Pełny tekst orzeczenia

  Sygn. akt II Ca 229/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 czerwca 2014 roku

  Sąd Okręgowy w Lublinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Sądu Okręgowego Andrzej Mikołajewski – spr.

Sędziowie: Sędzia Sądu Okręgowego Dariusz Iskra

Sędzia Sądu Okręgowego Anna Ścioch-Kozak

Protokolant Katarzyna Szumiło

po rozpoznaniu w dniu 18 czerwca 2014 roku w Lublinie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Kasy (...) im. F. S. z siedzibą w G.

przeciwko S. N.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej od wyroku Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie z dnia 12 listopada 2013 roku, sygn. akt II C 839/12

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od S. N. na rzecz (...)Kasy (...) im. F. S. z siedzibą w G. kwotę 1.200 zł (tysiąc dwieście złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego;

III.  obciąża Skarb Państwa nieuiszczoną opłatą od apelacji.

Sygn. akt II Ca 229/14

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 23 kwietnia 2009 roku (...) Kasa (...) im. F. S. w G. wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanych M. P. i S. N. solidarnie kwoty 39.207,27 zł z odsetkami umownymi według zmiennej stopy procentowej obowiązującej w danym okresie, ustalanej przez Zarząd Kasy dla kredytów przeterminowanych, wynoszącej na dzień wniesienia pozwu 21 % w stosunku rocznym, od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty.

Roszczenia wobec pozwanego M. P. powód wywodził z niespłaconej w znacznej części i wypowiedzianej umowy pożyczki z dnia 25 października 2007 roku, zaś w stosunku do pozwanej S. N. – z umowy poręczenia za te zobowiązania.

*

W stosunku do M. P. zapadł prawomocny nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, natomiast po rozpoznaniu sprawy na skutek sprzeciwu S. N. wyrokiem z dnia 12 listopada 2013 roku Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie:

I. zasądził od pozwanej S. N. na rzecz powoda (...)Kasy (...) im. F. S. w G. kwotę 39.207,27 zł z umownymi odsetkami w wysokości 21 % w stosunku rocznym od dnia 23 kwietnia 2009 roku do dnia zapłaty, z zastrzeżeniem możliwości zmiany wysokości odsetek umownych oraz z zastrzeżeniem, iż odpowiedzialność pozwanej S. N. jest solidarna z M. P., w stosunku do którego w Sądzie Rejonowym w Lublinie w dniu 4 maja 2009 roku zapadł prawomocny nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym w sprawie o sygn. akt II Nc 502/09;

II. zasądził od pozwanej S. N. na rzecz powoda (...) Kasy (...) im. F. S. z siedzibą w G. kwotę 2.907,25 zł tytułem zwrotu kosztów procesu z zastrzeżeniem, iż odpowiedzialność pozwanej S. N. jest solidarna z M. P., w stosunku, do którego w Sądzie Rejonowym w Lublinie w dniu 4 maja 2009 roku zapadł prawomocny nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym w sprawie o sygn. akt II Nc 502/09; nie obciążył pozwanej S. N. pozostałymi nieuiszczonymi kosztami sądowymi.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 8 lipca 2005 roku M. P. podpisał deklarację członkowską nr (...) i stał się członkiem (...) Kasy (...) im. F. S. w G.. W dniu 25 października 2007 roku pomiędzy (...) Kasą (...) im. F. S. w G. Oddziałem w Ś. a M. P. została zawarta umowa pożyczki nr (...), na podstawie której (...) Kasa (...) im. F. S. w G. udzieliła M. P. pożyczki w kwocie 42.000 zł na okres od dnia 25 października 2007 roku do dnia 25 października 2013 roku, na warunkach określonych umową oraz Regulaminem udzielania kredytów i pożyczek (...). Zgodnie z umową prowizja z tytułu udzielenia pożyczki wynosiła 4,00 % kwoty pożyczki, tj. 1 680 zł, opłata przygotowawcza za rozpatrzenie wniosku o przyznanie pożyczki oraz za przygotowanie i zawarcie umowy wyniosła 20 zł. Pożyczka została oprocentowana według zmiennej stopy procentowej wynoszącej w dniu zawarcia umowy 14,75 % w skali roku. Całkowity koszt pożyczki miał wynieść 23.260 zł, a rzeczywista roczna stopa oprocentowania wynosiła 17,65 %. Spłata pożyczki miała nastąpić w 72 ratach, płatnych bez wezwania, zgodnie z planem spłaty do dwudziestego piątego dnia każdego miesiąca.

Zgodnie z Regulaminem udzielania kredytów i pożyczek (...) im. (...) w przypadku niespłacenia kredytu lub jego raty w terminie, należność z tytułu udzielonego kredytu staje się w następnym dniu należnością przeterminowaną. Od niespłaconego w całości lub części kapitału, a od dnia wniesienia powództwa od całości zadłużenia, pobierane są odsetki według stopy procentowej obowiązującej w danym okresie dla należności przeterminowanych. Wysokość stopy procentowej dla należności przeterminowanych ustala w drodze uchwały Zarząd Kasy, z tym zastrzeżeniem, że maksymalna stopa procentowa dla należności przeterminowanych nie może w stosunku rocznym przekraczać czterokrotności wysokości stopy kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego (§ 24 Regulaminu). Spłatę należności z tytułu umowy kredytowej Kasa zalicza przede wszystkim w następującej kolejności na: 1) koszty windykacji, w tym opłaty za upomnienie, wezwania do zapłaty, 2) prowizje i opłaty, 3) odsetki od kapitału przeterminowanego, 4) kapitał przeterminowany, 5) odsetki za okresy obrachunkowe, 6) kapitał (§ 28 Regulaminu).

Stosownie do postanowień uchwały nr (...) Zarządu (...) Kasy (...) im. F. S. w G. z dnia 25 marca 2009 roku, od dnia 20 lutego 2006 roku wysokość umownych odsetek dla należności przeterminowanych (odsetki karne) była ustalana w oparciu o oprocentowanie kredytu lombardowego ogłaszane przez NBP i wynosiła od dnia 31 sierpnia 2007 roku do dnia 29 listopada 2007 roku, a więc okresie zawarcia umowy, 25 %, natomiast od dnia 26 marca 2009 roku wynosiła 21 % w skali roku.

Umowa pożyczki zawarta przez M. P. została poręczona przez jego żonę S. N., która złożyła oświadczenie, że poręcza za zobowiązania wynikające z tej umowy w kwocie 42.000 zł i zobowiązuje się do zapłaty tej kwoty, powiększonej o należne odsetki, opłaty, prowizje i inne koszty przysługujące (...) w związku z wykonaniem umowy, na wypadek gdyby pożyczkobiorca nie wykonał swojego zobowiązania. Poręczenie zostało udzielone bezterminowo.

W wykonaniu umowy (...) Kasa (...) im. F. S. w G. wypłaciła M. P. kwotę pożyczki. Początkowo M. P. spłacał raty pożyczki, jednak później zaprzestał regulowania tych zobowiązań, mimo otrzymywanych wezwań do zapłaty.

(...) Kasa (...) im. F. S. w G. informowała S. N. jako poręczyciela, że M. P. zalega ze spłatą zadłużenia wynikającego z umowy pożyczki z dnia 25 października 2007 roku.

Pismem z dnia 31 lipca 2008 roku (...) Kasa (...) im. F. S. w G. wypowiedziała M. P. umowę pożyczki nr (...) z dnia 25 października 2007 roku, wobec zaprzestania terminowej spłaty zobowiązania. M. P. został jednocześnie poinformowany, iż w związku z powyższym cała niespłacona część pożyczki wraz z należnymi odsetkami zostanie postawiona w stan natychmiastowej wymagalności z upływem 30 dni od dnia doręczenia niniejszego wypowiedzenia umowy. W wypowiedzeniu wskazano, że uregulowanie zaległości wraz z odsetkami w terminie 7 dni od doręczenia pisma spowoduje cofnięcie wypowiedzenia umowy i powrót do pierwotnego planu spłaty. Pismem z dnia 31 lipca 2008 roku powód poinformował o wypowiedzeniu również pozwaną jako poręczyciela.

M. P. nie dokonał spłaty zaległości i wypowiedzenie umowy stało się definitywne. Na dzień 23 kwietnia 2009 roku zadłużenie z przedmiotowej umowy pożyczki wynosi 39.207,27 zł, na którą to kwotę składają się: kwota 38.275,77 zł z tytułu niespłaconego kapitału pożyczki oraz kwota 931,50 zł z tytułu odsetek karnych naliczonych do dnia wniesienia pozwu od dnia wpłaty z dnia 10 listopada 2008 roku od zaległego kapitału wynoszącego 38.275,77 zł według stopy procentowej 30 % w stosunku rocznym, od dnia 27 listopada 2008 roku – 29 %, od dnia 24 grudnia 2008 roku – 26 %, od dnia 28 stycznia 2009 roku – 23 %, od dnia 26 lutego 2009 roku - 22 %, od dnia 26 marca 2009 roku – 21 %; pomniejszone o wpłaty w łącznej kwocie 3.340,70 zł.

Pozwana S. N. urodziła się w Iranie i tam mieszkała do 29 roku życia. Do Polski przyjechała w 2003 roku i zamieszkała z M. P., a w grudniu 2003 roku zawarła związek małżeński, z którego urodziło się jedno dziecko, aktualnie toczy się sprawa rozwodowa małżonków. W okresie od 3 do 23 lipca 2006 roku pozwana ukończyła kurs letniej szkoły języka i kultury polskiej na (...) w L..

Sąd Rejonowy wskazał, na podstawie jakich dowodów ustalił powyższy stan faktyczny.

W toku procesu pozwana kwestionowała autentyczność jej podpisu pod oświadczeniem woli o poręczeniu za zobowiązania z przedmiotowej umowy pożyczki, jednakże na podstawie uznanej za wiarygodną opinii biegłego z zakresu badania pisma T. K. Sąd Rejonowy ustalił, że podpis ten, podobnie jak pozostałe podpisy złożone w związku z zawarciem tej umowy, są podpisami pozwanej S. N.. Sąd Rejonowy podkreślił, że opinię tę sporządził specjalista i zawiera ona szczegółowe, przejrzyste, czytelne i jasne wnioski końcowe, wyszczególnienie materiału dowodowego, który posłużył biegłemu w prowadzonych przez niego badaniach, a także przekonującą argumentację. Pozwana skutecznie nie zakwestionowała tej opinii.

Prawdziwość i wiarygodność pozostałych złożonych do akt sprawy dokumentów nie była kwestionowana przez strony i nie budzi wątpliwości.

Sąd Rejonowy podkreślił przy tym, że pozostałe okoliczności faktyczne sprawy, istotne dla rozstrzygnięcia, nie były w istocie sporne. Pozwana S. N. nie negowała istnienia zobowiązania z tytułu pożyczki udzielonej M. P. ani co do zasady, ani co do wysokości.

Sąd Rejonowy uznał natomiast zeznania S. N. za wiarygodne jedynie w części, gdyż co do okoliczności zawarcia umowy poręczenia były one zmienne. Z jednej strony pozwana twierdziła, że nie była obecna w siedzibie (...) i nie złożyła przedmiotowych podpisów (czemu przeczy wywołana opinia biegłego), a z drugiej strony powoływała się na wadę oświadczenia woli – wprowadzenie jej w błąd – przy zawieraniu umowy i wykorzystanie faktu nieznajomości języka polskiego.

Sąd Rejonowy nie dał wiary pozwanej co do tego, że nie władała wówczas językiem polskim w mowie i w piśmie. Podniósł, że pozwana przebywała w Polsce już od 4 lat, w otoczeniu osób nie władających jej językiem ojczystym, a w 2006 roku ukończyła miesięczny kurs na (...) w L., obejmujący zajęcia m. in. z historii Polski, historii kultury polskiej, malarstwa, literatury współczesnej, historii filmu czy też przemian politycznych, społecznych i ekonomicznych. Zajęcia takie odbywają się w języku polskim, nie sposób więc przyjąć, że pozwana została na nie zakwalifikowana i ukończyła kurs nie znając w ogóle języka polskiego. Natomiast na pierwszej rozprawie pozwana podała, że rozumie wszystkie zadawane jej pytania, w sposób jasny i rzeczowy formułowała wnioski w sprawie, posługując się poprawną polszczyzną, jedynie z drobnym wpływem cudzoziemskiego akcentu.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał powództwo wobec S. N. za zasadne.

Sąd Rejonowy wskazał, że powód dochodził należności z odpłatnej umowy pożyczki, uregulowanej w art. 720 k.c. i nast. Zgodnie z art. 720 § 1 k.c. przez umowę pożyczki dający pożyczkę obowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości. Istnienie tej umowy i wielkość wynikających z niej zobowiązań M. P. nie była przedmiotem sporu. Pozwana te okoliczności przyznała, podając nadto, że przedmiotowa pożyczka została zaciągnięta na potrzeby prowadzonej przez M. P. działalności gospodarczej.

Pozwana S. N. poręczyła za zobowiązanie zaciągnięte przez M. P., wynikające z tej umowy pożyczki. W myśl art. 876 § 1 i § 2 k.c. przez umowę poręczenia poręczyciel zobowiązuje się względem wierzyciela wykonać zobowiązanie na wypadek, gdyby dłużnik zobowiązania nie wykonał. Oświadczenie poręczyciela powinno być pod rygorem nieważności złożone na piśmie.

Zobowiązanie poręczyciela staje się wymagalne z chwilą wymagalności zobowiązania, za które poręcza, chyba że strony postanowiły inaczej. Zobowiązanie poręczyciela wygasa zaś, gdy wygaśnie zobowiązanie główne, niezależnie od przyczyny, z jakiej to nastąpiło.

Poręczyciel jest odpowiedzialny jak współdłużnik solidarny, chyba że z umowy poręczenia wynika odmienne zastrzeżenie. Wierzyciel może zatem według swego wyboru żądać całości lub części wymagalnego świadczenia od dłużnika głównego i poręczyciela łącznie lub od każdego z nich z osobna, przy czym aż do zupełnego zaspokojenia wierzyciela obaj dłużnicy pozostają zobowiązani.

Sąd Rejonowy wskazał, że – wbrew swoim twierdzeniom – pozwana złożyła oświadczenie woli o poręczeniu za zobowiązania z umowy pożyczki i nie uznał, aby pozwana działała pod wpływem błędu.

Zgodnie z art. 84 § 1 k.c. w razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia woli. Jeżeli jednak oświadczenie woli było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd został wywołany przez tę osobę, chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona o błędzie lub mogła z łatwością błąd zauważyć. Ograniczenie to nie dotyczy czynności prawnej nieodpłatnej. Można powoływać się tylko na błąd uzasadniający przypuszczenie, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści (błąd istotny).

Błąd polega na fałszywym, mylnym wyobrażeniu o otaczającej rzeczywistości. Błąd odnosi się do treści czynności prawnej, gdy jest z nią ściśle powiązany, tzn. dotyczy któregokolwiek z elementów jej treści.

Uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia woli, które zostało złożone innej osobie pod wpływem błędu, następuje przez oświadczenie złożone tej osobie na piśmie. Uprawnienie do uchylenia się wygasa w razie błędu z upływem roku od jego wykrycia (art. 88 § 1 i § 2 k.c.).

Sąd Rejonowy stwierdził, że pozwana składając oświadczenie woli o poręczeniu za zobowiązania z przedmiotowej umowy pożyczki nie działała pod wpływem błędu. Pozwana utrzymywała, że nie znała treści dokumentu, jaki podpisuje, z uwagi na nieznajomość języka polskiego. Nie potrafiła jednak wyjaśnić, jakiego innego rodzaju dokument miała podpisać. Nie można mówić o błędzie w sytuacji, gdy ktoś składa podpis na dokumencie bez uprzedniego przeczytania go, czy ze względu na nieznajomość języka polskiego. Osoba taka nie myli się, ponieważ świadomie składa oświadczenie woli, nie znając jego treści, akceptując w ten sposób każde postanowienie zawarte w dokumencie.

Zdaniem Sądu Rejonowego pozwana była zorientowana co do treści podpisywanego dokumentu, skoro czynności prawnej dokonywała w siedzibie powoda, a do umowy był dołączony harmonogram spłat rat pożyczki, który również był przez nią aprobowany.

Sąd Rejonowy poddał również w wątpliwość rzekomą nieznajomość przez pozwaną języka polskiego w dacie zawierania umowy.

Odnośnie zarzutu nieważności umowy poręczenia z uwagi na jej sprzeczność z zasadami współżycia społecznego, gdyż pozwana w dacie zawarcia umowy nie władała językiem polskim w mowie i w piśmie, podporządkowywała się każdej decyzji męża mając do niego zaufanie, dodatkowo nie spełniała kryteriów warunkujących możliwość skutecznego poręczenia pożyczki w (...), Sąd Rejonowy uznał ten zarzut za bezzasadny. Zgodnie z art. 58 § 2 k.c. czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego jest nieważna, przy czym należy ustalić, z jaką konkretną zasadą taka sprzeczność zachodzi. Przez zasady współżycia społecznego rozumie się na ogół obowiązujące w stosunkach między ludźmi reguły postępowania, które za podstawę mają uzasadnienie aksjologiczne (ocenne) a nie tetyczne (prawne). Odwołują się one do powszechnie uznawanych w całym społeczeństwie lub w danej grupie społecznej wartości i ocen właściwego, przyzwoitego, rzetelnego, lojalnego czy uczciwego zachowania. W płaszczyźnie stosunków kontraktowych szczególne znaczenie mają reguły uczciwości i rzetelności tzw. kupieckiej, których należy wymagać od przedsiębiorcy – profesjonalisty na rynku.

Strona powodowa nie miała jakichkolwiek podstaw do uznania, że pozwana nie miała tzw. zdolności kredytowej, skoro w danych o zatrudnieniu pozwanej podano wysokość uzyskiwanych dochodów z umowy o pracę w kwocie 800 zł. Brak jest natomiast przepisów prawa bądź klauzul generalnych odwołujących się do obowiązku podmiotu udzielającego pożyczek do przeprowadzania „egzaminów” ze znajomości języka, w którym jest zawierana umowa bądź też poziomu rozeznania w skutkach podejmowanych czynności prawnych.

Mając na uwadze treść art. 881 k.c. Sąd Rejonowy zaznaczył, że należności zostały zasądzone od pozwanej solidarnie z należnościami zasądzonymi wcześniej prawomocnym nakazem zapłaty od M. P..

Rozstrzygnięcie o odsetkach umownych za opóźnienie Sąd Rejonowy uzasadnił art. 481 § 1 i § 2 k.c., zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. Jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była z góry oznaczona, należą odsetki ustawowe. Jednakże gdy wierzytelność jest oprocentowana według stopy wyższej niż stopa ustawowa, wierzyciel może żądać odsetek za opóźnienie według wyższej stopy.

Wysokość odsetek umownych wynika z umowy pożyczki i Regulaminu udzielania kredytów i pożyczek (...), jest ona ustalana w drodze uchwał Zarządu powoda, z tym, że maksymalna stopa procentowa dla należności przeterminowanych nie może przekraczać czterokrotności stopy kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego.

W rozstrzygnięciu o kosztach procesu Sąd Rejonowy przywołał przepisy art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c., wskazując, iż pozwana przegrała proces i jest zobowiązana do zwrotu powodowi poniesionych kosztów procesu. Sąd Rejonowy zastosował jednakże art. 102 k.p.c., obciążając częściowo pozwaną kosztami procesu, na które złożyły się: część opłaty od pozwu, opłata skarbowa od pełnomocnictwa i wynagrodzenie pełnomocnika powoda – radcy prawnego w stawce minimalnej wynikającej § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2002 roku, Nr 163, poz. 1349, ze zm.). Sąd Rejonowy powołał się przy tym na sytuację materialną pozwanej.

*

Apelację od wyroku Sądu Rejonowego wniosła pozwana S. N., zaskarżając wyrok Sądu Rejonowego w całości.

Pozwana zarzuciła zaskarżonemu wyrokowi:

I. naruszenie przepisów prawa procesowego mogące mieć wpływ na treść wyroku pod postacią art. 233 § l k.p.c., poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie, polegające na ocenie wiarygodności i mocy dowodów w sposób dowolny nie zaś swobodny oraz nie na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału, poprzez ustalenie wbrew zasadom prawidłowego rozumowania i doświadczenia życiowego, że pozwana w dacie zawarcia przez M. P. umowy pożyczki była zorientowana co do treści podpisywanego dokumentu, dysponowała znajomością języka polskiego w mowie i w piśmie, co też Sąd pierwszej instancji ustalił na podstawie dowodu z dokumentu w postaci zaświadczenia o ukończeniu kursu języka polskiego dla początkujących, podczas gdy rzeczony kurs dla obcokrajowców organizowany był przez (...) w L. w języku angielskim, uczelnia nie prowadziła rekrutacji na zajęcia nauki języka, zatem wbrew ustaleniom Sądu nie istniała konieczność spełnienia jakichkolwiek warunków kwalifikujących pozwaną do jego odbywania (w szczególności w zakresie wymogu znajomości języka polskiego), nadto kurs ten miał na celu zapoznanie uczestników z kulturą, historią, tradycją polską; szkolenie odbywało się w języku angielskim z elementami języka polskiego, zaś zajęcia z nauki języka polskiego obejmowały zakresem podstawowe zwroty życia codziennego; nadto zwrócić uwagę należy na fakt, iż kurs ten odbywał się w okresie miesiąca, co wskazuje, że w tak krótkim czasie pozwana nie mogła posiąść umiejętności posługiwania się językiem polskim;

II. naruszenie przepisów prawa procesowego mogące mieć wpływ na treść wyroku pod postacią art. 233 § l k.p.c., poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie, polegające na ocenie wiarygodności i mocy dowodów w sposób dowolny nie zaś swobodny oraz nie na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału, poprzez ustalenie wbrew zasadom prawidłowego rozumowania i doświadczenia życiowego, że pozwana w dacie zawarcia przez M. P. umowy pożyczki i złożenia oświadczenia o poręczeniu, była zorientowana co do treści podpisywanego dokumentu, dysponowała znajomością języka polskiego w mowie i w piśmie, co też Sąd pierwszej instancji ustalił na podstawie dowodu z przesłuchania pozwanej, która na rozprawie „w sposób prawidłowy formułowała wnioski”, posługiwała się językiem polskim w stopniu poprawnym, podczas gdy poziom umiejętności posługiwania się językiem polskim przez pozwaną w roku 2013 nie ma znaczenia dla przedmiotu postępowania wobec faktu, że w dniu 25 października 2007 roku pozwana nie posługiwała się językiem polskim i pozostawała w pełni zdana na pomoc ze strony swojego męża M. P., który pełnił rolę jej tłumacza w kontaktach m. in. z lekarzem, sprawach urzędowych;

III. naruszenie przepisów prawa procesowego mogące mieć wpływ na treść wyroku pod postacią art. 233 § l k.p.c., poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie, polegające na ocenie wiarygodności i mocy dowodów w sposób dowolny nie zaś swobodny oraz nie na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału, poprzez ustalenie wbrew zasadom prawidłowego rozumowania i doświadczenia życiowego, że pozwana w dacie zawarcia przez M. P. umowy pożyczki i złożenia oświadczenia o poręczeniu była zorientowana co do treści podpisywanego dokumentu, dysponowała znajomością języka polskiego w mowie i piśmie, bowiem zamieszkiwała w Polsce od 4 lat, podczas gdy okoliczności tej nie można ustalić na podstawie żadnego z przeprowadzonych w toku postępowania dowodów, pozwana w owym czasie nie posiadała umiejętności posługiwania się językiem polskim, pozostawała w pełni zdana na pomoc swojego męża M. P.; okoliczność, że pozwana zamieszkiwała w Polsce od 4 lat nie przemawia za przyjęciem, że posługiwała się ona w tym czasie językiem polskim;

IV. naruszenie przepisów prawa procesowego mogące mieć wpływ na treść wyroku pod postacią art. 233 § l k.p.c., poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie polegające na ocenie wiarygodności i mocy dowodów w sposób dowolny, nie zaś swobodny oraz nie na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału, poprzez przyjęcie, że pozwana po przyjeździe do kraju podjęła zatrudnienie, podczas gdy w rzeczywistości nie wykonywała ona pracy zawodowej, zajmowała się wychowywaniem dziecka, nie miała kontaktu z innymi osobami spoza grona najbliższej rodziny, którą stanowił pozwany M. P., nie posiadała ona w Polsce krewnych ani przyjaciół, zatem nie miała możliwości podjęcia nauki języka obcego;

V. naruszenie przepisów prawa procesowego mogące mieć wpływ na treść wyroku pod postacią art. 233 § l k.p.c., poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie, polegające na ocenie wiarygodności i mocy dowodów w sposób dowolny nie zaś swobodny, przez niezweryfikowanie nieprawidłowości zapisu numeru PESEL i numeru karty pobytu pozwanej na dokumencie umowy poręczenia, nieodniesienie się w treści uzasadnienia orzeczenia do tej wadliwości oświadczenia o poręczeniu;

VI. błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że w niniejszej sprawie nie zostały spełnione przesłanki uzasadniające uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia złożonego przez pozwaną, albowiem po stronie pozwanej nie występuje błąd w rozumieniu ustawowym, podczas gdy błąd pozwanej odnosił się do treści czynności prawnej (pozwana posiadała mylne wyobrażenie co do przedsiębranej czynności), jak również był błędem istotnym, bowiem gdyby pozwana nie działała pod wpływem błędu i działała rozsądnie, nie złożyłaby oświadczenia woli o takiej treści;

VII. błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że umowa poręczenia pożyczki ma charakter ważnej czynności prawnej, podczas gdy pozwana nie spełniała kryteriów przyjętych przez samą powódkę, kwalifikujących ją do zostania poręczycielem pożyczki, wobec nieposiadania obywatelstwa, nieposiadania pracy i dochodu, nieposługiwania się językiem polskim w mowie i piśmie.

Pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej zwrotu kosztów procesu za drugą instancję według norm prawem przepisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części (w istocie w całości) i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Lublinie1 do ponownego rozpoznania.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie i o zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania odwoławczego według norm prawem przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanej nie jest zasadna.

W pierwszej kolejności należy wskazać, że zaskarżony wyrok Sądu pierwszej instancji podlegałby uchyleniu i przekazaniu sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania tylko w razie stwierdzenia nieważności postępowania, nierozpoznania istoty sprawy albo gdy wydanie wyroku wymagałoby przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości (art. 386 § 2 i § 4 k.p.c.). W sprawie nie zachodziły tego rodzaju okoliczności.

Sąd Rejonowy co do zasady poczynił w sprawie prawidłowe ustalenia faktyczne i ocenił dowody zgodnie z dyspozycją art. 233 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy przyjmuje te ustalenia za własne za wyjątkiem ustalenia stopnia znajomości języka polskiego przez pozwaną w chwili składania oświadczenia woli o poręczeniu za zobowiązania z umowy pożyczki zawartej przez powoda z M. P., jak również charakteru kursu letniego odbytego przez pozwaną na (...).

W zakresie tej ostatniej okoliczności należy zauważyć, że ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, aby uczestnictwo w tym kursie wiązało się z wcześniejszą procedurą kwalifikacyjną uzależnioną od stopnia znajomości języka polskiego, aby kurs ten był w całości prowadzony w języku polskim i aby jego ukończenie świadczyło o znajomości języka polskiego w stopniu umożliwiającym swobodne funkcjonowanie w życiu codziennym w Polsce, w tym o znajomości zwrotów prawniczych bądź ekonomicznych w stopniu pozwalającym na pełne zrozumienie dokonywanych czynności prawnych z powodem (chociażby mając na względzie stosunkowo krótki czas trwania kursu). Słusznie też pozwana podnosi, że ze stopnia jej bardzo dobrej znajomości języka polskiego w 2013 roku nie można wywieść, że w 2007 roku władała językiem polskim na tym samym poziomie. W tym zakresie ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego należy uznać za dowolne, nie wynikające z przeprowadzonych w sprawie dowodów.

Niewątpliwie doświadczenie życiowe wskazuje, że po kilku latach pobytu w Polsce i przebywania w kręgu osób posługujących się na co dzień językiem polskim, cudzoziemiec nabywa umiejętność posługiwania się językiem polskim w mowie, aczkolwiek nie jest to równoznaczne z osiągnięciem analogicznego poziomu komunikacji w piśmie. Nie ma jednak dowodów, które świadczyłyby o tym, że w 2007 roku pozwana posługiwała się językiem polskim na tyle biegle, aby była w stanie zrozumieć wszystkie postanowienia umowy zredagowane przy użyciu specjalistycznego słownictwa prawniczego.

Tym niemniej podzielić należy konkluzję Sądu pierwszej instancji, że w niniejszej sprawie brak jest dowodów na to, że pozwana złożyła oświadczenie woli o poręczeniu działając pod wpływem błędu.

Początkowo pozwana zaprzeczała w ogóle, aby podpisała takie oświadczenie woli, co w świetle wywołanej opinii biegłego z zakresu badania pisma okazało się zarzutem nieprawdziwym. Zważywszy na to, jak również na mechanizm zawierania umów z wyspecjalizowanymi instytucjami finansowymi, do których należy powodowa Kasa (co do zasady w siedzibie instytucji, po sprawdzeniu przez pracownika takiej instytucji dokumentów tożsamości i podawanych danych osobowych), należy z dużą ostrożnością podchodzić do innych twierdzeń pozwanej co do okoliczności zawarcia umowy pożyczki i jej poręczenia.

Pamiętać należy, że w 2007 roku pozwana i M. P. pozostawali w związku małżeńskim i wobec braku dowodów przeciwnych można przyjąć, że łączył ich ustrój wspólności małżeńskiej będący ustrojem ustawowym w Polsce (art. 31 § 1 k.r.io.). Mieli wspólne dziecko i razem zamieszkiwali tworząc rodzinę. Pozwana nie przedstawiła dowodów, aby już wówczas w małżeństwie stron źle się układało, aby małżonkowie pozostawali w faktycznej separacji, czy aby jej małżonek działał wówczas na jej szkodę. Przyznała natomiast, że M. P. zaciągał pożyczkę z przeznaczeniem na prowadzoną działalność gospodarczą. Logiczne jest, że działalność ta miała stanowić źródło dochodów całej rodziny pozwanych, a zatem nie można się doszukać przyczyn, dla których M. P. miałby nieprawdziwie przedstawić pozwanej charakter zawieranej przez siebie i poręczanej przez pozwaną umowy. Analogiczne założenie przyświecało ustawodawcy przy wprowadzeniu art. 787 1 k.p.c., w którym dopuścił możliwość nadania klauzuli wykonalności przeciwko drugiemu małżonkowi (w określonym zakresie), jeżeli czynność prawna dotyczyła przedsiębiorstwa wchodzącego w skład majątku wspólnego. Pamiętać przy tym trzeba, że zgodnie z art. 31 § 1 k.r.io. przedmioty nabyte w trakcie trwania wspólności ustawowej przez oboje małżonków bądź jednego z nich stanowią majątek wspólny. Dotyczy to również kwoty uzyskanej pożyczki. Nie zostało w żaden sposób dowiedzione, że pozwany wyłudził od pozwanej zgodę na udzielenie poręczenia, przeznaczając pieniądze na potrzeby, które w żaden sposób nie pozostawały w związku z ich rodziną i zapewnieniem jej źródeł dochodów. Okoliczność, że obecnie rodzina pozwanych uległa rozpadowi i toczy się sprawa o rozwód, nie może prowadzić do wyłączenia odpowiedzialności pozwanej za decyzje podejmowane przez małżonków w czasie, gdy pozostawali we wspólnym pożyciu i wspólnie utrzymywali swoją rodzinę. Poza zakresem niniejszego procesu pozostaje też kwestia, czy z tytułu spłaty tej pożyczki pomiędzy pozwaną a jej mężem powstaną jakiekolwiek roszczenia i z jakiego tytułu.

Pozwana nie przedstawiła żadnych dowodów ani twierdzeń co do tego, na czym miałby polegać wywołany u niej błąd, czyli dlaczego M. P. miał jej przedstawić niezgodnie z rzeczywistością treść dokonywanych czynności prawnych i w jakim przeświadczeniu złożyła oświadczenie woli o poręczeniu za zobowiązania z umowy pożyczki. Słusznie Sąd Rejonowy zauważył, że rodzaj instytucji, w której zawierano umowy, a także treść umów, w tym dołączony do nich harmonogram spłat, jasno świadczyły o charakterze zawieranych wówczas umów. Sama pozwana przyznając, że pożyczka została wzięta na działalność gospodarczą męża, pośrednio przyznaje, iż orientowała się w celu i rodzaju dokonywanych czynności. Tym samym należy przyjąć, że M. P. przedstawił pozwanej rzetelnie treść dokonywanych czynności prawnych i ewentualny niski stopień znajomości języka polskiego nie skutkował wprowadzeniem pozwanej w błąd co do treści tych czynności prawnych. Trafnie też Sąd Rejonowy zauważył, że jeżeli pozwana dobrowolnie zrezygnowała z dokładnego zapoznania się z zawieranymi umowami (także np. z powodu niedostatecznej znajomości języka), nie można mówić o tym, że została wprowadzona w błąd, chyba, że bazowała na ustnych zapewnieniach przedstawiciela powoda bądź pozwanego co do treści tych czynności prawnych, które okazały się nieprawdziwe. Mając na względzie, że niniejsza sprawa dotyczy pożyczki określonej kwoty na cel, który z perspektywy potrzeb rodziny można uznać za zasadny (niezależnie od tego, czy następnie ziściły się oczekiwania pozwanych co do sukcesu prowadzonej działalności gospodarczej) oraz jej zabezpieczenia, nie można stwierdzić, że istniały jakiekolwiek przesłanki do przedstawienia pozwanej nierzeczywistego obrazu tych czynności prawnych i brak na to jakichkolwiek dowodów. Można wnosić, że czynność ta – w ówczesnym kształcie relacji pozwanych – jawiła się jako rozsądna i właściwa, a dopiero obecnie, po rozpadzie związku z pozwanym, pozwana uważa ją za nierozsądną i dokonaną pochopnie.

Sąd Rejonowy nie ustalał szczegółowo, czym zajmowała się pozwana w 2007 roku, a ustalając, że deklarowała ona wówczas pracę zawodową za określonym wynagrodzeniem, oparł się na danych z dokumentacji pożyczki (k. 224). Nawet jeżeli są one nieprawdziwe, nie rzutuje to na ważność czynności prawnej poręczenia, a co najwyżej może świadczyć o tym, że pozwani w celu otrzymania pożyczki świadomie podali powodowi nieprawdziwe informacje.

Brak jest też jakichkolwiek dowodów, z których można by wywieść, że ewentualna niezgodność w numerach PESEL i karty pobytu pozwanej (przy czym numery na k. 10 są tożsame z numerami widocznymi na kserokopii karty pobytu z k. 111), jaka zaistniałaby w umowie poręczenia, byłaby czymś więcej niż tylko omyłką pisarską. W sytuacji, gdy należy uznać za udowodnione, że pozwana podpisała tę umowę, nieprawidłowości te nie mogą mieć znaczenia dla oceny jej ważności.

Okoliczność, że regulaminy, czy wewnętrzne akty instytucji finansowej formułują określone wymagania w zakresie zdolności kredytowej, czy też zdolności do bycia poręczycielem pożyczki lub kredytu, nie ma żadnego wpływu na ważność umowy zawartej z osobą niespełniającą tych kryteriów. W interesie instytucji finansowej leży zawieranie umów, z których kontrahent się wywiąże, względnie poręczyciel będzie w stanie wykonać zobowiązanie za dłużnika głównego. Instytucja finansowa ponosi zatem ryzyko ekonomiczne tego, że nienależycie zweryfikowała sytuację materialną stron zawieranych z nią umów. Okoliczność, że strona takiej umowy może realnie nie być w stanie się z niej wywiązać (np. zwrócić pożyczki), także w drodze przymusowej egzekucji, nie skutkuje nieważnością czynności prawnej, a co najwyżej doprowadzi do powstania straty instytucji finansowej, będącej następstwem braku jej starannego działania przy analizie sytuacji finansowej osób, z którymi zawiera umowy.

W ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy dokonał również prawidłowej oceny prawnej, którą Sąd Okręgowy podziela i zbędne jest jej powtarzanie. Poza omówionym wyżej zagadnieniem błędu podnieść należy, że nie ujawniły się okoliczności, które świadczyłyby o tym, że umowa pożyczki czy też umowa poręczenia za zobowiązania z tej umowy pożyczki, są nieważne jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Małżonek pozwanej zaciągnął pożyczkę na potrzeby prowadzonej działalności gospodarczej, która miała stanowić źródło dochodów rodziny pozwanych. Strona powodowa wypłaciła kwotę pożyczki działając w przeświadczeniu, że pozwani wywiążą się z zawartych umów i pożyczka zostanie spłacona w sposób w niej przewidziany. Jedną z podstawowych zasad współżycia społecznego jest zasada, że zawartych umów należy dotrzymywać, tym istotniejsza, że ani w umowie pożyczki, ani w umowie poręczenia (jej zabezpieczeniu) nie można doszukać się nieuczciwego celu, bądź wyzyskania sytuacji jednej ze stron. Wobec powyższego nie ma żadnych podstaw, aby przyjąć, że umowa poręczenia zawarta przez strony niniejszego procesu jest sprzeczna z jakąkolwiek zasadą współżycia społecznego.

Pozwana nie sformułowała żadnych zarzutów naruszenia przepisów prawa procesowego w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu, a Sąd Odwoławczy z urzędu uwzględnia tylko naruszenie prawa materialnego oraz nieważność postępowania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 roku, sygn. II CSK 400/07, Lex nr 371445). Nie było zatem podstaw do zmiany tego rozstrzygnięcia.

Wobec oddalenia apelacji pozwanej na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. i art. 391 § 1 k.p.c. należało zasądzić od pozwanej na rzecz powoda zwrot kosztów postępowania odwoławczego obejmujących wynagrodzenie pełnomocnika – radcy prawnego w stawce minimalnej w postępowaniu drugoinstancyjnym (§ 12 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu). Niewątpliwym jest, że wniesienie przez pozwaną niezasadnego środka odwoławczego naraziło powoda na konieczność poniesienia kosztów celowej obrony w postępowaniu apelacyjnym. Sama trudna sytuacja życiowa pozwanej nie może uzasadniać zastosowania art. 102 k.p.c. w postępowaniu odwoławczym.

Z uwagi na wynik procesu na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych należało przejąć na rachunek Skarbu Państwa nieuiszczoną opłatę od apelacji.

Z tych względów na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji wyroku.

1 Oczywista omyłka, powinno być Sądowi Rejonowemu Lublin-Zachód w Lublinie.