Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt.

VIII Ga 139/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 lutego 2014r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia

Sędzia

SSO Marek Tauer

SO Wojciech Wołoszyk

SR del. Tomasz Mrugowski (spr.)

Protokolant

st. sekr. sądowy Joanna Bereszyńska

po rozpoznaniu w dniu 21 lutego 2014r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: B. S. (1) i H. S.

przeciwko : W. W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 22 kwietnia 2013r. sygn. akt VIII GC 1008/12

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powódek solidarnie kwotę 1.200 zł ( tysiąc dwieście złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

1

UZASADNIENIE

Powódki H. S. i B. S. (1) wniosły o zasądzenie solidarnie od pozwanego T. W. kwoty 19904,10 zł z ustawowymi odsetkami od wskazanych w pozwie kwot. Uzasadniając żądanie podały, że pozwany zamawiał w ich spółce cywilnej rajstopy lycra. Za każdym razem zamówienie było realizowane. Pozwany nie kwestionował jakości towaru, nie występował z roszczeniami związanymi z ich jakością i nie zapłacił ceny. W związku z tym powódki wystosowały do pozwanego wezwanie do zapłaty. Należność pozostała niezapłacona. Żądanie odsetek wskazano na dzień następny po upływie terminu zapłaty każdej faktury VAT sporządzonej w związku transakcjami.

Nakazem zapłaty Sąd Rejonowy w Bydgoszczy uwzględnił pozew.

W sprzeciwie od tego nakazu pozwany domagał się oddalenia powództwa w całości. Pozwany zarzucił przy tym, że roszczenie w zakresie kwoty 16838,05 zł nie istnieje na skutek wykonania zobowiązania oraz zarzut nieistnienia roszczenia powódek do kwoty 3066,05 zł gdyż w tym zakresie strony nie zawarły umowy. Pozwany wskazał, iż kwotę 16838,05 zł wpłacił na rachunek bankowy powódek i w dniu 1 października 2011 r. formalnie zakończył prowadzenie działalności gospodarczej. Pozwany nie zamawiał i towarów stwierdzonych fakturami VAT o numerach (...) z dnia 9.11.2011, na kwotę 2435,01 zł i (...) z dnia 9.11. 2011 r. na kwotę 631,94 zł. Pozwany od samego początku kwestionował zobowiązanie w tym zakresie. Odesłał bezpodstawnie wystawione faktury VAT.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 22 kwietnia 2013 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zasądził od pozwanego solidarnie na rzecz powódek kwotę 19904,10 zł z ustawowymi odsetkami: od kwoty 1212,74 zł od dnia 23 maja 2010 r. do dnia zapłaty, od kwoty 1180,36 zł od dnia 12 czerwca 2012 r. do dnia zapłaty, od kwoty 840,50 zł od dnia 22 czerwca 2010 r. do dnia zapłaty, od kwoty 897,47 zł od dnia 24 lipca 2010 r. do dnia zapłaty, od kwoty 1145,41 zł od dnia 10 października 2010 r. do dnia zapłaty, od kwoty 548 zł od dnia 21 października 2010 r. do dnia zapłaty, od kwoty 970,88 zł od dnia 29 października 2010 r. do dnia zapłaty, od kwoty 942,13 zł od dnia 12 listopada 2010 r. do dnia zapłaty, od kwoty 818,07 zł od dnia 28 listopada 2010 r. do dnia zapłaty, od kwoty 1819,24 zł od dnia 23 grudnia 2010 r. do dnia zapłaty, od kwoty 1129,84 zł od dnia 14 stycznia 2011 r. do dnia zapłaty, od kwoty 514,91 zł od dnia 24 stycznia 2011 r. do dnia zapłaty, od kwoty 459,88 zł od dnia 13

2

lutego 2011 r. do dnia zapłaty, od kwoty 148,34 zł od dnia 26 lutego 2011 r. do dnia zapłaty, od kwoty 141,59 zł od dnia 18 kwietnia 2011 r. do dnia zapłaty, od kwoty 324,86 zł od dnia 7 maja 2011 r. do dnia zapłaty, od kwoty 418,69 zł od dnia 20 maja 2011 r. do dnia zapłaty, od kwoty 1656,85 zł od dnia 6 czerwca 2011 r. do dnia zapłaty, od kwoty 383,18 zł od dnia 24 czerwca 2011 r. do dnia zapłaty, od kwoty 352,73 zł od dnia 8 lipca 2011 r. do dnia zapłaty, od kwoty 248,28 zł od dnia 3 września 2011 r. do dnia zapłaty, od kwoty 225,83 zł od dnia 27 września 2011 r. do dnia zapłaty, od kwoty 230,28 zł od dnia 17 października 2011 r. do dnia zapłaty, od kwoty 227,99 zł od dnia 27 października 2011 r. do dnia zapłaty, od kwoty 3066,05 zł od dnia 10 grudnia 2011 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 631,04 zł od dnia 10 grudnia 2011 r. do dnia zapłaty. W pozostałej części oddalił powództwo i orzekł o kosztach procesu.

Sąd Rejonowy wydał rozstrzygnięcie w oparciu o następujące ustalenia i wnioski.

W ramach wieloletniej współpracy powódki dostarczały pozwanemu rajstopy. W okresie od dnia 22 kwietnia 2010 r. do dnia 26 sierpnia 2011 r. powódki sprzedały pozwanemu rajstopy za kwotę 16838,05 zł. Terminy zapłaty poszczególnych kwot wynikały z wystawionych przez powódki faktur VAT. Na telefoniczne zamówienia pozwanego powódki wysyłały mu rajstopy za które pozwany, w razie zapłaty gotówką miał otrzymać 10% rabatu. W związku z brakiem zapłaty w dniu 9 listopada 2011 r. powódki wystawiły faktury VAT na kwotę 3066,05 zł, bez rabatu. Przesyłki zostały odebrane przez pozwanego w dniach 19 września 2011 r. i 27 września 2011 r. Pozwany w okresie od dnia 21 grudnia 2010 r. do 19 grudnia 2011 r. wpłacił powódkom łącznie kwotę 16850,22 zł, wskazując , że „wpłaca na konto". Powódki zaliczyły te wpłaty na poczet wcześniejszego zadłużenia pozwanego, gdyż w wypadku, gdy pozwany nie wskazywał przy wpłacie numeru faktury, zarachowywały wpłatę na poczet najstarszych, niezapłaconych faktur. 13 kwietnia 2012 r. powódki wezwały pisemnie pozwanego do zapłaty kwoty 20611,75 zł w terminie do dnia 17 kwietnia 2012 r., pozwany nie spełnił tego żądania.

Stan faktyczny sprawy, który Sąd uznał w pewnym zakresie za bezsporny, Sąd Rejonowy ustalił nadto na podstawie dokumentów prywatnych, to jest faktur, odpisów potwierdzenia nadania przesyłek, odpisów ręcznych spisów pomocniczych towaru, odpisów podatkowych ksiąg przychodów i rozchodów z lat 2004-2011, wyciągów

3

bankowych z lat 2004-2011, odpisu przesądowego wezwania do zapłaty, a także na podstawie zeznań świadka J. L. (1) i przesłuchania powódki H. S.. Dokumenty prywatne przedstawione przez strony Sąd uznał za wiarygodne i niebudzące wątpliwości. W związku z argumentem opartym na braku podpisu w fakturach, Sąd stwierdził, że obowiązujące przepisy nie przewidują obowiązku podpisania faktury VAT bądź wyciągu z rachunku bankowego. Zeznania świadka J. L. (1) odnośnie księgowania wpłat ocenił jako wiarygodne. Podobnie ocenił Sąd zeznania powódki H. S., którym także dał wiarę. Za niewiarygodne uznał Sąd zeznania pozwanego odnośnie nieistnienia długu.

Odnośnie kwestionowanych przez pozwanego należności wynikających z faktur VAT nr (...) Sąd pierwszej instancji uznał, że powódki wykazały zarówno fakt wysłania towaru wskazanego w tych dokumentach pozwanemu, jak i fakt jego osobistego odbioru przez pozwanego.

Analizują roszczenie o zapłatę kwoty 16838,05 zł Sąd pierwszej instancji wskazał, iż na okoliczność spełnienia tych świadczeń pozwany zaoferował dowody wpłat z okresu od 21 grudnia 2010 do 19 grudnia 2011 r. opisujące je jedynie jako „wpłata na konto". W związku z tym powódki miały prawo zarachować wpłaty na poczet długów najdawniej wymagalnych. Z uwagi na stan dowodów niniejszej sprawy Sąd Rejonowy zastosował reguły dotyczące rozkładu ciężaru dowodu (art. 6 k.c.) i wyciągnął wniosek, że pozwanego obciążał ciężar wykazania okoliczności, że dowody wpłaty na łączną kwotę 16850,22 zł powinny zostać zaliczone na poczet należności dochodzonych przez powódki w niniejszym postępowaniu. Pozwany nie udowodnił jednak okoliczności tego rodzaju. W toku współpracy, jak wskazał Sąd, pozwany dokonywał wielu wpłat. W części wskazywał nr faktury, w części zaś tego nie czynił. W związku z tym bezzasadne było kwestionowanie przez pozwanego faktu dostawy towarów, w okresie poprzedzającym okres, którego dotyczy żądanie powódek, gdyż w takim wypadku dokonane wpłaty pozbawione były podstawy.

Sąd Rejonowy powołał w konkluzji przepis art. 535 k.c, zgodnie z którym przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz, a kupujący zobowiązuje się rzecz odebrać i zapłacić sprzedawcy cenę wskazując go jako podstawę żądania i przy jego zastosowaniu

4

uwzględnił pozew we wskazanej części. Jako podstawę orzeczenia o odsetkach Sąd wskazał art. 481 § 1 i 2 k. c.

Odnośnie częściowego oddalenia powództwa, Sąd pierwszej instancji wskazał, że odsetki od należności z faktury VAT nr (...) należały się powódkom od dnia 18 marca 2011 r., a dalej idące roszczenie odsetkowe uznał za bezzasadne. O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł stosownie do art. 98 k. p. c.

Apelację od wyroku Sądu Rejonowego wniósł pozwany, zaskarżając wyrok w całości i domagając się jego zmiany i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódek na rzecz pozwanego kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Zaskarżonemu wyrokowi apelujący zarzucił naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy:

1) art. 233 1 k. p. c poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie, dokonanej wybiórczo, wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego, polegającej na tym, że:

a)  Sąd I instancji wadliwie uznał, że pozwany jest dłużnikiem powódek na łączną sumę 16838,05 zł, czego dowodem miałyby być faktury VAT dołączone do pozwu; Sąd I instancji bezzasadnie pominął, iż dług wygasł na skutek zapłaty, na dowód której pozwany przedstawił wykaz rozrachunków między stronami od 22.04.10. do 19.12.11 wraz z dowodami wpłat;

b)  Sąd I instancji wadliwie uznał, że pozwany ma w stosunku do powódek dług w wysokości 3.066,05 zł wynikający z faktur VAT (...), pomimo tego, że nie zamawiał i nie otrzymał towaru objętego tymi fakturami, a powódki nie przeprowadziły dowodu na fakt, iż towar z fakturami został doręczony pozwanemu; Sąd I instancji bezzasadnie przyjął, iż dowody nadania jakichś przesyłek do pozwanego we wrześniu 2011 dotyczyły towarów, które zostały wymienione w treści faktur, wystawionych dopiero w listopadzie 2011;

c)  Sąd I instancji istotnie wadliwie uznał, że pozwany ma w stosunku do powódek dług wynikający ze współpracy stron w latach 2004- 2009 w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych, jak również wadliwie przyjął istnienie faktu, iż wpłaty

5

16.838,05 zł powódki zarachowały na poczet „rzekomego" długu z lat 2004-2009, a przez to dług dochodzony pozwem (faktury z lat 2010-2011) pozostaje jakoby niezaspokojony. W tym rozumowaniu Sąd pominął zasady logiki i oświadczenia życiowego, jak również dał się „zwieść" twierdzeniom, że: wpłaty pozwanego z lat 2010- 2011 na sumę 16.838,05 zł zostały zarachowane na poczet rzekomo niezaspokojonego długu z lat 2004-2009, które powódki „wymyśliły", korzystając z pewnej niedokładności pozwanego w opisywaniu tytułów wpłaty na przelewach bankowych. Powódki jednak nie oświadczyły pozwanemu o takim sposobie zarachowania i w całym okresie współpracy (2004-2011) nigdy nie wezwały pozwanego do zapłaty tego długu, nie zamanifestowały, jakoby pozwany był dłużnikiem na ponad 94 tys zł.;

Pozwany wskazał w związku z tym, że powódki, nie czyniąc żadnych czynności w celu zaspokojenia „starego długu" doprowadziły do jego przedawnienia, a dopiero w toku procesu skorzystały z okazji do oświadczenia, iż wpłaty pozwanego z lat 2010-2011 zarachowały na „stary dług". W świetle zasad doświadczenia życiowego i logicznego działania starannego przedsiębiorcy, trudno przyjąć, aby powódki tolerowały sukcesywne zadłużanie się pozwanego do sumy prawie 100 tys. zł, dostarczając nadal pozwanemu towar latach 2010-2011. Dokonana przez Sąd ocena materiału dowodowego była istotnie wadliwa, zwłaszcza że z upływem lat 5 przedsiębiorcy mają prawo utylizowania dokumentacji rachunkowo-finansowej . Pozwany de facto nie miałby często możliwości obrony przed takim roszczeniem, jeżeli współpraca handlowa stron trwała ok. 10 lat i nigdy nie było zgłaszanych żadnych roszczeń ze strony powódek.

Z doświadczenia życiowego wynika, iż starannie działający przedsiębiorca nie dopuszcza do przedawnienia długu wobec kontrahenta,; po drugie, w przypadku nierozliczonych zobowiązań, wstrzymuje dalsze dostawy do czasu uregulowania zaległości; po trzecie, jeżeli ma zaległe roszczenia, podejmuje czynności w celu ustalenia salda wzajemnych rozliczeń, aby mieć dokumenty dowodzące nierozliczonych zobowiązań.

Ponadto apelujący zarzucił naruszenie art. 233 § 1 k.p.c poprzez błędną ocenę dowodu z zeznań świadka J. L. (1) polegającą na przyjęciu, że zeznania świadka odnośnie sposobu księgowania wpłat pozwanego były jasne,

6

logiczne i zbieżne z innymi dowodami, podczas gdy pomiędzy twierdzeniami powódek, zawartymi w odpowiedzi na sprzeciw, a także w piśmie procesowym złożonym w toku sprawy a zeznaniami świadka występowały liczne rozbieżności;

1)  naruszenie art. 328 § 2 k. p. c „poprzez pominięcie części ustaleń faktycznych, a w konsekwencji brak wszechstronnego rozpatrzenia materiału dowodowego, tj. dowodu z dokumentów: umowy przechowania zawartej dnia 15.11.2001 r., pisma pozwanego z dnia 15.11.2011 r., okoliczności związanych z dokonywaniem przez pozwanego wpłat zarówno na rachunek bankowy powodowej spółki, jak i na rachunek prywatny powódki B. S.";

2)  art. 217 1 i 2 w zw. z art. 227 K. p. c. „przez niedopuszczenie zgłoszonego prawidłowo dowodu z opinii biegłego z dziedziny księgowości na okoliczność obliczenia łącznej sumy rozliczeń między stronami i stwierdzenia, czy według poprawnie, systematycznie i rzetelnie prowadzonej dokumentacji finansowej można ustalić, iż wykazuje ona istnienie zobowiązania, podczas gdy dowód ten dotyczył okoliczności mających dla sprawy istotne znaczenie, a sporne okoliczności nie zostały jeszcze dostatecznie wyjaśnione".

W odpowiedzi na apelację powódki domagały się jej oddalenia i zasądzenia kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pełnomocnik powódek argumentował, że pozwany nie zgłosił zastrzeżenia do protokołu, co do pominięcia dowodu z opinii biegłego. Zgodnie z art. 162 K. p. c. pozwanemu nie przysługuje więc prawo do powoływania się na to rzekome uchybienie w postępowaniu apelacyjnym. W ocenie powódek pozostałe zarzuty były wyrazem niezadowolenia pozwanego z wyniku postępowania i jego polemiką z dokonaną przez Sąd oceną dowodów. Pozwany wykorzystuje zaufanie, jakie przez lata okazywały mu powódki. Pozwany zapewniał, że rozliczy się z nimi. Jedynym „w miarę konkretnym" stwierdzeniem z apelacji, było to, że to, że pozwany ocenia działania powódek jako nieracjonalne, a Sąd I instancji mimo to zasądził na ich rzecz żądane kwoty. Pozwany wskazuje, że powódki nie wspominały w pozwie o sposobie zarachowania wpłat ponieważ nie było takiej potrzeby. Dopiero zarzuty podniesione w sprzeciwie od nakazu zapłaty spowodowały potrzebę szerszego przeanalizowania stanu rozrachunków stron. Powódki zarachowały wszystkie wpłaty. Historia współpracy stron została przedstawiona przez powódki, a pozwany nie przedstawił dowodów bądź twierdzeń na to, w jakim zakresie i z jakiej

7

przyczyny odmawia im wiarygodności. Sąd I instancji słusznie uznał też, że okoliczności związane z umową przechowania nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

Sąd Okręgowy, zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie jest zasadna.

W pierwszej kolejności należy się odnieść do stawianych zarzutów naruszenia przepisów prawa procesowego, ponieważ ocena prawna zasadności dochodzonego żądania musi być poprzedzone dokonaniem prawidłowych ustaleń faktycznych.

Odnośnie zarzutu naruszenia przepisu art. 328 § 2 K. p. c. wskazać należy, że zarzut ten jest usprawiedliwiony, gdy treść uzasadnienia zaskarżonego wyroku całkowicie uniemożliwia dokonanie oceny motywów, które doprowadziły Sąd do rozstrzygnięcia, gdyż w takim wypadku wyrok nie poddaje się kontroli instancyjnej. Sporządzone uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie jest dotknięte brakami tego rodzaju i jakkolwiek lakonicznie, wskazuje na poczynione ustalenia faktyczne, ocenę dowodów, które Sąd uznał za istotne dla rozstrzygnięcia oraz podstawę prawną orzeczenia. Niczego nie zmienia w tym zakresie nieodniesienie się do pisma pozwanego z dnia 15 listopada 2011 r., jednego z bardzo wielu dokumentów prywatnych przedłożonych w toku procesu przez strony. Uzasadnienie wskazuje na podstawy ustalenia faktów wysłania towaru, po telefonicznym zamówieniu pozwanego, jego ekspedycji, powody sporządzenia faktur VAT dopiero w pewien czas po wysyłce, wskazanie, że pozwany odebrał osobiście rajstopy w dniach 19 września 2011 i 27 września 2011 r. Powołane, natomiast pismo pozwanego lakonicznie stwierdzało, że żądanie zapłaty było bezzasadne z uwagi na brak odbioru rzeczy(k. 70). Nie zawierało, zatem żadnych okoliczności, które nie byłyby podnoszone przez pozwanego, a które nie były przedmiotem rozwagi sądu.

Nie był trafny zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 217 § 1 i 2 K. p. c. w zw. z art. 227 K. p. c. przez niedopuszczenie zgłoszonego dowodu z opinii biegłego z dziedziny księgowości na okoliczność „obliczenia łącznej sumy rozliczeń między stronami i stwierdzenia, czy według poprawnie, systematycznie i rzetelnie prowadzonej dokumentacji finansowej można ustalić, iż wykazuje ona istnienie zobowiązania" pozwanego. Wskazać należy, że postanowienie o pominięciu tego wniosku Sąd wydał na rozprawie w dniu 17 kwietnia 2013 r. (karta 528), w której

8

uczestniczył pełnomocnik pozwanego będący radcą prawnym. Z protokołu rozprawy nie wynika, jednak że doszło do złożenia zastrzeżenia wobec tej czynności procesowej. Okoliczność ta nie pozwala na skuteczne podniesienie przez stronę w apelacji zarzutu naruszenia przepisów postępowania. W świetle ugruntowanego orzecznictwa Sądu Najwyższego (por. m. in.: uchwała SN z 27.10. 2005 r., III CZP 55/05, OSNC 2006, Nr 9, poz. 144, uchwała SN z 27.06.2008 r., III CZP 50/08, OSNC 2009, nr 7-8, poz. 103, wyroki SN: z 14.09. 1998 r., I PKN 322/98, OSNP 1999, Nr 20, poz. 641, z dnia 20.08 2001 r., I PKN 580/00, OSNP 2003, Nr 14, poz. 332), „strona nie może skutecznie zarzucać w apelacji uchybienia przez sąd przepisom postępowania, dotyczącego wydania postanowienia oddalającego wnioski o przeprowadzenie dowodów, jeżeli, w trybie art. 162 k.p.c. nie zwróciła uwagi sądu na to uchybienie.

W kontekście zakończonej sporem, wieloletniej współpracy stron, w trakcie której pozwany nie rozliczał się systematycznie z otrzymanych świadczeń, nie sposób nie zauważyć wielu rozbieżności. Dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy wyjaśnienie wszystkich, w tym niezwiązanych z dochodzonym roszczeniem, było zbędne.

Stosownie do wyrażonej w art. 233 § 1 K.p.c. zasady swobodnej oceny dowodów, Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego uznania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego w postępowaniu oraz okoliczności towarzyszących prowadzeniu dowodów, a mających znaczenie dla ich wiarygodności. Postawienie zarzutu z art. 233 § 1 K.p.c. nie może polegać na zaprezentowaniu przez skarżącego stanu faktycznego przyjętego przez niego na podstawie własnej oceny dowodów. Skarżący może tylko wykazywać, że sąd naruszył wymienione w przepisie zasad oceny wiarygodności i mocy dowodów i że to naruszenie miało wpływ na wynik sprawy (por. wyrok SN z 10.04.2000, V CKN 17/2000, OSNC 2000/10 poz. 189).

Sąd Rejonowy dał wiarę zeznaniom świadka J. L. (1) odnośnie sposobu księgowania wpłat jako jasnym, logicznym i zbieżnym z innymi dowodami (k. 545). Świadek stanowczo, zeznała, co warto przytoczyć, że w wypadkach, gdy dokonując zapłaty pozwany wskazywał na fakturę, a wiec na dług, który płaci, wpłata była zarachowywana zgodnie z jego oświadczeniem. Pozwany dokonywał także wpłat, w których nie wskazywał „tytułu". W takich wypadkach wpłaty były zarachowywane na poczet najstarszych niezapłaconych faktur. Wobec tego, że

9

pozwany nie spłacał wszystkich należności, co roku pozostawała po jego stronie „niedopłata" sięgająca kilku lub kilkunastu tysięcy złotych. W związku z tym świadek ustalała z pozwanym „salda". W świetle materiału dowodowego w niniejszej sprawie ocena dokonana przez Sąd Rejonowy była, zatem uprawniona. Wprawdzie pełnomocnik powódek i powódki wskazywały na różne kwoty zadłużenia, odbiegające od wielkości przytoczonych przez świadka, jednak nie świadczy to o nieprawdziwości faktów podanych przez świadka, lecz raczej o skomplikowaniu rozliczeń miedzy stronami. Jej zeznania, bowiem trudno poza tym ocenić jako chwiejne czy wewnętrznie sprzeczne. Trudno dopatrzeć się w jej zeznaniach wycofywania się własnych oświadczeń. Bez znaczenia była okoliczność, czy dowód ten wyświetlił okoliczność posługiwania się przez strony paragonami.

W kontekście powyższych ocen, należy stwierdzić, że Sąd Rejonowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne po rozważeniu całokształtu materiału dowodowego bez przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów. Ustalenia te Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne.

Sąd Rejonowy słusznie ustalił, że w ramach wieloletniego współdziałania, pomiędzy 22 kwietnia 2010 r. i 26 sierpnia 2011 r. powódki sprzedały pozwanemu rajstopy za kwotę 16838,05 zł, pozwany zaś, w okresie od dnia 21 grudnia 2010 r. do 19 grudnia 2011 r. wpłacił powódkom łącznie kwotę 16850,22 zł, nie wskazując przy tym długów, na które płaci. Nie sposób oceniać tego jako „pewnej niedokładności", skoro żaden z dowodów wpłaty nie wskazuje długu, którego wpłata dotyczyła. W związku, z tym powódki zaksięgowały wpłaty na poczet najstarszych, niezapłaconych faktur. Sąd nie ustalił, jakie były to faktury, przyjął natomiast, że powódki miały prawo zarachować wpłaty pozwanego na poczet długów istniejących najdawniej wymagalnych, nie dając tym samym wiary pozwanemu, że „systematycznie i na bieżąco" regulował on należności za zakupiony towar, a wskazana przez powódki nierozliczona zaległość w rzeczywistości nie istniała. Trafnie Sąd ocenił, że w świetle zgromadzonego materiału wersja ta była niewiarygodna, powódki, bowiem, z uwagi na wieloletnią współpracę tolerowały sytuację, w której pozwany, co roku zalegał z zapłatą kilkunastu tysięcy złotych. Próby zmiany tego stanu rzeczy ze strony powódek, nie powiodły się, gdyż pozwany nie akceptował propozycji zmiany prawnej formy współdziałania, i gdy taka propozycja padła - zaprzestał kontaktowania się z powódką. Gdy następnie powódka zleciła czynności firmie windykacyjnej, nie

10

przyniosły one rezultatu, po czym pozwany zaprzestał prowadzenia przedsiębiorstwa, a powódki nie znalazły zaspokojenia, co do kwoty, której wysokość wedle apelującego wynosiła 41 779, 11 zł, wedle zaś pełnomocnika powódek, sięgała nawet 94 557 zł.

W sytuacji, w której istniejące zadłużenie pozwanego, bez względu na precyzję jego określenia, znacząco przekraczało dochodzona kwotę, kluczowe dla rozstrzygnięcia było ustalenie, na poczet którego z długów podlegały zarachowaniu wskazane wyżej wpłaty, a więc ustalenie, czy strony porozumiały się, co do zasad zaliczania poszczególnych zapłat bądź zastosowanie reguł interpretacyjnych z art. 451 k. c. wedle których istotne jest oświadczenie dłużnika przy spełnieniu świadczenia, w razie jego braku - przyjęcie pokwitowania przez dłużnika od wierzyciela, przy braku któregokolwiek z tych oświadczeń, natomiast świadczenie zalicza się przede wszystkim na poczet długu najdawniej wymagalnego.

Zebrany materiał nie wskazuje, że strony porozumiały się, co do odmiennych od ogólnie obowiązujących zasad zarachowywania wpłat. Sąd Rejonowy ustalił, tylko, że pozwany nie wskazywał długów, na które płaci, nie poszukując odpowiedzi na pytanie, czy powódki złożyły pozwanemu oświadczenie wskazujące na sposób zarachowania, bądź czy ustalenia w tym zakresie wynikały, np. z ustaleń sald, dokonywanych przez J. L. (1). Przedstawiony Sądowi materiał nie ułatwiał, jednak jasnych ustaleń w tym zakresie, chociaż mogły one wynikać z ustaleń, jakie J. L. czyniła z pozwanym. W konsekwencji tego stanu dowodów, Sąd pierwszej instancji wyprowadził kluczowe wnioski z zasady rozkładu ciężaru dowód (art. 6 k.c). wskazując, słuszne, iż pozwany nie udowodnił, że spełnił umówione świadczenie bądź, że nie istniały inne, dawniej wymagalne i przy tym nieprzedawnione wierzytelności powódek, co wykluczałoby prawidłowość zarachowania wpłat pozwanego zgodnie art. 451 § 3 k.c.

Sąd Rejonowy słusznie ocenił również, że w przedmiotowej sprawie doszło do odbioru przez pozwanego zamówionych przez niego rajstop o wartości 3066, 05 zł. Powyższa ocena znajduje potwierdzenie we wzajemnie potwierdzających się dowodach z zeznań z zeznań powódki H. S. oraz informacji przewoźnika ( (...) spółki z o. o., k. 496). Ten ostatni wskgzał, bowiem, że paczki o określonych numerach, odpowiadających nr z

II

dowodów nadania, zostały „podjęte" przez pozwanego, w związku z czym przewoźnik przedstawił kopie potwierdzenia doręczenia przesyłki o wadze 2.50 kg z dnia 19 września 2011 r.t a także przesyłki o wadze 5 kg z dnia 26 września 2011 r. z kopią podpisów pozwanego. Warto zauważyć, że stosowanie do zeznań powódki wskazana waga odpowiadała wadze rzeczy wskazanych w fakturach nr (...) z dnia 9 listopada 2011 r. (k. 530), przesyłkom towarzyszyły tzw. „ręczny spis pomocniczy towaru", gdyż faktury, jakie co do zasady wystawiano przy sprzedaży, zostały sporządzone dopiero w listopadzie z uwagi na brak wpłaty w terminie, od czego strony uzależniły rabat dla pozwanego. W świetle tego rodzaju dowodów bezzasadny okazał się zarzut apelacji, że powódki, ze względu na stan rozrachunków nie przyjmowałyby oferty i nie wysyłałyby partii rajstop 26 września 2011 r. Analizując ten zarzut z punku widzenia zasad doświadczenia życiowego, przywołanych przez apelującego, można przyjąć, w związku z tym, że strony znały się od lat dziewięćdziesiątych, porozumiewały się nieformalnie i wymieniały rzeczy dużej wartości, że żywiły do siebie zaufanie, które ważyło na podejmowanych przez nie, korzystnych dla pozwanego, decyzjach. Nie świadczy to jednak o ich nieprawdopodobieństwie. Także ten zarzut okazał się, zatem bezskuteczny.

Mając powyższe na uwadze na podstawie art. 385 K. p. c. apelacja pozwanego jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 98 K. p. c.