Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI Ka 230/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 czerwca 2014 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Bożena Żywioł

Sędziowie SSO Krzysztof Ficek

SSR del. Marcin Schoenborn (spr.)

Protokolant Natalia Skalik-Paś

przy udziale Elżbiety Ziębińskiej

Prokuratora Prokuratury Okręgowej

po rozpoznaniu w dniu 3 czerwca 2014 r.

sprawy K. S. (S.), syna Z. i S.

ur. (...) w T.

oskarżonego z art. 270§1 kk w zw. z art. 12 kk, art. 275§1 kk, art. 286§1 kk i art. 297§1 kk w zw. z art. 11§2 kk w zw. z art. 64§1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 4 grudnia 2013 r. sygnatura akt IX K 779/13

na mocy art. 437 kpk, art. 438 kpk, art. 624 § 1 kpk

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 2 w ten sposób, że jako beneficjenta kwoty 3.864,10 zł, do zapłaty której tytułem środka karnego zobowiązany został oskarżony, wskazuje (...) Bank (...) S.A.;

2.  w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

3.  zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych postępowania odwoławczego, wydatkami obciążając Skarb Państwa.

sygn. akt VI Ka 230/14

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Gliwicach wyrokiem z dnia 4 grudnia 2013 r. sygn. akt IX K 779/13 orzekł, że:

4.  uznaje oskarżonego K. S. za winnego tego, że:

-

w dniu 19 kwietnia 2011 r. w P., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i uzyskania dla siebie kredytu, doprowadził (...) Bank S.A. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 4.240,10 zł w ten sposób, że wprowadził w błąd osobę reprezentującą bank co do osoby kredytobiorcy podając się za M. M., autentyczności przedstawionych dokumentów i zamiaru spłaty kredytu, nadto posługując się skradzionym dowodem osobistym M. M., nadto w celu użycia za autentyczny, użył podrobiony dokument zaświadczenia o dochodach w firmie (...) w Z., który to dotyczył okoliczności o istotnym znaczeniu dla uzyskania wymienionego kredytu na szkodę (...) Banku S.A., nadto w celu użycia za autentyczne podrobił podpisy M. M. na dokumentacji bankowej związanej z przyznanym kredytem, przy czym czynu tego dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa będąc uprzednio karanym wyrokiem Sądu Rejonowego w Zabrzu z dnia 22 maja 2007 r. nr II K 217/07 za przestępstwo m.in. art. 280 § 1 kk, za które orzeczono karę 2 lat pozbawienia wolności objętą karą łączną 2 lat pozbawienia wolności, którą odbył od 2 maja 2009 r. do 30 lipca 2009 r., od 15 sierpnia 2009 r. do 11 marca 2011r., czym wyczerpał znamiona przestępstwa art. 286 §1 kk, art.297 § 1 kk, art.270 § 1 kk, art. 275 § 1 kk w zw. z art. 11§ 2 kk przy zast. art. 64 § 1 kk,

-

w dniu 19 kwietnia 2011 r. w P. działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i uzyskania dla siebie kredytu, doprowadził (...) Bank S.A. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 2.698,43 zł w ten sposób, że wprowadził w błąd osobę reprezentującą bank co do osoby kredytobiorcy podając się za M. M., autentyczności przedstawionych dokumentów i zamiaru spłaty kredytu, nadto posługując się skradzionym dowodem osobistym M. M., w celu użycia za autentyczny, użył podrobiony dokument zaświadczenia o dochodach w firmie (...) w Z., który to dotyczył okoliczności o istotnym znaczeniu dla uzyskania wymienionego kredytu na szkodę (...) Bank S.A. nadto w celu użycia za autentyczne podrobił podpisy M. M. na dokumentacji bankowej związanej z przyznanym kredytem, przy czym czynu tego dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa będąc uprzednio karanym wyrokiem Sądu Rejonowego w Zabrzu z dnia 22 maja 2007 r. nr II K 217/07 m.in. za przestępstwo z art. 280 § 1 kk, za które orzeczono karę 2 lat pozbawienia wolności objętą karą łączną 2 lat pozbawienia wolności, którą odbył od 2 maja 2009 r. do 30 lipca 2009 r., od 15 sierpnia 2009 r. do 11 marca 2011 r., czym wyczerpał znamiona przestępstwa art. 286 § 1 kk, art. 297 § 1 kk, art. 270 § 1 kk, art. 275 § 1 kk w zw. z art. 11§ 2 kk przy zast. art. 64 § 1 kk,

przyjmując, że czynów tych dopuścił się ich działając w podobny sposób, w krótkich odstępach czasu, a zatem w warunkach ciągu przestępstw i za to na podstawie art. 286 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk przy zast. art. 91 § 1 kk wymierza mu jedną karę 1 roku pozbawienia wolności;

2.  na postawie art. 46 § 1 kk orzeka wobec oskarżonego środek karny w postaci obowiązku naprawienia wyrządzonej przestępstwem szkody w całości poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego: (...) Bank S.A. kwoty 3.864,10 złotych (...) Bank S.A. kwoty 2.698,43 złotych;

3.  na podstawie art. 624 § 1 kpk i art. 17 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych odstępuje od zasądzania od oskarżonego koszów postępowania, obciążając nimi w całości Skarb Państwa.

Osobistą apelację od tego wyroku złożył oskarżony. Zaskarżając orzeczenie w istocie jedynie w części dotyczącej kary oraz podnosząc, że przyznał się do popełnienia przypisanych mu czynów, a po opuszczeniu przez niego zakładu karnego, w którym przebywał przez 20 miesięcy, diametralnie odmienił swoje życie, doceniając w nim pozytywny wpływ pracy i rodziny, która jest dla niego najważniejsza i której się chce całkowicie poświęcić wystrzegając się jednocześnie konfliktów z prawem, wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez warunkowe zawieszenie wykonania wymierzonej mu kary 1 roku pozbawienia wolności.

Sąd Okręgowy w Gliwicach zważył, co następuje.

Apelacja oskarżonego nie zasługiwała na uwzględnienie. Podniesiony w niej zarzut oraz argumentacja przywołana na jej uzasadnienie, okazały się być bezzasadnymi i to w stopniu najzupełniej oczywistym. Nie mniej wyrok Sądu Rejonowego w zaskarżonej części, tj. zgodnie z domniemaniem z art. 447 § 2 kpk również w zakresie rozstrzygnięcia o obowiązku naprawienia szkody, wymagał korekty dostosowującej oznaczenie jednego z beneficjentów tego środka karnego do aktualnego, także na moment orzekania w instancji merytorycznej, brzmienia jego firmy.

Ponieważ skarżący kwestionował jedynie rozstrzygnięcie o karze, wypada jedynie ogólnie wskazać, iż ustalenia faktyczne, na których oparty został zaskarżony wyrok, ewidentnie wynikające z przeprowadzonych dowodów, w tym wyjaśnień oskarżonego, oraz ich ocena prawna, wątpliwości budzić nie mogły.

Odnosząc się natomiast już konkretnie do twierdzeń środka odwoławczego, poprzez które wyrażony został brak akceptacji skarżącego dla zawartego w wyroku Sądu Rejonowego rozstrzygnięcia o karze, przy czym, jak należy wnioskować po konkluzji wniesionej apelacji, zastrzeżenia miał on jedynie do charakteru wymierzonej mu kary pozbawienia wolności, uważa bowiem, że jej wykonanie powinno zostać warunkowo zawieszone na okres próby, Sąd odwoławczy wyraża stanowisko, iż są one całkowicie chybione.

Dla porządku wskazać wpierw jednak należy, że zarzut rażącej surowości kary, a tak również trzeba postrzegać zapatrywanie skarżącego powołujące się na wymierzenie oskarżonemu kary pozbawienia wolności bez zastosowania względem niego dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia jej wykonania ( por. wyrok 7 sędziów SN z dnia 9 stycznia 1973 r., V KRN 474/72, OSNKW 1973/6/76), może być zaś zasadny tylko wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można byłoby przyjąć, że zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez Sąd I instancji, a karą jaką należałoby wymierzyć w następstwie prawidłowego zastosowania dyrektyw wymiaru kary określonych w art. 53 oraz zasad ukształtowanych przez orzecznictwo Sądu Najwyższego ( por. III KR 254/73, OSNPG 1974, nr 3-4, poz. 51 i aprobatę tego stanowiska: M. Cieślak, Z. Doda, Przegląd orzecznictwa, Pal. 1975, z. 3, s. 64). Rażąca niewspółmierność kary, to uchybienie dotyczące reakcji prawnej na czyn, leżącej w sferze swobodnego uznania sądu, a więc gdy ustawa pozwala sądowi orzekać w określonych granicach kary. W orzecznictwie trafnie podkreśla się, że zarzut niewspółmierności kary, jako zarzut z kategorii ocen, można zasadnie podnosić wówczas, gdy kara jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy, innymi słowy - gdy w społecznym odczuciu jest karą niesprawiedliwą ( por. wyrok SN z 11 kwietnia 1985 r., V KRN 178/85, OSNKW 7-8/1985, poz. 60). Niewspółmierność zachodzi zatem wówczas, gdy suma zastosowanych kar i innych środków, wymierzona za przypisane przestępstwa, nie odzwierciedla należycie stopnia szkodliwości społecznej czynu i nie uwzględnia w wystarczającej mierze celów kary ( por. wyrok SN z 30 listopada 1990 r., Wr 363/90, OSNKW 7-9/1991, poz. 39). Nie chodzi przy tym o każdą ewentualną różnicę co do jej wymiaru, ale o różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby - również w potocznym znaczeniu tego słowa - rażąco niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować ( por. wyrok SN z 2 lutego 1995 r., II KRN 198/94, OSNPP 6/1995, poz. 18). Rzeczywiście zarzut niewspółmierności nie wymaga wskazania nowych, nieustalonych przez sąd okoliczności. Polegać bowiem może na wykazaniu, że okoliczności prawidłowo ustalone mają takie znaczenie i ciężar gatunkowy, których orzeczona kara bądź nie uwzględnia w ogóle, bądź uwzględnia je w stopniu niedostatecznym ( por. wyrok SN z 23 października 1974 r., V KRN 78/74, OSNKW 12/1974, poz. 234).

Sąd Okręgowy nie miał najmniejszych zastrzeżeń do rodzaju wymierzonej oskarżonemu kary. Każdy z przypisanych mu czynów trafnie uznanych za stanowiące jeden ciąg przestępstw w rozumieniu art. 91 § 1 kk, za które należało wymierzyć jedną karę, zagrożony był przecież jedynie karą pozbawienia wolności.

Także rozmiar wymierzonej oskarżonemu kary zasługiwał na pełną akceptację instancji odwoławczej. Z tego powodu nie sposób zatem uznać jej za rażąco niewspółmiernie surową. Przecież za dwa przestępstwa, którymi wyrządził mimo wszystko sporych rozmiarów szkody dwóm różnym podmiotom profesjonalnie zajmujących się udzielaniem kredytów, przy wykorzystaniu sfałszowanej dokumentacji obrazującej jego sytuację finansową, podszywając się przy tym pod inną osobę i podrabiając przy okazji tego dokumentację kredytową, co ewidentnie świadczyło o zorganizowanym i przemyślanym sposobie działanie obliczonym na osiągnięcie łatwego zysku (niezależnie od jego wysokości), wymierzona została mu kara niewiele wyższa od dolnej granicy ustawowego zagrożenia karą pozbawienia wolności wynoszącego 6 miesięcy, przewidzianego już tylko za jeden taki występek, daleka zaś od tego rodzaju kary w górnej granicy ustawowego zagrożenia wynoszącego 8 lat, mogącego być nadto nadzwyczajnie obostrzonym o połowę po myśli art. 91 § 1 kk, a więc do 12 lat. Określając wysokość kary niewątpliwie uwzględnionymi zostały w należyty sposób wszystkie okoliczności przemawiające tak na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego. W szczególności Sąd Rejonowy miał na względzie jego przyznanie się do winy. Nie sposób było jednak pomijać jego dotychczasowego sposobu życia determinowanego uprzednią karalnością nie tylko za przestępstwa przeciwko mieniu, obrotowi gospodarczemu i dokumentom, ale i również z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Podkreślenia także wymaga, iż wymierzona oskarżonemu kara ewidentne nie przekracza stopnia jego zawinienia, miał przecież w pełni zachowaną możliwość zachowania się zgodnego z porządkiem prawnym. Dostosowana została również do karygodności jego zachowań, na który wpływ miało popełnienie przestępstw w warunkach recydywy specjalnej z art. 64 § 1 kk niewiele ponad miesiąc po opuszczeniu murów zakładu karnego. Także w relacji do celów, jakie kara winna spełnić w zakresie prewencji ogólnej i indywidualnego jej oddziaływania, rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego co do rozmiaru kary zasługiwało na aprobatę.

Sąd Okręgowy w pełni podziela również rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego co do bezwzględnego charakteru orzeczonej wobec oskarżonego kary.

Przypomnieć należy, że zgodnie z art. 69 § 1 i 2 kk Sąd może warunkowo zawiesić wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności nie przekraczającej 2 lat, jeżeli jest to wystarczające dla osiągnięcia wobec sprawcy celów kary, a w szczególności zapobieżenia powrotowi do przestępstwa, przy czym zawieszając wykonanie kary bierze pod uwagę przede wszystkim postawę sprawcy, jego właściwości i warunki osobiste, dotychczasowy sposób życia oraz zachowanie się po popełnieniu przestępstwa.

Warunkowe zawieszenie wykonania kary jest więc fakultatywne, a jego zastosowanie uzależnione jest od spełnienia przesłanki o charakterze indywidualno-prewencyjnym, mianowicie uznania, że owo zawieszenie jest wystarczające dla osiągnięcia wobec sprawcy celów kary, w szczególności zapobieżenia powrotności do przestępstwa. Podstawową więc przesłanką stosowania omawianej instytucji jest pozytywna prognoza, wyrażająca się w przekonaniu sądu, że sprawca wykona nałożone obowiązki próby i nie powróci do przestępstwa, a zatem wykonanie wymierzonej mu kary nie jest konieczne.

Zgodzić należy się zaś z Sądem Rejonowym w tym, że uprzednia karalność, w tym odbywanie kary pozbawienia wolności, które nie przyniosło pożądanego rezultatu, nie dawało podstaw do wysnucia względem oskarżonego wymaganej przepisem art. 69 § 1 kk pozytywnej prognozy społeczno-kryminologicznej.

Oskarżony swoim dotychczasowym trybem życia udowodnił przecież dobitnie, iż nawet pomny dolegliwości związanych z osadzeniem w warunkach zakładu karnego, nie widział powodów, by wyciągnąć wnioski z wcześniejszych skazań i zmienić swe postępowanie na takie, które byłoby zgodnym z obowiązującym porządkiem prawnym. Więcej, bez najmniejszego cienia wątpliwości, dał się przekonać, by w sposób wyrafinowany, skutkujący także problemami dla bogu ducha winnego człowieka, którego dokumentem stwierdzającym tożsamość się posłużył, popełnić krótko po wyjściu na wolność dość poważne przestępstwa. Co więcej, pozostawał wówczas w warunkach tzw. wolności kontrolowanej uzyskawszy uprzednio warunkowe przedterminowe zwolnienie z odbycia reszty kary pozbawienia wolności orzeczonej w innej sprawie, a także w okresie próby wynikającym ze skazania na karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania w sprawie Sądu Rejonowego w Mikołowie o sygn. akt II K 288/08. Jak się okazało, w tych warunkach, oprócz dwóch przestępstw przypisanych mu w niniejszym postępowaniu, w dniu 19 kwietnia 2011 r. z tymże w Z. usiłował dokonać w identyczny sposób oszustwa na szkodę innej instytucji finansującej sprzedaż ratalną, co zakończyło się niepowodzeniem tylko dlatego, że czujnością wykazał się jej przedstawiciel odpowiedzialny za weryfikację dokumentów.

W tych okolicznościach nie dziwi więc, iż także w trakcie kolejnego pobytu oskarżonego w warunkach izolacji więziennej sformułowano względem niego negatywną prognozę społeczno-kryminologiczną, pomimo że jego zachowanie w zakładzie karnym nie mogło wzbudzać zastrzeżeń (k. 269). Nie sposób zatem także uwieżyć w zapewnienia oskarżonego, iż bez realnego odczucia dolegliwości wynikających ze skazania w niniejszej sprawie, więcej na drogę przestępstwa nie wejdzie. Sytuacja rodzinna oskarżonego niczego w tej prognozie zmienić nie może, skoro poprzednio posiadanie na utrzymaniu konkubiny i pięciorga dzieci (k. 114), nawet krótko po odzyskaniu wolności nie powstrzymało go przed kilkukrotnym poważnym naruszeniem porządku prawnego. Aktualna refleksja oskarżonego nad minionym postępowaniem co najwyżej mogła mieć więc wpływ na rozmiar wymierzonej oskarżonemu kary, a nie jej charakter. W przekonaniu Sądu Okręgowego deklaracje oskarżonego znalazły w niej właściwe odzwierciedlenie.

Kwestia zaś wsparcia dla licznych bliskich, którym ma zapewniać utrzymanie jako jedyny żywiciel rodziny, pozostawać będzie do rozstrzygnięcia na etapie wykonawczym, gdy decydować się będzie, czy natychmiastowe wykonanie kary miałoby pociągnąć dla jego rodziny zbyt ciężkie skutki (art. 151 § 1 kkw). Dla charakteru kary, w obliczu uprzedniej wielokrotnej karalności, której nie towarzyszyła w odpowiednim czasie zmiana postępowania oskarżonego, nie mogła mieć ona obecnie najmniejszego znaczenia.

Pamiętać należy, że kara ma być realną dolegliwością. W przypadku oskarżonego kara wolnościowa za taką nie mogłaby uchodzić. Wręcz należałoby odnieść wrażenie, iż wraz z wymierzoną mu w pierwszym kwartale 2013 r. karą wolnościową w sprawie Sądu Rejonowego dla Miasta Stołecznego Warszawy o sygn. akt IV K 1176/10 utwierdziłaby go tylko w przekonaniu o możliwym kolejnym łagodnym potraktowaniu, z którego nic negatywnego dla niego nie będzie wynikać. Poza tym w odbiorze społecznym postrzegana byłaby jako niczym nieusprawiedliwione premiowanie wielokrotnego przestępcy. W aspekcie ogólnoprewencyjnym byłby to wyjątkowo nietrafiony przekaz wymiaru sprawiedliwości względem tych wszystkich, którzy gotowi byliby iść w ślady oskarżonego.

W pełni zatem zgodzić należy się z Sądem Rejonowym, że niczego w tym zakresie zmienić nie mogła również postawa oskarżonego w toku postępowania. Przyznanie się do winy wystarczająco bowiem zostało uwzględnione na etapie kształtowania rozmiaru kary i dla niego w okolicznościach niniejszej sprawy miało znaczenie.

Wymierzona oskarżonemu kara 1 roku bezwzględnego pozbawienia wolności nie może więc uchodzić za dolegliwość ponad miarę i potrzebę determinowaną celami kary.

Orzeczona kara w żadnym razie nie jest więc karą rażąco niewspółmiernie surową. Oceniając zarówno jej rodzaj, wysokość i charakter w aspekcie przedstawionych powyżej uwag, należy stwierdzić, iż odpowiada ona w pełni dyrektywom i przesłankom wymiaru kary określonym w art. 53 § 1 i 2 kk. Wbrew przekonaniu apelującego, nie można Sądowi Rejonowemu wytknąć, iż jakiekolwiek okoliczności istotne dla wymiaru kary pominął, względnie przecenił lub przydał im niedostateczną wagę.

Najzwyczajniej więc oskarżony zasłużył, by wymierzyć mu karę pozbawienia wolności o charakterze bezwzględnym.

Zaskarżony wyrok wymagał jednak korekty w zakresie rozstrzygnięcia o środku karnym.

Sąd Rejonowy dysponując zeznaniami G. K. z postępowania przygotowawczego (k. 87) powinien bowiem zorientować się, że pokrzywdzony (...) Bank S.A. 23 września 2011 r. zarejestrował w Rejestrze Przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego zmianę firmy (potocznie nazwy) na (...) Bank (...) S.A., co znalazło również swoje potwierdzenie w wykazie ujawnionych pokrzywdzonych dołączonym przez Prokuratora do aktu oskarżenia, a po jego wniesieniu do sądu także w korespondencji mającej na celu ustalenie, czy oszukane banki uzyskały względem oskarżonego tytuły egzekucyjne (k. 251, 254).

Miał zatem Sąd Rejonowy wszelkie podstawy do tego, by uwzględnić zmianę firmy (...)Bank S.A. na (...) Bank (...) S.A. w rozstrzygnięciu z pkt 2. Niewątpliwie tego nie uczynił, co obecnie wymaga interwencji Sądu odwoławczego, korygującej owo ewidentnie błędne oznaczenie, odwołujące się do nieaktualnej już na moment orzekania w instancji pierwszej firmy jednego z pokrzywdzonych w sprawie banków. Na marginesie wskazać należy, iż również z pisma (...) Bank (...) z dnia 8 kwietnia 2014 r. wynika konieczność dostosowania do aktualnej jego firmy (nazwy) orzeczenia o środku karnym obowiązku naprawienia szkody.

Nie dostrzegając natomiast innych uchybień, które by miały wpływ na treść wyroku w zaskarżonej części, niż to które doprowadziło do jego korekty, jak również powodów do ingerencji w jego treść niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów, Sąd odwoławczy w pozostałej części utrzymał go w mocy.

Zwalniając oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie drugoinstancyjne Sąd odwoławczy miał na względzie przewidywany okres jego izolacji w warunkach zakładu karnego. Ten w kontekście ciążących również na oskarżonym należności wobec pokrzywdzonych, a także jego sytuacji rodzinnej (jest obowiązany łożyć na utrzymanie sześciorga dzieci) powodował, że ich uiszczenie przez niego byłoby zbytnio uciążliwe.