Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 271/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia

21 listopada 2013r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący

SSO Maria Leszczyńska

Sędziowie

SO Wojciech Borodziuk (spr.)

SO Irena Dobosiewicz

Protokolant

Danuta Iwanusek

po rozpoznaniu w dniu 21 listopada 2013r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa : E. G.

przeciwko : (...)Spółce Akcyjnej w W.

o : zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 10 grudnia 2012r. sygn. akt. I C 1956/11

oddala apelację.

II Ca 271 / 13

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Bydgoszczy wyrokiem z dnia 10 grudnia 2012 roku po rozpoznaniu sprawy z powództwa E. G. przeciwko (...)Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością (obecnie Spółka Akcyjna) z siedzibą w W. o zapłatę:

1. oddalił powództwo;

2. kosztami opłaty od pozwu w kwocie 134 zł, od której zwolniona była powódka obciążył Skarb Państwa - Sąd Rejonowy w Bydgoszczy;

3. nie obciążył powódki pozostałymi kosztami procesu.

E. G. w pozwie przeciwko (...)spółce z o.o. w W. domagała się zasądzenia na jej rzecz kwoty 2.680 zł tytułem naprawienia szkody. W uzasadnieniu podała, że w dniu 30 września 2009 r. zawarła z pozwanym umowę o abonament. Według powódki podczas montażu anteny i przewodu została ona przez pozwanego rozmyślnie wprowadzona w błąd stwierdzeniem, że w celu wyprowadzenia przewodu antenowego na zewnątrz budynku, trzeba przewiercić ramę okienną, wskutek czego monter świadomie uszkodził jej okno plastikowe, a ponadto doszło do uszkodzenia komina, przy którym zainstalowano antenę. Z tego tytułu powódka domagała się kwoty 1000 zł za zniszczone okno oraz 1500 zł za uszkodzenie komina. Ponadto powódka domagała się odszkodowania po 1,50 zł za brak obrazu w dni deszczowe za 120 dni, co daje kwotę 180 zł.

Pozwany w odpowiedzi na pozew wnosił o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu. W uzasadnieniu przyznał fakt zawarcia umowy o abonament, ale podniósł, że pierwszy kontakt powódki w sprawie problemów technicznych związanych z odbiorem programów miał miejsce 27 kwietnia 2010 r., czyli po 7 miesiącach od zawarcia umowy. Wcześniej powódka nie zgłaszała żadnych zastrzeżeń co do sposobu montażu sprzętu, ani też co do jakości odbieranych programów. Pozwany podkreślił, że powódka zgodziła się na sposób montażu, była obecna ona w trakcie instalacji i była świadoma, gdzie i w jaki sposób zostanie umieszczony sprzęt. Tym samym, zdaniem pozwanego, zarzuty co do nieprofesjonalnego i niezgodnego z życzeniem montażu są bezpodstawne. Z ostrożności procesowej pozwany wskazał, że powódka w żaden sposób nie udowodniła, iż komin uległ zniszczeniu z winy pozwanego, a także że przewiercanie kabla przez ramę okienną nie jest zgodne z techniką montażu. Ponadto dodał, że powódka nie wykazała, że pozwany świadczył usługę niezgodnie z zawartą umową i przerwy w świadczeniu usługi trwały dłużej niż 12 godzin.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny.

Powódka nie posiada tytułu prawnego do zajmowania lokalu mieszkalnego położonego przy ul. (...) w B.. Wyrokiem z dnia 7 maja 2009 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy (sygn. IC 870/08) nakazał powódce opróżnienie i wydanie spornego lokalu współwłaścicielowi nieruchomości - Biuru (...) spółce z o.o. w B.. Powódka do chwili obecnej przebywa w tym mieszkaniu.

Powódka po wyroku eksmisyjnym zawarła z pozwanym umowę o abonament w dniu 30 września 2009 r., w ramach której otrzymała dekoder, kartę cyfrową oraz dokonano instalacji anteny satelitarnej.

Przedstawiciele pozwanego dokonujący montażu przewiercili ramę okienną w celu wyprowadzenia przewodu antenowego na zewnątrz budynku, natomiast antena satelitarna została zamocowana do komina trzema śrubami mocującymi.

Powódka dopuściła do instalacji osprzętu do odbioru telewizji cyfrowej w dniu zaproponowanym przez instalatora, podpisała oświadczenie o tym, że instalacja została wykonana prawidłowo, a sprzęt znajduje się w miejscu według życzenia powódki. Ponadto oświadczyła, że sprzęt działa prawidłowo oraz możliwy jest prawidłowy odbiór zamówionych programów zgodnie z umową.

Pierwszy kontakt powódki w sprawie problemów technicznych związanych z odbiorem programów miał miejsce 27 kwietnia 2010 r.

W pewnych okresach czasu powódka nie odbierała sygnału telewizyjnego przesyłanego przez pozwanego.

W dniu 6 sierpnia 2010 r. powódka zgłosiła niedogodności związane z niewykonanym serwisem ustawienia anteny.

Po zgłoszeniu uwag pracownik pozwanego zaproponował rekompensatę w postaci przyznania możliwości darmowego odbioru programów przez okres 1 miesiąca i wysłanie specjalistycznej ekipy montażowej.

W dniu 1 września 2010 r. wpłynęło do pozwanego wypowiedzenie umowy przez powódkę. Powodem wypowiedzenie był brak kontaktu z dystrybutorem oraz brak sygnału w trakcie np. deszczu. W piśmie tym powódka zarzuciła pozwanemu niewłaściwą instalację zestawu w postaci przewiercenia dziury w ramie okiennej.

W dniu 28 września 2010 r. pracownik pozwanego powiadomił powódkę, że umowa zostanie rozwiązana z końcem okresu minimalnego tj. z dniem 31 marca 2011. Ponadto wskazano, ze zgodnie z Regulaminem krótkotrwałe (poniżej 12 godzin) przerwy w możliwości odbioru programów nie stanowią warunków naruszenia umowy.

W związku z brakiem płatności pozwany zgodnie z art. 13 §1 i 4 Regulaminu odłączył powódce sygnał w dniu 1 października 2010 r. i rozwiązał umowę z powódką w dniu 31 października 2010 r. W piśmie z dnia 10 listopada 2011 r. pracownik pozwanego poinformował powódkę o rozwiązanej umowie, aktualnym zadłużeniu, a także o podpisanym przez powódkę potwierdzeniu wykonania instalacji.

Do chwili obecnej powódka nie wymieniła okna oraz nie dokonała naprawy komina.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie bezspornych twierdzeń stron oraz dowodów z dokumentów prywatnych, płyty CD z nagranymi rozmowami telefonicznymi i zeznań świadka H. Z..

Sąd uznał za wiarygodne dokumenty zgromadzone w sprawie jak i dowód z płyty CD, albowiem ich autentyczność nie była kwestionowana przez strony i nie wzbudziły one wątpliwości Sądu, co do ich prawdziwości.

Sąd oddalił wniosek o przesłuchanie świadków K. O. oraz P. W. na okoliczność zakłóceń w odbiorze sygnału telewizyjnego, gdyż przeprowadzenie tego dowodu nie doprowadziłoby do ustalenia dokładnego czasu, w którym sygnał nie był odbierany przez powódkę. Co oczywiste świadkowie ci nie mieszkają z powódką, w związku z czym nie posiadali precyzyjnej wiedzy w tym zakresie.

Sąd oddalił także wniosek o powołanie biegłego, celem wyceny wymiany okna i naprawienia komina, albowiem okoliczność ta nie ma wpływu na rozstrzygnięcie sprawy w aktualnym jej stanie. Szerzej kwestia ta zostanie omówiona w dalszej części uzasadnienia.

Sąd dał wiarę świadkowi H. Z., iż występowały zakłócenia w odbiorze sygnału telewizyjnego. Twierdzenia te znalazły potwierdzenie w fakcie składania reklamacji przez powódkę. Okoliczności czasowego braku sygnału nie wykluczał także pozwany.

Uwzględniając powyższe ustalenia Sąd Rejonowy zwrócił uwagę, że w rozpoznawanej sprawie powódka domagała się zasądzenia kwoty 2.680 zł tytułem naprawienia szkody wyrządzonej przez pozwanego w trakcie montażu anteny satelitarnej oraz w związku z zakłóceniami w odbiorze sygnału telewizyjnego, co Sąd ocenił jako żądanie odszkodowania z tytułu nienależytego wykonania umowy wiążącej strony (art. 471 k.c.)

W tym zakresie Sąd zważył, że odpowiedzialność kontraktowa dłużnika może mieć miejsce tylko wówczas, jeżeli spełnione są trzy przesłanki odpowiedzialności, którymi są niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania, szkoda oraz związek przyczynowy między faktem niewykonania (nienależytego wykonania) umowy a szkodą.

Jednocześnie Sąd Rejonowy wskazał, że zgodnie z art. 6 k.c. wykazanie wszystkich przesłanek odpowiedzialności pozwanego obciążało powódkę.

W ocenie Sądu istotną okolicznością, która przesądziła o oddaleniu powództwa było to, że powódka nie ma żadnego tytułu prawnego do spornego lokalu, skoro orzeczono wobec niej eksmisję prawomocnym wyrokiem Sądu z dnia 7 maja 2009 r.

W związku z zdaniem Sądu brak było podstaw do stwierdzenia, aby powódka poniosła szkodę w związku z przewierceniem ramy okna czy uszkodzeniem komina, gdyż nie jest ona właścicielem mieszkania, ani najemcą. Nie ma żadnych obowiązków ustawowych związanych z zajmowanym bez tytułu prawnego lokalem. Jednocześnie nie można uznać, aby powódka była osobą poszkodowaną, w sytuacji gdy nie poniosła żadnych kosztów związanych z wymianą okna czy naprawą komina.

Niezależnie od powyższego Sąd zwrócił uwagę, że w trakcie montażu powódka nie sprzeciwiała się przewierceniu okna ani przymocowaniu anteny do komina oraz podpisała oświadczenie o prawidłowej instalacji. Po jej podpisaniu przez kilka miesięcy powódka nie zgłaszała pozwanemu żadnych zastrzeżeń co do montażu. Nie wskazywała, aby poniosła szkodę związaną z instalacją anteny. Ponadto dopiero po okresie 7 miesięcy po raz pierwszy zgłosiła pozwanemu problemy techniczne związane z odbiorem programów.

Sąd podkreślił, że powódka nie złożyła wniosku o powołanie biegłego na okoliczność ustalenia, czy instalacja anteny satelitarnej odbyła się zgodnie ze sztuką i czy można skutecznie postawić pozwanemu zarzut braku należytej staranności. Odnośnie uszkodzenia komina powódka nie wykazała także, jaki był jego stan przed montażem. Trudno zatem ustalić czy faktycznie doszło do jego uszkodzenia. Konieczne byłoby także w tym wypadku powołanie biegłego na okoliczność ustalenia związku przyczynowego między działaniem pozwanego (przymocowanie anteny do komina), a pęknięciami komina. W ocenie Sądu takie dowody były zbędne, bowiem powódka nie poniosła szkody związanej z ewentualnym wadliwym montażem.

Odnośnie żądania zasądzenia kwoty 180 zł w związku z brakiem sygnału telewizyjnego Sąd zważył, że powódka nie udowodniła, przez jaki czas nie miała dostępu do takiego sygnału. Fakt, że czasowo takie zakłócenia występowały nie przesądza jeszcze o odpowiedzialności pozwanego, skoro zgodnie z art. 7 §2 umowy przerwy w świadczeniu usługi trwające nie dłużej niż 12 godzin nie stanowią naruszenia tej umowy. Podnoszona przez świadka H. Z. okoliczność, że występowały zakłócenia w odbiorze sygnału nie oznacza, że przerwy te trwały ponad 12 godzin. Nawet gdyby przyjąć, że były to dłuższe przerwy, to nie sposób ustalić, jak długie, a w konsekwencji nie można stwierdzić, jaka jest wysokość ewentualnej szkody powódki. Ponadto pod koniec obowiązywania umowy powódka nie uiszczała na rzecz pozwanego żadnych opłat, rekompensując sobie właśnie czasowe ograniczenia w odbiorze telewizji. Skoro powódka nie udowodniła (art. 6 k.c.) przez jaki okres czasu z winy pozwanego nie mogła oglądać telewizji to tym samym nie wykazała wysokości doznanej szkody.

Biorąc pod uwagę powyższe rozważania Sąd Rejonowy powództwo oddalił, jako niezasadne.

Sąd Rejonowy rozpoznał sprawę w postępowaniu uproszczonym, gdyż powódka wywodziła swe roszczenie z umowy, a wartość przedmiotu sporu nie przekraczała 10.000 zł (art. 505 1 k.p.c.). Ponieważ zgodnie z art. 505 4 §1 zd. 1 k.c. - zmiana powództwa jest niedopuszczalna, dlatego pismo powódki z dnia 6 grudnia 2012 r. zawierające rozszerzenie powództwa zostało zarejestrowane, jako odrębna sprawa o zadośćuczynienie.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 102 k.p.c. nie obciążając powódki obowiązkiem zwrotu pozwanemu kosztów procesu. W ocenie Sądu w sprawie zachodzą szczególne okoliczności uzasadniające zastosowanie art. 102 k.p.c., przede wszystkim powódka znajduje się w trudnej sytuacji materialnej i życiowej. Jest osobą schorowaną. Ponadto była subiektywnie przekonana o zasadności swego żądania. Z kolei pozwany korzysta ze stałej obsługi prawnej i nie poniósł w związku z tą sprawą dodatkowych kosztów.

W oparciu o art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w związku z art. 102 k.p.c. Sąd kosztami opłaty od pozwu w kwocie 134 zł, od której zwolniona była powódka obciążył Skarb Państwa - Sąd Rejonowy w Bydgoszczy.

Wyrok Sądu Rejonowego zaskarżyła apelacją powódka w całości, zarzucając :

- błędy w usta­leniach faktycznych i bezpodstawne oddalenie powództwa;

- naruszenie przepisów postępowania poprzez zaniechanie przesłuchania wskazanych przez powódkę świadków, na okoliczność potwierdzenia długotrwałego zaniku programu podczas pogorszonej i deszczowej pogody;

- nieuwzględnienie licznych dowodów zgłoszonych przez powódkę, dowodzących świadomego zniszczenia plastikowego okna oraz komina podczas montażu anteny i danie wiary niezgodnym z faktami wyjaśnieniom pozwanego;

- niedopuszczenie przez Sąd dowodu z opinii biegłego w celu ustalenia, czy uszkodzenie komina pochodzi od nieprawidłowej instalacji anteny.

Z powołaniem na powyższe zarzuty powódka wnosiła o:

- uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania w celu prawidłowego i rzetelnego rozpoznania sprawy, przy jednoczesnym przeprowadzeniu dowodów wskazanych przez powódkę, w tym przesłuchanie świadków i dopuszczenia dowodu z opinii biegłego na okoliczność uszkodzenia okna i komina, a także istnienia zakłóceń w odbiorze programu w czasie deszczowej pogody.

Pozwany w odpowiedzi na apelację wnosił o jej oddalenie.

Po wydaniu wyroku przez Sąd Rejonowy nastąpiło przekształcenie pozwanej w Spółkę Akcyjną, co wykazano odpisem z Krajowego Rejestru Sądowego. (k. 204-212)

S ą d O k r ę g o w y z w a ż y ł, c o n a s t ę p u j e :

Apelacja nie jest zasadna. Sąd Rejonowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne z rozważeniem całokształtu materiału dowodowego bez przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów, o jakiej mowa w art. 233 §1 k.p.c., które to ustalenia Sąd Okręgowy w całości podziela i przyjmuje za własne.

Przystępując do rozpoznania apelacji Sąd Okręgowy w pierwszej kolejności zwraca uwagę, że Sąd Rejonowy rozpoznał sprawę w trybie przepisów o postępowaniu uproszczonym (art. 505 1 i nast. k.p.c.), przyjmując niezasadnie, że powódka dochodziła roszczeń z tytułu łączącej strony umowy o abonament telewizyjny.

W tym miejscu wskazać należy, że z przytaczanej przez powódkę podstawy faktycznej powództwa, którą Sąd był związany (art. 321 k.p.c.) wynika, że roszczenie o naprawienie szkody z tytułu uszkodzenia okna i komina podczas montażu instalacji anteny satelitarnej wynikało z czynu niedozwolonego (art. 415 k.c.), skoro powódka wywodziła, że poprzez niezgodne z prawem i zawinione zachowanie osób dokonujących montażu instalacji anteny doszło do wyrządzenia szkody w mieniu powódki (uszkodzenie okna i komina).

Jednocześnie podnoszona okoliczność zaniku sygnału telewizyjnego dotyczy nienależytego wykonania umowy o dostarczanie do lokalu zajmowanego przez powódkę sygnału za umówionym wynagrodzeniem. (art. 471 k.c.)

W takiej sytuacji sprawa powinna być rozpoznana w trybie procesu zwykłego, dlatego Sąd Okręgowy rozpoznał apelację powódki w trybie procesu zwykłego.

Przechodząc do oceny zarzutów apelacji Sąd Okręgowy podziela ocenę wyrażoną przez Sąd pierwszej instancji, że powódka nie wykazała zgodnie z art. 6 k.c., że wskutek wadliwego jej zdaniem montażu instalacji anteny satelitarnej poniosła szkodę w jej mieniu, czyli wskutek zniszczenia okna oraz komina. W tym zakresie Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił, że powódka nie posiada tytułu prawnego do lokalu jako właściciel, bądź najemca, skoro Sąd orzekł w stosunku do niej eksmisję z tego lokalu. Powyższe ustalenie czyniło zbędnym prowadzenie postępowania dowodowego w zakresie rozmiaru uszkodzenia okna i komina, w sytuacji gdy powódka jednocześnie twierdziła, że nie dokonywała naprawy okna i komina, ani nie została do tego wezwana przez właściciela nieruchomości.

Brak wykazania szkody przesądza tym samym o niezasadności powództwa opartego na przesłance wyrządzenia szkody w mieniu powódki, skoro bez szkody nie ma odpowiedzialności, a jednocześnie powódka nie wykazała legitymacji do działania na rzecz innej osoby. (art. 415 k.c.)

Z tego samego względu niezasadne były wnioski dowodowe zgłoszone przez powódkę w apelacji w zakresie ustalenia rozmiaru uszkodzenia okna oraz komina.

Odnośnie roszczenia o zapłatę odszkodowania w kwocie 180 zł za przerwy w nadawaniu sygnału telewizyjnego wyliczonego jako iloczyn 1,50 zł za 120 dni, Sąd Rejonowy prawidłowo zwrócił uwagę, że z zeznań przesłuchanego świadka nie można było ustalić, jakie były okresy przerw w nadawaniu sygnału, skoro świadek ten z powódką nie mieszkał, a jedynie odwiedzał ją od czasu do czasu. Jednocześnie Sąd podkreślił, że zgodnie z art. 7 §2 łączącej strony umowy, dopiero przerwy w świadczeniu usługi trwające nieprzerwanie dłużej niż 12 godzin stanowiły naruszenie umowy. (k. 59 akt) Tymczasem powódka powoływała się ogólnie na przerwy w przekazie sygnału w dni deszczowe.

Niezależnie od powyższego Sąd Rejonowy podkreślił, że powódka w ostatnim okresie obowiązywania umowy nie uiszczała opłat, rekompensując sobie w ten sposób przerwy w przekazie sygnału, dlatego pozwany zgodnie z umową zaprzestał przesyłania do jej anteny sygnału telewizyjnego.

W tym zakresie Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił, że z uwagi na upływ czasu i okoliczności zaprzestania przez powódkę uiszczania opłat oraz wypowiedzenie umowy przez pozwaną, brak było podstaw do prowadzenia postępowania dowodowego, na okoliczność wyliczenia należnego powódce odszkodowania z tytułu okresowych przerw w nadawaniu sygnału telewizyjnego.

Sąd Okręgowy dodatkowo zwraca uwagę, że zgodnie z umową przerwy w nadawaniu sygnału powinny być zgłaszane w drodze postępowania reklamacyjnego, a z ustaleń Sądu Rejonowego wynika, że pierwszy kontakt powódki w sprawie problemów technicznych związanych z odbiorem programów miał miejsce 27 kwietnia 2010 r.

Ustalone przez Sąd pierwszej instancji czasowe przerwy w nadawaniu sygnału, nie dawały jednak podstaw do ustalenia, że były one dłuższe niż 12 godzin bez przerwy.

W związku z brakiem płatności pozwany zgodnie z art. 13 §1 i 4 Regulaminu odłączył powódce sygnał w dniu 1 października 2010 r. i rozwiązał umowę z powódką w dniu 31 października 2010 r. W piśmie z dnia 10 listopada 2011 r. pracownik pozwanego poinformował powódkę o rozwiązanej umowie, aktualnym zadłużeniu, a także o podpisanym przez powódkę potwierdzeniu wykonania instalacji.

W konsekwencji Sąd Okręgowy uznał również za niezasadne żądanie powódki zasądzenia na jej rzecz kwoty 180 zł z tytułu okresowych zakłóceń w przekazie sygnału telewizyjnego z uwagi na brak wykazania odpowiedzialności pozwanego z tego tytułu (art. 471 k.c.).

Podniesione w apelacji zarzuty naruszenia przepisów postępowania poprzez zaniechanie przeprowadzenia dowodów wskazanych przez powódkę z przesłuchania świadków, którzy nie zamieszkiwali w tej samej nieruchomości, a jedynie okresowo odwiedzali powódkę, nie były zatem zasadne.

Niezasadny był również wniosek powódki zgłoszony w apelacji o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność wpływu opadów deszczu na prawidłowy przekaz sygnału, gdyż takie ustalenie, nie przesądzałoby jeszcze, że te przerwy miały charakter ciągły i dłuższy niż 12 godzin.

Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Okręgowy apelację powódki, jako niezasadną oddalił. (art. 385 k.p.c.)