Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XII Ga 651/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 maja 2014 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie Wydział XII Gospodarczy – Odwoławczy w następującym składzie:

Przewodniczący- Sędzia: SO Agata Pierożyńska

Sędzia: SO Janusz Beim

Sędzia: SO Bożena Cincio-Podbiera

Protokolant: st.sekr.sądowy Paweł Sztwiertnia

po rozpoznaniu w dniu 21 maja 2014 r. w Krakowie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) spółki akcyjnej w K.

przeciwko R. P.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego dla Krakowa - Śródmieścia w Krakowie z dnia 14 czerwca 2013 r. sygn. akt IV GC 134/12/S

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz strony powodowej kwotę 1.800 zł (jeden tysiąc osiemset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt: XII Ga 651/13

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 21 maja 2014 r.

Strona powodowa – (...) spółka akcyjna w K. wniosła o zasądzenie od pozwanego R. P. kwoty 56.275,46 zł z ustawowymi odsetkami od kwot cząstkowych wskazanych w pozwie i kosztami procesu. Strona powodowa wskazała, że w latach 2003 – 2009 współpracowała z pozwanym, który prowadził jej salony firmowe na podstawie umów zawieranych z poprzednikiem prawnym strony powodowej – (...) SA oraz później ze stroną powodową. W ramach tej współpracy strona powodowa dostarczała pozwanemu towary, które ten sprzedawał w salonach.

Zgodnie z postanowieniami umowy pozwany od chwili dostarczenia mu towaru do salonu, był odpowiedzialny za wszelkie niedobory w towarze, a w razie ich stwierdzenia w toku inwentaryzacji, strona powodowa miała prawo obciążyć pozwanego równowartością tego niedoboru w cenach detalicznych brutto. Po przeprowadzeniu kilku inwentaryzacji
i częściowym uregulowaniu należności z tego tytułu pozwanego obciążała łącznie z tytułu niedoborów kwotą 17.040,97 zł. Według strony powodowej pozwany nie kwestionował protokołów inwentaryzacyjnych.

Ponadto strona powodowa wskazała, że na podstawie umów pozwany miał obowiązek pokrywać wszystkie koszty związane z prowadzeniem salonu firmowego. Strona powodowa uprawniona była do wystawiania w ramach prowadzonej współpracy faktur VAT związanych z usługami świadczonymi na rzecz pozwanego. Salony firmowe wyposażone były także w telefony (...) SA oraz (...) SA których abonentem była strona powodowa, która rozliczała się z rozmów prowadzonych przez pozwanego zgodnie z fakturami. W ramach wskazanych wyżej rozliczeń strona powodowa wystawiła faktury na łączna sumę 39.234,49 zł.

Mimo wezwania do zapłaty, pozwany nie uiścił żadnej części należności.

Nakazem zapłaty z dnia 19 grudnia 2011 r. powództwo zostało w całości uwzględnione.

W sprzeciwie od powyższego nakazu zapłaty pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na swoją rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Pozwany podniósł, że jego podpis pod protokołem inwentaryzacyjnym nie świadczył o zgodzie na jego treść, lecz wskazywał jedynie na osobę materialnie odpowiedzialną. Pozwany zarzucił ponadto, że strona powodowa nie udowodniła roszczenia, bowiem dołączone do pozwu kopie nie są dowodami (nie zostały potwierdzone za zgodność), a strona powodowa nie udowodniła, że poniosła koszty, których dochodzi, w szczególności nie przedstawiła faktur źródłowych., np. od dostawców telekomunikacyjnych.

W dalszej kolejności pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczeń w kwocie 17.040,97 zł z ustawowymi odsetkami z tytułu niedoborów. Pozwany wskazał, że skoro za niedobór obciążany był w cenach detalicznych brutto, to miała miejsce sprzedaż. Inwentaryzacje, w których stwierdzono niedobory na wskazaną kwotę, miały miejsce w datach: 16 października 2008 r., 28 sierpnia 2009 r. oraz 22 października 2009 r. Pozwany zaprzeczył też twierdzeniom strony powodowej, że częściowo uregulował należność z tego tytułu, gdyż to strona powodowa zaliczyła na poczet swoich wierzytelności należności przysługujące pozwanemu. Skoro roszczenia z tytułu umowy sprzedaży przedawniają się w terminie dwóch lat, to dochodzone pozwem roszczenie z tytułu niedoboru przedawniło się.

Pozwany podniósł również zarzut przedawnienia pozostałej dochodzone pozwem kwoty , tj. 39.234,49 zł z ustawowymi odsetkami. Pozwany przyznał, że na podstawie umów zobowiązany był do pokrywania kosztów prowadzenia salonów, a zatem niezależnie od umów partnerskich strony łączyły umowy o usługi w postaci zawierania przez stronę powodową umów o świadczenie usług przez operatora telekomunikacyjnego i refakturowaniu wystawionych przez niego faktur na pozwanego. Roszczenia z tego typu usług przedawniają się w okresie dwóch lat (art. 750 kc), a zatem roszczenie strony powodowej przedawniło się w całości.

Pozwany zaprzeczył zleceniu i wykonaniu usług krawieckich, za które strona powodowa wystawiła fakturę nr (...) z dnia 31 lipca 2009 r. na kwotę 9.150 zł oraz fakturę VAT nr (...) z dnia 25 sierpnia 2009 r. na kwotę 9.150 zł. Nawet jeżeli byłaby wykonana, to roszczenie o jej zapłatę przedawniło się.

W dalszej części pozwany podniósł, że faktury wskazane z pozwie zostały skompensowane przez pozwanego z przysługującymi mu wobec strony powodowej należnościami, na co wskazała również strona powodowa, podając w fakturach jako sposób płatności kompensatę.

Na końcu pozwany podniósł zarzut potrącenia wierzytelności przysługujących mu wobec strony powodowej (z tytułu wpłaconej kaucji gwarancyjnej w kwocie 10.495,74 EURO (wg kursu EURO na dzień 17 stycznia 2012 r. – 45.876,87 zł)) z wierzytelnościami dochodzonymi w niniejszym pozwie. Pozwany wskazał, że kaucja została wpłacona w związku z zawarciem umowy partnerskiej dotyczącej salonu w Galerii (...) we W. i mimo rozwiązania umowy partnerskiej w dniu 15 maja 2008 r. nie została zwrócona.

W odpowiedzi na sprzeciw strona powodowa podtrzymała dotychczasowe twierdzenia i odniosła się do zarzutów zawartych w sprzeciwie, w szczególności wskazała, że w piśmie z dna 28 stycznia 2010 r. pozwany uznał dochodzone pozwem należności, poprzez potwierdzenie stanu wzajemnych rozliczeń między stronami. Tym samym pozwany potwierdził również należności wynikające z faktu prowadzenia salonu, których nie kwestionował do czasu sprzeciwu od nakazu zapłaty. Strona powodowa wskazała, że współpraca odbywała się na zasadach umowy agencyjnej, stąd roszczenia z tytułu niedoborów nie przedawniają się, jak przy sprzedaży. Zaprzeczyła także, by dochodzone należności zostały zaspokojone poprzez kompensatę. Strona powodowa wskazała, że pozwanemu nie należy się zwrot kaucji, gdyż zabezpieczała ona zwrot lokalu w należytym stanie, a stan zwróconego przez pozwanego lokalu odbiegał znacznie od normalnego zużycia, a kaucja została przekazana właścicielowi lokalu.

Wyrokiem z dnia 14 czerwca 2013 r. Sąd I instancji uwzględnił powództwo w całości
i zasądził od pozwanego na rzecz strony powodowej 6.431 zł tytułem kosztów procesu.

Sąd Rejonowy wskazał, że niesporne w sprawie było, iż strony łączyły umowy partnerskie, na podstawie których pozwany zobowiązał się sprzedawać wyroby W. i V. w firmowych salonach. Nie było też sporu co do tego, że w razie niedoborów stwierdzonych w toku inwentaryzacji, pozwany zobowiązany był uiścić ich równowartość w cenach detalicznych brutto, a nadto zobowiązany był do pokrywania kosztów związanych z prowadzeniem salonów, w tym związanych z korzystaniem z telefonów.

W pozostałym zakresie Sąd I instancji ustalił, że w wyniku przeprowadzonych inwentaryzacji w salonach pozwanego stwierdzono niedobory na łączną kwotę 17.195,97 zł, na co strona powodowa wystawiła noty księgowe.

Pozwany korzystał z telefonów w prowadzonych salonach, a za wskazane usługi faktury wystawiane były na stronę powodową, która następnie refakturowała je na pozwanego. Strona powodowa uregulowała te należności wobec dostawcy usług. Z tego tytułu strona powodowa wystawiła na pozwanego faktury na kwotę 20.934,49 zł wymagalne w okresie 4 czerwca – 30 grudnia 2009 r.

W ramach zawartych umów przedstawiciel pozwanego zlecał wykonanie przeróbek krawieckich, za co zgodnie z umowami koszty ponosić miał pozwany. Strona powodowa ponosiła koszty z tego tytułu w wysokości 18.300 zł, na podstawie faktur wystawionych przez pracownię krawiecką.

Refaktury za te usługi wystawiono na (...), gdyż pod takim umownym oznaczeniem pozwany współpracował ze stroną powodową.

Ani refaktury za usługi krawieckie ani za usługi telekomunikacyjne nie zostały skompensowane z żadną wierzytelnością pozwanego wobec strony powodowej.

W odniesieniu do kaucji gwarancyjnej, Sąd Rejonowy ustalił, że na mocy umowy partnerskiej z dnia 5 sierpnia 2003 r. pozwany uiścił na rzecz strony powodowej kaucję gwarancyjną, w złotych polskich, stanowiąca równowartość 10.495,74 Euro., która miała być zwrócona w terminie 7 dni od dnia rozwiązania umowy, co nastąpiło w dniu 20 maja 2008 r. Kaucja ta stanowiła zabezpieczenie roszczeń z tytułu najmu lokalu.

W oparciu o ustalony wyżej stan faktyczny Sąd I instancji ustalił, że umowy partnerskie, z których strona powodowa wywodzi swoje roszczenie, miały charakter mieszany. Pozwany sprzedawał produkty strony powodowej jak pośrednik, który za swoje czynności otrzymuje prowizję, co odpowiada umowie agencyjnej. Pokrywanie przez pozwanego kosztów związanych z prowadzeniem salonów, korzystaniem z telefonów czy wykonywaniem usług krawieckich nie było głównym elementem umów partnerskich, lecz miało charakter uboczny. Pokrywanie niedoborów było konsekwencją nierozliczenia się pozwanego ze zniszczonego towaru. Sąd Rejonowy zważył, że jeżeli w umowie mieszanej jedno ze świadczeń ma charakter przeważający, a inne uboczny, to do całej tej umowy stosuje się przepisy odnoszące się do świadczenia przeważającego – tu umowy agencyjnej, a nie zlecenia. Roszczenia wynikające z umowy agencyjnej przedawniają się na ogólnych zasadach, tj. w terminach wskazanych w art. 118 kc – trzech lat dla roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. Skoro zaś strona powodowa wytoczyła powództwo przed upływem trzech lat – zarzut przedawnienia okazał się bezzasadny.

Zdaniem Sądu Rejonowego niezasadne było twierdzenie pozwanego, że z zapisu na fakturach dotyczącego formy rozliczenia – kompensaty wynikało, że należności wzajemnie się umorzyły. Skoro pozwany podnosił takie twierdzenie i on z nich wywodzili skutki prawne, to również pozwany powinien udowodnić, że do stosownych kompensat dochodziło, czego nie uczynił – co więcej, nie przejawiał w tym kierunku żadnej inicjatywy dowodowej.

Zdaniem Sądu I instancji również zarzut potrącenia wierzytelności z tytułu zwrotu kaucji gwarancyjnej był niezasadny i nie mógł stanowić podstawy oddalenia powództwa. Materialnoprawne oświadczenie o dokonaniu potrącenia zostało złożone dopiero w toku powództwa przez pełnomocnika procesowego odpowiednio umocowanego, co wiąże się z rygoryzmem dowodowym wskazanym w art. 479 14 § 4 kpc. Pozwany nie udowodnił dokumentami przesłanek potrącenia, w szczególności wymagalności roszczenia o zwrot kaucji. W istocie kaucja zabezpieczała roszczenia strony powodowej wynikające z najmu lokalu. Między stronami powstał spór odnośnie istnienia roszczeń strony powodowej, które mogłyby być pokryte z tejże kaucji, a jego wyjaśnienie wymagałoby przeprowadzenia dowodów osobowych, co w świetle art. 479 14§ 4 kpc było niedopuszczalne i w oparciu o ograniczenia dowodowe Sąd I instancji uznał, że pozwany nie udowodnił, że roszczenie o zwrot kaucji stało się wymagalne.

Wobec powyższego Sąd uwzględnił powództwo w całości i na podstawie art. 98 § 1 i 3 kpc w zw. z § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie i ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu orzekł o kosztach, na które złożyły się: opłata od pozwu (2.814 zł), koszty zastępstwa procesowego (3.600 zł), opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17 zł).

W apelacji od powyższego wyroku pozwany domagał się jego zmiany i oddalenia powództwa w całości oraz zasądzenia na swoją rzecz kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych.

Apelujący zarzucił naruszenie:

1) prawa materialnego, a to:

- art. 353 kc oraz art. 750 kc poprzez dokonanie niewłaściwej oceny charakteru stosunków zobowiązaniowych łączących strony, podczas gdy z materiału dowodowego wynikało, że strony łączyły umowy nienazwane, łączące elementy umowy agencyjnej, ale również elementy umowy sprzedaży i umowy o świadczenie usług, a zatem dla oceny poszczególnych świadczeń objętych pozwem Sąd I instancji powinien zastosować przepisy właściwe dla każdego ze stosunków wchodzących w skład umowy między stronami. Zdaniem apelującego wbrew ustaleniom Sądu nie ma bowiem jednej umowy, której elementy dominowałyby nad pozostałymi.

- art. 758 i n. kc w zw. z art. 118 kc porzez przyjęcie, że roszczenie strony powodowej z tytułu niedoborów w kwocie 17.040,97 zł wynikają ze stosunku agencji i nie uległy przedawnieniu. Zdaniem apelującego Sąd powinien zastosować art. 554 kc i przyjąć, że w/w roszczenie w momencie wytoczenia powództwa uległo już przedawnieniu i uznać zarzut przedawnienia za uzasadniony.

- art. 758 i n. kc w zw. z art. 118 kc przez niewłaściwe przyjęcie, że roszczenia strony powodowej w łącznej kwocie 39.234,49 zł z tytułu usług krawieckich oraz za korzystanie z telefonów wynikają ze stosunku agencji zamiast zastosowania art. 750 kc w zw. z art. 751 kc i przyjęcia, że roszczenia te wynikają z umowy o świadczenie usług i w momencie wytoczenia powództwa było przedawnione.

2) prawa procesowego, a to art. 479 14 § 4 kpc w zw. z art. 229 kpc i w zw. z art. 6 kc przez przyjecie, że pozwany nie udowodnił dokumentami, że jego wierzytelność wynikająca ze zwrotu kaucji jest wymagalna, mimo że ustalenie takie poczynił Sąd I instancji. Poza tym fakt wymagalności tego roszczenia nie był między stronami sporny. Zdaniem apelującego dokonał on skutecznego potrącenia w toku procesu.

W odpowiedzi na apelację strona powodowa wniosła o jej oddalenie i o zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Strona powodowa podtrzymała swoje dotychczasowe stanowisko w sprawie i podniosła, że w umowach partnerskich na pierwszy plan wysuwały się elementy umowy agencyjnej, zaś pozostałe świadczenia miały charakter uboczny – zależny od istnienia zasadniczego elementu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna i podlega oddaleniu.

Sąd Rejonowy ustalił prawidłowy stan faktyczny w sprawie, który jest również podstawą rozważań Sądu Okręgowego. W szczególności należy zauważyć, że zarzuty apelacji sprowadzają się do kwestionowania oceny charakteru stosunków prawnych łączących strony postępowania i w konsekwencji skutków, jakie ze swojej oceny wyprowadził Sąd I instancji. Ustalenie, jakie przepisy należy stosować do umów partnerskich determinuje bowiem również okres przedawnienia roszczeń wywodzonych z tych umów, a to z kolei pozwala na cenę skuteczności podniesionych zarzutów przedawnienia.

Na zasadzie swobody umów (art. 353 1 kc) strony mają prawo do swobodnego kształtowania treści wiążących jej stosunków obligacyjnych, jednakże w praktyce oznacza to tworzenie swoistych kompilacji złożonych z elementów różnych umów nazwanych.
W świetle ustalonego stanu fatycznego, a w szczególności wobec treści umów partnerskich całkowicie niezasadny był zarzut pozwanego, że w takiej sytuacji Sąd I instancji powinien zastosować przepisy właściwe dla każdego ze stosunków wchodzących w skład umowy między stronami. Rację ma apelujący, że umowy partnerskie były w zasadzie umowami nienazwanymi, lecz prawidłowo Sąd I instancji ustalił, że dominującym elementem tych umów były ustalenia odpowiadające swoim charakterem umowie agencji. Zgodnie z art. 758 § 1 kc przez umowę agencyjną przyjmujący zlecenie (agent) zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, do stałego pośredniczenia, za wynagrodzeniem, przy zawieraniu z klientami umów na rzecz dającego zlecenie przedsiębiorcy albo do zawierania ich w jego imieniu. Jeżeli porówna się powyższy przepis z treścią umowy partnerskiej (np. pkt 5.1, gdzie wskazano, że partner będzie sprzedawał nie własny towar, wcześniej zakupiony u strony powodowej, lecz towar należący do strony powodowej i to po cenach przez nią wskazanych, pkt 2.1 – urządzenia fiskalne należą, podobnie jak wyposażenie salonu do strony powodowej, pkt 5.4 i 5.5 odnośnie przelewu dziennego utargu akonto strony powodowej, czy w końcu pkt 6.1 i n. dotyczące wysokości prowizji, jaka będzie otrzymywał pozwany), to ewidentne jest, że zasadnicze regulacje umowy partnerskiej odpowiadają umowie agencyjnej. Niezasadnie twierdził zatem apelujący - wbrew ustaleniom Sądu
I instancji – że nie ma jednej umowy, której elementy dominowałyby nad pozostałymi.
W takich wypadkach, orzecznictwo wypracowało praktykę stosowania do całego stosunku obligacyjnego tych przepisów, które normują stosunek dominujący - w tym przypadku przepisów o umowie agencyjnej (por. wyrok SN z dnia 19 stycznia 2012 r. IV CSK 201/11, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 25 czerwca 2013 r., III AUa 1554/12) . Okoliczność, że w umowach partnerskich zawarto regulacje pozwalające dostrzec elementy innych umów (w tym również nienazwanych, jak np. umowy o dystrybucję), czy o świadczenie usług nie oznacza, że do każdego rodzaju świadczenia trzeba stosować przepisy regulujący ten szczególny stosunek prawny, z którego co do zasady wynika dany rodzaj świadczenia. Prowadziłoby to do niejednokrotnie piramidalnych konstrukcji i nierozwiązywalnych kwestii, w szczególności, gdy elementy umowy nienazwanej byłyby również umowami nienazwanymi.

Skoro zatem do umów partnerskich należy stosować przepisy o umowie agencyjnej, to tym samym należy przesądzić, że zarzut naruszenia art. 118 kc w zw. z art. 758 kc jest bezzasadny. Z postanowień pkt 11.1. i n. umowy partnerskiej wynika, że od dnia otrzymania towaru partner przejmował pełną odpowiedzialność materialną za niedobory, za które zobowiązany był zwrócić stronie powodowej ich wartość w cenach detalicznych brutto (pkt 11.3 ). Gdyby zasadniczym elementem umów partnerskich była sprzedaż, a nawet gdyby tylko do odpowiedzialności za powierzony towar stosować przepisy o sprzedaży, doszłoby do kuriozalnych wniosków, że odpowiedzialność za niedobór, czyli za uszkodzenie, zniszczenie itp. cudzej rzeczy, za która ponosi się odpowiedzialność, jest równoznaczna w skutkach z jej zakupieniem. Powoływane zapisy pkt 11.1 i n. umów potwierdzają również dobitnie, że pozwany nie był właścicielem sprzedawanego przez siebie towaru pochodzącego od strony powodowej, a zatem nie można do jego roszczeń wywodzonych z tej umowy stosować przepisów o przedawnieniu roszczeń wynikających ze sprzedaży towarów. Również przedawnienie roszczeń nie będzie odbywało się w terminach wskazanych w art. 554 kc, lecz według zasad ogólnych – dla roszczeń wynikających z działalności gospodarczej (art. 118 kc), gdyż umowa agencyjna nie przewiduje w tym zakresie żadnych regulacji szczególnych.

Analogicznie należy ocenić zasadność zarzutów naruszenia art. 758 i n. kc w zw. z art. 118 kc przez niewłaściwe przyjęcie, że roszczenia strony powodowej w łącznej kwocie 39.234,49 zł z tytułu usług krawieckich oraz za korzystanie z telefonów wynikają ze stosunku agencji zamiast zastosowania art. 750 kc w zw. z art. 751 kc i przyjęcie, że roszczenia te wynikają z umowy o świadczenie usług. Strony nie zawierały żadnych dodatkowych umów o usługi polegające w szczególności na umożliwieniu partnerowi korzystania z sieci telekomunikacyjnej. Kwestia ta został wyraźnie uregulowana w umowie partnerskiej, w pkt 3.2, gdzie wskazano, że partner pokrywa wszystkie koszty związane z prowadzoną działalnością, a w pkt 14.7 wskazano, że załączniki do umowy stanowią jej integralną część. Zestawienie kosztów ponoszonych przez partnera wyszczególniono w załączniku nr 3, gdzie wskazano m.in. na koszty telekomunikacyjne. Niezasadne jest twierdzenie apelującego, że usługi telekomunikacyjne były objęte odrębną umową o świadczenie usług, było to bowiem w istocie dodatkowe ustalenie umowne, nie przesądzające jednak zasadniczego charakteru umowy partnerskiej. Stąd przedawnienie tego typu roszczeń nie może być traktowane w oderwaniu od innych roszczeń wynikających z umowy i podległe odrębnym regulacjom.

W ocenie Sadu Okręgowego nie doszło również do naruszenia prawa procesowego, w szczególności przy ustaleniach dotyczących kaucji, jaką pozwany wpłacił przy zawieraniu umowy partnerskiej. W rzeczy samej fakt uiszczenia takiej kaucji nie był między stronami sporny (art. 229 kpc). Jednakże istnienie przesłanek do jej zwrotu było już przez stronę powodową kwestionowane. Skoro bowiem kaucja miała zabezpieczać zwrot lokalu w odpowiednim stanie, a strona powodowa podnosiła, że pozwany zwrócił po ustaniu najmu lokal w stanie gorszym, niż wynikający z normalnego używania, to oznacza spełnienie warunków do zatrzymania tej kaucji. Ponieważ to pozwany wywodził, że przysługuje mu roszczenie o zwrot kaucji, to na nim ciążył obowiązek udowodnienia (i to dokumentami – art. 479 14 § 4 kpc), że takie roszczenie mu przysługuje, a zatem w praktyce musiałby wykazać, że zwrócił lokal w odpowiednim stanie (np. przez przedłożenie protokołu odbioru, w którym stan taki byłby wyraźnie stwierdzony). Sąd gospodarczy w niniejszej sprawie nie może prowadzić postępowania dowodowego (poza dowodami z dokumentów – art. 479 14§ 4 kpc), celem ustalenia czy faktycznie przedstawiona przez pozwanego do potrącenia wierzytelność mu przysługuje. Skoro zaś okoliczność ta nie została w wymaganej formie udowodniona, to podniesiony zarzut potrącenia nie jest skuteczny i nie może skutkować umorzeniem dochodzonych w pozwie roszczeń.

Analiza zarzutów apelacyjnych doprowadziła Sąd Okręgowy do wniosku, że żaden z nich nie zasługuje na uwzględnienie, a zatem na podstawie art. 385 kpc apelację pozwanego oddalono.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 kpc, zasądzając od pozwanego na rzecz strony powodowej 1.800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (§ 6 pkt 6 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie i ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu).

Uwzględniając powyższe orzeczono, jak w sentencji wyroku z dnia 21 maja 2014 r.

S. ref. I inst. Marek Synowski