Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt X P 453/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 października 2013 r.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia we Wrocławiu, Wydział X Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Agata Masłowska

Ławnicy: Bożena Sawicka – Woźniak, Krystyna Karlińska

Protokolant: Iwona Markiewicz

po rozpoznaniu w dniu 24 października 2013 r.

na rozprawie

sprawy z powództwa R. R.

przeciwko U. M. im. (...) we W.

o odszkodowanie

I.  oddala powództwo;

II.  nie obciąża powoda kosztami procesu poniesionymi przez stronę pozwaną;

III.  ustala, że koszty sądowe w postaci opłaty sądowej od pozwu, od której powód był zwolniony z mocy ustawy, ponosi Skarb Państwa.

Sygn. akt XP 453/13

UZASADNIENIE

Pozwem z 7 maja 2013 r. (k.2-3, k.10) powód R. R. wniósł o przywrócenie go do pracy u strony pozwanej U. M. im. (...)we W.. Zaznaczył, że na wypadek nieuwzględnienia tego żądania, domaga się zasądzenia na swoją rzecz od strony pozwanej kwoty 5.409 zł tytułem odszkodowania. Wskazał, że 4 kwietnia 2013 r. otrzymał pismo, w którym udzielono mu urlopu wypoczynkowego w związku z wypowiedzeniem, jakie otrzymał w dniu 26 marca 2013 r. Powód wyjaśnił, że w dniu 26 marca 2013 r. poinformował kierownika kadr, że idzie do lekarza i że będzie przebywał na zwolnieniu lekarskim. Na zwolnieniu był od 26 marca do 2 maja 2013 r., w związku z czym dopiero 6 maja 2013 r. otrzymał kopię pisma rozwiązującego z nim umowę o pracę; z pismem tym nie zapoznał się 26 marca 2013 r. Powód zarzucił, że strona pozwana nie wskazała, czym się kierowała wybierając go do zwolnienia, mimo że w Inspektoracie BHP zatrudnione były trzy osoby.

W odpowiedzi na pozew (k.14-17) strona pozwana U. M. im. (...) we W. wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów procesu. Wskazała, że powództwo wniesione zostało po upływie terminu określonego w art. 264 k.p., a ponadto jest bezzasadne. Strona pozwana podniosła, że w dniu 26 marca 2013 r. powód w czasie rozmowy z kierownikiem działu spraw pracowniczych został poinformowany o wypowiedzeniu mu umowy i zapoznał się z treścią pisma pracodawcy. Nie zgłosił w czasie tej rozmowy, że przebywa na zwolnieniu lekarskim i nie przedstawił go. Zwolnienie lekarskie obejmujące okres od 26 marca do 8 kwietnia 2013 r. powód złożył dopiero 27 marca 2013 r. Strona pozwana zaznaczyła ponadto, że w inspektoracie zatrudnione były łącznie trzy osoby, zaś zadania służby bhp u strony pozwanej mogło spełniać dwóch pracowników, wobec czego zachodziła potrzeba likwidacji jednego etatu. Powód miał tego świadomość. Wybór powoda do zwolnienia był zdaniem strony pozwanej prawidłowy, gdyż powód posiadał najniższe kwalifikacje (powód miał jedynie wykształcenie średnie, a pozostali dwaj pracownicy – wykształcenie wyższe kierunkowe, tj. podyplomowe studia z zakresu bhp), miał najkrótszy staż pracy u strony pozwanej, a ponadto wykonywał najwęższy zakres obowiązków (zajmował się w praktyce jedynie szkoleniami). Strona pozwana wskazała, że pozostali pracownicy przejęli dotychczasowe obowiązki powoda.

Pismem z 14 lipca 2013 r. (k.32) powód wskazał, że rezygnuje z żądania przywrócenia do pracy i domaga się wyłącznie odszkodowania.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powód R. R. był zatrudniony przez U. M. im. (...) we W. od 10 listopada 2008 r., w pełnym wymiarze czasu pracy, na stanowisku starszego inspektora BHP. Początkowo był zatrudniony na podstawie umowy o pracę zawartej na okres próbny, zaś od 10 lutego 2009 r. – na podstawie umowy zawartej na czas nieokreślony.

Dowody:

dokumenty w aktach osobowych powoda

Średnie wynagrodzenie powoda w okresie bezpośrednio poprzedzającym rozwiązanie stosunku pracy wynosiło 2.371,29 zł brutto miesięcznie.

Dowody:

zaświadczenie o zarobkach (k.20-21)

Pismem z 26 marca 2013 r. pracodawca złożył powodowi oświadczenie o rozwiązaniu z nim umowy o pracę z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia, który upłynąć miał 30 czerwca 2013 r. Jako przyczynę wypowiedzenia umowy o pracę wskazał likwidację stanowiska starszego inspektora BHP w Inspektoracie Bezpieczeństwa i Higieny Pracy oraz Ochrony Przeciwpożarowej ze względów ekonomicznych i organizacyjnych.

Dowody:

pismo z 26.03.2013 r. (w aktach osobowych powoda, kopia: k.4)

W dniu 26 marca 2013 r. powód był obecny w pracy od ok. 7:30. Nie informował współpracowników ani działu kadr o tym, że korzysta lub zamierza skorzystać ze zwolnienia lekarskiego. W godzinach porannych zatelefonowano z działu kadr i poproszono, aby powód stawił się u kierownika tego działu. Ł. M. przekazał tę informację powodowi.

Dowody:

kopia listy obecności z marca 2013 r. (k.22)

zeznania M. G. (k.46)

zeznania A. D. (k.46)

zeznania G. Z. J. (k.46)

przesłuchanie R. R. w charakterze powoda (k.51)

Powód udał się do Działu Spraw Pracowniczych, gdzie ok. godz. 9:00 kierownik tego działu G. Z. J. poinformowała go o wypowiedzeniu mu stosunku pracy, odczytała treść pisma pracodawcy z 26 marca 2013 r., zawierającego oświadczenie w tym przedmiocie i wręczyła mu to pismo. Powód odmówił jego przyjęcia i podpisania.

Dowody:

notatka służbowa na piśmie z 26.03.2013 r. (w aktach osobowych powoda, kopia: k.4)

zeznania A. D. (k.46)

zeznania G. Z. J. (k.46)

częściowo: przesłuchanie R. R. w charakterze powoda (k.51)

Po powrocie z działu kadr powód zadzwonił do lekarza i umówił się na wizytę w tym samym dniu.

Dowody:

zeznania M. G. (k.46)

Następnie powód udał się na badanie przed komisją orzeczniczą ZUS (termin tego badania był ustalony wcześniej), a później pojechał do lekarza.

Dowody:

przesłuchanie R. R. w charakterze powoda (k.51)

W dniu 27 marca 2013 r. powód złożył zaświadczenie lekarskie potwierdzający niezdolność do pracy od 26 marca 2013 r.

Dowody:

zeznania A. D. (k.46)

zeznania G. Z. J. (k.46)

Powód przebywał na zwolnieniu lekarskim do 2 maja 2013 r.

Dowody:

akta osobowe powoda, w szczególności świadectwo pracy z 30.06.2013 r.

W dniu 4 kwietnia 2013 r. powód otrzymał pismo pracodawcy z 26 marca 2013 r. informujące o udzieleniu mu urlopu wypoczynkowego w okresie wypowiedzenia. W odpowiedzi na to pismo powód w dniu 8 kwietnia 2013 r. pisemnie poinformował pracodawcę, że w dniu 26 marca 2013 r. w czasie rozmowy z kierownikiem kadr powiadomił ją o tym, że zamierza udać się w tym dniu do lekarza i że będzie przebywał na zwolnieniu lekarskim. Zapowiedział również, że jeśli uczelnia chce go zwolnić, w dniu 6 maja 2013 r. stawi się w dziale kadr i podpisze odpowiednie dokumenty, w przeciwnym razie skieruje do sądu pozew o odszkodowanie oraz przywrócenie do pracy.

Dowody:

kopia pisma strony pozwanej z 26.03.2013 r. (k.6)

kopia pisma powoda z 8.04.2013 r. (k.22)

Powód u strony pozwanej zajmował się przede wszystkim prowadzeniem i organizowaniem szkoleń z zakresu bhp dla pracowników, a także szkoleń dla studentów. Na pozostałe obowiązki przeznaczał tylko niewielką część swego czasu pracy, wykonywali je – zgodnie z przyjętym w inspektoracie podziałem zadań – pozostali dwaj pracownicy. Zajmowali się oni przygotowywaniem dokumentacji związanej z wypadkami przy pracy i chorobami zawodowymi, udziałem w komisjach BHP, odbiorami technicznymi, nadzorem nad gospodarką odpadami, przygotowaniem dokumentacji przetargowej, prowadzeniem rejestrów wyników badań i pomiarów czynników szkodliwych dla zdrowia w środowisku pracy, a także udziałem w kontrolach przeprowadzanych przez instytucje zewnętrzne.

Dowody:

kopia notatki służbowej z 18.07.2013 r. (k.40-41)

zeznania M. G. (k.46)

zeznania G. Z. J. (k.46)

przesłuchanie A. P. w charakterze strony pozwanej (k.51)

Poza powodem w Inspektoracie Bezpieczeństwa i Higieny Pracy oraz Ochrony Przeciwpożarowej pracowały jeszcze dwie osoby: M. G. oraz Ł. M.. Obaj ci pracownicy mieli dłuższy staż pracy u strony pozwanej niż powód, a ponadto posiadali wykształcenie wyższe kierunkowe – odbyli studia podyplomowe w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy. Powód zdobył wykształcenie średnie, w czasie zatrudnienia – mimo wcześniejszych zapewnień – nie ukończył studiów licencjackich z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy.

Dowody:

akta osobowe powoda, w szczególności arkusz oceny pracownika i dokumentacja dotycząca kwalifikacji powoda, c.v. powoda

zeznania M. G. (k.46)

zeznania G. Z. J. (k.46)

przesłuchanie A. P. w charakterze strony pozwanej (k.51)

Strona pozwana zlikwidowała stanowisko pracy powoda, uznając, że obowiązki wykonywane przez Inspektorat mogą być z powodzeniem realizowane przez dwóch pracowników. Obowiązki powoda przejęli pozostali pracownicy Inspektoratu, na jego miejsce nie zatrudniono nowej osoby.

Dowody:

akta osobowe powoda, w szczególności pismo z 5.03.2013 r.

zeznania M. G. (k.46)

zeznania G. Z. J. (k.46)

przesłuchanie A. P. w charakterze strony pozwanej (k.51)

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo podlegało oddaleniu z uwagi na wniesienie go po upływie przewidzianego ustawą terminu oraz brak podstaw do przywrócenia tego terminu.

Stan faktyczny w sprawie Sąd ustalił w oparciu o przedstawioną dokumentację dotyczącą przebiegu zatrudnienia powoda, zeznania świadków, jak również posiłkowo w oparciu o dowód z przesłuchania stron.

W przypadku wypowiedzenia umowy o pracę (tak zawartej na czas nieokreślony, jak i określony) pracownik może wnieść odwołanie do sądu pracy (art. 44 kodeksu pracy, dalej: k.p.). W razie ustalenia, że wypowiedzenie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony jest nieuzasadnione lub narusza przepisy o wypowiadaniu umów o pracę, sąd pracy - stosownie do żądania pracownika - orzeka o bezskuteczności wypowiedzenia, a jeżeli umowa uległa już rozwiązaniu - o przywróceniu pracownika do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowaniu (art. 45 § 1 k.p.). Uprawnienie do wniesienia odwołania nie jest jednak nieograniczone czasowo. Jak bowiem stanowi art. 264 § 1 k.p., odwołanie od wypowiedzenia umowy o pracę wnosi się do sądu pracy w ciągu 7 dni od dnia doręczenia pisma wypowiadającego umowę o pracę. Początek biegu tego terminu nie jest uzależniony od tego, czy pracownik faktycznie pismo przyjął i zapoznał się z jego treścią; wystarczające jest, aby pracodawca doręczył mu swoje oświadczenie w taki sposób, aby pracownik mógł się z nim zapoznać. Jeśli zatem pracownik dobrowolnie rezygnuje z przyjęcia pisma i zapoznania się z jego treścią, ponosi negatywne skutki swoich działań i nie może w ten sposób „wstrzymać” wypowiedzenia ani też zapobiec początkowi biegu terminu do wniesienia odwołania.

Termin przewidziany w art. 264 k.p. jest terminem prawa materialnego, a zatem decyduje o możliwości skutecznego dochodzenia roszczeń, nie zaś o dopuszczalności prowadzenia procesu. Oznacza to, że uchybienie terminowi do wniesienia odwołania skutkuje oddaleniem przez Sąd powództwa (por. uchwałę Sądu Najwyższego z 14.03.1986 r., III PZP 8/86, OSNC 1986/12/194). Bez znaczenia jest w tej sytuacji, czy rozwiązanie umowy o pracę było w rzeczywistości zgodne z prawem lub uzasadnione (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z 27.07.2011 r., II PK 21/11, Lex nr 1103021).

Nie oznacza to jednak, że w każdym wypadku niewystąpienie przez pracownika w ustawowym terminie z powództwem oznacza utratę prawa skutecznego kwestionowania wypowiedzenia. Pracownik może w niektórych sytuacjach wystąpić o przywrócenie mu terminu do wniesienia odwołania. Wówczas, jeśli zdaniem Sądu zachodzą podstawy do przywrócenia terminu, przystępuje on do merytorycznego rozpoznania sprawy i rozstrzyga w przedmiocie prawidłowości wypowiedzenia. Nie jest konieczne wydawanie odrębnego postanowienia w przedmiocie przywrócenia terminu lub oddalenia wniosku o przywrócenie terminu (por. wyrok Sądu Najwyższego z 24.01.1997 r., I PKN 1/96, OSNP 1997/18/337), gdyż instytucja przywrócenia terminu przewidziana w kodeksie pracy nie jest tożsama z postępowaniem o przywrócenie terminu do dokonania czynności procesowej, uregulowanym w art. 168-172 k.p.c. Ma ona charakter materialnoprawny, a zatem jej zastosowanie następuje dopiero na etapie wyrokowania, przy ocenie materialnoprawnej zasadności roszczeń pozwu.

Zgodnie z art. 265 § 1 k.p. jeżeli pracownik nie dokonał – bez swojej winy – w terminie czynności, o której mowa w art. 264 k.p., sąd pracy na jego wniosek postanowi przywrócenie uchybionego terminu. W § 2 ustawodawca wskazał, że wniosek o przywrócenie terminu wnosi się do sądu pracy w ciągu 7 dni od dnia ustania przyczyny uchybienia terminu. We wniosku należy uprawdopodobnić okoliczności uzasadniające przywrócenie terminu. Wynika stąd, że skuteczne zgłoszenie wniosku o przywrócenie terminu uzależnione jest od łącznego spełnienia dwóch przesłanek: po pierwsze od uprawdopodobnienia przez powoda, że nie wystąpił z odwołaniem w terminie bez swojej winy, a po drugie – od uprawdopodobnienia przez niego, że wniosek o przywrócenie terminu został zgłoszony w ciągu 7 dni od daty ustania przyczyny uchybienia terminowi.

W niniejszej sprawie oświadczenie o wypowiedzeniu stosunku pracy zostało złożone powodowi 26.03.2013 r., natomiast pozew złożony został dopiero 7.05.2013 r., a więc ze znacznym uchybieniem ustawowemu terminowi. Powód nie zgłosił co prawda wniosku o przywrócenie mu terminu do wystąpienia z pozwem, niemniej jednak z uwagi na treść jego argumentacji należało przyjąć, że wniosek taki został zgłoszony w sposób dorozumiany. Powód powoływał się na dwie okoliczności: po pierwsze, na fakt, iż w dniu 26.03.2013 r. w rzeczywistości nie wręczono mu wypowiedzenia ani nie poinformowano o treści pisma pracodawcy (powód podniósł, że poznał ją dopiero 6.05.2013 r.), i po drugie – na fakt pozostawania przez powoda na zwolnieniu lekarskim aż do 2.05.2013 r. Zdaniem Sądu materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie nie potwierdził jednak, aby zachodziły jakiekolwiek przesłanki do przywrócenia powodowi terminu do wystąpienia z pozwem.

Jeśli chodzi o zdarzenie z 26.03.2013 r., Sąd ustalił jego przebieg w oparciu o zeznania pracowników działu kadr G. Z. J. i A. D., jak też o zeznania pracownika inspektoratu bhp – M. G.. Sąd nie miał żadnych podstaw, aby nie dać wiary ich relacjom, zwłaszcza w sytuacji, gdy konkurencyjna wersja przebiegu zdarzeń, przedstawiona przez powoda, była nielogiczna i niespójna. Z zeznań G. Z. J. i A. D., podobnie jak i z notatki służbowej naniesionej na pismo z dnia 26.03.2013 r., wynika w sposób jasny, że w tym dniu powodowi złożone zostało oświadczenie o wypowiedzeniu stosunku pracy. Kierownik działu kadr odczytała powodowi to pismo i próbowała mu je wręczyć, ale powód odmówił jego przyjęcia i podpisania, nie wyjaśniając bliżej przyczyn odmowy i ograniczając się do stwierdzenia, że wypowiedzenie jest niezasadne. Świadkowie nie potwierdzili, aby w toku tej rozmowy powód podnosił, że przebywa na zwolnieniu lekarskim lub by wcześniej zgłaszał taką okoliczność.

Sąd nie dał wiary powodowi, że jego rozmowa z kierownikiem działu kadr nie dotyczyła wypowiedzenia, lecz tylko jego zamiaru, i że ograniczyła się do poinformowania G. Z. J. przez powoda, że zamierza on skorzystać ze zwolnienia lekarskiego. Powód rozpoczął w tym dniu pracę ok. 7:30, zaś rozmowa w dziale kadr odbyła się dopiero ok. 9:00, przy czym – jak wynika z zeznań A. D. i M. G. – doszło do niej z inicjatywy działu kadr, a nie powoda. Powód pomiędzy 7:30 a 9:00 nie informował nikogo – w tym w szczególności działu kadr ani współpracowników – że nie zamierza w tym dniu kontynuować pracy i że będzie przebywał na zwolnieniu lekarskim. Nie wspominał o tym również w czasie rozmowy w dziale kadr. Przeciwnie, z relacji M. G. jednoznacznie wynika (zeznania na k. 46, od 13:53), że powód dopiero po spotkaniu z kierownikiem działu kadr zadzwonił do lekarza i umówił się na pilną wizytę w tym samym dniu. A. D. i G. Z. J. potwierdziły, że zwolnienie – obejmujące 26.03.2013 r. – przedstawione zostało przez powoda dopiero 27.03.2013 r. W tej sytuacji Sąd za o wiele bardziej wiarygodną uznał wersję strony pozwanej – że dopiero po powzięciu wiedzy, że pracodawca zamierza go zwolnić, powód podjął decyzję o udaniu się do lekarza i uzyskaniu od niego zwolnienia lekarskiego na ten sam dzień, w którym otrzymał wypowiedzenie. Biorąc pod uwagę stan zdrowia powoda (w tym przebyty zawał) nie jest zresztą niczym zaskakującym, że po otrzymaniu informacji o zwolnieniu z pracy powód poczuł się na tyle źle, by konieczna była pomoc medyczna.

Podkreślić należy również, że powód w istocie w toku przesłuchania przyznał, że w czasie rozmowy z G. Z. J. został powiadomiony o tym, że pracodawca zamierza go zwolnić. Przyznał też, że miał świadomość tego, że pismo znajdujące się na biurku było wypowiedzeniem, które miało mu być w czasie tej rozmowy wręczone. Twierdzenia powoda, jakoby przedmiotem rozmowy było w tej sytuacji wyłącznie powiadomienie go, że pracodawca planuje wypowiedzenie mu stosunku pracy i że takiego oświadczenia mu nie złożono, są w ocenie Sądu nielogiczne. Skoro powód został wezwany do działu kadr wyłącznie w celu wypowiedzenia mu stosunku pracy, niezrozumiałe jest, z jakich względów kierownik działu kadr miałby odstąpić od tej czynności. Zapowiedź udania się na zwolnienie lekarskie nie mogła być taką przyczyną, skoro w chwili przeprowadzania rozmowy powód nie korzystał ze zwolnienia i był obecny w pracy, zaś ewentualne przyszłe zwolnienie w istocie uniemożliwiłoby wręczenie mu wypowiedzenia (z uwagi na treść art. 41 k.p.). Wobec tego zaniechanie dokonania wypowiedzenia byłoby zachowaniem nieracjonalnym.

Jeśli zaś chodzi o zarzut, że powód zapoznał się z treścią pisma z 26.03.2013 r. dopiero 6.05.2013 r., przypomnieć należy, że dla biegu terminu do wniesienia odwołania ma nie data faktycznego zapoznania się z pismem pracodawcy, lecz data w której pracownik mógł się z tym pismem zapoznać. Jeśli pracownik świadomie i dobrowolnie odmawia przyjęcia oświadczenia pracodawcy i zapoznania się z nim, sam pozbawia się możliwości poznania treści wypowiedzenia. Takie zachowanie nie może być uznane za zdarzenie „niezawinione” przez pracownika i nie uzasadnia przywrócenia terminu do wniesienia odwołania od wypowiedzenia.

Także i druga z okoliczności podniesionych przez powoda nie mogła przemawiać za przywróceniem mu terminu do wniesienia odwołania. Niezdolność do pracy spowodowana chorobą uzasadnia przywrócenie terminu do wystąpienia z powództwem tylko wówczas, gdy faktycznie uniemożliwia pracownikowi podjęcie niezbędnych czynności procesowych. Tak w rozpoznawanej sprawie nie było. Powód nie przedstawił żadnych dowodów potwierdzających że w jego przypadku niezdolność do świadczenia pracy w okresie 26.03 – 2.05.2013 r. była tożsama z niezdolnością do podejmowania bieżących czynności, w tym do sporządzenia pozwu w sprawie. Przeciwnie, z akt sprawy wynika, że nie zachodziły żadne przeszkody do podejmowania takich czynności. Powód w dniu 8.04.2013 r. sporządził pismo, które skierował do pracodawcy i które stanowiło w istocie polemikę z wypowiedzeniem (którego treści powód rzekomo nie znał i o którym nie wiedział). Co więcej, z urzędu jest Sądowi wiadomym, że powód w powyższym okresie wystąpił z pozwem w innej sprawie (sygn. akt XP 391/13), na co zresztą pełnomocnik strony pozwanej wskazał w toku procesu (k.44). W tej sytuacji nie sposób dopatrzeć się przeszkód w wystąpieniu przez powoda z pozwem jeszcze przed zakończeniem zwolnienia lekarskiego.

Z powyższych względów Sąd oddalił powództwo jako wniesione z uchybieniem przewidzianego ustawą terminu (punkt I wyroku).

Niezależnie od powyższego zauważyć się godzi, że powództwo nie byłoby uzasadnione również i w przypadku terminowego zgłoszenia go. Przede wszystkim, zakaz wypowiedzenia stosunku pracy w czasie urlopu lub innej usprawiedliwionej nieobecności pracownika w pracy (np. zwolnienia lekarskiego), wynikający z art. 41 k.p., nie dotyczy sytuacji, gdy nieobecność pracownika rozpoczęła się już po otrzymaniu wypowiedzenia, nawet jeśli miało to miejsce w tym samym dniu. Zakaz z art. 41 k.p. nie chroni pracownika, gdy ten stawia się do pracy wyrażając gotowość jej świadczenia, nie zgłasza niezdolności do pracy i nie informuje pracodawcy o tym, że korzysta (czy też zamierza skorzystać) w tym dniu ze zwolnienia lekarskiego – gdyż w tym przypadku nie ma mowy o „nieobecności” pracownika (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z 5.05.2010 r., II PK 343/09, Lex nr 603420). Jak wskazano wyżej, powód dopiero po złożeniu mu oświadczenia o rozwiązaniu stosunku pracy podjął działania zmierzające do uzyskania zwolnienia od pracy; wcześniej o normalnej porze (7:30) zgłosił się do pracy z zamiarem jej wykonywania i aż do rozmowy z kierownikiem działu kadr (ok. 9:00) nikomu nie zgłaszał, że stan zdrowia uniemożliwia mu świadczenie pracy w tym dniu. Sąd nie znalazł też podstaw, aby kwestionować zasadność wypowiedzenia powodowi stosunku pracy. W sprawie w zasadzie poza sporem pozostawało, że stanowisko pracy powoda zostało zlikwidowane; powód w istocie zarzucał wyłącznie, że błędnie wybrano go do zwolnienia. Nie przedstawił jednak przekonujących argumentów przemawiających za tym, że to nie on powinien być wytypowany do zwolnienia. Pracodawca wskazał, że zwolniono powoda, gdyż miał najkrótszy staż pracy u strony pozwanej, nie miał wykształcenia wyższego kierunkowego, a ponadto zajmował się stosunkowo najwęższym zakresem zadań w ramach Inspektoratu BHP i Ochrony Przeciwpożarowej. Wszystkie te kryteria zostały potwierdzone w toku postępowania dowodowego. Są to w ocenie Sądu kryteria obiektywne, usprawiedliwione, związane z charakterem pracy powoda, a ponadto niedyskryminacyjne i niesprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Nie sposób więc podzielić stanowiska powoda, że pracodawca w sposób niewłaściwy wybrał go do zwolnienia.

Choć powód przegrał spór, Sąd nie obciążył go kosztami procesu (punkt II wyroku), mimo zgłoszenia stosownego wniosku przez stronę pozwaną w odpowiedzi na pozew. Zgodnie z art. 102 k.p.c., w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Ustawodawca nie precyzuje, co rozumieć należy przez „szczególnie uzasadniony” wypadek, pozostawiając to ocenie Sądu, który winien wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności sprawy, tak związane z jej przebiegiem, jak i treścią i charakterem żądania oraz sytuacją osobistą i majątkową stron. Odstępując od obciążania powoda kosztami procesu Sąd wziął pod uwagę to, że powód mógł pozostawać w subiektywnym przekonaniu o słuszności swych żądań, a także uwzględnił trudną sytuację osobistą powoda, który – będąc osobą niemłodą i schorowaną – utracił swoje podstawowe źródło utrzymania.

Kosztami sądowymi w postaci opłaty sądowej od pozwu, od której powód był z mocy ustawy zwolniony, Sąd obciążył w punkcie III wyroku Skarb Państwa, gdyż nie było podstaw, aby w oparciu o art. 113 u.k.s.c. obciążać nimi stronę pozwaną.