Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1542/13

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 24 lipca 2013 r. Sąd Rejonowy w Łowiczu zasądził od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w S. na rzecz K. J. kwotę 5.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwotę 483,40 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, oddalił powództwo w pozostałej części, nakazał pobranie od pozwanego na rzecz Skarbu P. kwoty 334 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych, a także nie obciążył powoda obowiązkiem zwrotu pozwanemu kosztów procesu od oddalonej części powództwa.

Sąd Rejonowy ustalił, że dniu 5 grudnia 2008r., około godz. 16.00, czternastoletni wówczas powód K. J., poruszający się rowerem po poboczu ulicy (...) w Ł., nagle wykonał manewr skrętu i wjechał na pas ruchu, którym poruszał się P. K., kierujący samochodem osobowym marki H. (...) o nr rej. (...). W wyniku niezachowania przez powoda szczególnej ostrożności podczas włączania się do ruchu i nieustąpienia pierwszeństwa nadjeżdżającemu samochodowi marki H. doszło do uderzenia prawą przednią częścią pojazdu w rowerzystę. W miejscu zdarzenia obowiązywało ograniczenie prędkości do 50 km/h, droga była na płaskim terenie, asfaltowa, jezdnia posiadała dwa pasy ruchu, po obu stronach jezdni znajdowały się asfaltowe pobocza o szerokości po 2,0 m. Rower, którym poruszał się powód nie miał włączonego oświetlenia zewnętrznego, pomimo panującego zmierzchu. K. J. posiadał kartę rowerową. Po potrąceniu rowerzysty samochód zatrzymał się, a kierujący nim P. K. udał się do leżącego na pasie ruchu powoda. Po wypadku powód został przewieziony karetką pogotowia na Oddział Chirurgiczny ZOZ w Ł., gdzie przebywał do dnia 8 grudnia 2008r.

Podczas pobytu powoda na oddziale chirurgii ogólnej stwierdzono u niego złamanie lewego obojczyka i stłuczenie głowy. Zastosowano leczenie zachowawcze. Złamanie zostało nastawione w sposób zamknięty. Lewą kończynę górną unieruchomiono w miękkim opatrunku według systemu D.. W dniu 8 grudnia 2008r. powód został wypisany ze szpitala z zaleceniem kontynuowania leczenia w poradni. Unieruchomienie zamieniono w poradni na elastyczny opatrunek ósemkowy, który w czasie trwania leczenia był trzykrotnie naciągany. Ostatecznie opatrunek ten został zdjęty po upływie 6 tygodni.

W sprawie zdarzenia z dnia 5 grudnia 2008r. wszczęte zostało pod sygn. akt D-2491/08 dochodzenie o czyn z art. 177 § 1 k.k. Prowadzone w toku postępowania przygotowawczego czynności doprowadziły do ustaleń, że do zaistniałego wypadku przyczynił się sam poszkodowany, który nie obserwował drogi z należytą uwagą w trakcie, kiedy chciał przejechać na drugą stronę. Postanowieniem z dnia 17 grudnia 2008r. umorzono dochodzenie w sprawie wypadku drogowego zaistniałego w dniu 5 grudnia 2008r, w wyniku którego K. J. doznał obrażeń ciała, wobec braku ustawowych znamion czynu zabronionego.

Na skutek wypadku powód odczuwał znaczne dolegliwości bólowe i aby je złagodzić przez pierwsze trzy tygodnie przyjmował leki przeciwbólowe. W okresie systematycznego przyjmowania leków przeciwbólowych w większych ilościach w ciągu pierwszego miesiąca ich koszt zamknął się w kwocie około 40 zł, później ich koszt stopniowo ograniczył się do kwoty około 10 zł miesięcznie i trwał przez dalsze dwa miesiące. Po zdjęciu unieruchomienia nie było wdrażane typowe leczenie usprawniające w poradni rehabilitacyjnej, zaś powód pozostając w domu wykonywał ćwiczenia we własnym zakresie. Wraz upływem czasu dolegliwości bólowe zanikały, a nasilały się jedynie okresowo, w szczególności przy zmianach pogody, podczas zmiany pozycji leżącej na lewy bok, albo w sytuacji gdy powód biegał. Powód okresowo unikał przenoszenia ciężkich przedmiotów.

Po powrocie do szkoły powód był zwolniony z zajęć wychowania fizycznego przez 1 rok. Przed wypadkiem w dniu 5 grudnia 2008 r. powód dużo grał w siatkówkę, piłkę ręczną, nożną i uważał siebie za w pełni sprawnego. Aktualnie powód ma trudności przy grze w siatkówkę z uwagi na dolegliwości bólowe obojczyka. W początkowym okresie po zdarzeniu powodowi nie wolno było dźwigać; do szkoły chodził bez plecaka i bez książek. Po wypadku poszkodowany miał złe samopoczucie, denerwował się z tego powodu, że nie mógł wykonywać wielu czynności, a samo zdarzenie mu się śniło.

Powstały w wyniku wypadku uszczerbek na zdrowiu powoda w zakresie narządów ruchu jest stały i wynosi 5%. Przez pierwsze dwa miesiące od wypadku K. J. potrzebował częściowej pomocy innych osób, w szczególności przy czynnościach higienicznych, przy ubieraniu się, jedzeniu, wyręczaniu w czynnościach związanych z większym wysiłkiem, przenoszenia przedmiotów, układania ich wysoko, schylania się. Pomoc innych osób w tym okresie czasu była powodowi potrzebna przeciętnie w okresie ok. czterech godzin dziennie. Potrzeba okresowej pomocy osób trzecich występowała u powoda przez kolejny miesiąc, przeciętnie w ciągu około dwóch godzin dziennie. Obecnie takiej pomocy powód już nie potrzebuje.Po zdarzeniu powód odzyskał pełny zakres ruchomości lewego stawu ramiennego. Skutkiem urazu doznanego w dniu 5 grudnia 2008r. jest znaczne zgrubienie kości w miejscu przebytego złamania, które powoduje okresowe dolegliwości bólowe.

W chwili zdarzenia powód miał 14 lat. Mieszkał z rodzicami i dwójką rodzeństwa, uczył się w szkole. Pomagał ojcu w prowadzeniu gospodarstwa rolnego o pow. 9 ha, które przynosi dochód w wysokości 5.000 zł w skali roku. Matka powoda osiąga dochody z tytułu wynagrodzenia za pracę w wysokości 1.111 zł netto miesięcznie, leczy się na schorzenia kardiologiczne.

Pojazd, którym kierował P. K. był ubezpieczony w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych w (...) S.A. z siedzibą w S..

Pismem z dnia 29 sierpnia 2010r. powód K. J. dokonał zgłoszenia szkody na osobie w (...) S.A. z siedzibą w S. i wniósł o przyznanie mu kwoty 25.000 zł tytułem odszkodowania i zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że powództwo podlega uwzględnieniu jedynie w części, w oparciu o przepisy art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 § 1 k.c., których treść przytoczył. Sąd I instancji przywołał też przepis art. 445 § 1 k.c., wskazując na okoliczności, które uwzględnił przy określaniu wysokości zadośćuczynienia. Sąd Rejonowy zastosował również art. 362 k.c., przyjmując przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody w 50%, o taką część pomniejszając wysokość zadośćuczynienia.

Apelację od wyroku Sądu Rejonowego wniósł powód, zaskarżając wyrok w części oddalającej powództwo. Skarżący zarzucił zaskarżonemu wyrokowi:

1.  sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego przejawiającą się w uznaniu, że powód przyczynił się do powstania szkody aż w 50%, podczas gdy samo przyczynienie nie jest bezpośrednim wyznacznikiem zmniejszenia odszkodowania i zadośćuczynienia, a biorąc pod uwagę całokształt okoliczności sprawy, a zwłaszcza małoletniego powoda, zmniejszenie zadośćuczynienia i odszkodowania było niezasadne;

2.  naruszenie art. 233 k.p.c. poprzez dokonanie oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w sposób dowolny, zwłaszcza w zakresie oceny rozmiaru krzywdy, której doznał powód;

3.  naruszenie art. 233 k.p.c. poprzez nieuzasadnione przyjęcie, że ustalony 1% uszczerbku na zdrowiu odpowiada stawce 2000 złotych, z jednoczesnym pominięciem w związku z tym wszystkich pozostałych konsekwencji wypadku w życiu powoda, nie dających się ująć w procentowy uszczerbek na zdrowiu.

W oparciu o wskazane zarzuty powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez zasądzenie na rzecz powoda kwoty 25.000 złotych.

Pozwany wnosił o oddalenie apelacji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna.

W pierwszej kolejności należy wskazać, że zarzuty apelacji sformułowane zostały w sposób nawiązujący do błędu w ustaleniach faktycznych i naruszenia art. 233 k.p.c., jednak ich rozwinięcie wskazuje na to, że w istocie odnoszą się do kwestii zastosowania prawa materialnego. Skarżący nie kwestionuje bowiem żadnego z ustaleń czysto faktycznych dokonanych przez Sąd I instancji (przebiegu zdarzenia, odniesionych przez powoda obrażeń, czasu rehabilitacji, braku możliwości podjęcia przez kierowcę manewrów obronnych itp.), jak również nie wskazuje na to, który dowód miałby zostać pominięty czy oceniony niezgodnie z regułami logiki czy doświadczenia życiowego. Podnoszone w zarzutach kwestie zasadności oceny, w jakim stopniu (określonym procentowo) powód przyczynił się do powstania szkody, jak – w świetle ustalonych faktów – powinien zostać oceniony rozmiar krzywdy powoda i jakie kryteria powinny zostać zastosowane przy określeniu wysokości zadośćuczynienia, nie wiążą się bowiem z ustaleniem faktów, lecz z zastosowaniem do ustalonego stanu faktycznego odpowiednich przepisów prawa materialnego (art. 362 k.c., art. 445 k.c.).

Wobec powyższego, Sąd Okręgowy akceptuje i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I instancji. Odnosi się to również do ustaleń opartych na opiniach biegłych przeprowadzonych w innym postępowaniu, dotyczących tego, iż kierujący samochodem P. K. nie miał technicznych możliwości podjęcia skutecznych manewrów ochronnych w celu uniknięcia uderzenia w rowerzystę, jak i tego, że powód prowadził rower bez wymaganego przepisami prawa oświetlenia (k. 172). Wobec braku odnośnych zarzutów w apelacji, wskazane ustalenia nie zostały podważone przez skarżącego.

Przechodząc do analizy podniesionych zarzutów w płaszczyźnie prawa materialnego, należy w pierwszej kolejności przypomnieć, że określenie wysokości zadośćuczynienia należy do sfery tzw. prawa sędziowskiego (tak m.in. wyrok SA w Katowicach z dnia 11 października 2013 r., sygn.. akt I ACa 608/13, LEX 1381385). Oznacza to m.in., że korygowanie przez Sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być aktualne tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, tj. albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie (wyrok SN z dnia 18 listopada 2004 r., sygn. akt I CK 219/04, LEX nr 146356, wyrok SN z dnia 22 marca 2001 r., sygn. akt V CKN 1360/00, LEX nr 52394, wyrok SN z dnia 7 stycznia 2000 r., sygn. akt II CKN 651/98, LEX nr 51063).

W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy jako adekwatne zadośćuczynienie przyjął kwotę 10.000 złotych (abstrahując w tym miejscu od kwestii przyczynienia się powoda). Sąd Rejonowy uzasadnił swe stanowisko, odwołując się obszernie do dokonanych ustaleń faktycznych (k. 171odw). Sąd Rejonowy wziął pod uwagę rodzaj doznanych przez powoda uszkodzeń ciała, czas trwania leczenia i rehabilitacji, intensywność cierpień oraz stan rzeczy istniejący na dzień zamknięcia rozprawy, w tym fakt, że dolegliwości nadal nie ustąpiły całkowicie i w dalszym ciągu są okresowo odczuwane przez poszkodowanego, na skutek znacznego zgrubienia kości. Sąd Rejonowy wziął pod uwagę również to, że powód musiał ograniczyć swoją aktywność ruchową, w tym zrezygnować z zajęć wychowania fizycznego. Nie można też zgodzić się ze skarżącym, że okoliczności te, w szczególności związane z wiekiem i aktywnością ruchową powoda, nie zostały uwzględnione w należyty sposób. W ocenie Sądu Okręgowego przyznana wysokość zadośćuczynienia (10.000 złotych) nie może być uznana za rażąco zaniżoną.

Należy zgodzić się ze skarżącym, że nieprawidłowe było odwołanie się przez Sąd Rejonowy do „stawki” odpowiadającej jednemu procentowi uszczerbku na zdrowiu. Dokonywanie tego rodzaju prostego przeliczenia nie tylko nie znajduje podstawy w art. 445 k.c., lecz również nie odpowiada złożoności zagadnienia krzywdy i zadośćuczynienia, tym samym nie pozwalając na adekwatną ocenę zróżnicowanych stanów faktycznych. W niniejszej sprawie jednak, sam fakt odwołania się we fragmencie uzasadnienia wyroku do „stawki”, nie wpływa w ocenie Sądu Okręgowego na prawidłowość samego rozstrzygnięcia. Jak już bowiem wskazano, sama wysokość zadośćuczynienia nie może być uznana za rażąco zaniżoną, zaś dokonując rozstrzygnięcia Sąd Rejonowy nie poprzestał na odwołaniu się do procentowo określonego uszczerbku na zdrowiu, lecz rozważył również wskazane powyżej kwestie związane z długotrwałością i intensywnością cierpień powoda.

Nie mogą również odnieść zamierzonego skutku zarzuty dotyczące uwzględnienia przez Sąd I instancji przyczynienia się powoda do wyrządzonej mu szkody. Jak ustalił Sąd Rejonowy – i co nie było ostatecznie sporne – zdarzenie miało miejsce po zmierzchu, zaś powód poruszał się nieoświetlonym rowerem i wykonał manewr skrętu w ten sposób, że kierowca samochodu nie miał możliwości podjęcia skutecznych manewrów obronnych. Należy zatem zgodzić się z oceną Sądu Rejonowego, iż stopień przyczynienia się powoda do szkody był znaczny. Podkreślić należy, że Sąd I instancji uwzględnił młody wiek powoda, wskazując że zadośćuczynienie zostało zmniejszone w mniejszym zakresie, niż byłby właściwy dla osoby dorosłej (k. 172odw). Nie kwestionując tego, że przyczynienie się poszkodowanego jest jedynie warunkiem wstępnym miarkowania odszkodowania, należy uznać że w okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy Sąd Rejonowy, miarkując zadośćuczynienie o 50% nie naruszył dyspozycji art. 362 k.c.

Wobec powyższego, na podstawie art. 385 k.p.c., apelacja została oddalona jako bezzasadna. Na podstawie art. 102 k.p.c. w zw. z art. 391 k.p.c. Sąd Okręgowy nie obciążył powoda kosztami postępowania odwoławczego, mając na uwadze, że rozstrzygnięcie sprawy zależało od oceny Sądu.