Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 132/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 lipca 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Barbara Kurzeja (spr.)

Sędziowie :

SA Zofia Kołaczyk

SA Urszula Bożałkińska

Protokolant :

Barbara Knop

po rozpoznaniu w dniu 10 lipca 2014 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa H. K., G. K. i P. K.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej (...)w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powodów

od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach

z dnia 29 listopada 2013 r., sygn. akt II C 180/12

1.  zmienia zaskarżony wyrok w części uwzględniającej powództwo (punkt 1,2 i 3) o tyle, że objęte nim kwoty zasądza z ustawowymi odsetkami od dnia 29 listopada 2011r.;

2.  w pozostałej części apelację oddala;

3.  zasądza od powodów na rzecz pozwanej kwotę 1.900 (jeden tysiąc dziewięćset) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt V ACa 132/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 29 listopada 2013 r. Sąd Okręgowy zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) na rzecz każdego z rodziców zmarłego w wyniku wypadku komunikacyjnego H. K. po 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia z art. 446 § 4 k.c., niezależnie od wypłaconego na ich rzecz w kwotach po 10.000 zł w postępowaniu likwidacyjnym i po 30.000 zł tytułem odszkodowania za pogorszenie ich sytuacji życiowej wskutek śmierci ich syna, a na rzecz jego siostry P. K. tytułem zadośćuczynienia kwotę 25.000 zł niezależnie od przyznanej jej z tego tytułu w postępowaniu likwidacyjnym kwoty 5.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od wymienionych kwot poczynając od dnia 27 lipca 2012 roku, oddalił powództwo w pozostałej części oraz orzekł o kosztach procesu ustalając, co następuje.

W dniu 27 sierpnia 2011 roku w B. doszło do wypadku komunikacyjnego, podczas którego kierujący pojazdem marki R. (...) nr rej. (...) jadąc z niebezpieczną prędkością 145 km/godz. utracił panowanie nad samochodem i uderzył w przydrożne drzewo. W następstwie tego wypadku śmierć poniósł kierowca pojazdu oraz pasażer - S. K., syn i brat powodów. Wymieniony pojazd był ubezpieczony w zakresie OC w pozwanym Towarzystwie (...). Pełnomocnik powodów, pismem z dnia 26 września 2011 roku zawiadomił pozwanego o zaistniałej szkodzie oraz sprecyzował wysokość roszczeń powodów. Pismem z dnia 30 września 2011 roku pozwana potwierdziła przyjęcie zgłoszenia oraz zażądała przedłożenia dodatkowej dokumentacji w sprawie. Wraz z pismem z dnia 15 listopada 2011 roku pełnomocnik powodów przedłożył pozwanemu dalszą dokumentację i wezwał go do wypłaty na ich rzecz stosownych świadczeń. Na mocy decyzji z dnia 29 listopada 2011 roku pozwany uznał swą odpowiedzialność za skutki wypadku i przyznał na rzecz powodów łącznie kwotę 28.144 zł, w tym kwotę 3.144 zł tytułem kosztów pogrzebu dla G. i H. K. oraz kwotę 10.000 zł dla G. K., 10.000 zł dla H. K. i kwotę 5.000 zł dla P. K. tytułem zadośćuczynienia, na podstawie art. 446 § 4 k.c.

S. K. był jednym z dwojga dzieci G. i H. K.. Wychowywał się z o dwa lata starszą siostrą P.. W dacie wypadku miał 17 lat (do ukończenia 18 roku życia brakowało mu niespełna 4 miesiące). Mieszkał razem z rodzicami, prowadził z nimi wspólne gospodarstwo domowe. Pomagał ojcu w pracach domowych, wykonywał drobne naprawy sprzętu gospodarstwa domowego, komputera, czy skutera, pomagał przy przyrządzaniu posiłków, piekł ciasta. Do jego stałych obowiązków należało koszenie trawy. Jego pomoc miała dla rodziców zmarłego tym szerszy wymiar, iż córka P. przez większość roku zamieszkuje w O., gdzie studiuje stacjonarnie na Politechnice (...). S. wyróżniał się pracowitością, sumiennością, zaradnością i odpowiedzialnością, był grzeczny, uczynny, szanował rodziców. Był uczniem Technikum Zespołu Szkół (...) w R. (klasy o profilu teleinformatycznym). We wrześniu 2011 roku miał rozpocząć naukę w klasie trzeciej. Był systematyczny w nauce, ambitny i samodzielny. Łatwo nawiązywał kontakty z rówieśnikami, był empatyczny, szczery, opanowany. Miał opinię dobrego, uczynnego i koleżeńskiego ucznia. Wielokrotnie otrzymywał dyplomy i nagrody za wyniki w nauce, która nie sprawiała mu większych problemów. Nie opuszczał zajęć lekcyjnych i nie przysparzał żadnych kłopotów wychowawczych. Interesował się mechaniką (często naprawiał rodzinie i znajomym skutery i motocykle) oraz informatyką, która była jego pasją. Po ukończeniu technikum zamierzał podjąć studia o profilu informatycznym. Był dobrze zorganizowany, łączył obowiązki szkolne i domowe, miał czas na naukę, dla kolegów i na pracę zarobkową. W weekendy i wakacje pracował w Spółdzielni Kółek Rolniczych w K., jako pomoc przy obsłudze stacji paliw, dzięki czemu sam zarabiał na sfinansowanie własnych potrzeb, czasami przekazywał też drobne kwoty siostrze P.. Za okres 1 października 2010 roku do 31 grudnia 2010 roku uzyskał dochód w kwocie 1.804,48 zł. W 2011 roku jego dochód wyniósł 4.687,53 zł. Za zarobione pieniądze kupił sobie nowoczesny telefon, ipoda, firmowe buty, o których marzył. W miejscu zatrudnienia cieszył się bardzo dobrą opinią. Pracodawca cenił go za zaangażowanie, dobrą organizację pracy oraz sumienne i sprawne wywiązywanie się z obowiązków pracowniczych. W pracy postrzegano go jako osobę komunikatywną, łatwo nawiązującą kontakty interpersonalne, ambitną i samodzielną. S. K. był bardzo zżyty z rodzicami i siostrą, łączyły ich bliskie, przyjacielskie relacje, byli ze sobą silnie emocjonalnie związani. Wolny czas chętnie spędzali razem, wspólnie wyjeżdżali na wczasy, jeździli na wycieczki rowerowe, chodzili na grzyby i do kościoła. Z ojcem S. dzielił pasje motoryzacyjne i zamiłowanie do wędkarstwa, razem wykonywali prace elektryczne, mechaniczne. Matce pomagał w pracach domowych, przy zakupach, gotowaniu, zmywaniu naczyń. Pracowitość syna cieszyła rodziców, przyszłości miał przejąć od nich dom. Ze starszą siostrą P., która na co dzień przebywała poza domem, S. komunikował się często przez internet, a kiedy była w domu spędzali ze sobą bardzo dużo czasu, w tym na wspólnych imprezach i spotkaniach towarzyskich. Lubili razem oglądać telewizję, grać w karty, jeździli razem na basen, chodzili na festyny, pomagali sobie w nauce. Mieli wielu wspólnych znajomych, wśród których zmarły był bardzo lubiany. Zwierzali się sobie, dzielili się problemami, udzielali sobie wzajemnie rad, wspierali się i pomagali sobie nawzajem. Wspólnie planowali organizację przyjęcia z okazji 18 urodzin S.. P. K. ceniła swojego brata za to, że był bardzo lubiany przez wszystkich, wesoły, energiczny, pewny siebie i odpowiedzialny. Podziwiała go za to, że - pomimo tak młodego wieku - miał sprecyzowane plany na przyszłość.

W dacie wypadku powódka G. K. zatrudniona była na stanowisku tapicera - brygadzisty w Spółdzielni (...), natomiast powód zatrudniony był w Spółdzielni Kółek Rolniczych w K. w charakterze kierowcy. P. K. była studentką i mieszkała na stancji w O.. Nagła i niespodziewana śmierć S. przekreśliła spokój i harmonię, jakie panowały w rodzinie. Powodowie bardzo to przeżyli, co w konsekwencji bezpośrednio wpłynęło na pogorszenie ich kondycji psychofizycznej. Małżonkowie wskutek śmierci syna doznali wstrząsu psychicznego skutkującego osłabieniem sił życiowych i potrzebą leczenia.

Pismem z dnia 18 września 2013 r. powodowie rozszerzyli powództwo w części dotyczącej zadośćuczynienia, gdyż uznali, że w świetle przeprowadzonych w sprawie dowodów, a przede wszystkim opinii biegłej psycholog rozmiar krzywdy doznanej przez każdego z nich jest większy, niż wynikało to z ich pierwotnej oceny.

W ocenie Sądu Okręgowego, zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazuje, że śmierć S. K. przyczyniła się do znacznego pogorszenia sytuacji życiowej jego rodziców - G. i H. K.. Wywołała ona nie tylko ból i poczucie krzywdy, ale także pogorszenie stanu zdrowia powodów oraz osłabienie ich aktywności życiowej i motywacji do podejmowania działań w kierunku pozyskiwania dochodów dla utrzymania rodziny. Nastąpiła również utrata możliwości korzystania ze wsparcia materialnego ze strony syna stwarzającego szansę na wyższy poziom życia w przyszłości i utrata możliwości oczekiwanego wsparcia w życiu codziennym i w różnych sytuacjach życiowych. Syn powodów w dacie śmierci liczył 17 lat, był uczniem technikum, a więc szkoły dającej bezpośrednie przygotowanie zawodowe. Powodowie mieli więc realne podstawy, aby w bliskiej przyszłości liczyć na pomoc finansową dorastającego syna. Wstrząs psychiczny, jakiego doznali powodowie po śmierci syna ,skutkował potrzebą leczenia i przebywaniem na zwolnieniu lekarskim, co niekorzystnie wpłynęło na zakres ich zdolności i możliwości zarobkowych. Ponadto w związku z koniecznością zażywania leków uspokajających i nasennych, a przez H. K. także większych dawek leków na nadciśnienie zwiększeniu uległy ich wydatki na leczenie. Zmarły S. K. wyróżniał się pracowitością, sumiennością, zaradnością i odpowiedzialnością, był dobrym uczniem, w czasie wolnym od nauki pracował zarobkowo, był ambitny i miał sprecyzowane plany na przyszłość. Przejmował dużo obowiązków związanych z obsługą gospodarstwa domowego. Jego pomoc miała dla rodziców tym szerszy wymiar, że ich córka P. przez większość roku zamieszkuje w O., gdzie studiuje. Czynności wykonywane przez powoda w gospodarstwie domowym bez wątpienia mają charakter majątkowy, ponieważ ich wykonanie przez osoby trzecie wiązałoby się dla powodów z koniecznością poniesienia określonych kosztów. Postawa życiowa zmarłego, jego stosunek do rodziny, zaangażowanie, pomoc i odciążanie rodziców w wykonywaniu obowiązków domowych, a także jego stosunek do kolegów, sposób spędzania wolnego czasu, ambicje i plany dają podstawy do przyjęcia założenia graniczącego z pewnością, że w przyszłości rodzice zawsze mogliby na niego liczyć. Śmierć syna odmieniła życie powodów i zniweczyła ich plany związane z dalszym życiem. Pozbawiła ich realnej pomocy ze strony syna, jak również perspektywy stabilizacji warunków życiowych w przyszłości lub ich polepszenia, co niewątpliwie wchodzi w zakres pojęcia „pogorszenia sytuacji życiowej”. Rozległa dziedzina utraty przez nich świadczeń z zakresu pomocy i opieki ze strony syna w pewnym stopniu obejmuje szkody materialne i jako taka również zasługuje na kompensatę w postaci stosownego odszkodowania w rozumieniu art. 446 § 3 kc. Z powyższego wynika, że sytuacja życiowa G. i H. K. w jakiej się znaleźli po śmierci syna, uległa znacznemu pogorszeniu. Dlatego Sąd Okręgowy uznał, że roszczenia o zapłatę na rzecz każdego z nich stosownego odszkodowania w kwocie po 30.000 zł zasługiwały na uwzględnienie w całości.

Dokonując oceny żądania powodów z tytułu zadośćuczynienia, o którym mowa w art. 446 § 4 k.c. Sąd Okręgowy miał z kolei na uwadze, że relacje łączące powodów ze zmarłym, rola jaką odgrywał on w rodzinie, jego osobowość, charakter, aspiracje życiowe i zawodowe oraz plany na przyszłość, a także wpływ jego śmierci na psychikę i funkcjonowanie powodów, skala oraz długotrwałość cierpień powodów związanych z nagłą i niespodziewaną śmiercią najbliższej osoby niewątpliwie przemawiają za uznaniem, że kwoty wypłacone przez pozwanego na ich rzecz tytułem zadośćuczynienia w stosunku do stopnia doznanej przez nich krzywdy nie są odpowiednie. Z zebranego materiału dowodowego w postaci zeznań świadków, które pokrywają się z zeznaniami powodów oraz opinii biegłego psychologa jednoznacznie wynika, że więź łącząca powodów ze zmarłym S. K. była bardzo silna. Zamieszkiwał on z rodzicami i na co dzień prowadził wraz z nimi gospodarstwo domowe, pomagał im w pracach domowych i pozostawał z nimi w bardzo dobrych relacjach. Rodzice byli szczęśliwi i dumni, że mają tak dobrego i odpowiedzialnego syna, na którego wsparcie i pomoc mogli liczyć w każdej sytuacji. Ojciec realizował z nim wszystkie „męskie pasje”, których nie podzielała córka. P. K. ze zmarłym łączyła bardzo silna więź emocjonalna, z racji niewielkiej różnicy wieku wspólnie się wychowywali, mieli wspólnych znajomych, spędzali razem czas, wspierali się, świadczyli sobie wzajemną pomoc i pozostawali w stałym kontakcie, nawet wówczas kiedy powódka w związku z podjęciem nauki przebywała poza domem. Powodowie niewątpliwie doświadczyli uczucia pustki i osamotnienia na skutek śmierci syna, co niewątpliwie jest wynikiem tzw. reakcji żałobnej. Wskutek wypadku z dnia 27 sierpnia 2011 roku doszło do nagłego i brutalnego zerwania bliskiej relacji łączącej członków rodziny zmarłego. G. i H. K. zostali pozbawieni możliwości radowania się z sukcesów osiąganych przez syna i obserwowania jak wkracza w dorosłe życie i usamodzielnia się, a P. K. straciła jedynego brata, z którym łączyły ją przyjacielskie relacje, na którego pomoc i wsparcie zawsze mogła liczyć. To wydarzenie diametralnie odmieniło ich nastawienie do życia. Traumatyczne przeżycie jakim jest nagła i niespodziewana śmierć ukochanego syna i brata w sposób negatywny wpłynęło na pogorszenie ich kondycji psychofizycznej. Powodowie doznali wstrząsu psychicznego skutkującego potrzebą leczenia i osłabieniem sił życiowych. Życie ze świadomością braku tak bliskiej osoby nadal jest dla nich bardzo trudne. Z niekwestionowanej przez strony opinii biegłego psychologa wynika, że mimo upływu dwóch lat od daty wypadku powodowie nadal pozostają w żałobie i nie potrafią poradzić sobie ze stratą syna i brata oraz przystosować się do zaistniałej sytuacji. Rozpoznanie przez biegłą stanu psychicznego powodów jako „stanu reakcji depresyjnej w przebiegu żałoby po śmierci osoby bliskiej” nie ujawniło jednak nowej choroby, nowych cierpień lub dolegliwości, lecz jedynie zdefiniowało ich aktualny stan psychiczny, który nie uległ zmianie od dnia wniesienia pozwu, w którym powodowie sprecyzowali swe pierwotne żądania. Słusznie zarzucił pozwany, że podstawy rozszerzenia powództwa nie może stanowić opinia biegłego sądowego, która jedynie opisuje i ocenia stan psychiczny powodów po śmierci syna i brata. Biegła sądowa nie wskazała, aby stan psychiczny powodów stanowił o depresji lub, że żałoba po śmierci syna i brata ma charakter powikłany wymagający leczenia farmakologicznego lub psychiatrycznego. Kwoty zasądzone na rzecz powodów w wysokości pierwotnie zgłoszonej tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, po uwzględnieniu kwot, które wypłacił już na ich rzecz pozwany z tego tytułu w postępowaniu likwidacyjnym są zatem – w ocenie Sądu Okręgowego – odpowiednie, gdyż pozwolą one na złagodzenie ogółu cierpień powodów po utracie ich syna i brata, a nadto uwzględniają całokształt stosunków społecznych i gospodarczych panujących w kraju i nie prowadzą do wzbogacenia powodów. Żądanie wypłaty zadośćuczynienia ponad zasądzone kwoty jest w tej sytuacji nieuzasadnione i stanowczo zawyżone.

Na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 817 k.c. Sąd pierwszej instancji zasądził od pozwanego na rzecz powodów odsetki ustawowe od zasądzonych kwot, od daty 27 lipca 2012 roku mając na uwadze, że skoro pozwany otrzymał odpis pozwu w dniu 12 lipca 2012 roku, to miał możliwość przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienia koniecznych okoliczności i wypłacenia powodom świadczenia w żądanej wysokości w zagwarantowanym w art. 817 § 2 k.c. w terminie 14 dni.

Apelację od powyższego wyroku, w części oddalającej powództwo wnieśli powodowie w części oddalającej powództwo i podnosząc zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. oraz 446 § 4 k.c. i art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja2003 r. o o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych (dalej: u.u.ob.) oraz art. 481 § 1 k.c. wnieśli o jego zmianę przez zasądzenie na rzecz każdego z nich z tytułu zadośćuczynienia dodatkowo po 40.000 zł oraz zasądzenie odsetek ustawowych od przyznanego zadośćuczynienia i odszkodowania od daty 31.10.2011r.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do podniesionego w apelacji zarzutu naruszenia przepisów prawa procesowego wskazać należy, że zarzut obrazy art. 233 k.p.c. wiążą skarżący z brakiem wszechstronnego rozpatrzenia materiału dowodowego obrazującego postać i rozmiar doznanej przez nich krzywdy, co w efekcie doprowadziło do stwierdzenia przez Sąd pierwszej instancji, że żądanie przez powodów zasądzenia zadośćuczynienia, w większym rozmiarze od przyznanego w kwocie pierwotnie dochodzonej, jest wygórowane oraz poprzez niewskazanie w uzasadnieniu wyroku przyczyn, dla których poczynione ustalenia przeprowadzone dowody w sprawie, w tym opinia biegłej, wskazujące na ogrom doznanej krzywdy, bólu i cierpienia psychicznego, nie uzasadniają uwzględnienia tego żądania w całości.

Zarzut ten nie jest uzasadniony, gdyż ustalenie Sądu Okręgowego, że występujące u powodów skutki utraty syna i brata nie odbiegały od typowych jest zgodna z wnioskami biegłego psychologa.

Przed dokonaniem oceny trafności zarzutu skarżących powodów błędnej wykładni art. 446 § 4 k.c. wypada z kolei przypomnieć, że w wymienionym przepisie ustawodawca wskazał jedynie, że suma pieniężna przyznana tytułem zadośćuczynienia ma być odpowiednia; nie sprecyzował natomiast zasad ustalania jej wysokości. Nie powinno jednak budzić wątpliwości, że o rozmiarze należnego zadośćuczynienia decyduje rozmiar doznanej krzywdy; zadośćuczynienie ma bowiem na celu naprawienie szkody niemajątkowej, wyrażającej się doznaną krzywdą w postaci cierpień fizycznych i psychicznych. Niedający się ściśle wymierzyć charakter krzywdy sprawia, że ustalenie jej rozmiaru, a tym samym i wysokości zadośćuczynienia, zależy od oceny sądu. Ocena ta powinna opierać się na całokształcie okoliczności sprawy, a przy ustalaniu rozmiaru doznanych cierpień powinny być uwzględniane zobiektywizowane kryteria oceny, odniesione jednak do indywidualnych okoliczności danego wypadku. W orzecznictwie oraz w nauce prawa zgodnie przyjmuje się, że zadośćuczynienie pełni funkcję kompensacyjną; przyznana suma pieniężna ma stanowić bowiem przybliżony ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej. Powinna ona wynagrodzić doznane cierpienia fizyczne i psychiczne oraz ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć, aby w ten sposób przynajmniej częściowo przywrócona została równowaga zachwiana na skutek popełnienia czynu niedozwolonego. Ocenny charakter kryteriów wyznaczających wysokość odpowiedniej sumy, o której mowa w art. 446 § 4 k.c., sprawia, że zarzut naruszenia tego przepisu przez zawyżenie lub zaniżenie wysokości przyznanego zadośćuczynienia może być skuteczny tylko w razie oczywistego naruszenia tych kryteriów przez sąd pierwszej instancji (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 15 września 1999 r., III CKN 339/98, OSNC 2000, nr 3, poz. 58, z dnia 29 października 1999 r., I CKN 173/98, niepubl., z dnia 12 października 2000 r., IV CKN 128/00, niepubl. i z dnia 27 lutego 2004 r., V CK 282/03, niepubl.).

Wobec tego, że Sąd Okręgowy zastosował się do tych kryteriów, a przyznanego zadośćuczynienia nie można uznać za zaniżone apelacja powodów podlegała z tej przyczyny oddaleniu (art. 385 k.p.c.).

Odnosząc się do apelacji w części dotyczącej początkowej daty odsetek, należało podzielić zawarty w apelacji zarzut naruszenia przez Sąd pierwszej instancji wskazanego w apelacji art. 14 u.u.ob. W ubezpieczeniach obowiązkowych zakład ubezpieczeń jest zobligowany do dochowania terminów określonych w art. 14 § 1 i 2 u.u.ob., zgodnie z którym zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie, a w przypadku gdyby wyjaśnienienie w terminie, o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. Jak zaś słusznie wskazał Sąd Okręgowy, zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia jest zobowiązaniem bezterminowym w związku z czym przekształcenie go w zobowiązanie terminowe następuje stosownie do treści art. 455 k.c., w wyniku wezwania do spełnienia świadczenia. Skoro zatem roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia co do zasady nie podlega odrębnym regułom w zakresie terminu spełnienia świadczenia przez dłużnika, to nie ulega także wątpliwości, że również odsetki ustawowe należne są co do zasady od daty wymagalności roszczenia, czyli od upływu terminu wskazanego w art. 14 u.u.ob. Ponieważ jednak, w świetle utrwalonych w orzecznictwie poglądów, wysokość zadośćuczynienia pieniężnego zależna jest m.in. od tego, jaki miernik przyjmuje się dla określenia tej wysokości oraz jaką chwilę uważa się za odpowiednią do przeprowadzenia wyliczenia, to wymagalność roszczenia o zadośćuczynienie za krzywdę, a tym samym i początkowy termin naliczania odsetek za opóźnienie w zapłacie należnego zadośćuczynienia, może się różnie kształtować w zależności od okoliczności sprawy (zob. w szczególności wyroki Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03 i z dnia 4 listopada 2008 r., II PK 100/08, OSNP 2010, nr 10, poz. 108). Sąd Apelacyjny przychyla się do tego nurtu orzecznictwa, według którego terminem, od którego należą się odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia za krzywdę może być więc, w zależności od okoliczności sprawy, zarówno dzień poprzedzający wyrokowanie o zadośćuczynieniu, jak i dzień tego wyrokowania (por. wyrok SN z dn. 18 lutego 2011 r., I CSK 243/10 - Lex nr 848109 i przytoczone tam orzecznictwo). Przyjmuje się, że ciążący na zakładzie ubezpieczeń obowiązek terminowego świadczenia zależy od spełnienia dodatkowych przesłanek dotyczących współdziałania poszkodowanego, w tym zwłaszcza zgłoszenia roszczenia, oraz obiektywnych możliwości ustalenia okoliczności koniecznych do ustalenia odszkodowania. W wypadku, gdy ustalenie wysokości szkody nie wymaga zasięgnięcia przez sąd wiadomości specjalnych (art. 278 § 1 k.p.c.), termin wymagalności świadczenia może być określony zgodnie z wymienionym wyżej przepisem art. 14 u.u.ob.

Dokonane w toku postępowania przez Sąd Okręgowy ustalenia i oceny wskazują na to, że wyjaśnienie okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia, nie wymagało przeprowadzenia szczegółowych ustaleń i przeprowadzenia koniecznych dowodów, poza tymi, które należało uzupełnić na żądanie pozwanego, gdyż okoliczności stanowiące podstawę do przyznania odpowiedniego zadośćuczynienia dla bliskich zmarłego w wyniku wypadku komunikacyjnego mogły być ustalone na etapie postępowania likwidacyjnego.

Apelacja podlegała zatem uwzględnieniu jedynie w części odnoszącej się do początkowej daty odsetek, które – w ocenie Sądu Apelacyjnego - należało zasądzić od dnia 29 listopada 2011 r., w którym wypłacono powodom przyznane kwoty, po przedstawieniu przez nich żądanych dokumentów (art. 386 § 1 k.p.c. i art. 385 k.p.c.).

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono, stosownie do jego wyniku, na podstawie art. 100 w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. oraz art. oraz § 6 pkt 5 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.