Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 252/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 maja 2014 r.

Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze II Wydział Cywilny Odwoławczy w następującym składzie:

PrzewodniczącySSO Wojciech Damaszko /spr/

SędziowieSSO Jadwiga Kwapiszewska, SSO Maria Lechowska

ProtokolantMagdalena Rybak

po rozpoznaniu w dniu 29 maja 2014 r. w Jeleniej Górze

na rozprawie

sprawy z powództwa A. W.

przeciwko (...) S.A. w S.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze

z dnia 10 stycznia 2014 r., sygn. akt I C 2012/12

I.  zmienia zaskarżony wyrok w pkt II w ten sposób, że w tym zakresie powództwo oddala;

II.  zasądza od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 600 złotych z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w instancji odwoławczej.

Sygn. akt II Ca 252/14

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze zaskarżonym wyrokiem z dnia 10 stycznia 2014 roku, uwzględniając powództwo A. W. zasądził na jego rzecz od strony pozwanej (...) S.A. w S.: w pkt I kwotę 45.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 13 września 2011 roku jako dalsze zadośćuczynienie za skutki wypadku komunikacyjnego z dnia 13 sierpnia 2013 roku, w punkcie II kwotę 6.497,82 zł tytułem utraconych składek na fundusz emerytalny z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 23 lipca 2012 roku, w pkt III kwotę 970,00 zł z tytułu odszkodowania za zniszczoną odzież i kask motocyklowy oraz w pkt IV koszty procesu w wysokości 6.671,26 zł.

Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia faktyczne.

W wyniku wypadku komunikacyjnego z dnia 13 sierpnia 2011 roku, którego sprawcą był M. B. kierujący pojazdem marki R. (...) o nr rej. (...), A. W. poruszający się motocyklem marki R. (...) doznał urazu podudzia prawego oraz uda lewego. Po zdarzeniu A. W. został przewieziony do szpitala gdzie wykonano, przy pomocy gwoździ śródszpilkowych, zespolenie wewnętrzne złamań trzonu kości udowej lewej oraz podudzia prawego. Powód miał podawane silne leki przeciwbólowe w postaci ketonalu, tramalu oraz morfiny. Po zroście kości dokonano operacyjnego usunięcia śrub blokujących. Od 4 stycznia 2012 roku powód podjął rehabilitację. Pomimo podejmowanego leczenia jeszcze na dzień 6 grudnia 2012 roku nie nastąpił pełen zrost kości i A. W. nadal poruszał się o kuli. Dalszą rehabilitację powód odbywał w J. w okresie od 13.02.2012 r. do 5.03.2012 r. Stwierdzono wówczas u niego zanik głowy bocznej i przyśrodkowej m.IV oraz znaczne ograniczenie zgięcia stawu biodrowego i kolanowego proporcja 60 i 70 stopni. Jak wynikało z treści karty informacyjnej z dnia 27 maja 2012 roku stan zdrowia powoda nie uległ poprawie. Ujawniono zanik mięśni uda lewego w stosunku do strony prawej oraz rozpoznano bolesność ruchową w stawie kolanowym lewym. Poruszając się powód nadal odczuwa ból.

A. W. od wypadku do dnia 17 stycznia 2012 roku przebywał na zwolnieniu lekarskim. Następnie zostało mu przyznane świadczenie rehabilitacyjne na okres od 11.02.2012 r. do dnia 09.06.2012 r. Powód wymagał korzystania z sprzętu rehabilitacyjnego w postaci łóżka elektrycznego wraz z materacem, chodzika oraz toalety. Przedmioty te zostały wypożyczone za odpłatnością 90 zł miesięcznie i za okres od 24.08.2011 roku do dnia 29.12.2011 roku należność ta wyniosła 380,00 zł.

W wyniku przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego pozwane towarzystwo ubezpieczeniowe wypłaciło powodowi 10.000 zł tytułem zadośćuczynienia. Po uzupełnieniu dokumentacji medycznej strona pozwana uznała za bezsporną kolejną kwotę w wysokości 4.936,68 zł obejmującą: zwrot kosztów za leki 610,30 zł za paliwo 300,00 zł, 3.729,38 zł tytułem utraconego dochodu, 17,00 zł tytułem kserokopii i 280,00 zł tytułem kosztów za zniszczone rzeczy. Natomiast sprawca szkody zapłacił na rzecz powoda kwotę 5.000 zł tytułem zadośćuczynienia.

Na podstawie zaświadczenia pracodawcy powoda Przedsiębiorstwa (...) spółki z o.o. w J. Sąd Rejonowy przyjął, że A. W. doznał szkody z tytułu nie zapłaconych składek na ubezpieczenie emerytalne w wysokości 6.497,82 zł. W przyszłości będzie to skutkować tym, że powodowi zostanie wypłacone niższe świadczenie emerytalne. Ponadto powód poniósł szkodę z tytułu zniszczenia kasku i odzieży niezbędnej do jazdy motocyklem w łącznej kwocie 1.250 zł z czego wypłacono mu dotychczas jedynie 280 zł.

W tak ustalonych okolicznościach faktycznych Sąd Rejonowy ocenił powództwo za w pełni uzasadnione. Wskazał, że strona pozwana odpowiada za wynikłą z wypadku szkodę na podstawie art. 822 § 1 k.c. Pozwany zresztą nie kwestionował podstawy swej odpowiedzialności a jedynie twierdził, że wypłacone przez niego kwoty wyczerpują w całości uzasadnione roszczenie powoda.

Oceniając jednak wszystkie okoliczności związane z wypadkiem, a także jego skutki dla życia i zdrowia powoda a w szczególności: nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, przebyte leczenie i rehabilitacje, trwałość następstw zdarzenia oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu prywatnym i społecznym Sąd Rejonowy ocenił, że uzasadnione jest przyznanie powodowi dalszego zadośćuczynienia w wysokości 45.000 zł.

Podkreślano, że A. W. w chwili zdarzenia był zdrowym, pełnym życia mężczyzną, jeździł na rowerze, motorze, nartach biegowych i zjazdowych, a góry były jego pasją. Natomiast w chwili obecnej jego sprawność fizyczna uległa znacznemu pogorszeniu. Powód do dnia dzisiejszego ma problemy z poruszaniem się, nie może wykonywać wysiłku a dłuższe przejazdy samochodem są dla niego męczące.

Za udowodnione uznał sąd żądanie zwrotu kosztów za doznaną szkodę z tytułu zniszczenia odzieży i kasku niezbędnej do jazdy motocyklem w łącznej kwocie 1.250 zł. Skoro powodowi wypłacono jedynie kwotę 280 zł to jego niezaspokojona szkodą była wyższa i wynosiła 970 zł. W ocenie sądu dodatkowo powód doznał szkody z tytułu nie zapłaconych składek na ubezpieczenie emerytalne w kwocie 6.497,82 zł. Wyjaśnił przy tym, że w przyszłości będzie to powodować wypłacenie niższego świadczenia emerytalnego Dlatego też z mocy art. 415 k.c. ubezpieczyciel powinien te świadczenia wypłacić.

Na podstawie art. 98 § 1 kpc Sąd Rejonowy zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda koszty celowego dochodzenia praw w łącznej kwocie 6.671,26 zł obejmujące 2.624 zł z tytułu opłaty od pozwu oraz 3.617 zł z tytułu kosztów zastępstwa procesowego i koszty opinii biegłego.

Z rozstrzygnięciem Sądu Rejonowego częściowo nie zgodziła się strona pozwana zaskarżając wyrok w punkcie II i zarzucając mu:

1.  nierozpoznanie istoty sprawy wyrażające się w przyjęciu, że szkoda, którą poniósł powód to wartość składek na ubezpieczenie emerytalne;

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 361 § 2 kc poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż powód poniósł szkodę w wysokości 6.497,82 zł z tytułu nie zapłaconych składek emerytalnych;

3.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 361 § 2 kc poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż naprawienie szkody obejmuje szkodę ewentualną w postaci wypłaty w przyszłości niższego świadczenia emerytalnego;

4.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. § 2 ust. 1 pkt 24 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 18 grudnia 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe poprzez błędne jego zastosowanie polegające na przyjęciu, iż podstawę wymiaru składki na ubezpieczenie emerytalne i rentowe stanowi przychód z tytułu wynagrodzenia za czas niezdolności do pracy wskutek choroby, zasiłku chorobowego oraz świadczenie rehabilitacyjnego.

Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie II poprzez oddalenie powództwa w tym zakresie oraz zasądzenie od powoda na rzecz strony pozwanej kosztów postępowania odwoławczego w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W odpowiedzi na apelację powód wnosił o jej oddalenie na koszt strony pozwanej.

Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Apelacja jest w sposób oczywisty uzasadniona.

W przedmiotowej sprawie zarzuty zawarte w apelacji sprowadzały się do rozstrzygnięcia czy nieuiszczone przez pracodawcę składki na fundusz emerytalny za okres, w którym pracownik pozostawał na zasiłku chorobowym stanowią szkodę w rozumieniu art. 361 § 2 kpc i podlegającą naprawieniu na podstawie art. 415 kc. Niewątpliwie w kodeksie cywilnym pojęcie szkody nie zostało zdefiniowane. W nauce prawa przyjmuje się, że szkodą jest uszczerbek majątkowy, czyli zmniejszenie się majątku wskutek określonego zdarzenia, z pominięciem tych, które zależą od woli doznającego uszczerbku. Szkodę definiuje się również jako wszelkie uszczerbki w dobrach lub interesach prawnie chronionych, których poszkodowany doznał wbrew swej woli. Uszczerbek ten polegać może na zmniejszeniu się aktywów, zwiększeniu pasywów bądź udaremnieniu powiększenia się majątku. Pierwsze dwie sytuacje określane są jako strata czyli damnum emergens prowadząca do pogorszenia się sytuacji majątkowej poszkodowanego. Natomiast szkoda związana z utraconymi korzyściami tzw. lucrum cessans polega na tym, że majątek poszkodowanego nie wzrósł tak, jakby się stało, gdyby nie nastąpiło zdarzenie powodujące szkodę. Niewątpliwie szkoda w postaci utraconych korzyści ma zawsze charakter hipotetyczny i do końca nieweryfikowalny. Powinna być jednak przez poszkodowanego wykazana z tak dużym prawdopodobieństwem, aby uzasadniała ona w świetle doświadczenia życiowego przyjęcie, że utrata korzyści rzeczywiście nastąpiła (por. wyrok SN z dnia 3 października 1979 r., II CR 304/79, OSNCP 1980, nr 9, poz. 164 oraz Agnieszka Rzetecka-Gil Komentarz do art. 361 Kodeksu cywilnego).

W doktrynie wyróżnia się również tzw. szkodę ewentualną czyli utratę szansy uzyskania korzyści majątkowej. Różni się ona od lucrum cessans tym, że w drugim przypadku szansa utraty korzyści graniczy z pewnością. Z kolei w przypadku szkody ewentualnej prawdopodobieństwo to jest o wiele mniejsze i szkoda ewentualna nie podlega naprawieniu ( zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 czerwca 2001 r., IV CKN 328/00).

W przedmiotowej sprawie powód w okresie od 13 sierpnia 2011 roku do 9 czerwca 2012 roku otrzymywał zasiłek chorobowy. Różnica pomiędzy uzyskaną kwotą zasiłku a wynagrodzeniem jakie A. W. uzyskałby wykonując prace wynosiła 3.729,38 zł i została powodowi wypłacona przez ubezpieczyciela. Nie sposób natomiast uznać za szkodę jaką doznał powód wysokości składki, które w okresie przebywania na zasiłku chorobowym nie były odprowadzane do ZUS na fundusz emerytalny.

Zasady podlegania ubezpieczeniom społecznym określa ustawa z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych. Zgodnie z art. 6. 1 ustawy obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają między innymi osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami. Za pracownika uważa się osobę pozostającą w stosunku pracy (art. 8). Jak stanowi art. 16 powołanej ustawy składki na ubezpieczenia emerytalne pracowników finansują z własnych środków, w równych częściach ubezpieczeni i płatnicy składek. Składki na ubezpieczenia emerytalne, rentowe, wypadkowe oraz chorobowe za ubezpieczonych obliczają, rozliczają i przekazują co miesiąc do Zakładu w całości płatnicy składek. Płatnicy składek obliczają części składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe oraz chorobowe finansowane przez ubezpieczonych i po potrąceniu ich ze środków ubezpieczonych przekazują do Zakładu (art. 17). Ma rację natomiast powód, że zgodnie z art. 40.1 ustawy na koncie ubezpieczonego ewidencjonuje się informacje o zwaloryzowanej wysokości składek na ubezpieczenie emerytalne, z wyłączeniem składek podlegających odprowadzeniu do otwartego funduszu emerytalnego i zewidencjonowaniu na subkoncie, o którym mowa w art. 40a.

Z treści powyższych przepisów wynika jednak, że pracownik nie jest uprawniony do samodzielnego wpłacenia za siebie żadnej kwoty na ubezpieczenie społeczne. A. W. nie mógłby zatem niezapłaconych składek za okres w którym pozostawał na zasiłku chorobowym „uzupełniająco” wpłacić na rzecz ZUS. Aktualnie uczynić tego również nie może pracodawca. Hipotetycznie przyszła emerytura powoda będzie mniejsza o pewną kwotę, której wysokości nie sposób jednak obecnie ustalić. Zasady obliczania emerytur zawarte zostały w ustawie z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Zgodnie z art. 25 tej ustawy podstawę obliczenia emerytury stanowi kwota składek na ubezpieczenie emerytalne, z uwzględnieniem waloryzacji składek zaewidencjonowanych na koncie ubezpieczonego do końca miesiąca poprzedzającego miesiąc, od którego przysługuje wypłata emerytury, zwaloryzowanego kapitału początkowego określonego w art. 173-175 oraz kwot środków zewidencjonowanych na subkoncie, o którym mowa w art. 40a ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, z zastrzeżeniem ust. 1a i 1b oraz art. 185. Z kolei art. 26 tej ustawy wskazuje, że emerytura stanowi równowartość kwoty będącej wynikiem podzielenia podstawy obliczenia ustalonej w sposób określony w art. 25 przez średnie dalsze trwanie życia dla osób w wieku równym wiekowi przejścia na emeryturę danego ubezpieczonego, z uwzględnieniem ust. 5 i art. 183.

Z treści powołanych wyżej przepisów wynika zatem, że wysokość przyszłej emerytury nie jest jedynie pochodną wysokości odprowadzonych składek. Nie wiadomo również przez jaki okres czasu A. W. emeryturę będzie pobierał. Nie została zatem wykazana i udowodniona przyszła szkoda jaką powód może ponieść w związku z pozostawaniem przez prawie 11 miesięcy na zasiłku chorobowym. Niewątpliwie szkodą ta nie jest zasądzona przez sąd pierwszej instancji kwota 6.497,82 zł.

Z powyższych względów Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 kpc zmienił zaskarżony wyrok w punkcie II w ten sposób, że w tym zakresie powództwo oddalił. Orzeczenie o kosztach procesu w instancji odwoławczej oparte zostało na treści przepisu art. 102 kpc. Zgodnie z tym przepisem w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Ponieważ kwestia zasądzonego w punkcie II wyroku Sądu Rejonowego odszkodowania była skomplikowana i dotyczyła materii przepisów o ubezpieczeniach społecznych Sąd Okręgowy zasądził od powoda na rzecz strony pozwanej z tytułu zwrotu kosztów procesu w instancji odwoławczej jedynie kwotę 600 zł pomijając opłatę od apelacji 250 zł.