Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ca 251/14

POSTANOWIENIE

Dnia 2 lipca 2014 r.

Sąd Okręgowy w Toruniu VIII Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Rafał Krawczyk (spr.)

Sędziowie:

SSO Małgorzata Kończal

SSO Marek Lewandowski

Protokolant:

st. sekr. sąd. Izabela Bagińska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 18 czerwca 2014 r.

sprawy z wniosku R. K. (1)

z udziałem R. K. (2)

o zasiedzenie

na skutek apelacji wnioskodawcy

od postanowienia Sądu Rejonowego w Chełmnie VI Zamiejscowego Wydziału Cywilnego w Wąbrzeźnie

z dnia 19 grudnia 2013 r.

sygn. akt I Ns 229/13

p o s t a n a w i a :

1.  oddalić apelację;

2.  ustalić, że każdy z uczestników postępowania ponosi koszty związane ze swym udziałem w sprawie w postępowaniu odwoławczym.

Sygn. akt VIII Ca 251/14

UZASADNIENIE

Wnioskodawca R. K. (1) domagał się stwierdzenia zasiedzenia służebności gruntowej przejazdu przebiegającej przez działkę nr(...) należącą do uczestnika R. K. (2), do działek nr(...). Postanowieniem z dnia 19 grudnia 2013 r. Sąd Rejonowy w Chełmnie VI Zamiejscowy Wydział Cywilny z siedzibą w Wąbrzeźnie oddalił wniosek oraz zasądził od wnioskodawcy na rzecz uczestnika 2.417 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania. Podstawą tego orzeczenia były następujące ustalenia: nieruchomość położona w J. obejmująca działki nr (...) i (...) należy do wnioskodawcy. Dojazd do tej nieruchomości prowadzi z szosy J. - S. drogą gruntową o szerokości 3 m przez działkę (...). Poprzednicy wnioskodawcy korzystali z niej od czasów powojennych. Droga biegnie przez tereny podmokłe i górzyste, przez co wymaga okresowego utwardzania przez jej użytkowników, którzy we własnym zakresie nawozili gruz i kamienie. W pobliżu bagna przebiegającego w poprzek drogi istnieje rów odprowadzający wodę, nad którym urządzony został przepust, początkowy z bali drewnianych i desek, a w latach 50. - z rur betonowych dostarczonych przez urząd Gminy. Uczestnik, po nabyciu nieruchomości po której biegnie droga, nie sprzeciwiał się korzystaniu z niej. Między nim a wnioskodawcą toczyło się postępowanie o ustanowienie drogi koniecznej odpowiadającej treści niniejszego wniosku, które zakończyło się ugodą. Na mocy tej ugody wnioskodawca miał nabyć od uczestnika pas gruntu niezbędny do urządzenia drogi i ustanowić na niej służebność na rzecz każdorazowych właścicieli działki nr(...). Ostatecznie wnioskodawca zrezygnował z wykonania tej umowy.

Oceniając powyższe okoliczności z punktu widzenia art. 292 k.c. Sąd I instancji doszedł do przekonania, że w sprawie nie jest spełniona przesłanka korzystania z trwałego i widocznego urządzenia, Na drodze znajduje się wprawdzie przepust przebiegający w poprzek nad rowem, jednak mógłby on mieć znaczenie dla zasiedzenia jedynie gdyby został wykonany przez samoistnego posiadacza, a nie przez właściciela nieruchomości obciążonej lub osobę trzecią. Wnioskodawca nie wykazał aby to on był wykonawcą tego przepustu, co więcej, będąc tego świadomym, w 2005 r. włożył do sądu wniosek o ustanowienie drogi koniecznej odpowiadającej parametrami i położeniem służebności, której dotyczy niniejszy wniosek.

Apelację od powyższego postanowienia złożył wnioskodawca, zarzucając:

I.  sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego polegającą na przyjęciu, iż:

-

wnioskodawca i jego poprzednicy prawni nie korzystali z trwałego i widocznego urządzenia, podczas gdy z zeznań wszystkich świadków (poza E. D., który jak się wydaje, nie zrozumiał, której drogi sprawa dotyczy i zaprzeczył jej istnieniu w ogóle) i wnioskodawcy wynika, iż korzystali oni z pasu gruntu utwardzanego, odśnieżanego, wysypywanego szlaką, gruzem i kamieniami,

-

sporna droga biegnąca przez nieruchomość uczestnika, umożliwiająca dostęp do nieruchomości wnioskodawcy oraz p. M., została stworzona przez uczestnika bądź jego poprzednika prawnego, podczas gdy żadne dane na to nie wskazują,

-

sporna droga biegnąca przez nieruchomość uczestnika, umożliwiająca dostęp do nieruchomości wnioskodawcy oraz p. M., była utwardzana, odśnieżana, wyrównywana, wysypywana gruzem i szlaką przez uczestnika, podczas gdy z treści materiału dowodowego wynika, iż cechy trwałego i widocznego urządzenia nadali jej wnioskodawca i jego poprzednicy prawni,

II.  naruszenie prawa procesowego:

-

naruszenie art. 217 § 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez nieuwzględnienie wniosku dowodowego zawartego w piśmie wnioskodawcy z dnia 30.07.2013r. o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego specjalisty na okoliczność, czy sporna droga nosi cechy urządzenia trwałego i widocznego, jak również nieprzeprowadzenie dowodu z załączonej do wniosku dokumentacji fotograficznej spornej drogi,

-

naruszenie art. 233 § 1 i art. 328 § 2 k.p.c. poprzez ich błędne zastosowanie, polegające na niewskazaniu w uzasadnieniu, na jakiej podstawie przyjął, że to uczestnik wybudował sporną drogę i dlaczego jednocześnie ustala, iż droga ta istniała od niepamiętnych czasów a jej elementem był przepust z bali drewnianych,

-

naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niewskazanie w uzasadnieniu, które fakty Sąd uznał za udowodnione, dowody na których się oparł i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych, w szczególności dlaczego nie rozważył spełnienia przesłanek zasiedzenia przez poprzedników prawnych wnioskodawcy,

-

naruszenie art. 610 § 1 w związku z art. 670 § 1 i 677 § 1 k.p.c. poprzez ich niezastosowanie, polegające na niestwierdzeniu nabycia służebności gruntowej przejścia i przejazdu przez zasiedzenie przez poprzedników prawnych wnioskodawcy, tj. jego rodziców, którzy przekazali mu gospodarstwo w 1996r. podczas gdy zasiedzenie wypadało na rok 1975,

III.  naruszenie prawa materialnego: tj. art. 292 k.c. poprzez jego błędną wykładnię, polegającą na przyjęciu, iż:

- samo istnienie drogi gruncie przesądza o możliwości zasiedzenia służebności gruntowej przejścia i przejazdu, podczas gdy warunkiem nabycia służebności przez zasiedzenie jest nie samo przechodzenie i przejazd pasem gruntu, lecz nadanie temu fragmentowi nieruchomości cech trwałego i widocznego urządzenia oraz utrzymywanie ich przez wymagany okres czasu

-

pas gruntu wykorzystywany jako droga, poddany aktywnej pracy człowieka, takiej jak wyrównywanie, utwardzanie gruzem, wysypywanie szlaką i odśnieżanie, nie stanowi trwałego i widocznego urządzenia w rozumieniu tego artykułu,

-

trwałe i widoczne urządzenie, z którego korzystanie może prowadzić do zasiedzenia służebności gruntowej, musi być utworzone wyłącznie przez posiadacza samoistnego służebności, podczas gdy możliwe jest w tym zakresie uwzględnienie dokonań poprzedników prawnych w tym zakresie

Wniósł o zmianę postanowienia przez uwzględnienie wniosku oraz o zasądzenie na jego rzecz kosztów za obie instancje, ewentualnie jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania z pozostawieniem temu sądowi rozstrzygnięcia o kosztach instancji odwoławczej.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Ustalenia faktyczne Sądu I instancji są prawidłowe, znajdują odzwierciedlenie w przeprowadzonych dowodach ocenionych bez naruszenia zasad wiedzy, doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania, zatem Sąd Okręgowy przyjmuje je za własne i czyni podstawą swego rozstrzygnięcia.

Nietrafny jest zarzut dotyczący ustalenia, iż sporna droga została jak to ujmuje skarżący stworzona przez uczestnika lub jego poprzednika prawnego (A. M. (1)). Zauważyć trzeba, że Sąd Rejonowy szczegółowych okoliczności związanych z powstaniem drogi w ogóle nie ustalił. Jest to zrozumiałe o tyle, że z zeznań świadków i wnioskodawcy wypływała teza, iż droga istniała od już od czasów przedwojennych. Również z ustaleń Sądu a quo nie wynika, że droga była utwardzana, odśnieżana, wyrównywana i wysypywana gruzem i szlaką przez uczestnika. Przeciwnie, Sąd ten przyjął, że droga wymagała utwardzana przez poszczególnych jej użytkowników a więc nie tylko poprzedników wnioskodawcy, ale również właścicieli innego gospodarstwa przy tej samej drodze, którzy we własnym zakresie nawozili gruz i kamienie.

Zarzut zaniechania przeprowadzenia dowodu z fotografii załączonych do wniosku oraz oględzin nie był zasadny. Fotografie zostały dołączone do wniosku (k. 12-19) i choć Sąd Rejonowy nie powołał ich w ramach części faktograficznej uzasadnienia, to należy stwierdzić, że uwidoczniony na nich stan drogi jest taki, jak twierdził wnioskodawca i świadkowie. Jest to mianowicie droga polna, wyjeżdżona przez pojazdy, znajdująca się na skraju gruntu, a widniejące w niektórych jej fragmentach dziury są zasypane gruzem i połamanymi kawałkami betonu. Ponadto fotografie te obrazują obecny stan drogi, a nie ten jaki istnieć miał w chwili jej zasiadywania

Z kolei wniosek o dokonanie oględzin został oddalony postanowieniem na rozprawie w dniu 5 grudnia 2013 r. a pełnomocnik wnioskodawcy, obecny przy wydaniu tego postanowienia, nie zgłosił zastrzeżenia w trybie art. 162 k.p.c. Ponadto bezpośrednio przed zamknięciem rozprawy pełnomocnicy wnioskodawcy i uczestnika oświadczyli, że zgłaszają wniosków dowodowych (k. 99v). W związku z tym skarżący nie może obecnie powoływać się na tę decyzję procesową sądu. Dla porządku wypada stwierdzić, że aktualny stan drogi szczegółowo opisali uczestnicy i świadkowie a dodatkowo wynika on z dołączonych do wniosku fotografii i jak już wyżej wskazano jego ustalenie jest mało istotne dla ustalenia tego jaki stan istniał w okresie wcześniejszym.

Sąd Okręgowy nie uwzględnił również zarzutu nieprzeprowadzenia dowodu z opinii biegłego na okoliczność istnienia drogi, sposobu jest powstania, przyczynienia się aktywnym działaniem ludzkim do jej powstania i istnienia, utwardzenia jej i konserwowania i utrzymywania w stanie przejezdności, istnienia na jej odcinku trwałego i widocznego urządzenia służącego wnioskodawcy i jego poprzednikom prawnym do skomunikowania ich nieruchomości z drogą publiczną. Jak już wyżej wskazano, na ostatniej rozprawie pełnomocnik wnioskodawcy, mimo wyraźnego pytania przewodniczącego, wniosku tego nie podtrzymał oraz nie zgłosił do protokołu zaniechania tej czynności procesowej. Poza tym, teza dowodowa obejmowała wyłącznie ustalenia faktyczne (sposób powstania drogi) oraz analizę kwestii prawnych (subsumcję stanu faktycznego pod art. 292 k.c.), a więc czynności zastrzeżone dla sądu, pozostające poza zakresem kompetencji biegłego.

Zarzuty dotyczące błędnych ustaleń faktycznych i naruszenia prawa procesowego były zatem nieskuteczne.

Ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego należy poszerzyć jedynie o okoliczność, że droga której dotyczy wniosek prowadziła zarówno do gospodarstwa wnioskodawcy (jego poprzedników) jak i do gospodarstwa usytuowanego po przeciwnej stronie, którego obecną właścicielką jest A. M..

Zgodnie z art. 292 k.c. dla nabycia przez zasiedzenie służebności gruntowej niezbędne jest łączne zaistnienie następujących przesłanek:

1)  nieprzerwanego posiadania służebności przez właściciela nieruchomości władnącej

2)  korzystania z trwałego i widocznego urządzenia

3)  upływu odpowiedniego czasu

W myśl reguły z art. 6 k.c. wnioskodawcę obciążał obowiązek wykazania powyższych okoliczności.

W realiach sprawy zasadniczy spór ogniskował się wokół oceny, czy droga przebiegająca przez działkę nr (...) spełnia kryterium „trwałego i widocznego urządzenia” w rozumieniu art. 292 k.c. Jak wyjaśniono w piśmiennictwie, jedynie korzystanie z takiego urządzenia dostatecznie manifestuje wobec innych osób, a zwłaszcza właściciela obciążonej nieruchomości, wykonywanie posiadania służebności i uzasadnia zasiedzenie w wyniku długotrwałego posiadania. Jednocześnie podkreśla się, że za trwałe i widoczne mogą być uznane tylko urządzenia będące efektem świadomego, aktywnego działania ludzkiego. Z definicji „urządzenia” wynika, że chodzi o wynik przedsięwzięć ludzkich, uzewnętrzniany w trwałej postaci widocznych przedmiotów czy urządzeń, wymagających do ich powstania pracy ludzkiej (E.Gniewek [w:] E.Gniewek (red.), System Prawa Prywatnego. Prawo rzeczowe Tom 4, Warszawa 2007, s. 453 i powołane tam piśmiennictwo). Sąd Najwyższy stwierdził, że w przypadku służebności przejazdu, urządzenia o jakich stanowi art. 292 k.c muszą być wynikiem świadomego i pozytywnego działania ludzkiego w celu przystosowania gruntu obciążonego jako drogi. Jako przykłady trwałego i widocznego urządzenia na nieruchomości, z której korzysta posiadacz w zakresie odpowiadającym treści służebności przejazdu, podaje się rowy odwadniające, nasypy, groble, utwardzenia na gruncie szlaku drożnego, mostki albo osadniki widoczne na powierzchni ziemi wraz z dołączonymi do nich rurami kanalizacyjnymi znajdującymi się pod powierzchnią gruntu (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 1969 r., II CR 516/68 i z dnia 4 lutego 1988 r., IV CR 45/88, OSNCP 1990 nr 2-3 poz. 33 oraz postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 24 kwietnia 2002 r., V CKN 972/00, OSP 2003 nr 7-8 poz. 100).

Pojęcie urządzenia powinno być zatem rozumiane ściśle i obejmować jedynie takie elementy, których wykonanie nadało służebności jest określoną trwałą postać, a tym samym, bez powstania tych urządzeń służebność w ogóle by nie istniała. W przypadku służebności przejazdu pod pojęciem trwałego i widocznego urządzenia należy rozumieć efekty takich działań, które trwale nadały określonej części cudzego gruntu cechę przejezdności, a nie takich które są prowizorycznie utrzymują przejezdność szklaku drożnym istniejącym wcześniej.

Pas gruntu, o którym mowa we wniosku, tych wymogów nie spełnia.

Przede wszystkim należy przypomnieć, co zresztą jest niesporne, że przedmiotowa droga, stanowiąca wyjeżdżony pas na skraju pola ornego, istniała jeszcze w czasach przedwojennych. Na drodze znajduje się przepust, jednak brak jest jakichkolwiek danych o okolicznościach jego powstania (świadek B. G. zeznała, że nie wie to go wybudował – k. 93 . Nie ma więc podstaw, by przypisać ten wzniesienie tego urządzenia poprzednikom wnioskodawcy.

Ponadto ze wszystkich dowodów wynika, że miejscowe utwardzanie drogi (gruzem i kamieniami) miało charakter doraźny i prowizoryczny a nie trwały czego wymaga art. 292 k.c. Konieczność dokonywania takich napraw wynikała z usytuowania drogi na terenie pagórkowatym i gliniastego podłoża, które to czynniki powodowały nieprzejezdność drogi w razie opadów deszczu. Podobne skutki miały przejazdy ciężkich pojazdów, które pozostawiały po sobie koleiny. I tak, świadek J. K. (1) zeznał, że „na drodze był asfalt, kamienie, jak było mokro to ludzie utwardzali' (k. 93v), świadek R. P. stwierdził, że „droga była gruntowa, ale w miejscu gdzie była góra, trzeba było ją utwardzać (...) opady zmywały nawierzchnię” (k. 93v), świadek J. P. zeznał, że „była to droga polna, sukcesywnie utwardzana przez tych, którzy po niej jeżdżą, przez właścicieli dwóch gospodarstw” (k. 94), świadek L. U. zeznał, że „woda spływała u góry i powodowałoby to, że droga byłaby nieprzejezdna, więc trzeba było utwardzać” (k. 94), świadek A. M. (1) stwierdziła, że „droga jest polna, gliniasta, miejscami utwardzona, utwardzała się od się jeżdżenia po niej; początek tej drogi nawożono szlaką, gdyż po każdym przejeździe ciężkiego samochodu robiły się koleiny” (k. 94v-95), świadek L. M.: „była to droga polna, było na niej parę kamieni, była wyjeżdżona, jak powstała dziura to zasypywali ją kamieniami” (k. 95), świadek J. K. (2): „droga była polna, utwardzana kamieniami (...) naprawiali ją rolnicy” (k. 95). Zeznania te zaprzeczają jednocześnie twierdzeniom B. G. jakoby droga została utwardzona przez wnioskodawcę na całej długości.

W świetle tych depozycji nie można więc przyjąć, aby wnioskodawca bądź jego poprzednicy w określonym czasie ułożyli nawierzchnię lub w inny widoczny i trwały sposób utwardzili drogę na całej długości jej przebiegu, sygnalizując w ten sposób właścicielowi fakt ingerencji w jego nieruchomość. Przeciwnie, prace wykonywane na drodze miały na celu jedynie utrzymanie powstałego już wcześniej, bez aktywności wnioskodawcy ani jego poprzedników, szlaku w stanie przejezdności m.in. do gospodarstwa wnioskodawcy. Ich wynikiem nie było powstanie utwardzonego szlaku drożnego o wytyczonym przebiegu. Dobitnym dowodem świadczącym o prowizorycznym, doraźnym działaniu użytkowników drogi jest fakt, że mimo miejscowego umacniania droga okresowo stawała się nieprzejezdna do tego stopnia, że samochody trzeba było wyciągać (zeznania świadkaA. M. (1) - k. 95, zeznania uczestnika k. 99). Takie sytuacje całkowicie zaprzeczają tezie, że istniała urządzona w rozumieniu art. 292 k.c., podlegająca zasiedzeniu droga. Ujmując rzecz wprost, droga, której dotyczy sprawa, powstała nie jako efekt zamierzonego planu, lecz samoczynnie, jako skutek kilkudziesięcioletniego przejeżdżania pojazdów, a aktywność osób korzystających z niej sprowadzała się do okresowego, prowizorycznego udrażniania jej fragmentów. Na tle zbieżnego co do istoty stanu faktycznego Sąd Najwyższy stwierdził, że wskutek zniwelowania terenu i zasypania nierówności nie powstaje utwardzony konkretny szlak drożny o wytyczonym przebiegu (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 20 października 1999 r., III CKN 379/98, Lex nr 1125074).

Przesłankę istnienia trwałego i widocznego urządzenia uzupełnia wymóg, aby urządzenie to zostało wykonane przez posiadacza nieruchomości. Zgodnie z jednolitym obecnie poglądem judykatury, przedstawionym w uchwale 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 9 sierpnia 2011 r. III CZP 10/11 (OSNC z 2011 r. nr 12 poz. 129) wykonanie trwałego i widocznego urządzenia w zakresie służebności gruntowej drogi dojazdowej jest przesłanką zasiedzenia tej służebności tylko wtedy gdy zostało dokonane przez posiadacza nieruchomości. Jak podkreślił Sąd Najwyższy, uzależnienie zasiedzenia służebności od posiadania polegającego na korzystaniu z trwałego i widocznego urządzenia ma na celu ochronę właściciela nieruchomości i powinno spełnić dla niego funkcję ostrzegawczą, a to będzie możliwe tylko wtedy, gdy urządzenia wzniesione zostaną przez osobę, która faktycznie korzysta z drogi w takim zakresie i w taki sposób, w jaki czyniłaby to osoba, której przysługuje służebność. Argumenty przedstawione w uzasadnieniu uchwały należy odnieść do sytuacji, w której czynności, hipotetycznie wypełniających pojęcie wykonania „trwałego i widocznego urządzenia” dokonują różne osoby korzystające z drogi, w tym osoby korzystające z niej na zasadzie grzeczności. Tymczasem z ustaleń faktycznych sprawy wynika, że napraw uszkodzonych odcinków przejazdu dokonywali właściciele różnych gospodarstw położonych przy drodze (zeznania świadków A. M. (1) k. 94v, E. D. (2) k. 95; J. K. (1) k. 93v, L. U. k. 94, i J. P. k. 94, który wyraźnie stwierdził, że droga była sukcesywnie utwardzana przez właścicieli dwóch gospodarstw) a zakresu prac poszczególnych z nich nie można ustalić.

Nie budzi wątpliwości, że wnioskodawca domagając się zasiedzenia może powoływać się jedynie na działania własne i swoich poprzedników prawnych. Zakres tych czynności nie wynika jednak z przeprowadzonych dowodów. W konsekwencji wnioskodawca nie może twierdzić, że czynności, które w jego opinii oznaczały wykonanie trwałego i widocznego urządzenia, powinny być przypisane jemu i jego poprzednikom prawnym. Zaznaczenia wymaga, że właścicielka drugiego z gospodarstwa A. M. zrezygnowała ze korzystania z tej drogi i wytyczyła sobie inny dojazd do swojej nieruchomości. W związku z tym nie sposób nawet wnioskować o charakterze wcześniejszego posiadania przez nią (jej poprzedników prawnych) przedmiotowej drogi.

Z tych względów, uznając za prawidłowe stanowisko Sądu Rejonowego o braku przesłanek z art. 292 k.c., należało postanowić jak w sentencji (art. 385 k.p.c. w zw. z art 13 § 2 k.p.c.), orzekając o kosztach w myśl art.520 §1 k.p.c.