Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 136/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 kwietnia 2014r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Artur Lesiak

Sędziowie : SA Maryla Domel – Jasińska

SO del. Krzysztof Gajewski (spr.)

Protokolant: sekretarz sądowy Joanna Makarewicz

po rozpoznaniu w dniu 10 kwietnia 2014r. w Gdańsku

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S.

przeciwko M. K. (1)

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w T.

z dnia 10 grudnia 2013r. sygn. akt VI GC 170/13

1.  zmienia w całości zaskarżony wyrok w ten sposób, iż w punkcie:

I.  oddala powództwo,

II.  zasądza od powódki (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. na rzecz pozwanej M. K. (1) kwotę 3.716,10 zł (trzy tysiące siedemset szesnaście złotych 10/100) tytułem zwrotu kosztów postępowania w sprawie,

2.  zasądza od powódki (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. na rzecz pozwanej M. K. (1) kwotę 7.672 zł (siedem tysięcy sześćset siedemdziesiąt dwa złote) tytułem zwrotu kosztów postępowania za instancje odwoławczą.

Na oryginale właściwe podpisy.

Sygn. akt V ACa 136/14

UZASADNIENIE

Powód (...) Sp. z o.o. w S. wniósł pozew przeciwko M. K. (1) o zapłatę kwoty 81.093,60 zł wraz z ustawowymi odsetkami tytułem odszkodowania za nienależyte wykonanie usługi przewozu, w wyniku czego zaginął towar powoda o wartości zgłoszonego roszczenia. W uzasadnieniu pozwu powód stwierdził, że zgodnie z wystawionym przez niego listem przewozowym - dokumentem CMR, przewoźnikiem cukru na (...) miała być pozwana. Towar został odebrany przez pracownika pozwanej jednak nie został dostarczony na miejsce przeznaczenia - zgodnie z treścią CMR na (...). Na polecenie nieznanych osób pracownik pozwanej przywiózł cukier do T.. Towar nie został odzyskany przez powoda, natomiast osoby uczestniczące w oszustwie zostały skazane prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w P.. Według powoda pozwana odpowiada za powstałą szkodę na podstawie art. 17 Konwencji CMR i uprzedzając zarzut przedawnienia powód stwierdził, że jest on niezasadny.

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa. Zdaniem pozwanej stron nie łączyła żądna umowa i nie ma w sprawie zastosowania Konwencja CMR. Poza tym, Sąd w niniejszym postępowaniu związany jest wyrokiem karnym, z którego wynika, że na oskarżonych został nałożony obowiązek naprawienia szkody, stąd zasądzenie dochodzonej przez powoda kwoty jest nieuzasadnione. Na wypadek nieuwzględniania powyższych zarzutów, pozwana podniosła także zarzut przedawnienia.

Wyrokiem z dnia 10 grudnia 2013r. Sąd Okręgowy w T. zasądził od pozwanej M. K. (1) na rzecz powoda (...) Sp. z o.o. w S. kwotę 81.093,60 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 18 lipca 2013r. do dnia zapłaty, a także kwotę 8.122,00 zł tytułem kosztów postępowania.

Sąd I instancji ustalił, iż (...) Sp. z o.o. w S. sprzedał na rzecz (...) w M. 24 tony cukru, który zobowiązał się dostarczyć do miejscowości M. na L.. Usługa przewozu za pośrednictwem giełdy internetowej została zlecona G. T. (1).

M. K. (1) w ramach prowadzonej działalności współpracowała z (...) w G. i tylko od niego otrzymywała zlecenia, które realizowała przez jedynego pracownika - kierowcą M. D. (1). Zlecenie pozwana otrzymywała drogą mailową, potem spedytor kontaktował się bezpośrednio z kierowcą. M. D. (1) był upoważniony do odbioru towaru i podpisywania dokumentów, również CMR.

M. D. (1) dostał telefoniczne zlecenie od R. M. - pracownika (...) w G., aby pojechać do S. i odebrać towar. Po jakimś czasie otrzymał telefon, że otrzyma papiery na (...), ale ma jechać do T.. W dniu (...) M.

D. w siedzibie powoda odebrał 24 ton cukru i podpisał dokument CMR, w którym jako miejsce docelowe wskazano M. na L.. Kierowca zawiózł towar do T. na adres, który otrzymał w wiadomości sms. Tam nastąpił wyładunek towaru, który odebrała osoba podająca się za G. T. (1).

Prawomocnym wyrokiem z dnia 28 marca 2013r. Sąd Okręgowy w P. w sprawie o sygn. (...) T. D. i N. W. zostali skazani m.in. za to, że działając w ramach grupy przestępczej, podszywając się pod firmę (...) wprowadzili w błąd zleceniodawcę co do tożsamości osób wykonujących zlecenie, czym doprowadzili do niekorzystnego rozporządzenia mieniem zleceniodawcę (...) Sp. z o.o. w S. w ten sposób, że przejmując na internetowej giełdzie transportowej zlecenie przewozu 24 ton cukru zmienili jego miejsce przeznaczenia na T. ul. (...), gdzie towar został przeładowany i wywieziony do (...) (...) A. W. (1), a następnie do (...) Sp. z o.o. w R. celem dalszej sprzedaży, gdzie cukier został w dniu 8 sierpnia 201 lr. zabezpieczony przez Policji oddany na przechowanie A. W. (2), a następnie w dniu 2 września 201 lr. na podstawie podrobionego postanowienia Prokuratury Rejonowej w S. z dnia 31 sierpnia 201 lr. zwolniony z przechowania został usunięty, dokonując w ten sposób zagarnięcia mienia o wartości 82.254,84 zł na szkodę (...) Sp. z o.o. w S..

Na podstawie art. 46 § lk.k. Sąd Okręgowy w P. orzekł obowiązek naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego (...) Sp. z o.o. w S. kwoty 244.093,60 zł solidarnie od T. D., N. W. i J. T..

Towar w postaci 24 ton cukru nie został odzyskany przez powoda. W piśmie z dnia 17 sierpnia 201 lr. powód wezwał pozwaną do zapłaty kwoty 81.093,60 zł.

Wskazany stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie dowodów w postaci dokumentów prywatnych, wyroku Sądu Okręgowego w P. w sprawie o sygn. akt (...)oraz zeznań świadków L. D., P. C. i M. D., a także wyjaśnień pozwanej M. K. (2). Dowody te jako wewnętrznie spójne, nadto wzajemnie się uzupełniające Sąd I instancji uznał za w pełni wiarygodne.

Ocenione w powyższy sposób dowody doprowadziły Sąd Okręgowy do przekonania, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd I instancji uznał, że strony łączyła umowa o przewóz międzynarodowy. Przyjęcie bowiem przez pracownika pozwanej M. D. (1) towaru i listu przewozowego spowodowało ex lege powstanie więzi obligacyjnej pomiędzy nadawcą a kolejnym przewoźnikiem - którym była pozwana (art. 34 Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów z dnia 19 maja 1956r. (Dz. U. Z 1962r., Nr 49, poz. 238 ze zm.) - zwana dalej Konwencją CMR). M. D. (1) bowiem został ustnie upoważniony przez pozwaną do podpisywania dokumentów w jej imieniu, w tym także listów przewozowych. Jednocześnie Sąd Okręgowy wskazał, że zgodnie z art. 9 Konwencji CMR list przewozowy stanowi dowód zawarcia umowy, warunków umowy oraz przyjęcia towaru przez przewoźnika. M. D. (2), przyjmując CMR, w którym jako miejsce przeznaczenia wskazano M. na L., był zobowiązany dostarczyć tam towar. Naturalnie zmiana miejsca przeznaczenia jest dopuszczalna, ale pod warunkiem, że dokonuje jej uprawniony podmiot - nadawca poprzez wpisanie odpowiedniego zastrzeżenia do listu przewozowego. Kierowca, stosując się do poleceń nieznanych osób, bez zmiany listu przewozowego, działał na własne ryzyko, czyli na ryzyko pozwanej, której był pracownikiem. Zmiana miejsca dostawy z M. na T. była zatem nienależytym wykonaniem umowy, w wyniku którego doszło do zaginięcia towaru, za co odpowiada pozwana (art. 17 Konwencji CMR). Sąd Okręgowy uznał, że gdyby pozwana wykonała zobowiązanie według treści listu przewozowego, nie doszłoby do utraty towaru, gdyż dopiero dostarczenie cukru podmiotowi nieuprawnionemu wywołało zbieg wydarzeń prowadzących w konsekwencji do jego zaginięcia (art. 361§lk.c.). Wartość szkody podana przez powoda nie była kwestionowana przez pozwaną. Zarazem Sąd Okręgowy wskazał, że pozwana nie zdołała zwolnić się z odpowiedzialności (art. 17 Konwencji CMR), gdyż zaginięcie towaru wynikło z niedbalstwa pracownika pozwanej, za którego na mocy art. 3 Konwencji CMR odpowiedzialność ponosi pozwana.

Odnosząc się do zarzutu przedawnienia roszczenia, Sąd Okręgowy uznał go za niezasadny. Sąd I instancji wskazał, że w niniejszej sprawie ma zastosowanie trzyletni termin przedawnienia, gdyż zaginięcie towaru wynikło z niedbalstwa pozwanej (art. 32 ust. 1 Konwencji CMR). Jednocześnie, zdaniem Sądu Okręgowego, przedawnienie uległo zawieszeniu, ponieważ pozwana nie zwróciła dokumentów dołączonych do reklamacji.

W ocenie Sądu Okręgowego nietrafna była obrona pozwanej polegająca na wskazywaniu, że wyrokiem karnym Sąd Okręgowy w P. nałożył na oskarżonych obowiązek naprawienia szkody w kwocie odpowiadającej wartości skradzionego towaru. Sąd I instancji wskazał, że odpowiedzialność skazanych wyrokiem karnym i pozwanej opiera się na odrębnych podstawach prawnych. Skazani odpowiadają ex delicto, natomiast pozwana ex contractu, przy czym ich odpowiedzialność jest solidarna, dopóki jeden z nich nie pokryje szkody, powodowi jako poszkodowanemu przysługuje wymagalna wierzytelność z tytułu odszkodowania.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy orzekł zgodnie z żądaniem pozwu, kosztami postępowania w całości obciążając pozwaną jako stronę przegrywającą.

Apelację od powyższego wyroku wywiodła pozwana, zaskarżając go w całości. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzuciła:

1.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia poprzez:

błędne przyjęcie, iż pomiędzy powodem a pozwaną doszło do zawarcia umowy przewozu z chwilą wręczenia przez powoda pracownikowi pozwanej listu przewozowego z zupełnym pominięciem dowodów przeciwnych, a w szczególności zleceń spedycyjnych dołączonych do akt sprawy,

zupełne pominięcie przy ustalaniu stanu faktycznego treści zlecenia spedycyjnego nr (...), na mocy którego doszło w dniu (...) do zawarcia umowy przewozu pomiędzy powodem a osobą podającą się za G. (...)prowadzącego działalność

gospodarczą pod nazwą (...),

zupełne pominięcie przy ustalaniu stanu faktycznego treści zlecenia spedycyjnego nr (...), z którego wynika, że pozwana zobowiązała się do przewiezienia cukru na zlecenie A. L. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą (...) w G. i w czasie całego przewozu zobowiązana była wyłącznie do stosowania się do wskazówek A. L. lub jego pracowników w zakresie wykonywanego międzynarodowego przewozu drogowego towarów,

błędne przyjęcie, iż pozwana zobowiązana była do wykonania przewozu zgodnie z warunkami określonymi w liście przewozowym, podczas gdy całość zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w sposób bezsprzeczny wskazuje, iż pozwana nie była stroną umowy przewozu zawartej przez powoda,

błędne przyjęcie, iż powódka była przewoźnikiem sukcesywnym w rozumieniu przepisów Konwencji CMR, podczas gdy pozwana była podwykonawcą (tzw. przewoźnikiem umownym),

błędne przyjęcie, że pozwana ponosi odpowiedzialność kontraktowa wobec powódki w oparciu o przepis art. 17 Konwencji CMR za utratę towaru, a działaniom pozwanej należy przypisać znamiona niedbalstwa, podczas gdy pozwana wykonała swoje zobowiązanie zgodnie ze stosunkiem prawnym łączącym ją z nadawcą powstałym na skutek przyjęcia zlecenia spedycyjnego nr (...) złożonego jej przez A. L., z którym pozwana pozostawała w stałych stosunkach gospodarczych i przez całą drogę przewozu stosowała się do przekazywanych jej ustnych instrukcji,

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego poprzez:

nieprawidłowe zastosowanie przepisu art. 34 Konwencji CMR do pozwanej, pomimo faktu, że nigdy nie była ona przewoźnikiem sukcesywnym,

niezastosowanie przepisu art. 9 ust. 1 Konwencji CMR, pomimo zaoferowania przez strony dowodów obalających płynące z listu przewozowego domniemanie treści łączącego stosunku prawnego oraz błędną jego wykładnię i przyjęcie, iż list przewozowy jest wyłącznym dowodem na okoliczność zawarcia i treści umowy międzynarodowego przewozu drogowego towarów,

nieprawidłowe zastosowanie art. 17 Konwencji CMR jako przesłanki odpowiedzialności pozwanej, pomimo faktu, iż pozwana nigdy nie była przewoźnikiem na mocy umowy zawartej z powodem,

nieprawidłową wykładnię przepisu art. 32 ust. 2 Konwencji CMR i w konsekwencji błędne przyjęcie, iż zwrot dokumentów, o których mowa w powołanym przepisie skutkujący podjęciem biegu terminu przedawnienia po jego zawieszeniu na skutek wniesionej reklamacji obejmuje również kserokopie dokumentów,

3.  naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, a mianowicie:

art. 233 k.p.c. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów, poprzez wyprowadzenie błędnych wniosków i w konsekwencji dokonanie błędnych ustaleń faktycznych w oparciu o

zgromadzony materiał dowodowy, a w szczególności ustalenie, iż pozwana była przewoźnikiem sukcesywnym, podlegającym dyspozycji przepisu art. 34 Konwencji CMR, pominięcie i niedokonanie oceny wszystkich zgromadzonych w sprawie dowodów, w szczególności wystawionych zleceń spedycyjnych oraz zeznań świadków, które wskazują jednoznacznie, iż pozwana nigdy nie była stroną umowy przewozu zawartej pomiędzy przez powódkę, a zaginiony towar przejęła w oparciu o umowę podwykonawstwa, która łączyła pozwana wyłącznie z A. L..

Mając na uwadze powyższe pozwana wnosiła o:

1.  dopuszczenie i przeprowadzenie dowodów z załączonych dokumentów:

zlecenia transportowego nr (...) wystawionego przez G. T. (1) firmie (...) w G., wskazując, że potrzeba powołania tego dowodu wynikła w związku z oddaleniem wniosku dowodowego pozwanej w pkt 4 odpowiedzi na pozew, a przeprowadzenie tego dowodu jest konieczne dla ustalenia, iż A. L. działał jako podwykonawca osoby podającej się za G. T. (1), natomiast pozwana działała jako podwykonawca A. L.,

kopii faktury VAT nr (...) oraz kopii pełnomocnictwa udzielonego przez powoda radcy prawnemu J. K. dołączonych do wezwania do zapłaty z dnia 17 sierpnia 201 lr. w związku z podniesionym przez pozwaną zarzutem przedawnienia,

2.  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania przed sądem I instancji w tym kosztów zastępstwa procesowego, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania,

3.  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania odwoławczego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu skarżący rozwinął wspomniane zarzuty, w szczególności podkreślił, iż Sąd I instancji pominął zaoferowane przez strony dowody oraz odstąpił od ich oceny prawnej, przez co w sposób całkowicie sprzeczny z treścią Konwencji CMR ocenił łączący uczestników postępowania stosunek prawny dopatrując się w nim umowy o międzynarodowy przewóz towarów. Wywiedzenie przez Sąd Okręgowy tak daleko idących skutków prawnych z przyjęcia przez pracownika pozwanej listu przewozowego, jakim jest fakt zawarcia umowy przewozu bez prawidłowej oceny wszystkich zgromadzonych w sprawie dowodów jest zbyt daleko idące oraz sprzeczne z podstawową funkcją listu przewozowego, jakim jest jego funkcja dowodowa. Zdaniem apelującego fakt, iż stosunek obligacyjny zaistniał pomiędzy powodem a podmiotem trzecim wynika z zebranego w sprawie materiału dowodowego, zaś pozwana była jedynie przewoźnikiem faktycznym, która w sposób prawidłowy wykonała umowę. Pozwany podtrzymał ponadto zarzut przedawnienia roszczenia.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł ojej oddalenie.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanej zasługuje na uwzględnienie, aczkolwiek z odmiennych powodów, aniżeli wynika to z jej treści.

Na wstępie wskazania wymaga, iż Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do uwzględnienia wniosku skarżącego w przedmiocie dopuszczenia dowodów w postaci dokumentów dołączonych do apelacji. Do skutecznego zgłoszenia w postępowaniu apelacyjnym nowych faktów i dowodów konieczne jest wykazanie, że potrzeba ich powołania nie występowała w pierwszej instancji (powstała później) (art. 381 kpc). Jeżeli strona przez własne zaniedbanie (bierność) w postępowaniu w pierwszej instancji nie wykazuje odpowiedniej inicjatywy w zakresie zgłaszania twierdzeń faktycznych i wniosków dowodowych to musi się liczyć z tym, że sąd drugiej instancji będzie uprawniony do pominięcia spóźnionych wniosków dowodowych, (por. wyrok SN z dnia 2 grudnia 1997 r., (...), OSNP 1998/20/591). W n/n postępowaniu dokumenty dołączone do apelacji - o ile zdaniem skarżących miały znaczenie w sprawie - winny zostać złożone przed Sądem Okręgowym. Dotyczą one bowiem kwestii stanowiących od początku postępowania przedmiot rozważań stron. Pozwani skutecznie nie uzasadnili zasadności ich zgłoszenia na etapie postępowania apelacyjnego, dlatego wniosek o ich dopuszczenie, podlegał oddaleniu, jako spóźniony.

Wskazać jednocześnie należy, iż na rozprawie w dniu 28 listopada 2013r. oddalony został wniosek pozwanej o zobowiązanie A. L. do przedstawienia dokumentów, przy czym w związku z treścią tego postanowienia obecny na rozprawie pełnomocnik pozwanej nie wniósł zastrzeżenia. Zgodnie z art. 162 kpc strony mogą w toku posiedzenia, a jeżeli nie były obecne, na najbliższym posiedzeniu zwrócić uwagę sądu na uchybienia przepisom postępowania, wnosząc o wpisanie zastrzeżenia do protokołu. Stronie, która zastrzeżenia nie zgłosiła, nie przysługuje prawo powoływania się na takie uchybienia w dalszym toku postępowania, chyba że chodzi o przepisy postępowania, których naruszenie sąd powinien wziąć pod rozwagę z urzędu, albo że strona uprawdopodobni, iż nie zgłosiła zastrzeżeń bez swojej winy. W n/n sprawie pomimo treści cytowanego przepisu pełnomocnik pozwanej nie wniósł do protokołu zastrzeżenia, w związku z postanowieniem oddalającym wniosek o zobowiązanie do przedstawienia dokumentów, tym samym jego wnioski o dopuszczenie dowodu, z powołaniem się na w/w okoliczność, jako podstawy jego dopuszczenia, nie mogą być w postępowaniu apelacyjnym uwzględnione (por. orz. Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 2008r., (...), orz. Sądu Najwyższego z dnia 10 sierpnia 2006r., (...), orz. Sądu Najwyższego z dnia 27 października 2005r., III CZP 55/05).

Odnosząc się z kolei do treści apelacji wskazania wymaga, iż skarżąca zarzuciła Sądowi I instancji naruszenie przepisu postępowania - art. 233 k.p.c. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów, co w konsekwencji doprowadziło do błędu w ustaleniach faktycznych, polegającego na przyjęciu, że pozwana była przewoźnikiem sukcesywnym w myśl art. 34 Konwencji CMR. Niemniej jednak treść uzasadnienia zarówno zarzutu dotyczącego naruszenia prawa procesowego, jak i błędu w ustaleniach faktycznych wskazuje raczej, że zarzuty te w istocie dotyczą zakresu stosowania prawa materialnego przez Sąd I instancji. W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy prawidłowo - zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów - ustalił stan faktyczny sprawy. W istocie był on między stronami bezsporny, spór dotyczył natomiast kwestii przyporządkowania tego stanu faktycznego pod określoną normę prawną.

Bezsporne w sprawie było bowiem, iż powód zawarł z osobą podszywającą się pod B. G. T. (2) za pośrednictwem internetowej giełdy, transportowe zlecenie spedycji (k. 14) dotyczące międzynarodowego przewozu 24 ton cukru z S. do M. na L.. Następnie za pośrednictwem firmy (...) A. L. w G., zlecono transport cukru pozwanej M. K. (1). Pozwana przewóz wykonywała poprzez swojego pracownika M. D. (3), będącego kierowcą, który pojechał do S., skąd odebrał towar i własnoręcznie podpisał list przewozowy CMR (k. 16). Pozwana przyznała, że M. D. (3) był uprawniony do popisywania w jej imieniu dokumentów. Nie było także wątpliwości, że w liście przewozowym jako miejsce dostarczenia towaru wskazano M. na L., a nie T.. Poza sporem była również, że kierowca na polecenie pracownika (...) w G. dostarczył cukier do T., gdzie towar został odebrany przez nieznaną osobę podającą się za G. T. (1). Towar nigdy nie trafił w miejsce przeznaczenia tj. na (...), jednak na skutek działania Policji w dniu 8 sierpnia 201 lr. został odzyskany i w związku z toczącym się postępowaniem, oddany na przechowanie A. W. (2), któremu w dniu 2 września 201 lr. towar ten ukradziono, na podstawie podrobionego postanowienia Prokuratury Rejonowej w S.. W związku z powyższym powód poniósł szkodę w wysokości 81.093,60 zł. Strony były także zgodne co do tego, że powód w piśmie z dnia 17 sierpnia 201 lr. wezwał pozwaną do zapłaty. Pozwana nie zaprzeczała, że pismo to traktowała jako reklamację, a dołączonych do niego dokumentów w postaci kopii faktury VAT i pełnomocnictwa nie zwróciła powodowi.

Spór nie dotyczył zatem ustaleń faktycznych, a zagadnień związanych ze stosowaniem prawa materialnego, dlatego też pod tym kątem, a nie w kontekście art. 233 kpc, należy odnieść się do zawartych w apelacji zarzutów.

Na wstępie wskazania wymaga, iż Sąd Okręgowy słusznie uznał, że w sprawie znajdzie zastosowanie Konwencja CMR. Zgodnie bowiem z art. 1 Konwencji CMR stosuje się ją do wszelkiej umowy o zarobkowy przewóz drogowy towarów pojazdami, niezależnie od miejsca zamieszkania i przynależności państwowej stron, jeżeli miejsce przyjęcia przesyłki do przewozu i miejsca przewidziane dla jej dostawy, stosownie do ich oznaczenia w umowie, znajdują się w dwóch różnych krajach, z których przynajmniej jeden jest krajem umawiającym się. Skoro zatem cukier miał zostać przewieziony z S. (...)do M. na L., bez wątpienia do umowy o transport ma zastosowanie wspomniana Konwencja. Bez znaczenia jest tu okoliczność, że pozwana nie ma uprawnień do wykonywania międzynarodowego przewozu towarów (por. orz. SA w K. z 18 kwietnia 2005r., (...)).

Przesądziwszy kwestię stosowania Konwencji CMR w przedmiotowej sprawie należy postawić pytanie, czy pozwana była przewoźnikiem w rozumieniu Konwencji CMR, czy tylko podwykonawcą. Odnosząc się do powyższej kwestii wskazania w pierwszej kolejności wymaga, iż zawarte przez powódkę z B. G. T. (2) za pośrednictwem internetowej giełdy transportowe zlecenie spedycji (k. 14), zawarte zostało na skutek „wprowadzenia w błąd zleceniodawcy, co do tożsamości osób i firm wykonujących zlecenie oraz faktycznego zamiaru realizacji zleconej usługi transportowej” (wyrok Sądu Okręgowego w P. z dnia 28 marca 2013r.,(...)). Okoliczność ta pozwala na przyjęcie, iż zawarta w dniu (...) umowa jest nieważna, albowiem zawarta została na skutek podszywania się osób trzecich pod firmę (...) (por. orz. Sądu Najwyższego z dnia 7 października 2005r. (...)), a ponadto w celu popełnienia przestępstwa zagarnięcia mienia (por. orz. Sądu Najwyższego z dnia 28 października 2005r. (...)). Przyjęcie wspomnianego założenia powoduje, iż brak jest podstaw, aby uznać, iż pozwana występowała w sprawie jako podwykonawca. Nie ma także potrzeby odnoszenia się do zawartych w apelacji zarzutów, w zakresie, w jakim skarżąca uzasadnia to stanowisko, powołując się na czynności związane i pochodne w stosunku do umowy z dnia (...), albowiem umowa ta - mająca stanowić punkt wyjścia poglądów apelującej, nie wywołała skutków prawnych.

Jedynie na marginesie stwierdzić należy, iż w przypadku hipotetycznego uznania, w/w umowy za ważną podzielić należy pogląd Sądu Okręgowego, iż pozwana nie występowała jako podwykonawca, powołując się na argumenty zawarte w treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku. O tym, iż sama pozwana uważała się za przewoźnika najlepiej świadczy treść listu przewozowego, w którym, w tym właśnie charakterze jest ona wymieniona (k. 16).

W kontekście powyższego, wbrew twierdzeniom apelacji, pozwaną uznać należy zatem za stronę umowy przewozu. Bezsporne w sprawie było bowiem, iż uprawniony przez pozwaną do podpisywania dokumentów przewozowych pracownik M. D. (1), otrzymał od powoda dokument CMR, podpisał go i przyjął opisywany w nim towar, co doprowadziło ex lege (art. 34 Konwencji CMR) do powstania więzi obligacyjnej pomiędzy nadawcą a pozwaną. Z treści dokumentu CMR wyraźnie wynika, iż przewoźnikiem jest pozwana, zaś miejsce wyładunku towaru miejscowość M. na L. (k. 16). O wynikającym z listu przewozowego miejscu odbioru towaru informował M. D. (1), także świadek P. C. (2), co ten przyjął do wiadomości i zaakceptował (k. 143). Zgodnie z art. 9 ust. 1 Konwencji CMR w braku przeciwnego dowodu list przewozowy stanowi dowód zawarcia umowy, warunków umowy oraz przyjęcia towaru przez przewoźnika. Przyjmując nieważność zlecenia spedycyjnego z dnia (...) oraz okoliczność, iż podpisany przez M. D. (1) CMR (k. 16) spełnia warunki formalne listu przewozowego (art. 6 Konwencji CMR), zasadnie Sąd Okręgowy uznał pozwaną za przewoźnika, który zobowiązał się przewieźć towar na (...). Stanowiska powyższego nie podważa nie potwierdzony za zgodność dokument spedycyjny k. 67, którego treść de facto nie pozwala na stwierdzenie, jakie w danym przypadku relacje łączyły pozwaną z firmą (...). Wbrew zawartym w apelacji twierdzeniom, strona pozwana nie zaoferowała w toku postępowania przed Sądem I instancji dowodów, które określałyby odmienną rolę pozwanej (art. 6 kc). A zatem z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, iż M. D. (1) był umocowany przez pozwaną do podpisywania CMR-ów, wpisał pozwaną w liście przewozowym jako przewoźnika (k. 143), był w chwili załadunku informowany o miejscu wyładunku na L. i nie kwestionował tego, w szczególności nie wskazywał, że faktycznie zawiezie towar do T..

Nadawca ma prawo rozporządzać towarem, a w szczególności zażądać m.in. zmiany miejsca przewidzianego dla wydania towaru (art. 12 ust. 1 Konwencji CMR). Prawo to wygasa z chwilą wydania odbiorcy drugiego egzemplarza listu przewozowego lub skorzystania przez odbiorcę z uprawnień określonych w art. 13 ust. 1 Konwencji CMR. Od tego momentu przewoźnik powinien stosować się do zaleceń odbiorcy, który może rozporządzać towarem, w tym również zmienić miejsce wydania towaru, czy żądać wydania towaru innej osobie (art. 12 ust 2 Konwencji CMR). Chodzi tu oczywiście o odbiór i polecenia osoby uprawnionej, określonej w liście przewozowym jako nadawca albo odbiorca przesyłki, a nie odbiór dokonany przez kogokolwiek i z czyjegokolwiek polecenia.

W rozstrzyganej sprawie towar nie został dostarczony odbiorcy, lecz wydany nieuprawnionym osobom, które nie reprezentowały odbiorcy. Ponadto przewoźnik nie zastosował się do poleceń określonych w liście przewozowym, gdyż towar nie został wydany w miejscu wskazanym w tym liście. Jak już wyżej zostało to powiedziane, zmiana miejsca przewidzianego dla wydania towaru, jak i osoby uprawnionej do jego odbioru jest dopuszczalna, ale może jej dokonać uprawniony podmiot. Stanowi to bowiem rozporządzenie towarem podlegające warunkom określonym w art. 12 ust. 5 Konwencji CMR. Nadawca powinien przedstawić przewoźnikowi pierwszy egzemplarz listu przewozowego, do którego wpisano nowe instrukcje. Przewoźnik, który stosuje się do nowych instrukcji, nie żądając pierwszego egzemplarza listu przewozowego z nowymi instrukcjami, działa na własne ryzyko i ponosi odpowiedzialność za powstałą szkodę (art. 12 ust. 7 Konwencji CMR). Odpowiedzialność przewoźnika za zaginięcie lub uszkodzenie towaru przewidziana w art. 17 ust. 1 Konwencji CMR jest odpowiedzialnością na zasadzie ryzyka, o czym świadczy konstrukcja przesłanek egzoneracyjnych, zwalniających przewoźnika od odpowiedzialności (por. orz. Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 2002r., (...)). Prawidłowo Sąd Okręgowy przyjął, że pozwany nie wykazał, aby zachodziła którakolwiek z tych przesłanek (art. 17 ust. 2 Konwencji CMR). Do wydania towaru osobom nieuprawnionym doszło wskutek braku należytej staranności ze strony kierowcy będącego pracownikiem pozwanej, za działania którego ponosi ona odpowiedzialność (art. 3 Konwencji CMR). Brak staranności M. D. (1) polegał na wykonywaniu poleceń osób, bez żądania okazania pierwszego egzemplarza listu przewozowego z wpisanymi nowymi instrukcjami, co w konsekwencji doprowadziło, do wydania przewożonego towaru w niewłaściwym miejscu oraz osobom nieuprawnionym. Wskazane okoliczności stanowią wystarczającą podstawę do przypisania pozwanej odpowiedzialności, na podstawie art. 17 ust. 1 Konwencji CMR. Niedbalstwo kierowcy wyklucza możliwość skorzystania przez przewoźnika z przepisów wyłączających lub ograniczających jego odpowiedzialność (art. 29 Konwencji CMR), przy czym w n/n sprawie należy przypisać przewoźnikowi rażące niedbalstwo, albowiem naruszył on podstawowe (elementarne) zasady ostrożności (por. orz. Sądu Najwyższego z dnia 29 września 2004r., II CK 24/04, Komentarz do Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów, Krzysztof Wesołowski t. III k. 102). W kontekście powyższego prawidłowo Sąd Okręgowy za bezzasadny uznał podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnieni roszczenia. Zgodnie z art. 32 ust. 1 Konwencji CMR roszczenia, które mogą wynikać z przewozów, przedawniają się po upływie jednego roku. Jednakże w przypadku złego zamiaru lub niedbalstwa, które według prawa obowiązującego sąd rozpatrujący sprawę uważane jest za równoznaczne ze złym zamiarem, termin przedawnienia wynosi trzy lata. Wydanie przez przewoźnika towaru w miejscu niewłaściwym i nieuprawnionej osobie, niewątpliwie należy zakwalifikować jako rażące niedbalstwo. Ponadto powódka słusznie podnosiła, że niewydanie dokumentów załączonych do reklamacji powoduje zawieszenie biegu terminu przedawnienia roszczenia. Art. 32 ust. 2 Konwencji CMR jednoznacznie wskazuje, że reklamacja pisemna zawiesza przedawnienie aż do dnia, w którym przewoźnik na piśmie odrzuci reklamację i zwróci załączone do niej dokumenty, przy czym przepis ten nie różnicuje jakich dokumentów dotyczy - oryginałów, czy kopii .

Pomimo powyższych rozważań, Sąd Apelacyjny w konsekwencji uznał, iż powództwo nie zasługuje na uwzględnienie.

W n/n sprawie bezsporne było bowiem, iż pomimo nieprawidłowego wykonania umowy przewozu i wydania towaru niewłaściwym osobom, na skutek działania Policji w dniu 8 sierpnia 2011r. przedmiotowy w sprawie cukier został odzyskany i w związku z toczącym się postępowaniem, oddany na przechowanie A. W. (2). Następnie w dniu 2 września 2011r., na podstawie podrobionego postanowienia Prokuratury Rejonowej w S. z dnia 31 sierpnia 2011r., o zwolnieniu z przechowywania rzeczy i upoważnienia dla kierowcy podającego się za Z. B. towar ten został usunięty spod zajęcia, co doprowadziło do zagarnięcia mienia na szkodę powoda (por. wyrok Sądu Okręgowego w P. z dnia 28 marca 2013r., (...)).

A zatem bezpośrednią przyczyną powstania szkody po stronie powodowej, było dokonanie w dniu 2 września 201 lr. na podstawie sfałszowanego postanowienia Prokuratury kradzieży przedmiotowego cukru, oddanego na przechowanie, w związku z toczącym się postępowaniem karnym.

Odnosząc się do powyższej kwestii, na wstępie wskazania wymaga, iż Konwencja CMR nie rozstrzyga kwestii związku przyczynowego, pozostawiając to prawu wewnętrznemu. W przypadku rozstrzygania sporu przez sądy polskie pełne zastosowanie będzie miała zatem koncepcja adekwatnego związku przyczynowego (art. 361 § 1 kc) (por. Komentarz do Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów, Krzysztof Wesołowski, Zielona Góra 1996, str. 57).

W doktrynie prawa cywilnego zdecydowanie przeważa, a w judykaturze przyjmowana jest niemal powszechnie, koncepcja obiektywizująca kategorię "normalności", jako podstawę ustalania istnienia związku przyczynowego w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. między dwoma zdarzeniami - przyczyną i skutkiem. Polega ona na tym, że ustalanie związku przyczynowego odrywa się od możliwości przewidywania określonych następstw zdarzeń, gdyż ta należy do subiektywnych elementów odpowiedzialności w postaci winy, a ogranicza się do kryteriów zobiektywizowanych, wynikających z zasad doświadczenia społecznego, wspartego wiedzą naukową, które pozwalają przyjąć, że zwykle, najczęściej, określone zdarzenie późniejsze (skutek) jest następstwem zdarzenia wcześniejszego (przyczyny). Nie jest przy tym istotne, aby skutek ten pojawiał się zawsze, nie musi więc być konieczny; wystarczy, że jest następstwem typowym (por. przykładowo z dawniejszych orzeczeń SN - z dnia 2 czerwca 1956 r.,(...), OSN 1957/1/24, czy z dnia 15 stycznia 1970 r., (...), niepubl., i z nowszych: z dnia 12 lutego 2000 r.,(...), z dnia 18 maja 2000 r., (...), z dnia 14 marca 2002 r., (...), czy z dnia 10 kwietnia 2000 r., (...) - nie publ). Według stanowiska doktryny stwierdzenie istnienia związku przyczynowego w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. następuje przy pomocy tzw. kwalifikowanego testu condicio sine qua non, który przeprowadza się dwuetapowo. Na wstępie ustala się, czy określony skutek pojawiłby się także wtedy, gdyby nie zaistniało zdarzenie, określane jako przyczyna szkody. Negatywna odpowiedź na to pytanie pozwala przejść do drugiego etapu analizy, sprowadzającego się do badania i ustalania "normalności" tego powiązania. Następstwo ma charakter normalny wówczas, gdy pojawienie się przyczyny każdorazowo obiektywnie zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia rozpatrywanego skutku. W orzecznictwie przyjmuje się zaś, że następstwo ma charakter normalny wówczas, gdy w danym układzie stosunków i warunków oraz w zwyczajnym biegu rzeczy, bez zaistnienia szczególnych okoliczności, szkoda jest zwykle następstwem tego zdarzenia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 2000 r., (...)wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2006r., (...)). W wyroku z dnia 18 maja 2000r. Sąd Najwyższy zasadnie podkreślił, iż zawarte w art. 361 § 1 kc uregulowanie obejmuje tzw. adekwatny związek przyczynowo- skutkowy pomiędzy niewykonaniem zobowiązania przez dłużnika a wywołaniem szkody u wierzyciela, co wyraża się tym, że odpowiedzialność dłużnika dotyczy tylko skutków typowych, nie zaś wszelkich skutków, które w ciągu zdarzeń, jakie nastąpiły, dają się z punktu widzenia kauzalności połączyć w jeden łańcuch. Typowym jest skutek, jaki daje się przewidzieć w zwykłym porządku rzeczy, taki, o którym, na podstawie zasad doświadczenia życiowego, wiadomo, że jest charakterystyczny dla danej przyczyny jako normalny rezultat określonego zjawiska. Nie mieści się w płaszczyźnie adekwatnego związku przyczynowego skutek, który wprawdzie daje się łączyć z określonym zdarzeniem początkowym w sensie oddziaływania sprawczego, ale jest następstwem nietypowym, tj. nie występującym w kolejności zdarzeń, która charakterystyczna jest dla określonej przyczyny i przez to nie dającym się uwzględnić w ewentualnych przewidywaniach, a zarazem zależny jest w istocie od innych zdarzeń, które w zbiegu z przyczyną wyjściową jawią się jako przypadkowy zbieg okoliczności (orz. Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 2000r., (...)). A zatem anormalne jest następstwo, gdy do niego doszło jedynie na skutek nadzwyczajnego zbiegu okoliczności, którego przeciętnie nikt nie bierze pod uwagę (orz. Sądu Najwyższego z dnia 11 lutego 2003r., (...)). Wspomniane zasady należy odnieść również do badania tak zwanego pośredniego związku przyczynowego, którego istnienie w odniesieniu do odpowiedzialności pozwanej, wywodziła strona powodowa. Także w sytuacji, gdy pewne zdarzenie stworzyło warunki powstania innych zdarzeń, z których dopiero ostatnie stało się bezpośrednią przyczyną szkody, odpowiedzialność cywilną może determinować tylko taki związek wieloczłonowy, w którym pomiędzy poszczególnymi ogniwami zachodzi zależność przyczynowa, we wskazanym wyżej rozumieniu i każde ogniwo tego związku z osobna podlega ocenie z punktu widzenia kauzalności (porównaj orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 10 grudnia 1952 r. (...), nr 8-9, str. 366 i z dnia 21 czerwca 1960 r., (...), OSN 1962 nr III, poz. 84, orz. Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 2002r., (...)). A zatem sam fakt, że określone zachowanie poszkodowanego było warunkiem powstania szkody nie przesądza o tym, że stanowiło ono przyczynienie się do powstania szkody w rozumieniu art. 362 k.c., gdyż można je tak zakwalifikować tylko wtedy, gdy odpowiada kryterium adekwatnego związku przyczynowego (art. 361 § 1 k.c.). Inaczej rzecz ujmując: fakt, że określone zdarzenie stanowiło conditio sine qua non powstania szkody nie przesądza o tym, iż było to zdarzenie, o którym można powiedzieć, że powstała szkoda była jego "normalnym" następstwem w ujęciu zasady adekwatnego związku przyczynowego. W przypadku wystąpienia związku przyczynowego wieloczynnikowego, zależność przyczynowa adekwatna musi zachodzi pomiędzy poszczególnymi ogniwami (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 grudnia 2004 r., (...), wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 lipca 2008r., (...), wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 września 2012r.,(...), wyrok Sądu Apelacyjnego w B. z dnia 17 czerwca 2003r., (...)

Rozpoznając n/n sprawę Sąd Okręgowy ograniczył się jedynie do przyjęcia, iż został spełniony warunek sine qua non, albowiem gdyby pozwana wykonała zobowiązanie zgodnie z listem przewozowym, nie doszłoby do utraty towaru. Nie badał natomiast sprawy pod kątem adekwatności związku przyczynowego pomiędzy nieprawidłowym wykonaniem przez pozwaną przewozu a końcową kradzieżą cukru, w jego aspekcie wieloczłonowości. Na skutek w postaci szkody powódki, składają się bowiem dwie przyczyny. Pierwsze to źle wykonana przez skarżącą umowa, umożliwiająca podjęcie działań zmierzających do kradzieży cukru, która zakończyła się jednak odzyskaniem towaru przez Policję. I druga, czyli kradzież cukru oddanego na przechowanie, w związku z toczącym się postępowaniem karnym w dniu 2 września 2011r. na podstawie sfałszowanego postanowienia Prokuratury, przy czym dopiero te drugie zdarzenia doprowadziło do wyrządzenia powódce faktycznej szkody. W opinii Sądu Apelacyjnego pomiędzy pierwszym a drugim członem nie zachodzi adekwatny związek przyczynowy. Normalnym, typowym efektem odzyskania przez Policję skradzionego towaru, byłby bowiem jego zwrot powódce, a tym samym nie poniosłaby ona szkody w postaci jego utraty. Fakt dopuszczenia się ponownej kradzieży zabezpieczonego przez Policję towaru z miejsca jego przechowywania, uznać należy za zdarzenie anormalne, nadzwyczajne, którego nie dało się przewidzieć i którego przeciętnie nikt nie bierze pod uwagę. Za zdarzenie nietypowe, wyjątkowe uznać należy bowiem sytuację, w której mienie zabezpieczone przez Policję, zostaje jej skradzione, w toku prowadzonego postępowania karnego.

Biorąc powyższe pod uwagę, w konsekwencji Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, iż pomiędzy działaniami pozwanej a zaistniała szkodą nie zachodzi adekwatny związek przyczynowy, co wyłącza odpowiedzialność pozwanej za powstałą szkodę (art. 361 kc a contrario) i dlatego na podstawie art. 386 § 1 kpc zmienił zaskarżony wyrok, w ten sposób, iż powództwo oddalił.

O kosztach postępowania zarówno przed Sądem I instancji, jak również odwoławczego Sąd Apelacyjny orzekł na mocy art. 98 k.p.c. w zw. z art. 108 k.p.c. oraz § 6 pkt 6 i § 13 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2002 r. Nr 163, poz. 1349 z późniejszymi zmianami). Rozstrzygając w powyższym zakresie Sąd Apelacyjny wziął pod uwagę, iż na skutek uwzględnia apelacji, powództwo zostało oddalone i dlatego w całości obciążył stronę powodową kosztami postępowania, na które składały się: przed Sądem I instancji koszty zastępstwa procesowego pełnomocnika pozwanej i opłata od pełnomocnictwa w wysokości 3617 zł oraz zwrot kosztów dojazdu świadka w wysokości 99,10 zł, zaś w postępowaniu apelacyjnym opłata od apelacji w wysokości 4055 zł oraz zwrot kosztów zastępstwa procesowego pełnomocnika, który nie prowadził sprawy przed Sądem Okręgowym oraz opłata od pełnomocnictwa ( w sumie 3617 zł).