Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

W., dnia 07 lutego 2013r.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Śródmieścia w V Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSR Agnieszka Marchwicka

Protokolant: Anna Olszewska

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej dla Wrocławia Fabrycznej Piotra Radzieja

po rozpoznaniu rozprawie w dniach 16 listopada 2011r., 18 stycznia 2012r., 06 marca 2012r., 19 kwietnia (...)., 25 maja 2012r., 05 lipca 2012r., 21 września 2012r., 18 stycznia 2013r. i 31 stycznia 2013r. we W. sprawy

E. K. (1) (E. K. (1))

córki W. i A. z domu G.,

urodz. (...) we W.

PESEL (...)

oskarżonej o to, że

I.  w dniu 26 lipca 2002 roku we W., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, po uprzednim wprowadzeniu w błąd pracowników III Oddziału Banku (...) SA we W., co do zamiaru i możliwości spłaty pożyczki hipotecznej oraz osiąganych dochodów, po przedłożeniu podrobionego zaświadczenia o zatrudnieniu i zarobkach osiąganych w firmie (...) spółka z o.o. i (...), podpisała umowę o pożyczkę hipoteczną, skutkującą udzieleniem jej pożyczki w kwocie 120 000 zł, z następnie po dokonaniu czterech wpłat, zaniechała dalszej spłaty rat kapitałowych pożyczki, czym doprowadziła III Oddział Banku (...) SA we W. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznej kwocie 116068,03 zł

tj. o czyn z art.286§1 k.k. i art.297§1 k.k. w zw. z art.11§2 k.k.

II.  w okresie od stycznia 2003 roku do czerwca 2003 roku we W., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, po uprzednim wprowadzeniu w błąd pracowników III Oddziału Banku (...) SA we W., co do zamiaru i możliwości spłaty pożyczki w (...) doprowadziła III Oddział Banku (...) SA we W. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 109 647,24 zł oraz 313 zł zaległych opłat za prowadzenie rachunku w ten sposób, że posiadając rachunek (...) z przyznanym limitem pożyczki w wysokości 15 000 zł nie zasilała tego rachunku wymaganymi umową kwotami, a następnie wiedząc że jej sytuacja majątkowa nie pozwoli na spłatę pożyczki, wykorzystała przyznany limit pożyczki w (...) powodując zadłużenie z tytułu debetu we wskazanej kwocie

tj. o czyn z art.286§1 k.k.

************

I.  uznaje oskarżoną E. K. (1) za winną tego, że w dniu 26 lipca 2002 roku we W., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, po uprzednim wprowadzeniu w błąd pracowników III Oddziału Banku (...) SA we W., co do zamiaru i możliwości spłaty pożyczki hipotecznej oraz osiąganych dochodów, po przedłożeniu podrobionego zaświadczenia o zatrudnieniu i zarobkach osiąganych w firmie (...) spółka z o.o. i (...), podpisała umowę o pożyczkę hipoteczną, skutkującą udzieleniem jej pożyczki w kwocie 120 000 zł, z następnie po dokonaniu czterech wpłat, zaniechała dalszej spłaty rat kapitałowych pożyczki, czym doprowadziła III Oddział Banku (...) SA we W. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznej kwocie 116068,03 zł , co stanowi przestępstwo z art.286§1 k.k. i art.297§1 k.k. w zw. z art.11§2 k.k. i za to na podstawie art.286§1 k.k. w zw. z art.11§3 k.k. wymierza jej karę 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

II.  uznaje oskarżoną E. K. (1) za winną tego, że w okresie od stycznia 2003 roku do czerwca 2003 roku we W., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, po uprzednim wprowadzeniu w błąd pracowników III Oddziału Banku (...) SA we W., co do zamiaru i możliwości spłaty pożyczki w (...) doprowadziła III Oddział Banku (...) SA we W. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 109 647,24 zł oraz 313 zł zaległych opłat za prowadzenie rachunku w ten sposób, że posiadając rachunek (...) z przyznanym limitem pożyczki w wysokości 15 000 zł nie zasilała tego rachunku wymaganymi umową kwotami, a następnie wiedząc że jej sytuacja majątkowa nie pozwoli na spłatę pożyczki, wykorzystała przyznany limit pożyczki w (...) powodując zadłużenie z tytułu debetu we wskazanej kwocie, co stanowi przestępstwo z art.286§1 k.k. i za to na podstawie art.286§1 k.k. wymierza jej karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności;

III.  na podstawie art.85 k.k. i art.86§1 k.k. łączy orzeczone wobec oskarżonej kary pozbawienia wolności i wymierza jej karę łączną 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności;

IV.  na podstawie art.89§1k.k. w zw. z art. 69§1 i 2 k.k. i art.70§1 pkt 1 k.k. wykonanie orzeczonej wobec oskarżonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres próby wynoszący 3 (trzy) lata;

V.  na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. - Prawo o adwokaturze oraz §19 oraz §14 ust.2 pkt 3 i §16 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. R. T. kwotę 1343,16 zł z tytułu kosztów nie opłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonej z urzędu, w tym 251,16 zł podatku od towarów i usług;

VI.  na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwalnia oskarżoną od ponoszenia kosztów sądowych w tym od opłaty, zaliczając je na rachunek Skarbu Państwa.

UZASADNIENIE

W wyniku przeprowadzonego postępowania dowodowego Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 5 września 2001 roku Bank (...) S.A. podpisał z E. K. (1) umowę o rachunek E..

W październiku 2002 roku przyznano jej limit pożyczki w wysokości 15 000 zł. Decyzję o podpisaniu umowy E. i przyznaniu limitu pożyczki podjął Dyrektor L. K..

E. K. (1) znajdowała się bazie klientów nie wywiązujących się ze zobowiązań wobec innych banków. W takiej sytuacji Bank nie powinien nawiązać współpracy z E. K. (1) i zaniechać podpisywania wszelkich umów. Nieprawidłowym było wydanie jej karty płatniczej. Nie powinna ona również otrzymać pożyczki na E..

W dniu 5 stycznia 2003 roku na rachunku E. K. (1) powstał debet, przy czym reakcja na powyższe nie była prawidłowa, bowiem jej karta nie została zablokowana - co powinno nastąpić najpóźniej 3 dnia od powstania debetu - i nadal mogła ją użytkować. Zablokowano ją dopiero po około 7 miesiącach.

/dowód: zeznania świadka B. S. k.496-498, k. 188

wyjaśnienia oskarżonej E. K. (1) k. 475 – 479

E. K. (1) w celu zawarcia umowy pożyczki w Banku (...) III Oddział we W. złożyła wniosek o pożyczkę hipoteczną na kwotę 140 000 zł, kartę informacyjną o kliencie, zaświadczenie o zatrudnieniu wystawione na jej nazwisko przez (...) W. K., W. ul. (...) oraz drugie zaświadczenie o zatrudnieniu w firmie (...) z siedzibą we W. przy ul. (...) prowadzonej przez M. K., akt notarialny, umowę zakupu nieruchomości przy ul. (...) od S. S. i P. S., zaświadczenie ze Spółdzielni Mieszkaniowej (...), wypis z listy radców prawnych, kserokopię dowodu osobistego oraz prawa jazdy.

/dowód: zeznania świadka Z. D. k. 153, k. 507 – 508

wyjaśnienia oskarżonej E. K. (1) k. 267 – 269, k. 475 – 479

dokumentacja bankowa k. 12 – 126/

Oba zaświadczenia o zatrudnieniu zarówno w firmie (...) jak i J. stwierdzały nieprawdę, bowiem pierwsze z nich potwierdzało, że E. K. (1) miała otrzymywać wynagrodzenie średnie miesięczne z ostatnich 6 miesięcy w kwocie 4 200 zł, podczas gdy do ubezpieczenia z tego tytułu wskazano jako miesięczne wynagrodzenie brutto kwotę po 760 zł (za okres od maja 2002 roku do września 2002 roku), zaś drugiego zaświadczenie zawierało nieprawdę, ponieważ E. K. (1) nigdy nie pracowała w tej firmie.

Zaświadczenie o zatrudnieniu w firmie (...) było ostemplowane pieczątką firmową : (...) oraz imienną pieczątką W. K. jako dyrektora handlowego. Natomiast podpis w miejscu „podpis i stempel kierownika zakładu pracy” na zaświadczeniu o zatrudnieniu w firmie (...) prowadzonym przez M. K. (1) nie jest podpisem M. K. (1)

/dowód: zeznania świadka E. K. (2) k. 158 – 159, k. 495 – 496

zeznania świadka M. K. (1) k. 166 – 167

informacja z ZUS k. 127

zaświadczenie o zatrudnieniu w firmie (...) k.87

zaświadczenie o zatrudnieniu w firmie (...) k.86/

Na podstawie przedłożonych dokumentów J. Z. pracownik banku dokonał oceny zdolności kredytowej E. K. (1) oraz przygotował druk decyzji i projekt umowy o pożyczkę.

W dniu 25 lipca 2002 roku Dyrektor Oddziału L. K. podjął decyzję w sprawie udzielania pożyczki E. K. (1). J. Z., jako pełnomocnik Banku oraz L. K. podpisali się na umowie o pożyczkę.

W dniu 26 lipca 2002 roku na (...) E. K. (1) prowadzone w Banku (...) przelano kwotę pożyczki w wysokości 120 000 zł na okres od 26.07.2002r. do 25.07.2014r. Zabezpieczeniem spłaty miała być, zgodnie z umową pożyczki, hipoteka na nieruchomości przy ul. (...), przelew z polisy ubezpieczeniowej oraz weksel własny in blanco.

E. K. (1) nie złożyła w sądzie wniosku o dokonanie wpisu hipoteki na tej nieruchomości.

Od grudnia 2002r. E. K. (1) zaprzestała spłaty rat kapitałowych wpłacając jedynie 4 pierwsze raty.

Z uwagi na brak spłaty pożyczki oraz nie ustanowienie hipoteki na nieruchomości, w dniu 21 lipca 2004 roku Bank wypowiedział umowę pożyczki, wystawił tytuł egzekucyjny i skierował sprawę do komornika. Należności banku na dzień wypowiedzenia umowy wynosiły 116068,03 zł. Komornik zajął wierzytelność E. K. (1) w Urzędzie Gminy w Ż.. Z jego informacji wynikało, że sprzedała ona mieszkanie, które stanowiło zabezpieczenie spłaty pożyczki.

E. K. (1) zadłużyła się w Banku (...) na kwotę 116 068, 03 zł kapitału oraz 16 520 zł odsetek.

/dowód: zeznania świadka Z. D. k. 153, k. 507 – 508

zeznania świadka J. Z. k. 180 – 181

zeznania świadka B. S. k.496-498, k. 188

częściowo wyjaśnienia oskarżonej E. K. (1) k. 475 – 479

dokumentacja bankowa k. 12 – 126/

Przed podpisaniem umowy o pożyczkę nie dokonano prawidłowej weryfikacji zatrudnienia E. K. (1). Nie sprawdzono czy rzeczywiście pracuje i osiąga dochody takie, jak w przedstawionym zaświadczeniu.

Po zaniechaniu spłat przez E. K. (1) bank nie podjął prawidłowych działań związanych z egzekucją długu. Zgodnie z procedurą, po dwóch zaległych spłat rat kapitałowych powinna otrzymać wezwanie do zapłaty w terminie 7 dni pod rygorem wypowiedzenia umowy. Tymczasem umowę wypowiedziano dopiero w dniu 21 lipca 20024 roku, czyli po 15 miesiącach od zaniechania spłat rat.

Nadzorowanie działań upominawczo – windykacyjnych leżało w gestii L. K..

Mając na uwadze, że E. K. (1) znajdowała się w bazie klientów niewywiązujących się ze zobowiązań wobec innych banków, bank nie powinien nawiązywać z nią współpracy.

/dowód: zeznania świadka B. S. k.496-498, k. 188/

Będąc posiadaczem E., w okresie od stycznia 2003 roku do czerwca 2003 E. K. (1) nie zasilała tego rachunku kwotami wymaganymi umową. Wykorzystała także przyznany jej limit pożyczki, czym spowodowała zadłużenie w kwocie 109 647, 24 zł. Nie uiściła także opłat za prowadzenie rachunku w kwocie 313 zł.

Zadłużenie powyższe nie zostało spłacone.

/dowód: zeznania świadka B. S. k.496-498, k. 188, k.222;

częściowo wyjaśnienia oskarżonej E. K. (1) k. 475 – 479 dokumentacja bankowa k. 12 – 126/

Kserokopie następujących dokumentów:

1)  pisma dotyczącego ugody w kwestii spłaty zadłużenia w wysokości 109.000 zł datowanego na 27.11.2003r.

2)  oświadczenia dłużnika o poddaniu się egzekucji z dnia 10.12.2003r.

3)  prośby o przesunięcie wpłaty do ugody z dnia 05.01.2004r.

przedstawiają podpisy które w oryginale nie zostały nakreślone przez E. K. (1)

Natomiast kserokopia pisma dotyczącego odblokowania karty płatniczej datowanego na 18.11.2003r. oraz umowy ugody nr 2/2003 z dnia 10.12.2003r. przedstawiają podpisy, które w oryginale prawdopodobnie nie zostały nakreślone przez E. K. (1).

/dowód: opinia biegłego P. F. k.576-604;

opinia uzupełniająca k.617-618/

L. K. prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Fabrycznej z dnia 06.08.2009r. w sprawie II K 1759/06 został uznany winnym popełnienia czynu polegającego na tym, że w okresie od 18 czerwca 2002roku do 18 października 2002 roku we W. działając w warunkach przestępstwa ciągłego w celu przysporzenia korzyści majątkowej M. K. (2), E. K. (1), K. i M. S. oraz sobie – przez uzyskanie zwiększonego wynagrodzenia za pracę jako dyrektor III Oddziału we (...) Banku (...) SA będąc zobowiązanym do zajmowania się spawami majątkowymi wymienionego banku poprzez nadużycie udzielonych mu uprawnień i niedopełnienie obowiązków wynikających z treści Zarządzeń wydanych przez Prezesa Zarządu Banku (...) SA udzielił wymienionym osobom kredytów, pożyczek hipotecznych oraz pożyczek w eurokoncie a następnie w chwili zaniechania spłaty przez te osoby rat kapitałowych nie podjął w przewidzianym Zarządzeniami terminie czynności upominawczo – windykacyjnych, w wyniku czego doprowadził do wyrządzenia znacznej szkody majątkowej w mieniu III Oddziału we (...) Banku (...) SA w wysokości 508142,11 zł tj. czynu z art.296§2 k.k. w zw. z art.12 k.k. i orzeczono wobec niego karę 2 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na 2 lata próby oraz grzywnę w ilości 200 stawek dziennych po 50 zł.

/dowód: kserokopia akt SR Wrocław – Fabryczna II K 1759/06 k.357-429v./

E. K. (1)ma (...)lata. Jest rozwiedziona. Ma jedno dorosłe dziecko. Nie posiada nikogo na utrzymaniu. Ma wykształcenie wyższe. Z zawodu była radcą prawnym. Utrzymuje się z emerytury w wysokości 1 500 zł. Była leczona psychiatrycznie i neurologicznie. Nie była leczona odwykowo. Nie była dotychczas karana sądownie.

/dowód: dane o osobie oskarżonej k.474, k. 267 – 268

dane o karalności k. 278/

U E. K. (1) nie stwierdzono upośledzenia umysłowego ani choroby psychicznej w rozumieniu czynnego procesu psychotycznego. Stwierdzono natomiast zaburzenia depresyjne, które ujawniły się u E. K. (1) po dokonaniu zarzucanych jej czynów i nie mają istotnego znaczenia orzeczniczego w przedmiotowej sprawie. Nie stwierdzono u niej innych zakłóceń czynności psychicznych.

E. K. (1), w trakcie popełnienia zarzuconych jej czynów nie miała z przyczyn chorobowych zniesionej ani ograniczonej w stopniu znacznym zdolności rozpoznania znaczenia czynów i pokierowania swoim postępowaniem. Nie zachodzą względem niej warunki z art. 31 § 1 i § 2 kk.

/dowód: opinia sądowo – psychiatryczna k. 282 – 283/

W toku postępowania przygotowawczego E. K. (1) (k.267-269) nie przyznała się do popełnienia zarzuconych jej czynów. Odmówiła składania wyjaśnień w sprawie. Dodała, że jest zdenerwowana i zaskoczona zarzutami. Potwierdziła, że miała kontakt z bankiem, jak to opisano w zarzutach. Wskazała, że jej syn przebywa we Francji, a ona nie zna adresu jego zamieszkania.

Na rozprawie głównej E. K. (1) (k.475-479) częściowo przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów. Potwierdziła, że brała pożyczkę w banku w kwocie 120 000 zł, ale jak wskazała miała zamiar ją zwrócić. Pożyczka ta miała być przeznaczona na działalność gospodarczą jej syna. Wskazała że była zatrudniona w spółce (...) przez W. K. w charakterze radcy prawnego. Były tam jeszcze dwie spółki, a oskarżona wykonywała na ich rzecz usługi. Według jej relacji to syn zobowiązał się do spłaty pożyczki w kwocie 120 000 zł. Mówił, że chce pożyczki na krótki czas i spłaci ją przed terminem. Oskarżona nie pilnowała czy wywiązywał się z obowiązku. Obecnie przeciwko niej prowadzona jest egzekucja. Komornik pobiera 554 zł miesięcznie.

Odnośnie drugiego z zarzutów E. K. (1) wyjaśniła, że nie wie w jaki sposób kwota 15 000 zł została wypłacona z bankomatu. Nie otrzymywała żadnych monitów. Sprawami finansowymi zajmował się jej syn. Ona zaś nie umiała posługiwać się kartami. Wyjaśniła, że w firmie (...) była zatrudniona na podstawie umowy o pracę. Pracowała tam nie wcześniej niż od lutego 2002 roku do momentu ogłoszenia upadłości. Na emeryturę przeszła 7 lat temu, a ten okres zatrudnienia prawdopodobnie wchodził w skład okresu emerytalnego. W tamtym czasie zarabiała 4 000 zł. Na rzecz firmy (...) mogła wykonywać jakieś zlecenia, ale nie przypominała sobie, że, aby pracowała tam na podstawie umowy o pracę.

Oskarżona, w związku z pożyczką była tylko raz w banku. Dokumenty składał jej syn, zaś ona wszystkie dokumenty podpisywała na miejscu. Podpisała także wniosek o kredyt. Syn nie zapoznawał jej z treścią dokumentów, a ona ich nie sprawdzała. Syn na początku informował ją, że spłaca kredyt. Potem oskarżona już się nie dowiadywała. Była przekonana, że jest spłacany. W tym czasie nie zmieniała miejsca zamieszkania. Mieszkała na ul. (...). Nie miała jakichkolwiek informacji, że przyszła do niej jakaś korespondencja i nie została odebrana. E. K. (1) wyjaśniła, iż kartę oddała synowi. Nie dopytywała się jak funkcjonowała karta. Nie pytała również dlaczego syn sam nie wystąpił o wydanie karty.

Mając na uwadze powyższe ustalenia Sąd zważył, co następuje:

Dokonując ustaleń faktycznych mających ma celu określenie zakresu odpowiedzialności oskarżonej E. K. (1) Sąd dysponował jej wyjaśnieniami składanymi na rozprawie, jak również zeznaniami świadków zawnioskowanych przez Prokuratora, tj. Z. D., E. K. (2), J. Z. (w akcie oskarżenia błędnie wskazano M. Z.), B. S. i L. K., jak również odczytanymi zeznaniami świadków M. K. (1) oraz K. B.. Ponadto Sąd wobec twierdzeń oskarżonej dopuścił dowód z przesłuchania świadka M. K. (2), który jednak skorzystał z przysługującego mu prawa do odmowy składania zeznań.

Ponadto Sąd dysponował przedłożoną przez pokrzywdzonego dokumentacją bankową, jak również wiarygodną opinią z zakresu badań pisma ręcznego, przy czym nie kwestionował rzetelności dowodów z dokumentów.

Nadto Sąd oparł się na ujawnionych dowodach w postaci aktualnych danych odnośnie karalności i danych osobopoznawczych oskarżonej, jak również nie kwestionowaną przez strony opinią sądowo – psychiatryczną

Oceniając wyjaśnienia oskarżonej nie można pominąć, że jej prawem było złożenie ich takiej treści jaka najpełniej realizowała jej obronę.

Wyjaśnienia oskarżonej Sąd uznał za wiarygodne w zakresie w jakim nie były sprzeczne z pozostałymi dowodami.

Niewątpliwe w sprawie jest to, że pomiędzy oskarżoną a Bankiem (...) S.A. ( (...) S.A., nie jak błędnie wskazał Prokurator w zarzutach bank (...) co mogło wskazywać, iż chodzi o bank (...)) została zawarta umowa o pożyczkę hipoteczną o określonej treści. Oskarżona, która od początku nie kwestionowała, że istotnie pobrała kredyt, przedkładając w celu jego uzyskania zaświadczenia o zatrudnieniu, stanowczo twierdziła jednak, że do pobrania kredytu namówił ją jej syn, M. K. (2), który zobowiązał się, że będzie go spłacać. Głównie to on załatwiał wszystkie formalności związane z jego otrzymaniem, w tym składał odpowiednie dokumenty, a oskarżona tylko je podpisywała. W ocenie Sądu, żaden dowód w niniejszej sprawie nie pozwolił skutecznie zakwestionować wersji przedstawionej przez oskarżoną. Doświadczenie życiowe wskazuje natomiast, że prawdopodobna jest sytuacja, że E. K. (1), jako matka, uległa namowom M. K. (2) i pobrała dla niego kredyt, wierząc, że będzie on rzetelnie przez niego spłacany. Jest to tym bardziej prawdopodobne, jeśli wziąć pod uwagę, że oskarżona miała do niego zaufanie.

Zaufanie to musiało być na tyle duże skoro oskarżona zdecydowała się na przedstawienie bankowi dwóch poświadczających nieprawdę dokumantów.

Oskarżona podała, że pracowała w firmie (...) za wynagrodzeniem około 4 000 zł (w umowie o pracę wskazano kwotę 4 200 zł), ale wyjaśnienia w tym zakresie nie były wiarygodne, co ustalono na podstawie informacji z ZUS we W., z której wynikało, że do ubezpieczenia z tego tytułu zostało wskazane jej miesięczne wynagrodzenie brutto w kwocie po 760 zł (za okres od maja 2002 roku do września 2002 roku).

Oskarżona nie zanegowała swojego podpisu na przedłożonych do banku dokumentach, w tym umowy pożyczki i wniosku o pożyczkę. Natomiast wątpliwym było to, że oskarżona rzeczywiście pracowała w spółce (...), tym bardziej, że ona sama nie potrafiła sobie przypomnieć, czy miała z tą firmą podpisaną umowę o pracę. Kwestie związane ze stosunkiem pracy są niezwykle istotne w życiu pracownika. Gdyby więc E. K. (1) rzeczywiście pracowała w tej firmie, z pewnością pamiętałaby, że miała zawartą umowę o pracę.

W tym stanie rzeczy nie można przyjąć, że oskarżona była zupełnie bierna w trakcie zawierania umowy kredytu. Jakkolwiek jednak E. K. (1) nie mogła zaprzeczyć, że posługując się podrobionymi zaświadczeniami podpisała umowę, kredyt został zaciągnięty na nią, na jego poczet uiszczono tylko część wpłat, a bank wysyłał pisma ponaglające, to jednak informacje te nie pozwalają z całą stanowczością wykluczyć i obalić jej wersji, że pobrała kredyt wierząc, że będzie on spłacany.

Za wiarygodne Sąd uznał zeznania świadka Z. D., który był pracownikiem Banku (...). Świadek wskazał jakie dokumenty przedłożyła E. K. (1) ubiegając się o udzielenie kredytu, datę przelania pieniędzy na jej konto, przyczyny wypowiedzenia kredytu oraz wysokość zadłużenia.

Świadek na rozprawie głównej nieco osłabił prezentowaną wersję, wskazując, że nie wie w jakiej sprawie został wezwany oraz podając, że pewnych okoliczności nie pamięta. Mając jednak na uwadze charakter pracy świadka, wielość podobnych spraw, niepamięć w powyższym zakresie jawi się jako naturalna i nie może stanowić to przyczyny odmowy wiarygodności zeznań świadka.

Za wiarygodne Sąd uznał także zeznania świadków E. K. (2) oraz odczytane zeznania M. K. (1), którzy zgodnie zeznali, że nie wystawili i nie podpisywali zaświadczenia o zatrudnieniu oskarżonej, która nigdy u nich nie pracowała.

W ich ocenie, to nieżyjący już W. K. mógł podpisać zaświadczenie, gdyż miał on dostęp do pieczątek firmowych.

Brak było podstaw, by odmówić waloru wiarygodności zeznaniom świadka K. B.. W zasadzie jej zeznania nie przyczyniły się do dokonania ustaleń faktycznych w sprawie. K. B. zeznawała na okoliczność uzyskania kredytu przez M. K. (2). Wskazała o jaką kwotę się ubiegał, jakie przedłożył dokumenty oraz okoliczności otrzymania kredytu.

Za wiarygodne Sąd ocenił także zeznania J. Z., który szczegółowo opisał okoliczności uzyskania kredytu przez E. K. (1). Wskazał, że dokonywał oceny wniosku o kredyt, przygotowywał druk decyzji oraz umowę o pożyczkę, dokonał kontroli księgi wieczystej nieruchomości przy ul. (...). Podał co miało stanowić zabezpieczenie kredytu. Zeznał, że ostatecznie oskarżonej w dniu 25 lipca 2002 roku udzielono pożyczki w kwocie 120 000 zł. Z zeznań świadka wynikało ponadto, że dokumentacja kredytowa E. K. (1) zawierała braki, tj. pracownik, który przyjmował wniosek nie podpisał się, nie odnotował o skutecznym potwierdzeniu zatrudnienia. Na powyższe wskazała także B. S.. Opisała ona fakt zawarcia z E. K. (1) umowy o rachunek E. i umowy pożyczki, wskazała kiedy miało miejsce to zajście, omówiła nieprawidłowości związane z przyznaniem limitu pożyczki oraz kredytu. Wskazała także nieprawidłowości jakie miały miejsce w zakresie działań upominawczo – windykacyjnych.

W sprawie przesłuchano także L. K., który przyznał, że to on podejmował decyzje o udzieleniu kredytów i pożyczek, ale na podstawie dokumentów przedłożonych mu przez pracowników oraz ich rekomendacji. Świadek pamiętał, że E. K. (1) udzielił pożyczki, ale nie pamiętał dlaczego zaopiniował pozytywnie jej wniosek, pomimo braku weryfikacji zaświadczeń o zatrudnieniu. Świadek przyznał, że wiedział o fakcie znajdowania się oskarżonej w bazie klientów nie wywiązujących się ze zobowiązań, ale prawdopodobnie pisemnie wyjaśniła ona tę sytuację. Wskazał, że nie był na bieżąco informowany przez pracowników banku o powstaniu debetów lub zaniechania spłat rat kapitałowych kredytów lub pożyczek, gdyż mieli oni inne zajęcia. Świadek żądał takich informacji od Z. D., który był odpowiedzialny za monitoring rachunków, ale był obciążony innymi czynnościami tak, że nie mógł na bieżąco wykonywać tej czynności. L. K. nie pamiętał szczegółów związanych z udzieleniem pożyczki w E..

Oceniając zeznania świadka nie można było pomijać, że został skazanym proamowmocnym wyrokiem za działania podejmowane na szkode banku a analogiczne z zarzutami stawianymi w niniejszym postępowaniu E. K. (1). Dlatego też zeznania te ocenił jako przekonujące co do faktów znajdujących oparcie w zgromadzonych dokumentach, natomiast krytycznie ocenił tą ich część w jakiej świadek starał się umniejszyć swoją rolę w całej sytuacji. Niewątpliwie bowiem zachowania L. K. były nieprawidłowe i sprzeczne z obowiązującymi procedurami bankowymi, co jedynie mogło sprzyjać zawarciu umowy o pożyczkę z oskarżoną jak również opóźnić procedurę windykacyjną należności z niej wynikających jak również wynikających z powstałego debetu w eurokoncie. Nie bez znaczenia dla oceny wiarygodności zeznań tego świadka pozostawało również to, że oskarżona i jej syn nie byli dla niego zupełnie obcymi osobami. Fakt, iż oskarżona wykonywała zawód zaufania publicznego nie zwalniał przecież świadka z obowiązku zachowania procedur obowiązujących zarówno przy udzielaniu pożyczek, jak i odpowiedniego reagowania na zaistnienie działań wyrządzających szkodę bankowi, którym w tamtym czasie kierował.

Co do pozostałych przesłuchanych w sprawie świadków Sąd stwierdził, iż przebieg przeprowadzonego postępowania nie dowiódł tego, aby świadkowie, zeznając w sposób opisany wyżej, mówili nieprawdę. Zeznania te były jasne, logiczne, pozbawione wewnętrznych sprzeczności i tworzyły z pozostałym uznanym za wiarygodny materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie spójną całość. Co więcej, zdaniem Sądu świadkowie, jako osoby obce w stosunku do oskarżonej, jak również działaniem E. K. (1) nie poszkodowane, nie miały żadnego interesu w tym, aby składać fałszywe zeznania i przez to narażać się na odpowiedzialność karną. W związku z powyższym, Sąd nie miał podstaw do podważenia wiarygodności ich zeznań.

Żadnych wątpliwości Sądu nie budziła opinia sądowo-psychiatryczne dotycząca poczytalności oskarżonej. Została one sporządzona w sposób rzetelny i profesjonalny, po uprzednim przeanalizowaniu przez biegłych sądowych akt sprawy oraz po przeprowadzeniu badania oskarżonej. W rezultacie Sąd podzielił nie kwestionowane przez strony wnioski końcowe opinii, z których wynika, iż tempore criminis oskarżona nie miała zniesionej ani w stopniu znacznym ograniczonej zdolności rozpoznania znaczenia czynów i pokierowania swoim zachowaniem.

Sąd dał przy tym wiarę załączonej do akt dokumentacji, związanej z podpisaną przez oskarżoną umową pożyczki, nie widząc racjonalnych podstaw do jej kwestionowania. Żadna też ze stron nie kwestionowała bowiem treści jakiegokolwiek dokumentu załączonego do sprawy. Oskarżona zaś nie negowała, że dokumenty te zostały przez nią podpisane.

Sąd nie miał wątpliwości co do opinii z zakresu badań graficzno – porównawczych podpisów. Została ona przeprowadzone prawidłowo, jest czytelna metodologicznie i jasna we wnioskach. Biegły przedłuchany uzupełniająco na rozprawie wskazał również z jakich powodów powyższa opinia nie jest opinią w pełni kategoryczną.

Opinia powyższa wskazywała, że na kwestionowanych przez oskarżoną kserokopiach następujących dokumentów:

4)  pisma dotyczącego ugody w kwestii spłaty zadłużenia w wysokości 109.000 zł datowanego na 27.11.2003r.

5)  oświadczenia dłużnika o poddaniu się egzekucji z dnia 10.12.2003r.

6)  prośby o przesunięcie wpłaty do ugody z dnia 05.01.2004r.

widnieją podpisy które w oryginale nie zostały nakreślone przez E. K. (1)

Natomiast kserokopia pisma dotyczącego odblokowania karty płatniczej datowanego na 18.11.2003r. oraz umowy ugody nr 2/2003 z dnia 10.12.2003r. przedstawiają podpisy, które w oryginale prawdopodobnie nie zostały nakreślone przez E. K. (1).

Trzeba zauważyć, że podpisy na powyższych dokumentach zostały zakwestionowane przez oskarżoną dopiero w toczącym się przeciwko niej postępowaniu blisko 10 lat od dat widniejących na nich.

Okoliczności te dla samego procesu zawierania umowy pożyczki czy też powstania zadłużenia w eurokoncie nie były istotne aczkolwiek mogły wskazywać na zaangażowanie innych - poza oskarżoną - osób w mechanizm późniejszej spłaty powstałego zadłużenia. Dokumenty powyższe stały się m.in. podstawą wystawienia bankowych tytułów wykonawczych.

Sąd nie znalazł także powodów, aby odmówić wiarygodności pozostałym dowodom w postaci informacji z K., która pochodzi od uprawnionych od jej wydania podmiotów i nosi cechy dokumentów urzędowych.

W świetle dokonanych ustaleń faktycznych i przeprowadzonej oceny dowodów wina i sprawstwo oskarżonej nie budziły wątpliwości.

E. K. (1) swoim zachowaniem wypełniła znamiona przestępstwa z art. 286 § 1 kk i art. 297 § 1 k.k.

Zgodnie z treścią art. 286 § 1 k.k. penalizowane są czyny polegające na wprowadzeniu w błąd drugiej osoby celem doprowadzenia jej do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Sprawca musi przy tym działać w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Występek z art. 286 § 1 k.k. może być popełniony tylko z zamiarem bezpośrednim kierunkowym, który obejmuje zarówno sposób działania - wprowadzenie w błąd - jak i cel działania - uzyskanie korzyści majątkowej poprzez niekorzystne rozporządzenie mieniem przez inną osobę. W chwili podejmowania działania sprawca musi mieć zatem świadomość, że w wyniku wprowadzenia w błąd drugiej osoby może osiągnąć korzyść majątkową.

Wprowadzenie w błąd oznacza, że sprawca swoimi podstępnymi zabiegami doprowadza inną osobę do mylnego wyobrażenia o rzeczywistym stanie rzeczy. Przy czym Kodeks karny nie określa sposobów wprowadzenia w błąd innej osoby, może to być osiągnięte przez sprawcę słowami, pismem, a nawet gestem. Istotne jest w tym zakresie to, że wynikiem działań sprawcy podjętych w celu wprowadzenia w błąd pokrzywdzonego jest doprowadzenie go do tego, że wyobraża on sobie, że rzeczywisty stan rzeczy jest taki, jak przedstawia mu sprawca, podczas gdy obiektywna rzeczywistość jest całkowicie lub w istotnym stopniu inna. Ponadto istotnym elementem przestępstwa oszustwa jest dobrowolność rozporządzenia mieniem przez osobę pokrzywdzoną na rzecz sprawcy. Przy czym brak należytej ostrożności pokrzywdzonego, a nawet jego lekkomyślność nie ma żadnego znaczenia dla bytu przestępstwa z art. 286 k.k.

Zatem sprawstwa oskarżonej w żaden sposób nie umniejsza fakt, że w niniejszym postępowaniu stwierdzono nieprawidłowości przy czynnościach związanych z rozpoznaniem jej wniosku o udzielenie kredytu i udzielenie kredytu. Ustalono ponad wszelką wątpliwość, iż w toku weryfikacji nastąpiło szereg uchybień, w tym nie potwierdzono, czy E. K. (1) rzeczywiście pracowała w spółkach, od których przedstawiła zaświadczenie. Nie zweryfikowano także, czy istotnie otrzymuje wynagrodzenie w takiej wysokości, jaka opiewała w zaświadczeniach. Negatywne ustalenia w/w okoliczności mogłyby spowodować odmowę udzielenia jej kredytu, a tym samym uchroniłyby bank przed stratą.

Ponadto należy wskazać, iż zarzucane oskarżonej przestępstwo oszustwa jest przestępstwem kierunkowym, gdzie działania sprawcy podejmowane są w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Dla przypisania oskarżonemu przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. konieczne jest wykazanie, iż oskarżony działał w zamiarze bezpośrednim jego popełnienia, a w dodatku zamiar bezpośredni sprawcy powinien obejmować zarówno cel (korzyść majątkową), jak również sposób działania sprawcy, przy czym oba wskazane elementy powinny być objęte świadomością sprawcy.

Do znamion przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. należy też skutek, którym jest dokonanie niekorzystnego rozporządzenia mieniem; nie jest natomiast konieczne by sprawca osiągnął korzyść majątkową, albowiem byt przestępstwa kończy się z chwilą dokonania niekorzystnego rozporządzenia mieniem.

Z kolei art. 297 § 1 k.k. penalizuje zachowanie każdego „kto, w celu uzyskania dla siebie lub kogo innego, od banku lub jednostki organizacyjnej prowadzącej podobną działalność gospodarczą na podstawie ustawy albo od organu lub instytucji dysponujących środkami publicznymi - kredytu, pożyczki pieniężnej, poręczenia, gwarancji, akredytywy, dotacji, subwencji, potwierdzenia przez bank zobowiązania wynikającego z poręczenia lub z gwarancji lub podobnego świadczenia pieniężnego na określony cel gospodarczy, elektronicznego instrumentu płatniczego lub zamówienia publicznego, przedkłada podrobiony, przerobiony, poświadczający nieprawdę albo nierzetelny dokument albo nierzetelne, pisemne oświadczenie dotyczące okoliczności o istotnym znaczeniu dla uzyskania wymienionego wsparcia finansowego, instrumentu płatniczego lub zamówienia publicznego”.

W ujęciu wyżej wskazanego przepisu przestępstwo oszustwa kredytowego jest (podobnie jak wskazano wyżej, przy przestępstwie oszustwa z art. 286 § 1 k.k.) przestępstwem umyślnym o charakterze kierunkowym (wyrok SN z dnia 30 sierpnia 2000 r., V KKN 267/2000, OSNKW 2000, nr 9-10, poz. 85; postanowienie SN z dnia 25 lutego 2002 r., I KZP 1/02, OSNKW 2002, nr 5-6, poz. 35). Sprawca musi bowiem wiedzieć, że przedkłada fałszywe lub poświadczające nieprawdę dokumenty, lub składa nierzetelne pisemne oświadczenie w celu uzyskania pożyczki bankowej, kredytu lub innego świadczenia, elektronicznego instrumentu płatniczego albo zamówienia publicznego.

Z kolei pojęcie dokumentu interpretować należy zgodnie z definicją zawartą w art. 115 § 14, natomiast oświadczenia nierzetelne to wszelkie wypowiedzi zawarte na piśmie, sporządzonym własnoręcznie przez sprawcę lub przez inną osobę, lecz przedkładane przez sprawcę w toku postępowania oświadczenia zawierające informacje nieprawdziwe lub niepełne, jak i takie, które ze względu na sposób wypowiedzi, mogą sugerować adresatowi istnienie stanu rzeczy niezgodnego z prawdą (D. S., Odpowiedzialność karna za naruszenie ustawy o zamówieniach publicznych, Prokuratura i Prawo 2002/3/41).

Z punktu widzenia znamion określonych w art. 297 § 1 k.k. istotne jest kwalifikowanie określonego zdarzenia jako kredytu. Kredytem w rozumieniu tego przepisu jest każda z jego odmian wyodrębnianych w obrocie gospodarczym, w tym w szczególności: kredyt akceptacyjny, w rachunku bankowym, w rachunku rozliczeniowym, dyskontowy, hipoteczny, kasowy, kontraktowy, kupiecki, na karty płatnicze i jak to miało miejsce in concreto w niniejszej sprawie - sprzedaży ratalnej (por. Z. Krzyżkiewicz, Leksykon bankowo-giełdowy, Warszawa 1998, s. 292 i n.; R. Zawłocki (w:) Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz, s. 1074).

Jak słusznie wskazuje się w judykaturze i doktrynie możliwy jest kumulatywny zbieg przepisu art. 297 § 1 i przepisu art. 286 § 1. Wystąpić on może na przykład w sytuacji, gdy sprawca przedkładając dokumenty, o których mowa w art. 297 § 1, dążył do uzyskania kredytu lub pożyczki albo innej formy wsparcia finansowego wymienionej w art. 297 § 1 k.k. i jednocześnie uzyskując to świadczenie doprowadził podmiot udzielający tej formy wsparcia, elektronicznego instrumentu płatniczego lub zamówienia publicznego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem (por. A. Marek, Prawo karne. Zagadnienia teorii i praktyki, Warszawa 1997, s. 566; O. Górniok, Prawo karne gospodarcze..., s. 32).

Przenosząc powyższe teoretyczne rozważania do realiów niniejszej sprawy należy bez wątpienia stwierdzić, iż oskarżona E. K. (1) w dniu 26 lipca 2002 roku we W., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, po uprzednim wprowadzeniu w błąd pracowników III Oddziału Banku (...) SA we W., co do zamiaru i możliwości spłaty pożyczki hipotecznej oraz osiąganych dochodów, po przedłożeniu podrobionego zaświadczenia o zatrudnieniu i zarobkach osiąganych w firmie (...) spółka z o.o. i (...), podpisała umowę o pożyczkę hipoteczną, skutkującą udzieleniem jej pożyczki w kwocie 120 000 zł, z następnie po dokonaniu czterech wpłat, zaniechała dalszej spłaty rat kapitałowych pożyczki, czym doprowadziła III Oddział Banku (...) SA we W. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznej kwocie 116068,03 zł, co wyczerpywało znamiona czynu z art.286§1 k.k. i art.297§1 k.k. w zw. z art.11§2 k.k.

Natomiast w okresie od stycznia 2003 roku do czerwca 2003 roku, działając również w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, po uprzednim wprowadzeniu w błąd pracowników III Oddziału Banku (...) SA we W., co do zamiaru i możliwości spłaty pożyczki w (...) doprowadziła III Oddział Banku (...) SA we W. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 109 647,24 zł oraz 313 zł zaległych opłat za prowadzenie rachunku w ten sposób, że posiadając rachunek E. z przyznanym limitem pożyczki w wysokości 15 000 zł nie zasilała tego rachunku wymaganymi umową kwotami, a następnie wiedząc że jej sytuacja majątkowa nie pozwoli na spłatę pożyczki, wykorzystała przyznany limit pożyczki w E. powodując zadłużenie z tytułu debetu we wskazanej kwocie co wyczerpywało znamiona czynu z art.286§1 k.k.

Podkreślić także należy, iż przedkładane zaświadczenia miały istotne znaczenie dla uzyskania kredytu, albowiem obrazowały zdolność kredytową oskarżonej, jego możliwości w zakresie systematycznej spłaty zadłużenia wobec Banku (...). Toteż i w tym zakresie oskarżona wprowadziła w błąd pokrzywdzonego.

Analizując kwestię istnienia zamiaru kierunkowego, „działania w celu uzyskania dla siebie kredytu”, „osiągnięcia korzyści majątkowej” należy jednoznacznie stwierdzić, iż działanie oskarżonej było podyktowane zamiarem, chęcią uzyskania dla kredytu, a w konsekwencji również osiągnięcia korzyści majątkowej.

Nie ma przy tym znaczenia, że kredyt ten miał być przeznaczony na działalność gospodarczą jej syna, albowiem to E. K. (1) była stroną umowy o kredyt, to ona zobowiązywała się wobec banku do jego spłacenia i to na jej konto wpłynęły pieniądze. Podobnie jak nie ma znaczenia, jak wskazywały wyjaśnienia E. K. (1) (zakładając, że były prawdziwe choć brak jest dowodów, by wykluczyć tę wersję), że to syn oskarżonej dysponował karą płatniczą i to on pobierał pieniądze, gdyż korzyść majątkowa obejmuje nie tylko korzyść dla siebie, ale także kogoś innego.

Zamiar ten można odczytać w zachowaniu oskarżonej po dokonaniu oszustwa - oskarżona nie obserwowała czy rzeczywiście syn spłaca kredyt. Oskarżona nie uczyniła zupełnie nic, nie objawiła jakiejkolwiek dobrej woli, by wywiązać się z zawartej w dniu 26 lipca 2001 r. umowy o czym świadczą również ujawnione w toku niniejszego postępowania okoliczności wskazujące na to, że to nie oskarżonej podpis widniał na kwestionowanych dokumentach dotyczących spłaty zadłużenia. Tym samym uznano, iż działała ona z zamiarem uzyskania dla siebie kredytu, a jednocześnie dla uzyskania korzyści majątkowej.

W związku z tym ze zachowanie oskarżonej wypełniło znamiona dwóch przestępstw zasadnym było przyjęcie kwalifikacji prawnej z art. 11 § 2 kk, w odniesieniu do czynu opisanego w pkt I a/o.

Biorąc przeto pod uwagę wszystkie elementy podmiotowe i przedmiotowe stopnia społecznej szkodliwości czynów, w oparciu o przesłanki sądowego wymiaru kary wynikające z art. 53 k.k. Sąd uznał, iż współmiernymi do powyższych okoliczności, będą kary orzeczone w wyroku, to jest jednostkowe kary za czyn I – 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz za czyn II 1 roku pozbawienia wolności oraz kara łączna wymierzona E. K. (1).

Sąd wymierzył oskarżonej karę łączną 2 lat pozbawienia wolności bacząc, by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy, uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze kary, które ma osiągnąć w stosunku do oskarżonej, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Kara w takim wymiarze jest słuszna i sprawiedliwa.

Sąd nie dopatrzył się szczególnych okoliczności łagodzących.

Jako okoliczność obciążającą Sąd potraktował działanie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wysokość szkody wyrządzonej przestępstwami oraz wysoką społeczną szkodliwość czynu.

Mając na uwadze całość okoliczności wpływających na wymiar kary Sąd uznał, że kara łączna 2 lat pozbawienia wolności, a więc w dolnych granicach ustawowego zagrożenia, jest adekwatna do stopnia zawinienia i będzie w wystarczającym stopniu dolegliwa, a jednocześnie taki wymiar kary jest niezbędny dla osiągnięcia jej celów, przede wszystkim celu zapobiegawczego i wychowawczego. W przekonaniu Sądu, tylko taka kara jest w stanie zapobiec w przyszłości popełnianiu przez oskarżoną przestępstw oraz ukształtować u niej postawę aprobującą życie w zgodzie z porządkiem prawnym. Jednocześnie nie sposób uznać, by orzeczona kara była rażąco surowa, biorąc pod uwagę wskazane wyżej okoliczności obciążające oraz zagrożenie ustawowe oraz fakt, że wymierzona została w jego dolnych granicach.

Sąd uznał, że w odniesieniu do osoby E. K. (1) zachodziły okoliczności uzasadniające zastosowanie środka probacyjnego w postaci warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności na okres 3 lat. Pomimo nie wykonania kary o charakterze izolacyjnym, w ocenie Sądu, osiągnie ona cele prewencyjne wobec oskarżonego, a przede wszystkim zapobiegnie jej powrotowi do przestępstwa. Trzyletni okres próby pozwoli zweryfikować, czy danie oskarżonej szansy pozostawania na wolności i obdarzenie jej „zaufaniem” ze strony Sądu było zasadne.

Kara z warunkowym zawieszeniem jej wykonania pozwoli oskarżonej na zmianę swojej postawy, głębszą refleksję na temat popełnionych przez nią czynów, a także spowoduje, iż oskarżona w przyszłości przestrzegać będzie porządku prawnego.

Oskarżona musi mieć na uwadze, że kara pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania nie jest „karą darowaną”. Każde kolejne wejście oskarżonej w konflikt z prawem będzie uprawniało Sąd do zarządzenia wykonania kary warunkowo zawieszonej w sytuacji, gdyby prognoza kryminologiczna co do oskarżonej okazała się nietrafna.

Sąd uznał więc, że w tym konkretnym przypadku orzeczenie bezwzględnej kary pozbawienia wolności nie jest konieczne i cele kary zostaną spełnione, mimo nieorzekania bezwzględnej kary pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. - Prawo o adwokaturze oraz §19 oraz §14 ust.2 pkt 3 i §16 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu Sąd zasądził na rzecz adw. R. T. koszty nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonej z urzędu w wysokości 1343,16 zł, w tym 251, 16 zł podatku od towaru i usług.

Mając na uwadze sytuację majątkową oraz wysokość osiąganych przez oskarżoną dochodów Sąd uznał, iż obciążenie jej kosztami postępowania byłoby niecelowe i na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił E. K. (1) od ponoszenia przedmiotowych kosztów, w tym opłaty, zaliczając je na rachunek Skarbu Państwa.