Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II Ca 645/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 lipca 2014 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie Wydział II Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Ewa Krakowiak

Sędziowie:

SO Bogdan Popielarczyk

SR del. Jarosław Tyrpa (sprawozdawca)

Protokolant:

sekretarz sądowy Sebastian Kurdziel

po rozpoznaniu w dniu 11 lipca 2014 r. w Krakowie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. O.

przeciwko B. W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda i pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Wieliczce

z dnia 4 października 2013 r., sygnatura akt I C 115/10

1.  w częściowym uwzględnieniu apelacji pozwanej zmienia zaskarżony wyrok
w punkcie I poprzez nadanie mu brzmienia:

„I. zasądza od pozwanej B. W. na rzecz powoda M. O. kwotę 2410 zł (dwa tysiące czterysta dziesięć złotych) z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwot:

- 1210 zł od dnia 6 listopada 2006 roku do dnia zapłaty

- 1200 zł od dnia 13 marca 2007 roku do dnia zapłaty;”;

2. w pozostałej części apelację pozwanej oddala, a apelację powoda oddala w całości;

3. koszty postępowania odwoławczego pomiędzy stronami wzajemnie znosi;

4. przyznaje adwokatowi P. S. (1) od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego
w W. kwotę 1845 zł (jeden tysiąc osiemset czterdzieści pięć złotych) brutto tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu
w postępowaniu odwoławczym.

Sygn. akt II Ca 645/14

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 11 lipca 2014 roku

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 4 października 2013 roku Sąd Rejonowy w Wieliczce zasadził od pozwanej B. W. na rzecz powoda M. O. kwotę 2 410 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 6 listopada 2006 roku do dnia zapłaty (pkt I), umorzył postępowanie w zakresie zapłaty kwoty 2 000 zł (pkt II), w pozostałym zakresie powództwo oddalił (pkt III), zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 2 175,30 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt IV) oraz przyznał na rzecz adw. P. S. (1) kwotę 2 952 zł brutto tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną powodowi z urzędu (pkt V).

Sąd Rejonowy za bezsporne przyjął to, że wyrokiem z dnia 15 kwietnia 2009 roku Sąd Rejonowy dla Krakowa – Nowej Huty w Krakowie Wydział VI Pracy i Ubezpieczeń Społecznych ustalił, że strony łączył stosunek pracy na czas określony od dnia 1 lutego do dnia 30 kwietnia 2001 roku, oddalił dalej idące powództwo o ustalenie stosunku pracy, stwierdzając swoją niewłaściwość rzeczową w zakresie roszczenia o zapłatę odszkodowania za zakaz konkurencji, wynagrodzenia i zwrotu poniesionych kosztów, przekazując w tym zakresie sprawę do rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Wieliczce Wydziałowi I Cywilnemu.

Sąd Rejonowy ustalił ponadto, że w dniu 2 stycznia 2006 roku pomiędzy B. W., prowadząca działalność gospodarczą - agencję (...), a M. O. została zawarta na czas określony od dnia 30 czerwca 2006 roku umowa o świadczenie usług. Na jej podstawie do obowiązków M. O. należało podpisywanie umów pośrednictwa najmu, kupna - sprzedaży nieruchomości oraz ich prezentacja, skojarzenie stron transakcji, przedstawienie możliwości zakupu, pozyskiwanie dokumentów potrzebnych do sfinalizowania transakcji, pomoc w uzyskaniu kredytu. Umowy pośrednictwa były przez M. O. podpisywane samodzielnie. M. O. przysługiwało wynagrodzenie rozliczane w systemie kwartalnym w następującej wysokości: przy prowizji skasowanej dla biura do 8 000 zł - 30% prowizji, przy prowizji skasowanej dla biura od 8 000 zł do 25 000 zł - 47% prowizji, przy prowizji skasowanej dla biura powyżej 25 000 zł - 55% prowizji. Wypłata wynagrodzenia następowała po wystawieniu rachunku przez świadczeniobiorcę. M. O. zobowiązał się nie podejmować zatrudnienia jako pośrednik nieruchomości w innym biurze pośrednictwa zarówno w czasie trwania umowy, jak i w ciągu 6 miesięcy po jej wygaśnięciu. Powyższa umowa nie była w późniejszym okresie w żaden sposób zmieniana. Warunkiem wypłaty wynagrodzenia było dojście do skutku umowy pośrednictwa i zapłata prowizji przez klienta, która następowała generalnie po podpisaniu aktu notarialnego. Zmiany w zakresie wysokości prowizji znajdowały odzwierciedlenie w umowie lub był w tym zakresie podpisywany stosowny aneks. Zasadą było, iż ten kto podpisywał umowę pośrednictwa obsługiwał klienta i otrzymywał wynagrodzenie. Powyższa reguła obowiązywała także wtedy, gdy pomiędzy pracownikami miały miejsce zastępstwa przy wykonywaniu poszczególnych czynności lub gdy klienta przejmowała B. W.. Jeżeli pomiędzy pracownikami biura dochodziło do zastępstw w ramach obsługi danej transakcji to zdarzało się, że dzielili się oni między sobą grzecznościowo uzyskaną prowizją, była to przysługa za przysługę. Rachunki generalnie były przedkładane na bieżąco, po uiszczeniu prowizji przez klienta biura, nie było określonego terminu do jego przedstawienia, były to rachunki zbiorcze lub za poszczególne transakcje. Wynagrodzenie było wypłacane bezpośrednio po przedstawieniu rachunku. Jeżeli prowizja dla biura z następnych transakcji przekraczała łącznie 8 000 zł, to wynagrodzenie było liczone według drugiego progu wynoszącego 47%. Jeżeli przy realizacji danej transakcji były pobierane dokumenty, to klient zwracał związane z tym koszty przy uiszczaniu prowizji. Jeżeli była potrzeba okazania nieruchomości samochodem służbowym jeżdzili tam P. S. (2) albo A. G., w sytuacji gdy dojazd odbywał się komunikacją miejską pozwana nie zwracała pracownikom poniesionych kosztów. P. S. (2) nie był zatrudniony w agencji nieruchomości, pomagał matce, posiadał pełnomocnictwo do podejmowania wszelkich czynności, w biurze zajmował się głównie kwestiami technicznymi. B. W. nie zgłaszała zastrzeżeń do czynności zawodowych podejmowanych przez M. O.. W dniu 7 stycznia 2002 r. pomiędzy J. C., a M. O. zawarta została umowa pośrednictwa sprzedaży nieruchomości położonej w S.. Dnia 30 czerwca 2006 r. J. C. na podstawie faktury Nr (...) dokonał wpłaty prowizji w kwocie 1 830 zł brutto (1 500 zł netto). Z kolei w dniu 7 stycznia 2006 r. M. O. podpisał z M. S. i D. P. umowę pośrednictwa w kupnie przedmiotowej nieruchomości. Z tytułu niniejszej umowy została przez sprzedających uiszczona w dniu 30 czerwca 2006 r. prowizja w wysokości po 854 zł brutto (po 700 zł netto). W ramach przedmiotowych umów M. O. okazał nieruchomość nabywcom, był też obecny przy podpisywaniu aktu notarialnego. Mailem z dnia 21 lipca 2006 roku M. O. wezwał B. W. do zapłaty wynagrodzenia w związku z realizacją transakcji w S.. Wynagrodzenie nie zostało wypłacone, a B. W. uzależniła wypłatę od zwrotu przez M. O. kodów alarmowych do biura. Dnia 28 lipca 2006 roku B. W. zawarła z G. M. umowę o dzieło, której przedmiotem były serwis i modernizacja systemu alarmowego w agencji (...); koszt związany z realizacją umowy wyniósł 700 zł. Dnia 21 czerwca 2006 roku M. O. zawarł ze S. T. umowę pośrednictwa zbycia nieruchomości położonej w K. przy ul. (...). Była to umowa na wyłączność. Aneksem zawartym w dniu 21 lutego 2007 roku zmieniono wysokość prowizji należnej dla biura od sprzedającego określając ją na kwotę 8 000 zł + VAT tj. na kwotę 9.760 zł brutto; taka też kwota została uiszczona przez S. T.. Umowa pośrednictwa w kupnie przedmiotowej nieruchomości została podpisana w dniu 28 listopada 2006 r. pomiędzy J. S., a A. G.. Transakcja była realizowana przez A. G.. Do sprzedaży nieruchomości doszło w dniu 29 grudnia 2006 r. Nabywca J. S. uiścił z tego tytułu w dniu 8 grudnia 2006 r. prowizję w wysokości 7 000 zł netto (8 540 zł brutto). Z M. O. K. D., sprzedająca nieruchomość położoną w K. - T. przy ul. (...) miała kontakt tylko jeden raz. Umowa pośrednictwa w najmie lokalu położonego w K. przy ul. (...) została zawarta w dniu 7 marca 2006 r. pomiędzy H. P. a A. G.. W kwietniu 2006 r. M. O. przedłożył rachunek na kwotę 1 000 zł, z czego należne mu wynagrodzenie wyniosło 300 zł brutto przy przyjęciu stawki 30%. Wypłacona została kwota 198,49 złotych, jej odbiór został potwierdzony przez zainteresowanego. W maju 2006 roku zostało przedstawionych przez M. O. 5 rachunków na łączną kwotę 5 300 zł, z tego tytułu M. O. przysługiwało wynagrodzenie w kwocie 1 590 zł brutto przy uwzględnieniu stawki 30% wypłacona została mu kwota 1 137,42 zł.

Oceniając zgłoszone przez powoda żądanie w kontekście art. 750 k.c. Sąd Rejonowy wskazał, że warunkiem wypłaty wynagrodzenia na rzecz powoda było dojście umowy pośrednictwa do skutku, podpisanie aktu notarialnego lub skutecznej umowy najmu lokalu oraz uiszczenie prowizji przez klienta biura. Zasadą obowiązującą w biurze pozwanej było, że ten kto podpisywał umowę pośrednictwa obsługiwał klienta i otrzymywał wynagrodzenie. Powyższa reguła w zakresie odnoszącym się do wypłaty wynagrodzenia obowiązywała także wtedy, gdy pomiędzy pracownikami miały miejsce zastępstwa przy wykonywaniu poszczególnych czynności lub gdy klienta przejmowała B. W.. Z kolei jeżeli pomiędzy pracownikami biura dochodziło do zastępstw w ramach obsługi danej transakcji to zdarzało się, że dzielili się oni między sobą grzecznościowo uzyskaną prowizją, była to przysługa za przysługę.

W świetle powyższego Sąd Rejonowy za zasadne przyjął przyznanie powodowi wynagrodzenia z tytułu zawarcia umów pośrednictwa sprzedaży i kupna nieruchomości położonej w S.. Jak wynika z umów dotyczących przedmiotowej transakcji zostały one w obu przypadkach podpisane przez M. O., to on brał udział w prezentacji nieruchomości potencjalnym nabywcom oraz jak zgodnie oświadczyli świadkowie J. C. i Z. C. uczestniczył w podpisaniu aktu notarialnego. Co do wysokości prowizji należnej powodowi w związku z zawarciem umowy pośrednictwa zbycia nieruchomości z dnia 7 stycznia 2002 r. to, jak wynika z przedstawionej do akt faktury, sprzedający J. C. uiścił na rzecz biura prowizję w wysokości 1 500 zł netto (1 830 zł brutto). Przy uwzględnieniu prowizji skasowanych dla biura z umów zawartych przez M. O. w kwietniu, maju i czerwcu 2005 r. z kwoty 1 500 zł - 900 zł podlegało rozliczeniu według stawki 30%, co dało powodowi wynagrodzenie w wysokości 270 zł, a 600 zł zgodnie ze stawką 47%, co skutkowało przyznaniem wynagrodzenia w kwocie 282 zł. Według stawki 47% podlegało też rozliczenie prowizji wpłaconej przez kupujących D. P. i M. S., a wynoszącej po 700 zł netto - w konsekwencji dało to wynagrodzenie na rzecz M. O. w łącznej wysokości 658 zł (2 x 329 zł). Biorąc pod uwagę opisane powyżej zasady wynagradzania ustalone pomiędzy stronami Sąd Rejonowy nie znalazł przy tym żadnych podstaw, aby w tym przypadku zastosować przyjętą przez pozwaną, a wskazaną w piśmie z dnia 27 września 2011 r. stawkę w wysokości 15%. Nie dał wiary twierdzeniom B. W., iż wynagrodzenie z tytułu przedmiotowych umów zostało przez nią wypłacone. Przeczy temu treść zeznań pozwanej, w ramach których wskazała ona wprost, iż nie wypłaciła powodowi niniejszego wynagrodzenia, albowiem uzależniała to od wydania przez niego kodów alarmowych, treść maila z dnia 21 lipca 2006 r. oraz fakt, iż na rachunku przedłożonym przez pozwaną brak adnotacji o odbiorze kwoty przez powoda a zapis taki został umieszczony na rachunkach z kwietnia i maja 2006 r. Za częściowo uzasadnione Sąd uznał również żądanie zapłaty na rzecz M. O. wynagrodzenia z tytułu zawarcia umowy pośrednictwa zbycia nieruchomości w K. przy ul. (...). Umowa ta podpisana została bowiem przez powoda, była to umowa na wyłączność. Powód nie przedstawił natomiast żadnych dowodów, które wskazywałyby jakie czynności obok podpisania samej umowy były przez niego podjęte przy okazji tej umowy, w szczególności czy zgodnie z umową dokonał prezentacji nieruchomości. Mimo zawnioskowania przesłuchania na powyższe okoliczności S. T. i J. T. nie zostały wskazane adresy powyższych świadków, co jak wskazano w ramach dokonanej oceny dowodów skutkowało pominięciem przedmiotowych wniosków. Uznając za trafne co do zasady żądanie zgłoszone w tym zakresie, Sąd ustalił wysokość należnego powodowi świadczenia przy zastosowaniu art. 322 k.p.c. Sąd wziął w tym przypadku pod uwagę nakład pracy powoda, który ograniczał się do zawarcia umowy pośrednictwa zbycia nieruchomości oraz wysokość prowizji wpłaconej przez S. T., a wynoszącej 8 000 zł netto. Ustalając wysokość wynagrodzenia przyjęto przy tym najniższą stawkę procentową obowiązującą przy obliczaniu świadczenia (30%) z uwagi na fakt, że zapłata prowizji przez sprzedającą nastąpiła już po zakończeniu współpracy powoda z pozwaną (12 marca 2007 r.) i na zasadzie miarkowania przy uwzględnieniu wskazanych powyżej okoliczności przyznano powodowi 1/2 wynagrodzenia (8 000 x 30% : 2 = 1 200 zł). Powództwo oddalono w zakresie wynagrodzenia z tytułu umowy pośrednictwa najmu lokalu położonego w K. przy ul. (...) oraz odnoszących się do nieruchomości położonej przy ul. (...). Powyższe umowy zostały zawarte nie przez powoda, ale przez A. G.. K. D. miała kontakt z M. O. jeden raz, jednak zgodnie z poczynionymi ustaleniami nawet jeżeli powód dokonywał przy okazji tej czynności jednorazowo czynności to odbywało się to na zasadzie grzeczności pomiędzy współpracownikami i pomiędzy nimi następowały w tym zakresie ewentualne rozliczenia. Brak w przekonaniu Sądu Rejonowego podstaw do żądania w tym przedmiocie zapłaty wynagrodzenia od pozwanej. Za niewykazane uznano również żądanie zapłaty kwoty 202 zł tytułem zwrotu wydatków poniesionych przez powoda oraz sumy 1 575 zł z tytułu odszkodowania za obowiązujący M. O. zakaz konkurencji. Powód nie przedstawił bowiem żadnych dowodów, które wskazywałyby jakie konkretnie koszty zostały przez niego poniesione, w jakiej wysokości, jak też nie uzasadnił roszczenia przyznania mu 1 575 zł.

O kosztach procesu rozstrzygnięto na zasadzie art. 100 k.p.c.

Apelacje do powyższegow wyroku wniosły obie strony.

Powód zaskarżył wyrok w punktach III i IV oraz wniósł o jego zmianę poprzez zasądzenie na rzecz powoda kwoty oddalonej w punkcie II wyroku, ewentulanie wniósł o uchylenie wyroku w zaskarżonym zakresie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji oraz zasądzenie wynagrodzenia za udzieloną z urzędu pomoc prawną.

Wyrokowi temu zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych polegający na nadaniu przez Sąd Rejonowy umowie stron brzmienia innego niż to, które wynika z jej treści. Doprowadziło to do błędnego określenia obowiązków powoda, a w dalszej części do obniżenia jego wynagrodzenia o te elementy, które Sąd dodał ponad umowę. Ponadto zarzucił naruszenie prawa materialnego polegające na tym, że Sąd nadał odmienną treść pisemnej umowie, dodając do niej obowiązki powoda, o których umowa nie stanowiła i nie uzależniała od nich prawa do prowizji.

Powód zarzucał, że zgodnie z umową jego obowiązkiem była jedynie prezentacja nieruchomości prowadzona pod nadzorem pozwanej, a zatem był to jedyny obowiązek powoda, za który należało mu się wynagrodzenie. W takiej sytuacji nie ma znaczenia kiedy umowa z kontrahentem pozwanej została zawarta i kiedy została zapłacona prowizja. Prowadzenie przez Sąd Rejonowy postępowania dowodowego w kontekście postanowień łączącej strony umowy stanowiło prowadzenie tych dowodów ponad osnowę dokumentu.

W uzupełnieniu apelacji powód wskazywał na szereg łączących go z pozwaną umów, których postanowienia były zmieniane i ustalone zostało, że osoba, która podpisuje umowę otrzymuje wynagrodzenie. Zarzucił, że Sąd Rejonowy pominął sprawę samowolnego zmieniania prowizji przez pozwaną na umowach podpisywanych przez niego bez jego akceptacji. Wskazywał również na wadliwe prowadzenie sprawy przez Sądem Rejonowym przez ustanowionych dla niego pełnomocników z urzędu, wskazując, że nie może ponosić konsekwencji ich wadliwego postępowania, w tym nieprzedstawienia odpowiednich wniosków dowodowych i informacji, które zostały im przez powoda przekazane.

Powód wniósł również o oddalenie apelacji pozwanej.

Pozwana zaskarżając wzrok w punktach I i IV oraz wniosła o jego zmianę i oddalenie powództwa w całości i zasądzenie wynagrodzenia pełnomocnika w wysokości wielokrotności stawki minimalnej oraz zasądzenia kosztów postępowania odwoławczego.

Wyrokowi temu zarzuciła sprzeczność istotnych ustaleń z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez przyjęcie, że:

- transakcja kupna nieruchomości w S. była transakcją własną powoda w sytuacji, gdy była to transakcja własna pozwanej, co prowadzić winno do wniosku, że należna powodowi prowizja wynosiła 15 % albowiem było to wynagrodzenie tylko za pomoc w realizacji oferty biura;

- powód nie otrzymał wynagrodzenia z transakcji w S. w sytuacji, gdy należna mu prowizja w wysokości 660 zł została skompensowana ze szkodą posniesioną przez pozwaną z winy powoda, który zabrał pozwanej kody do przezbrojenia alarmu;

- powodowi należne jest wynagrodzenie w wysokości ½ prowizji od dochodu uzyskanego przez biuro za transakcje dotyczące nieruchomości przy ul. (...) w sytuacji, gdy poza podpisaniem umowy pośrednictwa powód nie wykonał jakichkolwiek działań zmierzających do realizacji wskazanej umowy.

Ponadto pozwana zarzuciła błędne ustalenie odsetek od dnia 6 listopada 2006 roku od prowizji od transakcji przy ul. (...), podczas gdy prowizja została zapłacona 12 marca 2007 roku oraz nieuwzględnienie wniosku pozwanej o przyznanie wynagrodzenia w wielokrotności stawki minimalnej w sytuacji skomplikowania sprawy oraz przedłużania się postępowania na skutek wniosków powoda.

Pozwana zarzucała także, że w toku postępowania złożyła rachunek (...) wystawiony dla K. reprezentowanego przez (...). Na rozprawie powód zeznał, że pełnomocnik (...) był klientem pozwanej. Ponieważ nie był to klient pozyskany przez powoda powodowi należna była prowizja 15 %, zaś powód prowizję tę wyliczył na 30 %. Po odliczeniu transakcji (...)-K. powód nie przekroczył kwoty 8000 zł uprawniającej go do pobrania prowizji 47% od sprzedającego S. C., powinien zatem otrzymać prowizję w wysokości 30% od 1 500 zł tj. 450 zł. Od dwóch prowizji po 700 zł, jakie otrzymano od D. P. i M. S., Sąd policzył prowizję według stawki 47%. Nie była to jednak własna umowa powoda a transakcja biura pozwanej, stąd też powodowi należna jest prowizja w wysokości dwa razy po 105 zł (15% od 2 x 700 zł). Łączne wynagrodzenie prowizyjne powoda z transakcji ze S. wyniosło 660 zł. Sąd Rejonowy niezasanie niezaakceptował stawnki 15%.

Pozwana wniosła o oddalenie apelacji powoda.

Sąd Okręgowy zważył, co nastepuje:

Apelacja pozwanej zasługiwała na uwzględnienie jedynie częściowo w zakresie w jakim zarzucała błędne zasądzenie odsetek od kwoty 1200 zł tytułem prowizji za pośrednictwo w sprzedaży nieruchomości przy ul. (...) od dnia 6 listopada 2006 roku, co skutkowało częściową zamianą zaskarżonego wyroku, zaś pozostałe jej zarzuty były chybione. W całości bezzasadna była apelacja powoda.

Przed przystąpieniem do rozważenia zarzutów apelacyjnych wskazać należy, że Sąd Okręgowy przyjmuje za własne poczynione przez Sąd Rejonowy ustalenia, uznając, że znajdują one uzasadnienie w zebranym w sprawie materiale dowodowym, ocenionym w granicach art. 233 § 1 k.p.c. oraz w pełni podziela wyciągnięte z tych ustaleń przez Sąd Rejonowy wnioski oraz dokonaną przez tenże Sąd ocenę prawną, z tym zastrzeżeniem, iż przyjmuje brak podstaw do przyjmowania, by wynagrodzenie z tytułu prowizji za pośrednictwo w sprzedaży nieruchomości przy ul. (...) należne było już 6 listopada 2006 roku. Jak bowiem wynika z poczynionych przez Sąd Rejonowy ustaleń prowizja z tego tytułu została zapłacona pozwanej 12 marca 2007 roku, zaś z postanowień łączącej strony umowy wynika niewątpliwie, że powód nabywał prawo do prowizji dopiero po wpłacie przez klienta prowizji na rzecz pozwanej. Skoro zatem prowizja z tego tytułu wpłynęła 12 marca 2007 roku, to pozwana w opóźnieniu z zapłatą na rzecz powoda mogła pozostawać dopiero od dnia następnego, a nie jak przyjął Sąd Rejonowy od dnia 6 listopada 2007 roku. Powyższe skutkować musiało częściową zmianą zaskarżonego wyroku, o czym orzeczono w punkcie 1 na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. W pozostałej części apelacja pozwanej nie była uzasadniona i skutkowała oddaleniem na podstawie art. 385 k.p.c. z przyczyn, o których poniżej.

Jak słusznie wskazał Sąd Rejonowy umowa dotycząca nieruchomości położonej w S. była transakcją powoda, który zarówno zawierał umowę pośrednictwa, prezentował nieruchomość oraz wykonywał czynności zmierzające do jej sfinalizowania łącznie z obecnością przy zawarciu aktu notarialnego. Twierdzenia pozwanej, która usiłuje wskazać w tej sytuacji, iż byli to klienci biura nie zasługują na uwzględnienie. Nawet jeżeli nabywający tę nieruchomość byli znajomymi syna pozwanej, to niewątpliwym jest to, że czynności związane z realizacją umowy wykonywał w całości powód i dlatego winien otrzymać prowizję w wysokości określonej przez Sąd Rejonowy, bo to on a nie pozwana podpisał umowę i prowadził czynności w celu doprowadzenia do zawarcia umowy notarialnej. Brak jest również podstaw do przyjęcia, że powód otrzymał prowizję z tego tytułu w wysokości 660 zł. Pozwana zapłatę tego wynagrodzenia wywodziła z faktu skompensowania tej kwoty ze szkodą, jaką wyrządził jej powód, który zabrał kody do przezbrojenia alarmu. Powód tej okoliczności całkowicie przeczył, a pozwana poza tylko swoimi twierdzeniami nie przedstawiła żadnych dowodów, które wskazywałyby na to, że okoliczność taka miała miejsce, a przecież to ją, jako wywodzącą z tej okoliczności korzystne dla siebie skutki prawne, obciążał ciężar dowodu w tym względzie (art. 6 k.c.). Nie można również zgodzić się z zarzutem konieczności obniżenia prowizji z powodu jak zarzuca pozwana wadliwego określenia przez powoda wysokości prowizji dotyczącej nieruchomości objętej rachunkiem (...). Trzeba bowiem zauważyć, że przedłożenie tego rachunku przez pozwaną było spowodowane zobowiązaniem jej przez Sąd do złożenia wszystkich umów zawartych przez powoda w II kwartale 2006 roku oraz faktur i rachunków obejmujących prowizje pozwanej i powoda (k. 379) i wynika z niego wysokość obliczonej prowizji. Odnośnie nieruchomości położonej przy ul. (...) nie może być wątpliwości, że powód zawarł umowę i to na wyłączność, a zatem musiało to być poprzedzone zarówno pozyskaniem klientów jak i przynajmniej wstępną oceną nieruchomości, która miała zostać sprzedana. Faktem jest, że dalsze czynności podejmowała już inna osoba, skoro powód zrezygnował ze świadczenia usług na rzecz pozwanej, niemniej nie można odmówić prawa powodowi do wynagrodzenia z tego tytułu, skoro wykonał określoną pracę, a jej wynikiem było pozyskanie przez pozwaną prowizji w późniejszym okresie. Również wysokość tej prowizji nie może budzić wątpliwości. Pozyskanie klientów i zawarcie umowy pośrednictwa umożliwiało podejmowanie późniejszych czynności, które nie byłyby możliwe, gdyby nie zawarcie umowy. Brak jest zatem podstaw do kwestionowania otrzymania przez powoda połowy prowizji, którą otrzymałby, gdyby doprowadził do zawarcia aktu notarialnego, zwłaszcza, że te dalsze czynności podejmowane są zarówno w interesie sprzedającego jak i kupującego, a przecież od obu stron transakcji pozwana pobierała prowizję.

Nie był zasadny zarzut przyznania pełnomocnikowi pozwanej zaniżonego wynagrodzenia. Sąd Rejonowy zasądził na rzecz pozwanej koszty procesu obejmujące wynagrodzenie pełnomocnika według norm taryfowych. Sam fakt długotrwałości postępowania nie powoduje, że nakład pracy pełnomocnika w sposób istotny ulega zwiększeniu. Prawdą jest, że pełnomocnicy powoda składali pisma procesowa ale w pismach tych z reguły powielane były te same zarzuty. Z kolei pisma pełnomocnika pozwanej z reguły nie były obszerne i zawierały odwołania do pism wcześniejszych (np. pismo z dnia 20 czerwca 2013 roku k. 389).

Przystępując do oceny zasadności apelacji powoda w pierwszej kolejności nie sposób zgodzić się z zarzutem prowadzenia przez Sąd Rejonowy postępowania dowodowego ponad osnowę dokumentu, jakim jest łącząca strony umowa zlecenia. Przeprowadzone przez Sąd Rejonowy postępowanie dowodowe z zeznań świadków i z przesłuchania stron (nawiasem mówiąc w znacznej części wnioskowanych właśnie przez powoda) miało na celu ustalenie zgodnego zamiaru stron i celu łączącej strony umowy wobec niejednoznacznych i skąpych jej postanowień. Zgodnie z art. 65 § 1 k.c. oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje. Natomiast w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się jej dosłownym brzmieniu (§ 2). Nie można przy tym uznać za uzasadnionego zarzutu, iż jedynym obowiązkiem powoda, jak zarzuca apelacja, było prezentowanie nieruchomości. Przeczy temu już choćby sama treść łączącej strony umowy, gdzie jest mowa o udzieleniu umocowania powodowi do podpisywania umów w imieniu pozwanej, co już wskazuje na szerszy zakres jego obowiązków niż tylko samo prezentowanie nieruchomości, nie mówiąc już o tym, że takie stwierdzenie pozostaje w sprzeczności z tym, co sam twierdził powód w toku postępowania przed Sądem pierwszej instancji, wskazując, że wynagrodzenie należne było za samo podpisanie umowy (k. 421) oraz na co wskazuje on w piśmie nazwanym „uzupełnienie apelacji mojego pełnomocnika” (k. 477), gdzie z kolei jest mowa o tym, że strony ustaliły, że ten kto podpisuje umowę i obsługuje klienta, ten otrzymuje wynagrodzenie. Przeprowadzone przez Sąd Rejonowy postępowanie dowodowe pozwoliło na ustalenie trwającej przecież wiele lat współpracy stron, celu umowy i sposobu jej wykonywania, a jego przeprowadzenie miało oparcie w przepisach prawa. Poczynione w tym względzie ustalenia nie pozostają w sprzeczności z postanowieniami umowy ale pozwalają na nadanie jej takiego rozumienia, jakie było intencją zawierających ją stron.

W świetle łączącej strony umowy z tytułu wykonania zleconej czynności zleceniobiorca otrzymywał wynagrodzenie rozliczane w systemie kwartalnym, liczone w odpowiedniej stawce procentowej od prowizji skasowanej dla biura. Użycie w umowie sformułowania „prowizji skasowanej” nie pozostawia wątpliwości co do tego, że wysokość tego wynagrodzenia uzależniona była od faktycznie pozyskanej prowizji dla biura pozwanej. Wskazuje zresztą na to pozostały zebrany w sprawie materiał dowodowy w postaci rachunków wystawianych przez powoda, gdzie wysokość należnego mu wynagrodzenia obliczona została od wysokości pobranej przez biuro prowizji, jak również zeznania świadków i stron. Dlatego za nieuzasadnione należy uznać stanowisko powoda, który oblicza wysokość swojego wynagrodzenia od ceny nieruchomości zawartej w umowie pośrednictwa. Pozostaje to bowiem w sprzeczności z zebranym w sprawie materiałem dowodowym. Brak jest jednocześnie podstaw do czynienia ustaleń w przedmiocie wysokości prowizji, która została wpłacona na rzecz pozwanej, a która byłaby inna od tej, która wynika z dołączonych faktur. Zarzut powoda, by w przypadku umów objętych niniejszym postępowaniem faktycznie wpłacona kwota prowizji pozwanej była wyższa, nie znajduje oparcia w zebranym w sprawie materiale dowodowym, w tym również w zeznaniach powoda, który co prawda wskazywał na przypadki swojej obecności przy pobraniu wyższej prowizji od tej, której wysokość wynika z rachunku, niemniej z zeznań tych wcale nie wynika, by tak miało być w przypadku umów, których dotyczy niniejsze postępowanie. Co zaś istotne wysokość wpłaconej prowizji na rzecz pozwanej wynika nie tylko z faktur ale również znajduje oparcie w zeznaniach świadków, którzy prowizję tę uiszczali. To na powodzie, który ze swych twierdzeń wywodził korzystne dla siebie skutki prawne, spoczywał ciężar udowodnienia tych faktów (art. 6 k.c.). Nie jest przy tym rolą Sądu rozpoznającego niniejszą sprawę czynienie ustaleń, czy za nieudowodnienie tych okoliczności ponoszą odpowiedzialność reprezentujący powoda pełnomocnicy.

Jak wskazał w sowich zeznaniach powód jego współpraca z pozwaną trwała pięć i pół roku, co zresztą znajduje potwierdzenie w licznych zawieranych cyklicznie przez strony umowach zlecenia. W swoich zeznaniach powód wskazał, że pozwana wielokrotnie zmuszała go do poprawiania (obniżania) wskazanej w umowie wysokości prowizji, co powód czynił. Zawierając z pozwaną kolejne umowy powód nie zadbał o to, aby w ich postanowieniach zagwarantować sobie wynagrodzenie liczone od prowizji, która została przez niego wynegocjowania ze stroną. Akceptował przy tym sytuację, w której ostateczną decyzję co do wysokości prowizji podejmowała pozwana i do tak ustalonych zasad się stosował. Stroną umowy pośrednictwa była zawsze pozwana, zaś powód występował w roli pełnomocnika. Pozwana, jako strona tej umowy mogła zatem decydować o wysokości ostatecznie uiszczanej przez klienta prowizji, zaś w łączącej ją z powodem umowie strony postanowiły, że należne powodowi wynagrodzenie będzie liczone od kwoty faktycznie wpłaconej („skasowanej”) na rzecz pozwanej, nie zaś tej wynegocjowanej przez powoda.

Z poczynionych przez Sąd Rejonowy ustaleń wynika, że prawo do pobrania prowizji miała ta osoba, która podpisywała umowę i doprowadziła do zawarcia umowy sprzedaży, czy wynajmu. Potwierdza to w swoich zeznaniach także sam powód, wskazując, iż „zasadą było, że kto podpisał umowę, jeździł z klientem i otrzymywał prowizję”. Zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazuje dodatkowo na to, że zdarzały się przypadki wzajemnego zastępowania się pracowników pozwanej, niemniej nie rodziło to w stosunku do pozwanej roszczenia o wynagrodzenie i odbywało się bardziej na zasadzie wzajemnej pomocy pracowników świadczonej jako „przysługa za przysługę” bądź też rekompensaty finansowej ale tylko pomiędzy tymi osobami. Jak przyznaje pozwana tylko w przypadku, gdy pomoc taka była świadczona na rzecz jej klientów wynagradzała ona pracowników prowizją w wysokości 15 %. Tymczasem umowy dotyczące nieruchomości w T. i przy ul. (...) nie były ani umowami zawartymi przez powoda ani przez pozwaną. Zawierała je bowiem inna osoba. Brak jest zatem podstaw do przyjmowania, by powodowi z tego tytułu należne było wynagrodzenie od pozwanej, nawet jeżeli wykonał określone czynności związane z tymi nieruchomościami (np. obecność na nieruchomości).

Słusznie również Sąd Rejonowy obarczył powoda obowiązkiem wykazania zasadności roszczenia o zapłatę kwoty 202 zł z tytułu poniesionych wydatków oraz 1575 zł z tytułu odszkodowania za zakaz konkurencji. Co do pierwszej z tych kwot powód nie umiał nawet powiedzieć jakiego rodzaju wydatki na nią się złożyły, wskazując w swoich zeznaniach „ja nie pamiętam co składa się na kwotę 202 złote” (k.197). Dodał co prawda, że były to należności za księgi wieczyste, karty telefoniczne, gazety i ksero, niemniej nie przedstawił w tym względzie żadnych szczegółów. Co zaś się tyczy wydatków związanych z odpisami ksiąg wieczystych to z ustaleń Sądu Rejonowego wynika, że ponosił je klient a nie pozwana.

Co zaś się tyczy odszkodowania za zakaz konkurencji w pierwszej kolejności wskazać należy, że powództwo o ustalenie stosunku pracy w okresie po 30 kwietnia 2001 roku zostało wyrokiem Sądu prawomocnie oddalone. Oznacza to, że łączącą powoda z pozwaną umowę o zakaz konkurencji należy oceniać na gruncie prawa cywilnego, nie zaś - jak zdaje się to czynić powód - Kodeksu pracy. Brak jest podstaw do stosowania w niniejszej sprawie art. 101 2 kodeksu pracy, w szczególności § 3 tego przepisu, który stanowi, że odszkodowanie za zakaz konkurencji po ustaniu stosunku pracy nie może być niższe niż 25 % wynagrodzenia otrzymanego przez pracownika przed ustaniem stosunku pracy przez okres odpowiadający okresowi obowiązywania zakazu konkurencji. Strony bowiem przed zakończeniem współpracy nie łączył stosunek pracy ale stosunek cywilnoprawny. Przy braku odpowiedniej regulacji w zakresie umów o charakterze cywilnoprawnym ewentualne roszczenie powoda z tego tytułu musiałoby znaleźć oparcie w łączącej strony umowy. Z jej postanowień nie wynika jednak, by pozwana za powstrzymanie się przez powoda od wykonywania zawodu pośrednika i czynności pośrednika przez 6 miesięcy po wygaśnięciu umowy przyjęła na siebie zobowiązanie skutkujące zapłatą odszkodowania. Twierdzeń takich zresztą nie daje także powód i nie oferuje w tym przedmiocie żadnych wniosków dowodowych. Nie można również wykluczyć tego, że ekwiwalentem za zawarty w umowie zakaz konkurencji była wysokość prowizji powoda. Jak bowiem powód przyznaje w swoich zeznaniach miał on wyższą prowizję niż inni pracownicy (k. 196).

Z powyższych przyczyn apelacja powoda nie była uzasadniona i podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 391 k.p.c. wzajemnie je znosząc albowiem strony w postępowaniu odwoławczym należy uznać za jednocześnie wygrywające i przegrywające. Apelacja pozwanej okazała się uzasadniona w niewielkim zakresie, zaś nie wniosła ona o przyznanie kosztów związanych z apelacją powoda, wnosząc jedynie o zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego w zakresie swojej apelacji.

O wynagrodzeniu na rzecz pełnomocnika powoda z urzędu orzeczono na podstawie § 2 ust.3, § 6 pkt 3 i 5 w zw. z § 13 ust.1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu. Na przyznaną ich tytułem kwotę złożyły się kwoty 1476 zł brutto związana z apelacją powoda i 369 zł brutto związana z apelacją pozwanej.

Ref. SSR E. A.