Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt X P 959/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 maja 2014 r.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia we Wrocławiu, Wydział X Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Agata Masłowska

Ławnicy: Zofia Nowak, Urszula Kulesza

Protokolant: Iwona Markiewicz

po rozpoznaniu w dniu 19 maja 2014 r. we Wrocławiu

na rozprawie

sprawy z powództwa K. P.

przeciwko (...) Sp. z o.o. Sp. k. z siedzibą we W.

o odszkodowanie za rozwiązanie umowy o pracę, o zadośćuczynienie za naruszenie dóbr osobistych, o wynagrodzenie za pracę i o ekwiwalent za urlop wypoczynkowy

I.  zasądza od strony pozwanej (...) Sp. z o.o. Sp. k. z siedzibą we W. na rzecz powódki K. P. kwotę 966,93 zł (słownie: dziewięćset sześćdziesiąt sześć złotych dziewięćdziesiąt trzy grosze) z ustawowymi odsetkami od 11 września 2013 r. do dnia zapłaty – tytułem wynagrodzenia za pracę;

II.  w pozostałym zakresie powództwo oddala;

III.  wyrokowi w punkcie I nadaje rygor natychmiastowej wykonalności;

IV.  nakazuje stronie pozwanej (...) Sp. z o.o. Sp. k. z siedzibą we W., aby uiściła na rzecz Skarbu Państwa (kasa Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Śródmieścia we Wrocławiu) kwotę 49 zł tytułem części opłaty sądowej od pozwu, od której powódka była z mocy ustawy zwolniona;

V.  w pozostałym zakresie nieuiszczonymi kosztami sądowymi obciąża Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

Pozwem z 15 października 2013 r. (k.3-4, k.20-21) powódka K. P. wniosła o zasądzenie na swoją rzecz od strony pozwanej (...) Sp. z o.o. Sp. komandytowej z siedzibą we W.: (1) kwoty 974 zł tytułem wynagrodzenia za pracę za okres od 26 sierpnia 2013 r. do 30 sierpnia 2013 r., (2) kwoty 1.168 zł tytułem ekwiwalentu urlopowego za 6 dni, tj. za okres od 9 do 16 sierpnia 2013 r., (3) kwoty 3.000 zł tytułem odszkodowania za pomówienie powódki, (4) kwoty 3.500 zł tytułem odszkodowania za rozwiązanie umowy o pracę. Na rozprawie w dniu 17 lutego 2014 r. (k.51v) powódka wskazała, że domaga się tych kwot z odsetkami ustawowymi od 26 sierpnia 2013 r. Wskazała, że była zatrudniona u strony pozwanej od 27 maja 2013 r. na stanowisku pracownika pralni przemysłowej. Była oddelegowana do pracy w Niemczech u pracodawcy użytkownika (...). Kwota wynagrodzenia powódki była uzależniona od przepracowanych godzin pracy. W dniu 23 sierpnia 2013 r. powódka została poinformowana, że jest to ostatni dzień jej pracy. Nie wypłacono jej całości należnego wynagrodzenia.

W odpowiedzi na pozew (k.26) strona pozwana (...) Sp. z o.o. Sp. komandytowa z siedzibą we W. wskazała, że do rozwiązania umowy o pracę doszło wskutek upływu terminu, na jaki umowa była zawarta. Od 23 sierpnia 2013 r. powódka pozostawała w Polsce, w związku z czym za okres od 26 do 31 sierpnia 2013 r. otrzymała wynagrodzenie w wysokości wynikającej z umowy o pracę tymczasową, tj. 322,32 zł brutto (netto 178,10 zł), przelewem w dniu 18 września 2013 r. Jeśli chodzi o ekwiwalent za urlop, był on rozliczany miesięcznie i wliczony w stawkę podstawową wynagrodzenia pracownika – jeżeli pracownik w danym miesiącu nie korzystał z urlopu, dostawał większą stawkę wynagrodzenia. Umowa o pracę nie została przedłużona, gdyż pracodawca użytkownik nie był zadowolony z pracy powódki, twierdził, że jakość jej pracy się pogorszyła. Powódka była o tym kilkakrotnie informowana i wzywana do poprawy, jednak taka poprawa zdaniem klienta nie nastąpiła.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

K. P. była zatrudniona w (...) Sp. z o.o. Sp. komandytowej z siedzibą we W. w okresie od 27 maja 2013 r. do 31 sierpnia 2013 r. w wymiarze pełnego etatu na stanowisku pracownika pralni przemysłowej. Strony podpisały trzy umowy o pracę tymczasową: umowę z 27 maja 2013 r. zawartą na okres od 27 maja 2013 r. do 30 czerwca 2013 r., umowę z 1 lipca 2013 r. zawartą na okres od 1 lipca do 31 lipca 2013 r. oraz umowę z 1 sierpnia 2013 r. zawartą na okres od 1 sierpnia do 31 sierpnia 2013 r. W umowach o pracę wskazano, że powódka zatrudniana jest na stanowisku pracownika administracji, miejscem jej pracy będzie W., a wynagrodzenie za pracę ustalone zostało w wysokości stawki zasadniczej 1.600 zł brutto miesięcznie, płatne do 10-tego dnia następnego miesiąca. W umowach zastrzeżono, że powódka będzie świadczyła pracę tymczasową na rzecz pracodawcy użytkownika (...) z siedzibą w S. (w Niemczech).

Po podpisaniu każdej z umów o pracę tymczasową strony podpisywały aneks do umowy, datowany na dzień zawarcia umowy o pracę tymczasową. W aneksach wskazywano, że powódka będzie zatrudniona na stanowisku pracownika pralni przemysłowej, pracę będzie wykonywała u pracodawcy użytkownika w S. (Niemcy), zaś jej wynagrodzenie będzie obejmowało stawkę płacy zasadniczej 7,50 euro brutto za godzinę pracę (w aneksie z 27 maja 2013 r. - 5,20 euro netto) oraz premię uznaniową. Wynagrodzenie miało być wypłacane w złotych polskich, przeliczonych po kursie NBP z dnia poprzedzającego wypłatę. Aneksy zawierały oświadczenie powódki o wyrażeniu przez nią zgody na oddelegowanie jej do pracy w Niemczech i zmianę stałego miejsca pracy. Aneksy określały też sposób kalkulowania wynagrodzenia, wskazując, że miesięczna podstawa do ZUS będzie nie mniejsza niż prognozowane przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej za dany rok (w 2013 r. - 3.416 zł), a w przypadku przepracowania tylko części miesiąca będzie proporcjonalnie pomniejszona. Z podstawy ZUS wyłączona będzie część wynagrodzenia w wysokości równowartości diety przysługującej z tytułu podróży służbowej poza granicami kraju za każdy dzień pobytu. Ponadto od części przychodu odliczona będzie kwota zwolniona z opodatkowania stanowiąca 30% diety za każdy dzień pobytu za granicą, w którym pracownik pozostawał w stosunku pracy, określonej w stosownych przepisach. Dodatkowo w umowie z 27 maja 2013 r. wskazano, że poza stawką godzinową 5,20 euro (netto) powódka otrzymywała będzie ekwiwalent urlopowy w wysokości 0,60 euro (netto) za każdą przepracowaną godzinę, przy założeniu że pracownik nie korzystał z urlopu w danym miesiącu. Podpisując umowę z 1 sierpnia 2013 r. powódka złożyła oświadczenie, że jej wynagrodzenie wynosi 5,80 euro (netto) za godzinę pracy, w tym wliczony ekwiwalent urlopowy i 7,25 euro (netto) za godzinę pracy nadliczbowej, w tym wliczony ekwiwalent urlopowy.

Dowody:

kopie dokumentów z akt osobowych powódki, w szczególności kopia świadectwa pracy z 3.09.2013 r. (k.5), kopia umowy o pracę tymczasową z 27.05.2013 r. (k.13) z aneksem nr (...) (k.14), kopia umowy o pracę tymczasową z 1.07.2013 r. (k.10) z aneksem nr (...) (k.11-12), kopia umowy o pracę tymczasową z 1.08.2013 r. (k.8) z aneksem nr (...) (k.9), kopia oświadczenia z 27.05.2013 r. (k.33), kopia oświadczenia z 1.08.2013 r. (k.32)

zeznania M. Z. (k.56)

W dniu 4 lipca 2013 r. powódka złożyła wniosek o udzielenie jej urlopu bezpłatnego w okresie od 9 sierpnia 2013 r. do 16 sierpnia 2013 r. (5 dni). Wniosek ten został uwzględniony.

Dowody:

kopia wniosku z 4.07.2013 r. (k.31)

kopia listy płac za sierpień 2013 r. (k.41)

zeznania M. Z. (k.56)

częściowo: przesłuchanie K. P. w charakterze powódki (k.56)

Strona pozwana wypłaciła powódce w czasie zatrudnienia na poczet ekwiwalentu za urlop 1.612,89 zł. Kwoty te był wypłacane wraz z wynagrodzeniem, zgodnie z oświadczeniem podpisanym przez powódkę przy podpisywaniu umowy z 27 maja 2013 r. i z 1 sierpnia 2013 r. Należny powódce ekwiwalent za 6 dni urlopu wynosił 1.323,39 zł.

Dowody:

kopie list płac (k.38-41) z potwierdzeniami wypłaty (k.42-46)

wskazanie sposobu rozliczenia należności wypłacanych na poczet ekwiwalentu (k.36)

zeznania M. Z. (k.56)

W dniu 22 sierpnia 2013 r. pracownik strony pozwanej S. S. poinformowała mailowo powódkę, że przełożona powódki u pracodawcy użytkownika powiadomiła stronę pozwaną, że powódka i jeszcze jedna pracownica robią bez uzgodnienia z przełożoną przerwy na papierosa i pracują niedbale. Wskazała, że jeśli się to nie zmieni, powódka we wrześniu pojedzie do domu. Kolejnym mailem, z 23 sierpnia 2013 r., poinformowała powódkę, że jest to ostatni dzień jej pracy.

Dowody:

wydruk wiadomości elektronicznej z 13.08.2013 r. (k.28)

wydruk wiadomości elektronicznej z 22.08.2013 r. (k.15, k.29)

wydruk wiadomości elektronicznej z 23.08.2013 r. (k.16, k.27)

wydruk wiadomości elektronicznej z 26.08.2013 r. (k.28)

zeznania M. Z. (k.56)

przesłuchanie K. P. w charakterze powódki (k.56)

Powódka została przez pracodawcę odwołana z Niemiec, wróciła do Polski i od 26 sierpnia 2013 r. aż do końca okresu zatrudnienia, tj. do 31 sierpnia 2013 r., nie wykonywała pracy, gdyż była zwolniona z tego obowiązku przez stronę pozwaną.

Dowody:

zeznania M. Z. (k.56)

przesłuchanie K. P. w charakterze powódki (k.56)

Tytułem wynagrodzenia za pracę za sierpień 2013 r. strona pozwana wypłaciła powódce łączną kwotę 1.848,66 zł netto (2.658,38 zł brutto), w tym w dniu 18 września 2013 r. wypłaciła powódce 178,10 zł netto (322,32 zł brutto) tytułem wynagrodzenia za czas pozostawania w kraju bez świadczenia pracy w okresie od 26 do 31 sierpnia 2013 r., określając tytuł przelewu jako "wynagrodzenie urlopowe". Kwota 322,32 zł brutto została przez pracodawcę wyliczona przy przyjęciu stawki wynagrodzenia powódki wynikającej z umowy o pracę tymczasową z 1 sierpnia 2013 r., tj. 1.600 zł brutto miesięcznie.

Dowody:

kopia listy płac za sierpień 2013 r. (k.41)

potwierdzenie przelewu z 10.09.2013 r. (k.45)

potwierdzenie przelewu z 10.09.2013 r. (k.46)

zeznania M. Z. (k.56)

Wynagrodzenie brutto, jakie powódka otrzymałaby za okres 26-31 sierpnia 2013 r. zgodnie z aneksem do umowy o pracę tymczasową z 1 sierpnia 2013 r., wynosiło 300 euro brutto (1.289,25 zł brutto).

Dowody:

kopia aneksu nr (...) do umowy o pracę tymczasową z 1.08.2013 r. (k.9)

Stosunek pracy powódki uległ rozwiązaniu z upływem czasu, na jaki umowa została zawarta. W wydanym powódce w dniu 3 września 2013 r. świadectwie pracy wskazano, że powódka nie wykorzystała urlopu wypoczynkowego, otrzymała natomiast ekwiwalent pieniężny za 6 dni urlopu.

Dowody:

kopia świadectwa pracy z 3.09.2013 r. (k.5)

zeznania M. Z. (k.56)

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo było uzasadnione jedynie w ograniczonym zakresie.

Stan faktyczny w sprawie Sąd ustalił w oparciu o przedstawione dokumenty dotyczące przebiegu zatrudnienia powódki, jak również w oparciu o zeznania M. Z. i przesłuchanie powódki. Okoliczności sprawy wynikały ze zgromadzonego materiału dowodowego w zasadzie w sposób zgodny, zaś rozbieżności w stanie faktycznym opisywanym przez powódkę oraz przez jej pracodawcę dotyczyły okoliczności o drugorzędnym znaczeniu dla rozstrzygnięcia.

Powódka zgłosiła w niniejszej sprawie kilka różnych roszczeń, z których jedynie roszczenie o zapłatę wynagrodzenia za pracę było częściowo zasadne.

Pierwsze z żądań powódki dotyczyło zapłaty odszkodowania za rozwiązanie stosunku pracy. Powódka twierdziła, że pracodawca zwolnił ją 23.08.2013 r. bez wypowiedzenia, nie składając jej pisemnego oświadczenia w tej sprawie. Podstawę prawną jej żądania stanowił zatem art. 56 § 1 kodeksu pracy [dalej: k.p.], zgodnie z którym pracownikowi, z którym rozwiązano umowę o pracę bez wypowiedzenia z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę w tym trybie, przysługuje roszczenie o przywrócenie do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowanie. Powództwo w tej części Sąd uznał za bezpodstawne, gdyż powódka nie wykazała, aby w ogóle doszło do wcześniejszego rozwiązania stosunku pracy (za wypowiedzeniem lub bez). Bezspornie powódka została odwołana z Niemiec, gdzie wykonywała pracę dla pracodawcy-użytkownika – niemniej jednak ani z akt osobowych, ani z dowodów przedstawionych przez powódkę nie wynika, aby została zwolniona w dniu 23.08.2013 r. Czasowa zmiana miejsca świadczenia pracy czy też zwolnienie z obowiązku świadczenia pracy nie jest tożsama z rozwiązaniem stosunku pracy.

Pracodawca wskazywał, że do rozwiązania stosunku pracy doszło z upływem okresu, na jaki umowa została zawarta, tj. 31.08.2013 r. Taki też sposób rozwiązania stosunku pracy wynika z wydanego powódce świadectwa pracy. Również oświadczenie powódki nie daje podstaw, aby uznać że zwolniono ją w trybie natychmiastowym – powódka była zatrudniona na podstawie umowy o pracę tymczasową, a zatem odwołanie jej z pracy u pracodawcy-użytkownika nie przesądzało o losach jej stosunku pracy, gdyż to nie pracodawca-użytkownik, lecz strona pozwana była jej pracodawcą. Z relacji powódki i strony pozwanej wynika zgodnie, że powódka została – z uwagi na brak w Polsce innej pracy dla niej – zwolniona z obowiązku świadczenia pracy w okresie 26.08.2013 r. - 31.08.2013 r. z zachowaniem prawa do wynagrodzenia za ten okres. Stosunek pracy trwał zatem po 23.08.2013 r. – aż do końca uzgodnionego przez strony okresu. Warto również wskazać, że pracodawca wypłacił jej (częściowo) wynagrodzenie za ten okres (błędnie określając je jako wynagrodzenie urlopowe).

W oparciu o zgromadzony materiał dowodowy Sąd dał wiarę stronie pozwanej i uznał, że umowa trwała dalej po 23.08.2013 r. aż do upływu okresu, na który została zawarta. W takiej sytuacji pracownikowi nie przysługuje odszkodowanie. Zdaniem Sądu nie można było też poszukiwać ewentualnej odpowiedzialności pracodawcy w przepisach o odpowiedzialności odszkodowawczej za niezawarcie umowy przyrzeczonej – gdyż powódka nie wykazała, aby pracodawca zawarł z nią umowę przedwstępną dotyczącą zawarcia z nią kolejnych umów o pracę tymczasową po 31.08.2013 r. Dowodem na zawarcie takiej umowy nie jest pismo z 12.08.2013 r. (k.6), gdyż oświadczenie, że pracodawca jest zadowolony z powódki i że będzie kontynuował jej zatrudnienie jeśli okoliczności się nie zmienią, nie jest tożsame z zawarciem umowy przedwstępnej. Czym innym jest wyrażenie zamiaru zawarcia umowy w przyszłości, jeśli współpraca będzie dalej przebiegała pomyślnie, a czym innym – złożenie przyrzeczenia, że się taką umowę zawrze. Zdaniem Sądu nie było w sprawie dowodów wskazujących przekonująco, że doszło do zawarcia umowy przedwstępnej, zatem strona pozwana miała swobodę, jeśli chodzi o odmowę kontynuowania zatrudnienia powódki w oparciu o umowę o pracę zawartą na kolejny okres. Zresztą zważywszy, że pracodawca użytkownik oświadczył, że nie jest zainteresowany dalszym korzystaniem z pracy powódki – a powódkę zatrudniono właśnie w celu pracy na rzecz tego podmiotu – zrozumiałym jest, że kolejna umowa o pracę nie została podpisana. Wobec powyższego ani fakt odwołania powódki z Niemiec z pracy u pracodawcy-użytkownika w dniu 23.08.2013 r., ani też fakt niezawarcia kolejnej umowy o pracę tymczasową na okres po 31.08.2013 r. nie rodził odpowiedzialności odszkodowawczej strony pozwanej.

Kolejne żądanie dotyczyło odszkodowania za bezzasadne "pomówienie" powódki. Jak wynika z argumentacji powódki, w rzeczywistości powódka domagała się zadośćuczynienia za naruszenie jej dóbr osobistych (w tym dobrego imienia, godności i dóbr pokrewnych) poprzez zarzucenie jej, że robi nieuzgodnione przerwy w pracy, wychodzi na papierosa i niedbale pracuje. Podstawę tego typu roszczeń stanowi art. 448 k.c. w zw. z art. 300 k.p. Jest to typowa odpowiedzialność deliktowa (za czyn niedozwolony), zatem aby tego typu powództwo mogło być uwzględnione, powódka winna wykazać, że wyrządzono jej krzywdę bezprawnym i zawinionym działaniem strony pozwanej. Zdaniem Sądu brak było dowodów, które by takie okoliczności potwierdzały. To nie strona pozwana, lecz pracodawca-użytkownik (...) miał zastrzeżenia do pracy powódki i zarzucił jej zachowania, które zdaniem powódki nie miały miejsca. Pracownik strony pozwanej jedynie przekazał powódce, jakie jest stanowisko pracodawcy-użytkownika, nie powołując się na żadne własne obserwacje czy zarzuty. Strona pozwana nie może ponosić odpowiedzialności za to, że przekazała swemu pracownikowi, jakie zastrzeżenia ma do niej pracodawca-użytkownik – w zamiarze umożliwienia powódce poprawienia swej pracy i dostosowania jej do oczekiwań pracodawcy-użytkownika. Jeżeliby w ogóle poszukiwać w tej sytuacji czyjejkolwiek odpowiedzialności deliktowej – to ponosić powinien ją pracodawca-użytkownik, jednakże tego typu powództwo (jako zgłoszone przeciwko podmiotowi trzeciemu wobec stron stosunku pracy) należy do sfery prawa cywilnego, a nie prawa pracy. Nie mogło być zatem przedmiotem niniejszego sporu, zwłaszcza że powódka nigdy nie wskazywała, że jej zamiarem jest pozwanie (...).

Następne żądanie zostało sformułowane jako żądanie zapłaty ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy, przy czym argumentacja powódki pozostawiała wątpliwości co do tego, czy istotnie taki jest sens jej żądania. Domniemywać można, że w rzeczywistości powódka domagała się innego rodzajowo świadczenia – a mianowicie wynagrodzenia urlopowego za okres od 9.08.2013 r. do 16.08.2013 r. (por. k. 21). Niezależnie od tego, jaka była podstawa prawna żądania powódki, było ono bezzasadne.

Gdyby analizować je na gruncie regulacji o wynagrodzeniu urlopowym, podstawę prawną żądania powódki zawierałby art. 172 k.p., który stanowi, że za czas urlopu pracownikowi przysługuje wynagrodzenie, jakie by otrzymał, gdyby w tym czasie pracował. Dotyczy to jednak wyłącznie urlopu płatnego – a więc urlopu, za który zgodnie z przepisami prawa pracy przysługuje wynagrodzenie. Zdaniem powódki okres 9-16.08.2013 r. był okresem urlopu wypoczynkowego (który jest urlopem płatnym – por. art. 152 k.p.). Z przedstawionego przez stronę pozwaną wniosku urlopowego wynika jednak, że przedmiotowy urlop został zawnioskowany jako urlop bezpłatny (tj. urlop przewidziany art. 174 § 1 k.p.) i jako taki został powódce udzielony. Tak został potraktowany w liście płac. Powódka poza własnym oświadczeniem nie przedstawiła też żadnego dowodu, który przeczyłby temu, że udzielono jej urlopu bezpłatnego zgodnie z wnioskiem z 4.07.2013 r. (k.31). Biorąc pod uwagę, że pracownik zatrudniony na podstawie umowy o pracę tymczasową nabywa prawo do obligatoryjnego urlopu wypoczynkowego dopiero po 6 miesiącach zatrudnienia (por. art. 10 ust. 2 ustawy z 9.07.2003 r. o zatrudnianiu pracowników tymczasowych, Dz.U. z 2003 r., nr 166, poz. 1608 ze zm.), a ponadto pracodawca wypłacał powódce ekwiwalent urlopowy bezpośrednio z wynagrodzeniem za pracę – nielogiczne byłoby w tej sytuacji udzielanie powódce dodatkowo płatnego urlopu wypoczynkowego, sprzecznie zresztą z jej własnym wnioskiem. Warto też wskazać, że złożenie przez powódkę wniosku o urlop bezpłatny było z kolei w tej sytuacji w pełni logiczne i zrozumiałe (bo nie nabyła jeszcze prawa do uzyskania urlopu wypoczynkowego w naturze, zaś pracodawca zamierzał ewentualny urlop rozliczać ekwiwalentem, a nie w naturze). Skoro zaś powódce udzielono urlopu bezpłatnego, to nie przysługiwało jej za jego okres wynagrodzenie urlopowe.

Nieco inaczej przedstawia się sytuacja ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy. Strona pozwana nie potraktowała urlopu we wskazanym okresie jako wykorzystanego płatnego urlopu wypoczynkowego. Wskazała w związku z tym w świadectwie pracy powódki (k.5), że powódka w ogóle nie wykorzystała w okresie zatrudnienia urlopu wypoczynkowego i że przysługiwał jej ekwiwalent za 6 dni urlopu. Powódka nie wnosiła o sprostowanie świadectwa pracy w tym zakresie, zatem uznać należy, że nie kwestionowała oświadczenia pracodawcy o wymiarze niewykorzystanego, a przysługującego jej urlopu. Podstawę powództwa o zapłatę ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany urlop wypoczynkowy zawiera art. 171 § 1 k.p., zgodnie z którym w przypadku niewykorzystania przysługującego urlopu w całości lub w części z powodu rozwiązania lub wygaśnięcia stosunku pracy pracownikowi przysługuje ekwiwalent pieniężny. Co do samej zatem zasady powódce przysługiwały świadczenia pieniężne wynikające z faktu niewykorzystania urlopu wypoczynkowego w okresie zatrudnienia.

Jak jednak wynika z przedstawionej przez stronę pozwaną dokumentacji kadrowej i płacowej (akt osobowych i list płac), powódce wypłacano swoiste "zaliczki" na poczet ekwiwalentu za urlop już w czasie zatrudnienia. Pracodawca uzgodnił bowiem z powódką, że wraz z kwotą należną tytułem wynagrodzenia zasadniczego (wyrażoną w stawce godzinowej) będzie jej wypłacał ekwiwalent za niewykorzystany urlop wypoczynkowy w wysokości 0,60 euro (netto) za każdą przepracowaną godzinę pracy. Powódka miała tego świadomość – w pierwszej umowie zapis taki znalazł się bezpośrednio w tekście aneksu do umowy o pracę (por. k.14, § 2 pkt 5 aneksu nr 1), natomiast jeśli chodzi o umowę z 1.08.2013 r., to powódka złożyła pisemne oświadczenie, że w stawce 5,80 euro netto (tj. 7,50 euro brutto) jest wliczony ekwiwalent urlopowy (k.32). Powódka miała zatem pełną świadomość tego, jakie są składniki jej wynagrodzenia – w szczególności zaś miała świadomość tego, że na uzgodnioną kwotę stawki godzinowej netto wynoszącej 5,80 euro składa się wynagrodzenie za pracę w kwocie 5,20 euro i wypłacany zaliczkowo ekwiwalent za urlop w kwocie 0,60 euro. Ekwiwalent za urlop był czytelnie wyodrębnionym, stałym, znanym powódce składnikiem świadczeń wypłacanych co miesiąc powódce.

Pojawia się wobec tego pytanie o dopuszczalność takiego rozliczenia ekwiwalentu za urlop. Co do zasady nie ma przeszkód, by pracodawca wypłacał pewne świadczenia z góry, zaliczkowo, zanim się staną wymagalne. W okolicznościach niniejszej sprawy nie budziło wątpliwości, że ekwiwalent był wypłacany, gdyż pracodawca nie zamierzał udzielać powódce urlopu wypoczynkowego w czasie zatrudnienia – w przypadku typowej umowy o pracę takie uzgodnienia, jako sprzeczne z zasadami prawa pracy i zmierzające do pozbawienia pracownika możliwości skorzystania z obligatoryjnego urlopu wypoczynkowego, należałoby uznać za zmierzające do obejścia prawa i tym samym nieważne. Jednakże w przypadku umów o pracę tymczasową tego typu uzgodnienia mogą być zdaniem Sądu stosowane. Przede wszystkim wskazać należy na specyfikę umów o pracę tymczasową – są to umowy z natury rzeczy ograniczone czasowo, o niskiej trwałości, zawierane w celu zapewnienia pracodawcy użytkownikowi pracownika na ograniczony okres, bez zawierania z nim umowy o pracę. Pracą pracownika kieruje faktycznie pracodawca-użytkownik, stosownie do swoich potrzeb – mimo że formalnie pracodawcą jest agencja pracy tymczasowej. Z tych przyczyn ustawodawca odrębnie unormował kwestię urlopów pracowników zatrudnianych na podstawie umów o pracę tymczasową. Jak wynika z art. 10 ustawy z 9.07.2003 r. o zatrudnianiu pracowników tymczasowych, agencja pracy tymczasowej i pracodawca użytkownik mogą uzgodnić wykorzystanie przez pracownika tymczasowego urlopu wypoczynkowego, w całości lub w części, w okresie wykonywania pracy tymczasowej na rzecz tego pracodawcy użytkownika, ustalając zarazem tryb udzielenia tego urlopu (ust. 1), zaś jeżeli okres wykonywania pracy na rzecz danego pracodawcy użytkownika obejmuje 6 miesięcy lub okres dłuższy, pracodawca użytkownik jest obowiązany umożliwić pracownikowi tymczasowemu wykorzystanie w tym okresie urlopu wypoczynkowego, udzielając, w terminie uzgodnionym z tym pracownikiem, czasu wolnego od pracy w wymiarze odpowiadającym przysługującemu temu pracownikowi urlopowi wypoczynkowemu (ust. 2). O uzgodnieniach, o których mowa w art. 10, agencja pracy tymczasowej zawiadamia osobę, której ma być powierzone wykonywanie pracy tymczasowej, przed zawarciem z nią umowy o pracę (art. 11). Jeśli zatem okres zatrudnienia pracownika jest krótszy niż 6 miesięcy (a tak było w przypadku powódki), pracodawca ani pracodawca użytkownik nie mają obowiązku zapewnić pracownikowi możliwości wykorzystania urlopu w naturze. Obaj pracodawcy mogą oczywiście uzgodnić, że taki urlop będzie udzielony – ale o tym powódka powinna zostać poinformowana w trybie art. 11, co jednak nie miało miejsca, jak wynika z akt osobowych powódki. Przeciwnie, przy podpisywaniu umowy o pracę tymczasową powódkę jasno poinformowano, że zamiast urlopu w naturze dostanie ekwiwalent pieniężny. W przypadku umów o pracę tymczasową pracownik nabywa prawo do urlopu w wymiarze 2 dni po każdym przepracowanym miesiącu (art. 17 ust. 2 w/w ustawy), w związku z czym w przypadku zatrudnienia trwającego mniej niż 6 miesięcy dopuszczalne jest zdaniem Sądu zaliczkowe wypłacanie ekwiwalentu urlopowego wraz z wynagrodzeniem za dany miesiąc, o ile taki składnik wynagrodzenia zostanie czytelnie wyodrębniony w umowie o pracę lub uzgodniony z pracownikiem. Oczywiście, prawo do uzyskania ekwiwalentu pracownik w rzeczywistości nabywa dopiero z rozwiązaniem stosunku pracy, a nie co miesiąc – ale warto przypomnieć, że w przypadku powódki kolejne umowy były zawierane na okresy miesięczne, zatem nie było przeszkód, aby w takich cyklach rozliczać ekwiwalent.

Biorąc zatem pod uwagę, że powódka otrzymała już ekwiwalent w kwocie wyższej, niż przysługująca jej za 6 dni urlopu wypoczynkowego (co wynika z wyliczeń na k.36, które są zdaniem Sądu prawidłowe), nie przysługują jej z tego tytułu żadne dalsze roszczenia wobec pracodawcy.

Ostatnie z żądań powódki dotyczyło wynagrodzenia za pracę za okres od 26.08.2013 r. do 31.08.2013 r. Powódka podnosiła, że powinna za ten okres dostać wynagrodzenie według stawki przewidzianej dla pracy w Niemczech – tj. według stawki 7,50 euro brutto (5,80 euro netto) za godzinę, przy przyjęciu że w tym okresie miała przepracować 40 godzin (5 dni po 8 godzin). Łącznie z tego tytułu powódka żądała kwoty 974 zł netto (k.21 i k.57). Z kolei strona pozwana podnosiła, że powódce za ten okres przysługiwała wyłącznie stawka określona pierwotną umową o pracę tymczasową, a więc 1.600 zł brutto miesięcznie, co przy 5 dniach pracy dawało w sierpniu 2013 r. kwotę 322,32 zł brutto (178,10 zł netto) za okres od 26 do 31.08.2013 r. Taką też kwotę strona pozwana wypłaciła powódce 18.09.2013 r. (k.46), określając ją mylnie jako "wynagrodzenie urlopowe". Za pozostałą część sierpnia 2013 r. strona pozwana wypłaciła wynagrodzenie w dniu 10.09.2013 r. (k.45) – powódka nie kwestionowała prawidłowości naliczenia tej kwoty.

Sąd podzielił stanowisko powódki co do tego, jaka stawka wynagrodzenia powinna być zastosowana w stosunku do niej. Wynagrodzenie powódki w sierpniu 2013 r. wynikało z aneksu do umowy o pracę tymczasową z 1.08.2013 r. (k.9) i było określone w wysokości 7,50 euro brutto za godzinę pracy. Postanowienia aneksu zastępowały stosowne zapisy umowy o pracę tymczasową, co jasno wynika ze wstępnej części aneksu. Ani z umowy o pracę tymczasową, ani z aneksu nie wynika, aby nowa stawka wynagrodzenia znajdowała zastosowanie tylko do pracownika, który świadczy pracę na rzecz pracodawcy użytkownika w Niemczech, zaś w czasie pobytu w Polsce aktualność miałyby zachowywać postanowienia pierwotnej umowy o pracę. Nie ma żadnych dowodów, które by potwierdzały, że z powódką uzgodniono, że aneks będzie regulował jej sytuację w czasie pobytu w Niemczech, zaś umowa pierwotna – w czasie pobytu w Polsce. Te dwa porozumienia nie miały funkcjonować "równolegle" – przeciwnie, postanowienia jednego zastępowały i modyfikowały w sposób trwały postanowienia drugiego.

Jak przy tym wynika z art. 81 § 1 k.p. pracownikowi za czas niewykonywania pracy, jeżeli był gotów do jej wykonywania, a doznał przeszkód z przyczyn dotyczących pracodawcy, przysługuje wynagrodzenie wynikające z jego osobistego zaszeregowania, określonego stawką godzinową lub miesięczną. Zdaniem Sądu skoro pracodawca wydał powódce polecenie powrotu do kraju i nieświadczenia pracy w okresie do końca umowy, miała miejsce sytuacja określona w przytoczonym przepisie, a więc za ten czas - mimo nieświadczenia pracy - powódka powinna otrzymać pełne wynagrodzenie zasadnicze zgodnie ze stawką wynikającą z aneksu nr (...). Była to kwota 300 euro (40 godzin x 7,50 euro), tj.1.289,25 zł brutto za okres od 26 do 31.08.2013 r. (co zresztą wynika też z oświadczenia strony pozwanej na k.59). Skoro zatem wypłacono powódce wyłącznie kwotę 322,32 zł brutto, do zapłaty pozostaje 966,93 zł brutto (=1.289,25 zł – 322,32 zł). Taką też kwotę zasądzono na rzecz powódki w punkcie I wyroku, dalej idące powództwo oddalając z przyczyn szczegółowo omówionych wcześniej (punkt II wyroku).

Jeśli chodzi o odsetki ustawowe od zasądzonego wynagrodzenia, należały się one wyłącznie za okres opóźnienia w zapłacie (art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. i art. 300 k.p.). Zgodnie z umową wynagrodzenie miało być płatne do 10-tego dnia następnego miesiąca, zatem roszczenie powódki o zapłatę wynagrodzenia za sierpień 2013 r. stało się wymagalne dopiero 11.09.2013 r. Od tej zatem daty przyznano powódce odsetki, w pozostałej zaś części powództwo odsetkowe oddalono.

Rozstrzygnięcie w przedmiocie rygoru natychmiastowej wykonalności (punkt III) znajduje oparcie w art. 477 2 § 1 k.p.c., zgodnie z którym zasądzając należność pracownika w sprawach z zakresu prawa pracy, sąd z urzędu nada wyrokowi przy jego wydaniu rygor natychmiastowej wykonalności w części nie przekraczającej pełnego jednomiesięcznego wynagrodzenia pracownika. W niniejszej sprawie zasądzona kwota nie przekracza jednomiesięcznego wynagrodzenia powódki, w związku z czym w całości objęto ją rygorem natychmiastowej wykonalności.

O kosztach sądowych Sąd rozstrzygnął w punkcie IV i V wyroku na podstawie art. 113 u.k.s.c. w zw. z art. 100 zd. 1 k.p.c., obciążając stronę pozwaną opłatą stosunkową od pozwu naliczoną od zasądzonej kwoty (tj. opłatą w kwocie 49 zł), zaś w pozostałym zakresie nieuiszczonymi kosztami sądowymi obciążył Skarb Państwa.