Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 68/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 3 października 2013 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi Śródmieścia w Łodzi III Wydział Cywilny zasądził solidarnie od (...) S.A. V. (...) Oddział w P. oraz od K. M. z domu P. na rzecz M. Z. kwotę:

a.)  9.750,00 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 20 września 2009 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę

b.)  142,50 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 20 września 2009 roku do dnia zapłaty tytułem odszkodowania;

c.)  2.417 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

W pozostałym zakresie Sąd oddalił powództwo, nie obciążył M. Z. obowiązkiem zwrotu kosztów sądowych w zakresie oddalonej części powództwa, nakazał pobrać solidarnie od K. M. z domu P. oraz (...) S.A. V. (...) Oddział w P. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi kwotę 1422 złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych w zakresie uwzględnionej części powództwa.

Sąd Rejonowy ustalił, że K. P., będąc pasażerką samochodu marki V. (...) zaparkowanego przez jej ojca w rzędzie samochodów stojących na chodniku na ul. (...) przy posesji (...), nieumyślnie naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym przez to, że otworzyła prawe tylne drzwi od strony pasażera bez upewnienia się, że nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu, w wyniku czego nadjeżdżający zachodnim chodnikiem na ul. (...) od ul. (...) w kierunku ul. (...) rowerzysta M. Z. uderzył w otwierające się drzwi i przewrócił na chodnik, uderzając głową w ogrodzenie i doznał obrażeń ciała w postaci urazu głowy z wstrząśnieniem mózgu.

Rowerzysta jechał środkiem chodnika z uwagi na swoją obawę przed samochodami. Nie było wówczas wprawdzie nasilonego ruchu samochodowego ale powód miał świadomość, że w tamtych okolicach zdarzało się, że samochody jeździły „pod prąd” Na chodniku nie było wydzielonej ścieżki rowerowej.

Ustalając ten stan faktyczny Sąd Rejonowy nie dał wiary zeznaniom J. P., iż przed zdarzeniem A. P. informował córkę – po spojrzeniu w lusterka, iż może wysiąść, bowiem wiadomości na ten temat nie pojawiają się w żadnych zeznaniach złożonych w toku postępowania karnego, a zatem tuż po zdarzeniu, kiedy nie było ono poddane procesom zapominania. Z podobnych względów Sąd nie dał wiary zeznaniom A. P., jakoby miał informować córkę że może wysiąść. Sąd nie dał wiary również zeznaniom A. P., że prawidłowo zaparkował pojazd – pozostawiając 1.5 metra wolnego przejścia na chodniku. Przeczy to bowiem policyjnym szkicom z miejsca zdarzenia, wykonanym na podstawie umiejscowienia pojazdów.

Co do odpowiedzialności kierującego pojazdem, za którego odpowiedzialność ponosi pozwane Towarzystwo Sąd Rejonowy stwierdził, że oczywistym jest, iż po zaparkowaniu częściowo na chodniku kierujący pojazdem powinien poinformować pasażerów, czy istnieją bezpieczne warunki do opuszczenia pojazdu. Przepis art. 45 ust. 1 prawa o ruchu drogowym w związku z art. 60 p.r.d. zabrania otwierania drzwi i wysiadania z pojazdu bez upewnienia się, czy nie spowoduje to zagrożenia bezpieczeństwa ruchu, a w związku z art. 60 p.r.d. w istocie nakazuje również kierującemu pojazdem przynajmniej poinformowania pasażerów, że są warunki do realizacji owego przepisu. To kierujący pojazdem ma bowiem możliwość korzystania z lusterka wstecznego i obu bocznych.

Co do odpowiedzialności K. M. Sąd Rejonowy uznał, że opiera się na art. 415 k.c., bowiem pozwana nie zachowała ostrożności wymaganej od uczestnika szeroko rozumianego ruchu drogowego i nie upewniła się czy możliwe jest, bez szkody dla innych, bezpieczne opuszczenie pojazdu.

Sąd Rejonowy przyjął, że powód przyczynił się do zdarzenia w 25 %, bowiem art. 33 ust. 5 nakazuje poruszanie się rowerzysty po jezdni a nie chodniku. Biorąc jednak pod uwagę fakt, iż ruch pojazdu stwarza większe ryzyko niż ruch rowerzysty, naruszenie obowiązku bezpiecznego opuszczenia pojazdu oraz nadto naruszenie przez kierującego pojazdem art. 47 ust. 2 p.r.d. w zakresie parkowania na chodniku i niepozostawienia szerokości co najmniej 150 cm.

O kosztach procesu Sąd rozstrzygnął na podstawie art. 100 k.p.c. Uznał, że wynik sprawy zależał od obrachunku Sądu, a powód wygrał sprawę w 50 % i nie powinien być obciążany (jako poszkodowany) ustaleniem przez Sąd innej niż oczekiwana zasadnej kwoty zadośćuczynienia. W grę wchodziły tutaj elementy ocenne, w tym również w zakresie przyczynienia się poszkodowanego. Obciążanie powoda kosztami procesu na rzecz pozwanych było by w ocenie Sądu niesłuszne w tym sensie, iż to powód doznał szkody.

Apelację od tego rozstrzygnięcia złożyła pozwana K. M. w części, tj. w zakresie w jakim zasądza od K. M. na rzecz M. Z. kwoty 9.750 złotych z ustawowymi odsetkami, kwotę 142,50 złotych z ustawowymi odsetkami oraz kwotę 2.417 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu, w zakresie orzeczenia o nieobciążaniu powoda kosztami sądowymi oraz w zakresie w jakim Sąd nakazuje pobrać od K. M. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi kwotę 1422 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Skarżąca zarzuciła naruszenie przepisów prawa materialnego w postaci art. 415 kc poprzez uznanie, iż pozwana K. M. z własnej winy wyrządziła szkodę powodowi. Nadto zarzuciła naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik procesu w postaci art. 299 kpc polegające na nieprzesłuchaniu pozwanej K. M. w charakterze strony w sytuacji, gdy w sprawie pozostały niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia, art. 233 kpc poprzez dowolną a nie swobodną ocenę materiału dowodowego i bezzasadne odmówienie wiarygodności zeznaniom świadków A. P. i J. P. w zakresie w jakim zeznali, że pozwana K. M. została poinformowana przez A. P. o możliwości bezpiecznego opuszczenia samochodu, a nadto naruszenie przepisu art. 100 kpc poprzez jego niewłaściwe zastosowanie skutkujące obciążeniem pozwanej obowiązkiem zwrotu kosztów postępowania sądowego w całości, w sytuacji, gdy powód przegrał proces w 50%.

Skarżąca zarzuciła również naruszenie zasady bezpośredniości przejawiające się ustaleniem stanu faktycznego i tym samym oparcia rozstrzygnięcia na dowodach, które nie zostały ujawnione przed Sądem I instancji ( dokumenty znajdujące się w aktach sprawy VIII K 50/09 prawomocnie zakończonej przed Sądem Rejonowym dla Łodzi-Widzewa w Łodzi ), co miało istotny wpływ na treść wydanego orzeczenia, bowiem doprowadziło do przyjęcia, że pozwana K. M. ponosi odpowiedzialność za zdarzenie z dnia 22 września 2008 r.

Apelująca zarzuciła również naruszenie przepisów prawa materialnego w postaci art. 362 kc przez jego niewłaściwe zastosowanie skutkujące uznaniem, iż powód przyczynił się do powstania szkody jedynie w 25 %, w sytuacji, gdy przyczynienie to było znacznie wyższe - co najmniej 75%, art. 445 § 1 kc przez przyjęcie, że kwota 13.000 złotych zadośćuczynienia jest odpowiednia w rozumieniu tego przepisu, gdy tymczasem w ocenie skarżącej jest rażąco zawyżona oraz naruszenie przepisu art. 481 kc poprzez zasądzenie odsetek ustawowych od zadośćuczynienia i odszkodowania od daty wcześniejszej niż data wyrokowania, w sytuacji, gdy należne powodowi kwoty mogły zostać ustalone dopiero na etapie postępowania sądowego.

W związku z tym skarżąca wniosła o dopuszczenie dowodu z przesłuchania pozwanej K. M. na okoliczność przebiegu zdarzenia z dnia 22 września 2008 r., w szczególności podjętych przez nią działań zmierzających do upewnienia się czy może bezpiecznie opuścić samochód.

Podnosząc powyższe zarzuty skarżąca wniosła o zmianę wyroku i oddalenie powództwa w stosunku do pozwanej K. M. i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania za obie instancje.

Na terminie rozprawy apelacyjnej w dniu 11 czerwca 2014 r. Sąd Okręgowy dopuścił dowód z przesłuchania pozwanej K. M. na okoliczność przebiegu zdarzenia w dniu 22 września 2008 r.

Pozwana zeznała, że dzień był deszczowy i mglisty, widoczność była ograniczona, a dodatkowo ojciec zaparkował samochód nieprawidłowo, bowiem tył samochodu za bardzo wystawał na chodnik. Odległość między narożnikiem samochodu a siatką ogrodzenia była ok. 50 cm.

Pozwana chwyciła za klamkę drzwi i wtedy rowerzysta otarł się o otwierane drzwi, gdyby otworzyła drzwi szeroko, to wjechałby do środka do samochodu. Pozwana nie pamięta, czy ojciec powiedział, że może wysiąść z samochodu, natomiast pamięta, że dosyć długo parkował i po zaparkowaniu „był sygnał”, że można wysiąść. Pozwana nie zdążyła przed uderzeniem rowerzysty wystawić nawet nogi z samochodu./ 26-31 min. nagrania/

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja jest zasadna i skutkuje zmianą zaskarżonego orzeczenia.

Sąd Okręgowy w zasadniczej części podziela dokonane przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne, które stanowiły również podstawę do orzekania w postępowaniu apelacyjnym uzupełniając je o zeznania pozwanej złożone przed Sądem Okręgowym.

Zgłaszając zarzuty materialnoprawne i procesowe oraz kwestionując rozstrzygnięcie Sądu I instancji w przedmiocie zadośćuczynienia i odszkodowania z tytułu wypadku z dnia 22 września 2008 r., pozwana podniosła, że powód w istocie nie wykazał, by w sprawie spełnione zostały wszystkie przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanej. Apelująca nie zgodziła się w szczególności z ustaleniami stanu faktycznego dokonanymi przez Sąd I instancji, a tym samym wnioskami z nich wywiedzionymi co do zasadności roszczenia.

Zakwestionowała ustalenie, że jej odpowiedzialność opiera się na art. 415 k.c., bowiem nie zachowała ostrożności wymaganej od uczestnika szeroko rozumianego ruchu drogowego i nie upewniła się czy możliwe jest, bez szkody dla innych, bezpieczne opuszczenie pojazdu. Sąd Okręgowy po przeprowadzeniu uzupełniającego postępowania dowodowego uznał, że w istocie materiał dowodowy nie pozwala na ustalenie odpowiedzialności pozwanej za przebieg zdarzenia w dniu 22 września 2008 r. Analizując całość materiału dowodowego należy uznać, że prawidłowe jest ustalenie Sądu I instancji dotyczące zawinienia kierowcy pojazdu, który naruszając obowiązujące zasady prawa o ruchu drogowym zaparkował samochód w sposób nieprawidłowy i stwarzający zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Natomiast rozpatrując udział pozwanej K. M. w zaistniałym zdarzeniu Sąd Okręgowy uznał, że nie można jej przypisać winy nawet w postaci lekkomyślności, skoro otwierała drzwi na stronę chodnika przeznaczonego do ruchu pieszych i dodatkowo miała świadomość, że samochód został zaparkowany w sposób nieprawidłowy, pozostawiając ok. 0,5 m od siatki ogrodzenia. Po takiej szerokości chodnika może poruszać się pieszy, ale w żadnym razie nie należy spodziewać się tam rowerzysty. Podstawą odpowiedzialności pozwanej jest w ocenie Sądu Rejonowego przepis art. 415 kc w zw. z naruszeniem normy określonej przepisem art. 45 ust. 1 prawa o ruchu drogowym zabraniającym otwierania drzwi i wysiadania z pojazdu bez upewnienia się czy nie spowoduje to zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia. Na tej podstawie Sąd Rejonowy uznał pozwaną K. M. odpowiedzialną za spowodowanie zdarzenia szkodzącego. Jednocześnie wskazując, że przepis art. 33 ust. 5 prawa o ruchy drogowym mówiący, że ruch rowerem powinien dobywać się po jezdni, a nie po chodniku stwierdza, że rowerzysta przyczynił się do zaistnienia wypadku w 25 %. Sąd Okręgowy nie podziela takiego poglądu. W rozpatrywanym wypadku rowerzysta w ogóle nie powinien poruszać się po chodniku ponieważ nie pozwalały na to zacytowane przepisy prawa o ruchu drogowym, a po wtóre dlatego, że nieprawidłowo zaparkowane samochody nie pozwalały na swobodne poruszanie się chodnikiem rowerzystów. Biorąc pod uwagę zeznania pozwanej, że odległość między tyłem samochodu, a ogrodzeniem była ok. 0,5 m / co znajduje potwierdzenie w opinii biegłego / należy uznać, że rowerzysta korzystając do jazdy z chodnika stwarzał zagrożenie dla ewentualnych pieszych korzystających z tego chodnika, a jeżeli już podjął ryzyko jazdy pochodniku, to powinien zachować daleko posuniętą ostrożność. W tym kontekście nie można w sposób zasadny przyjąć, że pozwana swoim zachowaniem stworzyła zagrożenie dla poruszającego się nieprawidłowo chodnikiem powoda, a to oznacza, że powództwo wobec niej winno ulec oddaleniu.

Wobec uznania, że pozwana nie odpowiada za skutki wypadku z dnia 22 września 2008 r. Sąd Okręgowy pominął w rozważaniach pozostałe zarzuty apelacji.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy, na podstawie art. 386 § 1 kpc zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że oddalił powództwo wobec pozwanej K. M. w całości. Konsekwencją tego rozstrzygnięcia było obciążenie nieuiszczonymi kosztami sądowymi pozwanego (...) S.A. V. (...) Oddział w P..

Na podstawie art. 98 kpc Sąd Okręgowy orzekł o obowiązku zwrotu kosztów postępowania za I i II instancję od powoda na rzecz pozwanej K. M..