Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 91/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 kwietnia 2014 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SO Tomasz Tatarczyk

Sędzia SO Aleksandra Janas

Sędzia SR (del.) Marcin Rak (spr.)

Protokolant Aleksandra Sado-Stach

po rozpoznaniu w dniu 2 kwietnia 2014 r. w Gliwicach

na rozprawie

sprawy z powództwa B. C.

przeciwko G. C. i Z. N.

o wydanie

na skutek apelacji pozwanych

od wyroku Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach

z dnia 3 lipca 2013 r., sygn. akt I C 860/12

oddala apelację;

zasądza od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kwotę 60 (sześćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

SSR (del.) Marcin Rak SSO Tomasz Tatarczyk SSO Aleksandra Janas

Sygn. akt: III Ca 91/14

UZASADNIENIE

Powód domagał się nakazania pozwanym aby wydali mu zajmowany dom jednorodzinny położony w P. przy ul. (...), stanowiący jego własność. Dodał, że podstawą zajmowania domu przez pozwanych była ustna umowa użyczenia, która ustała w dniu 30 listopada 2008 roku na skutek upływu terminu wypowiedzenia. Pozwani pomimo odrębnego wezwania nie wydali nieruchomości, co zdaniem powoda uzasadniało żądanie pozwu.

Pozwani wnieśli o oddalenie powództwa przyznając, że zajmują sporny dom. Podnieśli zarzut nadużycia prawa podmiotowego wywodząc, że nieruchomość została nabyta w połowie za środki pozwanej, która pozostawała w nieformalnym związku z powodem. Nadto podnieśli, że powód nie sprzeciwiał się zamieszkiwaniu pozwanych w budynku zobowiązując się do nieegzekwowania swoich praw w zamian za odstąpienie przez pozwaną od egzekwowania alimentów zasądzonych od powoda na rzecz pozwanego - wspólnego dziecka stron. Zarzucili też, że pozwana poniosła szereg nakładów na nieruchomość.

Gmina P., która przystąpiła do sprawy w charakterze interwenienta ubocznego, wniosła o ustalenie, że pozwanym nie przysługuje uprawnienie do otrzymania lokalu socjalnego.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy nakazał pozwanym opuszczenie, opróżnienie z rzeczy i wydanie powodowi domu jednorodzinnego typu fińskiego położonego w P. przy ul. (...), ustalił brak uprawnienia pozwanych do otrzymania lokalu socjalnego i zasądzić od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kwotę 337 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Wyrok ten zapadł po ustaleniu, że powód jest użytkownikiem wieczystym nieruchomości położonej w P. przy ul. (...), stanowiącej działkę gruntu o powierzchni 636 m 2, na której posadowiony jest budynek mieszkalny i budynki gospodarczymi, opisanej w Księdze Wieczystej Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach o numerze (...). Prawo to nabył w dniu 17 września 1992 roku. Po przeprowadzeniu remontu budynku mieszkalnego powód zamieszkał w nim wraz z pozwaną, z którą pozostawał wówczas w związku oraz małoletnim wówczas wspólnym dzieckiem stron – pozwanym.

Ustalił też Sąd Rejonowy, że po około roku wspólnego zamieszkiwania powód zakończył związek z pozwaną i wyprowadził się. Pozwani w pozostali w domu i zajmują go do nadal. Pozwana ponosiła koszty drobnych remontów w domu, dbała o obejście, uiszczała opłaty za media. Podatek od nieruchomości opłacany był przez powoda.

Zgodnie z ustaleniami Sadu Rejonowego strony nie zawierały żadnych pisemnych umów, których przedmiotem byłaby wskazana w pozwie nieruchomość. Powód do 2008 roku nie sprzeciwiał się zajmowaniu jej przez pozwanych. Umożliwienie synowi korzystania z budynku traktował jako realizację obowiązku alimentacyjnego. W sierpniu 2008 roku powód wezwał pozwaną do opuszczenia i wydania mu domu do 3 listopada 2008 roku. Wezwanie takie ponowił 14 grudnia 2011 roku i 16 stycznia 2012 roku. Pozwani nie zastosowali się do wezwań.

Dalej ustalił Sąd Rejonowy, że pozwani nie korzystają ze statusu osób bezrobotnych, podobnie jak i ze świadczeń z pomocy społecznej. Pozwana otrzymuje około 1.800 – 2.100 złotych netto jako wynagrodzenie na podstawie umowy o prace na czas nieokreślony. Pozwany G. C. jest zatrudniony na podstawie umowy na czas określony, zarabia około 1.100 zł netto miesięcznie.

Dokonując oceny materiału dowodowego Sąd Rejonowy zauważył, że z zeznań świadków wynikało, iż pozwana poniosła z majątku osobistego nakłady na zakup spornej nieruchomości. Zeznania te były jednak niewystarczające dla poczynienia szczegółowych ustaleń co do ich wysokości.

Dokonując oceny prawnej roszczenia Sąd Rejonowy zważył, że zgodnie z zapisami w księdze wieczystej tytuł prawny do nieruchomości należy wyłącznie do powoda. Okoliczność poniesienia przez pozwaną ewentualnych nakładów na zakup tejże nieruchomości nie miał wpływu na ustalenie tego tytułu zwłaszcza, że w dacie nabycia strony nie pozostawały w związku małżeńskim, zaś pozwana miała świadomość jakie zapisy widniały będą w księdze wieczystej.

Powołał też Sąd Rejonowy regulację art. 222§1 k.c. i wskazał, że przepis ten przewiduje uprawnienie właściciela do żądania wydania jego rzeczy jeżeli zobowiązanemu nie przysługuje skuteczne względem właściciela uprawnienie.

Wskazał, że pozwani nie wykazali, aby między stronami istniał jakikolwiek stosunek prawny, na podstawie którego pozwani byliby uprawnieni do korzystania z nieruchomości. W szczególności fakt poniesienia ewentualnych nakładów miał znaczenie jedynie dla wzajemnych rozliczeń stron nie zaś dla uprawnień do władania przedmiotem sporu.

Dokonując oceny zarzutu naruszenia prawa podmiotowego i sprzeczności żądania pozwu z zasadami współżycia społecznego wywiódł, że oddalenie powództwa windykacyjnego na podstawie art. 5 kc może mieć miejsce wyłącznie w sytuacjach wyjątkowych, prowadzi bowiem do pozbawienia właściciela ochrony przysługującego mu prawa. Sąd Rejonowy wskazał tu, że powód i pozwana nigdy nie pozostawali w związku małżeńskim, nie mieli zatem wobec siebie wynikających stąd obowiązków, w tym obowiązków majątkowych i alimentacyjnych. Od blisko 20 lat powód nie utrzymuje z pozwaną żadnych kontaktów. Wspólne dziecko stron – pozwany ma obecnie 32 lata, jest wykształcony, samodzielny i zdrowy, posiada stałą pracę. Zatem powód nie jest zobowiązany do dalszego zaspokajania potrzeb bytowych zarówno dorosłego już syna, jak i byłej konkubiny. Strona pozwana nie wykazała jakoby powód kiedykolwiek zrzekł się dochodzenia względem pozwanych roszczeń związanych z własnością nieruchomości będącej przedmiotem niniejszego postępowania. Okoliczności ustania związku między stronami, podobnie jak i aktualna sytuacja majątkowa pozwanych, z których każde jest zdolne do pracy i pracę taką posiada, nie mogły również same przez się niweczyć żądania pozwu. Sąd Rejonowy podkreślił, że powód miał regularny kontakt z pozwanym synem i interesował się jego edukacją.

Wobec tego na podstawie art. 222§1 k.c. Sąd Rejonowy uwzględnił żądanie pozwu.

Nadto na podstawie art. 14 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego, Sąd Rejonowy ustalił, iż pozwanym nie przysługuje prawo do otrzymania lokalu socjalnego. Wskazał, że sytuacja finansowa pozwanych jest stabilna, pozwani nie korzystają z pomocy opieki społecznej, każde z nich posiada stałą pracę.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania uzasadnił treścią art. 98 k.p.c.

Apelację od tego wyroku wnieśli pozwani zaskarżając go w całości i zarzucając:

- naruszenie art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie pomimo istnienia ku temu przesłanek,

- naruszenie art. 233§1 k.p.c. poprzez przekroczenie granicy swobodnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, polegające na bezkrytycznym przyznaniu waloru wiarygodności twierdzeniom powoda i pobieżne odniesienie się do zeznań świadków w zakresie postawy ojcowskiej powoda i jego zainteresowana nieruchomością,

- naruszenie art. 102 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i obciążenie pozwanych kosztami postępowania gdy okoliczności sprawy i trudna sytuacja pozwanych przemawiała za zwolnieniem ich od ponoszenia kosztów sadowych,

- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, który mógł mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia, tj. ustalenie, że brak jest możliwości poczynienia szczegółowych ustaleń co do wysokości nakładów poczynionych przez powódkę na nieruchomość; że poniesienie wkładu finansowego na zakup nieruchomości nie ma wpływu na ustalenie praw do tej nieruchomości; nie istnieją szczególne przesłanki do zastosowania art. 5 k.c..

Formułując te zarzuty domagali się zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenia powództwa.

Powód wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

W pierwszej kolejności odnieść się należało do zarzutu sprzeczności ustaleń faktycznych ze zgromadzonym materiałem dowodowym. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd pierwszej instancji art. 233 § 1 k.p.c. wymaga nie polemiki, lecz wskazania, że sąd ten uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonania swobodnej oceny dowodów. Ocena sądu nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów, jeżeli z zebranego materiału dowodowego wyprowadza on wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym. Takie działanie mieści się bowiem w przyznanych mu kompetencjach swobodnego uznania, którą z możliwych wersji uznaje za prawdziwą.

Mając na względzie przedstawioną argumentację było podstaw do kwestionowania dokonanych przez Sąd Rejonowy ustaleń faktycznych. Przy dokonywaniu opisanych ustaleń nie zostały przekroczone granice swobodnej oceny dowodów albowiem na podstawie zaoferowanych dowodów, Sąd Rejonowy wyprowadził prawidłowe wnioski zgodne z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy ogólnej.

W szczególności zeznania świadków nie były na tyle precyzyjne aby ustalić jaka konkretnie kwotę pozwana miała przeznaczyć na zakup nieruchomości. Świadek S. Z. (k. 93) nie wskazała w ogóle takiej kwoty, a świadek E. D. (k. 92) wskazywała na kwotę 10 milionów ówczesnych złotych. Sama pozwana także nie była w stanie tejże kwoty określić podając, że dom kosztował 200.000 złotych (k. 114). Odnosząc się do drugiej zarzucanej w aspekcie ustaleń faktycznych kwestii, to jest postawy ojcowskiej powoda, wskazać trzeba, że sami pozwani zeznali, iż powód utrzymywał częsty kontakt z synem i odwiedzał go (zeznania k. 114-115).

Wobec tego poczynione przez Sąd Rejonowy ustalenia Sąd Okręgowy przyjął za własne z jedną tylko korektą. Jak bowiem wynikało z zaświadczenia złożonego do akt w toku postępowania odwoławczego, pozwany po wydaniu wyroku utracił pracę wobec wypowiedzenia z dniem 12 października 2013 roku, umowy przez pracodawcę.

Przechodząc do oceny prawnej roszczenia przede wszystkim podkreślenia wymaga, że prawo do nieruchomości wynikało z odpisu księgi wieczystej, a wynikające z art. 3 ustawy z dnia 6 lipca 1982 roku o księgach wieczystych i hipotece (Dz. U. z 2013 roku, poz. 707 ze zm.), domniemanie zgodności wpisu tego prawa z rzeczywistym stanem prawnym, nie zostało w toku postępowania skutecznie podważone. Prawidłowo powołał zatem Sąd Rejonowy art. 222§1 k.c. jako podstawę prawną żądania pozwu i ocenił, że pozwanym nie przysługuje żadne skuteczne względem powoda uprawnienie do władania nieruchomością. Wywody te wymagają uzupełnienia o tyle, że do czasu do którego powód nie podejmował żadnych działań w celu odzyskania nieruchomości, podstawą zajmowania budynku przez pozwanych była zawarta w sposób dorozumiany umowa użyczenia. Z okoliczności faktycznych sprawy wynikało bowiem, że pozwany nieodpłatnie udostępnił pozwanym swoją nieruchomość, do czasu gdy pozwany syn zdobędzie wykształcenie pozwalające na samodzielne utrzymanie się. Umowa ta została rozwiązana oświadczeniem z sierpnia 2008 roku, kiedy to powód uznał, że wobec braku woli kontynuowania nauki przez syna, nie jest już zobowiązany do dalszego czynienia pozwanym ułatwień w zaspokajaniu ich potrzeb mieszkaniowych. Wobec tego na podstawie art. 718 k.c. pozwani obowiązani zobowiązani byli zwrócić powodowi nieruchomość, czego niewątpliwie nie uczynili.

Fakt ewentualnego poniesienia nakładów na nieruchomość nie świadczył o uzyskaniu przez pozwanych prawa do nieruchomości jako takiej. Roszczenia związane z nakładami należało bowiem rozpatrywać na podstawie przepisów o zobowiązaniach, nie zaś na podstawie regulacji prawa rzeczowego. Tym samym poniesienie nakładów pozostawało bez znaczenia dla oceny zasadności roszczenia o wydanie rzeczy zwłaszcza, że pozwani nie wykazali, a nawet nie wskazali jaki konkretnie węzeł prawny łączący ich z pozwanym skutecznie niweczył roszczenie windykacyjne. Wszak dająca im możliwość zajmowania nieruchomości umowa użyczenia została rozwiązana, zaś biorącemu w użyczenie nie przysługuje prawo zatrzymania rzeczy, nawet w razie istnienia okoliczności uzasadniających roszczenia z tytułu nakładów poczynionych na rzecz czy roszczeń z tytułu szkody przez rzecz wyrządzonej (tak: Z. Gawlik, Komentarz do art. 718 k.c., teza 7, publikowany w zbiorze elektronicznym Lex).

Dalej, odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 5 k.c. wskazać trzeba, że w orzecznictwie dopuszcza się możliwość oddalenia powództwa windykacyjnego na podstawie tego przepisu. Niemniej jednak stosowanie omawianej regulacji jako podstawy wyłączenia możliwości realizacji roszczenia z art. 222§1 k.c. nastąpić może wyjątkowo, w przypadkach szczególnie uzasadnionych (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 4 kwietnia 2013 roku, I ACa 815/12, Lex nr 1515732, wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 21 listopada 2011 roku, I ACa 1065/12, Lex nr 1280317, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 2 czerwca 2011 roku, I CSK 520/10, Lex nr 1129076).

W rozpoznawanej sprawie pozwani upatrywali źródeł nadużycia prawa przez powoda w domaganiu się wydania nieruchomości w sytuacji, gdy pozwana poniosła nakłady na jej zakup i utrzymanie przeznaczając na to swoje oszczędności, podczas gdy powód nie interesował się domem. Nadto wskazywali na niewłaściwą postawę powoda względem syna jak i brak możliwości nabycia innej nieruchomości z własnych środków z uwagi na trudną sytuacje materialną.

Okoliczności te nie mogły stanowić podstawy do uznania zarzutu nadużycia prawa za skuteczny. Przede wszystkim, nic nie stało na przeszkodzie aby pozwana w odpowiednim czasie podjęła właściwe działania celem uregulowania stanu prawnego nieruchomości jeżeli uważała, że wpis w księdze wieczystej nie odpowiadał rzeczywistości. Długotrwałe zaniechanie takich działań, w realiach rozpoznawanej sprawy nie mogło być argumentem przemawiającym za zastosowaniem regulacji art. 5 k.c. Istotnym było nadto, że pozwana przez wiele lat miała możliwość nieodpłatnego zamieszkiwania w nieruchomości powoda pomimo, że na powodzie nie ciążył względem niej żaden prawny obowiązek w tym zakresie. Nie można było też pominąć, że bezpośrednio po zakupie powód wyremontował budynek na nieruchomości, a z efektów tego remontu w istocie korzystali pozwani. Nie znajdującym oparcia w materiale dowodowym sprawy był też zarzut, aby relacje powoda z pozwanym synem były niewłaściwe do tego stopnia aby uzasadniały oddalenie powództwa o eksmisję zwłaszcza, że sam pozwany przyznał, iż miał regularny kontakt z ojcem, który interesował się jego sytuacją. Podstawowe znaczenie miała też okoliczność, że główną przyczyną dla której powód umożliwił pozwanym zajmowanie nieruchomości, było zabezpieczenie jednej z podstawowych potrzeb bytowych syna, do czasu gdy ten się usamodzielni. Cel ten niewątpliwie został osiągnięty, a zatem odpadła przyczyna uzasadniającą podstawę zajmowania przez pozwanych spornej nieruchomości. Wreszcie, złożona do akt dokumentacja fotograficzna obrazująca aktualny stan budynku i jego otoczenia przeczyła tezie o poniesieniu przez pozwaną znacznych wydatków na jej utrzymanie.

Konkludując, prawidłowym było orzeczenie nakazujące pozwanym aby wydali powodowi przedmiot sporu.

Prawidłowym było też rozstrzygnięcie o braku uprawnienia pozwanych do otrzymania lokalu socjalnego. Podstawowe znaczenie miała tu okoliczność, że zajmowany przez nich budynek nie należał do publicznego zasobu mieszkaniowego, nie korzystali też z niego na podstawie stosunku prawnego nawiązanego ze spółdzielnią mieszkaniową albo z towarzystwem budownictwa społecznego. W takiej sytuacji zgodnie z art. 14 ust. 7 ustawy z dnia z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz. U. z 2014 roku, poz. 150) sąd nie był zobowiązany do przyznawania tegoż uprawnienia. Niezależnie od tego, prawidłowo opisana w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku sytuacja pozwanych także nie uzasadniała przyznania im omawianego uprawnienia. Fakt utraty źródła dochodu przez pozwanego po wydaniu zaskarżonego wyroku, nie mógł stanowić podstawy do zmiany zaskarżonego orzeczenia gdy zważyło się na okoliczność, że pozwany jest osoba młodą, w pełni sprawną, która niewątpliwie posiada zdolności zarobkowe umożliwiające samodzielne zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych.

Żadna z okoliczności sprawy nie przemawiała też za uznaniem aby zachodził szczególnie uzasadniony wypadek pozwalający na nieobciążanie pozwanych obowiązkiem zwrotu kosztów procesu. Wszak w dacie orzekania przez Sąd Rejonowy pozwani dysponowali stałym dochodem w łącznej wysokości przekraczającej 3.000 złotych. Dochód ten pozwalał na uregulowanie obciążającej ich tytułem kosztów procesu kwoty 337 złotych. Wskazać też trzeba, że sama sytuacja ekonomiczna strony nie jest wystarczającą przesłanką zastosowania regulacji art. 102 k.p.c. Przepis ten pozostawia sądowi orzekającemu swobodę oceny, czy fakty związane z przebiegiem procesu, jak i dotyczące sytuacji życiowej strony, stanowią podstawę do nieobciążania jej kosztami procesu. Opisane wyżej okoliczności faktyczne przeczyły tezie o występowaniu szczególnie uzasadnionego wypadku, co świadczyło o braku podstaw do odstępowania od ogólnych reguł odpowiedzialności strony przegrywającej za koszty postępowania z jej udziałem.

Z tych też względów Sąd Okręgowy oddalił apelację jako bezzasadną, a to na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. obciążając nimi pozwanych. Zasądzona na rzecz powoda z tego tytułu należność obejmowała wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości stawki minimalnej odpowiedniej dla rodzaju sprawy i zgodnej z §10 ust.1 w zw. z §13 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tekst jednolity Dz. U. z 2013 r., poz. 461). Opisane już okoliczności sprawy nie przemawiały za odstępowaniem od obciążania pozwanych kosztami postępowania odwoławczego. Koszty te nie były bowiem wysokie i możliwe do uregulowania przez pozwanych gdy zważyło się na uzyskiwanie stałego dochodu przez pozwaną i brak przeszkód w podjęciu zatrudnienia przez pozwanego. Poza tym istotnym było, że co do zasady nie jest możliwe odstąpienie od obciążania kosztami postępowania odwoławczego strony, która przegrała spór, a pomimo tego zainicjowała postępowanie apelacyjne powołując się na te same argumenty, które słusznie nie zyskały aprobaty sądu niższej instancji (por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 18 stycznia 2013 roku, IV CZ 149/12, LEX nr 1293825 i z dnia 30 marca 2012 roku, III Cz 13/12, LEX nr 1164738).

SSR del. Marcin Rak (spr.) SSO Tomasz Tatarczyk SSO Aleksandra Janas