Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XII Ga 260/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 czerwca 2014 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie Wydział XII Gospodarczy Odwoławczy

w składzie:

0.0.i. Przewodniczący – SSO Janusz Beim

po rozpoznaniu w dniu 12 czerwca 2014 r. w Krakowie

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa: N. D.

przeciwko: K. R.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego K. R. od wyroku Sądu Rejonowego w Tarnowie Wydział V Gospodarczy z dnia 15 stycznia 2014 r. sygn. akt V GC upr 343/13

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego K. R. na rzecz powoda N. D. kwotę 600 zł (sześćset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania.

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 12 czerwca 2014 r.

Powód N. D. domagał się zasądzenia od pozwanego K. R. kwoty 5.840 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 18 sierpnia 2012 r. do dnia zapłaty tytułem części wynagrodzenia za sporządzony na zlecenie pozwanego plan ruchu Zakładu (...). Powód wnosił także o zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu.

Nakazem zapłaty wydanym dnia 4 lutego 2013 r. w postępowaniu nakazowym Sąd Rejonowy w Tarnowie, Sąd Gospodarczy nakazał pozwanemu zapłacić na rzecz powoda kwotę 5.840 zł z odsetkami ustawowymi liczonymi w stosunku rocznym od dnia 18 sierpnia 2012 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 1.280 zł tytułem kosztów procesu.

Pozwany wniósł zarzuty od tego nakazu zapłaty, zaskarżając go w całości i domagając się jego uchylenia. Zarzucił, że powód wykonał umowę wadliwie, ponieważ wprowadził do planu ruchu błędne dane dotyczące wydobywanego kruszcu, co naraziło pozwanego na powstanie szkody. Zarzucił również brak wymagalności roszczenia o wynagrodzenie z uwagi na istotne wady planu, bądź obniżenia wynagrodzenia w przypadku uznania wad za nieistotne.

Wyrokiem wydanym dnia 15 stycznia 2014 r. Sąd Rejonowy w Tarnowie utrzymał w mocy w całości zaskarżony nakaz zapłaty.

Sprawa rozpoznawana była w postępowaniu uproszczonym.

Pozwany wniósł apelację od powyższego wyroku, zaskarżając go w całości i domagając się jego zmiany poprzez uchylenie nakazu zapłaty z dnia 4 lutego 2013 r. i oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powoda kosztów postępowania za I instancję. Pozwany wniósł także o zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.

Zaskarżonemu wyrokowi pozwany zarzucił:

I.  Obrazę przepisów postępowania:

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez wadliwą ocenę zeznań pozwanego i nieuzasadnione zakwestionowanie jego wypowiedzi co do braku możliwości zapoznania się ze sporządzonym przez powoda planem ruchu i wcześniejszego zgłoszenia zastrzeżeń do jego treści oraz co do podmiany kartek w planie przez powoda w związku w związku z jego poprawa – w sytuacji braku dowodów podważających prawdziwość twierdzeń pozwanego w tym zakresie

- art. 316 § 1 k.p.c. w zw. z art. 233 k.p.c. wobec wydania rozstrzygnięcia bez uwzględnienia wszystkich istotnych okoliczności sprawy i bez oceny zgromadzonego materiału dowodowego, a w szczególności:

* nieustalenie treści planu ruchu zakładu w kwestionowanym przez pozwanego zakresie, zwłaszcza pominięcie wadliwego zapisu co do wielkości wydobycia żwiru w ilości jedynie 200 ton na dobę

* pominięcie zakresu i treści uzgodnień stron co do wykonania umowy i wymagań jakie spełniać miał plan

* brak odniesienia do twierdzeń pozwanego, że dobowa wielkość wydobycia żwiru przyjęta przez powoda była jego samowola decyzją, nie warunkowaną pozostałą dokumentacją

* pominięcie dokumentacji przedstawionej przez pozwanego co do powodów uniemożliwiających rozpoczęcie pracy kopalni w oparciu o plan opracowany przez powoda

- art.. 278 § 1 k.p.c. przez pominięcie dowodu z opinii biegłego sądowego mimo, że ustalenie czy kwestionowany zapis planu co do ilości wydobywanego kruszcu stanowi wadę i czy wada ta jest istotna ma znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy i wymaga wiadomości specjalnych

II. naruszenie prawa materialnego:

- art. 637 § 1 k.c. przez jego błędne niezastosowanie i nieuzasadnione przyjęcie, że sporządzony przez powoda plan nie zawiera wad, podczas gdy kwestionowany zapis planu co do ilości wydobywanego kruszcu 200 ton na dobę uniemożliwia osiągnięcie celu umowy, jakim było prawidłowe i efektywne zorganizowanie pracy żwirowni, a to stanowi wadę istotną dzieła

- art. 642 § 1 k.c. przez jego błędną wykładnię i nieuzasadnione przyjęcie, że doszło do prawidłowego wydania dzieła i roszczenie powoda jest wymagalne, podczas gdy plan z uwagi na wady nie spełniał wymogów ustalonych przez strony

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Sąd II instancji nie prowadził postępowania dowodowego, zatem na podstawie art. 505 13 § 2 k.p.c. uzasadnienie wyroku z dnia 12 czerwca 2014 r. obejmować będzie wyjaśnienie podstawy prawnej rozstrzygnięcia z przytoczeniem przepisów prawa.

W postępowaniu uproszczonym apelacja może być oparta jedynie na zarzucie naruszenia prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie oraz zarzucie naruszenia przepisów postępowania, jeżeli mogło ono mieć wpływ na wynik sprawy (art. 505 9 § l pkt l i pkt 2 k.p.c.).

Apelacja nie jest uzasadniona, albowiem brak podstaw do wzruszenia zaskarżonego wyroku.

Chybione i nietrafne są zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Wskazany przepis dotyczy oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, wyznaczając zasady weryfikowania przez Sąd wartości (mocy) poszczególnych dowodów. Przepis ten odnosi się do kwestii procesowej, mianowicie określania przez sąd wiarygodności i znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy zgromadzonych dowodów. Tymczasem pozwany zarzucając naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. nie precyzuje jakim regułom oceny dowodów uchybił Sąd Rejonowy, dlaczego dokonana ocena miałaby być sprzeczna z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, lecz uchybienia temu przepisowi upatruje apelujący w dokonaniu przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych sprzecznych z własnymi twierdzeniami jakoby znajdującymi oparcie w zebranym w sprawie materiale dowodowym. Naruszenie reguł swobodnej oceny dowodów nie może być jednakże utożsamiane z błędnymi ustaleniami faktycznymi. W orzecznictwie podkreśla się, że błędne ustalenia faktyczne mogą jedynie być, ale nie muszą, skutkiem nieprawidłowej oceny materiału dowodowego (zob. wyrok SA w Poznaniu z dnia 27.11.2007 r., I ACa 882/07, Lex nr 466439). W konsekwencji, dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie można poprzestać na stwierdzeniu, że dokonane ustalenia faktyczne są wadliwe, odnosząc się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Niezbędne jest wskazanie przyczyn, które dyskwalifikują postępowanie sądu w zakresie poczynionych ustaleń. Skarżący powinien zwłaszcza wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy analizie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im taką moc przyznając (zob. postanowienie SN z dnia 23.01.2001 r., IV CKN 970/00, Lex nr 52753, wyrok SN z dnia 6.07.2005 r., III CK 3/05, Lex nr 180925). Pozwany zaś podnosząc w apelacji zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w ogóle nie wskazał, by Sąd Rejonowy naruszył zasady logiki i doświadczenia życiowego dokonując oceny poszczególnych dowodów. Pozwany zarzuca jedynie, że Sąd wadliwie ocenił jego zeznania, niezasadnie zakwestionował jego wypowiedzi dotyczące braku możliwości zapoznania się ze sporządzonym przez powoda planem, a także błędnie ocenił zeznania świadka M. R. i niezasadnie przyjął, że współpracował on i konsultował z powodem plan ruchu Zakładu (...). Skonstruowane przez pozwanego zarzuty apelacyjne oraz ich uzasadnienie w treści apelacji nie wskazują jednak na naruszenie przez Sąd I instancji zasad logicznego myślenia i doświadczenia życiowego przy ocenie dowodów. Samo subiektywne przekonanie pozwanego, że plan opracowany przez powoda powinien mieć inną treść, przewidywać inne normy wydobycia niż wynikające z dokumentów stanowiących podstawę opracowania planu nie może skutecznie podważyć oceny dowodów dokonanej przez Sąd Rejonowy i poczynionych w oparciu o te dowody ustaleń faktycznych. W ocenie Sądu Odwoławczego dowody zostały ocenione przez Sąd Rejonowy zgodnie z regułami logiki i zasadami doświadczenia życiowego oraz z uwzględnieniem kontekstu sytuacyjnego niniejszej sprawy. Podniesione w apelacji zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. sprowadzają się w istocie do polemiki z ustaleniami Sądu I instancji i zmierzają do przedstawienia korzystnej dla pozwanego wersji wydarzeń, a takie zarzuty nie mogą odnieść skutku.

Nietrafne są również zarzuty nieuwzględnienia przez Sąd I instancji wszystkich istotnych okoliczności sprawy, w szczególności pominięcia uzgodnień stron co do zakładanej wielkości wydobycia kruszywa, możliwości wydobywczych zakładu. Sąd Rejonowy wszak skrupulatnie odniósł się do założeń określonych w koncesji oraz w decyzji środowiskowej, w oparciu o które to dokumenty powód opracowywał plan ruchu Zakładu (...). Zwrócić trzeba uwagę, że planowane przez pozwanego wielkości wydobycia były wyliczone bez oparcia w fachowej, profesjonalnej wiedzy inżynieryjnej, były wielkościami hipotetycznymi, pozwany sam przyznał, że nie miał doświadczenia ani wiedzy w tym zakresie, nastawiony był wyłącznie na maksymalizację zysku. Nie można tracić z pola widzenia tej okoliczności, że pozwany zwrócił się do powoda o opracowanie planu ruchu właśnie po to, aby spełniał on wymogi stawiane przez U. G.. Stąd, w ocenie Sądu Okręgowego, weryfikacja założeń pozwanego z warunkami wynikającymi z dokumentów urzędowych, w szczególności koncesji i decyzji środowiskowej, a także z wymogami określonymi w przepisach prawa była konieczna, wręcz nieunikniona. Przy tym, jak wynika z poczynionych przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych, pozwany zlecając sporządzenie planu nie wskazywał powodowi, że ma w planie tym znaleźć się zapis o dziennym wydobyciu kruszywa na konkretnym poziomie. Mowa była tylko o ilości ciężarówek, które dziennie mogą wywozić żwir z kopalni (przy czym pozwany nie podawał jakie to będą pojazdy, nie określał ich ładowności czy wydajności) oraz o rocznym limicie wydobycia. Twierdzenia zatem pozwanego, że oczekiwał, iż powód w planie określi wydobycie na 700 – 1.400 ton dziennie nie zasługują na uwzględnienie, przede wszystkim zaś nie mogą stanowić podstawy odmowy zapłaty powodowi wynagrodzenia za wykonane dzieło.

Nie znajdują uzasadnienia podniesione w apelacji zarzuty naruszenia prawa materialnego – art. 637 § 1 k.c. i art. 642 § 1 k.c. Prawidłowo Sąd Rejonowy ustalił, że powód należycie wykonał umowę – sporządził plan ruchu Zakładu (...) w oparciu o dostarczone przez pozwanego dokumenty, a plan ten po dokonaniu niezbędnych poprawek został zatwierdzony w U. G.w K.. Zarzucana przez pozwanego wada planu w postaci określenia dziennego wydobycia na innym (niższym) poziomie niż wyliczony samodzielnie przez pozwanego po pierwsze nie została udowodniona przez pozwanego, a po wtóre – tak ukształtowana przez powoda treść planu w żaden sposób nie zmniejsza wartości czy użyteczności planu, nie czyni go nieprzydatnym. Zapis ten nie jest także sprzeczny z wcześniejszymi zapewnieniami powoda, gdyż żadnych zapewnień co do wprowadzenia do planu wielkości zakładanych przez pozwanego powód nie składał. Podkreślić trzeba bowiem, że przedmiotem umowy było opracowanie przez powoda planu ruchu Zakładu (...), który to plan miał umożliwić podjęcie i prowadzenie przez pozwanego działalności gospodarczej w postaci wydobywania kopalin. W żadnym razie przedmiotem umowy nie było sporządzenia takiego planu, którego wykonanie prowadziłoby do osiągnięcia przez pozwanego określonego zysku. Powód miał sporządzić plan na podstawie dokumentów dostarczonych przez pozwanego, a dokumenty te określały roczny limit wydobycia, ruch pojazdów, godziny pracy zakładu. Tymi zapisami i wymogami powód był związany, jeśli dzieło miało być sporządzone poprawnie i profesjonalnie. I do tych wytycznych powód się stosował, co wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Pozwany otrzymał zamówione dzieło i mógł podjąć działalność gospodarczą w zakresie wydobycia kruszywa. Zauważyć w tym miejscu trzeba, że zarzut wadliwości planu podniósł pozwany dopiero, gdy powód zażądał zapłaty pozostałej części wynagrodzenia. W toku opracowywania planu pozwany nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń co do treści planu, nie wnosił o dokonanie zmian innych niż wskazane w uwagachU. G.. Pozwany otrzymał plan ruchu w dniu 3 sierpnia 2012 r., co potwierdził swoim podpisem na protokole odbioru nr (...) oraz zaakceptował własnoręcznym podpisem fakturę VAT nr (...) opiewającą na kwotę 9.840 zł (brutto). Powód wprowadził do planu poprawki zgodnie z wytycznymi O. U. G. w K., po czym plan został zatwierdzony w dniu 9 listopada 2012 r. Pozwany nie wykazał, by plan posiadał wady inne niż usunięte przez powoda zgodnie z zaleceniami U. G. Samo przekonanie o zaniżeniu poziomu wydobycia kruszywa w stosunku do własnych wyliczeń czy przewidywań pozwanego wady nie stanowi, ponieważ jak wyjaśniono powyżej brak jakichkolwiek dowodów na okoliczność ustaleń co do zapisów o minimalnym poziomie wydobycia oczekiwanym przez pozwanego.

Podsumowując, rozstrzygnięcie Sądu I instancji jest prawidłowe, a apelacja jako niezasadna nie zasługuje na uwzględnienie.

Wobec powyższego orzeczono jak w pkt I sentencji na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 505 13 § 2 k.p.c.

Stosując zasadę odpowiedzialności strony przegrywającej za wynik sprawy o kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w pkt II wyroku na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. oraz § 13 ust. 1 pkt 1 i § 6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tekst jedn. Dz. U. z 2013 r., poz. 461 z późn. zm.).

Ref. I inst. SSR Z. Miczek