Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ca 310/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 sierpnia 2014 r.

Sąd Okręgowy w Toruniu VIII Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Włodzimierz Jasiński (spr.)

Sędziowie:

SSO Jadwiga Siedlaczek

SSO Marek Lewandowski

Protokolant:

st. sekr. sąd. Izabela Bagińska

po rozpoznaniu w dniu 20 sierpnia 2014 r. w Toruniu

na rozprawie

sprawy z powództwa E. K. i M. K.

przeciwko Firmie Budowlano-Drogowej (...)spółce jawnej W. H., M. Z. w G.

o zapłatę

na skutek apelacji powodów

od wyroku Sądu Rejonowego w Grudziądzu

z dnia 21 lutego 2014 r.

sygn. akt I C 1330/13

1.  oddala apelację,

2.  zasądza solidarnie od powodów E. K. i M. K. na rzecz pozwanej Firmy Budowlano-Drogowej (...) spółki jawnej W. H., M. Z. w G. kwotę 1.200 zł (jeden tysiąc dwieście złotych) tytułem zwrotu kosztów za instancję odwoławczą.

Sygn. akt VIII Ca 310/14

UZASADNIENIE

W pozwie z 8 lipca 2013 r. małżonkowie E. K. i M. K. wnieśli o zasądzenie od Firmy Budowlano – Drogowej (...)Spółka jawna W. H., M. Z. w G. kwoty 41.150,70 zł z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty.

Pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości. W pierwszej kolejności podniosła zarzut przedawnienia roszczenia, albowiem powództwo zostało wytoczone po upływie trzech lat od dnia, w którym powodowie dowiedzieli się o szkodzie i o osobie zobowiązanej do jej naprawienia. Pozwana wskazała, że w kwietniu, maju lub czerwcu
2010 r. powodowie zwracali się do Gminy Miejskiej C. z żądaniem wypłaty odszkodowania i gmina, po uzyskaniu stanowiska pozwanej, udzieliła powodom odpowiedzi, w której odmówiła wypłaty świadczenia. Pozwana zaznaczyła, że powodowie wiedzieli, kto wykonywał roboty budowlane na ulicy (...) nie tylko z korespondencji z władzami miasta C., ale i z tego faktu, że sprzęt pozwanych był wyraźnie oznaczony i były na nim umieszczone informacje o wykonawcy. Powodowie więc najpóźniej z początkiem czerwca wiedzieli, kto jest wykonawcą robót budowlanych, wielkość zaś szkody znali najpóźniej w kwietniu 2010 r. Skoro zaś pozew nosi datę 8 lipca 2013 r., to wynika z tego, że w chwili wniesienia pozwu nastąpiło już przedawnienie roszczenia.

Pozwana nie uznała również swojej odpowiedzialności za powstałą szkodę, zaznaczając, że roboty budowlane prowadziła zgodnie z pozwoleniem na budowę, przepisami dotyczącymi bezpieczeństwa i współczesną wiedzą techniczną. Stała na stanowisku, że uszkodzenia w budynku powodów nie są wynikiem jej działania, lecz następstwem wad tkwiących w budynku. Zarzuciła, powodowie nie wykazali związku przyczynowego pomiędzy wskazaną w pozwie szkodą a działalnością pozwanej (k. 370-373 akt).

Wyrokiem z dnia 21 lutego 2014 roku Sąd Rejonowy w Grudziądzu oddalił powództwo i zasądził od powodów na rzecz pozwanej zwrot kosztów procesu w kwocie 2.417 zł.

Wydając powyższe orzeczenie Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny :

Powodowie są właścicielami nieruchomości położonej w C. przy ul. (...), na której posadowiony jest budynek usługowo – handlowo – mieszkalny wykorzystywany na potrzeby działalności gospodarczej prowadzonej przez powodów

Pozwana spółka na podstawie umowy z dnia 27 kwietnia 2009 r. zawartej z Gminą Miejską C. realizowała na terenie C. inwestycję polegającą na przebudowie ulicy (...), realizowanej w ramach rewitalizacji traktu średniowiecznego. W umowie zastrzeżono m.in., że wykonawca ponosi pełną odpowiedzialność za teren budowy od chwili przejęcia placu budowy (§ 2 ust. 2 pkt 3), co zostało dokonane w dniu 4 maja 2009 r.

W trakcie realizacji inwestycji doszło do uszkodzeń budynku stanowiącego własność powodów. W kwietniu 2010 r. powodowie uzyskali opinię techniczną biegłego sądowego z zakresu budownictwa J. K. W opinii tej stwierdzono następujące uszkodzenia budynku powodów:

- w piwnicy: zarysowanie pionowe ściany konstrukcyjnej na całej wysokości kondygnacji,

- na I piętrze: pęknięcie dwóch płytek w posadzce, wykruszone spoinowanie wokół jednej płytki, odspojenie jednej płytki,

- na II piętrze: rozległe uszkodzenia (pęknięcia) posadzki, cokołów i ścian,

- na elewacji budynku: uszkodzenia okładzin, uszkodzenie dwóch płytek przy wejściu, odsłonięcie części fundamentu, odwarstwienie płytek na elewacji frontowej, odpadnięcie na tej elewacji elementu maskującego – obróbki blacharskiej.

Biegły wskazał w opinii, że charakter i zakres uszkodzeń budynku wskazuje, że przyczyną ich powstania były silne drgania, jakie generowały maszyny robocze stosowane w trakcie remontu ul. (...), zaś naprawa uszkodzeń polegać będzie na wymianie uszkodzonych elementów, a koszt usunięcia uszkodzeń wyniesie 35.557 zł.

Na podstawie tej opinii, pismem z 28 kwietnia 2010 r. E. K. zawrócił się o wypłatę odszkodowania z tytułu szkód wyrządzonych w trakcie inwestycji na ul. (...) do Gminy Miejskiej C..

Pismo z 28 kwietnia 2010 r. przygotował pełnomocnik powoda będący radcą prawnym, powódka o tym wiedziała i akceptowała, gdyż zajmowała się sprawą od początku. To ona zlecała wykonanie opinii J. K..

Pismem z 30 czerwca 2010 r. Gmina Miejska C. zawiadomiła powoda, że podjęła czynności zmierzające do ustalenia, czy zaistniały okoliczności przemawiające za odpowiedzialnością inwestora lub wykonawcy ( Spółki (...)) za powstałą szkodę. Gmina powołała się na wyjaśnienia otrzymane od wykonawcy, które dołączyła do pisma adresowanego do powoda i stwierdziła, że takie okoliczności nie zasiały, wobec czego nie uznała zgłoszonego roszczenia.

Pismo z 30 czerwca 2010 r. odebrał pracownik powoda – J. D.. Na potwierdzeniu odbioru wpisano datę 01.06.2010 r.

W tym czasie powód bywał w siedzibie firmy i widywał się z J. D.

Pismo z dnia 30 czerwca 2010 r. wraz z załącznikiem dotarły do powodów, albowiem powołali się na nie i dołączyli je do pozwu z dnia 30 sierpnia 2010 r. przeciwko Gminie Miejskiej C..

Pozwem z dnia 30 sierpnia 2010 r. E. K. i M. K. wnieśli do Sądu Okręgowego w Płocku o zasądzenie od Gminy Miejskiej C. kwoty 85.534,58 zł. Na dochodzoną kwotę składały się: odszkodowanie za uszkodzenie budynku przy ul. (...) w C. – 35.557 zł, zwrot wydatków poniesionych na prywatną opinię techniczną – 3.660 zł, odszkodowanie za zniszczenie towarów handlowych – 221,48 zł i 47.000 zł z tytułu utraconych korzyści w związku z koniecznością zamknięcia sklepu przez okres co najmniej jednego miesiąca.

W toku sprawy przed Sądem Okręgowym w Płocku – na rozprawie w dniu 11 września 2012 r. Gmina Miejska C. powołując się na treść art. 429 k.c. podniosła, że jest zwolniona z odpowiedzialności za winę w wyborze wykonawcy, ponieważ powierzyła wykonanie zadania profesjonaliście. Pozwana złożyła do akt sprawy umowę zawartą z firmą (...) na wykonanie robót.

W sprawie przeciwko Gminie Miejskiej C. została sporządzona opinia biegłego sądowego z zakresu budownictwa W. K. z dnia 10 stycznia
2012 r., w której potwierdzono uszkodzenia budynku powodów, po raz pierwszy stwierdzone w opinii J. K.. Biegły K. wskazał, że ujawnione uszkodzenia budynku zostały w części spowodowane robotami budowlanymi zleconymi do wykonania przez pozwaną gminę – powstały w związku z wykorzystaniem do pracy w bezpośrednim sąsiedztwie budynku zagęszczarki o masie 450-500 kg, wywołującej siły odśrodkowe na poziomie 7400 kG i zbytecznej dla uzyskania założonego projektem oraz warunkami realizacji budowy celu.

W opinii uzupełniającej z dnia 5 kwietnia 2012 r. biegły W. K. oszacował koszty usuwania szkód na nieruchomości w rozbiciu na różne elementy i warianty. W wariancie rozszerzonym z odwozem odpadów do 20 km biegły określił koszty naprawy na 41.150,70 zł.

Wyrokiem z dnia 25 września 2012 r. Sąd Okręgowy w Płocku oddalił powództwo powodów przeciwko Gminie Miejskiej C. w sprawie I C 1774/10, uznając, że pozwana zwolniła się z odpowiedzialności za ujawnioną szkodę, powierzając wykonanie przebudowy ulicy (...) profesjonaliście – Firmie Budowlano – Drogowej (...) Spółka jawna W. H., M. Z. w G., która zawodowo trudni się wykonywaniem tego typu robót.

Apelacja powodów od tego wyroku została oddalona wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 5 kwietnia 2013 r.

W świetle ustalonego stanu faktycznego Sąd uznał, że roszczenie powodów nie może być uwzględnione z dwóch przyczyn: ze względu na przedawnienie roszczenia w chwili wniesienia pozwu i niewykazanie związku przyczynowego pomiędzy szkodą powodów a działalnością pozwanej spółki.

Zgodnie z art. 442 ( 1) § 1 k.c. roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia, jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. Z przepisu tego wynika, że datę wymagalności roszczenia o naprawienie szkody wyznacza uzyskane wiedzy o dwóch faktach: po pierwsze – o szkodzie i po drugie – o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jeżeli zatem poszkodowany dowie się o osobie zobowiązanej do naprawienia szkody później niż o samej szkodzie, to ta późniejsza data wyznacza początek biegu przedawnienia (wyrok Sądu Najwyższego z 10 kwietnia 2002 r., IV CKN 949/10, LEX nr 55845). Art. 442 ( 1) k.c. nie wiąże początku biegu przedawnienia z powzięciem przez poszkodowanego wiedzy co do wysokości szkody (wyrok wyrok Sądu Najwyższego z 20 stycznia 2005 r., II CSK 358/04, LEX nr 284131 i wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 5 maja 2010 r., III APa 4/10, OSA 2011, nr 3, s. 91-106). Wymieniony przepis nie wiąże rozpoczęcia biegu przedawnienia z powzięciem wiadomości o zakresie szkody czy trwałości jej następstw. Właściwą chwilą dla określenia początku trzyletniego biegu terminu przedawnienia jest moment ,,dowiedzenia się o szkodzie”, gdy poszkodowany zdaje sobie sprawę z ujemnych następstw zdarzenia wskazujących na fakt powstania szkody, inaczej rzecz ujmując, gdy ma świadomość doznanej szkody (wyroki Sądu Najwyższego z 24 listopada 1971 r., I CR 491/71, OSNC 1972, nr 5, poz. 95 i z 18 września 2002 r., III CKN 597/00, LEX nr 1211130 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 21 marca 2006 r., I ACa 1116/05, LEX nr 194518). Ustalenie wiedzy poszkodowanego o szkodzie nie stanowi rekonstrukcji rzeczywistego stanu świadomości poszkodowanego. Ustalenie to stanowi przypisanie poszkodowanemu – w oparciu o obiektywnie sprawdzalne okoliczności – stanu świadomości wystąpienia szkody (wyrok Sądu Najwyższego z 8 grudnia 2004 r., I CK 166/04, LEX 277853). W orzecznictwie wskazuje się również, że dowiedzenie się o osobie obowiązanej do naprawienia szkody ma miejsce w chwili, gdy poszkodowany uzyska wiedzę (albo gdy mógł uzyskać, gdyby postępował z należytą starannością) wystarczająco konkretną, aby z dostateczną dozą prawdopodobieństwa przypisać odpowiedzialność określonemu podmiotowi (wyroki Sądu Najwyższego z 4 października 2012 r., I PK 48/11, Legalis i z 10 października 2010 r., III BP 4/11, Legalis).

Z ustalonego stanu faktycznego wynika, że o szkodzie, jej przyczynie i zakresie powodowie dowiedzieli się najpóźniej z opinii biegłego J. K. w kwietniu 2010 r. Natomiast o osobie sprawcy szkody dowiedzieli się najpóźniej z pisma Gminy Miejskiej C. z dnia 30 czerwca 2010 r. Pismo to zostało doręczone pracownikowi powoda w dniu 1 lipca 2010 r. (na pokwitowaniu wpisano mylnie 01.06.2010 r.) i zostało przekazane powodom. Wskazać też należy, że powódka już wcześniej wiedziała z lokalnych mediów, że wykonawcą robót na ul. (...) jest firma (...). Skoro pozew przeciwko Firmie Budowlano – Drogowej(...)Spółka jawna W. H., M. Z. w G. złożono dopiero w dniu 12 lipca 2013 r. (data nadania w urzędzie pocztowym – k. 413 akt), to należało przyjąć, iż w momencie złożenia pozwu roszczenie przeciwko pozwanej było przedawnione.

Przepis art. 442 1 § 1 k.c. wprost wskazuje, iż dla rozpoczęcia biegu terminu przedawnienia konieczna jest wiedza o samej szkodzie i osobie za nią odpowiedzialnej, a nie świadomość możliwości dochodzenia ochrony na drodze sądowej. Przepis ten nie uzależnia zastosowania instytucji przedawnienia od poziomu świadomości prawnej osoby poszukującej ochrony, wiążąc ją wyłącznie z wiedzą osoby o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej naprawienia. Nieistotne jest zatem, kiedy powodowie nabrali przekonania, że powinni wystąpić z żądaniem zapłaty wobec pozwanej spółki (...). Powodowie wiążą wymagalność roszczenia wobec tej spółki z podniesieniem zarzutu przez Gminę Miejską C. przed Sądem Okręgowym w Płocku, iż nie odpowiada za wybór wykonawcy robót i z przedłożeniem przez nią umowy na wykonanie robót. Jest o w ocenie Sądu niewłaściwe. W orzecznictwie nie ulega wątpliwości, iż odpowiedzialność sprawcy szkody (w tym wypadku wykonawcy robót budowlanych) i inwestora (powierzającego wykonanie czynności drugiemu) są niezależne. Każdy z nich odpowiada samodzielnie, za własne czyny i za własną winę (wyroki Sądu Najwyższego z: 11 listopada 1977 r., IV CR 308/77, OSNC 1978, nr 9, poz. 160; 29 kwietnia 1981 r., IV CR 121/81, OSNC 1981, nr 12, poz. 244; 9 lipca 1998 r., II CKN 835/97, OSNC 1998, nr 12, poz. 225 i z 24 maja 2007 r., II CSK 113/07, LEX nr 286755). Do poszkodowanego należy wybór, czy pozwie oba te podmioty, czy też wybierze jednego z nich. Nie można jednak uzależniać wymagalności roszczenia przeciwko jednemu od negatywnego przesądzenia (m.in. przez sąd), że drugi z nich nie odpowiada za ujawnioną szkodę. Byłoby to wiązanie powstania wymagalności roszczenia z okolicznością niewymienioną w przepisie art. 442 1 § 1 k.c. Z tych względów w przypadku robót budowlanych najczęściej pozywa się inwestora i wykonawcę, ewentualnie jedynie wykonawcę, a inwestora rzadziej, gdyż trudniej jest przypisać mu odpowiedzialność i winę za zaistniałe zdarzenie wyrządzające szkodę.

Powodowie nie wykazali również związku przyczynowego pomiędzy szkodą a działaniem pozwanej. Pozwana zaprzeczyła, że istnieje taki związek. Dla wykazania tej okoliczności powodowie powołali się na dwie opinie: jedną prywatną, a drugą ze sprawy Sądu Okręgowego w Płocku o sygn. akt I C 1774/10. Innych wniosków powodowie w tej sprawie nie zgłaszali, w szczególności wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego. Żadna z powołanych w pozwie opinii nie mogła być uznana za wystarczającą do wykazania adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy szkodą powodów a działaniem pozwanej. W przypadku kwestionowania w procesie istotnych okoliczności, które można ustalić jedynie poprzez opinię biegłego sądowego sąd orzekający nie może poprzestać na opinii wykonanej w innej sprawie sądowej, gdyż kwestionowane okoliczności powinien ustalić na podstawie właściwych dowodów w sprawie, w której orzeka. Powodowie byli reprezentowani przez fachowego pełnomocnika, więc Sąd nie mógł wyręczać ich w zakresie powoływania dowodów. Wniosek o powołanie biegłych na okoliczność prawidłowego wykonywania prac przez pozwaną zgłoszono w odpowiedzi na pozew. Było to jednak zbędne, skoro związek przyczynowy między działaniem pozwanej a szkodą powodów powinni wykazać powodowie (art. 6 k.c.). Z tych przyczyn Sąd pominął dowód z opinii biegłych oraz z zeznań świadków zawnioskowanych w odpowiedzi na pozew (art. 217 § 3 k.p.c.). Na podstawie tego samego przepisu Sąd pominął dowód z przesłuchania w charakterze pozwanej jej wspólników, albowiem okoliczności istotne dla rozpatrzenia zarzutu przedawnienia zostały ustalone na podstawie innych dowodów, a wobec uwzględnienia tego zarzutu przesłuchanie ich na dalsze okoliczności – m.in. co do jakości i zgodności prowadzonych robót budowlanych ze współczesną wiedzą techniczną było zbędne.

Z tych przyczyn orzeczono jak w punkcie I. sentencji wyroku.

O kosztach procesu rozstrzygnięto na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c., zgodnie z wynikiem procesu. Pozwana wygrała sprawę w całości, zatem należy się jej od powodów zwrot kosztów procesu. Koszty pozwanej to: opłata skarbowa od pełnomocnictwa procesowego – 17 zł (k. 389 akt) i opłata na rzecz radcy prawnego - 2400 zł (§ 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu – tekst jednolity: Dz. U. z 2013 r., poz. 490).

W apelacji powodów zaskarżającej wyrok w całości podniesiony został zarzut naruszenia przepisu art. 442 1§ 1 k.c. poprzez przyjęcie ,że roszczenie objęte pozwem uległo przedawnieniu . Ponadto apelacja podniosła zarzut sprzeczności istotnych ustaleń sądu z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego poprzez przyjęcie ,ze pozwany nie ponosi odpowiedzialności za użyte przy realizacji robót zagęszczarki o sile nacisku 560 kg a także naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów i przyjęcie , iż powód nie wykazał związku przyczynowego pomiędzy szkodą a działaniem pozwanej.

Apelacja wskazując na powyższe zarzuty wnosiła o zmianę wyroku w całości i zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów dochodzonego w pozwie roszczenia ewentualnie uchylenie wyroku i przekazanie go do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył co następuje :

Apelacja nie jest zasadna. Sąd Okręgowy podzielił w pierwszym rzędzie ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji odnoszące się zwłaszcza do kwestii uzasadniających podniesiony zarzut przedawnienia dochodzonego w pozwie roszczenia , uznając je za odpowiednią podstawę faktyczną także dla własnego rozstrzygnięcia. Za trafne uznał też Sąd Okręgowy rozważania prawne Sądu Rejonowego odnoszące się w szczególności do oceny zasadności podniesionego przez pozwaną zarzutu przedawnienia roszczenia na tle wykładni przepisu art. 442 1§ 1 k.c. związanego z uzyskaniem wiedzy o osobie sprawcy szkody jako chwili rozpoczęcia biegu przedawnienia którego naruszenie fundamentalnie zarzucała apelacja.

Przyjmując zatem argumentację Sądu Rejonowego przedstawioną w tym zakresie w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia bez potrzeby i konieczności jej powielania i powoływania w tym miejscu jedynie dla wzmocnienia tembru wypowiedzi uzasadnienia stanowiska prawnego Sąd Okręgowy zwraca uwagę na jeszcze inny pogląd Sądu Najwyższego zawarty w wyroku z 24 września 2009 roku IV CSK 43/09 ( lex 578046) w którym tenże Sąd wskazując , iż wymóg ustalenia momentu w którym poszkodowany dowiedział się o osobie obowiązanej do naprawienia szkody ( a jest to fundamentalnie sporna kwestia w rozpoznawanej sprawie co już zostało wskazane ) dotyczy wprawdzie konkretnej szkody i poszkodowanego ale chodzi nie o chwilę w której poszkodowany uzyskał jakąkolwiek wiadomość na temat sprawcy , lecz o chwilę uzyskania takich informacji , które – oceniając obiektywnie - pozwalają z wystarczającą dozą prawdopodobieństwa przypisać sprawstwo konkretnemu podmiotowi. Poszkodowany przy tym powinien zachować się w swoich sprawach w sposób zapobiegliwy i dołożyć starań o uzyskanie informacji istotnych z punktu widzenia przesłanek odpowiedzialności za doznaną szkodę co oznacza , iż także w zakresie osoby odpowiedzialnej za powstałą szkodę nie może zachowywać się biernie i oczekiwać np. jak miało to miejsce w niniejszej sprawie na decyzję sądu w innej sprawie z której ewentualnie dopiero wynikać będzie odpowiedzialność konkretnej osoby trzeciej a nie już pozwanej w stosunku do której powództwo zostanie lub zostało oddalone . Poszkodowany powinien bowiem wykazywać także własna inicjatywę celem znalezienia osoby odpowiedzialnej za szkodę będąc w tym względzie aktywny procesowo i pozywając wszystkie osoby , które w jego ocenie mogły przyczynić się do powstania szkody z takich czy innych względów . W tym wyraża się właśnie swoista zapobiegliwość poszkodowanego. Przyjęta przy tym przez powodów argumentacja , iż to dopiero prawomocne rozstrzygnięcie jakie zapadło przez Sądem Okręgowym w Płocku ( I.C. 1774/10) pozwoliło im na wyprowadzenie prawidłowego i ostatecznego wniosku co do osoby ewentualnie odpowiedzialnej za powstałą u nich szkodę jest w okolicznościach niniejszej sprawy nie do obrony. Powodowie bowiem co jest poza jakimkolwiek sporem najpóźniej z pisma pozwanej Gminy C. z czerwca 2010 roku przedłożonego w powyższej sprawie jako dowód na ich wiedzę o osobie ewentualnego sprawcy szkody w sposób nie budzący trudności mogli przy zachowaniu minimum należytej staranności wyprowadzić wniosek co do wskazanej w tym piśmie osoby wykonującej prace budowalne , a więc co do sprawcy szkody . Informacja ta zawarta była bowiem w piśmie na które trafnie powoływał się pozwany oraz , które trafnie ocenił Sąd Rejonowy jako źródło informacji o osobie sprawcy szkody i tym samym o podstawie faktycznej uwzględnienia zarzutu przedawnienia ( k. 47 -49 akt I.C.1774/10). Nie było przy tym w ocenie Sądu Okręgowego przeszkody aby w powyższym procesie w charakterze pozwanej strony wskazać także obecnie pozwane przedsiębiorstwo zważywszy , iż co jest oczywiste Gmina C. jako instytucja publiczna realizująca zadania publiczne nie wykonywała prac budowalnych osobiście przez swoich urzędników ale przy pomocy wyspecjalizowanego przedsiębiorstwa.. Wykonawca tych prac natomiast nie mógł ich wykonywać na własną rękę bez wiedzy i aprobaty Gminy , a więc w ramach istniejących porozumień ( umów) . Już tylko ta kwestia powinna doprowadzić powodów przy zachowaniu elementarnej staranności do wniosku , iż ujawniona przez nich szkoda jest wynikiem działania przedsiębiorstwa wykonującego prace budowlane i wskazanego przez Gminę w piśmie stanowiącym odpowiedź udzieloną powodom jako zainteresowanym uzyskaniem odszkodowania , a nie Gminy jako inwestora tych prac. Gmina C. z resztą od samego początku trwania procesu w sprawie I.C. 1774/10 wskazywała na obecnie pozwane przedsiębiorstwo jako ewentualnego sprawcę szkody formułując nawet w odpowiedzi na pozew wniosek o jego przypozwanie do sprawy. Aktywność procesowa wyprzedzająca przypozwanie powinna jednak w tym przypadku cechować aktywną postawę powodów po to właśnie aby uchronić ich od ewentualnego zarzutu przedawnienia się roszczeń co ostatecznie znalazło swój finał w niniejszej sprawie. Z reguły bowiem w sprawach inwestycyjnych i z inwestycją związanych stroną pozwan jest zarówno inwestor jak i wykonawca prac właśnie dla zachowania bezpieczeństwa i niedopuszczenia do przedawnienia roszczeń , chociaż jak trafnie wskazał to Sąd Rejonowy podstawa odpowiedzialności obu podmiotów jest odrębna. Trafnie przy tym podnosiło pozwane przedsiębiorstwo , iż przedmiotowe prace budowalne nie były wykonywane anonimowo. Powodowie przy zachowaniu staranności i zapobiegliwości bez przeszkód mogli bowiem powziąć decyzje o wykonawcy robót nie tylko z tablicy ogłoszeń czy napisów znajdujących się na sprzęcie wykonującym prace , nawet w sytuacji jeżeli wykonawca tych prac posługiwał się podwykonawcami. Nie stanowi bowiem tajemnicy w procesie inwestycyjnym i budowlanym udział osób wykonujących prace. Przeciwnie są to informacje publiczne. Nie było zatem przeszkód aby odpowiednią informację o osobie wykonawcy prac uzyskać raz jeszcze w Gminie czy nawet u samego wykonawcy , chociaż treść pisma na które wskazuje Sąd Rejonowy z czerwca 2010 roku , a które stanowiło właśnie odpowiedź na pisma powodów sygnalizujących swoje uwagi co do powstałej szkody nie pozostawiała wątpliwości , kto wykonywał prace budowlane ze wskazaniem osób , ich miejsca zamieszkania i siedziby firmy.

Mając zatem na uwadze powyższe okoliczności związane z uwzględnieniem zarzutu przedawnienia roszczeń jako elementu obrony dłużnika na gruncie prawa procesowego nie było potrzeby ani konieczności procesowej do odniesienia się meriti do samego przedmiotu roszczenia zgłoszonego w pozwie w zakresie wysokości szkody oraz ewentualnego związku przyczynowo – skutkowego pomiędzy zachowaniem pozwanego a powstałą szkodą u powodów szkodą oraz zarzutów apelacyjnych w tym kierunku sformułowanych skoro uwzględniony przez Sąd pierwszej instancji zarzut przedawnienia skutecznie podważył zasadność roszczenia i został przez Sąd Okręgowy zaakceptowany jako trafny.

Stąd też Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak w punkcie 1 ( pierwszym). O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy postanowił jak w punkcie 2 ( drugim) na podstawie art. 98 i nast. k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. i § 12 pkt 1 ppkt1 i § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (…) Dz. U. t. j. z 2013 r. poz. 490.