Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 49/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 5 listopada 2013 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi Śródmieścia w Łodzi:

- oddalił powództwo główne B. H. przeciwko J. P. o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli, zasądzając od powoda na rzecz pozwanego kwotę 197 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, oraz

- na skutek powództwa wzajemnego zobowiązał B. H. do wymiany w terminie 14 dni od dnia uprawomocnienia się wyroku, znajdującego się na jego nieruchomości przy ulicy (...), poziomego przewodu kanalizacyjnego, bliżej opisanego w sentencji, w sposób tam opisany, za zwrotem połowy wynikających z tego kosztów przez powoda wzajemnego J. P., oraz zasądził od pozwanego wzajemnego B. H. na rzecz powoda wzajemnego J. P. kwotę 197 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Jak wskazano w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, B. H. wniósł o zobowiązanie J. P. do usunięcia z należącej do powoda piwnicy urządzeń kanalizacyjnych odbierających ścieki z nieruchomości pozwanego, ewentualnie o upoważnienie powoda do wykonania powyższych czynności na koszt pozwanego. Powoływał się na brak po stronie pozwanego tytułu prawnego do korzystania z piwnicy. Twierdził, że umieszczenie spornych urządzeń kanalizacyjnych poza jego nieruchomością jest technicznie wykonalne.

W odpowiedzi pozwany wskazywał, że sporne urządzenie, stanowiące obecnie własność Zakładu (...), wykonane zostało według projektu samego powoda i za jego własną zgodą. Nadto na nieruchomości pozwanego znajdują się urządzenia odprowadzające wody opadowe z nieruchomości powoda, co także uzasadnia oddalenie powództwa głównego. Wniósł powództwo wzajemne o zobowiązanie powoda do naprawy znajdujących się także w piwnicy powoda uszkodzonych przewodów kanalizacyjnych, służących do odbioru ścieków zarówno z nieruchomości powoda jak i pozwanego

Jak ustalono, powód jest właścicielem nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...). Własność nabył w oparciu o umowę zniesienia współwłasności nieruchomości położonej przy ulicy (...). Do czasu zawarcia tej umowy nieruchomość stanowiła współwłasność powoda, pozwanego, oraz innych osób. Zniesienia współwłasności dokonano poprzez wydzielenie czterech działek, z których działka oznaczona numerem (...), położona przy ulicy (...) przypadła na powodowi, zaś oznaczona numerem 104/14, położona przy ulicy (...) przypadła pozwanemu. Pomimo zniesienia współwłasności nieruchomości, w budynku, który stał się własnością powoda, pozostał poziomy przewód odprowadzający nieczystości płynne z nieruchomości pozwanego. Przewód ten wykonany został na etapie wznoszenia nieruchomości wspólnej, w oparciu o sporządzony przez powoda projekt. Instalację wykonano w latach 1974 - 1975 w ten sposób, iż od znajdującego się w piwnicy pozwanego pionu poprowadzono poziomy przewód odbierający ścieki z segmentu pozwanego, a przechodzący przez ścianę dzielącą segmenty stron. Przewód ten prowadzi dalej do pionu znajdującego się na terenie piwnicy powoda.

Jak ustalono na podstawie opinii biegłego istnieje kilka wariantów wykonania kanału odprowadzającego ścieki z pionu w piwnicy pozwanego z ominięciem nieruchomości powoda. Najtańsze i najmniej uciążliwe w wykonaniu kosztowałoby około 2.175 zł. Na tej samej podstawie ustalono, że poziomy przewód kanalizacyjny, którym odprowadzane są ścieki z budynków powoda i pozwanego ze względu na stan techniczny kwalifikuje się do wymiany. Prawidłowa technologia takiej naprawy zakłada zastąpienie popękanego obecnie przewodu rurą (...) o średnicy 16 cm. Koszt takiego przedsięwzięcia wyraziłby się kwotą 864 zł. brutto, zaś czas potrzebny do wykonania prac wyniósłby 4 do 6 godzin.

W świetle tych ustaleń Sąd Rejonowy nie podzielił zarzutu pozwanego, jakoby na przeszkodzie uwzględnieniu żądania pozwu stanowić miał fakt, iż sporne urządzenia stanowić miały własność Zakładu (...). Przepis art. 49 kc nie może być traktowany jako samodzielna podstawa nabycia własności. Nie przesądza on o tytule nabycia, ani nie przesądza też o tym, że sam fakt połączenia czyni z danego urządzenia część składową przedsiębiorstwa. Nadto przepis art. 49 § 2 kc objęty jest zasadą bezpośredniego działania ustawy nowej i ma zastosowanie do dawniej wzniesionych urządzeń przesyłowych. Sąd ocenił jednak, że niezależnie od statusu prawnego spornego urządzenia, w sprawie zastosowanie znajduje przepis art. 292 kc. Biorąc pod uwagę okoliczności sprawy stwierdził, że pozwany, który rozpoczął władanie spornymi urządzeniami co najmniej w roku 1975 r., nabył przez zasiedzenie służebność gruntową. Termin zasiedzenia zakończyłby swój bieg najpóźniej w roku 2005, przy przyjęciu zaś dobrej wiary pozwanego wynikającej z faktu, iż poprowadzenie spornego urządzenia przez teren piwnicy powoda nastąpiło na podstawie projektu sporządzonego przez niego samego, termin ten upłynąłby w roku 1995. Z tego względu żądanie pozwu głównego podlegało oddaleniu.

Konsekwencją przyjęcia, że doszło do zasiedzenia służebności było uwzględnienie powództwa wzajemnego. Dotyczy ono przebiegającego przez piwnicę powoda uszkodzonego odcinka przewodu kanalizacyjnego, odprowadzającego ścieki z nieruchomości obu stron. Potrzeba jego wymiany potwierdzona została nie tylko przez biegłego, ale także przyznana przez samego powoda. W związku z tym, stosownie do przepisu art. 289 § 1 kc oraz art. 154 kc Sąd uwzględnił powództwo wzajemne.

Powyższe orzeczenie zaskarżył powód, wnosząc o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, względnie o jego zmianę, a to poprzez uwzględnienie powództwa głównego i oddalenie powództwa wzajemnego.

Skarżący wskazał, że podstawa powództwa głównego tkwiła w uprawnieniach właścicielskich. Tymczasem Sad Rejonowy błędnie przyjął, że doszło do zasiedzenia służebności gruntowej. Co więcej nie wydał rozstrzygnięcia wstępnego w tym przedmiocie, co doprowadziło do rażącego naruszenia przepisu art. 318 § 2 kpc.

Zdaniem apelującego Sąd Rejonowy poczynił ustalenia, które nie znajdują oparcia w zgromadzonych dokumentach oraz w pisemnej opinii biegłego. Jaskrawym błędem było przyjęcie, że sporne urządzenie kanalizacyjne powstało przed zniesieniem współwłasności nieruchomości.

Skarżący wskazał także na błędne zastosowanie przepisu art. 292 kc, a to poprzez błędną wykładnię tego przepisu. Sąd Rejonowy wadliwie przyjął, iż pozwany korzystał z widocznego i trwałego urządzenia na nieruchomości powoda w postaci rury kanalizacyjnej, która służyła także powodowi. Tymczasem każdy, kto zapozna się z „urządzeniem" opisanym w opinii biegłego - nie może przeoczyć, że odcinek rury kanalizacyjnej między pionem pozwanego a pionem powoda, nie służy obu stronom, a jedynie pozwanemu. Dlaczego Sąd Rejonowy okoliczność tę przeoczył i ustalił, że cała rura kanalizacyjna pozioma w piwnicy powoda jest używana wspólnie przez obie strony nie sposób dociec.

Zdaniem apelującego w realiach obecnej sprawy nastąpiło całkowite pominięcie okoliczności i warunku, bez którego w ogóle nie może być zastosowana instytucja służebności gruntowej, o jakiej mowa w art. 285 § 1 kc. Sąd Rejonowy nie ustalił w jaki sposób, albo w jakim stopniu korzystanie przez pozwanego z dobrej woli powoda, wyrażonej w jego autorstwa projekcie technicznym w lutym 1974 r., zwiększa użyteczność nieruchomości położonej przy ul. (...). Sąd Rejonowy w ogóle nie określił także, czy przedmiotem zasiedzenia, była rura kanalizacyjna w piwnicy powoda między pionem „10" a pionem „9", czy też piwnica powoda, ze względu na obecność w niej rury ze ściekami pozwanego.

W konsekwencji powyższego Sąd Rejonowy naruszył także przepis art. 289 § 1 kc przez obciążenie powoda połową kosztów utrzymania urządzeń, tj. i tego odcinka rury kanalizacyjnej, który odprowadza jedynie ścieki pozwanego między pionem „10", a pionem „9" i który można zdemontować bez pozbawiania pozwanego możliwości odprowadzania jego ścieków do sieci miejskiej - jedynie z koniecznością obejścia nieruchomości powoda.

Wreszcie wskazano na naruszenie przez Sąd Rejonowy przepisu art. 222 § 2 kc, przez błędną wykładnię tego przepisu polegającą na przyjęciu poglądu, jakoby zgoda powoda na umieszczenie w jego piwnicy odcinka rury kanalizacyjnej od pionu pozwanego oznaczonego „10" do pionu powoda oznaczonego „9" była czynnością prawną nie podlegającą odwołaniu bądź zmianie w razie istotnej zmiany stosunków rzeczowych.

Zdaniem skarżącego zaskarżony wyrok sprawia, że uprzejmość powoda wykazana wobec pozwanego przerodziła się w służebność gruntową.

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji, oraz o zasądzenie na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna, choć z przyczyn częściowo odmiennych, niż wskazane w uzasadnieniu orzeczenia pierwszoinstancyjnego.

Sąd Okręgowy przyjmuje ustalenia Sądu Rejonowego za własne i czyni podstawą własnego rozstrzygnięcia.

Chybiony jest zarzut dotyczący prawidłowości ustaleń faktycznych, tj. ustalenia chronologii działań stron. Nie budzi wątpliwości, że w uzasadnieniu wyroku Sąd Rejonowy wskazał, że zniesienie współwłasności nastąpiło w 1973 r., zaś wykonanie instalacji będących osią obecnego sporu dopiero w latach 1974-75. Ustalenia te są więc zgodne z twierdzeniami powoda wyrażonymi w apelacji.

Z apelującym należy się zgodzić o tyle, że za chybione należy uznać zapatrywanie Sądu Rejonowego, iż doszło do zasiedzenia służebności. Jest tak, gdyż na gruncie ustalonego stanu faktycznego nie sposób uchwycić momentu, kiedy to miałoby nastąpić objęcie w posiadanie samoistne władztwa nad nieruchomością powoda w zakresie odpowiadającym treści tego ograniczonego prawa rzeczowego. Skoro korzystanie z instalacji przez pozwanego zaczęło się za zgodą powoda, to gdyby nawet mówić w tym zakresie o władaniu nieruchomością w zakresie odpowiadającym służebności, to posiadanie to miało charakter zależy, wywodzący się z nadrzędnego władztwa posiadacza samoistnego. Brak wiadomości o tym, aby pozwany wykonywał nad nieruchomością władztwo z pominięciem uprawnień właściciela. Dostrzegając oczywisty fakt, że instalacja kanalizacyjna dla swego działania nie wymaga nieustannego doglądania, to stwierdzenie posiadania samoistnego, a w dalszej kolejności zasiedzenia, nie jest możliwe jedynie w oparciu o ustalenie, że pozwany korzystał (i nadal korzysta) nieodpłatnie z instalacji kanalizacyjnej znajdującej się na nieruchomości sąsiada. Tymczasem w obecnej sprawie był to jedyny objaw ewentualnego władztwa nad nieruchomością powoda. W takim samym jednak zakresie z nieruchomości korzysta powód, przez co wykluczyć należy, aby rozpoczęcie korzystania z instalacji stanowiło manifestację rozpoczęcia posiadania samoistnego, a zarazem wyzucia z tego posiadania właściciela. Nawet pozwany, który złożył w sprawie odpowiedź na apelację, mimo formalnego przyłączenia się do stanowiska Sądu I. instancji, nie wskazywał w jakich to konkretnie zachowaniach przejawiać się miało właścicielskie władanie nieruchomością, w zakresie odpowiadającym treści służebności. Ustalenie, że w sprawie ze strony pozwanego nie można mówić o posiadaniu samoistnym wyklucza możliwość zasiedzenia służebności i czyni bezprzedmiotowym odnoszenie się do dalszych przesłanek tej instytucji.

Niezależnie od powyższego powództwo należało ocenić jako niezasadne. Jak wynika z przepisu art. 140 kc w granicach określonych przez ustawy i zasady współżycia społecznego właściciel może, z wyłączeniem innych osób, korzystać z rzeczy zgodnie ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem swego prawa. Zgodnie z tym przepisem, prawo własności nie ma charakteru absolutnego, lecz jego wykonywanie podlega ograniczeniom wynikającym z ustaw, z zasad współżycia społecznego oraz ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia prawa. W realiach obecnej sprawy nie budzi wątpliwości, co przyznaje zresztą sam powód, że rozwiązanie kwestii instalacji kanalizacyjnej wynikało z uzgodnień, do których doszło w okresie zbieżnym z budową znajdujących się na działce domów szeregowych i później z podziałem nieruchomości wspólnej. Uzasadnione jest więc przyjęcie, że korzystanie przez pozwanego z nieruchomości powoda, w zakresie dotyczącym spornej instalacji kanalizacyjnej, opiera się o tytuł zbliżony do użyczenia. Umowa taka nie wymaga zachowania formy szczególnej, a okoliczności sprawy dają podstawy do przyjęcia, że w okresie zbliżonym do wykonania instalacji takie porozumienie zostało zawarte. Tego rodzaju tytuł prawny nie zawsze jest nieograniczony w czasie. Należy mieć jednak na względzie treść przepisu art. 715 kc stanowiącego, że jeżeli umowa użyczenia została zawarta na czas nieoznaczony, użyczenie kończy się, gdy biorący uczynił z rzeczy użytek odpowiadający umowie albo gdy upłynął czas, w którym mógł ten użytek uczynić. Brak wiadomości, by tego rodzaju okoliczności miały miejsce. Z powyższego przepisu wynika poniekąd również i to, że nie do końca ma rację skarżący twierdząc, że może w sposób dowolny kształtować sposób korzystania z jego nieruchomości przez pozwanego, a raz wyrażona zgoda może być w każdym czasie odwołana. Należy więc ocenić, że pozwanemu przysługuje obligacyjny tytuł prawny, wynikający z umowy zbliżonej do umowy użyczenia, do korzystania z nieruchomości powoda w zakresie dotyczącym korzystania ze spornej instalacji. W tym zakresie prawo własności skarżącego doznaje ograniczeń, co wyklucza udzielenie mu ochrony prawnej w obecnym postępowaniu. Należy uznać, że żądanie powoda wystosowane przeciwko pozwanemu zmierzające do usunięcia rury kanalizacyjnej przez pozwanego, jest korzystaniem z prawa własności przez powoda z przekroczeniem zasad współżycia społecznego, albowiem indywidualny interes powoda w przypadku uwzględnienia powództwa doprowadziłby do takiej zmiany stosunków wcześniej ukształtowanych (40 lat temu), a więc trwałych i dotychczas przez powoda akceptowanych, przez co pozwany zmuszony byłby do znacznej inwestycji mającej na celu przebudowę kanalizacji w taki sposób, aby zapewnić odbiór ścieków ze swojej nieruchomości. Takie wykonywanie przez powoda prawa własności przekraczałoby granice określone przez art. 140 kc. Podobny pogląd wyraził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 czerwca 2005r. I CK 14/05.

Dodatkowo należy stwierdzić, że co prawda Sąd Rejonowy nie poczynił w tej mierze ustaleń faktycznych, ale jest niesporne, że powód korzysta z przebiegającej przez nieruchomość pozwanego instalacji burzowej (odprowadzającej wodę zgromadzoną z połaci dachu przez rynny). Uzasadnia to wniosek, że korzystanie z instalacji znajdujących się na nieruchomości sąsiada odbywa się między stronami na zasadach zbliżonych do zasad wzajemności. Brak wiadomości, aby powód dążył do pełnego rozdzielenia wszystkich instalacji wykorzystywanych wspólnie z pozwanym. W świetle tego faktu może budzić pewne zastrzeżenia kategoryczne i jednostronne żądanie usunięcia z nieruchomości powoda przyłącza umożliwiającego pozwanemu korzystanie z instalacji kanalizacyjnej. Podkreślenia wymaga, że choć w sprawie nie może być mowy o zasiedzeniu służebności, to długotrwała postawa powoda doprowadziła do powstania na nieruchomości spokojnego stanu posiadania w pewnym stopniu zaspokajającego interesy obu stron postępowania.

Powyższe uwagi prowadzą do wniosku, że powództwo główne nie było zasadne. Skoro zaś urządzenia kanalizacyjne, których dotyczy spór są w pewnym zakresie wykorzystywane wspólnie, to uzasadnione było uwzględnienie powództwa wzajemnego. Znajduje ono oparcie w przepisie art. 154 § 1 i 2 kc, zgodnie z którym korzystający z urządzeń wspólnych takich jak mury, płoty, miedze, rowy i inne urządzenia podobne obowiązani są ponosić wspólne koszty utrzymania. Dostrzeżenia wymaga to, że wystąpienie przez powoda wzajemnego z roszczeniem stanowi wyraz dbałości o instalację, która w istotnym dla powoda głównego zakresie znajduje się na jego nieruchomości. Powód wzajemny z własnej woli doprowadził do wydania rozstrzygnięcia zobowiązującego go do partycypowania w kosztach utrzymania urządzeń, których awaria w największym stopniu dotknęłaby apelującego. Powód wzajemny (pozwany główny) mógł z takim roszczeniem nie występować i pozostawić trosce apelującego stan rur kanalizacyjnych znajdujących się w jego piwnicy. Jak zaś wynika z opinii biegłego, stan tych urządzeń jest na tyle zły, że kwalifikuje je do wymiany. Także w tym zakresie rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego było więc trafne.

Z wszystkich przytoczonych względów Sąd Okręgowy oddalił apelację (art. 385 kpc).

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie przepisu art. 98 § 1 kpc. Na zasądzoną kwotę złożyło się wyłącznie wynagrodzenie pełnomocnika, którego wysokość, stosownie do wartości przedmiotu zaskarżenia, została ustalona stosownie do przepisu § 6 pkt 2 oraz § 13 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U.2013.461).