Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. IV Ka 431/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 sierpnia 2014 roku

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy IV Wydział Karny Odwoławczy
w składzie:

Przewodniczący SSO Włodzimierz Hilla (sprawozdawca)

Sędziowie SO Włodzimierz Wojtasiński

SO Adam Sygit

Protokolant Piotr Janik

przy udziale Jerzego Koźmińskiego- Prokuratora Prokuratury Okręgowej
w Bydgoszczy

po rozpoznaniu w dniu 31 lipca 2014 roku

sprawy M. K. oskarżonego z art. 286§1 k.k. i art. 294§1 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k., art. 271§1 k.k. i art. 273 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k.,

A. T. oskarżonego z art. 286§1 k.k. i art. 294§1 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k., art. 270§1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.,

J. U. oskarżonego z art. 286§1 k.k. i art. 294§1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.,

na skutek apelacji wniesionych przez prokuratora oraz obrońców oskarżonych M. K.i J. U.

od wyroku Sądu Rejonowego w Inowrocławiu

z dnia 20 grudnia 2013 roku - sygn. akt II K 315/11

zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że uchyla rozstrzygnięcia o warunkowym zawieszeniu wykonania orzeczonych kar pozbawienia wolności (pkt 4); na podstawie art. 63 § 1 kk okresy rzeczywistego pozbawienia wolności oskarżonych w sprawie zalicza na poczet orzeczonych kar pozbawienia wolności (pkt 5); utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok w pozostałej części; zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. D.– Kancelaria Adwokacka w I.kwotę 516,60 (pięćset szesnaście 60/100) złotych brutto tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu M. K.z urzędu w postępowaniu odwoławczym; zwalnia oskarżonych od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze i jego wydatkami obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt: IV Ka 431/14

UZASADNIENIE

M. K., A. i J. U. zostali oskarżeni o to, że:

I. w okresie od 15 listopada 2002 roku do 13 maja 2003 roku w D., działając wspólnie i w porozumieniu z dwiema innymi osobami, co do których podjęto odrębną decyzję procesową, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wyłudzili towar w postaci cukru w ten sposób, że wprowadzili pracowników (...)Sp. z o.o w W.Cukrownia w D. w błąd pod pozorem dzierżawy pomieszczeń magazynowych do przechowywania cukru – na okoliczność której zawarli stosowną umowę – zbywając dostarczony do przechowania cukier w ilości 2.749,80 tony, czym doprowadzili do niekorzystnego rozporządzenia jego mieniem znacznej wartości, czyniąc tym samym szkodę w mieniu spółki w łącznej kwocie 4.977.138 złotych,

tj. o czyn z art. 286 § 1 k.k. i art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.,

a nadto M. K. o to że:

II. okresie od 20 marca 2003 roku do 13 maja 2003 roku w T.i D.jako właściciel PPHU (...)poświadczył nieprawdę co do faktu posiadania cukru w ilości 2.749,80 tony, który faktycznie stanowił własność (...) Sp. z o.o.w W.Cukrownia w D. na użytych w trakcie jego sprzedaży dokumentach w postaci:

- 22 faktur VAT wystawionych przez PPHU (...) dla PHU (...),

- 11 faktur VAT wystawionych przez PPHU (...) dla (...)

(...),

- 29 dowodach wpłaty i pokwitowaniach KP z pieczęcią PPHU (...),

- 35 dowodach wpłaty KP wystawionych na (...),

- 32 kalkowych kopiach dowodów wpłaty KP wystawionych na PHU

S.,

- fakturze VAT nr (...) wystawionej przez PPHU (...) dla (...)

(...),

- fakturach VAT nr (...) wystawionych przez (...) dla

PPHU (...),

- dowodach wpłaty KW wystawionych przez PPHU (...) dla (...)

(...) o numerach (...)- (...),

tj. o czyn z art. 271 § 1 k.k. i art. 273 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.,

a nadto A. T. o to że:

III. w okresie od 20 marca 2003 roku do 13 maja 2003 roku w T. i D. podrobił podpisy w brzmieniu (...) na dokumentach w postaci:

- 20 faktur VAT wystawionych przez PPHU (...) dla PHU (...),

- 11 faktur VAT wystawionych przez PPHU (...) dla (...)

(...),

- 29 dowodach wpłaty i pokwitowaniach KP z pieczęcią PPHU (...),

- 27 kalkowych kopiach dowodów wpłaty KP wystawionych na (...)

(...),

- 32 kalkowych kopiach dowodów wpłaty KP wystawionych na PHU

S.,

tj. o czyn z art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

Sąd Rejonowy w Inowrocławiu wyrokiem z 20 grudnia 2013 r. (sygn. akt II K 315/11) orzekł, że:

1.  oskarżonego J. U. uznał za winnego tego, że w kwietniu 2003 roku, w W.gm. S., poprzez znalezienie nabywcy w postaci (...) (...)w N.i prowadzenie rozmów handlowych, pomógł T. Ł.w zbyciu 384 ton cukru uzyskanego za pomocą czynu zabronionego - przywłaszczenia na szkodę (...) Sp. z o.o.w W.Cukrownia w D.o wartości 695.040 złotych, tj. za winnego przestępstwa z art. 291 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. i za to, na podstawie art. 294 § 1 k.k., wymierzył mu karę 2 lat pobawienia wolności oraz na podstawie art. 33 § 2 k.k. orzekł grzywnę w rozmiarze 80 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 50 złotych;

2.  oskarżonego M. K. uznał za winnego tego, że w okresie od marca do maja 2003 roku w T., K.i Z., działając wspólnie i w porozumieniu z osobą, co do której wyłączono sprawę do odrębnego prowadzenia i częściowo z A. T.oraz w krótkich odstępach czasu i z góry powziętym zamiarem, poprzez znalezienie kontaktów z nabywcami, organizowanie transportu, firmowanie nazwą swojego przedsiębiorstwa, udzielenie własnego konta bankowego, pomógł w zbyciu 2.000 ton cukru uzyskanego za pomocą czynu zabronionego – przywłaszczenia na szkodę (...) Sp. z o.o.w W.Cukrownia w D., o łącznej wartości 3.620.000 złotych, przy czym działając w tym samym czasie, w T.i D.poświadczył nieprawdę co do faktu posiadania cukru na dokumentach w postaci: 22 faktur VAT wystawionych przez PPHU (...)dla PHU (...), 11 faktur VAT wystawionych przez PPHU (...)dla (...), 29 dowodach wpłaty i pokwitowaniach KP z pieczęcią PPHU (...)-35 dowodach wpłaty KP wystawionych na (...), 32 kalkowych kopiach dowodów wpłaty KP wystawionych na PHU (...), fakturze VAT nr (...)wystawionej przez PPHU (...)dla (...), fakturach VAT nr (...)wystawionych przez (...)dla PPHU (...), dowodach wpłaty KW wystawionych przez PPHU (...)dla (...)o numerach (...)- (...), tj. za winnego przestępstwa z art. 291 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zb. z art. 271 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za to, na podstawie art. 294 § 1 k.k., w myśl art. 11 § 3 k.k., wymierzył mu karę 2 lat pozbawienia wolności oraz na podstawie art. 33 § 2 k.k. orzekł grzywnę w rozmiarze 100 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 50 złotych;

3.  oskarżonego A. T. uznał za winnego tego, że w okresie od kwietnia do maja 2003 roku, w D.i K., działając wspólnie i w porozumieniu z M. K.i osobą, co do której sprawę wyłączono do odrębnego prowadzenia oraz działając w krótkich odstępach czasu i z góry powziętym zamiarem, poprzez pilotowanie 20 transportów cukru, pomógł w zbyciu 480 ton cukru, uzyskanego za pomocą czynu zabronionego – przywłaszczenia na szkodę (...) Sp. z o.o.w W.Cukrownia w D.o łącznej wartości 868.800 złotych, przy czym w ww. okresie czasu podrobił podpisy o brzmieniu (...)na dokumentach w postaci 20 faktur VAT wystawionych przez PPHU (...)dla PHU (...), 11 faktur VAT wystawionych przez PPHU (...)dla (...), 29 dowodach wpłaty i pokwitowaniach KP z pieczęcią PPHU (...), 27 kalkowych kopiach dowodów wpłaty KP wystawionych na (...), 32 kalkowych kopiach dowodów wpłaty KP wystawionych na PHU (...), to jest za winnego przestępstwa z art. 291 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zb. z art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za to, na podstawie art. 294 § 1 k.k., w myśl art. 11 § 3 k.k., wymierzył mu karę 2 lat pozbawienia wolności oraz na podstawie art. 33 § 2 k.k. orzekł grzywnę w rozmiarze 80 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 50 złotych;

4.  na podstawie art. 69 § 1 k.k. w zw. z art. 70 § 1 pkt 1 k.k. wykonanie orzeczonych wobec wszystkich oskarżonych kar pozbawienia wolności warunkowo zawieszono na okresy próby wynoszące po 5 lat;

5.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. w poczet orzeczonych wyżej kar grzywny zaliczono oskarżonym okresy tymczasowego aresztowania w sprawie: J. U.– od 17 maja 2003 roku do 25 czerwca 2003 roku, M. K.– od 8 lipca 2003 roku do 11 sierpnia 2003 roku, A. T.– od 8 lipca 2003 roku do 16 sierpnia 2003 roku.

Niniejszy wyrok zawiera nadto rozstrzygnięcie odnośnie kosztów sądowych w sprawie.

Powyższy wyrok został zaskarżony w trybie apelacji przez prokuratora, a także przez obrońców oskarżonych: J. U.i M. K..

Prokurator zaskarżył ów wyrok, w odniesieniu do oskarżonego J. U. w całości, natomiast co do oskarżonych M. K. i A. T. odnośnie rozstrzygnięcia o karze.

Powołując się na podstawy odwoławcze określone w art. 438 pkt. 2, 3 i 4 k.p.k. prokurator wyrokowi temu zarzucił:

- rażącą niewspółmierność kary wymierzonej oskarżonemu M. K. w stosunku do społecznej szkodliwości czynu oraz winy, wynikającą z orzeczenia jej w zbyt niskim wymiarze, co powoduje, że kara ta nie spełnia swej funkcji w zakresie prewencji ogólnej i szczególnej;

- błąd w ustaleniach faktycznych będących podstawą orzeczenia wyrażający się w warunkowym zawieszeniu wykonania orzeczonych kar pozbawienia wolności, podczas gdy właściwa ocena zgromadzonego materiału dowodowego przemawia przeciwko zastosowaniu probacji;

- obrazę przepisu prawa procesowego, tj. art. 167 k.p.k. mającą wpływ na treść orzeczenia, polegającą na odstąpieniu przez Sąd od pozyskania aktualnych danych o karalności oskarżonego J. U. i poprzestaniu na danych z 2010r.

W konkluzji prokurator wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu w Inowrocławiu do ponownego rozpoznania.

Obrońca oskarżonego J. U. , powołując się na podstawy odwoławcze określone w art. 438 pkt. 1, 2 i 3 k.p.k., wyrokowi temu zarzucił:

- obrazę prawa materialnego, a w szczególności przepisu art. 291 § 1 k.p.k. poprzez jego niesłuszne zastosowanie, skoro z materiału dowodowego, w szczególności z wyjaśnień oskarżonego, a przede wszystkim z przepisów umowy z 12 listopada 2002 r. wynika, że oskarżony nie działał ze świadomością przestępnego pochodzenia cukru, pozostając w przeświadczeniu, że T. Ł. wszedł prawnie, z mocy tej umowy w posiadaniu cukru i miał uprawnienia do dalszego zarządu tym cukrem, a tym samym nie wyczerpał znamion cyt. przepisu ustawy;

- obrazę przepisów postępowania, a w szczególności art. 7 i art. 424 § 1 k.p.k., co miało wpływ na treść orzeczenia, przez:

* nierozważenie okoliczności zawarcia umowy pomiędzy (...) a firmą usługowo-handlową (...), którą to umową cukier został przekazany we władanie T. Ł., czego świadkiem był J. U., a co czyniło jego wyjaśnienia wiarygodnymi i wykluczało zamiar popełnienia czynu przestępnego;

* nierozważnie faktu wydawania plomb i atestów na cukier przez (...) na potrzeby magazynu (...). Ł., co miało ścisły związek z wydawaniem cukru z jego magazynu;

* nie uzasadnienie, dlaczego Sąd fakt wydawania plomb i atestów pominął w swych rozważaniach;

- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku polegający na:

* dowolnym i wbrew dowodom ustaleniach, jakoby J. U. w rozmowach z przedstawicielami firmy (...) miał przedstawiać się jako właściciel cukru, wobec treści zeznań prezesa tej firmy - M. G.;

* niesłusznym ustaleniu, że T. Ł. nie miał prawa dysponować cukrem, skoro takie uprawnienie zostało przewidziane w § 3 umowy.

W konkluzji autor niniejszej apelacji wniósł o uniewinnienie oskarżonego J, U., względnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Obrońca oskarżonego M. K. , powołując się na podstawę odwoławczą przewidzianą w art. 438 pkt 2 k.p.k., wyrokowi temu zarzuciła obrazę przepisów postępowania, a mianowicie:

1.  art. 7 k.p.k. poprzez:

- nierozważnie, że działalność handlowa może obierać różne formy, a sam fakt pośredniczenia w sprzedaży dużej ilości cukru nie wskazuje na nielegalne pochodzenie towaru;

- niewzięcie pod uwagę, że oskarżony ten wraz z cukrem dostarczał również oryginalne atesty, co świadczy o tym, że nie miał świadomości o nielegalnym pochodzeniu cukru;

- bezpodstawne przyjęcie, że niefrasobliwość, nieprzestrzeganie procedur w prowadzeniu działalności gospodarczej oznacza jednocześnie, że doszło do popełnienia czynu zabronionego.

2. art. 22 k.p.k. poprzez niezawieszenie niniejszego postępowania, podczas gdy sprawy wobec współoskarżonych: R. K. i Z. S. nie zostały zakończone, a między sprawami zachodzi tożsamość podmiotowa i przedmiotowa.

W konkluzji apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie oskarżonego, względnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu w Inowrocławiu do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Powyższe apelacje okazały się oczywiście niezasadne, natomiast apelacja prokuratora była zasadna w zakresie, w jakim wywołując postępowanie odwoławcze i zawierając określone tamże zarzuty, implikowała rozstrzygnięcie o treści zawartej w części dyspozytywnej niniejszego orzeczenia.

Na wstępie należałoby poczynić następujące uwagi natury ogólnej, a mianowicie:

Prawidłowość rozstrzygnięcia sprawy zależy od należytego wykonania przez sąd orzekający podstawowych obowiązków wynikających z przepisów prawa. Sąd w postępowaniu dowodowym jest związany przepisami postępowania karnego, obligującymi do przeprowadzenia dowodów zawnioskowanych przez strony, a także przeprowadzenia, również z urzędu, wszelkich dowodów koniecznych do ustalenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia przede wszystkim o winie oskarżonego. Sąd orzekający ma również obowiązek dokonania należytej, zgodnej z obowiązującymi w tym względzie regułami i zasadami procesowymi, chronionymi treścią art. 7 k.p.k., oceny całokształtu dowodów ujawnionych w toku rozprawy głównej, a poza zasięgiem rozważań sądu meriti nie mogą pozostać dowody istotne dla rozstrzygnięcia powyższych kwestii.

Silny jest związek zasady swobodnej oceny dowodów z innymi zasadami procesowymi, co niejednokrotnie znajdowało wyraz w orzecznictwie. Przekonanie sądu orzekającego o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną przepisu art. 4 § 1 [ob. 7] k.p.k. tylko wtedy, gdy: a) jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 357 [ob. 410] k.p.k.), i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 1 pkt 2 [ob. 2 § 2] k.p.k.), b) stanowi wynik rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 3 § 1 [ob. 4] k.p.k.), c) jest wyczerpujące i logiczne – z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego – umotywowane w uzasadnieniu wyroku (art. 372 § 1 pkt 1 [ob. 424 § 1 pkt 1] k.p.k.) - (wyr. SN z 22.II.1996r., OSN PiPr. 1996, nr 10, poz. 10, wyr. SN z 16.XII.1974, OSNKW z 1975, z. 3-4, poz. 47; por. szerzej Zb.Gostyński [w:] Komentarzu do Kodeksu postępowania karnego, praca zbiorowa, Warszawa 1998. t.I, str.168 i n.). Prawo polskie przyjmuje zasadę swobodnej, lecz kontrolowanej oceny dowodów, wobec czego stanowisko sądu orzekającego w kwestii oceny dowodów winno zostać, jak wspomniano, należycie uzasadnione. Za reprezentatywny w tym względzie można uznać pogląd wyrażony w tezie, że: „Zasada swobodnej oceny dowodów, leżąca u podstaw prawidłowego wyrokowania, nie może prowadzić do dowolności ocen i takiego wyboru dowodów, którego prawidłowości nie dałoby się skontrolować w trybie apelacyjnym, a ustalenia faktyczne wyroku tylko wtedy nie wykraczają poza ramy swobodnej oceny dowodów, gdy poczynione zostały na podstawie wszechstronnej analizy przeprowadzonych dowodów, których ocena nie wykazuje błędów natury faktycznej czy logicznej, zgodna jest ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego oraz prowadzi do sędziowskiego przekonania, odzwierciedleniem którego powinno być uzasadnienie orzeczenia (OSA 1999/7-8/54, OSNPG 1987/7/89, OSNPG 1984/3/17, OSNPG 1983/2/22, OSNPG 1979/10/140, OSNKW 1974/7-8/147, por. szerzej op. cit. str. 171; nadto OSNKW 1975/2/28). Obowiązkiem sądu wynikającym z zasady prawdy materialnej jest dążenie do wyjaśnienia wszystkich istotnych okoliczności w sprawie i to przy uwzględnieniu całości zebranego materiału dowodowego, a to zgodnie z treścią art. 410 k.p.k.

Uzasadnienie wyroku natomiast winno spełniać wszelkie te wymogi ustawowe, jakie przewidziane są dlań treścią przepisu art. 424 k.p.k., zawierając przejrzystą i kompletną analizę i ocenę wszystkich tych dowodów, na jakich oparto ustalenie każdego istotnego dla rozstrzygnięcia sprawy faktu i okoliczności, a także argumentację odnośnie tego, dlaczego nie uznano za miarodajne dowodów przeciwnych. Brak takiego wyjaśnienia i oceny może prowadzić do zarzutu przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów. Pominięcie dowodów dotyczących istotnych faktów oraz okoliczności i nie zajęcie wobec nich stanowiska, dawałoby podstawę do postawienia zarzutu sprzeczności ustaleń z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego. Uzasadnienie, które nie spełnia tych wymogów ustawowych uniemożliwiałoby sądowi drugiej instancji kontrolę zaskarżonego orzeczenia i prawidłowe ustosunkowanie się do zarzutów podniesionych w apelacji, powodując konieczność uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania (OSA 1999/7-8/54, OSNPG 1987/7/89, OSNPG 1984/3/17, OSNPG 1983/2/22, OSNPG 1979/10/140, OSNKW 1974/7-8/147). Prawidłowe uzasadnienie wyroku jako dokumentu zdającego sprawę z przebiegu rozumowania sędziów, winno przy tym zawierać wszystkie składające się na to elementy – od przesłanek aż po końcowy wynik. Winno się więc w uzasadnieniu orzeczenia przytoczyć wszystkie przeprowadzone dowody wraz ze streszczeniem istotnej ich treści, analizę kryminalistyczną ich wiarygodności i wynikające z nich wnioski, wskazać dowody, na których sąd się oparł, podać powody dla których nie uznał dowodów przeciwnych, a także dowody pozbawione znaczenia, wraz z odpowiednią argumentacją w tym względzie. Oznacza to, że z taką samą starannością (podkr. SO) powinien sąd ocenić zarówno te dowody (bądź ich fragmenty), które odrzuca, jak i te na których opiera swe rozstrzygnięcie. Brak takiego wyjaśnienia i oceny w uzasadnieniu wyroku uniemożliwia odparcie zarzutu przekroczenia przez sąd granic swobodnej oceny dowodów (por. Apel.-Lub. 1999/2/12, Prok.iPr. 1998/2/7, KZS 1994/6-8/68, OSA 1991/3/15, OSNPG 1990/10/78, OSNPG 1981/12/139, OSNPG 1980/7/98, OSNPG 1974/3/47). Sporządzenie uzasadnienia wyroku we wskazany sposób ma istotne znaczenie także dla czynności procesowych stron, gdyż odwołujący się ma możność zwalczania w takim wyroku twierdzeń sądu zawartych w uzasadnieniu orzeczenia, aby przekonać sąd odwoławczy, że znajdujące się w części dyspozytywnej rozstrzygnięcie jest wadliwe, jako wypływające z wadliwych lub mylnych przesłanek. Przytaczając argumenty przeciw uzasadnieniu składający apelację tym samym zwalcza samo rozstrzygnięcie, jako wynik rozumowania zawartego w uzasadnieniu (OSNPG 1974/3/47).

Odnosząc powyższe uwagi do realiów i okoliczności przedmiotowej sprawy, należy skonstatować, że - w ocenie sądu odwoławczego - sąd pierwszej instancji w sposób w pełni należyty, kompletny i wyczerpujący przeprowadził postępowanie dowodowe, po czym poczynił jak najbardziej trafne ustalenia faktyczne skutkujące uznaniem sprawstwa oskarżonych w zakresie czynów, jakie w konsekwencji im przypisano, po przeprowadzeniu kompleksowej, wnikliwej i gruntownej analizy i oceny całokształtu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego.

W ocenie organu ad quem, sąd orzekając y – wbrew twierdzeniom i zarzutom - w swym obszernym, szczegółowym, kompletnym i w pełni przekonującym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, czyniącym zadość tym wymogom, jakie zakreśla dlań treść przepisu art. 424 k.p.k., wskazał, na jakich dowodach oparł dokonane ustalenia i z jakich powodów nie uznał dowodów przeciwnych. Z treści uzasadnienia zatem w sposób jednoznaczny, jasny i zrozumiały wynika dlaczego zapadł taki właśnie wyrok, a przedstawiona ocena dowodów, jak wspomniano, w żaden sposób nie wykracza poza granice ich swobodnej oceny, uwzględnia wskazania wiedzy i doświadczenia życiowego oraz zasady logicznego rozumowania, jak najbardziej uprawnienie korzystając z ochrony przewidzianej właśnie treścią przepisu art. 7 k.p.k.

Sąd odwoławczy w powyższym zakresie z tą argumentacją, jaka została tamże przywołana, w pełni się utożsamia i się do niej odwołuje , nie dostrzegając zatem konieczności ponownego szczegółowego jej przytaczania.

Czyniąc natomiast zadość stosownym wymogom procesowym przewidzianym dla postępowania odwoławczego treścią przepisów art. art.: 433 § 2 i 457 § 3 k.p.k., należy stwierdzić co następuje:

Niniejsze apelacje, z wyjątkiem zarzutów prokuratora w zakresie orzeczenia o karze, jawiły się jako wyłącznie polemiczne wobec ustaleń sądu orzekającego oraz rzetelnej, wyczerpującej, logicznej i w pełni przekonującej argumentacji zawartej w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, nie dostarczając merytorycznych argumentów tego rodzaju, które mogłyby i winnyby skłaniać do podzielenia wywiedzionych tamże zarzutów oraz przywołanej argumentacji, gdzie usiłuje się w sposób właśnie wybitnie i wyłącznie polemiczny, a przy tym jednostronny, subiektywny i nader uproszczony kwestionować prawidłowość i zasadność zapadłego rozstrzygnięcia.

Na wstępie wszelkich dalszych, szczegółowych rozważań czynionych przez organ ad quem, nie będzie od rzeczy skonstatować, że pełną aktualność zachowuje ta reguła oceny dowodów, wedle której podstawę czynionych ustaleń faktycznych w określonej sprawie winny stanowić wszystkie dowody zgromadzone w sprawie (art. 410 k.p.k.), w szczególności zaś naturalnie te, które mają określone, istotne znaczenie dla merytorycznego rozstrzygnięcia, przy czym dowody te winny być postrzegane i oceniane w ich całokształcie i we wzajemnym względem siebie powiązaniu, kiedy to nabierają one zgoła odmiennej wymowy, znaczenia i wartości dowodowej, aniżeli wówczas, gdy chcieć je postrzegać w sposób jednostkowy, wybiórczy, w oderwaniu od wspomnianych wzajemnych relacji między nimi, jak próbują to miejscami czynić obrońcy oskarżonych.

Odnosząc się natomiast wprost do treści poszczególnych argumentów i okoliczności przytoczonych w apelacji dla wsparcia sformułowanych w nich zarzutów odwoławczych, stwierdzić należy co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego J. U. w swym podstawowym zarzucie (pkt 1) obarczona jest przede wszystkim zasadniczym błędem merytorycznym, kiedy w pierwszym rzędzie podnosi się tam zarzut obrazy prawa materialnego, a mianowicie przepisu art. 291 § 1 k.k. „przez jego niesłuszne zastosowanie”, kiedy już z dalszej jego części, jak i z treści pozostałych zarzutów odwoławczych wprost wynika, że apelujący kwestionuje ustalenia faktyczne, w oparciu o które uznano sprawstwo oskarżonego w zakresie przypisanego mu czynu przestępnego.

Tymczasem, przypomnienia wymaga, że podnoszenie tego rodzaju, wzajemnie sprzecznych względem siebie zarzutów odwoławczych nie jest dopuszczalne, co w przypadku apelacji pochodzącej od podmiotu fachowego, nie powinno mieć miejsca. Obraza prawa materialnego może polegać na błędnej wykładni zastosowanego przepisu, zastosowaniu nieodpowiedniego przepisu, a także na niezastosowaniu określonego przepisu w sytuacji, gdy jego zastosowanie jest obowiązkowe. Obraza prawa materialnego może być zatem przyczyną odwoławczą jedynie wtedy, gdy ma ona charakter samoistny. W judykaturze i w piśmiennictwie słusznie podkreśla się bowiem, że naruszenie prawa materialnego polega na jego wadliwym zastosowaniu (niezastosowaniu) w orzeczeniu, które oparte jest na trafnych i niekwestionowanych ustaleniach faktycznych. Nie można tym samym mówić o obrazie prawa materialnego w sytuacji, gdy wadliwość orzeczenia w tym zakresie jest wynikiem błędnych ustaleń faktycznych przyjętych za jego podstawę lub naruszenia przepisów procesowych (por. m.in. OSNKW 1974/12/233; OSNPG 1979/3/51; OSNPG 1981/8-9/103; OSNPG 1984/4/34). Wadliwe zastosowanie (niezastosowanie prawa materialnego może przybierać postać uchybienia odnoszącego się do wadliwej oceny przestępności czynu (np. skazania oskarżonego, mimo, że przypisany mu czyn nie zawierał znamion przestępstwa czy też gdy ustawa określa, że sprawca nie popełnia przestępstwa, a z drugiej strony uniewinnienia oskarżonego, mimo, że zarzucany mu czyn wypełnia ustawowe znamiona przestępstwa), nieprawidłowej kwalifikacji prawnej czynu (przy zastosowaniu niewadliwie ustalonego stanu faktycznego niewłaściwego przepisu), wadliwej wykładni danego przepisu (w szczególności zawierającego znamiona ocenne itp. (vide szerzej: St. Zabłocki [w:] Komentarzu do Kodeksu postępowania karnego, Warszawa 1998, T. II, str. 457 i n).

Całkowicie polemicznie i nierzeczowo brzmi podniesiony w apelacji zarzut obrazy prawa procesowego (pkt 2), nie tylko dlatego, że sąd orzekający szczegółowo, logicznie i merytorycznie odniósł się do podniesionej tamże okoliczności, ale przede wszystkim dlatego, że zarzut ów nie znajduje jakiegokolwiek oparcia w treści zgromadzonych w sprawie dowodów, a przynajmniej w tej ich części, które uprawniały do przydania im waloru wiarygodności. Tego rodzaju bowiem proste i nie poparte jakimkolwiek innym dowodem odwoływanie się do wyjaśnień samego oskarżonego J. U. o rzekomym „przekazaniu umową” pomiędzy (...) Sp. z o.o.” a firmą (...). Ł. cukru we władanie tego ostatniego, „czego świadkiem miał być J. U.” nie brzmi poważnie. Sąd meriti nader rzetelnie ocenił całość wyjaśnień oskarżonego, także w tym względzie, a nadto zestawił te wyjaśnienia z treścią wszelkich dalszych przeprowadzonych dowodów. W szczególności, zatem pozostaje jedynie jeszcze raz powtórzyć za sądem pierwszej instancji, że ani treść owej umowy, na którą powołuje się oskarżony, ani jakikolwiek dokument nie uprawnia do tego rodzaju twierdzenia. Takowy dokument bowiem nie istnieje, a i umowa ta takiego zapisu nie zawiera (por. umowa z załącznikami – k. 12 – 17). Przy czym, wbrew jednemu w kolejnych zarzutów odwoławczych (pkt 3b) sam T. Ł. przyznawał, że „nie mógł tym cukrem rozporządzać, gdyż był on własnością cukrowni” (k. 1723 akt II K 325/05; por. szerzej s. 12 i nast.; s. 15, s. 50 i nast. uzasadnienia).

Nie jest prawdziwe stwierdzenie, związane z kolejnym zarzutem obrońcy, jakoby sąd orzekający „pominął w swych rozważaniach” zagadnienie dotyczące „posługiwania się przez T. Ł. plombami i atestami” dot. cukru, którym zadysponowywał w ustalony sposób, jeśli sięgnąć do dotyczących tego zagadnienia stosownych fragmentów uzasadnienia wyroku (s. 37, 55). Odnotowana i podnoszona tamże przez sąd a quo niemożność ustalenia bliższych okoliczności związanych z powstaniem rzeczonego atestu (a nie dostarczonych przecież przez pracowników cukrowni, co w świetle dokonanych ustaleń, nie budzi wątpliwości), czy też wydania plomb i odebrania ich przez M. P., nie pozwala przecież bynajmniej na czynienie tego rodzaju konstatacji. Zwłaszcza, jeśli zważyć na wszelkie dalsze obszerne, wszechstronne analizy i oceny wszystkich zebranych dowodów, w tym oświadczeń procesowych oskarżonego, T. Ł., a także rozlicznych dalszych uczestników postępowania, czy też dowodów z dokumentów. Uzasadnienie Sądu Rejonowego jest w tym względzie kompletne i całkowicie przekonujące i wystarczające jest w pełni się do nich odwołać.

Wreszcie, całkowicie wybiórczo i w sposób zupełnie wyrwany z całości zeznań a także z ich kontekstu autor apelacji traktuje materiał dowodowy, w tym przywoływane zeznania śwd. M. G. (pkt 3a). Przypomnienia, zatem wymaga, że zarówno wymieniony świadek, jak i śwd. J. D. byli jak najbardziej konsekwentni koherentni w swych zeznaniach co do roli, jaką – wedle ich obserwacji i oceny – pełnił w kontaktach z ich firmą (...). U., jeśli zważyć, że to właśnie oskarżony miał proponować im sprzedaż cukru, który miał otrzymać od swego dłużnika – T. Ł. (łatwo sobie, wyobrazić, że był to jedynie zabieg mający uwiarygodnić „legalność” proponowanej transakcji), obaj „byli w firmie dwukrotnie i wspólnie załatwiali formalności związane ze sprzedażą cukru, a wedle śwd. J. D. to właśnie J. U. (podany przezeń opis osoby J. U. w sposób oczywisty przystawał właśnie do niego), to właśnie oskarżony przejawiał większą aktywność w tych rozmowach, podczas gdy T. Ł. raczej się „przysłuchiwał” (k. 247 – 250, 252 – 255).

Równie polemiczna, co przy tym nader lakoniczna, w zestawieniu z obszerną argumentacją zawartą w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, jawi się także apelacja obrońcy oskarżonego M. K. .

Wszystkie powyższe uwagi, oceny i konstatacje w sposób oczywisty, w odpowiednim zakresie, zachowują swą pełną aktualność także w odniesieniu do zarzutów podniesionych w niniejszym środku odwoławczym.

Truizmem jest twierdzić, w ślad za obrońcą oskarżonego, że - co do samej zasady - niechybnie „działalność handlowa może obierać różne formy, a sam fakt pośredniczenia w sprzedaży dużej ilości cukru nie wskazuje na nielegalne pochodzenie towaru” (pkt 1 apelacji). Istota sprawy polega jednak na tym, że przecież to nie sam ów fakt determinował orzeczenie o uznaniu sprawstwa tegoż oskarżonego w zakresie czynu, jaki w konsekwencji przypisano mu w sentencji zaskarżonego wyroku, a treść wszystkich owych dowodów, które tak licznie w sprawie występują i które tak obszernie i wnikliwie zostały przywołane i ocenione dla tegoż rozstrzygnięcia i jego uzasadnienia. Tym samym, zupełnym nieporozumieniem jest próba wywodzenia, jakbyśmy w inkryminowanym działaniu oskarżonego mieli mieć do czynienia wyłącznie z „ niefrasobliwością i nieprzestrzeganiem procedur” (sic!) - (pkt 1 apelacji). Z tego rodzaju „zarzutami” doprawdy nie sposób jest podjąć jakąkolwiek dalej sięgającą polemikę, gdy uzasadnienie rzeczonej apelacji w ślad za tym nie dostarcza jakiejkolwiek argumentacji, która by na to pozwalała.

Całkowicie niezrozumiały jest także zarzut obrazy przepisu art. 22 k.p.k. mający polegać na niezawieszeniu niniejszego postępowania. Jest on całkowicie chybiony, nie tylko dlatego, że ten wątek postępowania, jaki wiązał się z czynami zarzucanymi b. współoskarżonym – R. K.i Z. S.jest zupełnie poboczny i nie związany bezpośrednio z treścią tych zarzutów, jakie stawia się oskarżonym – M. K., J. U.i A. T.w tym postępowaniu, a ich zeznania mają zgoła irrelewantne znaczenie w sprawie, acz przede wszystkim dlatego, że – stosownie do treści przepisu art. 8 § 1 k.p.k. – „sąd karny rozstrzyga samodzielnie zagadnienia faktyczne i prawne oraz nie jest związany rozstrzygnięciem innego sądu lub organu”, co zwalnia sąd odwoławczy od dalszego odnoszenia się do tej kwestii.

Równie polemicznie i niemerytorycznie brzmi i to twierdzeniu autorki apelacji, jakoby sąd orzekający przekroczył zasady swobodnej oceny dowodów, gdy odmówił wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego co do całkowicie sprzecznych z elementarnymi wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, okoliczności, w jakich miał on rzekomo zawierać deklarowaną przez siebie transakcję dot. przedmiotowego cukru (s. 3 apelacji). Sądowi ad quem pozostaje, także w tej mierze, w sposób pełny zaaprobować stanowisko Sądu Rejonowego.

Na częściową aprobatę zaś zasługiwała apelacja wywiedziona przez prokuratora .

Przede wszystkim nie będzie od rzeczy skonstatować, że sąd odwoławczy w chwili orzekania dysponował aktualnymi danymi o karalności dotyczącymi wszystkich oskarżonych (k. 5838 – 5842), co powodowało, że ten zarzut odwoławczy, już tylko z tego powodu, stracił na swej aktualności.

Odnosząc się zaś do zarzutów dotyczących rozstrzygnięcia o karze, stwierdzić trzeba co następuje:

Zarzut rażącej niewspółmierności kary (takowy wprost podniesiono w stosunku do oskarżonego M. K., natomiast w gruncie rzeczy dotyczy on także pozostałych współoskarżonych, z uwagi na podnoszone orzeczenie wobec wszystkich oskarżonych kar wolnościowych) jako zarzut z kategorii ocen, można podnosić w sposób zasadny w sytuacji, kiedy wymierzona kara, jakkolwiek mieszcząca się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy. Innymi słowy, zarzut taki można podnosić, gdy w odczuciu społecznym kara taka byłaby karą niesprawiedliwą. Zatem, „rażąca niewspółmierność kary” o jakiej traktuje treść przepisu art. 438 pkt 4 k.p.k. zachodzi wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można było przyjąć, iż zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną, a tą jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej w następstwie prawidłowego zastosowania dyrektyw wymiaru kary przewidzianych w art. 53 k.k. oraz zasad wymiaru kary ukształtowanych praktyką orzeczniczą. Nie chodzi przy tym o każdą ewentualną różnicę w ocenach wymiaru kary, ale różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną można by nazwać, także w potocznym znaczeniu tego słowa, „rażąco niewspółmierną”, to jest w stopniu nie dającym się zaakceptować.

Rażąca niewspółmierność kary zachodzi również wówczas, kiedy kara za przypisane przestępstwo nie uwzględnia należycie stopnia jego społecznej szkodliwości oraz nie realizuje w wystarczającej mierze celów kary w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, z jednoczesnym uwzględnieniem celów zapobiegawczych i wychowawczych, jakie ma ona osiągnąć wobec skazanego. Oczywistym przy tym pozostaje, że w każdym wypadku Sąd winien baczyć, aby całokształt represji karnej nie przekraczał stopnia winy, tzn. aby nie wymierzono kary ponad winę sprawcy, chociażby przemawiały za tym potrzeby prewencji indywidualnej i ogólnej. Art. 53 § 1 k.k. statuuje w tym względzie dyrektywę, którą wyraża zasada winy jako wyznacznik kary sprawiedliwej. Zasada ta w obowiązującym kodeksie karnym spełnia, obok funkcji legitymującej odpowiedzialność karną, drugą istotną funkcję, a mianowicie limitującą karę, wyznaczając górną granicę jej dolegliwości, której sąd nie może przekroczyć, zarówno jeśli chodzi o wybór rodzaju kary, jak i orzeczenie jej wysokości. Innymi słowy, orzeczenie kary ponad rozmiar winy jest niedopuszczalne, choćby przemawiały za tym potrzeby prewencji szczególnej i ogólnej (por. Komentarz do Kodeksu karnego, Część ogólna, pod red. G.Rejman, Wydawnictwo C.H.Beck, Warszawa 1999).

W przypadku niniejszych rozstrzygnięć w przedmiocie kary sąd pierwszej instancji, sąd orzekający w sposób w pełni należyty zmiarkował wysokość kar pozbawienia wolności, jakie wymierzył poszczególnym oskarżonym, właśnie w odniesieniu do ustalonego stopnia społecznej szkodliwości przypisanych im czynów, a także stopnia zawinienia poszczególnych sprawców. Jednakowoż owe rozstrzygnięcia o karze raziły swą łagodnością z uwagi na ich wolnościowy charakter.

Pośród okoliczności obciążających Sąd pierwszej instancji wprawdzie miał w polu widzenia w szczególności wartość przedmiotu poszczególnych przestępstw, acz równocześnie nie będzie od rzeczy odnotować, że rzeczone czyny miały miejsce ponad 10 lat temu. Wszelkie te ustalenia i związane z nimi okoliczności jak najbardziej zasadnie uprawniały do wymierzenia poszczególnym oskarżonym kar w rozmiarze określonym w części skazującej zaskarżonego orzeczenia.

Natomiast sąd a quo orzekając wobec wszystkich oskarżonych kary o charakterze wolnościowym w niedostatecznym stopniu uwzględnił właśnie te okoliczności przedmiotowe, które wiążą się przede wszystkim z relatywnie znaczną wartością przedmiotu poszczególnych przestępstw, czy też daleko posuniętą determinacją oskarżonych w realizacji ich przestępczych zamiarów, a co już samo przez się powoduje, że wymierzenie oskarżonym kar z warunkowym zawieszeniem ich wykonania nie mogło zostać uznane za reakcję adekwatną z punktu widzenia celów tak represyjnych, jak i wychowawczych, acz także w zakresie społecznego oddziaływania orzeczonych kar (art. 53 k.k.).

Równocześnie zaś tożsame okoliczności, wespół właśnie z dostrzeżoną, acz nie dość uwzględnioną przy ferowaniu wyroku, dotychczasową karalnością sądową oskarżonych J. U. i M. K., jako istotnych okoliczności wpływających na formułowaną prognozę społeczną, winny były skłonić sąd meriti do uznania, że właśnie kary o charakterze izolacyjnym będą w pełni przystawały do wszelkich tych przesłanek, a także celów kary, jakie ustawodawca zakreślił treścią przepisu art. 53 k.k. Wprawdzie oskarżony A. T. jest osobą nie karaną sądownie, jednakże potrzeba zachowania wewnętrznej spójności i sprawiedliwości zapadłego wyroku wymagała, aby w tym względzie uwzględnić apelację prokuratora, uchylając rozstrzygnięcie o warunkowym zawieszeniu wykonania kar pozbawienia wolności wymierzonych wszystkim oskarżonym. Przy czym, oczywiste jest, że do tego rodzaju wniosku nie mogłoby prowadzić podnoszone przez prokuratora ustalenie, że wobec osk. J. U. ma toczyć się jakieś kolejne postępowanie, a to z uwagi na uregulowanie, jakie przewidziane jest w treści przepisu art. 5 § 1 k.p.k.

Pozostałe rozstrzygnięcia sądu pierwszej instancji mają swoje należyte oparcie faktyczne i prawne w aktach sprawy.

Rozstrzygnięcie odnośnie kosztów obrony z urzędu oparto o treść przepisu § 14 ust. 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 z późniejszymi zmianami).

O wydatkach poniesionych w postępowaniu odwoławczym orzeczono po myśli art. 634 w zw. z art. 624 § 1 k.p.k., uwzględniając obecną sytuację życiową i materialną skazanego.