Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt I Ca 60/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 lipca 2014r.

Sąd Okręgowy we Włocławku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Andrzej Witka-Jeżewski (spraw.)

Sędziowie:

SO Aneta Sudomir-Koc

SO Mariusz Nazdrowicz

Protokolant:

st. sek. sąd. Renata Szatkowska

po rozpoznaniu w dniu 3 lipca 2014 r. we Włocławku

na rozprawie

sprawy z powództwa K. G. (1)

przeciwko (...) S.A. w G.

o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli i zapłatę ewentualnie o zapłatę oraz o zapłatę za bezumowne korzystanie z rzeczy

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego we Włocławku z dnia 11 października 2013 r., sygnatura akt I C 439/11

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1, 2 i 4 w ten sposób, że:

1.  zasądza od pozwanej (...) S.A. w G. na rzecz powoda K. G. (1) kwotę 3 277 zł 37 gr (trzy tysiące dwieście siedemdziesiąt siedem złotych trzydzieści siedem groszy) z ustawowymi odsetkami od dnia 17 lipca 2014 r. do dnia zapłaty;

2.  oddala powództwo w pozostałej części;

3.  nie obciąża powoda należnymi pozwanemu kosztami procesu;

4.  nakazuje pobrać od powoda K. G. (1) na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego we Włocławku kwotę 50 zł 27 gr (pięćdziesiąt złotych dwadzieścia siedem groszy) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;

5.  nakazuje pobrać od pozwanego (...) S.A. w G. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego we Włocławku kwotę 40 zł 74 gr (czterdzieści złotych siedemdziesiąt cztery grosze) tytułem pozostałej części nieuiszczonych kosztów sądowych;

II.  oddala apelację w pozostałej części;

III.  nie obciąża powoda należnymi pozwanemu kosztami procesu za II instancję.

UZASADNIENIE

Powód K. G. (1) wniósł pozew przeciwko (...) S.A. w G. o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli w przedmiocie nabycia na własność za wynagrodzeniem jego instalacji elektrycznej, o treści dalej w pozwie wskazanej. Powód wystąpił jednocześnie z powództwem ewentualnym, na wypadek gdyby powództwo zawarte w punkcie 1 pozwu o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli nie zostało uwzględnione tj. o zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz kwoty 4.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 10.04.2008 r., tytułem odszkodowania za poniesioną szkodę.

Nadto powód wystąpił z odrębnym żądaniem zasądzenia kwoty 1.933,20 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 29 maja 2011 r. do dnia zapłaty z tytułu bezumownego korzystania z jego instalacji za okres od dnia 10.04.2008 r. do 31.07.2011 r., przyjmując stawkę 50 zł za każdy miesiąc bezumownego korzystania z instalacji. W toku procesu powód kilkakrotnie w tym zakresie rozszerzał żądanie pozwu wnosząc o zasądzenie dalszych kwot tj. kwoty 650 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 31.08.2012 r. do dnia zapłaty za okres od 1.08.2011 r. do 31.08.2012 r. (pismo procesowe z dnia 31.08.2012r.), kwoty 150 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 27.11.2012 r. do dnia zapłaty za okres od 1.09.2012 r. do 30.11.2012 r. (pismo procesowe z dnia 27.11.2012 r.), kwoty 150 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 20.02.2013 r. do dnia zapłaty za okres od 1.12.2012 r. do 28.02.2013 r. (pismo procesowe z dnia 20.02.2013 r.). Po zamknięciu rozprawy powód złożył pismo procesowe z dnia 27.09.2013 r., w którym żądał zasądzenia od pozwanego dalszej kwoty 500 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 27.09.2013r. do dnia zapłaty za bezumowne korzystanie z jego instalacji za okres od 1.12.2012 r. do 30.09.2013 r.

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości, jako bezzasadnego i zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Zakwestionowała również wysokość dochodzonego na podstawie art. 49 k.c. odszkodowania i wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z instalacji powoda.

Sąd Rejonowy ustalił i zważył, co następuje:

W 1988 r. ojciec powoda L. G., w uzgodnieniu z zarządcą nieruchomości Przedsiębiorstwem (...) (...) W. i po uzgodnieniach z użytkownikami garaży, założył instalację elektryczną do ciągu garaży położonych we W. przy ul. (...) (garaże nr (...)). Inwestycja była sfinansowana w ramach tzw. „komitetu sąsiedzkiego”, przy czym głównym organizatorem inwestycji był L. G.. Prace były wykonywane przez Zakład (...) prowadzony przez J. W. na zlecenie L. G..

Zakres prac i ich koszt odzwierciedla kosztorys i rachunek sporządzony przez wykonawcę na ówczesną kwotę 78.500 zł (koszt robocizny i materiałów). Na podstawie umowy - zgłoszenia nr 663/00/88 zawartej pomiędzy Zakładem (...) w T. Oddziałem (...) W. a Przedsiębiorstwem (...), Zakład zobowiązał się do zasilenia garaży przy ul. (...). W tym celu ze złącza znajdującego się w budynku mieszkalnym (które wchodzi w skład przedsiębiorstwa pozwanej) została poprowadzona linia energetyczna sfinansowana przez ówczesnych posiadaczy garaży, biegnąca w kierunku układu pomiarowo - rozliczeniowego (licznik) znajdującego się wówczas w budynku mieszkalnym, a dalej w kierunku garaży (instalacje niestanowiące własności i niewchodzące w skład przedsiębiorstwa pozwanej). Dokonano wówczas rozdziału instalacji elektrycznej dwuprzewodowej.

Ojciec powoda L. G. zmarł 8 września 1992 r. Jego spadkobiercą do 1/3 części jest powód.

W roku 1996, po wydzieleniu garaży i ich sprzedaży, uprzednio zawarta umowa z (...) została przepisana na jednego z właścicieli garaży - M. P. (1), który odpowiedział na ogłoszenie o przejęciu opłat za energię, wyraził zgodę na przejęcie licznika oraz regulowanie opłat do Zakładu (...) i stał się odbiorcą energii elektrycznej.

Pomiędzy właścicielami nieruchomości zaczęło dochodzić do konfliktów na tle rozliczeń za energię elektryczną, gdyż wszystkie garaże zasilane były liniami podłączonymi do jednego układu pomiarowo - rozliczeniowego (licznika). W 1998 r. doszło do odcięcia zasilania przez osobę trzecią, na tle tych konfliktów.

W 2007 r. powód wystąpił do pozwanego o podpisanie umowy o dostawę prądu do jego garażu. Wobec tego pozwana, na prośbę również innych właścicieli nieruchomości, chcąc umożliwić im indywidualne rozliczanie się za energię zasilającą ich garaże na ścianie budynku garaży umieściła szafkę, w której mogły być zawieszone liczniki. Tym samym konieczne stało się również przeniesienie licznika M. P. (1) z budynku mieszkalnego na ścianę garaży od strony tegoż budynku, przy czym po jego przeniesieniu układ pomiarowo - rozliczeniowy obejmował już nie tylko instalację zasilającą garaż M. P. (1). Fakt przeniesienia liczników w żaden sposób nie zmienił statusu urządzeń elektrycznych. Urządzenia odchodzące ze złącza znajdującego się w budynku mieszkalnym przy ul. (...) stanowią wewnętrzną instalację odbiorczą i nie wchodzą w skład przedsiębiorstwa pozwanej. Pełnią taką samą funkcję, co wewnętrzna linia zasilająca w budynku mieszkalnym, która z tego samego złącza kablowego wyprowadzona jest do liczników energii elektrycznej mieszkań w budynku mieszkalnym. Złącze to zaś posadowione jest w budynku mieszkalnym przy ul. (...) w pobliżu miejsca, gdzie pierwotnie w 1988 r. był posadowiony układ pomiarowy. Odchodząca od tego złącza wewnętrzna linia zasilająca garaże nie stanowi części przedsiębiorstwa pozwanej i nie wchodzi w skład jej aktywów środków trwałych, co znajduje uzasadnienie w warunkach przebudowy z 18 maja 1988 r. Zatem linia odchodząca od złącza, w tym linia podłączona do układów pomiarowych, jest częścią instalacji wewnętrznej i stanowi własność właściciela nieruchomości, a przeniesienie licznika w żaden sposób nie wpłynęło na zmianę faktu, że jest to w dalszym ciągu instalacja wewnętrzna odbiorcy.

W dniu 6 grudnia 2007 r. pomiędzy K. G. (1) a (...) SA w G. Odział w T. Rejon (...) W. została podpisana umowa o przyłączenie do sieci elektroenergetycznej dotycząca garażu posiadanego przez powoda na działce nr (...). W umowie tej, (§ 11) jako miejsce rozgraniczenia własności stron błędnie wskazano zaciski prądowe na listwie zaciskowej licznika, od strony instalacji odbiorcy zamiast zaciski w złączu kablowym na budynku przy ul. (...). Podpisanie przedmiotowej umowy poprzedzone było negocjacjami stron, ostatecznie ustalono, że właściciele garaży poniosą ryczałtowy koszt 1 kilowata mocy zamówionej tj. uiszczą za przyłączenie kwoty po 156,89 zł.

Prawomocnym wyrokiem z dnia 28 lutego 2011 r. wydanym w sprawie I C 391/10 z powództwa K. G. (1) przeciwko (...) SA w G. Oddział w T. oddalono powództwo. W tejże sprawie powód dochodził od pozwanej spółki kwoty 5.556 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty tytułem zwrotu nakładów. Swoje roszczenie wywodził z faktu przejęcia przez pozwaną spółkę instalacji elektrycznej, którą jak twierdzi powód - złożył i sfinansował jego ojciec, a stała się własnością pozwanej. Powód wówczas wskazywał i Sąd uznał to za bezsporne, że dla doprowadzenia energii elektrycznej do nowego miejsca tablicy licznikowej wykorzystano ten sam kabel instalacji wybudowanej przez ojca powoda. Sąd ustalił wówczas, że odcinek dotychczasowej instalacji odbiorczej powoda od miejsca założenia licznika w klatce schodowej do garaży pozwany wykorzystał jako instalację przyłączeniową do miejsca rozdziału nowej tablicy licznikowej.

Stan faktyczny w sprawie Sąd Rejonowy ustalił w oparciu dokumenty złożone i zawnioskowane przez strony, zeznania świadków J. M. i M. P. (1) oraz opinii biegłego sądowego Z. D.. Za wiarygodne uznał zgromadzone w sprawie dokumenty, gdyż były jasne i kompletne, ich prawdziwość nie została zakwestionowana przez strony, również Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania ich autentyczności. Sąd dokonał oceny zeznań świadków i uznał zeznania M. P. (1) i J. M. za wiarygodne, potwierdzone treścią dokumentów. Natomiast za gołosłowne i intencjonalne ocenił, w świetle całokształtu materiału dowodowego, twierdzenia powoda. W ocenie Sądu Rejonowego błędne wskazanie w umowie o przyłączenie do sieci (§ 11) miejsca rozgraniczenia własności stron, nie rodzi po stronie powoda jakichkolwiek roszczeń, w tym roszczenia z art. 49 k.c. Wprawdzie, co akcentował powód, pozwany w sprawie I C 391/10 w pismach procesowych wskazywał, że „jest właścicielem spornego odcinka”, jednakże czynił to na potrzeby tamtego postępowania błędnie opierając się na sformułowaniu umowy, zaś przyjęta taktyka obrony w procesie cywilnym i zwalczanie powództwa nie może mieć decydującego znaczenia dla określenia rzeczywistego stanu rzeczy, tym bardziej, że wcześniejsze powództwo opierało się na innej podstawie prawnej.

Sąd meriti uznał też, że nie jest związany ustaleniami faktycznymi poczynionym w sprawie I C 391/10. W ocenie tego Sądu decydujące znaczenie dla określenia przesłanek koniecznych dla pozytywnego zrealizowania uprawnień płynących z art. 49 k.c. ma przesądzenie kwestii czy sporny odcinek sieci stanowi linię wewnętrzną, czy też zewnętrzną, a zatem, czy jest to urządzenie przesyłowe w rozumieniu art. 49 k.c., czy jedynie przyłącze (wewnętrzna instalacja odbiorcy) i pomimo braku inicjatywy dowodowej stron Sąd dopuścił ten dowód z urzędu, gdyż w przeciwnym wypadku nie zostałaby rozpoznana istota sprawy. Sąd Rejonowy w swoim uzasadnieniu dokonał obszernej analizy art. 49 k.c., powołując się również na dorobek doktryny i orzecznictwo. Uznał, że gdyby ustalić w niniejszym postępowaniu, że istotnie sporny fragment linii stanowi urządzenie przesyłowe w rozumieniu art. 49 § 1 k.c., to powodowi, jako współwłaścicielowi tych urządzeń (jego ojciec L. G. poniósł jedynie część kosztów, zaś powód jest spadkobiercą udziału w wysokości 1/3), przysługiwałoby roszczenie o przeniesienie za wynagrodzeniem – jedynie stosownego udziału w prawie własności tych urządzeń.

Sąd Rejonowy z urzędu, dla rozstrzygnięcia istoty sprawy, dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu elektroenergetyki. Następnie w całości podzielił wnioski z opinii biegłego. Na jej podstawie ustalił, że urządzenia i instalacja objęte pozwem (instalacja biegnąca ze złącza kablowego usytuowanego w budynku mieszkalnym do liczników garaży znajdujących się w ciągu garaży) jest wewnętrzną instalacją odbiorczą posesji. Wewnętrzną linią zasilającą jest fragment (część) instalacji wewnętrznej między złączem i punktem pomiaru energii elektrycznej (licznikiem). Mając powyższe na uwadze na podstawie art. 49 § 2 k.c. a contrario w zw. z art. 64 k.c. a contrario w zw. z art. 1047 k.p.c. a contrario oddalił powództwo o zobowiązanie pozwanego do złożenia oświadczenia woli.

Zdaniem Sądu I instancji brak było również podstaw prawnych do uwzględnienia powództwa ewentualnego o zasądzenie od pozwanego kwoty 4.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 10.04.2008 r. tytułem odszkodowania za poniesioną szkodę w związku ze sfinansowaniem przez powoda przedmiotowej instalacji elektrycznej, bowiem powód nie wykazał istnienia szkody.

Wskazał dalej Sąd meriti, że od kwestii ceny nabycia urządzeń przesyłowych i roszczeń z art. 49 § 2 k.c. należy odróżnić prawo właściciela urządzeń przesyłowych do wynagrodzenia za bezumowne korzystanie przez przedsiębiorcę przesyłowego z tych urządzeń (art. 224 i art. 225 k.c.), czego nie należy mylić z prawem do wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości. Skoro jednak zostało ustalone, że sporny odcinek sieci stanowi wewnętrzną instalację odbiorcy(ów), to brak jest podstaw prawnych do uwzględnienia tego roszczenia. Pozwany nie był i nie jest posiadaczem tych urządzeń, zatem bezzasadne jest zgłoszone przeciwko niemu żądanie o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy.

O kosztach Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z § 6 pkt 4 i § 12 ust. 2 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

Apelację od powyższego wyroku złożył powód. Zaskarżył go w całości. Zarzucił Sądowi Rejonowemu naruszenie przepisów postępowania:

1.  artykułu 227 k.p.c. i art. 278 § 1 k.p.c. oraz art. 286 k.p.c. poprzez:

a.  oparcie wyroku na opinii biegłego Z. D., która to opinia wydana została bez zbadania dokumentacji, bez powołania przepisów dot. projektowania i budowy instalacji elektrycznych, z pominięciem istotnych oznaczeń stosowanych w energetyce;

b.  oddalenie wniosku powoda o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego;

c.  nie wyjaśnienie wszystkich okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, a które wynikały z pełnej dokumentacji dot. projektu i budowy przyłącza kablowego i nie zażądanie tej dokumentacji od pozwanego, o co powód wnosił w piśmie z dnia 20.08.2013 r.;

d.  pominięcie przy wydawaniu wyroku umowy z dnia 6.12.2007 r. oraz umowy kompleksowej z dnia 8.04.2008r, a także pism pozwanego z dnia 6.02.2008r i 29.12.2010 r., z których wynika gdzie nastąpiło rozgraniczenie własności i w konsekwencji dokonanie ustaleń sprzecznych z zebranym w sprawie materiałem dowodowym;

e.  niesłuszne uznanie, że L. G. poniósł jedynie część kosztów założonej instalacji do garażu w sytuacji, gdy w sprawie przedłożone zostały dokumenty świadczące o tym, że w 1988 r. zapłacił on za całą instalację elektryczną, a jednocześnie w sprawie brak jest dowodów, że ktokolwiek mu zwrócił jakąkolwiek kwotę;

f.  niesłuszne uznanie, że nie przysługuje powodowi żądanie o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie przez pozwanego z instalacji biegnącej z budynku mieszkalnego przy ul. (...) do garaży, co jest konsekwencją wcześniej zajętego stanowiska Sądu w kwestii własności linii elektrycznej;

g.  niesłuszne ustalenie, że gdyby Sąd uznał zasadność roszczenia to
przysługiwałoby roszczenie o przeniesienie za wynagrodzeniem 1/3 udziału, co jest niezgodne z art. 209 k.c.;

h.  niesłuszne uznanie przez Sąd I instancji, że nie jest on związany ustaleniami faktycznymi poczynionymi w sprawie IC 391/10;

2.  naruszenie art. 102 k.p.c. poprzez nierozważenie i niezastosowanie jego dyspozycji, z której wynika, że na zasadach słuszności Sąd, w wyjątkowych sytuacjach, może nie obciążać strony przegrywającej kosztami;

3.  niesłuszne przyznanie biegłemu wynagrodzenia za sporządzenie ustnej opinii, albowiem biegły, który był wzywany na wniosek powoda nie odpowiedział na jego żadne pytanie ani zastrzeżenie.

Wskazując na powyższe zarzuty wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez:

1.  uwzględnienie żądania głównego pozwu lub żądania ewentualnego;

2.  zasądzenie od pozwanego, za bezumowne korzystanie z instalacji kwoty 2 883,20 zł za okres od 10.04.2008 r. - 28.02.2013 r. z ustawowymi odsetkami;

3.  zmianę wyroku w pkt 2 i 4 poprzez uchylenie orzeczenia w tym zakresie i nie obciążanie powoda kosztami postępowania;

4.  zmianę zaskarżonego wyroku w pkt 3 poprzez nieprzyznawanie biegłemu wynagrodzenia;

5.  nieobciążanie powoda kosztami postępowania przed Sądem II instancji.

Wnioski i żądania powoda zostały obszernie uzasadnione w apelacji. Powoływał on argumenty podniesione wcześniej przed Sądem I instancji oraz dokonał samodzielnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, odmiennie ustalił fakty, w szczególności co do okoliczności dotyczących budowy instalacji w 1988 r., jej charakteru, braku spłaty jej przez użytkowników garaży, obecnego prawa własności spornej instalacji. Z ocenionych samodzielnie dowodów powód wyciągnął wniosek, że instalację w dniu 10.04.2008 r. przejął pozwany, na podstawie ustnej umowy, która poprzedziła zawarcie umowy pisemnej o przyłączenie do sieci w dniu 6.12.2007 r. Potwierdziła to umowa kompleksowa z dnia 8.04.2008 r. Okoliczności te, zdaniem powoda, nie były przez pozwanego kwestionowane. Przecież w piśmie złożonym w sprawie IC 391/10 z dnia 29.12.2010 r. pozwany oświadczył, że odcinek instalacji, o który chodzi, stanowi jego własność.

W odpowiedzi na apelację pozwany wnosił o jej oddalenie i o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Twierdził, że apelacja powoda jest w całości bezzasadna i stanowi polemikę ze stanowiskiem biegłego i Sądu I instancji, a wyrok Sądu pierwszej instancji nie budzi zastrzeżeń i jako prawidłowy winien się ostać.

Sąd Okręgowy ustalił dodatkowo, co następuje:

Powód K. G. (1) oraz pozwana Spółka zawarli per facta concludentia – przez dorozumiane oświadczenie woli określone zaistnieniem konkretnych zdarzeń (faktów), przed dniem 6 grudnia 2007 r. umowę nieodpłatnego przeniesienia własności sieci energetycznej, od złącza kablowego usytuowanego w szafce metalowej umieszczonej we wnęce ściany zewnętrznej od strony podwórza, w budynku mieszkalnym położonym we W. przy ulicy (...) (zdjęcie nr 1 opinii biegłego, k. 176) do punktu pomiaru energii elektrycznej (skrzynki z licznikami) umieszczonymi na prawej szczytowej ścianie budynku garażowego na tym podwórzu (zdjęcie nr 7 w opinii biegłego, k. 177).

(dowód: umowa z dnia 6 grudnia 2007 r., § 11, k. 15 - v, pismo pozwanej k. 14 – 14v, pismo pozwanej, k. 20 w aktach I C 391/10 SR we Włocławku, pismo procesowe pozwanej z dnia 29 grudnia 2010 r., k.135 w aktach I C 391/10 SR we Włocławku).

Ojciec powoda L. G. otrzymał zwrot kosztów instalacji od dwóch użytkowników garaży, proporcjonalnie do ich udziałów - M. P. (1) i W. D. (1). Po dokonaniu zapłaty dokonali oni, za jego zgodą i otrzymaniu od niego kluczy do głównego licznika, podłączenia do sieci.

(dowód: pozew D. G., W. G., K. G. w sprawie I C 511/01 Sądu Rejonowego we Włocławku, zeznania W. D., k. 40 akt I C 511/01 Sądu Rejonowego we Włocławku, zeznania W. G. (2), k. 83 w aktach I C 511/01 Sądu Rejonowego we Włocławku, zeznania K. G. i M. P., k. 84 – 84v w aktach I C 511/01 Sądu Rejonowego we Włocławku, opinia biegłego Z. D. wskazująca na liczbę „puszek” przy garażach w budynku (k. 45 w aktach I C 511/01 Sądu Rejonowego we Włocławku)

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja, jako uzasadniona, skutkuje zmianą zaskarżonego wyroku.

Zgodnie z art. 382 k.p.c., Sąd II instancji ma nie tylko uprawnienie, ale wręcz obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału oraz dokonania jego własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w tym oceny zgromadzonych dowodów (por.: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17.04.1998 r. w sprawie II CKN 704/97, OSNC 1998 nr 12, poz. 214). Sąd ten nie ogranicza się tylko do kontroli Sądu pierwszej instancji, lecz bada ponownie całą sprawę, a rozważając wyniki postępowania przed sądem pierwszej instancji, władny jest ocenić je samoistnie. Postępowanie apelacyjne jest przedłużeniem procesu przeprowadzonego przez pierwszą instancję, co oznacza, że nie toczy się on na nowo (por.: Kazimierz Piasecki, „Wyroki sądów pierwszej instancji, sądów apelacyjnych oraz Sądu Najwyższego w sprawach cywilnych, handlowych i gospodarczych.” Wydawnictwo Wolters Kluwer 2007, str. 165).

Przed przystąpieniem do badania we wskazanym wyżej zakresie, wskazać należy, iż w opinii Sądu Okręgowego Sąd Rejonowy przeprowadził prawidłowo postępowanie dowodowe w ramach wniosków dowodowych wskazanych przez obie strony, a także weryfikując dowody przez pryzmat przydatności dla rozpoznania istoty sprawy (art. 227 k.p.c.). Sąd Okręgowy w zasadzie ustalenia faktyczne Sadu Rejonowego przyjął za własne. Podzielił też bardzo szeroko przytoczone, oparte na dorobku judykatury, rozważania prawne. Jednak odmienne od ustaleń Sądu Rejonowego ustalenie dotyczące prawa własności instalacji elektrycznej wybudowanej przez ojca powoda doprowadziły w konsekwencji do rozstrzygnięcia odmiennego, niż to, którego dokonał Sąd meriti. Oceniając dowody zgromadzone w tym zakresie Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, że Sąd Rejonowy dopuścił się naruszenia przepisów proceduralnych tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego o rozważenia zebranego materiału. W istocie naruszenia tego przepisu dotyczą zarzuty powoda zgłoszone w punkcie 1 a, c, d, h.

Wskazać należy, że do dnia wniesienia pozwu przez K. G. (1) w niniejszej sprawie, przynajmniej od roku 2007, stanowisko pozwanej spółki co do prawa własności urządzeń energetycznych stanowiących przedmiot sporu, było konsekwentne i jednoznaczne. Spółka wskazywała, że urządzenia te stanowią jej własność. Wynika to chociażby z pisma stanowiącego odpowiedź na pozew, z dn. 29 grudnia 2010 roku, a kierowanego do sprawy I C 391/2010 Sądu Rejonowego we Włocławku. W piśmie tym pozwana wprost stwierdza, że sporny odcinek instalacji zasilającej garaże stanowi jej własność, co znajduje potwierdzenie w zawartej pomiędzy stronami umowie z dn. 6 grudnia 2007 roku o przyłączenie do sieci energetycznej. Wskazuje, że zgodnie z brzmieniem § 11 tej umowy miejscem rozgraniczenia własności stron są zaciski prądowe na listwie zaciskowej licznika, od strony instalacji odbiorcy. W piśmie tym wskazano również, że o tym, iż sporny kabel jest własnością pozwanej przesądziły Sądy Rejonowej i Okręgowy we W. w orzeczeniach z 2002 roku wydanych w sprawie I C 511/01 i I Ca 114/02.

Oczywistym jest, że umowa z dnia 6 grudnia 2007 r. nie jest umową przenoszącą własność instalacji, o czym będzie mowa niżej. Określa ona jednak wolę obu stron postępowania. Wynika z niej wprost, że strony uzgodniły, że prawo własności spornej instalacji przysługiwać będzie pozwanej. Co najmniej od daty zawarcia tej umowy nie było sporne pomiędzy stronami, komu to prawo przysługuje. Potwierdzają to późniejsze dokumenty pozwanej. Wbrew stanowisku Sądu Rejonowego twierdzenia pozwanej składane w innych sprawach dotyczących spornej instalacji i wystawione przez nią dokumenty rodzą skutki procesowe, przynajmniej w zakresie oceny dowodów. Nie można bezkrytycznie przyjąć, że twierdzenia te stanowią wyłącznie taktykę obrony w procesie cywilnym i zwalczania powództwa. Twierdzenia prezentowane przez pozwaną dotychczas stawiają bowiem w innym świetle zeznania powoda złożone w niniejszej sprawie, który konsekwentnie i stale wskazywał na istnienie umowy przenoszącej własność instalacji, które to umowa doprowadziła do zawarcia umowy z 6 grudnia 2007 roku. Powód nie wykazał jednak dowodami, że doszło do zawarcia takiej umowy. Wykazał natomiast jednoznacznie, że prawo własności instalacji zostało przeniesione. Wola osoby dokonania jakiejś czynności może być bowiem wyrażona przez każde zachowanie się tej osoby. Tu zachowaniem wskazującym na wolę obu stron było podpisanie umowy z 6 grudnia 2007 r. o przyłączeniu do sieci elektroenergetycznej.

Wyjaśnić w tym miejscu należy, że przepisy prawa nie wskazują wprost granicy własności sieci elektroenergetycznej pomiędzy przedsiębiorstwem energetycznym, a odbiorcą energii elektrycznej. Natomiast granicą odpowiedzialności przedsiębiorstwa energetycznego lub odbiorcy za instalacje elektryczne, jest miejsce dostarczania energii elektrycznej określone w jednej z umów: w umowie o przyłączenie do sieci albo w umowie o świadczenie usług przesyłania lub dystrybucji energii elektrycznej, albo w umowie sprzedaży energii elektrycznej, albo w umowie kompleksowej. Wynika to z § 2 pkt 7 i 8, § 4 i § 8 ust 1 pkt 2 i ust. 6 rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 4 maja 2007 r. w sprawie szczegółowych warunków funkcjonowania systemu elektroenergetycznego. Ponadto, zgodnie z art. 7 ust. 2 ustawy Prawo energetyczne umowa o przyłączenie do sieci powinna zawierać postanowienia określające m.in. miejsce rozgraniczenia własności sieci przedsiębiorstwa energetycznego i instalacji przyłączanego podmiotu. Jak konsekwentnie wskazuje powód w umowie z 6 grudnia 2007 roku i w jej § 11 określono miejsce rozgraniczenia własności stron. W powiązaniu z innymi dowodami w sprawie, wskazanymi i ocenionymi wyżej, potwierdza to stanowisko powoda. Opinia biegłego powołuje wyłącznie przepisy prawa, których oceny powinien dokonać Sąd. Nie przedstawia żadnego argumentu, który mógłby podważyć umowę zawartą przez strony poprzez fakty dokonane.

Ustalenie istnienia ważnej umowy, zawartej per facta concludentia, przenoszącej własność instalacji przesądza o zasadności części żądań powoda w niniejszej sprawie.

To ustalenie czyni również bezzasadnym zarzuty powoda zgłoszone w punktach 1.b i 1.f apelacji.

Zgodnie z treścią art. 49 § 2 osoba, która poniosła koszty budowy urządzeń, służących do doprowadzania lub odprowadzania płynów, pary, gazu, energii elektrycznej oraz innych urządzeń podobnych, i jest ich właścicielem, może żądać, aby przedsiębiorca, który przyłączył urządzenia do swojej sieci, nabył ich własność za odpowiednim wynagrodzeniem, chyba, że w umowie strony postanowiły inaczej.

Tym samym ustawa przesądza o odpłatnym przeniesieniu własności urządzeń przesyłowych (por. E. Gniewek, Komentarz, 2011, s. 121). Nie ulega wątpliwości, że zainteresowane strony mogą w umowie dowolnie uregulować wzajemne relacje. W razie sporu natomiast komentowany przepis przyznaje stronom odpowiednie roszczenia mające na celu uregulowanie ich wzajemnych stosunków (E. Gniewek, Komentarz, 2011, s. 120).

Nie da się też zakwestionować tezy, że w obowiązującym stanie prawnym odmowa przedsiębiorstwa rozliczenia się z osobą, która wybudowała i przekazała sieci, jest przejawem praktyki monopolistycznej (por. Elżbieta Niezbecka, Komentarz do art. 49 Kodeksu cywilnego, Lex, i cytowane tam orzecznictwo Sądu Antymonopolowego). Odmowa dokonania rozliczeń z tytułu sfinansowania urządzeń daje osobie czyniącej nakłady przynajmniej roszczenie o zwrot tych nakładów w granicach bezpodstawnego wzbogacenia (wyr. SN z dnia 7 listopada 1997 r., II CKN 424/97, OSNC 1998, nr 5, poz. 77, Lex nr 32588). Zdaniem Sądu Okręgowego, w sytuacji, gdy powód domaga się zobowiązania pozwanego do złożenia oświadczenia woli przenoszącego własność instalacji za wynagrodzeniem, na podstawie art. 49 § 2 k.c., a roszczenie to nie może zostać uwzględnione wobec ustalenia, że prawo własności instalacji elektro – energetycznej zostało przeniesione wcześniej per facta concludentia, sad ma obowiązek orzec o zapłacie wynagrodzenia, na podstawie cytowanego przepisu.

Powód domagał się z tego tytułu zapłaty kwoty 4 tys. zł. Niesporne było, że ojciec powoda zapłacił w 1988 roku za instalację łącznie 78 500 zł, natomiast w zakresie, w którym przeniesiona została własność instalacji na pozwaną - kwotę 63 559 zł. Prawidłowo powód wskazywał, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie w 1988 roku wynosiło 53 090 zł. Wartość instalacji przekazanej na własność pozwanej stanowiła więc 1,2 przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Prawidłowo powód również wskazał, że aktualne przeciętne miesięczne wynagrodzenie wynosi 3 650 zł 06 gr. Kwota po przeliczeniu, dokonana przez waloryzację, wynosiłaby więc 4 369 zł 83 gr.

Jednak, wbrew zarzutom apelacji, określonym w jej punkcie 1.e, ojciec powoda otrzymał zwrot części kosztów instalacji. Proporcjonalnie do swojego udziału zwrócili mu odpowiednie kwoty M. P. (1) i W. D. (1). Sąd Okręgowy nie dał wiary w tym zakresie powodowi. Oceniając jego twierdzenia w kontekście dokumentów zawartych w sprawie Sądu Rejonowego we Włocławku o sygnaturze akt I C 511/01 wskazać należy, że w sprawie tej zgromadzono przekonywujące dowody przemawiające za identycznymi ustaleniami Sądu I instancji. W sprawie tej powodowie, a jednym z nich był K. G. (1), nie kwestionowali w ogóle faktu, że W. D. (1) zwrócił L. G. odpowiednią do swojego udziału (czyli 1/8) część wartości całej instalacji. Również M. P. (3) konsekwentnie twierdził, że zwrócił L. G. 1/8 wartości inwestycji. Fakt ten potwierdza też biegły w swojej opinii, który wskazuje, co jest niekwestionowane przez strony w tamtej sprawie i obecnie, że podłączenia instalacji elektrycznej dokonano jedynie do 3 garaży, należących do w/w. Świadczą o tym puszki elektryczne umieszczone na ścianie budynku garażu. Zdaniem Sądu Okręgowego L. G. nie zezwoliłby M. P. (3) na podłączenie instalacji bez zapłaty części wartość inwestycji. Takiego podłączenia nie uzyskali pozostali właściciele garaży, z tego powodu. K. G. (1) natomiast nie ma bezpośredniej wiedzy o tym, czy i kto zwrócił jego ojcu należności za inwestycje.

Z obliczonej powyżej kwoty, 4 369 zł 83 gr, do zwrotu należałoby się więc 6/8 części, czyli 3 277 zł 37 gr. (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2011 r., III CZP 26/11, OSNC 2012/1/8, www.sn.pl, Biul.SN 2011/7/8-9, Biul.SN 2011/7/8, Lex 852328, zgodnie z treścią której jeżeli koszty budowy urządzeń, o których mowa w art. 49 § 1 k.c., poniosło kilka osób, każdej z nich przysługuje - na podstawie art. 49 § 2 k.c. - wobec przedsiębiorcy, który przyłączył urządzenia do swojej sieci roszczenie o przeniesienie za wynagrodzeniem udziału w prawie własności tych urządzeń).

Wobec powyższego Sąd Okręgowy, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., zmienił wyrok Sadu Rejonowego w punkcie 1, 2 i 4.

Kwota 3 277 zł 37 gr została zasądzona na rzecz powoda w całości. Powód posiada uprawnienie do domagania się zapłaty wynikające z niekwestionowanego prawa dziedziczenia po L. G. i z art. 209 Kodeksu cywilnego. Niezależnie od powyższego do sprawy dołączono upoważnienia udzielone powodowi przez pozostałych spadkobierców L. D. G. i W. G. (2).

Sąd Okręgowy zaaprobował, co do zasady sposób wyliczenia przedstawiony przez powoda. Kwota przez niego wskazana i wyliczona jest mniejsza niż aktualna wartość odpowiedniej inwestycji, wskazana przez pozwaną, zasądzenie jej odpowiada więc treści cytowanego wyżej orzeczenia SN wydanego w sprawie II CKN 424/97.

Kwota zasądzona w punkcie I.1. wyroku stanowi zwaloryzowaną na dzień wydania wyroku wartość inwestycji. Wobec powyższego o odsetkach orzeczono od dnia daty wyrokowania, 17 lipca 2014 r., na podstawie art. 359 i art. 481 k.p.c.

Wobec powyższych ustaleń Sądu Okręgowego bezprzedmiotowe było roszczenie powoda o zobowiązanie pozwanej do złożenia oświadczenia woli o przeniesieniu prawa własności instalacji elektro – energetycznej, a także żądanie zapłaty kwoty (zmienianej w toku postępowania) z tytułu bezumownego korzystania z instalacji za okres od 10 kwietnia 2008 roku do 30 września 2013 roku. W tym zakresie powództwo oddalono, o czym rozstrzygnięto w punkcie I. 2 wyroku.

Przed sądem pierwszej instancji powód poniósł łącznie koszty w kwocie 1 037 zł. Na koszty te składały się: opłata od pozwu - 297 zł, opłata od zażalenia - 40 zł i koszty biegłego w kwocie 700 zł. Koszty pozwanego to koszty pełnomocnika - 1 200 zł, koszty pełnomocnika w postępowaniu zażaleniowym - 300 zł oraz koszty opłaty skarbowej od pełnomocnictwa – 17 zł. Łącznie koszty stron wyniosły 2 554 zł. Powód żądał łącznie 5 933 zł, wygrał ostatecznie kwotę 3 277 złotych, tj. 55,24 %. Powinien zwrócić pozwanemu kwotę 106 zł 23 gr kosztów procesu. Sąd II instancji nie uwzględnił wniosku pozwanego w tym zakresie. Przemawiał za tym fakt, że żądanie powoda było uzasadnione. Nie działał on jednak przez pełnomocnika a samodzielnie, tymczasem na koszty strony pozwanej składają się wyłącznie koszty profesjonalnego pełnomocnika. Nadto postępowanie pozwanego w sprawie, w szczególności zaprzeczanie przez niego faktom wcześniej stanowiącym podstawę dla żądań oddalenia powództwa K. G. (1), uzasadniało zastosowanie art. 102 k.p.c. Część kosztów przed Sądem I instancji, 91 zł 01 gr, została poniesiona przez Skarb Państwa. O zwrocie tych kosztów przez strony Sąd rozstrzygnął w punkcie I.4 i I.5, uwzględniając wynik postępowania.

Apelacja powoda była nieuzasadniona w pozostałym zakresie, została wobec powyższego oddalona w punkcie II, na podstawie art. 385 k.p.c.

W tym miejscu należy odnieść się również do zarzutu niesłusznego przyznania biegłemu wynagrodzenia za sporządzenie opinii w kwocie 90 zł 09 gr. Biegłemu należy się zwrot kosztów, które poniósł, a także wynagrodzenie za stawienie się na rozprawie, na podstawie art. 288 k.p.c. w zw. z art. 89 i 90 u.k.s.c. Artykuł 90 u.k.s.c., przewidujący prawo biegłego do wynagrodzenia za wykonaną na zlecenie sądu pracę, nie uzależnia możności przyznania biegłemu wynagrodzenia od uznania sporządzonej przez niego opinii za prawidłową. Przyznanie więc biegłemu wynagrodzenia uzależnione jest w świetle powołanego art. 90 u.k.s.c. od skorzystania z usług biegłego (por. postanowienie SN z dnia 24 maja 1973 r., II CZ 64/73, LEX nr 7260). Biegły stawił się na rozprawę, odpowiadał na pytania sądu i stron. Bez względu na ocenę tych odpowiedzi przez powoda należy się biegłemu za to wynagrodzenie. Sąd Rejonowy wysokość jego określił na kwotę 90,09 zł, wskazując podstawy faktyczne i prawne dla tak określonej kwoty, które nie zostały skutecznie zakwestionowane przez powoda.

Przed sądem II instancji powód domagał się już zapłaty kwoty 6 883 zł 20 gr, a pobrana od niego opłata od apelacji wynosiła 345 zł. Koszty pozwanego to kwota należna z tytułu reprezentowania go przez fachowego pełnomocnika – 600 zł. Łącznie koszty postępowania apelacyjnego to 945 zł. Zgodnie z wynikiem apelacji powód powinien zwrócić pozwanemu 150 zł 05 gr. Sąd Okręgowy, na podstawie art. 102 k.p.c. i na podstawie przedstawionej wyżej argumentacji, nie obciążył powoda tymi kosztami, o czym orzeczono w punkcie III.