Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 763/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 września 2014 r.

Sąd Okręgowy w Kielcach II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący: SSO Teresa Kołbuc

Sędziowie: SSO Teresa Strojnowska

SSO Rafał Adamczyk (spr.)

Protokolant: protokolant sądowy Agnieszka Baran

po rozpoznaniu w dniu 9 września 2014 r. w Kielcach na rozprawie

sprawy z powództwa Ł. G.

przeciwko Przedsiębiorstwu (...) Spółka Akcyjna w K.

z udziałem interwenienta ubocznego po stronie pozwanej Towarzystwa (...)

i (...) Spółka Akcyjna w W.

o zapłatę

na skutek apelacji interwenienta ubocznego po stronie pozwanej Towarzystwa (...)

i (...) Spółka Akcyjna w W.

od wyroku Sądu Rejonowego w Kielcach z dnia 2 kwietnia 2014 r., sygn. I C 1017/12

oddala apelację i zasądza od Towarzystwa (...) Spółka Akcyjna w W. na rzecz Ł. G. kwotę 1200 (jeden tysiąc dwieście) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt II Ca 763/14

UZASADNIENIE

W pozwie złożonym w dniu 26 listopada 2012 r. Ł. G. domagał się zasądzenia od Przedsiębiorstwa (...) S.A. w K. kwoty 45000 zł tytułem zadośćuczynienia za ból i cierpienie związane z wypadkiem z dnia 4 lipca 2011 r., wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz ustalenia, że strona pozwana ponosi odpowiedzialność względem powoda za dalsze mogące wystąpić w przyszłości skutki wypadku.

Pozwane Przedsiębiorstwo (...) S.A. w K. wniosło o oddalenie powództwa, negując swoją odpowiedzialność z art. 435 § 1 k.c. i zarzucając, iż zakład ten nie jest przedsiębiorstwem wprawianym w ruch za pomocą sił przyrody, a powód nie był pracownikiem pozwanej spółki, lecz współpracował z pozwanym na podstawie umowy o dzieło a następnie umowy zlecenia.

Towarzystwo (...) S.A.w W.zgłosiło interwencję uboczną po stronie pozwanej i wniosło o oddalenie powództwa, podnosząc, że pozwana spółka w dacie zdarzenia, tj. w dniu 4 lipca 2011 r. posiadała w Towarzystwie (...) S.A.w W.polisę ubezpieczeniową od odpowiedzialności cywilnej nr (...). Interwenient uboczny zarzucił, iż powód nie wykazał, aby przedsiębiorstwo pozwanego było wprowadzane w ruch za pomocą sił przyrody, a ponadto Ł. G.co najmniej przyczynił się do powstania i zwiększenia zakresu szkody niemajątkowej, co do której domaga się kompensacji, zaś kwota dochodzona przez powoda tytułem zadośćuczynienia jest rażąco wygórowana.

Sąd Rejonowy w Kielcach wyrokiem z dnia 2 kwietnia 2014 r. zasądził od Przedsiębiorstwa (...) S.A. w K. na rzecz powoda Ł. G. kwotę 45000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 23 lutego 2013 r. do dnia zapłaty; oddalił powództwo w pozostałej części; zasądził od Przedsiębiorstwa (...) S.A. w K. na rzecz powoda Ł. G. kwotę 2417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu; nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Kielcach od Przedsiębiorstwa (...) S.A. w K. kwotę 3973,41 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Sąd Rejonowy ustalił, że Przedsiębiorstwo (...) S.A.z siedzibą w K.zawarło z Ł. G.umowę o dzieło, której przedmiot stanowiło ustawianie trzpieni w belkach mostowych - z terminem rozpoczęcia na dzień 1 czerwca 2011 r. i terminem ukończenia dzieła na dzień 29 czerwca 2011 r. W dniu 1 lipca 2011 r. strony zawarły umowę zlecenia, której przedmiot stanowiło wykonanie obróbki 30 sztuk belek betonowych NG-18 z terminem ukończenia zlecenia na dzień 15 lipca 2011 r. W dniach 30 i 31 maja 2011 r. Ł. G.udzielono w przedsiębiorstwie (...)instruktażu ogólnego oraz stanowiskowego na stanowisku pracy robotnika budowlanego, a w dniu 30 maja 2011 r. powód podpisał oświadczenie o zapoznaniu się z zasadami BHP, z wynikami badań i pomiarów hałasu i stężeń pyłów oraz ryzykiem zawodowym. W dniu 4 lipca 2011 r. Ł. G.o godzinie 19.00 stawił się w przedsiębiorstwie (...)i po przebraniu się w odzież roboczą (kask i kamizelkę) udał się na halę produkcyjną (...). Na prośbę operatora suwnicy - Z. M.powód przystąpił do zapinania haków do belki betonowej NG-18 o wadze 13,5 tony. Po ustawieniu jednego końca belki Ł. G.odpiął pierwszy hak i operator suwnicy przystąpiła do ustawienia drugiego końca belki. Z. M.wykonywała tę czynność przy pomocy dwóch suwnic - jedna była sterowana drogą radiową, druga z kabiny. Powód poszedł odpiąć drugi hak, mimo że łańcuchy były jeszcze napięte i nieopatrznie stanął na kantówkę. Operator suwnicy nie widziała wówczas nóg Ł. G.i bez dania sygnału powodowi zaczęła opuszczać belkę, która przycisnęła stopę Ł. G.do kantówki. Powód krzyknął do operatora suwnicy, aby podniosła belkę, gdyż ta przyciskała jego stopę. Po podniesieniu belki poszkodowany wybiegł z hali na jednej nodze, jego palce zaczęły krwawić. Po chwili na miejsce wypadku przybyło pogotowie ratunkowe i przetransportowano Ł. G.do Wojewódzkiego Szpitala (...)w K.. Powód nie posiadał w czasie wypadku butów ochronnych i nie był przeszkolony do zapinania i odpinania ładunków do suwnicy w pozwanym przedsiębiorstwie. Ł. G.nie został zapoznany z sygnałami, jakie dają sobie nawzajem suwnicowy i hakowy, a (...) S.Anie wyznaczyła bezpośredniego kierownictwa zarządzającego gospodarką suwnicową. Powód przyczynił się do wypadku w 30 %. W wyniku zdarzenia z dnia 4 lipca 2011 r. Ł. G.doznał zmiażdżenia palców I-IV stopy lewej z niedokrwieniem palców, otwartego złamania paliczka dalszego palca I, otwartego zwichnięcia palca II i zwichnięcia palca IV. Przebieg leczenia miał charakter powikłany i skutkował amputacją urazową palców I-IV stopy lewej. Miejsce po amputacji jest obecnie wygojone i występuje blizna o wymiarach 5 x 7cm. Przez okres pięciu dni po wypadku stopień cierpień powoda był duży i stały, a towarzyszący ból uniemożliwiał prawidłowe funkcjonowanie Ł. G., zaburzał pracę i odpoczynek, odbierał sen. Przez kolejne dziesięć dni stopień cierpień powoda był średni i stały, a towarzyszący ból utrudniał codzienne życie, skutkował koniecznością stosowania unieruchomienia i środków przeciwbólowych. W okresie następnych sześciu tygodni stopień cierpień Ł. G.był umiarkowany i stały, a ból złagodzony środkami przeciwbólowymi był do zniesienia bądź w ogóle nie występował. Przez kolejne osiem tygodni stopień cierpień miał charakter mierny i okresowy, natomiast ból był do zniesienia, rzadko wymagał reakcji medycznej. Po tym czasie do chwili obecnej cierpienia powoda są małe i mają charakter przejściowy, a ból występuje okresowo i niekiedy wymaga reakcji medycznej. Gojenie ran trwało sześć miesięcy. Okres leczenia ortopedycznego Ł. G.wynosił około sześciu miesięcy. Leczenie rehabilitacyjne rozpoczęto w styczniu 2012 r. i trwało ono do początku czerwca 2012 r. Powód od lipca 2011 r. posiada lekki stopień niepełnosprawności i obniżoną zdolność do wykonywania pracy. Ł. G.przez trzy tygodnie po wypadku leżał w szpitalu. Przez sześć miesięcy poruszał się o kulach. Po wyjściu ze szpitala zamieszkiwał z matką, która się nim opiekowała. Przez pierwszy miesiąc powód nie wstawał z łóżka, matka musiała go myć, podawała mu leki oraz posiłki. Ł. G.obecnie może chodzić jedynie w butach o twardej podeszwie, a jego chód ma charakter patologiczny, powód porusza się na zsupinowanej stopie (skręconej do wewnątrz) z brakiem fazy odbicia, co w znacznym stopniu utrudnia mu chodzenie, zwłaszcza po nierównym podłożu. Ł. G.utracił zdolność biegania. Przed wypadkiem powód prowadził aktywny tryb życia, od szesnastego roku życia grał w klubach piłkarskich i z tego tytułu uzyskiwał stałe dochody. Aktualnie Ł. G.nie może grać z synem w piłkę, jeździć na łyżwach, rolkach, co robił do dnia wypadku. Powód ma lęki przed przechodzeniem przez wiadukt czy most, nie może chodzić po górach. Z uwagi na zły wygląd stopy Ł. G.nie spędza czasu na basenie, nad morzem czy zalewem, bo odczuwa dyskomfort. Nie nosi także klapek bądź sandałów i czuje się niekomfortowo przymierzając buty. Przez okres dwóch miesięcy po wypadku powód miał utrudniony kontakt ze znajomymi, ograniczający się do rozmów telefonicznych. Do życia towarzyskiego Ł. G.powrócił po około ośmiu miesiącach od wypadku. Powód obecnie nie może wykonywać wyuczonego zawodu stolarza ani też innej pracy związanej z wysiłkiem fizycznym, jego prace fizyczne są mniej efektywne, gdyż wykonuje je dłużej i potrzebuje dłuższego odpoczynku niż zdrowa osoba. W związku z wypadkiem powód otrzymał z (...)świadczenie w wysokości około 11000 zł.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy przyjął, że podstawę prawną odpowiedzialności pozwanego stanowi przepis art. 435 § 1 k.c. Ł. G. doznał urazu na hali produkcyjnej pozwanego przedsiębiorstwa, a łącząca się z tym zdarzeniem krzywda powoda pozostawała w związku z ruchem przedsiębiorstwa będącym skutkiem użycia sił przyrody, natomiast pozwany nie wykazał żadnej z okoliczności egzoneracyjnych wymienionych w art. 435 k.c. Zdaniem Sądu pierwszej instancji, Ł. G. przyczynił się do wypadku w 30 %, gdyż nie dołożył należytej staranności przy wykonywaniu zadania i przystąpił do pracy, w zakresie której nie posiadał uprawnień ani też przeszkolenia do jej wykonywania. Powód powinien rozpocząć odpinanie haków zawiesia łańcuchowego dopiero gdy łańcuchy zawiesia były wolne (nie były naciągnięte) i belka prawidłowo leżała na podkładach, co można łatwo ocenić wzrokowo. Ponadto Ł. G. miał prawo powstrzymać się od wykonywania pracy, do której nie posiadał przeszkolenia w danej firmie, ale tego nie uczynił. Określając wysokość zadośćuczynienia, Sąd pierwszej instancji uznał, że w wyniku zdarzenia z dnia 4 lipca 2011 r. powód doznał poważnych obrażeń ciała, skutkujących koniecznością amputacji palców I – IV lewej stopy i w efekcie 13% trwałego uszczerbku na zdrowiu, a stopień krzywdy Ł. G. jest wysoki (biorąc pod uwagę młody wiek powoda w chwili zdarzenia – 27 lat, zakres uszczerbku na zdrowiu, długi czas trwania bólu, powikłany przebieg leczenia, wpływ wypadku na obecne funkcjonowanie powoda – utrata zdolności biegania, patologiczny chód, mniejsza efektywność wykonywanych prac fizycznych, konieczność ograniczenia aktywnego trybu życia, niemożność gry w piłkę nożną, szpecący charakter obrażeń i łączący się z tym dyskomfort w niektórych sytuacjach, poczucie społecznej nieprzydatności, niepomyślne rokowania co do odzyskania pełnej sprawności fizycznej) i uzasadnia na podstawie art. 445 § 1 k.c. w związku z art. 444 k.c. zadośćuczynienie w kwocie 65000 zł, a przy uwzględnieniu przyczynienia Ł. G. w 30% do wypadku (art. 362 k.c.), należne powodowi zadośćuczynienie wynosi 45500 zł, jednak zakres żądania pozwala na zasądzenie w wyroku kwoty 45000 zł, wraz z ustawowymi odsetkami od dnia następnego po dniu doręczenia pozwu pozwanemu, to jest od 23 lutego 2013 r. Sąd pierwszej instancji oddalił żądanie ustalenia odpowiedzialności strony pozwanej na przyszłość, podnosząc, że Ł. G. nie zaoferował dowodów pozwalających na przyjęcie, iż w przyszłości mogą powstać u powoda nowe, całkowicie odrębne krzywdy związane ze zdarzeniem z dnia 4 lipca 2011 r., których nie można było przewidzieć w ramach podstawy aktualnego sporu. O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. z uwagi na wynik sprawy i wysokość kosztów poniesionych przez powoda (2400 zł – wynagrodzenie pełnomocnika powoda, 17 zł - opłata skarbowa od dokumentu pełnomocnictwa). W pkt IV wyroku Sąd pierwszej instancji na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jednolity Dz. U. z 2010 r., nr 90, poz. 594 ze zmianami) nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 3973,21 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych (opłata od pozwu – 2250 zł, wydatki związane z wynagrodzeniem biegłych i sporządzeniem kopii dokumentacji medycznej – 1723,41 zł).

Apelację od powyższego wyroku wniósł interwenient uboczny po stronie pozwanej - Towarzystwo (...) S.A. w W.. Zaskarżył orzeczenie Sądu pierwszej instancji w zakresie rozstrzygnięcia z punktu I co do kwoty 13500 zł oraz w zakresie rozstrzygnięcia z punktu III i IV w całości, zarzucając naruszenie przepisów postępowania:

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez sprzeczność istotnych ustaleń Sądu Rejonowego z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, przejawiającą się uznaniem, iż odpowiednią kwotą zadośćuczynienia, jaka należy się powodowi za krzywdę wywołaną zdarzeniem z dnia 4 lipca 2011 r. jest kwota 65000 zł, podczas gdy żadne dowody ani twierdzenia powoda nie zmierzały do wykazania krzywdy, która miałaby być kompensowana odpowiednim zadośćuczynieniem w kwocie 65000 zł,

- art. 321 § 1 k.p.c. poprzez: wyrokowanie co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, co doprowadziło do zasądzenia ponad żądanie z uwagi na stwierdzenie, iż odpowiednim zadośćuczynieniem za krzywdę powoda jest kwota 65.000 zł, podczas gdy powód oceniał wysokość należnego mu zadośćuczynienia na kwotę 45000 zł; oparcie wyroku na podstawie faktycznej, na której powód ani w pozwie, ani w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji nie opierał powództwa; zasądzenie sumy pieniężnej mieszczącej się w granicach cyfrowych powództwa, jednak w oderwaniu od wskazywanej przez powoda podstawy faktycznej żądania.

Interwenient uboczny po stronie pozwanej domagał się zmiany wyroku Sądu Rejonowego i oddalenia powództwa w zaskarżonej części oraz zasądzenia od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za pierwszą i drugą instancję, a także zasądzenia od powoda na rzecz interwenienta ubocznego zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za pierwszą i drugą instancję.

W odpowiedzi na apelację, powód wniósł o oddalenie apelacji interwenienta ubocznego po stronie pozwanej i zasądzenie kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Bezzasadny jest zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Aby zarzut naruszenia tego przepisu mógł być uznany za skutecznie podniesiony, trzeba dowieść, iż Sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego - to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu Sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął Sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena Sądu (por. m. in. wyroki Sądu Najwyższego z 14 stycznia 2000 r., I CKN 1169/99, OSNC 2000/7-8/139, z 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/2000, OSNC 2000/10/189 i z 5 sierpnia 1999 r., II UKN 76/99, OSNAPiUS 2000/19/732). Skarżący nie przedstawia w apelacji konkretnych zarzutów mających świadczyć o wskazanych wyżej uchybieniach Sądu, a analiza uzasadnienia odnoszącego się do naruszenia art. 233 k.p.c. prowadzi do wniosku, iż interwenient uboczny po stronie pozwanej w istocie kwestionuje wysokość przyznanego zadośćuczynienia, czyli odnosi się do wykładni i zastosowania art. 445 § 1 k.c. w związku z art. 444 k.c.

Sąd Rejonowy po właściwym ustaleniu stanu faktycznego - które to ustalenia Sąd Okręgowy w całości przyjmuje za podstawę swojego rozstrzygnięcia - trafnie przyjął, że pozwane Przedsiębiorstwo (...) S.A. w K. ponosi wobec Ł. G. na podstawie art. 435 § 1 k.c. zobiektywizowaną, niezależną od winy odpowiedzialność za skutki zdarzenia z dnia 4 lipca 2011 r. i zasądził na rzecz powoda kwotę 45000 zł tytułem zadośćuczynienia. Przepisy art. 445 § 1 k.c. w związku z art. 444 § 1 k.c. stanowią, że w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Uszkodzenie ciała polega na naruszeniu ciągłości tkanek przejawiającym się w złamaniach kości, ranach, uszkodzeniach organów wewnętrznych. Natomiast rozstrój zdrowia to zakłócenie czynności organizmu ludzkiego w innej postaci. Obie postaci szkody (krzywdy) mogą stanowić skutki jednego zdarzenia. Ustawa nie zawiera żadnych wskazówek, jakimi winno się kierować przy ustalaniu rozmiaru krzywdy, a tym samym i odpowiedniej sumy pieniężnej należnej tytułem zadośćuczynienia. Określenie tych kryteriów pozostawiono praktyce orzecznictwa. Zadośćuczynienie służy naprawieniu doznanej krzywdy, na którą składają się cierpienia fizyczne i psychiczne związane z rozstrojem zdrowia lub uszkodzeniem ciała. Skompensowanie krzywdy ma charakter całościowy, obejmuje wszelkie występujące i dające się przewidzieć w przyszłości jej postaci. Zadośćuczynienie winno uwzględniać zarówno cierpienia już doznane, jak i te, które w związku ze stanem poszkodowanego, w sposób pewny wystąpią w przyszłości. Ocena cierpień fizycznych i psychicznych powinna brać pod uwagę ich intensywność, czas trwania, nieodwracalność następstw rozstroju zdrowia i uszkodzenia ciała, a także rodzaj pracy wykonywanej przez poszkodowanego, jego szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej czy bezradność życiową (zob. w tej mierze wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 2007 r., V CSK 245/07, OSNC – ZD 2008/4/95).

Wszystkie te czynniki - wymienione przez powoda w pozwie - analizował Sąd Rejonowy przy ustalaniu należnego Ł. G.zadośćuczynienia, słusznie akcentując duży stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu powoda związany z amputacją palców I – IV lewej stopy, długi czas trwania bólu, powikłany przebieg leczenia, następstwa wypadku w postaci patologicznego chodu, utraty stabilności postawy i zdolności biegania, mniejszej efektywności wykonywanych prac fizycznych przez Ł. G., szpecący charakter obrażeń i łączący się z tym dyskomfort w niektórych sytuacjach, poczucie społecznej nieprzydatności z uwagi na zaliczenie powoda do osób niepełnosprawnych, bezpowrotne ograniczenie aktywności życiowej i zawodowej, niepomyślne rokowania co do odzyskania pełnej sprawności fizycznej przez Ł. G.. Istotnym elementem wpływającym na wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia jest też wiek Ł. G.. Bez wątpienia intensywność cierpień ze względu na dolegliwości związane z odniesionymi przez powoda obrażeniami jest dla niego - jako osoby młodej, zmuszonej zrezygnować z radości życia, jaką daje pełnia zdrowia - znacząco większa i bardziej dotkliwa (por. wyrok Sądu Najwyższego z 12 września 2002 r., IV CKN 1266/00, LEX nr 80272). Sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił, że po wypadku powód z konieczności ograniczył ponadprzeciętną aktywność fizyczną, jaką przejawiał przed tym zdarzeniem. Ł. G.obecnie nie może biegać, grać w piłkę, jeździć na rolkach, łyżwach, chodzić po górach. Ocenny charakter kryteriów przydatnych do określenia odpowiedniej sumy pieniężnej na podstawie art. 445 k.c. sprawia, że niewłaściwe zastosowanie tego przepisu wskutek zawyżenia lub zaniżenia wysokości przyznanego zadośćuczynienia może mieć miejsce tylko w razie oczywistego naruszenia tych kryteriów przez sąd (por. wyrok Sądu Najwyższego z 12 lipca 2012 r., I CSK 74/12, LEX nr 1226824 i orzeczenia tam przywołane). Zdaniem Sądu Okręgowego, okoliczności rozpoznawanej sprawy nie pozwalają uznać kwoty zadośćuczynienia przyjętej przez Sąd pierwszej instancji za rażąco wysoką. Suma ta jest odpowiednia do skompensowania krzywdy powoda, szczegółowo scharakteryzowanej w uzasadnieniu wyroku Sądu Rejonowego. Wbrew zarzutowi interwenienta ubocznego, Sąd Rejonowy nie naruszył przy tym art. 321 § 1 k.p.c. przyjmując, że skoro należne powodowi zadośćuczynienie powinno wynosić 65000 zł, to przy uwzględnieniu 30 % stopnia przyczynienia się Ł. G., mógłby on otrzymać z tego tytułu kwotę 45500 zł i jedynie z uwagi na związanie żądaniem pozwu Sąd zasądził kwotę 45000 zł. Zgodnie z art. 321 § 1 k.p.c., sąd nie może wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem ani zasądzać ponad żądanie. Granice żądania określa przede wszystkim wysokość dochodzonego roszczenia, co oznacza, iż Sąd nie może uwzględnić roszczenia w większej wysokości niż żądał powód, również wtedy, gdy z okoliczności sprawy wynika, że powodowi przysługuje świadczenie w większym rozmiarze. Nie wyłącza to jednak możliwości ustalenia przez Sąd, tak jak to miało miejsce w przedmiotowej sprawie, iż powodowi przysługiwałoby zadośćuczynienie w większej kwocie niż żądana, a następnie przy przyjęciu przyczynienia, zasądzenia takiej kwoty jaka była żądana. Powyższa operacja Sądu nie jest ani wyrokowaniem ponad żądanie, ani wyrokowaniem co do przedmiotu, nieobjętego powództwem, a więc niewchodzącego w skład podstawy faktycznej żądania. Należy podkreślić, że w miarodajnej dla wyrokowania (art. 316 § 1 k.p.c.) chwili zamknięcia rozprawy powód uznawał istnienie po jego stronie przyczynienia się do wypadku na poziomie 30%, a jednocześnie wnosił o zasądzenie kwoty 45000 zł tytułem zadośćuczynienia (k. 251 – 251v, 322, 326) i taka kwota została zasądzona przez Sąd. Nie może tu być zatem mowy o orzeczeniu ponad żądanie. Dokonana przez interwenienta ubocznego wykładnia przepisu art. 321 § 1 k.p.c. prowadziłaby do niemożliwych do zaakceptowania wniosków. Przyjęcie sposobu rozumowania skarżącego skutkowałby bowiem tym, że powód wiedząc o swoim przyczynieniu się do powstania szkody i zdając sobie z niego sprawę nie mógłby dochodzić bez negatywnych konsekwencji odszkodowania (zarówno za szkody majątkowe, jak i za szkodę niemajątkową – zadośćuczynienia) w wyliczonej przez siebie maksymalnej, optymalnie określonej wysokości przy już przedprocesowym uwzględnieniu przyczynienia, tylko musiałby dochodzić zawyżonej kwoty, wyłącznie po to, aby spodziewać się częściowego nieuwzględnienia swoich roszczeń, na wypadek gdyby pozwany zgłosił zarzut przyczynienia (por. uzasadnienie wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach z dnia 1 czerwca 2012 r., sygn. akt II Ca 599/12).

Sąd Rejonowy, kierując się zasadą odpowiedzialności za wynik sporu, prawidłowo orzekł o kosztach procesu i kosztach sądowych stosując przepisy art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. oraz art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jednolity Dz. U. z 2010 r., nr 90, poz. 594 ze zmianami).

Z przyczyn wskazanych wyżej Sąd Okręgowy oddalił apelację jako bezzasadną - na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c., art. 107 k.p.c. oraz § 6 pkt 5, § 12 ust. 1 pkt 1 i § 2 ust. 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity Dz. U. z 2013 r., poz. 490). Na koszty te złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika powoda w postępowaniu apelacyjnym w kwocie 1200 zł.