Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 1017/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 czerwca 2015 roku

Sąd Rejonowy w Kłodzku Wydział I Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący SSR Eliza Skotnicka

Protokolant Magda Biernat

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 9 czerwca 2015 roku w Kłodzku

sprawy z powództwa M. C. (1) i M. C. (2)

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę 15000 zł co do M. C. (1) i 11000 zł co do M. C. (2)

I.  zasądza od strony pozwanej (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powódki M. C. (1) kwotę 15000 zł (piętnaście tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 28 czerwca 2012 roku do dnia zapłaty,

II.  zasądza od strony pozwanej (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powódki M. C. (2) kwotę 11000 zł (jedenaście tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 9 sierpnia 2012 roku do dnia zapłaty,

III.  dalej idące powództwo w części dotyczącej odsetek oddala,

IV.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powódki M. C. (1) kwotę 4167 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania,

V.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powódki M. C. (2) kwotę 3677,57 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania,

VI.  zwraca powódce M. C. (2) kwotę 289,43 zł tytułem nadpłaconej zaliczki zdeponowanej w Sądzie Rejonowym w Kłodzku pod poz. 248/13,

VII.  nakazuje stronie pozwanej by uiściła na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Rejonowego w Kłodzku kwotę 2883,39 zł tytułem zwrotu wydatków tymczasowo wyłożonych przez Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

Powódka M. C. (1) domagała się zasądzenia od strony pozwanej kwoty 15 000,- zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 31 maja 2012 r. tytułem zadośćuczynienia oraz zasądzenia kosztów procesu.

Powódka M. C. (2) domagała się zasądzenia od strony pozwanej kwoty 11 000,- zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 9 sierpnia 2012 r. tytułem zadośćuczynienia oraz zasądzenia kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwów podano, że w dniu 29 maja 2010 r. w miejscowości M. kierujący pojazdem Straży Pożarnej o nr rej. (...) G. R., jadąc na sygnale pod prąd, zmusił kierującą pojazdem marki S. o nr rej. (...) M. C. (1) do zjechania na drugi pas ruchu, znajdujący się w remoncie, a następnie uderzył w pojazd powódek. Wskutek zdarzenia obie powódki doznały obrażeń ciała. Sprawca posiadał u pozwanego ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. Pozwany przyjął odpowiedzialność za przedmiotowe zdarzenie w sprawie szkody w pojeździe powódki M. C. (1). Okoliczności zdarzenia jak i brak winy po stronie powodowej zarówno w odniesieniu do powstania szkody, jak i zwiększenia szkody nie budzą wątpliwości. Powódka M. C. (1) pismem z dnia 21 maja 2012r. zgłosiła roszczenie wobec strony pozwanej wnosząc o wypłatę zadośćuczynienia w wysokości 15 000,- zł. Pozwana odmówiła wypłaty zadośćuczynienia. Powódka M. C. (1) w dniu 31 maja 2012r. z powodu nasilających się dolegliwości udała się do prywatnego gabinetu ortopedycznego. Ortopeda stwierdził u M. C. (1) bolesność mięśni przykręgosłupowych i barku lewego i rozpoznał u powódki skręcenie kręgosłupa szyjnego i uraz barku lewego. Zlecono powódce farmakoterapię oraz noszenie kołnierza ortopedycznego. Podczas wizyty u neurologa w dniu 26 lipca 2010 r. u powódki rozpoznano pourazowy zespół bólowy szyjny i pourazowy zespół bolesnego barku po stronie lewej i wdrożono leczenie zachowawcze oraz zalecono rehabilitację. W dniu 18 stycznia 2011r. lekarza ortopeda stwierdził u powódki bóle kręgosłupa szyjnego i nadal utrzymujące się ograniczenie ruchomości, zalecił zabiegi fizjoterapii. Powódka M. C. (1) realizowała zabiegi rehabilitacyjne w okresie od 7 marca 2011r. do 18 marca 2011r.

Powódka M. C. (2) pismem z dnia 28 czerwca 2012 r. zgłosiła wobec strony pozwanej roszczenie wypłaty zadośćuczynienia w wysokości 11 000,- zł. Strona pozwana odmówiła wypłaty zadośćuczynienia, zarzucając brak związku przyczynowego pomiędzy działaniem sprawcy a powstałą szkodą. W momencie zderzenia się pojazdów powódka M. C. (2), pasażerka pojazdu, uderzyła głową w boczne drzwi i poczuła silny ból. Podczas wizyty w (...) w dniu 31 maja 2010 r. M. C. (2) zgłaszała bóle kręgosłupa szyjnego, piersiowego oraz barku lewego. Powódce zdrożono leczenie farmakologiczne i zalecono noszenie kołnierza ortopedycznego. W dniu 20 grudnia 2010 r. M. C. (2) była konsultowana neurologicznie zalecono jej rehabilitację. Uskarżała się na bóle szyi, które promieniowały od głowy, bóle pleców oraz klatki piersiowej. Wystąpiły też ograniczenia ruchomości kręgosłupa oraz barku prawego. Powódka odczuwała także drętwienie prawej ręki, co powodowało zaburzenia snu. Wypadek wpływał też negatywnie na kondycję psychiczną powódki, odczuwała lęk podczas jazdy samochodem.

Strona pozwana (...) S.A. z/s w W. wniosła o oddalenie obu powództw na koszt powódek, zarzucając że okoliczności zdarzenia wykluczają możliwość doznania przez powódki jakiejkolwiek szkody na osobie. Pozwana wskazała, że pomiędzy pojazdami doszło jedynie do niewielkiego kontaktu, w wyniku którego zarysowane zostały felgi dwóch kół pojazdu, którym poruszały się powódki. W pojeździe ubezpieczonego u strony pozwanej doszło jedynie do zarysowania śruby mocującej koła. Zdarzenie to miało miejsce na zwężeniu jezdni, gdzie wskutek tego przejazd pojazdów odbywał się bardzo powoli. Ponadto strona pozwana wskazała, że pojazd ubezpieczony u strony pozwanej to wóz strażacki marki J., który w dniu zdarzenia poruszał się na sygnale świetlnym i dźwiękowym, zaś powódka nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu temu pojazdowi, jako pojazdowi uprzywilejowanemu. Z ostrożności procesowej pozwana zarzuciła, że roszczenia powódek w zakresie zadośćuczynienia są wygórowane i nieadekwatne do rozmiaru doznanej krzywdy. Nie udowodnione zostało także żądanie zasadzenia odsetek ustawowych.

Postępowania w sprawach o sygn. akt I C 1017/12 dot. powódki M. C. (1) i sygn. akt I C 341/13 dot. powódki M. C. (2) zostały połączone do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia zarządzeniem z dnia 30 października 2014r.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 29 maja 2010 r. ok. godz. 13 – 14 powódka M. C. (1), kierując samochodem marki S. o nr rej. (...), jechała wraz z córką M. C. (2) drogą nr (...) z W. w kierunku K.. W miejscowości M. wjechała na zwężenie jezdni spowodowane trwającymi pracami drogowymi, gdzie ruch obywał się wahadłowo jednym pasem ruchu i był on kierowany sygnalizacją świetlną lub przez osobę kierująca ruchem. Powódka jechała jako ostatnia (lub jedna z kilku) tym udostępnionym okresowo pasem ruchu w ciągu poprzedzających ją samochodów. W pewnym momencie z przeciwnego kierunku na ten wydzielony pas drogi wjechał samochód Straży Pożarnej marki J. nr rej. (...), którym kierował G. R. i który wjeżdżając nie ustąpił pierwszeństwa samochodom będącym na zwężonym odcinku drogi, czym uniemożliwił zjechanie z niego pojazdowi marki H., kierowanemu przez A. C., jadącemu przed samochodem powódek. G. R. uszkodził tylną część lewego boku H. i zerwał w tym samochodzie tylny zderzak. Powódka widząc przed sobą zagrożenie spowodowane wjazdem z przeciwka samochodu Straży Pożarnej, który kolidował z poprzedzającymi ją samochodami, zjechała prawymi kołami z wydzielonego pasa ruchu na remontowaną część drogi, koła spadły z utwardzonej tam skarpy o wysokości ok. 50 – 70, a następnie przejeżdżający wóz strażacki śrubą przedniego koła uderzył – przetarł o aluminiową obręcz tylnego lewego koła S., powodując dodatkowe przemieszczenie się pojazdu powódek. Powódka M. C. (1) miała problem z wydostaniem się z samochodu, gdyż ta część pojazdu, po której siedziała znajdowała się w górze. Pracownicy wykonujący prace drogowe w miejscu zdarzenia pomogli powódce wydostać się z samochodu. Na miejsce zdarzenia przyjechała Policja, która nie wykonała żadnych czynności wyjaśniających, ograniczając się do odebrania od G. R. oświadczenia, że to on był sprawcą kolizji.

Dowód:

-

przesłuchanie powódki M. C. (1) k. 81 – 82;

-

przesłuchanie powódki M. C. (2) k. 232 - odwrót;

-

zeznania świadka M. C. (1) (w sprawie I C 341/13) k. 232;

-

zeznania świadka M. C. (2) (w sprawie I C 1017/12) k. 71 - 73;

-

zeznania świadka G. R. k. 42 – odwrót i częściowo k. 388 – 392;

-

zeznania świadka A. C. k. 452 – 453;

-

opinia biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych dr inż. M. Ł. oraz opinia uzupełniająca k. 310 – 314 i k. 464 – 475.

G. R., kierując uprzywilejowanym w ruchu wozem strażackim stworzył bezpośrednie zagrożenie w ruchu drogowym, spowodował całą sytuację wypadkową i to on wyłącznie spowodował w dniu 29 maja 2010r. kolizję drogową. Nie ma przy tym znaczenia, kiedy powódki doznały obrażeń, czy wówczas, gdy S. prawymi kołami zjechała z zwężonego odcinka drogi na obniżenie terenu budowanego pasa ruchu; czy wówczas, gdy będąc zawieszona podwoziem na uskoku podłużnym po uderzeniu wozu strażackiego w tylne lewe koło dodatkowo zsunęła się w prawą stronę; w pierwszym bowiem wypadku zjazd S. z jezdni i wstrząs były spowodowane prawidłową reakcją obronną powódki M. C. (1), zmierzającą do uniknięcia zderzenia z wozem strażackim. W drugim wypadku, gdy wstrząs S. był zwiększony zderzeniem z wozem strażackim i gdy mogło dojść do przemieszczeń bocznych osób będących w tym samochodzie, to kierująca S. powódka nie mogła już w żaden sposób zareagować obronnie, będąc częściowo zawieszona na tym uskoku, gdy lewe koła były uniesione do góry.

W obu tych wypadkach pasażerka i kierująca S. mogły zostać przemieszczone w prawą stronę, a co wiązało się tu szczególnie z tym, że prawe koła S. spadły ze znacznej wysokości i samochód ten mógł wtedy silnie oraz bardzo dynamicznie przechylić się na prawą stronę i prawymi kołami uderzyć w obniżone podłoże budowanego pasa ruchu. Siła z jaką powódki uderzyły w elementy pojazdu, zależała wyłącznie od tego z jaka prędkością i z jakiej wysokości samochód ten zjechał z wydłużonego uskoku. Siła ta zasadniczo zależała od siły z jaką prawe koła S. uderzyły w podłoże, a nie od siły z jaką J. uderzył w tylne koło S..

M. C. (1) prawidłowo jechała S. (...) po zwężonym odcinku drogi i w okolicznościach całkowicie nieprawidłowego wjazdu wozu strażackiego z przeciwnego kierunku ruchu na ten zwężony odcinek drogi, zachowała się prawidłowo i podjęła prawidłowe manewry obronne. Powódka nie mogła uniknąć tego zdarzenia i nie przyczyniła się w żadnym stopniu do zaistnienia tej kolizji drogowej. W okolicznościach zaistniałego zdarzenia M. C. (2), pasażerka pojazdu mogła uderzyć prawą stroną ciała i głową w prawe drzwi samochodu, a siła z jaką ona mogła uderzyć w te drzwi oraz szybę tych drzwi mogła być znaczna i uzależniona była od wysokości jaka istniała pomiędzy nawierzchnią jezdni, którą jechała, a poziomem wybranej ziemi pod budowę drugiego pasa ruchu oraz prędkości jazdy S. w czasie, gdy jej prawe koła zjechały z jezdni do tego wykopu.

Dowód:

-

opinia biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych dr inż. M. Ł. oraz opinia uzupełniająca k. 310 – 314, 464 – 475;

Wskutek zderzenia obie powódki doznały urazu głowy bez utraty przytomności oraz urazu barku i kręgosłupa szyjnego (miały zapięte pasy bezpieczeństwa). Bezpośrednio po zdarzeniu powódki nie odczuwały dolegliwości. Z miejsca zdarzenia odjechały po ok. trzech godzinach, po wypchnięciu samochodu ze skarpy, powódka M. C. (1) sama dojechała swoim samochodem do domu. M. C. (1) odczuwała bóle podbrzusza. Tego samego dnia powódki pojechały do (...) Centrum Medycznego w P., były konsultowane w Oddziale Ratunkowym, gdzie wykonano im rutynowe badania, bez zlecenia prześwietleń i skierowano je do lekarza rodzinnego. W dniu 31 maja 2010r. (w poniedziałek) powódki zarejestrowały się w (...) do specjalisty ortopedy I. B., który stwierdził u obu powódek uraz skrętny odcinka szyjnego kręgosłupa oraz barku, zalecił noszenie kołnierza ortopedycznego. Powódki kontynuowały leczenie u ortopedy oraz neurologa, skorzystały też z zabiegów rehabilitacyjnych.

Powódki do chwili obecnej odczuwają skutki zdarzenia. W razie nasilania dolegliwości zażywają leki przeciwbólowe. Leczenie i rehabilitację powódki zakończyły w marcu 2011 r.

Przed wypadkiem powódka M. C. (1) prowadziła aktywne życie, jeździła na rowerze, na nartach zjazdowych, uprawiała jogę i chodziła na basen. Obecnie powódka podjęła uprawianie sportu, ale musi ograniczać natężenie wysiłku z powodu odczuwania bólu w obrębie barku i kręgosłupa szyjnego. Powódka nie może wykonywać wielu ćwiczeń na zajęciach jogi, gdyż ma ograniczoną ruchomość karku. Powódka ma problem z wykonywaniem wielu prac domowych, które wymagają wysiłku fizycznego. Nawet wyprowadzanie psa na smyczy jest problematyczne, gdyż pies jest duży i to wymaga użycia siły. Powódka prowadzi własną działalność gospodarczą – hurtownię artykułów spożywczych. W związku z pracą powódka dużo czasu spędza przy komputerze, obecnie powódka musi ograniczać pracę w pozycji siedzącej, gdyż odczuwa ból i drętwienie kończyny górnej.

Powódki M. C. (1) i M. C. (2) przed wypadkiem mieszkały same razem w dużym domu z sadem i ogrodem. M. C. (1) w chwili wypadku była wdową i miała na utrzymaniu 17. letnią córkę M. C. (2). Powódka M. C. (1) lubiła wykonywać prace w ogrodzie. Obecnie powódka zleca osobom trzecim wykonywanie cięższych prac domowych i w ogrodzie.

Powódka M. C. (2) przed wypadkiem uprawiała sporty, pracowała w szkółce narciarskiej w Z. jako instruktor jazdy. Po wypadku nie była w stanie wykonywać tej pracy, gdyż wymagała ona dużego wysiłku fizycznego, nachylania się do dzieci, podnoszenia ich, trzymania dorosłych. Powódka miała świadomość jak wysoką sprawność musi mieć, żeby podołać obowiązkom instruktora, a przy większych wysiłkach odczuwała ból barku. Powódka M. C. (2) przed wypadkiem uprawiała taekwondo, później już nie wróciła do tego sportu, bała się, żeby nie pogorszyć swojego stanu zdrowia. Próbowała wrócić do tego sportu, ale po treningu ból się nasilał. W razie występowania dolegliwości bólowych powódka zażywała leki przeciwbólowe. M. C. (2) w chwili zdarzenia była uczennicą, w przyszłym roku szkolnym miała przystąpić do matury. Podczas leczenia musiała się uczyć do matury, a dolegliwości bólowe i proces leczenia utrudniał jej naukę.

Dowód:

-

przesłuchanie powódki M. C. (1) k. 81 – 82;

-

przesłuchanie powódki M. C. (2) k. 232 - odwrót;

-

zeznania świadka M. C. (1) (w sprawie I C 341/13) k. 232;

-

zeznania świadka M. C. (2) (w sprawie I C 1017/12) k. 71 - 73;

-

dokumentacja medyczna dotycząca M. C. (2) k. 270 – 279;

-

dokumentacja medyczna dotycząca M. C. (1) k. 108 – 117.

U powódki M. C. (1) w badaniu neurologicznym i ortopedycznym rozpoznano:

1.  Stan po wypadku komunikacyjnym w dniu 29 maja 2010 r. z urazem głowy bez utraty przytomności, urazem kręgosłupa i barku lewego:

a)  stan po urazie głowy, bez utraty przytomności – z zespołem nerwicowym pourazowym (bóle i zawroty głowy, lęki, bezsenność);

b)  stan po urazie odcinka szyjnego kręgosłupa – z zespołem bólowym szyjnym pourazowym, z ograniczeniem ruchomości i rwą barkowo – ramieniową, głównie lewostronną;

c)  stan po urazie odc. piersiowego kręgosłupa – z niewielkim zespołem bólowym typu thoracalgii;

d)  stan po urazie barku lewego – z niewielkim zespołem bólowym.

2.  Nadciśnienie tętnicze z pobolewaniem i zawrotami głowy.

3.  Zespół nerwicowy psychosomatyczny.

Po dokonaniu analizy dokumentacji medycznej powódki M. C. (1) oraz po przeprowadzonym wywiadzie chorobowym i ocenie aktualnego stanu przedmiotowego stwierdzono, że w wypadku komunikacyjnym z dnia 29 maja 2010 r. powódka doznała obrażeń wykazanych w pkt 1 rozpoznania. W obecnym stanie uszczerbek na zdrowiu powódki M. C. (1) w związku z wypadkiem z dnia 29 maja 2010 r. wynosi 6 % długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, w tym:

-

stan po urazie głowy ze śladowym zespołem nerwicowym pourazowym (bóle i zawroty głowy, lęki, bezsenność) – 1% (poz. 10a) długotrwałego uszczerbku na zdrowiu;

-

stan po urazie odcinka szyjnego kręgosłupa – z zespołem bólowym szyjnym pourazowym, z ograniczeniem ruchomości i rwą barkowo – ramieniową lewostronną – 3% (poz. 89 a., 94.a.) długotrwałego uszczerbku na zdrowiu;

-

stan po urazie odc. piersiowego kręgosłupa z przebytym niewielkim zespołem bólowym – 1% (poz. 90.a., 94.b.) długotrwałego uszczerbku na zdrowiu;

-

stan po urazie barku lewego z utrzymującym się niewielkim zespołem bólowym – 1% (poz. 104.) długotrwałego uszczerbku na zdrowiu.

(według Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18.12.2002r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania DZ.U. Nr 234, poz. 1974 ze. zm.).

Wypadek komunikacyjny z dnia 29 maja 2010r., w którym uczestniczyła powódka M. C. (1) skutkuje do chwili obecnej pobolewaniami i zawrotami głowy (będącymi następstwem przebytego urazu i współistniejącego nadciśnienia tętniczego), bólami kręgosłupa szyjnego z ograniczeniem ruchomości biernej i czynnej oraz dolegliwościami bólowymi kręgosłupa piersiowego, parastezjami kończyn górnych, szczególnie lewej, w zakresie unerwienia przez nerw łokciowy (palców IV i V). Dolegliwości te szczególnie, jak podaje powódka, nasilają się przy zmianach pogodowych, przy niewielkim wysiłku fizycznym i zmuszają ją do przyjmowania leków przeciwbólowych oraz w zasadniczy sposób utrudniają czynności życia codziennego, jak i pracę zawodową. W przyszłości wskazana będzie kontynuacja leczenia usprawniającego. Z powodu przebytego urazu mogą pojawić się dolegliwości bólowe kręgosłupa szyjnego połączone ze wzmożonym napięciem mięśni karku ograniczające jego ruchomość oraz dolegliwości bólowe stawu ramiennego lewego z ograniczeniem ruchomości biernej i czynnej.

Dowód:

-

opinia odnośnie powódki M. C. (1) biegłych specjalistów z zakresu ortopedii dr n. med. M. J. oraz neurologii dr n. med. H. A. k. 105 – 107;

U powódki M. C. (2) w badaniu ortopedycznym rozpoznano:

1.  Stan po urazie skrętnym kręgosłupa szyjnego bez następstw, bez ograniczenia ruchomości, bez objawów korzeniowych w chwili badania;

2.  Bóle prawego stawu barkowego w wywiadzie bez ograniczeń ruchomości, bez niestabilności w stawie barkowym.

Powódka M. C. (2) w wyniku wypadku z dnia 29 maja 2010 r. doznała długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 3% (89 .a.).

Przebyty uraz spowodował ograniczenia funkcji kręgosłupa przez około sześć miesięcy. Rokowanie na przyszłość jest dobre. W przyszłości nie ujawnią się żadne nowe schorzenia z powody przebytego urazu.

Przeciętnie uraz kręgosłupa szyjnego jest leczony trzy miesiące. U powódki dolegliwości utrzymywały się ponad sześć miesięcy, a zatem przez ten czas występowały zaburzenia funkcji kręgosłupa szyjnego. Obecnie nie stwierdzono żadnych zmian i zaburzeń funkcji kręgosłupa szyjnego.

U powódki M. C. (2) w związku z wypadkiem komunikacyjnym z dnia 29 maja 2010r. w badaniu neurologicznym rozpoznano:

1.  Stan po urazie głowy, bez utraty przytomności;

2.  stan po urazie odcinka szyjnego kręgosłupa – z zespołem bólowym szyjnym pourazowym;

3.  stan po urazie barku prawego i klatki piersiowej.

Długotrwały uszczerbek na zdrowiu powódki M. C. (2) w wyniku wypadku z dnia 29 maja 2010r. wynosi:

1.  ad. 1 rozpoznania – 0%

2.  ad. 2 rozpoznania 3% - poz. 94 a.

W wyniku wypadku z dnia 29 maja 2010r. powódka M. C. (2) doznała urazu prawej połowy głowy bez utraty przytomności. Uraz ten nie spowodował konieczności wysokospecjalistycznej diagnostyki. Obecnie powódka nie skarży się na bóle głowy. W wyniku wypadku powódka doznała również urazu kręgosłupa szyjnego. W dostępnym badaniu Rtg kręgosłupa szyjnego z dnia 17 września 2010 r. stwierdzono odprostowanie lordozy szyjnej, jako wyraz przebytego urazu. Uraz kręgosłupa szyjnego skutkował początkowo korzeniowym zespołem bólowym. Obecnie nie stwierdza się objawów korzeniowych – rozciągowych tego odcinka kręgosłupa. W badaniu przedmiotowym stwierdzono obecnie odprostowanie lordozy szyjnej, wzmożenie napięcia mięśni przykręgosłupowych odcinka szyjnego, niewielkie ograniczenie ruchomości głowy. Nie stwierdzono objawów uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego. Przy ustalaniu uszczerbku na zdrowiu pod uwagę brano rodzaj doznanych urazów, długotrwałość dolegliwości bólowych, rodzaj leczenia jaki powódka odbyła i aktualny stan przedmiotowy. Przebyte urazy, zwłaszcza w pierwszych miesiącach po wypadku skutkowały istotnie nasilonym zespołem bólowym, który spowodował ograniczenie aktywności fizycznej. Powódka zrezygnowała m.in. z wyczynowego pływania (obecnie pływa rekreacyjnej) i z ćwiczeń taekwondo. Rokowanie co do powrotu do zdrowia jest pomyślne. Powódka jest osobą młodą, przyzwyczajoną do ćwiczeń fizycznych. Przy prawidłowo prowadzonym leczeniu można spodziewać się znacznego zmniejszenia dolegliwości, a być może nawet ich ustąpienia.

Dowód:

-

opinia biegłego z zakresu ortopedii i traumatologii lek. med.. S. G. k. 261 – 263;

-

opinia biegłej z zakresu neurologii lek. med. E. T. k. 266 – 269 .

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd zważył co następuje:

Powództwo M. C. (2) podlegało uwzględnieniu w całości, zaś powództwo M. C. (1) zasługiwało na uwzględnienie w całości co do roszczenia głównego oraz w zasadniczej części co do należności odsetkowych.

W przedmiotowej sprawie poza sporem między stronami był fakt zaistnienia w dniu 29 maja 2010 r. kolizji drogowej, w wyniku której sprawca szkody G. R. wjechał uprzywilejowanym pojazdem na zwężony odcinek drogi, gdzie ruch odbywał się wahadłowo i nie ustępując pierwszeństwa pojazdom znajdującym się na tym odcinku drogi, uszkodził pojazd marki H. jadący przed powódkami, a także śrubą przedniego koła uderzył – przetarł o aluminiową obręcz tylnego lewego koła w pojeździe marki S. kierowanym przez powódkę M. C. (1). Strona pozwana przyjęła swoją odpowiedzialność za szkodę w pojeździe powódki, zgodnie z oświadczeniem sprawcy szkody. Strona pozwana kwestionowała jednak swoją odpowiedzialność za szkody na osobie powódek. Zdaniem pozwanej niemożliwym jest, żeby w wyniku tego niegroźnego zdarzenia powódki doznały obrażeń ciała. W toku postępowania strona pozwana wskazywała także, że to powódka M. C. (1) naruszyła zasady ruchu drogowego, nie ustępując pierwszeństwa przejazdu pojazdowi uprzywilejowanemu. Spór między stronami dotyczył również ustalenia wysokości należnego powódkom zadośćuczynienia adekwatnego do skutków tego zdarzenia dla ich życia i zdrowia oraz stopnia trwałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu powódek pozostającego w związku przyczynowym z tym zdarzeniem.

Obowiązujące przepisy prawa ubezpieczeniowego przewidują zasadę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. W dniu 1 stycznia 2004 roku weszła w życie ustawa z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. Nr 124, poz. 1152 ze zm., dalej jako uoc). Zgodnie zaś z treścią art. 822 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia.

Podstawą więc odpowiedzialności ubezpieczyciela jest ustalenie odpowiedzialności sprawcy szkody zgodnie z ogólnym zasadami odpowiedzialności za szkody wyrządzone czynem niedozwolonym. Przewidziana w art. 436§1 k.c. w zw. z art. 435 k.c. odpowiedzialność samoistnego posiadacza pojazdu mechanicznego za szkody na osobie lub mieniu wywołane przez ruch tego pojazdu opiera się na zasadzie ryzyka.

W przedmiotowej sprawie fakt zaistnienia wypadku ubezpieczeniowego implikujący odpowiedzialność ubezpieczyciela był poza sporem. Jak już wskazano strona pozwana nie kwestionowała swojej odpowiedzialności za szkodę w mieniu powódki wywołaną zdarzeniem z dnia 29 maja 2010 r. i dobrowolnie wypłacił jej odszkodowanie. Zdaniem strony pozwanej powódki nie doznały wskutek tego zdarzenia uszczerbku na zdrowiu i w związku z tym zadośćuczynienie im się nie należy, a poza tym to powódka naruszyła zasady ruchu drogowego.

W ocenie Sądu ustalenie przebiegu zdarzenia, przyczyn i skutków jego zaistnienia, a także stopnia doznanego uszczerbku na zdrowiu powódek pozostającego w związku przyczynowym z kolizją drogowa z dnia 29 maja 2010r. wymagało wiadomości specjalnych z zakresu rekonstrukcji wypadków komunikacyjnych oraz medycyny. Wobec tego Sąd na podstawie art. 278 k.p.c dopuścił dowód z opinii biegłych sądowych z zakresu rekonstrukcji wypadków oraz z zakresu ortopedii i neurologii co do każdej z powódek. Sąd w całej rozciągłości podzielił wnioski wydanych w sprawie opinii biegłych sądowych, opinie te nie były kwestionowane przez strony postępowania. Biegły z zakresu rekonstrukcji wypadków kategorycznie stwierdził, że G. R., kierując uprzywilejowanym w ruchu wozem strażackim stworzył bezpośrednie zagrożenie w ruchu drogowym, spowodował całą sytuację wypadkową i to on wyłącznie spowodował kolizję drogową. Nie ma przy tym znaczenia, kiedy powódki doznały obrażeń, czy wówczas, gdy s. prawymi kołami zjechała ze zwężonego odcinka drogi na obniżenie terenu budowanego pasa ruchu; czy wówczas gdy będąc zawieszona podwoziem na uskoku podłużnym po uderzeniu wozu strażackiego w tylne lewe koło, dodatkowo zsunęła się w prawą stronę; w pierwszym bowiem wypadku zjazd S. z jezdni i wstrząs były spowodowane prawidłową reakcją obronną powódki M. C. (1), zmierzającą do uniknięcia zderzenia z wozem strażackim. W drugim wypadku, gdy wstrząs S. był zwiększony zderzeniem z wozem strażackim i gdy mogło dojść do przemieszczeń bocznych osób będących w tym samochodzie, to kierująca s. powódka nie mogła już w żaden sposób zareagować obronnie będąc częściowo zawieszona na tym uskoku, gdy lewe koła były uniesione do góry. W obu tych wypadkach pasażerka i kierująca S. mogły zostać przemieszczone w prawą stronę, a co wiązało się tu szczególnie z tym, że prawe koła S. spadły ze znacznej wysokości i samochód ten mógł wtedy silnie oraz bardzo dynamicznie przechylić się na prawą stronę i prawymi kołami uderzyć w obniżone podłoże budowanego pasa ruchu. Siła z jaką powódki uderzyły w elementy pojazdu, zależała wyłącznie od tego z jaką prędkością i z jakiej wysokości samochód ten zjechał z wydłużonego uskoku. Siła ta zasadniczo zależała od siły z jaką prawe koła S. uderzyły w podłoże, a nie od siły z jaką J. uderzył w tylne koło S.. Biegły podkreślił, że M. C. (1) prawidłowo jechała S. (...) po zwężonym odcinku drogi i w okolicznościach całkowicie nieprawidłowego wjazdu wozu strażackiego z naprzeciwka, na ten zwężony odcinek drogi, zachowała się prawidłowo i podjęła prawidłowe manewry obronne. Powódka nie mogła uniknąć tego zdarzenia i nie przyczyniła się w żadnym stopniu do zaistnienia tej kolizji drogowej. W okolicznościach zaistniałego zdarzenia powódki mogły doznać urazów ciała, zaś M. C. (2) mogła uderzyć prawą stroną ciała i głową w prawe drzwi samochodu. Siła tego uderzenia mogła być znaczna i uzależniona była od wysokości jaka istniała pomiędzy nawierzchnią jezdni, którą jechały powódki, a poziomem wybranej ziemi pod budowę drugiego pasa ruchu oraz prędkości jazdy S. w czasie, gdy jej prawe koła zjechały z jezdni do tego wykopu.

Sąd w całej rozciągłości podzielił powyższe ustalenia dokonane przez biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków, przyjmując na jej podstawie; po pierwsze, że do kolizji z udziałem powódki doszło wyłącznie z powodu naruszenia zasad ruchu drogowego przez kierującego wozem strażackim G. R., oraz, że wskutek tego zdarzenia, powódki zjechały z pasa ruchu i wpadły na remontowaną część drogi o znacznie obniżonej względem tego pasa ruchu o ok. 50 – 70 cm powierzchni, co spowodowało, że przy skośnym spadaniu z jezdni do wykopu przednim prawym kołem, na ciała osób będących we wnętrzu samochodu marki S. oddziaływały duże siły bezwładności skierowane i oddziaływujące na ciała osób po skosie w prawą stronę i one też mogły spowodować, że osoby te swoimi ciałami (bark, klatka piersiowa, głowa, ręce) mogły uderzyć w jakieś elementy wnętrza samochodu (takie jaka drzwi, szyba drzwi, słupek, zagłówek, deska rozdzielcza, kierownica). Mając na uwadze takie ustalenia specjalisty z zakresu rekonstrukcji wypadków komunikacyjnych, zdaniem Sądu zupełnie nieuzasadniony okazały się zarzuty strony pozwanej, że to powódka M. C. (1) naruszyła zasady ruchu drogowego oraz, że zgłoszone przez powódki obrażenia ciała nie pozostawały w związku przyczynowym ze zdarzeniem drogowym zaistniałym w dniu 29 maja 2010r. Obrażenia ciała doznane przez obie powódki w zakresie urazów głowy, kręgosłupa i barków pozostawały więc w adekwatnym związku przyczynowym z niewłaściwym zachowaniem sprawcy kolizji, niezależnie od tego, czy powstały one w momencie podejmowania przez powódkę M. C. (1) prawidłowych manewrów obronnych, podczas których wpadła ona prawą stroną samochodu w wykop, czy też w momencie uderzenia wozu strażackiego w tylne koło pojazdu powódki.

Dokonując oceny skutków tej kolizji dla zdrowia obu powódek Sąd dopuścił dowód z opinii biegłych z zakresu ortopedii i neurologii. Biegli w opiniach rzeczowo wskazali, które ze stwierdzonych u powódek schorzeń pozostawały w związku przyczynowym z wypadkiem z dnia 29 maja 2010r., a które były od niego niezależne. Podkreślić należy, że biegli z zakresu ortopedii i neurologii ustalili u powódki M. C. (1) 6 % długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Opinie tych biegłych sądowych są w ocenie sądu rzetelne, wykonane w oparciu o zgromadzoną dokumentację medyczną powódki, ponadto po przeprowadzeniu wywiadu chorobowego i badań ortopedycznego i neurologicznego powódki M. C. (1). Biegli wyjaśnili zarówno metodę ustalania stopnia uszczerbku na zdrowiu, jak też czynniki i stwierdzone urazy, które miały wpływ na ocenę stanu zdrowia poszkodowanej oraz rokowań na przyszłość. Biegli wskazali chronologię stwierdzonych u powódki schorzeń i dokonali rozgraniczenia, które z tych schorzeń pozostają w związku przyczynowym z analizowanym wypadkiem, a które są od niego niezależne, gdyż są wyrazem samoistnych zmian chorobowych.

W odniesieniu do powódki M. C. (2) biegły ortopeda stwierdził u niej długotrwały uszczerbek w 3% (poz. 89a.), zaś biegła z zakresu neurologii długotrwały uszczerbek w 3% (poz. 94a).

Zgodnie z treścią art. 444 § 1 kc w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Według zaś art. 445 § 1 k.c. odwołującego się do wypadków wskazanych w art. 444 kc, w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może także przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Pojęcie "sumy odpowiedniej" użyte w art. 445 § 1 k.c. w istocie ma charakter niedookreślony, niemniej jednak w judykaturze wskazane są kryteria, którymi należy się kierować przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie wysokość ta nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być "odpowiednia" w tym znaczeniu, że powinna być - przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego - utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa.

Sąd przyjął, że podstawą rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie powinien być zakres doznanych przez powódki obrażeń, rozmiar bólu, czas trwania leczenia oraz stopień ustalonego długotrwałego uszczerbku na ich zdrowiu.

W przedmiotowej sprawie powódka M. C. (1) domagała się zasądzenia zadośćuczynienia za doznane krzywdy i cierpienia w wysokości 15 000,- zł. Biorąc pod uwagę poczynione wyżej rozważania co do skutków przedmiotowego zdarzenia dla zdrowia powódki, stopnia stwierdzonego uszczerbku na jej zdrowiu oraz rokowań na przyszłość Sąd uznał, że zgłoszone roszczenie z tytułu zadośćuczynienia zasługiwało w całości na uwzględnienie. W ocenie Sądu skutki wypadku, fakt że powódka doznała długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w 6 %, że od chwili zdarzenia do chwili obecnej, a więc już ponad pięć lat, odczuwa on nadal dolegliwości bólowe i ograniczenia w wykonywaniu prac wysiłkowych, zadośćuczynienie w wysokości 15 000,- zł jest odpowiednie i powinno zrekompensować powódce doznane cierpienia. Mając na uwadze, że powódka doznała 6 % uszczerbku na zdrowiu, kwota 15 000,- zł zadośćuczynienia będzie adekwatna do doznanych obrażeń ciała, cierpień i zrekompensuje w pełni skutki wypadku dla zdrowia i życia M. C. (1) . Podkreślić należy, że powódka w chwili zdarzenia nie miała żadnych dolegliwości, była w pełni sprawna, prowadziła bardzo forsowną działalność gospodarczą, pracowała po kilkanaście godzin dziennie, głównie przy biurku i komputerze. Ponadto samodzielnie prowadziła duży dom z sadem i ogrodem. Powódka w chwili wypadku była wdową, ciężar utrzymania domu, własnej firmy oraz małoletniej jeszcze córki spoczywał wyłącznie na jej barkach. Po wypadku powódka mimo dolegliwości musiała nadal pracować, zaś wykonanie prac wymagających wysiłku fizycznego zmuszona była zlecać osobom trzecim. Nie ulega wątpliwości, że dolegliwości bólowe związane z doznanymi obrażeniami ciała, konieczność leczenia, noszenia kołnierza ortopedycznego, poważnie ograniczały powódkę w codziennych czynnościach oraz w pracy zawodowej. Sytuacja życiowa i rodzinna powódki uniemożliwiała jej jednak zaprzestanie wykonywania obowiązków zawodowych, w tym korzystanie ze zwolnienia lekarskiego. Musiała więc, pomimo bólu i ograniczeń ruchomości oraz urazu psychicznego, prowadzić w miarę możliwości przedsiębiorstwo, tak aby utrzymać rodzinę oraz zatrudnionych pracowników. Powódka M. C. (1) przed wypadkiem była osobą w pełni sprawną fizycznie, aktywnie uprawiająca sport, m.in. jeździła na rowerze, na nartach zjazdowych, uprawiała jogę. Do chwili obecnej powódka nie odzyskała sprawności fizycznej takiej jaką cieszyła się przed wypadkiem. Powódka podjęła uprawianie sportu, ale musi ograniczać natężenie wysiłku z powodu odczuwania bólu w obrębie barku i kręgosłupa szyjnego. Nie może wykonywać wielu ćwiczeń na zajęciach jogi, gdyż ma ograniczoną ruchomość karku. Powódka ma problem z wykonywaniem wielu prac domowych, które wymagają wysiłku fizycznego. Nawet wyprowadzanie psa na smyczy jest dla niej problematyczne, gdyż pies jest duży i to wymaga użycia siły. Powódka w pracy zawodowej nadal musi ograniczać pracę w pozycji siedzącej, gdyż odczuwa ból i drętwienie kończyny górnej. Z tych też względów, mając na uwadze ustalony stropień długotrwałego uszczerbku na zdrowiu i niepomyślne rokowania na przyszłość co do poprawy stanu zdrowia powódki, Sąd uwzględnił w całości jej żądanie o zadośćuczynienie.

Jednocześnie Sąd orzekł o należnych odsetkach ustawowych od zgłoszonego roszczenia w oparciu o art. 481 § 1 k.c. i mając na uwadze treść art. 14§1 uoc, w myśl którego zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Skoro strona pozwana w dniu 28 maja 2012r. potwierdziła zgłoszenie szkody (nr szkody (...), gdzie początek nr to data zgłoszenia szkody), to termin wymagalności roszczeń odszkodowawczych powódki M. C. (1) upłynął więc w dniu 27 czerwca 2012 r., a zatem od dnia 28 czerwca 2012 r. strona pozwana pozostawała w opóźnieniu ze spełnieniem należnego powódce świadczenia z tytułu zadośćuczynienia. Z tego też względu sformułowane w pozwie żądanie zasądzenia odsetek ustawowych za okres od 31 maja 2012r. do 28 czerwca 2012 r. podlegało oddaleniu.

Powódka M. C. (2) domagała się zasądzenia zadośćuczynienia za doznane krzywdy i cierpienia w wysokości 11 000,- zł. Biorąc pod uwagę poczynione wyżej rozważania co do skutków przedmiotowego zdarzenia dla zdrowia i życia tej powódki, stopnia stwierdzonego uszczerbku na jej zdrowiu oraz rokowań na przyszłość Sąd uznał, że zgłoszone roszczenie z tytułu zadośćuczynienia zasługiwało w całości na uwzględnienie. Niezależnie od tego, czy ustalone przez obu biegłych długotrwałe uszczerbki na zdrowiu powódki należy sumować, czy też nie, zdaniem Sądu skutki tego zdarzenia w okolicznościach niniejszej sprawy uzasadniają przyznanie jej zadośćuczynienia w dochodzonej wysokości. Powódka doznała długotrwałego uszczerbku na zdrowiu co najmniej w 3 %. Przy ustalaniu uszczerbku na zdrowiu pod uwagę brano rodzaj doznanych urazów, długotrwałość dolegliwości bólowych, rodzaj leczenia jaki powódka odbyła i aktualny stan przedmiotowy. Przebyte urazy, zwłaszcza w pierwszych miesiącach po wypadku skutkowały istotnie nasilonym zespołem bólowym, który spowodował ograniczenie aktywności fizycznej. Powódka zrezygnowała m.in. z wyczynowego pływania (obecnie pływa rekreacyjnej) i z ćwiczeń taekwondo. Sąd miał w szczególności na uwadze, że powódka w chwili zdarzenia miała zaledwie 17 lat. Przed wypadkiem uprawiała sporty, pracowała w szkółce narciarskiej w Z. jako instruktor jazdy. Po wypadku nie była w stanie wykonywać tej pracy, gdyż wymagała ona dużego wysiłku fizycznego, nachylania się do dzieci, podnoszenia ich, trzymania dorosłych. Powódka miała świadomość jak wysoką sprawność musi mieć, żeby podołać obowiązkom instruktora, a przy większych wysiłkach odczuwała ból barku . Powódka M. C. (2) próbowała wrócić do uprawiania taekwondo, ale po treningu ból się nasilał. W razie występowania dolegliwości bólowych powódka zażywała leki przeciwbólowe. Nie ulega wątpliwości, że dla tak młodej osoby, prowadzącej wyjątkowo aktywny tryb życia, ograniczenia w zakresie sprawności fizycznej były bardzo dotkliwe i trudne do zaakceptowania. M. C. (2) w chwili zdarzenia była uczennicą, od września 2010r., a więc w czasie leczenia, rozpoczęła naukę w klasie maturalnej. Niewątpliwie wielomiesięczny proces leczenia, odczuwane dolegliwości bólowe, utrudniały jej naukę w szkole. Nie bez znaczenia była dla Sądu także sytuacja rodzinna powódki. M. C. (2) mieszkała wówczas tylko z matką M. C. (1). Obie poszkodowane, pomimo dolegliwości bólowych, ograniczeń w wykonywaniu codziennych czynności, musiały więc sobie nawzajem pomagać, opiekować się sobą i same sobie radzić, zaś do prac wymagających wysiłku fizycznego, zatrudniać osoby trzecie. Pomimo, że rokowanie co do powrotu do zdrowia powódki M. C. (2) są pomyślne, zdaniem Sądu w okolicznościach faktycznych tej sprawy, roszczenie zasądzenia zadośćuczynienia w wysokości 11 000,- zł było w pełni uzasadnione i odpowiednie do rozmiaru krzywdy jakiej doznała ta powódka.

Jednocześnie Sąd orzekł o należnych odsetkach ustawowych od zgłoszonego roszczenia w oparciu o art. 481 § 1 k.c. i mając na uwadze treść art. 14§1 uoc, w myśl którego zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Skoro strona pozwana w dniu 5 lipca 2012r. potwierdziła zgłoszenie szkody (nr szkody (...), gdzie początek numeru to data zgłoszenia szkody), to termin wymagalności roszczeń odszkodowawczych powódki upłynął więc w dniu 4 sierpnia 2012 r., a zatem od dnia 5 sierpnia 2012 r. strona pozwana pozostawała w opóźnieniu ze spełnieniem należnego powódce świadczenia z tytułu zadośćuczynienia. Z tego też względu sformułowane w pozwie żądanie odsetek ustawowych za okres od 9 sierpnia 2012r. było w pełni uzasadnione i podlegało uwzględnieniu.

O kosztach procesu orzeczono co do powódki M. C. (2) zgodnie z art. 98 k.p.c., zaś co do powódki M. C. (1) zgodnie z art. 100 zd. 2 k.p.c., obciążając stronę pozwaną w całości kosztami procesu poniesionymi przez obie powódki. Na koszty te składały się, odnośnie powódki M. C. (1) wynagrodzenie pełnomocnika 2400,- zł, opłata od pełnomocnictwa 17,- zł, opłata sądowa od pozwu 750,- zł oraz zaliczka na wydatki związane z wydaniem opinii w kwocie 1000,- zł, łącznie 4167,00 zł. Natomiast odnośnie powódki M. C. (2) na koszty te składały się wynagrodzenie pełnomocnika 2400,- zł, opłata od pełnomocnictwa 17,- zł, opłata sądowa od pozwu 550,- zł oraz zaliczka na wydatki związane z wydaniem opinii w kwocie 710,57 zł, łącznie 3677,57 zł. Jednocześnie na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. z 2014r., nr 1025 t.j) Sąd obciążył stronę pozwaną obowiązkiem zwrotu na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Kłodzku kwoty 2883,39 zł, wyłożonej tymczasowo na pokrycie wydatków związanych z wydaniem opinii przez biegłych sądowych.