Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 611/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 września 2014 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy IV Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Włodzimierz Hilla - sprawozdawca

Sędziowie SO Mariola Urbańska - Trzecka

SO Wiesław Juchacz

Protokolant st. sekr. sąd. Aleksandra Deja-Lis

przy udziale Andrzeja Chmieleckiego- prokuratora Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy

po rozpoznaniu dnia 18 września 2014 r.

sprawy D. M. s. D. i R. ur. (...) w M. oskarżonego z art. 284§2 k.k., art. 286§1 k.k.

oraz Ł. B. s. A.i D. ur. (...)w M.oskarżonego o z art. 291§1 k.k.

na skutek apelacji wniesionych przez obrońców oskarżonych

od wyroku Sądu Rejonowego w Inowrocławiu VIII Zamiejscowy Wydział Karny z siedzibą w Mogilnie

z dnia 14 kwietnia 2014 r. sygn. akt VIII K 21/13

utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelacje za oczywiście bezzasadne; wymierza oskarżonemu D. M.opłatę w wysokości 300,00 (trzysta) złotych, a oskarżonemu Ł. B.opłatę w wysokości 120,00 (sto dwadzieścia) złotych za II instancję i obciąża ich w częściach równych wydatkami poniesionymi przez Skarb Państwa w postępowaniu odwoławczym.

Sygn. akt IV Ka 611/14

UZASADNIENIE

w trybie art. 457§2 w zw. z art. 423§1 k.p.k. w stosunku do oskarżonego D. M.

D. M. był oskarżony o to, że:

I. w miesiącu wrześniu 2011 roku w miejscowości B.gmina D.przywłaszczył powierzony mu do wykonania napraw lakierniczych pojazd marki V. (...) nr rej. (...), powodując starty w kwocie 8.000 złotych na szkodę M. Z.,

- tj. o czyn z art. 284 § 2 k.k.;

II. w okresie czasu od sierpnia 2011 roku do dnia 30 stycznia 2012 roku w miejscowości B.gmina D.przywłaszczył powierzony mu do wykonania napraw lakierniczych pojazd marki M. (...)nr (...) (...), powodując starty w kwocie 35.000 złotych na szkodę D. S.,

- tj. o czyn z art. 284 § 2 k.k.;

III. w okresie od sierpnia 2011 roku do stycznia 2012 roku w D.działając, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadził Ł. O.do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wprowadzając go w błąd co do zamiaru wykonania usługi napraw lakierniczych w pojeździe marki M. (...), przyjmując od Ł. O.zaliczkę na poczet tych prac w kwocie 1.600 złotych i nie wywiązując się z umowy,

- tj. o czyn z art. 286 § 1 k.k.

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Inowrocławiu VIII Zamiejscowy Wydział Karny z siedzibą w Mogilniez 14 kwietnia 2014r. uznano oskarżonego za winnego popełnienia czynów opisanych wyżej w pkt. I. i II., z tym ustaleniem, że wartość pojazdu marki V. (...)o nr rej. (...)stanowiła kwotę około 10.000 złotych i z tym ustaleniem, że czyny te oskarżony popełnił w ciągu przestępstw z art. 91 § 1 k.k., tj. występków z art. 284 § 2 k.k. i za to, na podstawie art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 91 § 1 k.k., wymierzono mu karę roku pozbawienia wolności.

Nadto uznano go za winnego popełnienia czynu opisanego w pkt. III., tj. występku z art. 286 § 1 k.k. i za to, na podstawie cyt. przepisu ustawy, wymierzono mu karę dziewięciu miesięcy pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 91 § 2 k.k. w miejsce wyżej orzeczonych kar pozbawienia wolności wymierzono oskarżonemu karę łączną roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 46 § 1 k.k. orzeczono obowiązek naprawienia szkody w całości poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego D. S.kwoty 35.000 zł, a na rzecz pokrzywdzonego M. Z.nawiązkę w kwocie 2.000 zł.

Niniejszy wyrok zawiera także rozstrzygnięcie odnośnie kosztów procesu.

Powyższy wyrok został zaskarżony w trybie apelacji przez obrońcę oskarżonego, który – powołując się na podstawę odwoławczą określoną w art. 438 pkt 2 k.p.k. – wyrokowi temu zarzucił:

-

naruszenie przepisów art. art.: 4, 5 k.p.k. i 7 k.p.k. w zw. z 410 k.p.k. poprzez ustalenie, z przekroczeniem zasady swobodnej oceny dowodów, przy jednoczesnym pominięciu dowodów odciążających (zeznania świadka N., K., K., wyjaśnienia oskarżonego M. oraz współoskarżonych) i uznaniu sprawstwa w zakresie przypisanych oskarżonemu czynów;

-

naruszenie art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. poprzez wskazanie w uzasadnieniu orzeczenia w sposób lakoniczny i niewyczerpujący, jakie fakty sąd uznał za udowodnione lub nieudowodnione, na jakich oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych.

Podnosząc powyższe zarzuty apelujący wniósł o uniewinnienie oskarżonego D. M. od zarzuconych mu czynów, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd odwoławczy zważył, co następuje:

Powyższą apelację należało uznać za oczywiście bezzasadną, w rozumieniu treści przepisu art. 457 § 2 k.p.k., wobec czego zawarty w niej wniosek o uniewinnienie oskarżonego lub uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania, nie mógł być uwzględniony, a zaskarżony wyrok podlegał utrzymaniu w mocy.

Ustalenia faktyczne poczynione w niniejszej sprawie przez Sąd I instancji były prawidłowe. Jak wielokrotnie akcentowano w orzecznictwie zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę wyroku, jest tylko wówczas słuszny, gdy zasadność ocen i wniosków, wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania. Zarzut ten nie może jednak sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami sądu, wyrażonymi w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, lecz musi wykazywać konkretne uchybienia w zakresie zasad logicznego rozumowania, jakich dopuścił się sąd w ocenie materiału dowodowego. Sama możliwość przeciwstawienia ustaleniom sądu orzekającego odmiennego poglądu w kwestii ustaleń faktycznych, opartego na innych dowodach od tych, na których oparł się Sąd I instancji nie może prowadzić do wniosku o popełnieniu przez sąd błędu w ustaleniach faktycznych (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 24.03.1975r. II KR 355/74 OSNPG 1975/9/84 i z dnia 22.01.1975r. I KR 197/74 OSNKW 1975/5/58, wyroki Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 6.02.1992r. II Akr 1/92 OSA 1992/6/41 i z dnia 28.05.1992r. II Akr 134/92 OSA 1992/11/55, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 6.10.2000r. II AKa 138/00 Prok. i Pr. 2002/1/28).

W świetle ustaleń poczynionych w niniejszej sprawie przez Sąd I instancji okoliczności przyjęcia przez D. M.pojazdu V. (...)o nr rej. (...)celem wykonania naprawy lakierniczej tego samochodu, a następnie korzystania przez oskarżonego z tego pojazdu jak z własnego, a także odmowa jego zwrotu, nie budzą żadnych wątpliwości. Słusznie ustalił Sąd Rejonowy, że nie doszło do zawarcia umowy sprzedaży ww. pojazdu pomiędzy M. Z., a oskarżonym M.ani Ł. B.. Okoliczności nabycia pojazdu przeczy nie tylko fakt, że twierdzenia oskarżonego w tym względzie są zupełnie gołosłowne i nie dysponuje on ani stosownym dokumentem umowy, ani też dowodem rejestracyjnym, jak i jakimkolwiek innym dokumentem - ze starostwa powiatowego, potwierdzeniem zawarcia umowy ubezpieczenia OC, czy też z Policji, w którym stwierdzono by utratę dowodu rejestracyjnego. Nadto brak jest bezpośrednich świadków zawarcia tejże umowy, choćby w formie ustnej. Wersję pokrzywdzonego M. Z.odnośnie przekazania pojazdu do naprawy, a następnie jego przywłaszczenia potwierdzają zaś świadkowie: K. S., M. P., T. Z., J. S.oraz D. D. (3), którzy uczestniczyli w czynnościach mających na celu odzyskanie samochodu. Fakt powzięcia informacji przez ww. świadków od pokrzywdzonego, że oskarżony M.odmówił wydania mienia należącego do M. Z., nie czynił dowodu z ich zeznań wątpliwymi, jak wywodził obrońca oskarżonego w swojej apelacji. W świetle powyższego, nie bez znaczenia pozostaje okoliczność, że w październiku 2011 roku oskarżony dzwonił do K. S., usiłując namówić ją do przekazania blankietu umowy sprzedaży pojazdu z podpisem M. Z.i proponując w zamian zapłatę. Sąd odwoławczy także nie znalazł jakichkolwiek rzeczowych argumentów, aby odmówić wiarygodności zeznaniom wymienionej również w tym zakresie.

Nie sposób zgodzić się z twierdzeniem apelującego, że z zachowania M. Z.i T. Z., polegającego na niepodejmowaniu działań skierowanych na odzyskanie samochodu, wynika brak wiarygodności tych świadków. Wszak, sam pokrzywdzony działań tych podjąć nie mógł, skoro przebywał w zakładzie karnym, natomiast na jego bracie obowiązek taki nie ciążył. Działania takie podjęła zaś w imieniu pokrzywdzonego K. S..

Wątpliwości nie budzi również fakt przekazania oskarżonemu przez Ł. O.samochodu marki M. (...)o nr (...) (...)wraz z kwotą 1.600 złotych, stanowiącą zaliczkę na poczet napraw lakierniczych. W toku całego postępowania oskarżony zaprzeczał, jakoby przyjął od Ł. O.ww. pojazd do naprawy. Jednakże zeznania świadków Ł. O., D. S., K. S., M. S., M. O., M. W., M. Z.i J. B., a także wyjaśnienia R. S.w swym całokształcie w sposób jednoznaczny potwierdziły, że oskarżony dopuścił się czynów opisanych w pkt. II. i III. aktu oskarżenia.

We wniesionej apelacji, obrońca oskarżonego podważał zeznania wszystkich tych świadków podnosząc, że albo nie byli oni bezpośrednimi świadkami zdarzenia albo nie posiadali wiedzy w tym zakresie. Niechybnie rację ma obrońca twierdząc, że z samego faktu znajdowania się na posesji oskarżonego białego M. (...)nie można by jeszcze wywodzić jego winy, jednakże w świetle treści pozostałych omawianych dowodów, a zwłaszcza zeznań choćby M. W.czy M. S.wynikało, że przedmiotowy pojazd został oddany oskarżonemu do naprawy. To, że świadkowie ci nie znali szczegółowych okoliczności umowy, pozostaje bez znaczenia dla rozstrzygnięcia w sprawie. Zdziwienie Sądu ad quem musi budzić próba zakwestionowania przez skarżącego zeznań świadka M. W.z powodu tego, że jest zatrudniony przez Ł. O., a z drugiej strony zaprzeczenie uznaniu przez Sąd Rejonowy, że z samej okoliczności powiązań między świadkami a oskarżonym czy też pokrzywdzonym można wnioskować o prawdomówności tych osób. Okoliczność taka sama przez się, a zwłaszcza w zestawieniu ze wszystkimi pozostałymi dowodami przeprowadzonymi w sprawie, bynajmniej do takiej konstatacji nie uprawnia.

Również nie sposób odmówić wiarygodności zeznaniom świadka Ł. O.na tej tylko podstawie, że jego zachowanie spotkało się z dezaprobatą jego klienta D. S.. Trudno się bowiem dziwić utracie zaufania do zleceniobiorcy, który powierza pojazd osobie trzeciej, a następnie nie informuje go o związanych z tym kłopotach. Subiektywna ocena świadka D. S.jest okolicznością irrelewantną dla oceny zeznań tego ostatniego.

Odnosząc się do próby podważenia wiarygodności zeznań M. Z., wskazać należy, że prawdą jest, że w trakcie pierwszego przesłuchania świadek ten nie podał żadnych okoliczności związanych z oddaniem przez Ł. O.pojazdu do naprawy, jednakże owo przesłuchanie dotyczyło przywłaszczenia jego samochodu wobec czego zeznał on tylko w tym zakresie. Z powodzeniem zaś sadzić można, że informacje związane z samochodem M. (...)podał na skutek zadania mu pytań przez przesłuchującego. Nie jest przecież obowiązkiem pokrzywdzonego podawanie wszystkich znanych mu okoliczności dotyczących prowadzonej przez oskarżonego M.działalności gospodarczej, w tym również tych, które są bez znaczenia dla poczynienia ustaleń popełnienia czynu zabronionego na jego szkodę.

W ramach realizacji zasady zawartej w art. 7 k.p.k. Sąd ma prawo uznać za wiarygodne zeznania świadka (lub wyjaśnienia oskarżonego), w całości bądź co do niektórych przedstawionych przez niego okoliczności i nie dać wiary zeznaniom tego samego świadka (czy też wyjaśnieniom oskarżonego), co do innych okoliczności – pod warunkiem jednak, że swoje stanowisko – jak w niniejszej sprawie - w tej kwestii w sposób przekonujący uzasadni. Jak wspomniano wcześniej, ocena poszczególnych dowodów dokonana przez Sąd I instancji nie budziła żadnych wątpliwości Sądu Okręgowego, a w szczególności nie można jej było uznać za dowolną, czy nielogiczną, jak wywodził w apelacji obrońca oskarżonego.

Nie istnieje żadna reguła dowodowa, która uzasadniałaby pogląd, że zeznania jedynego świadka są niewystarczającą podstawą skazania. Dowód ten nie może jednak stać w sprzeczności z innymi dowodami, które nie mają wprawdzie decydującego znaczenia dla kwestii odpowiedzialności karnej, stanowią jednak podstawę do dokonania lub weryfikacji ustaleń faktycznych odnoszących się do określonych fragmentów zdarzenia. Nie liczba występujących w sprawie świadków, lecz treść ich zeznań potwierdzonych innymi dowodami oraz wysnute z prawidłowo ocenionych dowodów przekonanie decydują o stanowisku sądu (por. wyrok Sądu Najwyższego z 11 stycznia 1996r., sygn. akt II KRN 178/99). Niemniej w przedmiotowej sprawie Sąd Rejonowy dysponował zeznaniami, nie jednego, lecz kilkunastu świadków, które wzajemnie ze sobą korespondowały i tworzyły spójną, logiczną całość. Nie był to też, jak zdawał się wywodzić obrońca oskarżonego M. - proces poszlakowy, oparty li tylko na dowodach pośrednich, a zwłaszcza zeznaniach świadków, którzy swoją wiedzą mieli czerpać od osób bezpośrednio zainteresowanych – pokrzywdzonych.

Skarżący zarzucił Sądowi Rejonowemu przede wszystkim pominięcie zeznań J. K., S. K.i M. N.. Lektura wniesionego środka oskarżenia prowadzi do wniosku, że obrońca oskarżonego dokonał oceny tychże zeznań, jako świadczących o niewinności D. M.w oderwaniu od pozostałych dowodów. I tak, wskazując, że świadek K.potwierdził zakup pojazdu przez Ł. B.od M. Z., pominął istotna okoliczność, jaką była zmiana zeznań poprzez wskazanie, że on „jedynie słyszał” o zamiarze sprzedaży tego samochodu. Obrońca zignorował również treść zeznań śwd. J. B., który kategorycznie zaprzeczył, aby w inkryminowanym czasie na posesji oskarżonego M.stał M.Sprinter należący do M. N.. Świadek nie miał wiedzy do kogo pojazd ten należy, ale jako właściciela stanowczo wykluczył świadka N., którego znał od czasów szkoły. Podważając zeznania innych osób, nie będących naocznymi świadkami wydarzeń, skarżący opiera swoje twierdzenia o niewinności oskarżonego M.również na zeznaniach pośredniego świadka wydarzeń – J. K., który wiedzę na temat sprzedaży V. (...)czerpał od Ł. B.. Jest to swoiste zaprzeczenie własnym argumentom, które sprowadzają się właśnie do kwestionowania zeznań tzw. świadków ze słyszenia.

Sąd I instancji nie dopuścił się także obrazy przepisów art. 4 i 5 k.p.k. wskazywanych w apelacji obrońcy oskarżonego. Powołany przez obrońcę oskarżonego przepis art. 4 k.p.k. (zasada obiektywizmu) stanowi, że organy prowadzące postępowanie karne obowiązane są badać oraz uwzględniać okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i niekorzyść oskarżonego. Zasada ta jest wyrazem postulatu ustawowego, ażeby ustalenia faktyczne odpowiadały prawdzie, co w postępowaniu sądowym może być osiągnięte wówczas, gdy przedmiotem zainteresowania sądu jest cały zebrany w sprawie materiał dowodowy, bez pominięcia istotnych jego części i gdy całokształt tego materiału jest przedmiotem rozważań sądu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 1999r., V KKN 459/97, OSN Prok. i Pr.2000, Nr 2, poz. 10). O braku obiektywizmu możemy, więc mówić w sytuacji, gdy organy procesowe wykonywały czynności procesowe z pewnym osobistym pozytywnym bądź negatywnym nastawieniem, uprzedzeniem, zaś podejmowane w toku postępowania decyzje były stronnicze, bądź gdy przedmiotem oceny i rozważań sądu orzekającego nie był cały zebrany w sprawie materiał dowodowy (vide: wyrok Sądu Najwyższego z 16 lutego 1978r., sygn. akt IV KR 4/78, OSNKW 1978, nr 4-5, po, 52). Żadna z tych sytuacji w niniejszej sprawie nie zachodzi. Jak się wydaje, skarżący zarzucił Sądowi I instancji naruszenie tego przepisu jedynie dlatego, że ocenił materiał dowodowy odmiennie od życzeń apelującego, co jednak samo przez się nie może jeszcze przecież świadczyć o naruszeniu zasady obiektywizmu.

Zasada procesowa przewidziana w treści art. 5 § 2 k.p.k. stanowi, że sąd nie dające się usunąć wątpliwości winien rozstrzygać na korzyść oskarżonego. Reguła in dubio pro reo odnosi się zarówno do zagadnień związanych z ustaleniami faktycznymi, jak i wątpliwości prawnych – wykładni przepisów i ich obowiązywania. Wszelka wątpliwość w zakresie ustaleń faktycznych winna być wyjaśniona i usunięta przez wszechstronną inicjatywę dowodową organu procesowego i gruntowną analizę całego dostępnego materiału dowodowego. Wpierw jednak sąd winien wziąć pod uwagę czy wątpliwości w ogóle wystąpiły czy były rozsądne, a nie wymyślone i jakie miały znaczenia dla kwestii odpowiedzialności prawnej oskarżonego, czy udało się je przezwyciężyć w sposób dopuszczalny przez prawo procesowe. Dopiero wtedy, gdy po wykorzystaniu wszelkich istniejących możliwości wątpliwość nie zostanie usunięta, należy ją wytłumaczyć w sposób korzystny dla oskarżonego. Reguła ta ma, więc zastosowanie jedynie wtedy, gdy wyczerpane zostały wszystkie możliwości w procesie, a mimo to nadal istnieją wątpliwości, których nie można usunąć ani w świetle zebranych dowodów, ani w świetle logicznego rozumowania (por. wyrok Sądu Najwyższego z 14 maja 1999 r., sygn. akt IV KKN 714/98, Prok. i Pr. 2000, Nr4, poz. 8). Natomiast, gdy z materiału dowodowego wynikają różne wersje wydarzenia, to nie jest jeszcze równoznaczne z istnieniem „nie dających się usunąć wątpliwości” w rozumieniu tego przepisu ustawy. W takim wypadku Sąd zobowiązany jest dokonywać ustaleń faktycznych kierując się zasadą swobodnej oceny dowodów, której granice wyznacza przepis art. 7 k.p.k.

Mimo, że apelujący - poza ogólnym zarzutem obrazy art. 5 k.p.k. - nie wskazał jakie konkretnie wystąpiły wątpliwości, których nie udało się usunąć, Sąd drugiej instancji uznał, że w niniejszej sprawie nie zachodzi sytuacja określona w art. 5 § 2 k.p.k., a więc nie może być mowy o obrazie tego przepisu. Zebrane dowody pozwalają na dokonanie ustaleń faktycznych, co uczynił Sąd pierwszej instancji, ustalenia wymagało jedynie to, czy są one dokonane prawidłowo, co jak już wskazano wyżej nie budzi żadnych zastrzeżeń.

Nie jest także trafny zarzut obrazy przepisu art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k.. Apelujący zdaje się zapominać, że w odniesieniu do realizacji uprawnień stron procesowych, naruszenie tego przepisu nie może być skutecznie podnoszone jako zarzut o charakterze samoistnym. Może być natomiast podnoszone w związku z naruszeniem art. 410 k.p.k. Jedyną bowiem podstawą do racjonalnej oceny, czy sąd rzeczywiście uwzględnił całokształt ujawnionych w toku rozprawy okoliczności jest właśnie pisemne uzasadnienie wyroku (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 13 lutego 2014r., sygn. akt II AKa 7/14, Legalis).

W uzasadnieniu swojego wyroku Sąd Rejonowy należycie przeprowadził analizę wszystkich zebranych dowodów (art. 410), i podał przyczyny dania wiary tym dowodom, na których oparte zostały ustalenia faktyczne. Uzasadnił też, dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych, co czyniło zadość obowiązkom sądu wynikającym z zasady prawdy obiektywnej. Przesłanki, na których Sąd ad quo oparł ocenę dowodów, znalazły odzwierciedlenie w uzasadnieniu wyroku, w który w sposób uporządkowany przedstawił wynik narady z dokładnym wskazaniem - co do podstawy faktycznej wyroku - co i dlaczego sąd uznał za udowodnione, jak ocenił poszczególne dowody, dlaczego ustalenia oparł na jednych z nich, a inne odrzucił. Nie pominięto również dowodów powołanych na obronę oskarżonego oraz jego wyjaśnień. Omawiane uzasadnienie wyroku dało wyczerpującą i logiczną odpowiedź na pytanie, dlaczego właśnie taki, a nie inny wyrok został wydany, a zatem spełniło wszystkie warunki wymienione w art. 424 k.p.k.

W świetle powyższych rozważań kontrola odwoławcza uzasadnia stwierdzenie, że przebieg zdarzeń ustalony przez Sąd I instancji znajduje pełne oparcie w prawidłowo dokonanej ocenie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego i ujawnionego w postępowaniu i nie ma podstaw do zdyskwalifikowania zaskarżonego rozstrzygnięcia w zakresie ustalonego stanu faktycznego i oceny dowodów. Natomiast apelacja obrońcy oskarżonego jawi się jako wybitnie polemiczna, a w konsekwencji oczywiście bezzasadna.

Wobec oczywistej bezzasadności omówionych zarzutów podniesionych w apelacji obrońcy oskarżonego D. M. oraz niestwierdzenia uchybień określonych w art. 439 i 440 k.p.k., podlegających uwzględnieniu z urzędu, Sąd Okręgowy utrzymał zaskarżony wyrok w mocy.

Orzeczenie o poniesieniu przez oskarżonego kosztów sądowych zapadło w oparciu o przepis art. 636 k.p.k. i art. 2 ust. 1 pkt 4 w zw. z art. 6 w zw. z art. 8 ustawy z 23 czerwca 1973 o opłatach w sprawach karnych (Dz.U. Nr 49/83, poz. 223 ze zm.), gdyż - w ocenie Sądu drugiej instancji - sytuacja materialna i życiowa oskarżonego pozwala na uiszczenie przez niego tych należności.