Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 607/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 września 2012r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Małgorzata Dzięciołowska

Sędziowie:

SSA Tomasz Szabelski

SSA Dorota Ochalska - Gola (spr.)

Protokolant:

st.sekr.sądowy Katarzyna Olejniczak

po rozpoznaniu w dniu 27 września 2012 r. w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa S. K.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w S.

o zadośćuczynienie i ustalenie

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Płocku

z dnia 8 marca 2012 r.

sygn. akt I C 1681/11

1)  oddala apelację;

2)  zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w S. na rzecz S. K. kwotę 1.800 (jeden tysiąc osiemset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 607/12

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 12 stycznia 2011 roku wniesionym do Sądu Rejonowego w Gostyninie S. K. wniosła o zasądzenie od (...) S.A. z siedzibą w S. na swoją rzecz kwoty 30.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 18 maja 2010 roku do dnia zapłaty oraz o ustalenie, że (...) S.A. z siedzibą w S. będzie odpowiadać za ewentualne powstałe u powódki w przyszłości skutki zdarzenia z dnia 18 stycznia 2009 roku. Ponadto wniosła o zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz kosztów postępowania.

W uzasadnieniu pozwu wskazała, iż w dniu 18 stycznia 2009 roku doszło do wypadku komunikacyjnego, w wyniku którego powódka doznała licznych obrażeń. Winę za spowodowanie wypadku ponosi K. D., kierowca pojazdu marki (...)o numerze rejestracyjnym (...), który był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej u pozwanego. Powódka zgłosiła szkodę pozwanemu (...), które dotychczas wypłaciło jej kwotę 12.500 złotych tytułem zadośćuczynienia.

Pozwany (...) S.A. z siedzibą w S. wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, a ponadto wniósł o przypozwanie K. D..

W piśmie z dnia 28 lipca 2011 roku pełnomocnik powódki rozszerzył powództwo do kwoty 150.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 18 maja 2010 roku do dnia zapłaty.

Wyrokiem z dnia 8 marca 2012 roku Sąd Okręgowy w Płocku zasądził od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w S. na rzecz S. K. kwotę 137.500 złotych tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami, co do kwoty 30.000 złotych od dnia 23 lutego 2011 roku do dnia zapłaty oraz co do kwoty 107.500 złotych od dnia 23 września 2011 roku do dnia zapłaty, nadto ustalił, iż pozwany ponosi wobec powódki odpowiedzialność za szkody mogące wystąpić w przyszłości, a pozostające w związku przyczynowym z wypadkiem komunikacyjnym z dnia 18 stycznia 2009 roku i oddalił powództwo w pozostałym zakresie. Orzekając o kosztach postępowania Sąd Okręgowy zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 3.959,30 zł tytułem zwrotu kosztów procesu i rozstrzygnął o nieuiszczonych kosztach sądowych w łącznej wysokości 6.464,70 złotych, które nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w P..

Powyższy wyrok zapadł na podstawie następujących ustaleń faktycznych, które w tym zakresie Sąd Apelacyjny akceptuje i przyjmuje za własne:

W dniu 18 stycznia 2009 roku powódka razem z siostrą udały się na dyskotekę, z której miały wrócić do domu autobusem. Pod koniec trwania dyskoteki spotkały kolegę, który zaproponował, że je odwiezie do domu, nie wiedząc, że jest on nietrzeźwy wsiadły do samochodu. W trakcie podróży powódka miała zapięte pasy bezpieczeństwa. W czasie jazdy doszło do wypadku samochodowego w miejscowości J. gmina P..

Wyrokiem z dnia 26 listopada 2009 roku Sąd Rejonowy w G. uznał K. D. za winnego popełnienia przestępstwa określonego w art. 177 § 1 k.k. w zw. z art. 178 k.k., a także za winnego popełnienia przestępstwa określonego w art. 178 § 1 k.k.

W zakresie odpowiedzialności cywilnej za szkody wynikłe w związku z ruchem pojazdu samoistny posiadacz samochodu (...)o numerze rejestracyjnym (...) był ubezpieczony w pozwanym towarzystwie ubezpieczeniowym.

Powódka po wypadku została przewieziona do Wojewódzkiego Szpitala w P.. Po dokonaniu wstępnych badań skontaktowano się telefonicznie z Oddziałem Neuroortopedii w Centrum Rehabilitacji (...) w K. i podjęto decyzję o przewiezieniu powódki do tego szpitala. W okresie od 18 stycznia 2009 roku do 2 lutego 2009 roku powódka przebywała w tym szpitalu. Początkowo w trakcie hospitalizacji u powódki zastosowano wyciąg bezpośredni za czaszkę celem repozycji złamanego kręgu. W dniu 26 stycznia 2009 roku u powódki wykonano zabieg operacyjny stabilizacji złamania śrubą kaniulowaną. Po wygojeniu rany rozpoczęto stopniową pionizację w kołnierzu szyjnym (najpierw siadanie, a następnie naukę chodzenia). Przy wypisie zalecono kontrolę w Poradni Neuroortopedycznej w dniu 31 marca 2009 roku.

W czasie pobytu w Szpitalu w K. powódka nie mogła się poruszać, wymagała opieki osoby trzeciej, towarzyszyły jej silne bóle głowy i kręgosłupa. Przyjmowała leki przeciwbólowe. Występowały u niej objawy nerwicowe w postaci wzmożonej płaczliwości oraz lęku o przyszłość.

W okresie od 13 września 2010 roku do 1 października 2010 roku powódka przebywała w Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w G. na Oddziale Rehabilitacji i Chorób Dzieci celem usprawnienia. Badaniem fizykalnym z odchyleń od stanu prawidłowego stwierdzono: ograniczenie zakresu ruchu mięśni szyi i karku. Przy wypisie zalecono dalsze ćwiczenia według schematu szpitalnego.

W okresie od 14 lutego 2011 roku do 25 lutego 2011 roku powódka ponownie przebywała w Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w G. na Oddziale Rehabilitacji i Chorób Dzieci. Badaniem fizykalnym z odchyleń od stanu prawidłowego stwierdzono przykurcz szyi karku ograniczający ruchomość głową. Powódce zalecono ćwiczenia według schematu szpitalnego.

Na skutek wypadku powódka doznała wstrząśnienia mózgu, złamania zęba obrotnika C2 typu II z przemieszczeniem leczone operacyjnie zespoleniem śrubą stabilizującą w dniu 26 stycznia 2009 roku, złamania lewego wyrostka poprzecznego i stawowego C2. Obecnie stwierdza się też u powódki pourazowy zespół korzeniowy górnego odcinka szyjnego oraz zaburzenia adaptacyjne będące następstwem urazów i wypadków, w których nie doszło do trwałych uszkodzeń centralnego układu nerwowego.

W następstwie wypadku powódka przez pół roku musiała nosić kołnierz usztywniający. Przez kolejne 6 miesięcy musiała w nim spać i nosić go przez kilka godzin dziennie. Obecnie zakłada kołnierz podczas podróży samochodem, albowiem wstrząs może spowodować złamanie kręgów i śmierć. Powódka nie może dźwigać. Ponadto występują u niej objawy nerwicowe, bezpośrednio po wypadku była zamknięta w sobie, obecnie ma delikatną fobię dotyczącą noszenia butów na obcasach, obawia się upadku, a także ma wzmożony lęk podczas podróżowania samochodem, przez co siada zawsze na tylnym siedzeniu. Przebyty uraz głowy spowodował zaburzenia adaptacyjne w postaci wzmożonej nerwowości, męczliwości, zaburzeń snu oraz lęki.

Wstrząśnienie mózgu nie pozostawiło trwałego uszczerbku na zdrowiu, jest to czasowe zaburzenie funkcji mózgu, całkowicie odwracalne, złamanie zęba C2 typu II spowodowało uszczerbek na zdrowiu - 15%, złamanie lewego wyrostka poprzecznego i stawowego spowodowało uszczerbek na zdrowiu 6 %, pourazowy zespół korzeniowy z odcinka szyjnego stanowi 10 % uszczerbku na zdrowiu, natomiast zaburzenia adaptacyjne w związku z przebytym urazem stanowią 5 % uszczerbku na zdrowiu. Razem trwały uszczerbek na zdrowiu wynosi 36 %. Przebyty uraz kręgosłupa szyjnego pozostawił duże ograniczenie ruchomości tego odcinka, powódka nie jest w stanie odzyskać pełnego zakresu tej ruchomości. Powódka nie powinna także w przyszłości wykonywać pracy związanej z dźwiganiem, ponieważ taka czynność zawsze będzie przyczyną zespołu bólowego w obrębie szyi - poprzez napinanie długich mięśni grzbietu podczas dźwigania dochodzi do przemieszczeń także w odcinku szyjnym. Implant w postaci śruby stabilizującej ząb obrotnika może ulec uszkodzeniu. Aktualny stan zdrowia powódki jest stabilny, leczenie uległo zakończeniu wymaga ona jedynie rehabilitacji, aby zapobiec pogorszeniu się jej stanu.

Na skutek wypadku powódka została zaliczona do osób niepełnosprawnych w okresie od stycznia 2009 roku do 16 czerwca 2009 roku, a następnie do osób niepełnosprawnych w stopniu znacznym do dnia 31.10.2011 roku, w uzasadnieniu decyzji wskazano, iż powódka jest osobą o naruszonej sprawności organizmu i wymaga w celu spełnienia ról społecznych stałej opieki i pomocy innych osób w związku z niezdolnością do samodzielnej egzystencji.

Powódka przed wypadkiem nie pracowała, uczęszczała do III klasy Gimnazjum w P.. Była zdrowa. Bezpośrednio po wypadku przez rok czasu opuściła dużo zajęć lekcyjnych. Obecnie uczęszcza do II klasy Technikum Żywienia w G., nie może ćwiczyć na lekcjach wychowania fizycznego, w czasie zajęć praktycznych nie wykonuje ciężkich prac fizycznych, te czynności wykonują za nią inni uczniowie. Zaistniały wypadek nie wpłynął na wybór szkoły, jednakże nie ma pewności, czy powódka będzie mogła wykonywać wyuczony zawód. Nie chodzi na dyskoteki i prywatki domowe, nie może szybko tańczyć. Prowadzi oszczędny tryb życia.

W dniu 17 maja 2010 roku (...) S.A. w S. przyznało powódce zadośćuczynienie w kwocie 25.000 zł, jednakże wypłacono jej kwotę 12.500 zł uznając, iż w 50 % przyczyniła się do powstania szkody.

Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy, Sąd I instancji za wiarygodne uznał zgromadzone w sprawie dowody z dokumentów. Ponadto w ocenie Sądu Okręgowego na uwzględnienie zasługiwały zeznania świadków K. D., Z. K., D. K. oraz zeznania powódki. W ocenie Sądu nie budziła wątpliwości także opinia biegłej sądowej z zakresu neurochirurgii R. S..

Na podstawie tak zakreślonej podstawy faktycznej Sąd Okręgowy uznał powództwo za usprawiedliwione co do zasady. Odpowiedzialność pozwanego Towarzystwa (...) kształtowała się na podstawie przepisu art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 k.c. w zw. z art. 9, 34 i 35 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Sąd I instancji wskazał, iż mając na uwadze treść powołanych przepisów oraz wyrok Sądu Rejonowego w G. z dnia 26 listopada 2009 roku w sprawie sygn. akt II K 174/09 sama zasada odpowiedzialności pozwanego nie budzi wątpliwości. Jako podstawę żądania przez powódkę zapłaty zadośćuczynienia Sąd Okręgowy wskazał art. 445 k.c.

Sąd I instancji ustalając wysokość należnego powódce zadośćuczynienia uwzględnił przede wszystkim charakter obrażeń, jakich doznała powódka na skutek wypadku komunikacyjnego oraz rokowania powódki na przyszłość. Sąd Okręgowy w ślad za biegłą sporządzającą opinię wskazał, że powódka doznała ciężkiego uszkodzenia w postaci złamania zęba kręgu obrotowego typu II. Taki rodzaj złamania z uwagi na poziom uszkodzenia (na tej wysokości znajduje się rdzeń przedłużony z ośrodkami „życiowo ważnymi" - oddechowym i krążeniowym) w znacznym procencie powoduje zgon na miejscu wypadku. Specyfika tego typu złamań powoduje zawsze duże ograniczenie ruchomości odcinka szyjnego. Powódka ma nadal ograniczenie ruchomości tego odcinka o około 2/3. Przebyty uraz kręgosłupa szyjnego pozostawił duże ograniczenia, powódka nie jest w stanie odzyskać pełnego zakresu tej ruchomości. Powódka nie powinna też wykonywać w przyszłości pracy związanej z dźwiganiem. Okoliczności te w ocenie Sądu Okręgowego przemawiały za podwyższeniem wysokości zadośćuczynienia, albowiem niewątpliwym jest, iż następstwa wypadku są dla powódki dotkliwe. Powódka przed wypadkiem była w pełni zdrowa. Po wypadku ograniczenia ruchomości odcinka szyjnego negatywnie wpływają na jej poczucie własnej atrakcyjności, pewności siebie i samoocenę. Nie może wykonywać wielu czynności, które wykonują jej rówieśniczki, nie może biegać, tańczyć, czy uprawiać sportów. Zaistniały wypadek samochodowy miał też daleko idące skutki dla jej życia towarzyskiego, możliwości korzystania z różnego rodzaju rozrywek. Ponadto powódka nie powinna wykonywać w przyszłości pracy związanej z dźwiganiem, zatem wybór przez nią rodzaju pracy jest ograniczony. Sąd I instancji podkreślił także ewentualne przyszłe ograniczenia powódki związane z rodzicielstwem wskazując, że ciąża jest zawsze obciążeniem dla kręgosłupa, a zatem i w tym zakresie mogą wystąpić ograniczenia. Podkreślił, że zawsze istnieje możliwość uszkodzenia implantu. Praktycznie nie ma szans na pełny powrót powódki do zdrowia. Wszystkie dolegliwości powódki są dodatkowo spotęgowane przez fakt, iż powódka w chwili wypadku była młodą osobą miała zaledwie 16 lat, w związku z czym do końca życia będzie odczuwała następstwa wypadku. Przy ustaleniu wysokości zadośćuczynienia Sąd I instancji uwzględnił również fakt, iż przez okres 2 tygodni powódka przebywała na leczeniu szpitalnym, a później musiała uczęszczać rehabilitację i istnieje dalsza potrzeba rehabilitacji, aby utrzymać osiągniętą sprawność. Istotne jest ponadto, iż w związku z doznanym urazem powódka cały czas odczuwa dolegliwości bólowe, które nie wiadomo, czy w ogóle ustąpią, zmuszona jest zatem nawet kilka razy w tygodniu przyjmować leki przeciwbólowe. Z drugiej strony Sąd Okręgowy miał na uwadze, że niepełnosprawność powódki nie ma charakteru rozległego, powódka większość czynności koniecznych w życiu codziennym wykonuje sama, bez pomocy osób trzecich.

Mając te wszystkie okoliczności na względzie Sąd I instancji uznał, iż należne powódce zadośćuczynienie powinno wynieść 150.000 złotych, pomniejszone o kwotę wypłaconą przez pozwanego, co dało sumę 137.500 złotych zasądzoną wyrokiem.

O odsetkach Sąd Okręgowy orzekł w oparciu o treść przepisu art. 476 k.c. i art. 481 k.c., zasądzając odsetki od daty doręczenia odpisu pozwu pozwanemu co do kwoty 30.000 złotych, a w pozostałym zakresie od daty doręczenia odpisu pisma zawierającego rozszerzenie powództwa i oddalił powództwo co do odsetek w pozostałym zakresie.

W oparciu o art. 189 k.p.c. Sąd Okręgowy ustalił odpowiedzialność strony pozwanej za szkody mogące ujawnić się u powódki w przyszłości.

O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., natomiast o kosztach sądowych Sąd orzekł zgodnie art. 113 ust. 1 i 2 u.k.s.c.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł pozwany, zaskarżając go w zakresie punktu 1 w części zasądzającej od pozwanego na rzecz powódki kwotę powyżej 87.500 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 23 września 2011 roku do dnia zapłaty oraz w całości w zakresie punktu 2, 4 i 5 i zarzucając:

1. naruszenie przepisów prawa procesowego, to jest:

a) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:

- brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego i pominięcie takich okoliczności jak fakt, że stan zdrowia powódki jest stabilny, leczenie powódki przebiegło pomyślnie i uległo całkowitemu zakończeniu, powódka po wypadku może kontynuować dotychczasową naukę w wybranym zawodzie, które to okoliczności wskazywały, że odpowiednią kwotą zadośćuczynienia odpowiadającą doznanej krzywdzie jest kwota 87.500 złotych (100.000 złotych z wypłaconym już zadośćuczynieniem);

- niewłaściwą ocenę dowodu z opinii biegłego sądowego polegającą na pominięciu wynikających z niego okoliczności, że stan zdrowia powódki jest stabilny, a leczenie powódki dało bardzo dobry efekt i uległo zakończeniu, a tym samym brak było podstaw do zasądzenia zadośćuczynienia w kwocie przekraczającej kwotę 87.500 złotych i ustalenia odpowiedzialności pozwanego za skutki zdarzenia w przyszłości;

- przekroczenie granic swobodnej oceny sędziowskiej przejawiające się dowolnym przyjęciem, że na skutek doznanego urazu wystąpią u powódki ograniczenia, co do możliwości posiadania dzieci, podczas gdy z dowodów zgromadzonych w sprawie, w szczególności z opinii biegłego sądowego w żaden sposób nie wynika aby wskutek wypadku powódka doznała ograniczenia w zakresie możliwości posiadania dzieci;

- przekroczenie granic swobodnej oceny sędziowskiej polegające na przyjęciu, że powódka nie może biegać, tańczyć czy uprawiać sportów, podczas gdy z dowodów zgromadzonych w sprawie, w szczególności z wyjaśnień powódki oraz opinii biegłego sądowego nie wynika aby wskutek wypadku powódka została pozbawiona możliwości uprawiania sportów, czy innego rodzaju aktywności życiowej;

b) art. 278 § 1 k.p.c. poprzez przyjęcie, bez przeprowadzania dowodu z opinii biegłego sądowego w tym zakresie, że na skutek doznanego urazu wystąpią u powódki ograniczenia co do możliwości posiadania dzieci, podczas gdy ustalenie powyższej okoliczności wymaga wiadomości specjalnych zastrzeżonych dla biegłego sądowego;

c) art. 98 k.p.c. poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania w sytuacji w której z okoliczności faktycznych i prawnych wynika jasno, iż powództwo powinno zostać oddalone w zaskarżonej części;

2. naruszenie przepisów prawa materialnego, to jest:

a) art. 445 § 1 k.c. poprzez uznanie, iż kwota 137.500 złotych tytułem zadośćuczynienia jest „odpowiednia” w rozumieniu tego przepisu w kontekście okoliczności faktycznych niniejszej sprawy, w szczególności sytuacji zdrowotnej powódki po wypadku oraz wypłaty przez ubezpieczyciela bezspornej kwoty 12.500 złotych;

b) art. 445 § 1 w zw. z art. 363 § 2 k.c. poprzez pominięcie istotnego elementu wskazującego na rozmiar doznanej krzywdy jakim jest stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu wskazujący, że odpowiednią kwotą zadośćuczynienia jest kwota 87.500 złotych.

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez oddalenie powództwa oraz o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego za I i II instancję według norm przepisanych. Apelujący sformułował ewentualny wniosek o uchylenie wyroku w tym zakresie i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania przy uwzględnieniu kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Odnosząc się do zarzutów apelacji, w pierwszej kolejności, należy zwrócić uwagę na zarzucane Sądowi I instancji uchybienia procesowe, gdyż wnioski w tym zakresie determinują kierunek dalszych rozważań, skoro zarzuty naruszenia prawa materialnego mogą być wyłącznie odnoszone do niekwestionowanych ustaleń faktycznych.

Apelujący formułując zarzuty naruszenia przez Sąd Okręgowy norm prawa procesowego, w szczególności art. 233 § 1 k.p.c. dąży do podważenia dokonanych przez Sąd I instancji ustaleń dotyczących zakresu doznanej przez powódkę krzywdy, albowiem ustalony przez Sąd jej rozmiar legł u podstaw zasądzonego na jej rzecz świadczenia w postaci zadośćuczynienia.

W ocenie Sądu Apelacyjnego skarżący bezzasadnie zarzuca naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. Zgodnie z treścią powołanego przepisu, sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Powyższy przepis przyznaje sądowi swobodę w ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego, a zarzut naruszenia tego uprawnienia tylko wtedy może być uznany za usprawiedliwiony, jeżeli sąd zaprezentuje rozumowanie sprzeczne z regułami logiki bądź z doświadczeniem życiowym. Tymczasem Sąd Okręgowy poddając szczegółowej ocenie zarówno sporządzoną w toku postępowania opinię biegłej sądowej R. S., jak również zeznania świadków i twierdzenia samej powódki, wyprowadził z nich prawidłowe wnioski.

Skarżący, konstruując zarzut braku wszechstronnego rozważenia przez Sąd I instancji zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz niewłaściwą ocenę dowodu z opinii biegłej poprzez pominięcie takich okoliczności jak fakt, że stan zdrowia powódki jest stabilny, leczenie przebiegłego pomyślnie i uległo zakończeniu oraz że powódka może kontynuować naukę w wybranym zawodzie, oparł go o wybiórcze wnioski płynące z opinii biegłej, podczas gdy Sąd Okręgowy powyższe okoliczności rozważył w kontekście dalszych wniosków zawartych w przedmiotowej opinii. Podnieść należy, że dowód z opinii biegłego podlega ocenie Sądu przy zastosowaniu art. 233 § 1 k.p.c., na podstawie właściwych dla jej przedmiotu kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków (por. uzasadnienie postanowienia SN z dnia 7 listopada 2000 r., I CKN 1170/98, OSNC 2001, nr 4, poz. 64; uzasadnienie wyroku SN z dnia 15 listopada 2002 r., V CKN 1354/00, LEX nr 77046). Wbrew stanowisku apelującego, Sąd Okręgowy w dokonanych ustaleniach faktycznych odniósł się do aktualnego stanu zdrowia powódki, stwierdzając, iż jest on stabilny, a leczenie uległo zakończeniu. Jednocześnie prawidłowo w oparciu o sporządzoną opinię biegłej, Sąd I instancji wskazał, iż powódka wymaga dalszej rehabilitacji, aby zapobiec pogorszeniu się jej stanu zdrowia. Z opinii biegłej jednoznacznie wynika, że powódka doznała ciężkiego uszkodzenia w postaci złamania zęba kręgu obrotowego typu II, a taki rodzaj złamania z uwagi na poziom uszkodzenia w znacznym procencie powoduje zgon na miejscu wypadku. Specyfika tego typu złamania powoduje zawsze duże ograniczenie ruchomości odcinka szyjnego. Powódka aktualnie ma nadal ograniczenie ruchomości tego odcinka o około 2/3. Również w zakresie rokowań na przyszłość biegła stwierdziła, że przebyty uraz kręgosłupa szyjnego pozostawi duże ograniczenie ruchomości tego odcinka, a z uwagi na charakter uszkodzenia, powódka nie jest w stanie odzyskać pełnego zakresu tej ruchomości. Nadto biegła wprost podała, iż w związku z niewielką ilością pacjentów operowanych metodą, jakiej została poddana powódka, brak jest w piśmiennictwie neurochirurgicznym danych na temat możliwości uszkodzenia się śruby stabilizującej ząb obrotnika, jednak teoretycznie każdy implant stabilizujący może ulec uszkodzeniu. Mając powyższe na uwadze uznać należy, iż okoliczności, na które powołuje się skarżący, a dotyczące aktualnego stanu zdrowia powódki są efektem jedynie selektywnej analizy opinii wydanej w sprawie, a w kontekście wszystkich wniosków w niej zawartych pozbawione są jakichkolwiek podstaw faktycznych. Również nie sposób zgodzić się z pozwanym, co do konkluzji, jaką wyprowadził z faktu podjęcia przez powódkę nauki w wybranym zawodzie. Z zeznań Z. K. – ojca powódki wprost wynika, iż z uwagi na doznane przez powódkę obrażenia brak jest pewności, co do możliwości wykonywania w przyszłości wyuczonego zawodu. Również sama powódka stwierdziła, iż podczas praktycznych zajęć szkolnych przy wykonywaniu cięższych prac fizycznych pomagają jej inni uczniowie. Wybrany obecnie przez powódkę zawód z pewnością w przyszłości wymagać będzie od niej zaangażowania fizycznego, co przy jej obecnym stanie zdrowia może uniemożliwić jej jego wykonywanie. Zresztą na istniejące przeciwwskazania, co do wykonywania prac fizycznych w przyszłości wskazała także biegła stwierdzając, iż powódka nie powinna wykonywać pracy związanej z dźwiganiem, ponieważ taka czynność zawsze będzie przyczyną zespołu bólowego w obrębie szyi.

Za chybiony należało uznać także zarzut przekroczenia przez Sąd I instancji granic swobodnej oceny dowodów, przejawiający się w dowolnym przyjęciu, że powódka nie może biegać, tańczyć czy uprawiać sportów. Jeszcze raz podkreślenia wymaga, iż przepis art. 233 k.p.c., na którego naruszeniu opiera się apelacja, potwierdza zasadę swobodnej oceny dowodów, dokonywanej przez pryzmat własnych przekonań sądu, jego wiedzy i posiadanego zasobu doświadczeń życiowych. Ramy tej oceny wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego oraz zasadami logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i - ważąc ich moc oraz wiarygodność - odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (por. wyrok Sądu najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 roku, sygn. akt II UKN 685/98, LEX nr 41437). Mając powyższe na uwadze nie sposób podzielić argumentacji apelującego, sugerującego istnienie sprzeczności między wyprowadzonymi przez Sąd Okręgowy wnioskami a treścią dowodu z opinii biegłej i zeznaniami powódki, w zakresie w jakim Sąd I instancji uznał, iż powódka na skutek doznanego urazu nie może biegać, tańczyć i uprawiać innych sportów. Z opinii biegłej wprost wynika, iż powódka aktualnie ma nadal ograniczenie ruchomości odcinka szyjnego. Wnioski biegłej, co do stanu zdrowia powódki Sąd Okręgowy odniósł do innych dowodów przeprowadzonych w sprawie, a to w szczególności dowodu z zeznań świadka Z. K. i twierdzeń powódki. Osoby te wprost podały, że powódka nie może uczestniczyć w zajęciach wychowania fizycznego, ma ograniczone możliwości poruszania głową, długotrwałe chodzenie w ciągu dnia powoduje u niej konieczność dłuższego odpoczynku w pozycji leżącej, a podczas podróży samochodem zachodzi konieczność zakładania przez nią kołnierza usztywniającego. Brak jednoznacznych stwierdzeń w opinii biegłej, co do przeciwwskazań w zakresie aktywności fizycznej powódki, na czym pozwany buduje zarzuty, nie wyklucza wyprowadzenia w oparciu o inne dowody wniosku, że powódka doznaje w tym zakresie znacznych ograniczeń. Skarżący, negując dokonane przez Sąd I instancji ustalenia w tym zakresie, nie wykazał jakichkolwiek błędów w logice rozumowania i wnioskowania Sądu I instancji, poprzestając na własnej ocenie dowodu z przesłuchania powódki, w dodatku opartej na selektywnie i niedokładnie przytoczonym fragmencie jej wypowiedzi. Wbrew zarzutom apelacji, powódka w swym przesłuchaniu wprost podała, iż jedynie wydaje jej się, że mogłaby zatańczyć wolny taniec. Z tych przyczyn w ocenie Sądu Apelacyjnego słuszna jest konstatacja Sądu Okręgowego, iż aktualny stan zdrowia powódki uniemożliwia jej normalne funkcjonowanie w zakresie różnego rodzaju aktywności fizycznej.

W ocenie Sądu Apelacyjnego nietrafny jest również zarzut przekroczenia granic swobodnej oceny sędziowskiej przejawiającej się w dowolnym uznaniu przez Sąd I instancji, iż powódka doznała ograniczenia w zakresie możliwości posiadania dzieci. Stwierdzić bowiem należy, iż Sąd Okręgowy do powyższego wniosku doszedł w kontekście ustaleń dotyczących trwałego ograniczenia ruchomości odcinka szyjnego kręgosłupa i niemożności wykonywania przez powódkę prac związanych z dźwiganiem. Biorąc pod uwagę powyższe, uznać trzeba, iż wbrew twierdzeniom apelującego konstatacja Sądu I instancji nie dotyczy kwestii związanych z samą zdolnością powódki do prokreacji, a tyczy się problemów, jakie mogą się ujawnić w związku z przebiegiem ewentualnej ciąży, która w świetle zasad doświadczenia życiowego stanowi obciążenie dla kręgosłupa. Niezależnie jednak od oceny powyższej argumentacji, nie sposób pominąć , że doznany przez powódkę trwały uraz z pewnością przełoży się na przyszłe jej zachowania związane z koniecznością opieki nad dzieckiem ( np. ograniczona możliwość dźwigania). Sąd I instancji, mimo iż istotnie z opinii biegłej wprost nie wynika, że powódka może doznać jakichkolwiek ograniczeń, co do możliwości posiadania dzieci, wyprowadził w tym zakresie z zebranego w sprawie materiału dowodowego wnioski logicznie prawidłowe, zgodne z doświadczeniem życiowym, nie dopuszczając się naruszenia dyspozycji art. 278 § 1 k.p.c.

Przy tak zakreślonej podstawie faktycznej rozstrzygnięcia, w sprawie nie doszło także do obrazy przepisów prawa materialnego. Sformułowane przez skarżącego zarzuty naruszenia art. 445 § 1 k.c. korelują ze sobą, dlatego też Sąd Apelacyjny odniesie się do nich łącznie. Wypada przy tym zauważyć, że w ramach podniesionych uchybień prawa materialnego skarżący w istocie ponownie stara się podważyć ustalenia Sądu I instancji, jakie legły u podstaw zaskarżonego wyroku. Tymczasem błąd w stosowaniu norm materialnoprawnych może nastąpić dopiero na etapie subsumcji ustalonych faktów, a nie na etapie dowodzenia i oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego.

Naprawienie szkody niemajątkowej, tzw. krzywdy, może polegać na przyznaniu poszkodowanemu odpowiedniej sumy pieniężnej. Wyrażenie "odpowiednia suma" pozostaje w związku z tym, że ze względu na istotę krzywdy nie da się jej wyliczyć w sposób ścisły, w przeciwieństwie do szkody rzeczowej. Zasadniczym kryterium decydującym o wysokości należnego zadośćuczynienia stanowi przede wszystkim rozmiar (zakres) doznanej przez pokrzywdzonego krzywdy, a niewymierny charakter takiej krzywdy sprawia, że ocena w tej mierze winna być dokonywana na podstawie całokształtu okoliczności sprawy. O wysokości zadośćuczynienia decyduje zatem sąd po szczegółowym zbadaniu wszystkich okoliczności sprawy, kierując się podstawową zasadą, że przyznane zadośćuczynienie powinno przedstawiać realną wartość dla pokrzywdzonego. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego, zarzut niewłaściwego określenia wysokości zadośćuczynienia mógłby być uwzględniony tylko wtedy, gdyby nie zostały wzięte pod uwagę wszystkie istotne kryteria wpływające na tę postać kompensaty (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 stycznia 2000 roku, III CKN 536/98, nie opubl.; wyrok z dnia 26 lipca 2001 roku, II CKN 889/00, nie opubl.). Uwzględnienie omawianego zarzutu mogłoby nastąpić także wtedy, gdyby Sąd uczynił jedno z wielu kryteriów decydujących o wysokości zadośćuczynienia elementem dominującym i przede wszystkim w oparciu o nie określił wysokość takiego zadośćuczynienia (por. wyrok Sądu Najwyższego z 26 września 2002 roku, III CKN 1037/00, LEX nr 56905). Oceniając wysokość przyjętej sumy zadośćuczynienia, jako „odpowiedniej”, sąd korzysta z daleko idącej swobody, niemniej jednak nie może to być suma rażąco odbiegająca od zasądzanych w analogicznych przypadkach (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 2000 roku, II CKN 1119/98, LEX nr 50884). Natomiast korygowanie przez sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być aktualne tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, czyli albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 2004 roku, I CK 219/04, LEX nr 146356).

W okolicznościach tej sprawy taka dysproporcja zdaniem Sądu Apelacyjnego nie zachodzi. Rozmiar i trwałość cierpień powódki spowodowanych zdarzeniem z dnia 18 stycznia 2009 roku zostały ustalone przez Sąd I instancji prawidłowo i znajdują oparcie w zgromadzonych w sprawie dowodach. Sąd Okręgowy dokonując stosownych ustaleń w zakresie należnej powódce sumy uwzględnił charakter i rozmiar obrażeń, jakich powódka doznała na skutek wypadku komunikacyjnego, a nadto rozważył obiektywne kryteria oceny fizycznych i psychicznych następstw tego zdarzenia. Podkreślić należy, iż powódka jest osobą młodą i jak słusznie zauważył Sąd Okręgowy skutki doznanego przez nią uszkodzenia ciała przekładają się na zakres jej ogólnej zdolności do normalnego funkcjonowania. Słusznie Sąd I instancji wskazał, że doznane przez nią obrażenia negatywnie wpływają na jej poczucie własnej atrakcyjności, pewności siebie i samoocenę. Powódka nie może wykonywać wielu czynności, które wykonują jej rówieśniczki, przede wszystkim z uwagi to, że przebyty uraz kręgosłupa szyjnego pozostawił duże ograniczenia i powódka nie jest w stanie odzyskać pełnego zakresu ruchomości. Mimo iż obecny stan zdrowia powódki jest stabilny, to nie jest wykluczona możliwość uszkodzenia implantu. U powódki wciąż występują dolegliwości bólowe, które zmuszają ją do stałego nawet kilkukrotnego w ciągu tygodnia przyjmowania leków przeciwbólowych. Wbrew sugestiom apelującego stwierdzony przez biegłą stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu powódki na poziomie 36% nie może zostać uznany za istotny element wskazujący na rozmiar doznanej krzywdy. Jak wskazano powyżej wysokość należnego zadośćuczynienia określa się przy uwzględnieniu różnorodnych okoliczności. Z pewnością jedną z nich jest procentowo określony stopień poniesionego uszczerbku. Jednakże zgodzić należy się z poglądem prezentowanym w judykaturze Sądu Najwyższego, iż procentowo określony uszczerbek służy tylko jako pomocniczy środek ustalania rozmiaru odpowiedniego zadośćuczynienia. Należne poszkodowanemu zadośćuczynienie nie może być mechanicznie mierzone przy zastosowaniu stwierdzonego procentu uszczerbku na zdrowiu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 października 2005 roku, I PK 47/05, LEX nr 176307).

Mając na uwadze powyższe wywody uznać należy, iż w niniejszej sprawie nie doszło do ustalenia przyznanej powódce kwoty zadośćuczynienia z obrazą przepisu art. 445 § 1 k.c., jest ona adekwatna do rozmiaru doznanej krzywdy, a zatem brak jest podstaw do korekty wysokości ustalonego przez Sąd Okręgowy zadośćuczynienia.

W świetle przedstawionych rozważań bezzasadny okazał się także zarzut naruszenia art. 98 k.p.c. w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu. Wobec wyniku postępowania Sądu I instancji orzekał o kosztach procesu w oparciu o art. 100 k.p.c., trafnie przyjmując, że skoro powódka wygrała spór w 92 %, tym samym istniały podstawy do obciążenia pozwanego kosztami procesu w całości.

Zakresem zaskarżenia apelujący objął także treść pkt 2 wyroku , w którym Sąd Okręgowy ustalił odpowiedzialność strony pozwanej za ewentualne przyszłe szkody pozostające w związku przyczynowym z wypadkiem komunikacyjnym powódki z dnia 18 stycznia 2009 r. Apelacja nie zawiera jednak zarzutu naruszenia przepisu prawa procesowego tj. art. 189 k.p.c., a poprawnie zakreślona podstawa faktyczna rozstrzygnięcia daje pełne podstawy dla wyprowadzenia wniosku, iż powódka ma interes prawny w dochodzeniu tak sformułowanego żądania.

W tym stanie rzeczy wobec braku uzasadnionych zarzutów apelacyjnych i nie wystąpienia podstaw, które Sąd winien brać pod uwagę z urzędu, Sąd Apelacyjny oddalił apelację pozwanego w oparciu o art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., w oparciu o zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. Sąd Apelacyjny zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 1.800 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym. Wysokość wynagrodzenia pełnomocnika powódki została określona w oparciu o § 12 pkt. 2 w zw. z § 6 pkt. 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1349 ze zm.).