Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 681/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia

9 kwietnia 2014r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący

SSO Bogumił Goraj (spr.)

Sędziowie

SO Irena Dobosiewicz

SO Wojciech Borodziuk

Protokolant

Anna Rambowicz

po rozpoznaniu w dniu 9 kwietnia 2014r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa J. K.

przeciwko E. K.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 18 czerwca 2013r. sygn. akt. I C 1734/11

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 1 200 zł (tysiąc dwieście złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego;

3.  przyznaje od Skarbu Państwa- Sądu Rejonowego w Bydgoszczy na rzecz radcy prawnego J. M. kwotę 1 476 zł (tysiąc czterysta siedemdziesiąt sześć) tytułem nieopłaconej pomocy udzielonej pozwanej
w postępowaniu apelacyjnym.

Na oryginale właściwe podpisy

II Ca 681/13

UZASADNIENIE

J. K. domagał się zasądzenia od pozwanej E. K. kwoty 16.290,60 zł wraz z ustawowymi odsetkami od wskazanych dat i kwot. Wniósł także o zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu powód wskazał, że zawarł z pozwaną umowę pożyczki, wypłacił powódce wynikające z umowy środki, a pozwana zobowiązała się je zwrócić przy zastosowaniu opisanego w umowie oprocentowania i po uwzględnieniu stopnia inflacji. Pozwana wezwana do zapłaty, nie spłaciła długu. W toku procesu powód rozszerzył żądanie pozwu do kwoty 17.537,50 zł wraz z odsetkami, domagając się zapłaty kolejnych kwot, które stały się wymagalne. Zaprzeczył także, by umowa, którą strony zawarły, była pozorną i miała na celu uregulowanie kwestii alimentów, które był zobowiązany płacić na rzecz wspólnej córki stron.

Pozwana wniosła o oddalenie powództwa i o zasądzenie kosztów procesu. Podniosła zarzut przedawnienia roszczenia głównego, a ponadto twierdziła, że powód i pozwana mają wspólne dziecko, względem którego, powoda obciąża obowiązek alimentacyjny. Powód wykonuje go w niskich kwotach, a sposobem płacenia alimentów była umowa pożyczki, na mocy której, pozwana uzyskała jakiekolwiek środki pieniężne od powoda na utrzymanie ich wspólnego dziecka. Twierdziła, że w interesie powoda było podpisanie umowy pożyczki w zamian za płacenie alimentów, a doliczenie inflacji do spłat i ustalenie oprocentowania świadczy o interesowności powoda i fakcie, że wszystko robi z pożytkiem dla siebie. Pozwana podniosła, że podpisała umowę z powodem wierząc, iż tej umowy powód nigdy nie wykorzysta, zwłaszcza w sądzie. O fakcie, że stron nie łączyła umowa pożyczki, zdaniem pozwanej świadczy fakt, że powód tak długo nie dochodził zapłaty. Ponadto twierdziła, że nie dostała w rzeczywistości kwoty wskazanej w umowie, lecz kwotę niższą oraz że powód jest dobrze sytuowany, a niniejsza sprawa do zwykły szantaż. Wskazała także, iż korzyści ze świadczeń alimentacyjnych zostały zużyte, zatem nie podlegają one zwrotowi w związku z treścią art. 409 k.p.c., a świadczenie powoda czyniło zadość zasadom współżycia społecznego i także na tej podstawie nie może on żądać zwrotu dokonanej wpłaty.

Wyrokiem z dnia 18 czerwca 2013 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 17.537,50 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwot i dat w nim wskazanych oraz kwotę 875,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, a także przyznał radcy prawnemu J. M. wynagrodzenie za świadczoną z urzędu pozwanej pomoc prawną ze Skarbu Państwa-Sądu Rejonowego w Bydgoszczy w kwocie 2.952,00 zł. Sąd I instancji ustalił następujący stan faktyczny: w dniu 28 stycznia 2002 r. strony zawarły umowę, na mocy której, powód udzielił pozwanej pożyczki w wysokości 15.000,00 zł. Pozwana miała spłacić ją w równych ratach, po 150,00 zł miesięcznie, przy uwzględnieniu konieczności waloryzacji rat z początkiem nowego roku oraz miała zapłacić oprocentowanie w wysokości odpowiadającej oprocentowaniu trzyletnich lokat w banku (...). Pozwana potwierdziła wypłatę środków, na które opiewała umowa. Mimo wezwań do zapłaty pozwana pożyczki nie zwróciła. Oprócz przedmiotowej umowy, strony w latach 2000-2001 strony zawarły 3 inne umowy o podobnej treści. Strony procesu do 1998 r. żyły w konkubinacie. Aktualnie powódka ma czworo dzieci z poprzednich związków, w tym jedno z nich z powodem. Alimenty na pozostałe dzieci pozwana od początku otrzymywała na mocy wyroku sądowego - pierwotnie orzeczenia o rozwodzie, a następnie orzeczeń podwyższających dotychczasowe świadczenia. W 2004 r. wytoczyła pierwszy proces o podwyższenie tych alimentów przeciwko ojcu pierwszych dzieci. Powód łoży na córkę. Do czasu wyroku w 2013 r. były to wpłaty nieregularne. Powód ponadto opłacał leczenie córki, zabierał córkę na wakacje, kupował jej buty i ubrania. W 2000 r. pozwana oświadczyła, że otrzymuje świadczenia alimentacyjne od powoda. W 2007 r. strony zawarły umowę pożyczki, w której zastrzegły, że raty należne z tytułu jej spłaty powódka będzie zaliczała na poczet świadczeń alimentacyjnych na córkę. Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie zgodnych twierdzeń stron, dokumentów złożonych przez strony oraz zeznań stron. Sąd dał wiarę dokumentom zgromadzonym w sprawie, gdyż ich treść ani prawdziwość nie tylko, że nie były kwestionowane, ale wprost zostały przyznane przez pozwaną. Sąd dał wiarę zeznaniom powoda w całości, gdyż były bardziej wiarygodne na tle zgromadzonego materiału dowodowego, a w świetle doświadczenia życiowego jego stanowisko, w stanie faktycznym wykazanym przez strony, było bardziej racjonalne. Sąd I instancji nie dał wiary zeznaniom pozwanej, że umowy pożyczek zawarte pomiędzy stronami były pozorne, gdyż te zeznania były nielogiczne i sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego. Sąd wskazał, że z zeznań pozwanej wynikało, iż strony zawarły cztery umowy pożyczki w krótkich odstępach czasu, które znacznie przewyższały wysokość należnych alimentów, a ponadto powód płacił jeszcze alimenty oraz finansował część potrzeb córki. W ocenie Sądu Rejonowego, skoro pozwana wiedziała w jaki sposób można dochodzić alimentów, gdyż miała zasądzone renty alimentacyjne na starsze dzieci, a stosunki stron w chwili zawierania umów nie były najlepsze, gdyż pozwana pozostawała w związku z innym mężczyzną, to jej zeznania nie są wiarygodne. Sąd zważył, że spór w dotyczył tego, czy strony rzeczywiście i skutecznie zawarły umowę pożyczki i dlatego rozważył, czy umowa pożyczki, z której powód wywodził swoje roszczenie nie była pozorna. Sąd dokonał wykładni przepisu art. 83 § 1 k.c. i uznał, że oświadczenie woli jest złożone dla pozoru, gdy jest symulowane, a symulacja musi się składać z dwóch elementów: strony które dokonują takiej czynności prawnej próbują wywołać wobec osób trzecich rzeczywiste, prawdziwe przeświadczenie, że ich zamiarem jest wywołanie skutków prawnych, objętych treścią ich oświadczeń woli oraz że musi między stronami istnieć tajne, niedostępne osobom trzecim porozumienie, że te oświadczenia woli nie mają wywołać zwykłych skutków prawnych (akt konfidencji); porozumienie co do tego, że zamiar wyrażony w treści symulowanych oświadczeń woli nie istnieje lub że zamiar ten jest inny niż ujawniony w symulowanych oświadczeniach. Ponadto Sąd Rejonowy powołując się na pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w wyroku z dnia 25 lutego 1998 r. wydany, w sprawie II CKN 816/97 (LEX 56813) wskazał, że brak zamiaru wywołania skutków prawnych musi zostać przejawiony wobec drugiej strony czynności prawnej tak otwarcie, aby miała ona pełną świadomość co do pozorności złożonego wobec niej oświadczenia woli i co do rzeczywistej woli jej kontrahenta i w pełni się z tym zgadzała. Sąd oceniając stan faktyczny ustalony w sprawie doszedł do przekonania, iż pomiędzy stronami brak było potajemnego porozumienia, że umowa pożyczki ma być pozorna, a powód świadczy na rzecz pozwanej pieniądze stanowiące świadczenia alimentacyjne. Zważył, że z wyjaśnień powoda wynika, iż w czasie, gdy zawarta była przedmiotowa oraz pozostałe 3 umowy pożyczki, powód alimenty płacił. Świadczą o tym podpisane potwierdzenia. Wprawdzie nie dotyczyły one pełnego okresu 2001 - 2002 , ale jeśli ta i pozostałe umowy pożyczki z okresu 2 lat miały być wedle woli obu stron pozorne, a w istocie miały stanowić świadczenia alimentacyjne, to nie było racjonalnych podstaw do tego, żeby powód czynił jeszcze jakiekolwiek inne wpłaty na poczet alimentów. Dlatego Sąd I instancji uznał, że pomiędzy stronami nie było tajnego porozumienia w tej kwestii. Następnie Sąd rozważył, czy pozwana ma obowiązek zwrotu pożyczki. Sąd Rejonowy nie dopuścił dowodu z zeznań stron na okoliczność, iż otrzymana od powoda kwota była niższa od podanej w umowie pożyczki, gdyż sprzeciwiałby się on art. 246 k.c. oraz art. 74 § 2 k.c. Dlatego Sąd I instancji uznał, że na podstawie przepisu art. 720 k.c. pozwana powinna zwrócić powodowi pożyczoną kwotę, powiększoną o stopień inflacji, wraz z odsetkami wskazanymi w umowie. Sąd nie uznał za zasadny zarzut przedawnienia, gdyż termin przedawnienia wynosi 10 lat, a pozew wpłynął przez upływem tego terminu do sądu. Zarzut, iż spełnienie świadczenia czyni zadość zasadom współżycia społecznego także był, w ocenie Sądu Rejonowego, niezasadny, gdyż ma on zastosowanie przy przepisach o bezpodstawnym wzbogaceniu, a powód wywodził swoje roszczenie z umowy pożyczki. Dlatego Sąd zasądził od pozwanej na rzecz powoda dochodzoną pozwem kwotę. O kosztach procesu Sąd orzekł mając na uwadze sytuację materialną i rodzinną pozwanej, podstawie art. 102 k.p.c. Zważył, że zgodnie z tym przepisem w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Zgodnie z postanowieniem Sądu Najwyższego z dnia 2011-03-04 ( I CZ 13/11LEX nr 848131) zastosowanie art. 102 k.p.c. wynikać może zarówno z samego przebiegu postępowania, jak również z okoliczności o charakterze zewnętrznym, związanych w szczególności z sytuacją majątkową strony przegrywającej. Ocena, czy w okolicznościach danej sprawy doszło do spełnienia tych przesłanek, stanowi przedmiot suwerennego uprawnienia jurysdykcyjnego sądu orzekającego. Przepis art. 102 k.p.c. powinien być zastosowany wówczas, gdy w okolicznościach danej sprawy obciążenie strony przegrywającej kosztami procesu przeciwnika byłoby niezgodne z zasadami słuszności. Sąd Rejonowy zwrócił uwagę na fakt, iż pozwana znajduje się w trudnej sytuacji majątkowej, czego wyrazem było zwolnienie jej od kosztów sądowych i przyznanie jej pełnomocnika z urzędu. Pozwana była zmuszona wstąpić do procesu. Nie wytoczyła go sama, więc nie mogła wybrać dogodnego dla siebie momentu celem zgromadzenia odpowiednich środków finansowych. Co więcej pozwana ma na utrzymaniu wielodzietną rodzinę. Tymczasem powód jest osobą świetnie sytuowaną. W tej sytuacji Sąd obciążył pozwaną wyłącznie zwrotem opłaty uiszczonej przez powoda od pozwu, nie obciążając jej kosztami procesjonalnego pełnomocnika. Ponadto Sąd I instancji uznał, że koszty ustanowionego dla niej pełnomocnika z urzędu, na podstawie art. 22 3 ust. 1 ustawy z dnia 6 lipca 1982r. o radcach prawnych winien ponieść Skarb Państwa, a wysokość tego wynagrodzenia ustalił w oparciu o przepisy §2 ust. 3 i § 15 w zw. z §6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. Nr 163 z 2002 r., poz. 1349 ze zm.).

Apelację od tego wyroku wniosła pozwana, która zaskarżyła go w całości. Zarzuciła Sądowi I instancji, że wydając wyrok naruszył:

1.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez nieuzasadnioną odmowę wiarygodności zeznań powódki w zakresie dotyczącym uznania, że strony w dniu 28 stycznia 2002 r. zawarły umowę pożyczki;

2.  art. 411 pkt 2 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie polegające na uznaniu, że przepis ten nie znajduje zastosowania w sytuacji, gdy strony łączył stosunek zobowiązaniowy;

3.  art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie,

Wobec przedstawionych zarzutów wniosła o:

1)  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa,

2)  przyznanie pełnomocnikowi pozwanej ustanowionemu z urzędu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych, bowiem nie zostały one zapłacone w całości lub w części.

Powód wniósł o oddalenie apelacji i o zasądzenie od pozwanej zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna. Sąd I instancji ocenił wiarygodność dowodów przeprowadzonych w sprawie bez przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów wynikającej z przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Należy zauważyć, że zgodnie z treścią art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie materiału dowodowego dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wyprowadzanych wnioskach z zebranych dowodów lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (wyrok Sądu Najwyższego z 27 września 2002 roku II CKN 817/00 LEX nr 56906). Podnosząc zarzut naruszenia granic swobodnej oceny dowodów, skarżąca powinna zatem wykazać, że sąd dokonując oceny materiału dowodowego uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż dokonana przez Sądu (Sąd Najwyższy w orzeczeniach z 10 kwietnia 2000 roku, V Ckni 17/00, „Wokanda" 200/7/10 oraz z 5 sierpnia 1999 roku, II UKN 76/99, OSNAPiUS 2000/19/732). Sąd Okręgowy te poglądy w pełni podziela. Nie ma racji apelująca, że Sąd Rejonowy oceniając jej zeznania naruszył zasady doświadczenia życiowego. To zeznania pozwanej są niewiarygodne, jako nielogiczne i niezgodne z zasadami doświadczenia życiowego. Sama wiedza o możności sądowego dochodzenia alimentów nie oznacza konieczności ich ustalenia w drodze wyroku. Często alimenty są ustalane w drodze umowy zawartej ustnie lub na piśmie. Jednakże w sytuacji, gdy osoba zobowiązana do płacenia renty alimentacyjnej nie realizuje tego obowiązku w usprawiedliwionym potrzebami dziecka zakresie, to ustalenie wysokości renty alimentacyjnej następuje przed sądem. Jest to praktyka powszechnie znana w społeczeństwie. Pozwana ponadto wiedziała o takiej możliwości z własnego doświadczenia. W tej sytuacji zawieranie umowy pożyczki, zamiast umowy o ustalenie wysokości renty alimentacyjnej, byłoby nielogiczne. Ponadto umowa z dnia 28 stycznia 2002 r. zawierała postanowienia o waloryzacji i oprocentowaniu pożyczonej kwoty oraz o sposobie zwrotu.. W tej sytuacji twierdzenie, że w umowie tej ustalono wysokość renty alimentacyjnej jest nielogiczne i sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego.

Bezzasadny był także zarzut naruszenia przepisu art. 411 pkt 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie. Przepis ten ma zastosowanie do świadczeń nienależnych. Świadczy o tym umieszczenie tego przepisu w tytule piątym księgi trzeciej kodeksu cywilnego zatytułowanej bezpodstawne wzbogacenie, a nie w tytule pierwszym, w którym umieszczono przepisy ogólne.

Dochodzenie przez powoda zwrotu pożyczki po upływie prawie 10 lat od jej zawarcia nie stanowi nadużycia prawa. Należy podkreślić, że zobowiązany do zwrotu długu powinien spełnić świadczenie dobrowolnie, w umówionym terminie. Jeżeli dłużnik nie spełnia świadczenia, to wierzyciel w każdym czasie może wystąpić na drogę sądową.

Dlatego Sąd Okręgowy uznał apelację za bezzasadną i na podstawie przepisu art. 385 k.p.c. ją oddalił. Kosztami postępowania apelacyjnego Sąd na podstawie przepisów art. 98 § 11 i 3 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. obciążył pozwaną, która przegrała apelację w całości. Wysokość kosztów zastępstwa procesowego Sąd ustalił na podstawie przepisów § 6 pkt 5 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity: Dz. U. z 2013 r. poz.490). O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej pozwanej w postępowaniu apelacyjnym Sąd orzekł w myśl przepisów § 15 i 16 powyższego rozporządzenia