Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 401/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 września 2014r.

Sąd Okręgowy w Nowym Sączu, Wydział III Cywilny Odwoławczy w składzie

następującym:

Przewodniczący - Sędzia SO Mieczysław H. Kamiński

Sędzia SO Ewa Adamczyk

Sędzia SO Katarzyna Kwilosz – Babiś (sprawozdawca)

Protokolant: st. sekr. sąd. Anna Burnagiel

po rozpoznaniu w dniu 24 września 2014r. w Nowym Sączu

na rozprawie

sprawy z powództwa P. M.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Nowym Targu

z dnia 9 kwietnia 2014r., sygn. akt I C 15/13

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

- w pkt I kwotę 1534,45 zł (jeden tysiąc pięćset trzydzieści cztery złote 45/100) zastępuje kwotą 1234,45 zł (jeden tysiąc dwieście trzydzieści cztery złote 45/100),

- pkt III nadaje treść: „zasądza od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 462 zł (czterysta sześćdziesiąt dwa złote) tytułem zwrotu kosztów procesu;

2.  w pozostałej części apelację oddala;

3.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 165 zł (sto sześćdziesiąt pięć złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt III Ca 401/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 9 kwietnia 2014 roku Sąd Rejonowy w Nowym Targu zasądził od strony pozwanej (...) S.A. w W. na rzecz powoda P. M. kwotę 1534,45zł z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 18 listopada 2011r. do dnia zapłaty, w pozostałym zakresie powództwo oddalił i zniósł koszty postępowania między stronami.

Apelację od wyżej wymienionego wyroku złożyła strona pozwana zaskarżając wyrok w pkt I. i III. Apelujący zarzucił naruszenie prawa procesowego, a mianowicie: art. 233 K.p.c. przez przekroczenie przez sąd granic swobodnej oceny dowodów, polegającej na dowolnym i fragmentarycznym rozważeniu materiału dowodowego, a w szczególności pominięcie faktu, iż powód na części zamienne wydatkował kwotę 1300 zł, a nie kwotę 2646,98 zł, art. 100 k.p.c. poprzez błędne rozliczenie kosztów procesu oraz stosunku, w jakim strona pozwana wygrała, a w jakim uległa żądaniu powództwa, co skutkowało błędną decyzją w zakresie zniesienia kosztów procesu, sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego materiału dowodowego polegającą na przyjęciu, że faktyczny uszczerbek w majątku powoda wyniósł 4342,28 zł netto, na którą to kwotę składa się koszt części zamiennych w wysokości 2646,98 zł netto zamiast 1300 zł netto wynikający ze złożonego do pozwu rachunku nr (...) z dnia 28 grudnia 2011r., błąd w ustaleniach faktycznych polegający na uznaniu, iż rachunek z dnia 4.10.2011r. dotyczący holowania pojazdu po kolizji pozostaje w związku przyczynowym z kolizją z dnia 6 sierpnia 2011r. , a pojazd, któremu nie zatrzymano dowodu rejestracyjnego nie nadaje się do ruchu, naruszenie prawa materialnego to jest. art. 824 1 § 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że kwota wypłacona przez zakład ubezpieczeń może być wyższa od poniesionej szkody, art. 361 § 2 k.c. poprzez uznanie, że ubezpieczyciel ma pokryć straty, których powód nie poniósł.

Powołując się na powyższe zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za pierwszą i drugą instancję, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o oddalenie apelacji pozwanego w całości i zasądzenie na rzecz powoda od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego wg norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja strony pozwanej zasługuje na uwzględnienie częściowo.

Na wstępie należy podnieść, iż w sprawie nie zachodzą uchybienia, skutkujące nieważnością postępowania, które sąd odwoławczy bierze pod uwagę z urzędu. Sąd Okręgowy podziela ocenę dowodów i ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I instancji i przyjmuje je za własne, za wyjątkiem ustalenia o fakcie i kosztach holowania pojazdu powoda. Zasadnie apelujący zarzuca, że zawarte w pozwie twierdzenia w kwestii holowania pojazdu powoda i kosztów poniesionych w związku z tym holowaniem nie zostały przez powoda udowodnione a zgodnie z treścią art. 6 k.c. należało to do jego obowiązków procesowych. Należy zauważyć, że w toku postępowania likwidacyjnego prowadzonego przez stronę pozwaną powód nie zgłaszał szkody w postaci kosztów holowania pojazdu. Twierdzenia o holowaniu pojazdu pojawiły się dopiero w pozwie, przy czym powód nie przedstawił żadnego wiarygodnego dowodu potwierdzającego, że jego pojazd wymagał holowania i że takie holowanie w istocie miało miejsce. W ocenie Sądu Okręgowego waloru wiarygodności nie ma dołączony do pozwu rachunek z dnia 4.10.2011r., ponieważ został wystawiony kilka miesięcy po wypadku a nadto nie był ujawniony w toku postępowania likwidacyjnego. Poza tym na konieczność holowania pojazdu powoda nie wskazuje zakres stwierdzonych na skutek wypadku uszkodzeń w pojeździe powoda. Jak wynika z opinii biegłego samochód F. (...) doznał jedynie: wgniecenia zderzaka przedniego z lewej strony, uszkodzenia belki tylnej mocującej lampy pod przestrzenią ładunkową i zerwania lampy lewej tylnej. Żadna z osób zeznających w sprawie ani dowód z opinii biegłego nie potwierdził konieczności i faktu holowania pojazdu powoda po wypadku.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy uznał, że kwota odszkodowania zasądzona zaskarżonym wyrokiem podlega pomniejszeniu o wartość holowania czyli 300 zł i powodowi należy się kwota 1234,45 zł zamiast kwoty 1534,45 zł.

Strona pozwana słusznie zarzuciła także naruszenie art. 100 k.p.c. poprzez zniesienie kosztów procesu między stronami, mimo, że strona pozwana w znacznie większym zakresie niż powód wygrała proces. Przedmiotowy przepis stanowi, że w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Decyzja o tym, czy koszty winny być wzajemnie zniesione czy stosunkowo rozdzielone powinna być oparta na zasadzie słuszności. W ocenie Sądu Okręgowego fakt, że roszczenia powoda w przeważającej części zostały zaspokojone w postępowaniu likwidacyjnym a powództwo wniesione do Sądu tylko w niewielkiej części zostało uwzględnione przemawia za zastosowaniem zasady stosunkowego podziału kosztów. Stosunkowy podział kosztów dotyczy ich całości, co oznacza przyjęcie za podstawę obliczeń sumy należności obu stron, ustalonych stosownie do zasad podanych w art. 98 k.p.c. – 99 k.p.c. Sumę tę dzieli się proporcjonalnie do stosunku, w jakim strony utrzymały się ze swymi roszczeniami lub obroną, otrzymując w wyniku kwoty stanowiące ich udziały w całości kosztów. Jeżeli poniesione przez stronę koszty przewyższają obciążający ją udział, zasądzeniu na jej rzecz podlega różnica ( np. postanowienie SN z dnia 31 stycznia 1991r., II CZ 255/90, OSP 1991, nr 11-12).

Wysokość kosztów procesu poniesionych przez strony przed Sądem pierwszej instancji ogółem to kwota 3283,74 zł ( w tym koszty apelującego wyniosły 1217 zł a koszty powoda wyniosły 2066,74 zł). Udział strony pozwanej w kosztach tego postępowania wynosi 23 % bo w takiej części strona pozwana przegrała proces i udział ten określa kwota 755,09 zł ( jest to 16 % z kwoty 3283,74 ). Udział ten jest mniejszy od kosztów poniesionych przez stronę pozwaną o kwotę 462 zł i taka kwota należy się apelującemu od powoda tytułem stosunkowego rozliczenia kosztów procesu.

Mając powyższe na uwadze na zasadzie art. 386 §1 k.p.c. Sąd Okręgowy orzekł jak w pkt. 1. sentencji.

Dalej idące żądania apelacji nie zasługiwały na uwzględnienie.

Jako chybiony należy ocenić zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 233 k.p.c. poprzez ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego w sposób dowolny. Ustosunkowując się do przedmiotowego zarzutu wskazać należy, iż ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I instancji są konsekwencją dokonanej przez ten Sąd oceny dowodów, która nie należy do stron, ale do wyłącznej kompetencji sądu orzekającego. Ocena wiarygodności i mocy dowodów przeprowadzonych w sprawie wyraża istotę sądzenia w części dotyczącej ustalenia faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwstawnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia się ze świadkami, dokumentami i innymi środkami dowodowymi. Kontrola instancyjna oceny dowodów sprowadza się do sprawdzenia czy ocena ta nie wykazuje błędów natury faktycznej (niezgodności z treścią dowodów, pominięcia pewnych dowodów), lub logicznej (błędności rozumowania i wnioskowania) albo czy nie jest sprzeczna z doświadczeniem życiowym lub wskazaniami wiedzy. Skuteczne podważenie ustaleń Sądu Rejonowego wymagałoby wykazania, że Sąd Rejonowy uchybił zasadom oceny dowodów objętych treścią art. 233 § 1 k.p.c. i wskazania realnych przyczyn, dla których ocena Sądu nie spełnia wymogów tego przepisu. Pozwany tego skutecznie nie uczynił w złożonej apelacji. Należy podkreślić, że ustalenia Sądu Rejonowego co do przebiegu wypadku i wartości szkody pozostającej w adekwatnym związku przyczynowym z wypadkiem jako wymagające wiadomości specjalnych w całości opierały się na przeprowadzonym dowodzie z opinii biegłego M. O., której prawidłowości i rzetelności żadna ze stron nie zdołała skutecznie obalić. Dowód z opinii biegłego jest dowodem szczególnym i nie da się go zakwestionować poprzez samo zaprzeczenie czy polemikę z wnioskami biegłego. Jeżeli opinia biegłego jest logiczna, należycie uzasadniona i odpowiada na wszystkie zapytania Sądu ( a takie cechy miała opinia biegłego M. O.) to obalenie wniosków tej opinii byłoby możliwe tylko poprzez przedstawienie opinii innego biegłego o odmiennej treści. Żadna ze stron takiej opinii nie przedstawiła ani nawet nie wnosiła o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego. W tych okolicznościach zarzuty apelacji zmierzające do obalenia ustaleń Sądu I instancji poczynionych w oparciu o opinie biegłego M. O.należy ocenić jako bezzasadne i nieskuteczne.

Bezskuteczne są także zarzuty apelacji związane z treścią rachunków przedłożonych przez powoda. Wiarygodność tych rachunków została podważona nie tylko przez biegłego M. O. ale także przez stronę pozwaną, która wypłaciła powodowi bezsporną kwotę 3107,83 zł – nie w oparciu o rachunki powoda - lecz w oparciu o własną kalkulację wysokości szkody. Po drugie przedłożony przez powoda rachunek za części zamienne w kwocie 1300 zł obrazuje wartość części zamiennych kupionych przez powoda co nie jest równoznaczne z wartością szkody poniesionej w wypadku. W konsekwencji jako chybiony Sąd Okręgowy ocenił także zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 824 1 § 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że kwota wypłacona przez zakład ubezpieczeń może być wyższa od poniesionej szkody, art. 361 § 2 k.c. poprzez uznanie, że ubezpieczyciel ma pokryć straty, których powód nie poniósł. Należy bowiem podkreślić, że to w jaki sposób i za jaką kwotę powód naprawił swoje auto nie ma większego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Uzasadniając ten wniosek należy przypomnieć, z art. 363 § 2 k.c. wynika, że poszkodowany może wybrać, czy naprawienie szkody ma nastąpić przez przywrócenie do stanu poprzedniego, czy przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Poszkodowany może te roszczenia kierować bezpośrednio do ubezpieczyciela, który odpowiada w ramach obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego. Z przepisów kodeksu cywilnego oraz ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych wynika, że naprawienie szkody przez ubezpieczyciela może polegać tylko na zapłacie odpowiedniej sumy pieniężnej, nawet więc gdy poszkodowany wybiera naprawienie szkody przez przywrócenie do stanu poprzedniego, to świadczenie zakładu ubezpieczeń sprowadza się do wypłaty sumy pieniężnej. Skoro ma ona jednak pełnić taką samą funkcję jak przywrócenie do stanu poprzedniego, to wysokość tego odszkodowania powinna pokryć wszystkie celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki niezbędne do przywrócenia stanu poprzedniego uszkodzonego pojazdu. Uszkodzenie pojazdu w wyniku wypadku komunikacyjnego powoduje, że w majątku właściciela pojazdu uszkodzonego powstaje szkoda. Wartość tej szkody wyraża kwota jaką właściciel pojazdu musi wyłożyć, aby przywrócić swój pojazd do stanu przed wypadkiem. Przywrócenie pojazdu do stanu przed wypadkiem nie jest jednak warunkiem wypłaty należnego odszkodowania. ( podobnie Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 13 czerwca 2003r. III CZP 32/03, OSNC 2004/4/51 w której czytamy: „ sam obowiązek odszkodowawczy ubezpieczyciela pojawił się natomiast już z chwilą wyrządzenia poszkodowanemu szkody i nie jest uzależniony od tego czy poszkodowany dokonał naprawy samochodu i czy w ogóle zamierza go naprawić (por. uzasadnienie uchwały SN z dnia 15.11.2001r. III CZP 68/01 OSNC 2002 nr 6 poz. 74 i powołane tam orzeczenia)…”), To więc właściciel pojazdu decyduje o tym, czy naprawi uszkodzony pojazd czy np. sprzeda go i za uzyskaną kwotę oraz za należne mu odszkodowanie kupi sobie inny pojazd. Właściciel pojazdu ma również prawo do tego, aby naprawić pojazd za pomocą używanych a tym samym niepewnych części, w tanim warsztacie godząc się z tym, że pojazd po takiej naprawie będzie wart mniej, niż ten sam pojazd w stanie przed kolizją. Powyższe nie oznacza, że ubezpieczyciel sprawcy szkody ma obowiązek wypłacić odszkodowanie jedynie w takiej wysokości, która pokrywa koszt naprawy pojazdu w najtańszym warsztacie za pomocą części używanych. Taka naprawa bowiem nie powoduje przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego a zatem nie prowadzi do wyrównania szkody. Innymi słowy – w ocenie Sądu - właściciel uszkodzonego pojazdu ma prawo otrzymać odszkodowanie w takiej wysokości, aby za środki z tego odszkodowania miał możliwość przywrócenia pojazdu do stanu przed wypadkiem. To czy to ostatecznie to zrobi nie ma znaczenia dla kwestii zakresu odpowiedzialności ubezpieczyciela. W niniejszej sprawie wartość szkody została wyliczona przez biegłego na kwotę 4342,28 zł netto a skoro strona pozwana wypłaciła powodowi 3 107,83 zł to powód może skutecznie dochodzić różnicy w kwocie 1234,45 zł. W kwocie 4 342,28 zł jest wartość nowych części zamiennych, ponieważ samochód powoda w chwili zdarzenia miał niespełne 3 lata, był na gwarancji i w konsekwencji naprawa przy użyciu nowych części stanowiłaby celowy i ekonomicznie uzasadniony wydatek mający na celu wyrównanie szkody.

Sąd Okręgowy w pełni podziela uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 12.04.2012 r., III CZP 80/11 stwierdzającą, że zakład ubezpieczeń zobowiązany jest na żądanie poszkodowanego do wypłaty, w ramach odpowiedzialności z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego, odszkodowania obejmującego celowe i ekonomicznie uzasadnione koszty nowych części i materiałów służących do naprawy uszkodzonego pojazdu. Jeżeli ubezpieczyciel wykaże, że prowadzi to do wzrostu wartości pojazdu, odszkodowanie może ulec obniżeniu o kwotę odpowiadającą temu wzrostowi. W niniejszej sprawie strona pozwana w żaden sposób nie wykazała, że gdyby powód naprawił pojazd w sposób wynikający z kalkulacji naprawy opracowanej przez biegłego M. O. to wzbogaciłby się.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy w pozostałej części oddalił apelację na zasadzie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono analogicznie jak o kosztach postępowania za I instancję. Wartość przedmiotu apelacji wynosiła 1535 zł. Apelacja została uwzględniona w 20 % a zatem powód wygrał apelacje w 80 %. Łącznie koszty obu stron w apelacji wyniosły 677 zł ( 77 zł – opłata od apelacji i 2 razy 300 zł – wynagrodzenia pełnomocników). Udział powoda w sumie kosztów to 135 zł ( 677 razy 20 %). Ponieważ udział ten jest niższy niż koszty powoda ( wynoszące 300 zł) to powodowi należy się różnica w kwocie 165 zł.

(...)