Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt X Ga 127/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 lipca 2014 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, X Wydział Gospodarczy

w składzie

Przewodniczący Sędzia SO Leszek Guza (spr.)

Sędzia SO Barbara Przybyła

Sędzia SO Katarzyna Żymełka

Protokolant Grzegorz Kaczmarczyk

po rozpoznaniu w dniu 18 lipca 2014 roku w Gliwicach

na rozprawie

sprawy z powództwa: (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością

w R.

przeciwko: T. J.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez powódkę

od wyroku Sądu Rejonowego w Rybniku

z dnia 4 lutego 2014r.

sygn. akt VI GC 283/11

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 1.800,00 (jeden tysiąc osiemset 00/100) złotych tytułem zwrotu kosztów w postępowaniu odwoławczym.

SSO Barbara Przybyła SSO Leszek Guza SSO Katarzyna Żymełka

Sygn. akt X Ga 127/14

UZASADNIENIE

Powódka (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w R. wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego T. J. kwoty
74.183,42 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 1 lipca 2010 r. i kosztami postępowania.

Jako podstawę roszczenia wskazała nieskuteczność egzekucji przeciwko spółce
z ograniczoną odpowiedzialnością, której członkiem zarządu był pozwany ponoszący odpowiedzialność subsydiarną za zobowiązania spółki.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany wniósł o oddalenie powództwa
w całości i obciążenie powódki kosztami postępowania.

W uzasadnieniu podniósł, że powódka nie wykazała aby pozwany był członkiem zarządu przedmiotowej spółki. Podkreślił, że niezgłoszenie przez pozwanego wniosku
o ogłoszenie upadłości nie spowodowało zmiany sytuacji spółki, nie może on zatem odpowiadać na zasadzie art. 299 § 1 ksh. Data wymagalności roszczeń była zaś późniejsza niż data rezygnacji pozwanego z funkcji prezesa zarządu.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 4 lutego 2014 r. Sąd Rejonowy w Rybniku zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 3.902,03 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 lipca 2010 r. do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałym zakresie oraz orzekł co do zasady, że strony ponoszą koszty sądowe w następujących proporcjach: powódka 94,74%, pozwany 5,26%, pozostawiając szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu po uprawomocnieniu się orzeczenia kończącego postępowanie w sprawie.

Sąd Rejonowy ustalił, że nakazem zapłaty w postępowaniu nakazowym z dnia
26 stycznia 2010 r. Sąd Rejonowy w Rybniku nakazał (...) Sp. z o.o. w R. żeby zaspokoiła roszczenie powódki obejmujące kwotę 74.183,42 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 stycznia 2010 r. oraz kosztami procesu w wysokości 4.545 zł.

Dochodzona przez powódkę wierzytelność wynikała z niezapłaconych przez tę spółkę należności określonych notami księgowymi wynikających ze spłaty częściowego zadłużenia na rzecz (...) Bank (...) S.A. z tytułu poręczenia wekslowego wymagalnymi w okresie od września 2008 r. do sierpnia 2009 r.

Powódka złożyła wniosek o wszczęcie egzekucji. Postanowieniem z dnia 10.06.2010 r. Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym w Rybniku T. W. umorzył wszczęte na wniosek powódki postępowanie egzekucyjne przeciwko (...) sp. z o.o. w R. o sygn. akt KM 942/09 wobec bezskuteczności egzekucji.

Pozwany został powołany do zarządu (...) sp. z o.o. w R. w lipcu
2008 r. W dniu 14 lipca 2009 r. złożył rezygnację z pełnienia funkcji członka zarządu tej spółki.

Wezwaniem z dnia 22 czerwca 2010 r. pozwany wezwany został do zapłaty kwoty 74.183,42 zł.

W okresie pełnienia przez pozwanego zarządu nad dłużnikiem (...)
Sp. z o.o. w R. generowała straty na poziomie wyniku finansowego określanego jako zysk/strata ze sprzedaży. Nie podniesiono kapitałów własnych w przedmiotowej spółce, a to na skutek dopłat do kapitału przez jej wspólników, nie dokonano konwersji długów na kapitał. Najpóźniej w dniu 11 kwietnia 2009 r. zarząd zachowując należytą staranność, wykonując procedurę oszacowania majątku/pasywów mógł posiąść wiedzę
o wystąpieniu nadwyżki długów nad majątkiem zarządzanej spółki. Aby zaspokoić wierzycieli dłużnej spółki choćby w minimalnym stopniu należało ogłosić upadłość najpóźniej do 30 czerwca 2009 r. Rozpoczynając właściwą procedurę sanacyjną po
30 czerwca 2009 r. nie udałoby się zaspokoić wierzycieli badanej spółki nawet
w minimalnym stopniu. Powód uzyskałby zaspokojenie w toku hipotetycznie wszczętego postępowania upadłościowego na poziomie 5,26% wierzytelności głównej oraz
5,26% odsetek.

Wobec tak ustalonego stanu faktycznego Sąd Rejonowy zważył, powołując się na treść art. 299 ksh, że pozwany podniósł zarzut niezajmowania stanowiska członka zarządu w okresie wymagalności wierzytelności. Pozwany jednak w żaden sposób okoliczności tej nie wykazał. Z dołączonych do sprzeciwu dokumentów wynika jedynie, że w dniu 14.07.2009 r. pozwany złożył oświadczenie o rezygnacji z pełnienia funkcji prezesa zarządu. Tymczasem wierzytelności dochodzone niniejszym pozwem stały się wymagalne w okresie od września 2008 r. do sierpnia 2009 r.

Pozwany nie wykazał żadnej okoliczności, która wyłączałaby jego odpowiedzialność stosownie do art. 298 § 2 k.s.h. Pozwany ograniczył swą aktywność dowodową do przedłożenia kopii oświadczenia o rezygnacji z funkcji prezesa zarządu. Zgodnie z treścią art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Samo zaś twierdzenie strony nie jest dowodem,
a twierdzenie dotyczące istotnej dla sprawy okoliczności powinno być udowodnione przez stronę to twierdzenie zgłaszającą.

Przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało, że w okresie pełnienia przez pozwanego zarządu nad dłużnikiem (...) sp. z o.o. w R. generowała straty na poziomie wyniku finansowego określanego jako zysk/ strata ze sprzedaży. Nie podniesiono kapitałów własnych w przedmiotowej spółce, a to na skutek dopłat do kapitału przez jej wspólników, nie dokonano konwersji długów na kapitał. Najpóźniej
w dniu 11 kwietnia 2009 r. zarząd zachowując należytą staranność, wykonując procedurę oszacowania majątku/pasywów mógł posiąść wiedzę o wystąpieniu nadwyżki długów nad majątkiem zarządzanej spółki. Aby zaspokoić wierzycieli dłużnej spółki choćby w minimalnym stopniu należało ogłosić upadłość najpóźniej do 30 czerwca
2009 r. Rozpoczynając właściwą procedurę sanacyjną po 30 czerwca 2009 r. nie udałoby się zaspokoić wierzycieli badanej spółki nawet w minimalnym stopniu. Powód uzyskałby zaspokojenie w toku hipotetycznie wszczętego postępowania upadłościowego na poziomie 5,26% wierzytelności głównej oraz 5,26% odsetek.

Szkoda, o której mowa w art. 299 § 2 k.s.h. odpowiada różnicy w potencjale majątkowym spółki, jaka wystąpiła a do jakiej nie doszłoby, gdyby we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości. Członek zarządu odpowiada jedynie za taką część należności jaką otrzymałby wierzyciel w zainicjowanym we właściwym czasie postępowaniu upadłościowym.

Mając powyższe na uwadze Sąd Rejonowy, na mocy art. 299 § 1 k.s.h., zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 3.902,03 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 lipca 2010 r. stanowiącą taką część należności jaką otrzymałby wierzyciel
w zainicjowanym we właściwym czasie postępowaniu upadłościowym. W pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu.

Rozstrzygnięcie o kosztach oparto na przepisie art. 108 § 1 k.p.c. w zw.
z art. 100 k.p.c.

Powódka w apelacji od powyższego wyroku wniosła o jego zmianę poprzez zasądzenie od pozwanego na jej rzecz dalszej kwoty 70.281,39 zł oraz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w I i II instancji, ewentualnie o uchylenie wyroku w pkt 2 i 3 i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu.

Zaskarżonemu orzeczeniu zarzuciła obrazę przepisów prawa materialnego,
tj. art. 299 ksh poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że członek zarządu odpowiada za zobowiązania spółki w ograniczonym zakresie, jedynie za taką część należności jaką otrzymałby wierzyciel w zainicjowanym we właściwym czasie postępowaniu upadłościowym.

Dodatkowo skarżąca zarzuciła naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na wynik procesu, tj. art. 233 § 1 kpc poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodu przez przyjęcie, że z dowodów zgromadzonych w sprawie, w szczególności
z opinii biegłego wynika ograniczona odpowiedzialność pozwanej, podczas gdy wszystkie dowody potwierdzając brak przesłanek zwalniających od odpowiedzialności, tym samym należytym jest zasądzenie całej kwoty składającej się na zobowiązania spółki, za które odpowiedzialny jest pozwany członek zarządu.

W toku rozprawy apelacyjnej pozwany wniósł o oddalenie apelacji oraz zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powódki nie zasługiwała na uwzględnienie.

Zaskarżone orzeczenie należy uznać za prawidłowe, stanowiące wynik właściwej oceny zebranego materiału dowodowego i trafnej wykładni prawa materialnego.

Przytoczone w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku motywy tej oceny nie wykazują sprzeczności ustaleń faktycznych Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, nie można również zarzucić Sądowi I instancji nieprawidłowości w rozumowaniu czy też błędów logicznych.

W oparciu o zgromadzony w sprawie materiał procesowy Sąd Rejonowy poczynił właściwe ustalenia, które Sąd Okręgowy przyjmuje za własne i podziela w pełni zarówno dokonaną ocenę dowodów, jak i wykładnię prawa materialnego.

Ustosunkowując się do twierdzeń powódki zawartych w apelacji,
a mających wpływ na rozstrzygnięcie przedmiotowej sprawy, wskazać należy, że Sąd Okręgowy nie podzielił prezentowanej tam argumentacji.

Wskazać należy, że ocena wiarygodności i mocy dowodów jest podstawowym zadaniem i jednocześnie uprawnieniem Sądu orzekającego, rozstrzygającego kwestie sporne w warunkach niezawisłości i na podstawie całokształtu zgromadzonego
w sprawie materiału dowodowego. Samo przekonanie strony o innej niż przyjął to Sąd
I instancji wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie nie jest wystarczające do uznania, iż Sąd naruszył wyrażoną w art. 233 k.p.c. zasadę swobodnej oceny dowodów. W swoich orzeczeniach Sąd Najwyższy wielokrotnie stwierdzał, że „jeżeli
z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne
i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233 k.p.c. i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona” (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 września 2002r., sygn. akt IV CKN 1316/00 oraz sygn. akt II CKN 817/00, niepubl.).

Takich naruszeń Sąd Odwoławczy nie stwierdził, przeciwnie w pełni podzielił ocenę dowodów dokonaną przez Sąd Rejonowy stwierdzając, że ocena ta jest bezstronna, racjonalna i wszechstronna, a także iż w żadnym zakresie nie narusza zasad określonych w art. 233 k.p.c., zaś wnioski Sądu I instancji zostały logicznie powiązane z zebranym w sprawie materiałem dowodowym.

W rozpatrywanej sprawie podkreślenia wymaga, że zgodnie z art. 299
§ 2 k.s.h.
członek zarządu może się uwolnić od odpowiedzialności, o której mowa
w art. 299 § 1 k.s.h., jeżeli wykaże, że we właściwym czasie zgłoszono wniosek
o ogłoszenie upadłości lub wszczęto postępowanie układowe, albo że niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewszczęcie postępowania układowego nastąpiło nie z jego winy, albo że pomimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewszczęcia postępowania układowego wierzyciel nie poniósł szkody.

Biorąc powyższe pod uwagę, należy zauważyć, że jedną z przesłanek uwalniających od odpowiedzialności członka zarządu jest brak szkody po stronie wierzyciela spółki. Pojęcie szkody w art. 299 § 2 k.s.h. występuje w znaczeniu odbiegającym od cywilistycznej definicji szkody. Szkoda ta jest utożsamiana
z obniżeniem potencjału majątkowego spółki, a nie z bezpośrednim uszczerbkiem
w majątku wierzyciela. Członek zarządu odpowiada zatem z powodu powstałej różnicy
w potencjale majątkowym spółki, jaka wystąpiła, a do jakiej nie doszłoby, gdyby we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości lub wniesiono podanie
o wszczęcie postępowania układowego. O szkodzie w rozumieniu art. 299 § 2 k.s.h. można mówić jedynie wówczas, gdy zgłoszenie upadłości lub wszczęcie postępowania układowego spowodowałoby zaspokojenie wierzyciela w części większej, niż nastąpiło to wskutek zaniechania członka (członków) zarządu. Rozmiarem takiej szkody będzie różnica między tym co wierzyciel mógł w wyniku wszczęcia wspomnianych postępowań uzyskać, a rzeczywistym stanem zaspokojenia swych roszczeń. Wyłączenie odpowiedzialności członka zarządu jest możliwe wtedy, gdy wykaże, że w postępowaniu upadłościowym wierzyciel i tak nie mógłby otrzymać zaspokojenia, tj. że zobowiązanie nie zostałoby pokryte z majątku spółki nawet wówczas, gdyby zgłoszono upadłość
w przepisanym terminie. Zaniechanie tego zgłoszenia nie wyrządziło więc wierzycielowi szkody.

Ciężar dowodu w powyższym przypadku spoczywa na stronie pozwanej. Zgodnie bowiem z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Zarówno powstanie szkody, jak i inne przesłanki odpowiedzialności, tj. wina i związek przyczynowy pomiędzy tak rozumianą szkodą
a zachowaniem członków zarządu spółki funkcjonują na zasadzie domniemania ustawowego. Strona powodowa nie musi ich wykazywać - z drugiej strony ich brak musi być wykazany przez stronę przeciwną dla uwolnienia się od odpowiedzialności.

W rozpatrywanej sprawie, jak słusznie wskazał Sąd Rejonowy podzielając opinię biegłego sądowego M. K., istotnym jest, że najpóźniej w dniu 11 kwietnia 2009 r. zarząd dłużnej spółki zachowując należytą staranność, wykonując procedurę oszacowania majątku/pasywów mógł posiąść wiedzę o wystąpieniu nadwyżki długów nad majątkiem zarządzanej spółki. Aby zaspokoić wierzycieli dłużnej spółki choćby
w minimalnym stopniu należało ogłosić upadłość najpóźniej do 30 czerwca 2009 r. Rozpoczynając właściwą procedurę sanacyjną po 30 czerwca 2009 r. nie udałoby się zaspokoić wierzycieli badanej spółki nawet w minimalnym stopniu. Powód uzyskałby zaspokojenie w toku hipotetycznie wszczętego postępowania upadłościowego na poziomie 5,26% wierzytelności głównej oraz 5,26% odsetek.

Wobec powyższego, skoro powódka uzyskałaby zaspokojenie w 5,26% gdyby pozwany złożył wniosek o ogłoszenie upadłości dłużnej spółki we właściwym czasie, to Sąd Rejonowy słusznie zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 3.902,03 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 lipca 2010 r. stanowiącą taką część należności jaką otrzymałby wierzyciel w zainicjowanym we właściwym czasie postępowaniu upadłościowym, zaś w pozostałym zakresie powództwo oddalił.

Skarżąca nie przedstawiła wniosków ani środków dowodowych, które mogłyby podważyć trafność ustaleń Sądu Rejonowego. Za niewystarczające uznać należy oparcie przez skarżącą zarzutów apelacji na własnym przekonaniu o innej, niż przyjął Sąd Rejonowy doniosłości poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena Sądu (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 06.11.1998 r., sygn. akt II CKN 4/98, niepubl.).

Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Okręgowy, na podstawie przepisu art. 385 k.p.c. orzekł, jak w sentencji.

Orzeczenie o kosztach postępowania odwoławczego oparto na przepisie
art. 98 kpc oraz art. 391 § 1 kpc.

Na koszty poniesione przez pozwanego w toku postępowania odwoławczego złożyło się wynagrodzenie radcy prawnego w kwocie 1.800 zł.

Wysokość zasądzonego wynagrodzenia pełnomocnika w postępowaniu apelacyjnym Sąd ustalił w oparciu o § 6 pkt 6 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz.1348 z późn. zm.)

SSO Barbara Przybyła SSO Leszek Guza SSO Katarzyna Żymełka