Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 917/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 lutego 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Kowacz-Braun (spr.)

Sędziowie:

SSA Paweł Rygiel

SSA Barbara Górzanowska

Protokolant:

st.sekr.sądowy Katarzyna Wilczura

po rozpoznaniu w dniu 5 lutego 2014 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa S. B.

przeciwko Bankowi (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach

z dnia 4 czerwca 2012 r. sygn. akt I C 3256/11

1. oddala obie apelacje;

2. znosi wzajemnie między stronami koszty postępowania apelacyjnego;

3. wydatkami w postępowaniu apelacyjnym obciąża Skarb Państwa- Sąd Apelacyjny w Krakowie.

Sygn. akt I ACa 917/12

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Kielcach, Wydział I Cywilny wyrokiem z dnia 4 czerwca 2012 r. w sprawie z powództwa S. B. przeciwko Bankowi (...) S.A. w W. I) zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 370.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 6 sierpnia 2010 r. do dnia zapłaty, 2) zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 23.250 USD wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 6 sierpnia 2010 r. do dnia zapłaty alternatywnie nakazując pozwanemu, by zapłacił w walucie polskiej według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z dnia, w którym zapłata będzie dokonana kwotę 23.250 USD wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 6 sierpnia 2010 r. do dnia zapłaty, III) oddalił powództwo w pozostałej części, IV) zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 31.971,65 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Okręgowy ustalił, że powód jest klientem pozwanego i posiadał w pozwanym Banku następujące rachunki bankowe:

1 ) od 31 lipca 1997 r. rachunek w walucie PLN o nr (...)

2 ) od 14 sierpnia1987 r. rachunek w walucie USD o nr (...)

3 ) od 25 września 2001 r. rachunek w walucie EUR o nr(...)

4 ) od 8 listopada 1999 r. rachunek w walucie CHF o nr (...)

W 2006 i 2007 roku powód dokonywał w pozwanym Banku zakupu jednostek uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych. W dniu 4 kwietnia 2006 r. powód na podstawie jego zlecenia nabył jednostki uczestnictwa w funduszu inwestycyjnym P. (...) na kwotę 150.000 zł, P. Wzrostu i Dochodu (...) 40 (...) na kwotę 150.000 zł, P. Wzrostu (...) 60 (...) na kwotę 150.000 zł. W dniu 8. Listopada 2006 r. powód nabył jednostki uczestnictwa w funduszu P. Średnich Spółek (...) na kwotę 200.000 zł, w dniu 5 grudnia 2006 r. - w funduszu inwestycyjnym (...) P. Dochodu i Wzrostu Regionu (...)na kwotę 370.000 zł, w dniu 31 lipca 2007 r. - P. (...) na kwotę 100.000 zł, w dniu 7 września 2007 r. - P. Akcji R. Wschodzących na kwotę 150.000 zł i P. Akcji R. D.na kwotę 150.000 zł.

Zlecenia tych transakcji były obsługiwane przez M. P., którą pozwany przydzielił powodowi jako opiekuna doradztwa bankowego (...).

W grudniu 2007 r. należące do powoda środki pieniężne i jednostki uczestnictwa na jego rachunkach inwestycyjnych: P. (...), P. Wzrostu i Dochodu (...) 40 (...) na kwotę 150.000 zł, P. Wzrostu (...) 60 (...), (...) P. Dochodu i Wzrostu Regionu (...) P. Średnich Spółek (...), (...) P. Akcji R. D., (...) P. Akcji R. Wschodzących - zostały przez powoda zablokowane jako zabezpieczenie kredytu technologicznego zaciągniętego w Banku (...) przez spółkę (...) SA, której powód jest właścicielem.

Na początku października 2008 r. pracownik Banku (...) poinformował powoda – poręczyciela wyżej wymienionego kredytu, że wartość udzielonego przez powoda zabezpieczenia spadła poniżej wymaganego minimum.

Powód dowiedział się wtedy, że z jego konta przelano na rzecz funduszy inwestycyjnych oraz na rzecz towarzystwa ubezpieczeniowego łącznie kwotę 370.000 zł oraz 23.250 USD. Transakcji tych dokonano na podstawie następujących dokumentów:

1) formularz zlecenia zakupu jednostek uczestnictwa w funduszu inwestycyjnym P. obligacji dolarowych (...) nr zlecenia (...), z dnia 8 grudnia 2004 r. – na kwotę 23.250 USD,

2) formularz zlecenia zakupu jednostek uczestnictwa w funduszu inwestycyjnym P. zrównoważony (...) nr zlecenia (...), z dnia 20 czerwca 2005 r. – na kwotę 20.000 zł,

3) formularz zlecenia zakupu jednostek uczestnictwa w funduszu inwestycyjnym P. obligacji skarbowych (...) nr zlecenia (...), z dnia 20 czerwca 2005 r. – na kwotę 20.000 zł,

4) formularz zlecenia zakupu jednostek uczestnictwa w funduszu inwestycyjnym P. pieniężny (...) nr zlecenia (...), z dnia 10 września 2007 r. – na kwotę 30.000 zł,

5 ) wniosek o zawarcie umowy ubezpieczenia w programie inwestycyjno-ubezpieczeniowym (...) w (...) SA z dnia 22 lutego 2006 r., nr wniosku (...) – na kwotę 300.000 zł.

Wszystkie te dokumenty zostały sporządzone i podpisane nazwiskiem powoda przez pracownika pozwanego Banku (...) bez zlecenia i bez wiedzy powoda. M. P. podrobiła także podpis powoda na zleceniu nr (...) z dnia 5 lipca 2007 r. o konwersji jednostek uczestnictwa P. Fundusze Inwestycyjne Otwarte na nowe konto.

W dniu 30 października 2008 r. pozwany Bank złożył zawiadomienie o popełnieniu przez jego pracownika M. P. przestępstwa polegającego na podrobieniu podpisów klienta Banku (...) na zleceniach zakupu funduszy inwestycyjnych. W zawiadomieniu tym pozwany oświadczył, że M. P. przyznała się do powyższego czynu.

W dniu 6 listopada 2008 r. Bank (...) SA uzupełnił zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa poprzez wskazanie, że M. P. podrobiła również podpis S. B. na umowie ubezpieczenia Programu inwestycyjno – ubezpieczeniowego P..

W toku postępowania prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową Kielce Wschód sygn. akt 1 Ds. 1596/08, w opinii kryminalistycznej z dnia 29 czerwca.2009 r. biegły sądowy w zakresie badania pisma ręcznego, podpisów i dokumentów stwierdził, że podpisy na formularzach zlecenia wymienionych wyżej w pkt 1 – 4 nie zostały nakreślone przez S. B. oraz że podobieństwa i zbieżności w zestawionych materiałach pozwalają na wnioskowanie, że podpisy te zostały nakreślone przez M. P.. Biegły stwierdził, że również podpis na umowie wymienionej w pkt 5 nie został nakreślony przez powoda oraz że mógł on zostać nakreślony przez M. P..

Prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Kielcach z dnia 17 listopada 2009 r., sygn. akt XII K 2221/09, M. P. została uznana winną sfałszowania podpisów powoda na formularzach zlecenia (wymienionych wyżej w pkt 1 – 4 ) oraz na zleceniu z dnia 5 lipca 2005 r. dotyczącym konwersji jednostek na nowe konto, nr zlecenia (...).

W 2011 roku powód wniósł przeciwko M. P. akt oskarżenia o to, że w dniu 22 lutego 2006 r. jako pracownik pozwanego Banku na stanowisku doradcy klienta (...), po uprzednim podrobieniu w celu użycia za autentyczne podpisów powoda na wniosku o zawarcie umowy ubezpieczenia w programie inwestycyjno-ubezpieczeniowym (...) przywłaszczyła zgromadzone na rachunku bankowym powoda środki. Postanowieniem z dnia 22 września 2011 r. Sąd Okręgowy w Kielcach umorzył postępowanie w sprawie (sygn. III K 110/11) uznając, że M. P. nie wyczerpała znamion przestępstwa z art. 284 § 1 k.k., gdyż nie działała ona z zamiarem przywłaszczenia środków finansowych powoda, tj. włączenia przedmiotu przestępstwa do własnego majątku, a powód po przelaniu środków z jego rachunku na ubezpieczenie nadal był uprawniony do dysponowania tymi środkami, miał jedynie czasowo ograniczoną możliwość dysponowania nimi, a ewentualne podrobienie przez nią podpisu powoda na w.w. dokumencie nie spowodowało przywłaszczenia mienia. Postanowienie to jest prawomocne.

Pismem z dnia 10 października 2008 r. pełnomocnik powoda zwrócił się do pozwanego o ugodowe zakończenie sprawy proponując, aby Bank odkupił od powoda jednostki uczestnictwa za cenę równą cenie ich pierwszego nabycia bez uwzględnienia przesunięć i konwersji pomiędzy poszczególnymi funduszami.

Pismem z dnia 21 maja 2009 r. pozwany Bank odmówił stwierdzając, że powód był informowany o wszelkich podejmowanych przez doradcę działaniach i do października 2008 r. nie kwestionował ilości jednostek oraz rodzaju funduszy. Ponadto pozwany stwierdził, że od doradcy powoda uzyskał informację, iż zlecenia zostały podpisane przez pracownika Banku po uzyskaniu od powoda telefonicznych dyspozycji. Ponadto pozwany stwierdził, że pełnomocnik powoda nie wykazał, aby doszło do podpisania zlecenia w programie inwestycyjno-ubezpieczeniowym P..

Pismem z dnia 10 lipca 2010 r. pełnomocnik powoda wezwał pozwanego do zapłaty w terminie do dnia 5 sierpnia 2010 r. kwoty 370.000 zł oraz 23.250 USD wraz z należnymi odsetkami za okres od ich przekazania do dnia zapłaty. Pozwany odmówił spełnienia świadczenia.

W dniu 27 września 2010 r. powód wezwał pozwanego do próby ugodowej i do zapłaty na jego rzecz kwoty 657.019 zł. Do zawarcia ugody nie doszło, pełnomocnik pozwanego stwierdził, że roszczenie nie jest zasadne.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał, że pozwany Bank z uwagi na zawodowy charakter prowadzanej działalności i jej specyfikę związaną z przechowywaniem i dysponowaniem środkami pieniężnymi ma obowiązek zachowywania podwyższonej, szczególnej staranności oraz ciąży na nim obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa powierzonych mu przez klientów środków. Zgodnie z art. 50 ust. 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Prawo bankowe bank dokłada szczególnej staranności w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa przechowywanych środków pieniężnych.

Pozwany Bank poprzez brak należytej kontroli nad zatrudnionymi osobami dopuścił do sytuacji, że na skutek popełnienia przestępstwa przez jego pracownika, z rachunku bankowego powoda wyprowadzone zostały środki w wysokości wskazanej w pozwie. Nie ma przy tym znaczenia, że nie zostały one zagarnięte przez M. P. ani przez Bank, a zostały zaksięgowane na innym rachunku powoda.

Sąd Okręgowy nie podzielił stanowiska pozwanego, że zgodnie z podrobionymi podpisami na rzecz powoda i na jego rachunki inwestycyjne zostały nabyte jednostki uczestnictwa w funduszach. Z uwagi na łączącą klienta z bankiem umowę rachunku bankowego nie wchodziło w grę prowadzenie cudzych spraw bez zlecenia, a nadto w pozwanym Banku nie istniał system zlecania operacji przez telefon, co powoduje że wyżej wymienione umowy nie zostały zawarte przez powoda.

Skoro powód nie składał żadnych oświadczeń woli, to czynności te nie mogą wywoływać wobec niego żadnych skutków prawnych. Oznacza to, że pobranie z rachunku bankowego powoda kwoty 300.000 zł na podstawie umowy ubezpieczenia oraz pobranie z rachunku powoda i umieszczenie na innych rachunkach kwoty 70.000 zł oraz 23.250 USD nastąpiło bezprawnie, a powód nie mógł i nie może dysponować jednostkami uczestnictwa, których nie nabył, jak również nie mógł korzystać z programu inwestycyjno-ubezpieczeniowego (...) w (...) SA.

W ocenie Sądu Okręgowego nie można zaaprobować twierdzeń pozwanego, że pomimo popełnienia przez jego pracownika przestępstwa podrobienia podpisu S. B. powód osiągnął zysk, więc nie poniósł szkody. Przyjęcie twierdzeń tych za usprawiedliwione oznaczałoby jednak, że to pracownicy banków mogliby sami - bez żadnego upoważnienia udzielonego przez klienta - decydować, jak i gdzie lokować środki należące do klientów banków i nawet gdyby ich działania były sprzeczne z prawem i zostały uznane za przestępstwo, to miałyby one rodzić skutki prawne dla klientów. Takie rozumowanie jest zdaniem Sądu Okręgowego niedopuszczalne.

Pozwany musi respektować fakt, że doradca może udzielać klientowi informacji, pomagać mu, ale to wyłącznie klient może podejmować decyzje odnośnie sposobu lokowania jego oszczędności i aby doszło do zawarcia czynności prawnej pomiędzy bankiem i klientem, konieczne jest złożenie przez tego ostatniego oświadczenia woli w formie przewidzianej w umowie. Bez takiego oświadczenia banki nie mają prawa przenosić środków pieniężnych klientów z jednego ich rachunku na inny, nawet wtedy, gdy w ocenie pracowników banku, miałoby to przynieść klientowi zysk.

W ocenie Sądu Okręgowego bez znaczenia pozostawała okoliczność, że powód nabywał w pozwanym Banku – na podstawie zleceń przez niego wydanych – jednostki uczestnictwa w innych funduszach. Istotnym bowiem jest, że odnośnie jednostek wskazanych w pozwie i odnośnie programu inwestycyjno – ubezpieczeniowego (...) powód nie wydał żadnego zlecenia i nie zawarł z bankiem w tym zakresie żadnej czynności prawnej. Środki te wypłynęły więc z rachunku bankowego powoda bez podstawy prawnej.

Pozwany nie wykazał, jakoby powód miał świadomość posiadania na swoich rachunkach nabytych na jego rzecz jednostek uczestnictwa i programu ubezpieczeniowo-inwestycyjnego, dysponował nimi i dokonywał blokady. Odnośnie zablokowania środków, to blokada z grudnia 2007 r. obejmowała rzeczywiście jednostki uczestnictwa na rachunku inwestycyjnym P. (...). Jednak podkreślić należy, że w dniu 4 kwietnia 2006 r. powód nabył jednostki uczestnictwa w funduszu inwestycyjnym P. (...) na kwotę 150.000 zł, a w dniu 31 lipca 2007 r. - na kwotę 100.000 zł, a pozwany nie przedstawił żadnego dowodu pozwalającego ustalić, które z jednostek uczestnictwa w tym funduszu zostały przez powoda zablokowane.

Sąd Okręgowy odnosząc się do zarzutu pozwanego, że w dniu 4 czerwca 2009 r. nastąpiło odkupienie całości jednostek uczestnictwa tego funduszu („spieniężenie przez powoda”), podniósł, że operacja ta dotyczyła funduszy P. Akcji R. Wschodzących . Pozwany twierdził, że powód – na podstawie zlecenia podpisanego przez M. P. – nabył jednostki funduszu P. Obligacji Skarbowych (...), nr zlecenia (...) - za kwotę 20.000 zł, a następnie konwersja na fundusz (...) Akcje R. Wschodzących na nowo otwarte konto inwestycyjne powoda nr (...) nastąpiła na skutek zlecenia nr (...) z dnia 5 lipca 2007 r., również z podrobionym podpisem powoda przez M. P.. Twierdzenia pozwanego, że wyżej wymienione jednostki należały do powoda są w tych okolicznościach bezzasadne. W toku postępowania nie zostały także udowodnione twierdzenia pozwanego, że zleceniem nr (...) z dnia 4 października 2007 r. z własnym podpisem powód dokonał konwersji do tego funduszu jednostek uczestnictwa z funduszu P. (...).

W ocenie Sądu Okręgowego niewątpliwie wszystkie przesłanki odpowiedzialności deliktowej zostały w niniejszej sprawie wykazane. Ponieważ bez zlecenia powoda doszło do przelania środków z jego rachunku bankowego na fundusze inwestycyjne i program inwestycyjno – ubezpieczeniowy (...), uzasadniona jest odpowiedzialność pozwanego na podstawie art. 415 k.c. Zaniechanie obowiązku dbałości o środki pieniężne klienta skutkuje odpowiedzialność banku na podstawie art. 415 k.c. za czyn własny.

Sąd Okręgowy uznał zatem, że powództwo jest uzasadnione, zasądzając kwotę 370.000 zł.

Odnośnie żądania zgłoszonego w pkt 2 pozwu, Sąd Okręgowy zasądził kwotę 23.250 USD uwzględniając zgłoszone przez powoda żądanie naprawienia szkody w naturze na podstawie art. 363 § 1 k.c. i - kierując się treścią art. 358 § 2 zdanie drugie k.c. -nakazał pozwanemu alternatywnie spełnienie świadczenia w walucie polskiej według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z dnia, w którym zapłata jest dokonana.

Żądanie powoda dotyczące zapłaty odsetek od pobranych z jego konta kwot od „dat ich zagarnięcia” w ocenie Sądu Okręgowego nie mogło być uwzględnione. Powód sam nie dochował należytej staranności, nie stwierdzając przez długi okres czasu, że z jego rachunku wypłynęły znaczne środki, a obciążanie skutkami tego zaniedbania pozwanego nie jest uzasadnione, zwłaszcza że o fakcie pobrania z jego rachunku bankowego kwot wskazanych pozwie dowiedział się on w październiku 2008 r. i nawet wtedy nie wezwał pozwanego do ich zwrotu. Początkowo, pismem z dnia 10 października 2008 r. pełnomocnik powoda zwrócił się do pozwanego, aby odkupił od powoda jednostki uczestnictwa. Trudno zatem przyjąć, aby w tym czasie dłużnik opóźniał się ze spełnieniem świadczenia. Dopiero pismem z dnia 10 lipca 2010 r. pełnomocnik powoda wezwał pozwanego do zapłaty w terminie do dnia 5 sierpnia 2010 r. kwoty 370.000 zł oraz 23.250 USD wraz z należnymi odsetkami. Pozwany nie kwestionował faktu otrzymania powyższego wezwania. Odsetki należą się zatem od dnia 6 sierpnia 2010 r. W zakresie żądania odsetek od dat wskazanych w pozwie do dnia 5 sierpnia 2010 r. powództwo zostało oddalone.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. nakazując pozwanemu zapłatę całości kosztów procesu poniesionych przez powoda, które wyniosły 31.971,65 zł.

Powyższy wyrok został zaskarżony apelację przez obie strony.

Pozwany Bank zaskarżył wyrok w części zasądzającej, zarzucając:

1.  naruszenie przepisów prawa procesowego, tj.

- art. 233 § 1 k.p.c. przez błędną ocenę zgromadzonego materiału dowodowego i nieuznanie przez Sąd pierwszej instancji braku utraty dysponowania środkami przelanymi na rachunki inwestycyjne powoda,

- art. 365 § 1 k.p.c. poprzez nieuwzględnienie mocy wiążącej prawomocnych orzeczeń w sprawach karnych – wyroku Sądu Rejonowego w Kielcach z dnia 17 listopada 2009 r., sygn. akt XII K 2221/09, postanowienia Sądu Okręgowego w Kielcach z dnia 22 września 2011 r, sygn. akt III K 110/11, postanowienie Sądu Apelacyjnego w Krakowie, sygn. II AKz 476/11

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.

-

art. 415 k.c. poprzez uznanie powstania szkody w dochodzonej przez powoda kwocie,

-

art. 361 k.c. w związku z art. 363 k.c. poprzez nieuwzględnienie faktu zakupu na rzecz powoda jednostek uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych za kwotę dochodzoną pozwem, tj. zdarzenia, które w niniejszej sprawie szkodę całkowicie niwelują.

Apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenie powództwa w całości i zasądzenia od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania procesowego z uwzględnieniem kosztów postępowania odwoławczego.

Powód zaskarżył wyrok w punkcie III oraz części punktu I i II, tj. w zakresie w jakim oddalono żądanie zapłaty odsetek 1) od kwoty 23.250 USD za okres od 9 grudnia 2004 r. do dnia 5 sierpnia 2010 r., 2) od kwoty 20.000 zł za okres od 21 czerwca 2005 r. do dnia 5 sierpnia 2010 r., 3) od kwoty 20.000 zł za okres od 21 czerwca 2005 r. do dnia 5 sierpnia 2010 r., 4) od kwoty 300.000 zł za okres od 25 lutego 2006 r. do do dnia 5 sierpnia 2010 r. i 5) od kwoty 30.000zł z okres od 11 września 2007 r. do do dnia 5 sierpnia 2010 r.. zarzucając zaskarżonemu wyrokowi:

1. naruszenie prawa materialnego, a w szczególności art. 481 § 1 k.c. w związku z art. 455 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i zastosowanie polegające na nieuzasadnionym ograniczeniu momentu, od którego stronie powodowej należne są odsetki, podczas gdy ze względu na właściwość zobowiązania deliktowego w sprawie, odsetki należne były od chwili powstania szkody, czyli od wyprowadzenia zasądzonych kwot z rachunku bankowego powoda.

2. naruszenia przepisów postępowania (sformułowane jako zarzut ewentualny) przez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów na skutek błędnej i dowolnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego i w konsekwencji wadliwe ustalenie, że w dniu 10 października 2008 r. nie nastąpiło wezwanie pozwanego do naprawienia szkody (zwrotu środków, które bezprawnie wypłynęły z konta powoda) uzasadniające przyjęcie od tego momentu stanu opóźnienia dłużnika w rozumieniu art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c., podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy rozważony w sposób całościowy prowadzi do wniosku, że pozwany od 10 października 2008 r. pozostawał w opóźnieniu w spełnianiu świadczenia względem poszkodowanego.

Apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez zasądzenie odsetek za wyżej wskazane okresy oraz zasądzenia na rzecz powoda kosztów postępowania odwoławczego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu księgowości bankowej na okoliczność o ile zwiększyłyby się środki wyprowadzone z lokat powoda, gdyby do takiego wyprowadzenia nie doszło oraz ustalenia aktualnej wartości jednostek udziałowych zakupionych przez pracownika pozwanego Banku bez zgody powoda – jednakże z uwagi na przyjętą podstawę rozstrzygnięcia dowód ten ostatecznie nie wpłynął na zmianę ustaleń faktycznych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Obie apelacje okazały się bezzasadne.

Sąd Apelacyjny uzupełnił ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego o okoliczność wiedzy pracowników pozwanego Banku o konieczności uzyskiwania każdorazowej zgody na dokonywanie transakcji z rachunków bankowych posiadanych przez powoda.

Powyższa okoliczność nie jest sporna pomiędzy stronami, gdyż pozwany nie oponował twierdzeniom powoda dotyczącym braku upoważnienia banku do dysponowania jego środkami.

W pozostałym zakresie Sąd Apelacyjny podzielił ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego i przyjął je za własne.

Niezasadny okazał się zarzut pozwanego dotyczący naruszenia art. 365 § 1 k.p.c. przez odmówienie mocy wiążącej prawomocnym orzeczeniom w sprawach karnych – tj. wyrokowi Sądu Rejonowego w Kielcach z dnia 17 listopada 2009 r., sygn. akt XII K 2221/09, postanowieniu Sądu Okręgowego w Kielcach z dnia 22 września 2011 r, sygn. akt III K 110/11 oraz postanowienie Sądu Apelacyjnego w Krakowie, sygn. II AKz 476/11.

Artykuł 365 § 1 k.p.c. dotyczy mocy wiążącej orzeczeń wydawanych w postępowaniu cywilnym, a wskazane przez apelującego pozwanego orzeczenia zostały wydane w ramach procedury karnej, do których wspomniany artykuł nie ma zastosowania.

Wpływ orzeczeń w sprawach karnych w postępowaniu cywilnym regulowany jest przez art. 11 k.p.c., który stanowi, że prawomocne wyroki skazujące wiążą sąd, co wyklucza dopuszczalność czynienia odmiennych ustaleń faktycznych. Związanie sądu nie obejmuje natomiast orzeczeń innych niż skazujące i w tym zakresie dopuszczalne jest czynienie odmiennych ustaleń.

Wskazane przez apelującego postanowienia w przedmiocie umorzenia postępowania z oczywistych względów nie są wyrokami skazującymi, dlatego Sąd Okręgowy nie był związany ich treścią i mógł poczynić odmienne ustalenia, opierając się na zebranym materiale dowodowym.

Sąd I instancji ponadto przyjął ustalenia oparte na wyroku skazującym z dnia 17 listopada 2009 r., dotyczące podrobienia podpisów powoda przez M. P., co znalazło odzwierciedlenie w ustalonym stanie faktycznym (str. 5 uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego).

Na marginesie należy zauważyć, że nawet w wypadku art. 11 k.p.c. moc wiążąca prawomocnych orzeczeń skazujących nie rozciąga się na ustalenia faktyczne znajdujące się w uzasadnieniu wyroku, dlatego nawet gdyby Sąd Okręgowy nie uwzględnił motywów prawomocnego wyroku skazującego, to i tak nie można byłoby podzielić trafności tego zarzutu pozwanego.

Odnosząc się natomiast do zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. przez nieuznanie przez Sąd I instancji braku utraty dysponowania środkami przelanymi na rachunki inwestycyjne powoda należy stwierdzić, że tak naprawdę w niniejszej sprawie nie było istotne czy powód mógł dysponować środkami zgromadzonymi na rachunkach funduszy inwestycyjnych, skoro uprawnienie powoda do jednostek uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych ma charakter wyłącznie techniczny i nie wiąże się z żadnym uprawnieniem materialnoprawnym. Sam fakt zapisania jednostek uczestnictwa na rachunkach powoda nie był zresztą kwestionowany w toku procesu.

Przechodząc do rozważania kwestii materialnoprawnych należy podnieść, że sąd odwoławczy w systemie apelacji pełnej nie jest związany zarzutami naruszenia prawa materialnego, co powoduje konieczność każdorazowego rozważenia trafności podstawy prawnej zastosowanej przez Sąd I instancji.

W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy przyjął jako podstawę roszczeń odszkodowawczych powoda art. 415 k.c. w ślad za żądaniem pozwu.

Jak uznał Sąd Okręgowy z uwagi na łączący powoda z pozwanym stosunek prawny nie wchodziło w grę prowadzenia przez bank cudzych spraw bez zlecenia.

Istniejące relacje umowne wykluczają możliwości zastosowania przepisów Tytułu XII k.c. (art. 752-757 k.c.) dla oceny zdarzeń pozostających poza treścią istniejącego stosunku prawnego. Co więcej istniejące regulacje sporządzania zleceń sprzeciwiały się podejmowaniu jakichkolwiek działań bez zgody osoby – posiadacza rachunków bankowych, dlatego należy uznać, że bank działając przez swojego pracownika (działającego tym samym w imieniu pozwanego) i dokonując zakupu jednostek uczestnictwa dopuścił się wobec powoda czynu niedozwolonego co rodzi jego odpowiedzialność z art. 415 k.c.

Przechodząc do oceny zarzutów naruszenia prawa materialnego wskazanych przez pozwanego należy podnieść, że art. 415 k.c. nie definiuje szkody, a jedynie wskazuje na podstawy odpowiedzialności. Definicja szkody podlegającej naprawieniu umiejscowiona jest w art. 361 § 2 k.c.

Zgodnie z powszechnie przyjętą teorią dyferencjacji szkodą jest różnica stanu majątkowego między stanem rzeczywistym, a hipotetyczną sytuacją, gdyby nie było zdarzenia szkodzącego. Choć założenie teorii dyferencjacji opiera się na odnoszeniu tej różnicy do całego majątku poszkodowanego, to jednak w typowych sytuacjach wystarczające jest odnoszenie się do jednego lub kilku składników majątkowych, które zostały dotknięte zdarzeniem szkodzącym.

Pozwany w apelacji twierdzi, że wskutek zapisania na rachunku powoda jednostek uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych czy też rzekomego zawarcia umowy o program inwestycyjno-ubezpieczeniowy (...) nie zmienił się stan majątkowy powoda, gdyż nabył on „równowartościowe” prawa majątkowe wynikające z umowy ubezpieczenia i jednostek uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych.

Takie założenie, niejako wynikające z instytucji compensatio lucri cum damno (zaliczenia korzyści na stratę), nie jest jednak prawidłowe. Powód mimo zapisania na jego rachunku środków nie nabył praw do wspomnianych jednostek uczestnictwa ani też nie zawarł umowy ubezpieczenia, a bez znaczenia pozostaje czysto techniczne zapisanie tych środków na rachunku należącym do powoda.

W polskim systemie prawym nie ma normy, która by uznawała konstytutywny charakter zapisu na rachunku jednostek uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych czy też zawarcia umowy o program inwestycyjno-ubezpieczeniowy wbrew woli jednej ze stron. Wpis ma tylko znaczenie deklaratywne i nie przeniósł na powoda żadnego uprawnienia, a w praktyce obrotu może być wyłącznie podstawą domniemania faktycznego przysługiwania konkretnemu podmiotowi jednostek uczestnictwa, które w niniejszej sprawie zostało obalone.

Tym samym należy uznać, że powstała szkoda nie została naprawiona na chwilę orzekania i istnieje ona w niezmienionym kształcie.

Przechodząc do rozpoznawania apelacyjnych zarzutów powoda dotyczących naruszenia prawa materialnego należy uznać, że nie można wiązać momentu przelania pieniędzy z konta wskutek nieuprawnionego działania pracownika banku z powstaniem szkody w majątku powoda.

Umowa rachunku bankowego jest oparta na konstrukcji depozytu nieprawidłowego (art. 845 k.c), co oznacza że bank nabywa własność wniesionych środków pieniężnych, a posiadacz rachunku bankowego nabywa roszczenie o zwrot sumy pieniężnej wynikającej z postanowień umowy łączącej klienta z bankiem.

Tym samym wszelkie operacje dokonywane na rachunku bankowym wbrew woli posiadacza rachunku nie obciążają tego posiadacza, a jedynie bank. Każdy więc nieautoryzowany przelew czy nieautoryzowana wypłata gotówki w bankomacie powoduje ekonomiczną stratę banku, nie wpływając na uprawnienia posiadacza rachunku do żądania zwrotu wniesionej sumy pieniężnej.

Nie można więc przyjąć, że już od chwili dokonania nieautoryzowanej wypłaty lub przelewu posiadacz rachunku bankowego ponosi szkodę. Jego szkoda powstaje dopiero w momencie, gdy bank uznając czysto techniczny stan rachunku za obowiązujący w stosunku do posiadacza rachunku bankowego odmawia wykonania dyspozycji, powołując się brak zgromadzonych środków na koncie. Za równoznaczną z odmową spełnienia dyspozycji należy również uznać odmowę skorygowania stanu środków pieniężnych zgromadzonych na koncie w sytuacji, gdy posiadacz rachunku bankowego żądając dokonania korekty z jakichkolwiek względów nie zamierza dokonywać żadnych operacji na rachunku bankowym.

Błędne jest więc utożsamianie środków pieniężnych w postaci gotówki ze środkami pieniężnymi zgromadzonymi na rachunkach bankowych. Choć funkcja ekonomiczna tych środków jest niemal tożsama, to jednak konstrukcja prawna wykazuje znaczne odmienności, co nie pozwala na stosowanie poglądów wypracowanych w orzecznictwie Sądu Najwyższego w kwestii odsetek w sytuacji zagarnięcia znaków pieniężnych (uchwała składu 7 sędziów SN z dnia 22 września 1970, III PZP 18/70, OSNC 1971/1/5).

Wykładnia nieutożsamiająca powstania szkody z momentem dokonania nieautoryzowanej transakcji nie pozwala na bezpodstawne wzbogacenie posiadacza rachunku bankowego. Przyjęcie odmiennej wykładni powoduje, że w sytuacji, gdyby posiadacz rachunku spotykając się z odmową realizacji polecenia wypłaty dowiedziałby się o nieautoryzowanej transakcji i bank na jego żądanie niezwłocznie skorygowałby to posiadaczowi przysługiwałyby odsetki ustawowe za okres od dokonana nieautoryzowanej transakcji do korekty salda rachunku bankowego. Odniesiona przez posiadacza rachunku bankowego korzyść polegająca na różnicy między wysokością odsetek ustawowych a wysokością odsetek kapitałowych (wynosząca kilka punktów procentowych w obecnej sytuacji ekonomicznej, a znacznie większa w przypadku rachunków walutowych denominowanych w niektórych walutach) nie miałaby żadnego uzasadnienia prawnego.

Powyższe stanowisko wcale nie oznacza obniżenia standardu ochrony posiadacza rachunku bankowego. Poszkodowany może bowiem żądać nie tylko kwoty, która bez podstawy prawnej została „wypłacona” z jego rachunku, ale także odsetek nienaliczonych wskutek nieuprawnionego działania banku, które stanowią szkodę w postaci utraconych korzyści (lucrum cessans). Możność domagania się nienaliczonych odsetek powoduje, że wbrew twierdzeniom apelującego powoda banki nie będą miały żadnego interesu w ukrywaniu powstałej szkody.

Zaprezentowana powyżej wykładnia nie wyklucza też oczywiście możliwości żądania naprawienia innej postaci szkody niż zmniejszenie stanu środków na koncie czy też utrata odsetek, choć oczywiście jest to możliwe wyłącznie w granicach wynikających z adekwatnego związku przyczynowego.

Powód w niniejszej sprawie nie dochodził jednak utraconych korzyści w postaci odsetek, ograniczając się do rzeczywistej straty, a sądy nie mogą zgodnie z art. 321 § 1 k.p.c. orzekać ponad żądanie.

Odnosząc się natomiast do ewentualnego zarzutu apelacyjnego powoda należy stwierdzić, że zarzut ten nazwany zarzutem naruszenia przepisów postępowania (art. 233 § 1 k.p.c.) w swej istocie jest zarzutem naruszenia prawa materialnego, a nie zarzutem naruszenia prawa procesowego. Wezwanie do zapłaty jest oświadczeniem woli, a kwestia wykładni oświadczeń woli jest zagadnieniem prawa materialnego w odróżnieniu od ustalania treści oświadczenia woli.

Apelujący bowiem nie zarzuca Sądowi Okręgowemu, że źle odczytał treść oświadczenia woli S. B. z dnia 10 października 2008 r. złożonego w formie pisemnej, ale to, że nie uznał tego oświadczenia woli polegającego na wezwaniu dłużnika do spełnienia świadczenia z czynu niedozwolonego.

Cechą oświadczeń woli jest ich stanowczość, czyli zamiar nawiązania, modyfikacji bądź zniesienia stosunku prawnego istniejącego między autorem oświadczenia woli, a odbiorcą tego oświadczenia woli. Tej cechy nie modyfikuje zamieszczenie w oświadczeniu woli warunku, który uzależnia skuteczność oświadczenia woli od zróżnicowanych okoliczności z reguły całkowicie niezależnych od osoby składającej oświadczenie woli, gdyż samo przez się nie przekreśla stanowczości złożonego oświadczenia woli.

Oświadczeniami woli w rozumieniu Kodeksu cywilnego nie są więc wszelkie niewiążące propozycje sugestie itp., w których nie można doszukać się woli wiążącego uregulowania stanu prawnego.

Przenosząc te rozważania na grunt niniejszej sprawy należy stwierdzić, że pismo z dnia 10 października 2008 r. nie spełnia kryteriów wezwania do zapłaty, gdyż jest niewiążąca propozycją, a ponadto nie wskazuje terminu, w którym miało być spełnione przez pozwany bank ani też sposobu zapłaty przez pozwanego.

Nie są uprawnione twierdzenia apelującego o zawarciu elementu „żądania”w piśmie z dnia 10 października 2008 r., choć istotnie okoliczność, że wspomniano o „odkupie” jednostek uczestnictwa w funduszu nie ma żadnego znaczenia.

Wbrew tezom apelacji Sąd Okręgowy nie koncentrował się na niefortunnym użyciu słowa „odkup”, co stara się sugerował apelujący.

Wyliczenie wartości poszczególnych kwot (k. 388) także nie zawiera stanowczego żądania, odwołując się do formuły „proponuję”. Pismo z dnia 21 października 2008 r. także nie zawiera wprost wyartykułowanego stanowiska, o czym świadczy wyrażone w treści pisma oczekiwanie nadawcy na odpowiedź adresata co do sposobu rozwiązania zaistniałej sytuacji i naprawienia wyrządzonej szkody.

Stanowcze wezwanie do zapłaty zostało zawarte dopiero w piśmie z dnia 19 lipca 2010 r., gdzie podano dokładnie kwotę, termin i sposób świadczenia pieniężnego.

Należy zauważyć, że wszystkie pisma w imieniu powoda sporządzał i podpisywał adwokat W. Z., a więc całkowita odmienność tonu pism z 2008 r i 2010 r. nie pozwala na przyjęcie, że od początku chodziło o stanowcze żądanie powoda, a tylko pewna niezręczność językowa spowodowała niewłaściwe odczytanie treści pism z 2008 r.

Nie było tym samym podstaw do zasądzenia odsetek za okres od daty dokonania nieautoryzowanej transakcji bądź od dnia 10 października 2008 r.

Z uwagi na bezzasadność obu apelacji na podstawie art. 385 k.p.c. orzeczono jak na wstępie.

O kosztach orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. Obie strony nie doprowadziły do zmiany wyroku w zakresie przez siebie pożądanym, w związku z czym zasadne było wzajemne zniesienie kosztów procesu.

Na podstawie art. 113 ust. 1 u.k.s.c. nakazano pobrać od pozwanego kwotę 1388,75 tytułem nieuiszczonej części wynagrodzenia biegłego.