Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: III AUa 1122/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 lutego 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Lucyna Guderska (spr.)

Sędziowie: SSA Jolanta Wolska

SSO del. Dorota Rzeźniowiecka

Protokolant: sekr. sądowy Patrycja Stasiak

po rozpoznaniu w dniu 28 lutego 2013 r. w Łodzi

sprawy M. G. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w P.

o świadczenie przedemerytalne,

na skutek apelacji wnioskodawczyni

od wyroku Sądu Okręgowego w Płocku

z dnia 23 maja 2012 r., sygn. akt: VI U 270/12;

oddala apelację.

Sygn. akt III AUa 1122/12

UZASADNIENIE

Decyzją z 7 lutego 2012 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w P. odmówił M. G. (1) prawa do świadczenia przedemerytalnego z uwagi na nieudowodnienie 30 - letniego okresu uprawniającego do emerytury, a jedynie 28 lat, 5 miesięcy i 8 dni, w tym 11 lat, 11 miesięcy i 6 dni okresów składkowych, 3 lata, 11 miesięcy
i 22 dni okresów nieskładkowych i 12 lat, 6 miesięcy i 10 dni okresów uzupełniających. Organ rentowy nie zaliczył do stażu ubezpieczeniowego okresu od 1.09.1976 r. do 16.10.1977 r. w (...) S. jako udokumentowanego tylko zeznaniami świadków, zamiast dokumentami w postaci zaświadczeń lub wpisami w legitymacji ubezpieczeniowej, bądź uznanego orzeczeniem sądu.

W odwołaniu od powyższej decyzji M. G. (1) wniosła o zaliczenie jej okresu zatrudnienia w (...) S., który dodatkowo potwierdzają świadkowie - współpracownicy. Nadto wniosła o zaliczenie do stażu ubezpieczeniowego okresu pracy w gospodarstwie rolnym teściów i w konsekwencji przyznanie jej dochodzonego świadczenia.

Z uwagi na przedłożenie nowych dowodów dotyczących pracy w gospodarstwie rolnym teściów, organ rentowy – decyzją z 5 marca 2012r. - ponownie odmówił wnioskodawczym prawa do świadczenia przedemerytalnego z uwagi na nieudowodnienie 30 - letniego stażu ubezpieczeniowego, a jedynie 28 lat, 5 miesięcy
i 8 dni, w tym 11 lat, 11 miesięcy i 6 dni okresów składkowych, 3 lata, 11 miesięcy i 22 dni okresów nieskładkowych i 12 lat, 6 miesięcy i 10 dni okresów uzupełniających. Organ rentowy nie uznał okresu pracy w gospodarstwie rolnym teściów od 25.06.1975 r. do 27.02.1976 r. w ilości 8 miesięcy i 3 dni dokumentowanych zeznaniami świadków z uwagi na niespójność dowodów znajdujących się w aktach.

M. G. (1) odwołała się również od powyższej decyzji i wniosła o uwzględnienie w jej stażu ubezpieczeniowym okresu pracy w (...) S. oraz w gospodarstwie rolnym teściów.

Zaskarżonym wyrokiem z 23 maja 2012r. Sąd Okręgowy oddalił odwołanie.

Sąd I instancji ustalił, że M. G. (1), urodzona (...) w (...), córka L., w dniu 10.01.2012 r. złożyła w organie rentowym kolejny wniosek o świadczenie przedemerytalne.

Ostatnio odwołująca się była zatrudniona w okresie od 26.03.2010 r. do 20.05.2011 r. w Spółdzielni (...) w S.. Stosunek pracy został rozwiązany z uwagi na likwidację stanowiska pracy. Od 27.05.2011 r. odwołująca się figuruje w Powiatowym Urzędzie Pracy w Ż. jako osoba bezrobotna, od 4.06.2011 r. przyznano jej prawo do zasiłku dla bezrobotnych. W okresie od 27.05.2011 r. do 14.12.2011 r. nie otrzymała żadnej oferty pracy. Zaświadczenie z Urzędu Pracy z 14.12.2011 r. złożyła w organie rentowym następnego dnia po jego wystawieniu, tj. 15.12.2011 r.

Na okoliczność zatrudnienia w Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w S. w okresie od 1.09.1976 r. do 16.10.1977 r. wnioskodawczyni przedłożyła kartę nr 40 ewidencji pracy i dochodów ubezpieczonego spółdzielcy wystawioną na nazwisko G. M., córka J. T., urodzona (...) w R. woj. C., przyjęta w dniu 01.09.1976 r. na członka, w której wskazano, że ww. osoba w 1977 r. przepracowała 290 dni uzyskując dochód z tytułu pracy w spółdzielni w kwocie 15.224 zł, tj., przeciętny miesięczny dochód w kwocie 1.269 zł. Obszar działki przyzagrodowej - 0,60 ha. Dodatkowo przedłożyła własne pisemne oświadczenie i pisemne zeznania świadków - współpracowników, jak również kartę nr 41 ewidencji pracy i dochodów ubezpieczonego spółdzielcy swojego męża - T. G. wystawioną na nazwisko G. T. przyjętego do Rolniczej (...)w S. od 1.09.1976 r. oraz jego świadectwo pracy w tej spółdzielni za okres od 1.09.1976 r. do 31.03.1981 r.

W okresie od 1.11.1999 r. do 29.02.2008 r. odwołująca pobierała rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy. Składając wniosek o rentę w kwestionariuszu dotyczącym okresów składkowych i nieskładkowych wskazała, że od 12.06.1970 r. do 12.02.1974 r. pracowała w gospodarstwie rodziców, zaś od 25.06.1975 r. do 31.12.1979 r. pozostawała na utrzymaniu męża.

W okresie od 14.02.1974 r. do 24.06.1975 r. odwołująca pracowała w Zakładach (...) w O.. Pracę tą porzuciła przenosząc się do teściów zamieszkałych we wsi D.. Teściowe odwołującej się posiadali gospodarstwo rolne o powierzchni 6,14 ha, w którym uprawiali ziemniaki, zboże, posiadali łąki, inwentarz żywy: krowy, świnie, kury, kaczki, konia. Oprócz teściów odwołującej się i jej męża, w gospodarstwie tym mieszkała siostra męża, która w latach 1975 - 1976 była uczennicą czwartej klasy szkoły podstawowej. Teściowie w tym okresie mieli około 55 - 60 lat. Odwołująca się będąc w ciąży pomagała teściom w lekkich pracach gospodarskich. W dniu (...) odwołująca urodziła syna R.. W D. odwołująca była zameldowana od 16.06.1975 r. do 15.09.1976 r. Po wyprowadzce odwołującej się i jej rodziny, teściowe dalej wraz z córką prowadzili gospodarstwo rolne. W dniu (...)r. odwołująca urodziła kolejne dziecko - córkę M., zaś (...) córkę K..

Poza okresem pracy w gospodarstwie rolnym teściów i okresem zatrudnienia w Rolniczej (...) w S. odwołująca legitymuje się okresem uprawniającym do emerytury w wymiarze 28 lat, 5 miesięcy i 8 dni, w tym 11 lat, 11 miesięcy i 6 dni okresów składkowych, 3 lata, 11 miesięcy i 22 dni okresów nieskładkowych i 12 lat, 6 miesięcy i 10 dni okresów uzupełniających.

Sąd Okręgowy uznał zeznania świadka H. G. za wiarygodne jedynie w części, w jakiej świadek zeznała, że po wyprowadzce odwołującej się i jej rodziny od teściów, na gospodarstwie w D. pozostali jedynie teściowie wraz z córką, nikogo nie najmując do pracy. W pozostałym zakresie Sąd uznał zeznania tego świadka, jak również świadka N. C. za niewiarygodne, w szczególności w zakresie rodzaju i ilości prac wykonywanych przez odwołującą się w okresie, gdy mieszkała u teściów. W ocenie Sądu odwołująca się, która już w czerwcu 1975 r. była w ciąży, nie mogła do dnia porodu wykonywać tak ciężkich prac gospodarskich jak zbiór siana, praca przy żniwach, młóck żyta, zbiór ziemniaków w wymiarze - jak podała świadek N. C. - co najmniej
6 godzin dziennie. Zdaniem tego Sądu nie jest wykluczone, że odwołująca się wykonywała lekkie prace gospodarskie, tj. pasienie kur, gęsi, gotowanie posiłków dla pracujących w polu. Jednakże prace typu zbiór ziemniaków, młócka żyta, praca przy żniwach należą do ciężkich prac fizycznych i - zdaniem Sądu - nie jest możliwe, by wykonywała je kobieta w ciąży, nawet przy uwzględnieniu realiów tamtego czasu. Sąd podkreślił przy tym, że gospodarstwo teściów nie było wielkie - miało około 6 ha, przy czym w jego skład wchodziły także łąki. Uwzględniając powyższe oraz wiek teściów i liczbę domowników zdolnych do pracy w gospodarstwie Sąd stwierdził, że potrzeba tak ciężkiej pracy odwołującej się, która była w ciąży, jest wielce wątpliwa, tym bardziej, że po wyprowadzce odwołującej się - teściowe wraz z córką sami byli w stanie nadal obrabiać to gospodarstwo, gdyż nikogo nie zatrudnili. Gdyby zaś przyjąć - jak chce odwołująca - że istniała potrzeba jej ciężkiej pracy w tym gospodarstwie, nawet w okresie ciąży - to z całą pewnością, potrzeba dodatkowej pary rąk do pracy istniałaby po jej wyprowadzce. Dodatkowo Sąd wskazał, że odwołująca dopiero w 2012 r. ubiegając się o świadczenie przedemerytalne, zaczęła wykazywać ten okres domagając się uzupełnienia nim swojego stażu ubezpieczeniowego. Wcześniej, składając wniosek o rentę z tytułu niezdolności do pracy, okresu tego nie wykazywała podając, że od 25.06.1975 r. do 31.12.1979 r. pozostawała na utrzymaniu męża. Także składając poprzednie trzy wnioski o świadczenie przedemerytalne odwołująca się nie wykazywała tego okresu. Niewiarygodne jest przy tym, w ocenie Sądu Okręgowego, twierdzenie odwołującej się o jej niewiedzy na temat możliwości uzupełnienia stażu ubezpieczeniowego okresem pracy w gospodarstwie rolnym teściów, gdyż z takiej możliwości składając wniosek o rentę z tytułu niezdolności skorzystała, wykazując okres pracy w gospodarstwie rodziców od 12.06.1970 r. do 12.02.1974 r. W ocenie Sądu zarówno zeznania ww. świadków, jak również zeznania odwołującej się we wskazanym zakresie zostały skonsultowane na potrzeby niniejszego postępowania.

Sąd nie dał również wiary zeznaniom świadków S. C. i W. Z. w zakresie zatrudnienia odwołującej się od 1.09.1976 r. do 16.10.1977 r. w Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w S.. Podniósł, że świadek C. piastujący w latach 1964 - 1994 funkcję kierownika produkcji rolnej zeznał, że odwołująca się pracowała w tej spółdzielni w latach 1967 - 1968, gdyż została zatrudniona kilka lat po dacie zatrudnienia świadka. Wprawdzie w ostatnim zdaniu swoich zeznań wskazał, że przypomniało mu się, że odwołująca w spółdzielni pracowała w latach 1976 - 1977, to jednak jego wcześniejszy przekonujący wywód na temat czasokresu jej zatrudnienia, stawia pod znakiem zapytania wiarygodność tego świadka. Zdaniem Sądu Okręgowego, także zeznania świadka W. Z. w zestawieniu z zeznaniami świadka S. C., jak również przedłożonym przez odwołującą jedynym dokumentem mającym je potwierdzać w postaci budzącej wątpliwości karty ewidencji nr 40, okazały się niewystarczające dla stwierdzenia spornej okoliczności. Sąd podkreślił, że karta ta nie zawiera danych osobowych odwołującej, gdyż dotyczy M. G. (2), nie zaś M. G. (1) urodzonej (...) w R., nie zaś 2.06.1954 r. w G., córki J. T., nie zaś córki L.. Błędy w imieniu i nazwisku, dacie oraz miejscu urodzenia, jak również w imieniu ojca dyskredytują wskazany dokument jako zgody z rzeczywistym stanem rzeczy. Jest to zbyt liczne nagromadzenie pomyłek w odniesieniu do jednej osoby. Zdaniem tego Sądu nie można wykluczyć pracy w tejże Spółdzielni innej osoby o wskazanych w omawianej karcie danych, tym bardziej, że nazwisko odwołującej się jest nazwiskiem popularnym. Oceny tej nie zmienia okoliczność pracy męża odwołującej się w przedmiotowej Spółdzielni. Istotne jest również, w ocenie Sądu Okręgowego, że okres tego zatrudnienia nie był wykazywany w kwestionariuszu przy ubieganiu się przez odwołującą o rentę. Niezależnie od tego Sąd podniósł również, że nawet zaliczenie tego okresu do stażu ubezpieczeniowego odwołującej się nie doprowadziłoby do przyznania jej dochodzonego świadczenia, gdyż brakujący okres wynosi
1 rok, 6 miesięcy i 22 dni, zaś ewentualny okres zatrudnienia w (...) wynosi 1 rok, 1 miesiąc i 15 dni.

W oparciu o powyższe ustalenia Sąd Okręgowy uznał, że odwołane ubezpieczonej, jako niezasadne, podlega oddaleniu.

Przywołując treść w art. 2 ust. 1 pkt 2 ustawy z 30 kwietnia 2004 r. o świadczeniach przedemerytalnych Sąd wskazał, że za okres uprawniający do emerytury, o którym mowa w powyższym przepisie, uważa się okres ustalony zgodnie z przepisami art. 5-9, art. 10 ust. 1 oraz art. 11 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń społecznych. Zgodnie z art. 6 ust. 2 pkt 12 ustawy o emeryturach i rentach z FUS okresami składkowymi podlegającymi uwzględnieniu przy ustaleniu prawa do emerytury lub renty są okresy pracy na obszarze Państwa Polskiego w rolniczych spółdzielniach produkcyjnych
i innych spółdzielniach zrzeszonych w Centralnym (...), w zespołowych gospodarstwach rolnych spółdzielni kółek rolniczych zrzeszonych w Krajowym Związku (...) , Organizacji Rolniczych oraz pracy na rzecz tych spółdzielni, za który opłacono składkę na ubezpieczenie społeczne lub w których występowało zwolnienie od obowiązku opłacania składki lub przed dniem objęcia obowiązkiem ubezpieczenia społecznego z tego tytułu. Okresy pracy w rolniczych spółdzielniach produkcyjnych uwzględnia się, o ile przypadały przed dniem 15 listopada 1991r.

W myśl art. 4 pkt 1, 2, 3 dekretu z 4.03.1976 r. o ubezpieczeniu społecznym członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych i spółdzielni kółek rolniczych oraz ich rodzin przy ustalaniu okresu pracy w spółdzielni wymaganego do uzyskania świadczeń, za dzień pracy uważa się 8 godzin pracy, za miesiąc pracy uważa się 20 dni pracy dla mężczyzny oraz 13 dni pracy dla kobiety, a jeżeli ubezpieczony użytkował działkę przyzagrodową lub dostarczał spółdzielni produkty rolne wytworzone w prowadzonym przez siebie gospodarstwie rolnym - 18 dni pracy dla mężczyzny oraz 11 dni pracy dla kobiety. Za rok pracy uważa się rok obrachunkowy, jeżeli zostało przepracowanych przez mężczyznę w roku 240 dni przez kobietę 150 dni, a jeżeli ubezpieczony użytkował działkę przyzagrodową lub dostarczał spółdzielni produkty rolne wytworzone w prowadzonym przez siebie gospodarstwie rolnym - co najmniej 220 dni pracy dla mężczyzny, dla kobiety 130 dni pracy.

Sąd wskazał, że poza sporem jest spełnienie przez odwołującą się wszystkich - poza stażem uprawniającym do emerytury - przesłanek niezbędnych do nabycia świadczenia przedemerytalnego.

W świetle obowiązujących przepisów w postępowaniu przed organem rentowym odwołująca, jako dowód okresów jej zatrudnienia w (...), powinna przedstawić zaświadczenie wystawione przez pracodawcę (ewentualnie jego następcę prawnego, bądź likwidatora lub syndyka masy upadłościowej) stwierdzające okresy jej zatrudnienia w Spółdzielni, z przepracowanych dni w każdym roku tego zatrudnienia. Tymczasem przedłożona karta ewidencji, z uwagi na liczne nieścisłości w zakresie danych osobowych, nie mogła - z przyczyn wskazanych wyżej – stanowić, zdaniem tego Sądu, miarodajnej podstawy dla ustalenia spornego okresu zatrudnienia.

Sąd uznał, że moc dowodowa zaoferowanych w postępowaniu sądowym zeznań świadków, z uwagi na pojawiające się w nich nieścisłości, jest znikoma. W odniesieniu do członka rolniczej spółdzielni produkcyjnej, którego wynagrodzeni jest liczone według dniówki obrachunkowej i ustalane w powiązaniu z liczbą przepracowanych godzin i dni w miesiącu oraz sumą przepracowanych dni w roku kalendarzowym, zeznania te nie stanowią, w ocenie Sądu I instancji, dowodu okresu pracy w spółdzielni wymaganego do uzyskania świadczeń.

Zdaniem Sądu Okręgowego, okres pracy w gospodarstwie rolnym teściów także nie został przez odwołującą się udowodniony. Nie podlega on więc zaliczeniu do stażu ubezpieczeniowego odwołującej na podstawie art. 10 ust. 1 pkt 3 ustawy o emeryturach
i rentach z FUS.

W konsekwencji Sąd stwierdził, że odwołująca się nie udowodniła 30 - letniego okresu uprawniającego do emerytury, a więc nie spełniła jednej z przesłanek nabycia prawa do świadczenia przedemerytalnego, które muszą być spełnione łącznie i dlatego jej odwołanie, na podstawie art. 477.1 § 1 k.p.c., od obu zaskarżonych decyzji zostało oddalone.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia złożyła M. G. (1), zarzucając brak wiarygodności przedstawionym świadkom, powątpiewania i tym samym niewiedzę o życiu na wsi oraz wydanie uzasadnienia wyroku z rażącymi błędami”.

Wskazując na powyższe wniosła o zmianę wyroku i zaliczenie do stażu pracy okresów zatrudnienia w Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w S. oraz pracy w gospodarstwie rolnym teściów.

W uzasadnieniu apelacji skarżąca podniosła, że w (...) S. była zatrudniona jako pracownik fizyczny, stąd nie miała wglądu do dokumentów zakładowych. Wskazała nadto, że dołączona do akt kserokopia karty ewidencji pracy jej męża była również błędnie wypełniona
i takie błędy dotyczą każdego pracownika (...) S., gdyż w latach 70-tych nie zwracano uwagi na takie sprawy, jak poprawność wystawianych dokumentów. Podniosła, że w okresie zatrudnienia w (...) S. była tam również zameldowana, na dowód czego dostarczyła do ZUS kserokopię starego dowodu osobistego. Zdaniem skarżącej, świadek C. „przejęzyczył się", co nie jest dziwne, zważywszy na upływ ponad 35 lat.

Skarżąca wyjaśniła nadto, że dopiero w tym roku dowiedziała się, że praca w gospodarstwie rolnym teściów jest traktowana jak praca w gospodarstwie rolnym rodziców. Podniosła, że pracę w gospodarstwie teściów rozpoczęła nie wiedząc, że jest w ciąży, gdyż wówczas nie porzuciłaby poprzedniej pracy w Zakładach (...) w O., gdzie praca była o wiele lżejsza niż praca w gospodarstwie i skąd miałaby wiele korzyści w postaci m.in. zasiłku macierzyńskiego, opieki z funduszu socjalnego zakładu, zasiłku rodzinnego itp. Wskazała, że ciąża nie jest chorobą, stąd mogła pracować w gospodarstwie rolnym teściów będąc w ciąży. Podała również, że po ich wyprowadzce teściowie sprzedali część gospodarstwa znajdującą się w sąsiedniej miejscowości A., zaś z zeznań świadka H. G. wynika – wbrew ustaleniom Sądu – że teściowie do cięższych prac sezonowych najmowali wówczas ludzi.

Skarżąca podniosła też, że przy składaniu wniosku o rentę wpisała, że w latach 1975 - 1980 była na utrzymaniu męża, ponieważ pracownik ZUS przyjmujący dokumenty stwierdził, że wystarczy jej udokumentowanie 8 lat stażu pracy.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie, gdyż Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił stan faktyczny, a dokonując subsumcji zastosował odpowiednie prawo materialne i właściwe reguły interpretacyjne.

Przede wszystkim należy podkreślić, że zaskarżony wyrok oparty został na ustaleniach szczegółowo przedstawionych w uzasadnieniu Sądu I instancji, które to ustalenia Sąd Apelacyjny w całości podziela i przyjmuje za własne.

Wbrew zarzutom skarżącej, dokonana przez Sąd I instancji ocena zebranego materiału dowodowego nie nosi znamion dowolności. W orzecznictwie utrwalił się pogląd, że zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. nie może polegać na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, a co za tym idzie, korzystnej dla niego oceny materiału dowodowego. Skarżąca nie wykazała, by Sąd Okręgowy naruszył ustanowione w art. 233 § 1 k.p.c. zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów, bądź pominął istotne elementy zebranego materiału. Granice swobodnej oceny dowodów wyznaczają w szczególności: obowiązek wyprowadzenia przez Sąd z zebranego materiału dowodowego wniosków logicznie prawidłowych (zgodnych z zasadami logicznego rozumowania), ramy proceduralne (ocena dowodów musi respektować pewne warunki określone przez prawo procesowe, w szczególności art. 227-234 k.p.c.), wreszcie poziom świadomości prawnej sędziego oraz dominujące poglądy na sądowe stosowanie prawa. Swobodna ocena dowodów dokonywana jest przez pryzmat własnych przekonań Sądu, jego wiedzy i posiadanego zasobu doświadczeń życiowych, ale powinna także uwzględniać wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia, według których Sąd w sposób bezstronny, racjonalny
i wszechstronny rozważą materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i – ważąc ich moc oraz wiarygodność – odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 10.06.1999r., II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000/17/655).

W pełni zgodzić się trzeba z Sądem Okręgowym, że – wobec sprzeczności pomiędzy danymi personalnymi odwołującej, a danymi zawartymi w złożonej przez odwołującą karcie ewidencji pracy i dochodów ubezpieczonego Nr 40 – brak jest podstaw do przyjęcia, że M. G. (1) rzeczywiście w okresie od 1 września 1976r. do 16 października 1977r. była zatrudniona w Rolniczej (...). Przede wszystkim mało prawdopodobne jest, by osoba wypełniająca tę kartę popełniła tak wiele istotnych błędów dotyczących zatrudnianego pracownika, tj. nieprawidłowo zapisała nie tylko nazwisko, ale też błędne imię, datę i miejsce urodzenia, niewłaściwe imiona rodziców. Wprawdzie w złożonej przez odwołującą karcie ewidencji pracy dotyczącej jej męża nazwisko zostało zapisane jako (...) i nie zgadza się imię ojca, to jednak pozostałe dane tj. imię pracownika, data
i miejsce urodzenia, wpisane zostały prawidłowo. W świetle powyższych okoliczności zaakceptować należy stanowisko Sądu I instancji, że tak duża ilość niezgodności pomiędzy danymi skarżącej, a danymi zawartymi w złożonej karcie rodzi uzasadnione przypuszczenie, że dotyczy ona nie skarżącej, ale innej osoby.

Za prawidłową należy uznać także dokonaną przez Sąd Okręgowy ocenę zeznań świadków S. C. i W. Z.. Jak słusznie podniósł Sąd I instancji, świadek C. pierwotnie podał, że odwołująca pracowała w (...) S. w latach 1967-1968, gdyż została zatrudniona kilka lat po rozpoczęciu tam pracy przez niego
i dopiero na koniec zeznań „przypomniało mu się”, że M. G. (1) pracowała w latach 1976-1977, co czyni jego zeznania mało wiarygodne. Również nieprzekonujące są zeznania świadka W. Z., która swoją wiedzę o okresie zatrudnienia odwołującej w (...) S. wywodziła głównie z faktu uczestnictwa M. G. (1) w wycieczce do Z.. Nie można wykluczyć, że w/w świadkowie znali odwołującą z faktu pracy jej męża w tej Spółdzielni i zamieszkiwania wówczas na jej terenie, również udział odwołującej w wycieczce do Z. mógł wynikać z faktu zatrudnienia męża w (...) S., a nie zatrudnienia w niej także skarżącej.

W świetle powyższych okoliczności oraz tego, że skarżąca we wcześniej składanych wnioskach do ZUS nie wykazywała, że w okresie od 1 września 1976r. do 16 października 1977 r. była zatrudniona w Rolniczej (...), a przeciwnie - ubiegając się o rentę z tytułu niezdolności do pracy podała, że w okresie od 25 czerwca 1975 r. do 31 grudnia 1979 r. pozostawała na utrzymaniu męża, Sąd Okręgowy uprawniony był do uznania, że brak jest uzasadnionych podstaw do uwzględnienia tego okresu w stażu ubezpieczeniowym odwołującej się. Za niewiarygodne uznać należy zawarte w apelacji twierdzenie skarżącej, że nie wskazanie przez nią wcześniej okresu zatrudnienia w (...) S. wynikało z informacji pracownika ZUS, że wystarczy jej udokumentowanie 8 lat pracy. Nawet bowiem jeśliby przyjąć, że istotnie ubezpieczona została tak poinformowana, to czym innym jest „udokumentowanie” zatrudnienia, tj. potwierdzenie danego okresu odpowiednimi dokumentami, a czym innym podanie kolejno każdego okresu ubezpieczenia – zatrudnienia, jak uczyniła to skarżąca w kwestionariuszu dotyczącym okresów składkowych
i nieskładkowych złożonym przy wniosku o rentę w dniu 27 października 1999 r., w którym nie pominęła spornego okresu, ale wpisała, że pozostawała wówczas na utrzymaniu męża. Znamienne jest także, że w starym dowodzie osobistym odwołującej, wydanym
22 października 1975r., nie ma adnotacji o zatrudnieniu w (...) S. w spornym okresie.

Niezależnie od powyższego, jak słusznie wskazał Sąd Okręgowy, okres 1 września 1976 r. do 16 października 1977 r. nie jest wystarczający do uzupełnienia brakującego skarżącej stażu ubezpieczeniowego.

Zaakceptować należy również stanowisko Sądu I instancji, że zebrany w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do uzupełnienia stażu odwołującej o okres od 25 czerwca 1975r. do 27 lutego 1976r. Kwestia pracy w gospodarstwie rolnym była wielokrotnie przedmiotem rozważań w orzecznictwie sądowym. W judykaturze wykształcił się pogląd, że o uwzględnieniu przy ustalaniu prawa do świadczeń emerytalno-rentowych okresów pracy w gospodarstwie rolnym sprzed objęcia rolników obowiązkiem opłacania składek na rolnicze ubezpieczenie domowników (tj. przed 1 stycznia 1983r.) przesądza wystąpienie dwóch okoliczności: 1/ wykonywanie czynności rolniczych powinno odbywać się zgodnie z warunkami określonymi w definicji legalnej „domownika” z art. 6 pkt 2 ustawy z 20.12.1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników oraz 2/ czynności te muszą być wykonywane w wymiarze nie niższym niż połowa ustawowego czasu pracy, tj. minimum 4 godziny dziennie.

Tymczasem, jak słusznie uznał Sąd Okręgowy, w świetle całokształtu okoliczności faktycznych sprawy nie sposób przyjąć, że M. G. (1) w spornym okresie pracowała w gospodarstwie rolnym teściów w wymiarze co najmniej połowy pełnego wymiaru czasu pracy. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, dokonana w tym zakresie przez Sąd I instancji ocena wiarygodności zeznań świadków N. C. i H. G. oraz zeznań odwołującej, nie nosi znamion dowolności, przeciwnie – jest logiczna, zgodna z zasadami doświadczenia życiowego i dokonana została po wszechstronnym rozważeniu całego materiału dowodowego. Zgodzić się należy bowiem ze stanowiskiem tego Sądu, że biorąc pod uwagę niewielką powierzchnię gospodarstwa rolnego teściów i jego strukturę (część zajmowały łąki) oraz ilość osób prowadzących to gospodarstwo (teściowie będący w sile wieku i mąż odwołującej się), praca M. G. (1), będącej wówczas w ciąży, sprowadzała się do pomocy przy lżejszych pracach polowych, lekkich prac gospodarskich
i prac domowych, a zatem nie była wykonywana w wymiarze co najmniej 4 godzin dziennie
i to w całym okresie od 25 czerwca 1975 r. do 27 lutego 1976 r. Należy zwrócić uwagę, że połowa tego okresu to okres późnej jesieni i zimy, tj. okresu zmniejszonego zakresu prac w gospodarstwie rolnym, a zarazem przypadającego na ostatni trymestr ciąży, gdyż odwołująca 28 lutego 1976r. urodziła dziecko. Nawet jeśliby zgodzić się ze skarżącą, że w początkowym okresie ciąży mogła ona wykonywać również ciężkie prace w polu, a zatem w wymiarze ponad 4 godziny dziennie, to i tak okres ten (4-5 miesięcy) jest niewystarczający do uzupełnienia uwzględnionego przez organ rentowy stażu uprawniającego do emerytury.

Nie bez znaczenia dla oceny wiarygodności zeznań skarżącej i w/w świadków co do rozmiaru wykonywanej przez nią pracy w gospodarstwie rolnym teściów jest – jak słusznie podkreślił Sąd I instancji – okoliczność, że M. G. (3) okresu tego nie wykazywała ani składając wniosek o rentę z tytułu niezdolności do pracy w 1999 r., ani przy wniosku o ustalenie kapitału początkowego, ani składając poprzednie wnioski o świadczenie przedemerytalne. Nieprzekonujące są w tym zakresie twierdzenia skarżącej o braku wiedzy co do możliwości zaliczenia tego okresu do stażu ubezpieczeniowego, tym bardziej, że w kwestionariuszu złożonym przez ubezpieczoną 27.10.1999 r., wpisała ona okres pracy w gospodarstwie rolnym rodziców, a informacja zawarta na odwrocie tego kwestionariusza wskazuje, jakie okresy podlegają uwzględnieniu w stażu ubezpieczeniowym. Ponadto, jak już wyżej wskazano, odwołująca w kwestionariuszu z 27.10.1999 r. podała, że w okresie od
25 czerwca 1975 r. do 31 grudnia 1979 r. pozostawała na utrzymaniu męża.

Z powyższych względów, wobec nie udowodnienia przez skarżącą wymaganego przepisem art. 2 ust. 1 pkt 2 ustawy z 30 kwietnia 2004r. o świadczeniach przedemerytalnych (Dz. U. Nr 120, poz. 1252 ze zm.) co najmniej 30-letniego okresu uprawniającego do emerytury, Sąd Apelacyjny, nie znajdując podstaw do uwzględnienia apelacji, na mocy art. 385 k.p.c. orzekł o jej oddaleniu.