Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 259/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 października 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

:

SSA Jarosław Marek Kamiński (spr.)

Sędziowie

:

SA Jadwiga Chojnowska

SA Elżbieta Borowska

Protokolant

:

Izabela Lach

po rozpoznaniu w dniu 22 października 2014 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa S. O.

przeciwko E. F. i B. F.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku

z dnia 8 stycznia 2014 r. sygn. akt VII GC 198/13

I. oddala apelację;

II. nie obciąża powoda kosztami procesu instancji odwoławczej.

UZASADNIENIE

Powód S. O. wniósł o zasądzenie solidarnie od pozwanych E. F. i B. F., właścicieli (...) w D., kwoty 91.958,44 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 8 stycznia 2013 r. Wskazał, że wykonał na rzecz pozwanych prace budowlane, polegające na założeniu instalacji wentylacji mechanicznej w tzw. (...) w A., ale pomimo to nie uregulowali oni należności za wszystkie wykonane przez niego roboty w Sali Bankietowej tego obiektu. Podał, że w niniejszej sprawie dochodzi zwrotu wartości materiałów, wbudowanych podczas realizacji umowy.

Pozwani wnieśli o oddalenie powództwa. Przyznali, że powód wykonał roboty w postaci montażu klimatyzacji w kuchni i pokojach gościnnych. Natomiast oni nigdy nie zlecali mu wykonania prac, polegających na montażu klimatyzacji w Sali Bankietowej.

Wyrokiem z dnia 8 stycznia 2014 r. Sąd Okręgowy w Białymstoku oddalił powództwo i zasądził od powoda solidarnie na rzecz pozwanych kwotę 3.634 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Orzeczenie to zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne.

Powodowie realizowali inwestycję o nazwie (...)w A.. W jej ramach, powód wykonał klimatyzację w kuchni i pokojach hotelowych, i za te prace wystawił faktury VAT: nr (...) z dnia 5 sierpnia 2011 r. na kwotę 39.799,11 zł (brutto) i nr (...) z dnia 16 września 2011 r. na kwotę 61.600 zł (brutto), które pozwani opłacili w całości.

W dniu 31 grudnia 2012 r. powód wystawił fakturę proforma nr (...), opiewającą na kwotę 91.958,44 zł, w której w rubryce „nazwa towaru usługi” wpisano „elementy wentylacji z montażem” i w dniu 22 stycznia 2013 r. skierował do pozwanych wezwanie do dobrowolnej zapłaty tej należności.

W odpowiedzi pozwani wskazali, że nie zamawiali u powoda żadnych prac ani urządzeń ponad te, które były niezbędne do wykonania klimatyzacji w pokojach gościnnych i kuchni przedmiotowego obiektu, za które należność została już uregulowana. W celu weryfikacji zasadności roszczeń powoda żądali sporządzenia szczegółowych kosztorysów powykonawczych prac, związanych z montażem klimatyzacji w kuchni i pokojach oraz szczegółowego kosztorysu wykonawczego prac, związanych z montażem klimatyzacji w „sali bankietowej”. Zobowiązali się też, że po przedłożeniu stosownych dokumentów, ustosunkują się do roszczeń powoda, a w szczególności podejmą decyzję, czy przyjmą niezamawiane prace i urządzenia, czy też zażądają ich usunięcia.

W tak ustalonym stanie faktycznym, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że powództwo nie zasługuje na uwzględnienie.

Wskazał, że strony łączyła ustna umowa o dzieło, do której zastosowanie mają przepisy art. 627 i nast. k.c. Podał, że w sprawie bezspornym było, że w ramach tej umowy powód wykonał klimatyzację w kuchni i pokojach hotelowych obiektu (...), nie przedłożył on jednak - wbrew obowiązkowi spoczywającemu na nim z mocy art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. - żadnych dowodów pozwalających na przyjęcie, że taką instalację wykonał także w sali bankietowej tego obiektu, jak również, że w związku z tym poniósł koszty w wysokości dochodzonej pozwem. Jedynym dowodem, jakim przedłożył na tą okoliczność, była faktura proforma Nr(...) z dnia 31 grudnia 2012 r., która nie może stanowić dowodu pozwalającego na ustalenie treści łączącej strony umowy, ani że umowa ta została wykonana.

Sąd zwrócił też uwagę, że powód, pomimo iż był reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, dopiero na trzecim z wyznaczonych terminów rozpraw, tj. w dniu 8 stycznia 2014 r., złożył wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego rzeczoznawcy z zakresu budownictwa i instalacji wentylacyjnej i klimatyzacyjnej. Wniosek ten jednak został pominięty jako spóźniony, gdyż powód nie uprawdopodobnił, że nie zgłosił go we właściwym czasie bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności (art. 217 § 2 k.p.c.).

O kosztach postępowania orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. Nr 163, poz. 1349 ze zm.).

Apelację od tego wyroku wniósł powód, który zarzucił Sądowi I instancji naruszenie art. 232 zdanie 2 k.p.c. przez odmowę powołania w sprawie biegłego rzeczoznawcy celem uzyskania wiadomości specjalnych, polegających na określeniu stanu wykonania instalacji wentylacyjnej w sali bankietowej, należącego do pozwanych „Pałacu na Wodzie”, który to dowód stanowił w istniejącym w sprawie stanie faktycznym jedyną możliwość przeciwdziałania niebezpieczeństwu nieprawidłowego rozstrzygnięcia sprawy. Wnosił o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Wbrew wywodom skarżącego, Sąd Okręgowy nie dopuścił się zarzucanych mu w apelacji uchybień procesowych. Sąd ten bowiem ocenił materiał dowodowy, jakim dysponował i jaki został mu zaoferowany przez strony, a w szczególności przez stronę powodową, na której spoczywał ciężar wykazania roszczenia - pod względem jego zasady, ale i wysokości. Dowody te zaś nie były wystarczające do uwzględnienia powództwa. Powód nie przedstawił bowiem w zasadzie żadnych dowodów, pozwalających na ustalenie treści umowy łączącej go z pozwanymi, ani nawet zakresu prac, jaki wykonał na ich rzecz, czy choćby sposobu, w jaki wyliczył dochodzoną pozwem kwotę.

Dlatego też uznać należało, że Sąd I instancji, dysponując wyjątkowo skąpym materiałem dowodowym, poddał go wnikliwej ocenie i na jego podstawie dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych. Trzeba też podkreślić, że sam powód, reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, także w apelacji nie zakwestionował ustaleń leżących u podstaw zaskarżonego wyroku, w związku z czym Sąd Apelacyjny podzielając je i przyjmując za własne, uznał również zbędnym ponowne ich przytaczanie (tak: wyrok SN z dnia 22 sierpnia 2001 r., V CKN 348/00, Prok. i Pr. 2002/6/40).

Odnosząc się do zarzutów apelacji, zwrócić przede wszystkim należy uwagę, że formułując zarzut naruszenia art. 232 k.p.c., skarżący nie wziął pod uwagę tego, że przepis ten w zdaniu pierwszym nakłada na strony obowiązek wskazania dowodów dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Jest to zatem przepis adresowany do stron i nie może być naruszony przez sąd (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 sierpnia 2000 r., I CKN 629/00).

Zgodnie z treścią art. 232 zd. 1 k.p.c., podobnie jak art. 6 k.c., ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne. Jak podkreślał Sąd Najwyższy, twierdzenie istotnej dla sprawy okoliczności powinno być udowodnione przez stronę to twierdzenie zgłaszającą (wyrok SN z dnia 22 listopada 2001 r., I PKN 660/00). Zatem to na powodzie, jak słusznie wskazał Sąd Okręgowy, spoczywał ciężar dowodu, że w należącym do pozwanych obiekcie wykonał prace, za które nie otrzymał stosownego wynagrodzenia. Powód nie sprostał jednak temu obowiązkowi i poza fakturą proforma 2// (...), nie przedstawił w zasadzie żadnych dowodów pozwalających na uznanie, że wykazał okoliczności będące podstawą roszczenia dochodzonego w niniejszej sprawie.

Jak słusznie zwrócił uwagę Sąd I instancji, moc dowodowa faktury VAT niczym nie różni się od mocy dowodowej innych dokumentów. Tak jak każdy dokument prywatny, jest co do zasady jedynie dowodem tego, że określona osoba złożyła oświadczenie zawarte w tym dokumencie. W orzecznictwie przyjmuje się powszechnie, że faktura VAT nie może być wyłącznym dowodem na okoliczność zawarcia umowy oraz jej wykonania. Tego rodzaju jednostronne oświadczenie nie jest wystarczającym środkiem pozwalającym na udowodnienie dochodzonego pozwem roszczenia. „Nie sposób - w świetle art. 245 k.p.c. uznać, aby faktura VAT miała inną moc dowodową, niż inne dokumenty prywatne i przepisy prawa podatkowego w jakikolwiek sposób nie zmieniają tego, co wynika z treści art. 245 k.p.c. W każdym razie wyłącznie na podstawie faktury VAT nie sposób ustalić, że strony łączyła umowa określonej treści, jak i tego czy i w jakim zakresie umowa ta została zrealizowana” (por. wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 7 listopada 2007 roku, II CNP 129/07).

Chcąc udowodnić zasadność dochodzonego roszczenia, powód musiał więc wykazać zawarcie oraz treść umowy lub chociażby spełnienie przez siebie świadczenia. Okoliczności te zaś nie wynikają bezpośrednio z treści faktury VAT. Z tych przyczyn zawsze konieczne jest przytoczenie innych dowodów na ich wykazanie. Mogłyby to być chociażby dowody zakupu niezbędnych materiałów, z przesłuchania świadków (pracowników wykonujących sporne prace) i stron oraz inne dokumenty stwierdzające wykonanie przez wierzyciela świadczenia. Dopiero całokształt wszystkich tych dowodów, mógł stanowić podstawą ustalenia, że dochodzona przez powoda kwota - stwierdzona fakturą proforma, powinna zostać zasądzona. S. O. - o czym była mowa już wyżej - takich dowodów jednak nie zaoferował.

Wprawdzie na rozprawie w dniu 8 stycznia 2014 r. złożył wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu budownictwa i instalacji wentylacyjnej i klimatyzacyjnej, tym niemniej ze sformułowanej przez niego tezy dowodowej wynikało, że celem tego dowodu było przerzucenie na biegłego ciężaru wykazania faktów, z których powód wywodził skutki prawne. Tymczasem w orzecznictwie sadowym utrwalony jest pogląd, że opinia biegłego nie może być źródłem materiału faktycznego sprawy. Rolą biegłego nie jest dokonywanie samodzielnych ustaleń faktycznych istotnych dla zastosowania określonej normy prawnej. To strony winny wykazywać fakty, z których wywodzą skutki prawne. Zadaniem biegłego jest jedynie naświetlenie wyjaśnianych okoliczności z punktu widzenia wiadomości specjalnych, przy uwzględnieniu zebranego w toku procesu i udostępnionego mu materiału sprawy. (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia 2006 r., V CSK 360/06 Lex nr 238973; wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 25 kwietnia 2013 roku, sygn. akt I ACa 288/13). Pomijając zatem nawet fakt, że omawiany wniosek dowodowy słusznie został uznany przez Sąd Okręgowy za spóźniony, jak również to, że pomimo jego oddalenia, skarżący nie złożył stosownego zastrzeżenia w trybie art. 162 k.p.c., uznać ponad wszystko należało, że tak skonstruowany przez powoda wniosek dowodowy, nie mógł być przydatny do rozpoznania sprawy.

Na marginesie jedynie dodać należy, że działanie sądu z urzędu, zgodnie z art. 232 zd. 2 k.p.c., jest dopuszczalne tylko w wyjątkowych sytuacjach procesowych oraz musi wypływać z opartego na zobiektywizowanej ocenie przekonania o konieczności jego przeprowadzenia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 września 1998 r., II UKN 182/98, OSNP 1999, nr 17, poz. 556). W niniejszej sprawie powód działał przy pomocy profesjonalnego pełnomocnika, a formułowane przez niego pisma procesowe i sposób prezentowania stanowiska w sprawie, nie pozostawiały wątpliwości co do tego, że posiada rozeznanie co do przedmiotu procesu i celu, który chce poprzez jego wytoczenie osiągnąć. Także inicjatywa dowodowa leżała wyłącznie po jego stronie, zwłaszcza w sytuacji, gdy po zapoznaniu się ze stanowiskiem pozwanych, wyrażonym w odpowiedzi na pozew i załączonymi do niej dokumentami, mógł zgłosić własne dowody, czego jednak zaniechał.

Należało mieć także na względzie treść art. 3 k.p.c., który statuuje zasadę kontradyktoryjności w procesie cywilnym. Jej istotą jest pozostawienie ciężaru wskazania niezbędnych dowodów na stronach procesowych, które z podawanych przez siebie faktów wywodzą skutki prawne. To one, a nie sąd, są wyłącznym dysponentem toczącego się postępowania i one wreszcie ponoszą odpowiedzialność za jego wynik. (por. uzasadnienie wyroku SN z dnia 17 grudnia 1996 r., I CKU 45/96, OSNC 1997, nr 6-7, poz. 76, z glosą A. Zielińskiego, Palestra 1998, nr 1-2, s. 204). Wbrew zarzutom apelacji, zdanie drugie art. 232 k.p.c., nie nakłada obowiązku, a jedynie stwarza dla sądu możliwość dopuszczenia dowodu, który nie został zgłoszony przez strony. W orzecznictwie podkreśla się, że jest to przede wszystkim uprawnienie, z którego sąd powinien korzystać wtedy, gdy uzna dowód za niezbędny dla prawidłowego rozstrzygnięcia (por. wyrok Sądu Najwyższego z 25 marca 1998 r., II CKN 656/97, OSNC 1998 r. Nr 12, poz. 208; wyrok z dnia 5 listopada 1997 r., III CKN 244/97, OSNC 1998, nr 3, poz. 52). Może się ono tylko wyjątkowo przemienić w obowiązek sądu, gdy stanowi jedyny sposób przeciwdziałania niebezpieczeństwu oczywiście nieprawidłowego rozstrzygnięcia sprawy, podważającego funkcję procesu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 2013 r., II CSK 422/12).

W niniejszej sprawie takie okoliczności nie wystąpiły, a Sąd Okręgowy uznając, że dostępny materiał dowodowy nie daje podstaw do uwzględnienia powództwa, nie dopuścił się zarzucanych mu przez powoda uchybień.

Z tych też względów, Sąd Apelacyjny uznał, że apelacja nie zasługuje na uwzględnienie i powinna być oddalona na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego postanowił w oparciu o przepis art. 102 k.p.c. i art. 108 § 1 k.p.c., mając przede wszystkim na względzie szczególnie trudną sytuację osobistą powoda.