Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 23/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 marca 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Andrzej Struzik (spr.)

Sędziowie:

SSA Teresa Rak

SSA Sławomir Jamróg

Protokolant:

sekr.sądowy Katarzyna Rogowska

po rozpoznaniu w dniu 6 marca 2014 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa I. S.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach

z dnia 28 października 2013 r. sygn. akt I C 2148/12

1.  oddala apelacje obu stron;

2.  znosi wzajemnie między stronami koszty postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 23/14

UZASADNIENIE

Powódka I. S. w pozwie skierowanym przeciwko (...) S.A. domagała się zasądzenia zadośćuczynienia w kwocie 80.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 29 marca 2012 r. Roszczenie swe powódka wywodziła z faktu śmierci córki w wypadku drogowym spowodowanym w dniu 29 lipca 2002 r. przez S. Ś., za którego odpowiedzialność z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ponosi pozwany.

Pozwany wnosił o oddalenie powództwa i przyznał, ze ponosi odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez S. Ś., zarzucił jednak, że roszczenie jest przedawnione, zakład ubezpieczeń nie odpowiada za szkody inne niż zdrowie i życie poszkodowanego, a nadto żądanie jest wygórowane.

Wyrokiem z dnia 28 października 2013 r. Sąd Okręgowy w Kielcach zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 25.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 5 kwietnia 2012 r. do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałej części, nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa z zasądzonego na rzecz powódki roszczenia kwotę 270,24 zł tytułem poniesionych wydatków, zaś brakującą opłatę przejął na rachunek Skarbu Państwa.

Powyższe orzeczenie Sąd Okręgowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych:

W dniu 29 lipca 2002 r. S. Ś. spowodował wypadek drogowy, w którym śmierć poniosła R. S. – córka powódki. Sprawca wypadku był ubezpieczony w pozwanym (...) S.A. S. Ś. został skazany za spowodowanie tego wypadku prawomocnym wyrokiem Sadu Rejonowego Busku-Zdroju z dnia 4 lutego 2003 r. sygn. II K 751/02. Powódka boleśnie przeżyła śmierć córki, przez pierwsze dwa tygodnie nie mogła jeść, przez długi czas przyjmowała środki uspakajające zapisane przez lekarza rodzinnego, nie korzystała natomiast z pomocy psychologa lub psychiatry. Okres żałoby u powódki trwał około 2 lata. Obecnie powódka nie ujawnia zaburzeń emocjonalnych związanych za śmiercią córki, przystosowała się do nowej sytuacji życiowej, nadal jednak wspomina zmarłą i ma poczucie krzywdy, które obniża jej jakość życia. Po śmierci córki powódka i jej mąż przepisali gospodarstwo rolne na syna. Powódka była w 2008 r. leczona neurologicznie, a w 2012 r. zdiagnozowano u niej chorobę Parkinsona. W dniu 5 marca 2012 r. powódka wezwała pozwanego do zapłaty zadośćuczynienia. Pozwany odmówił zapłaty pismem z dnia 28 marca 2012 r.

W swych rozważaniach sąd I instancji wskazał, że śmierć osoby najbliższej powoduje naruszenie dobra osobistego osoby związanej emocjonalnie ze zmarłym, jakim jest prawo do życia w rodzinie i utrzymanie tego rodzaju więzi. W konsekwencji ugruntowane orzecznictwo Sądu Najwyższego przyjmuje, że spowodowanie śmierci osoby bliskiej może stanowić naruszenie dóbr osobistych najbliższych członków rodziny zmarłego i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia. Sąd wskazał, że zarzut przedawnienia roszczenia jest bezzasadny, gdyż stosownie do art. 442 § 2 k.c. roszczenie o naprawienie szkody wynikającej ze zbrodni lub występku ulegało przedawnieniu po 10 latach od popełnienia przestępstwa, bez względu na to kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej naprawienia. Stosownie do art. 2 ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny do roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym, które nie były przedawnione według przepisów dotychczasowych w dniu wejścia w życie ustawy, stosuje się przepis art. 442 1 k.c. W konsekwencji w rozpoznawanej sprawie przepis ten znajduje zastosowanie, a zatem termin przedawnienia roszczenia uległ wydłużeniu do lat dwudziestu.

Sąd I instancji wskazał, że bliskie pokrewieństwo powódki ze zmarłą uzasadnia przyjęcie, że istniała między nimi więź, której zerwanie spowodowało u powódki ból, cierpienie i poczucie krzywdy, a zatem powództwo jest uzasadnione co do zasady i znajduje podstawę w art. 448 k.c. Uzasadniając wysokość zasądzonego zadośćuczynienia sąd powołał, że powódka doznała silnego stresu, nadal przeżywa stratę i ma poczucie krzywdy, jednak okres żałoby został zakończony, powódka przystosowała się do nowej sytuacji, nie ujawnia zaburzeń emocjonalnych związanych z reakcją na stres, a jej obecny stan wynika z choroby nie pozostającej w związku przyczynowym ze śmiercią córki. W konsekwencji roszczenie powódki sąd uznał za rażąco wygórowane i stwierdził, że zakres uszczerbku niemajątkowego, z uwagi na jego charakter, jest ze swej istoty trudnym do oceny i wymierzenia, gdyż na jego powstanie i przebieg poważny wpływ mają indywidualne właściwości i subiektywne przeżycia osoby pokrzywdzonej. Śmierć osoby najbliższej jest zawsze niezwykle traumatycznym przeżyciem, jednakże na wysokość zasądzonego zadośćuczynienia ma wpływ okoliczność, iż od daty zdarzenia upłynęło już 11 lat.

Uzasadniając orzeczenie w przedmiocie odsetek sąd I instancji powołał przepisy art. 817 § 1 k.c. oraz art. 481 i art. 455 k.c.

Wyrok powyższy zaskarżyły obie strony.

Pozwany wskazał w swej apelacji, że wyrok zaskarża w całości i domagał się jego zmiany przez oddalenie powództwa w zaskarżonym zakresie oraz zasądzenia kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych. Zaskarżonemu wyrokowi pozwany zarzucił naruszenie prawa materialnego, a to przepisu § 10 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 24 marca 2000 r. w sprawie obowiązkowych ubezpieczeń OC posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów, poprzez zasądzenie od ubezpieczyciela na rzecz powódki zadośćuczynienia za naruszenie dobra osobistego w postaci więzi rodzinnych na podstawie art. 448 w zw. z art. 24 k.c., mimo braku wskazania w rozporządzeniu, by ubezpieczyciel miał odpowiadać za tego rodzaju dobra. Nadto pozwany zarzucił naruszenia art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. poprzez błędną ich wykładnię i niewłaściwe zastosowanie tj. przez doprecyzowanie obowiązującego systemu prawa w drodze wyroku interpretacyjnego, tj. poprzez zasądzenie od ubezpieczyciela na rzecz powódki zadośćuczynienia za naruszenie dobra osobistego w postaci więzi rodzinnych, mimo ze powódka nie jest osoba bezpośrednio poszkodowaną.

Powódka zaskarżyła wyrok w części oddalającej jej powództwo ponad kwotę 25.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 5 kwietnia 2012 r. do dnia zapłaty oraz w części orzekającej o kosztach procesu. Zaskarżonemu wyrokowi powódka zarzuciła naruszenie prawa materialnego, a to art. 448 w zw. z art. 23 i 24 § 1 k.c., polegające na przyjęciu, iż zadośćuczynienie w kwocie 25.000 zł jest wystarczające, by zrekompensować ból i krzywdę powódki doznane w związku ze śmiercią córki oraz naruszenie prawa procesowego, a to art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak przeprowadzenia wszechstronnej oceny dowodów, polegający na pominięciu części złożonych przez powódkę zeznań oraz części dokonanych przez biegłych ustaleń przy ustalaniu rozmiaru doznanej przez powódkę krzywdy. W konkluzji powódka wnosiła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na jej rzecz dodatkowej kwoty 55.000 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 5 kwietnia 2012 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenia kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Obie apelacje są bezzasadne.

Pozwany kwestionuje samą zasadę orzeczenia twierdząc, że dokonana przez Sąd Okręgowy w ślad za orzecznictwem Sądu Najwyższego wykładnia art. 448 k.c. stanowi niedopuszczalne doprecyzowanie sytemu prawa przez interpretację przepisów. Jest poza sporem, że linia orzecznictwa Sądu Najwyższego w odniesieniu do odpowiedzialności na podstawie art. 448 k.c. za krzywdę wyrządzoną spowodowaniem śmierci osoby bliskiej przed nowelizacją kodeksu cywilnego wprowadzająca przepis art. 446 § 4, jest utrwalona i jednolita. Trafnie sąd I instancji powołuje niektóre z licznych orzeczeń, w których Sąd Najwyższy dokonał takiej wykładni prawa, a także uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2011 r. sygn. III CZP 32/11 stwierdzającą, że sąd może przyznać najbliższemu członkowi rodziny zmarłego zadośćuczynienie pieniężne za doznana krzywdę na podstawie art. 448 w zw. z art. 24 § 1 k.c., także wtedy, gdy śmierć nastąpiła przed dniem 3 sierpnia 2008 r. wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia. Istotnie dokonana już wielokrotnie i jednolicie w licznych orzeczeniach Sądu Najwyższego wykładnia prawa jest kontrowersyjna. Trafnie skarżący wskazuje, że przed nowelizacją art. 446 k.c. poprzez dodanie do niego § 4 przyjmowano, tak w orzecznictwie sądów, w tym Sądu Najwyższego, jak też w doktrynie, że brak jest w polskim prawie podstawy prawnej do zasądzenia zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej oraz że ani z materiałów Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego, ani z uzasadnienia projektu ustawy zmieniającej kodeks cywilny nie wynika, że przesłankę wprowadzenia unormowania zawartego w § 4 art. 446 k.c. stanowiły inne okoliczności, niż potrzeba wprowadzenia przepisu stanowiącego podstawę takich roszczeń. Trzeba też dostrzegać bardzo daleko idące konsekwencje zmiany utrwalonej dawniej linii orzecznictwa, pozwalającej dochodzić roszczeń z tytułu zdarzeń mających miejsce w okresie, gdy nie budząca wówczas wątpliwości wykładnia przepisów prawa wykluczała takie ich rozumienie, które dawałoby podstawy do ich dochodzenia. Nie sposób jednak przyjąć, że taka dynamiczna wykładnia jest niedopuszczalna, gdyż w istocie stanowi działalność prawotwórczą, a nie stosowanie prawa. Rozumienie pojęcia dobra osobistego uległo ewolucji powodującej jego rozszerzenie, a wyrazem takiego stanowiska jest wskazana linia orzecznictwa Sądu Najwyższego.

Zaakceptowanie poglądu, iż wyżej wskazana linia orzecznictwa mieści się w granicach wykładni prawa, powoduje zasadność zaakceptowania jej w praktyce sądów powszechnych, pomimo jej kontrowersyjności oraz zasady niezwiązania sądów powszechnych orzeczeniami Sądu Najwyższego poza sprawą, w której orzeczenia te zostały wydane. Stosownie do art. 183 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej Sąd Najwyższy sprawuje nadzór nad działalnością sądów powszechnych. Przepis art. 1 ustawy z dnia 23 listopada 2002 r. o Sądzie Najwyższym wskazuje, że w ramach tego nadzoru Sąd Najwyższy zapewnia zgodność z prawem oraz jednolitość orzecznictwa sądów powszechnych i wojskowych przez rozpoznawanie kasacji oraz innych środków odwoławczych. Jednolitość orzecznictwa sądów jest istotną wartością w państwie prawnym, gdyż zapobiega przypadkowości rozstrzygnięć w takich samych sprawach, wynikającej tylko z faktu, że sprawy te zostały rozpoznane przez różne sądy lub ten sam sąd orzekający w różnych składach. Stąd także sądu powszechne powinny dążyć, w granicach prawa, do orzekania w sposób jednolity w takich samych sprawach. Skoro zadaniem Sądu Najwyższego jest z woli ustawodawcy zapewnienie jednolitości orzecznictwa sądów powszechnych, to sądy powszechne, jakkolwiek wykładnią prawa dokonywana przez Sąd Najwyższy formalnie nie są związane, winny stosować prawo zgodnie z utrwaloną i jednolitą linią orzecznictwa Sądu Najwyższego, chyba że sprzeciwiają się temu szczególnie ważne okoliczności.

Mając na uwadze powyższą argumentację Sąd Apelacyjny w obecnym składzie przyjmuje wykładnię art. 24 § 1 w zw. z art. 448 k.c. przedstawioną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku w ślad za Sądem Najwyższym, co czyni zarzut naruszenia tych przepisów bezpodstawnym.

Bezpodstawnym jest także zarzut naruszenia przepisu § 10 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 24 marca 2000 r. w sprawie obowiązkowych ubezpieczeń OC posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów. Sąd Apelacyjny w obecnym składzie akceptuje wykładnię dokonaną w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2012 r. sygn. III CZP 67/12, w której stwierdzono, że przepis ten nie wyłączał z zakresu ochrony ubezpieczeniowej zadośćuczynienia za krzywdę osoby, wobec której ubezpieczony ponosił odpowiedzialność na podstawie art. 448 k.c. W konsekwencji także i zarzut naruszenia § 10 powołanego rozporządzenia jest bezzasadny.

Powódka w swej apelacji podnosi zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., jednakże w bardzo zwięzłym uzasadnieniu tego zarzutu ogranicza się do wskazania faktów, iż zmarła córka mieszkała z powódką, a rodzice liczyli, że pozostanie ona z nimi i przepisali na nią pół gospodarstwa, że sąd stwierdzając, iż okres żałoby został zakończony pomija płynący z opinii biegłego wniosek, iż niektóre z jego elementów trwają do chwili obecnej oraz że powódka do tej pory nie może pogodzić się ze śmiercią córki, a jej syn mieszka osobno, co wzmaga poczucie bólu i osamotnienia. Istotnie tak z zeznań powódki, jak też z opinii biegłego psychologa wynikają fakty wskazane w apelacji. W szczególności powódka zeznaje o okolicznościach dotyczących wspólnego zamieszkiwania z córką, niemożnością pogodzenia się z jej śmiercią, zaś biegły psycholog w swej opinii stwierdza, że niektóre z elementów żałoby trwają do chwili obecnej (wspominanie zmarłej córki, reagowanie niepokojem, kiedy ktoś z bliskich nie wraca do domu). Sąd Apelacyjny przyjmuje za zasadne uzupełnienie ustaleń faktycznych poczynionych przez sąd I instancji o wskazane wyżej okoliczności i podstawą swego orzeczenia czyni tak uzupełniony stan faktyczny.

Jakkolwiek wyżej wskazane okoliczności nie były wprost wymienione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, to nie można przyjąć, że sąd I instancji nie brał ich pod uwagę orzekając w sprawie. W szczególności w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wskazano, że powódka udowodniła, że nadal przeżywa stratę córki i ma poczucie krzywdy. Nie sposób jednak zakwestionować stwierdzenia sądu I instancji, że okres żałoby został zakończony, że powódka przystosowała się do nowej sytuacji i nie ujawnia obecnie zaburzeń emocjonalnych stanowiących reakcję na stres. Jest to typowe w sytuacji, gdy od śmierci córki minęło ponad 11 lat. Jak uczy doświadczenie życiowe, z reguły znaczny upływ czasu powoduje pogodzenie się z nową sytuacją i wygaszenie reakcji emocjonalnych, co nie jest tożsame z ustaniem poczucia straty i żalu po zmarłej osobie. Fakt upływu czasu i typowej reakcji z tym związanej, jaka wystąpiła u powódki, musi być brany pod uwagę przy orzekaniu o wysokości zadośćuczynienia zasądzanego na podstawie art. 448 w zw. z art. 24 § 1 k.c. Zadośćuczynienie ma spełnić rolę kompensacyjną, pomóc złagodzić poczucie krzywdy, a zatem fakt, że czas poczucie to złagodził, nie jest obojętny dla ustalenia wysokości zasądzanej kwoty. Trzeba przy tym mieć na uwadze, że stosownie do art. 316 § 1 k.p.c. sąd za podstawę wyrokowania bierze stan w chwili zamknięcia rozprawy.

Powyższe okoliczności pozwalają uznać zasądzoną kwotę za adekwatną do krzywdy, jaka powódka obecnie odczuwa. Zważyć przy tym trzeba, że ponieważ ustalenie wysokości zadośćuczynienia jest pozostawione ocenie sędziego, sąd II instancji nie może w wysokość tę ingerować, gdyby ewentualna zmiana nie miała być istotna. Z tych przyczyn zarzut naruszenia art. 448 w zw. z art. 23 i art. 24 § 1 k.c. nie jest zasadny.

Skoro apelacje obu stron okazały się bezzasadne, podlegały oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

Wobec oddalenia apelacji obu stron, koszty postępowania apelacyjnego między stronami wzajemnie zniesiono, stosując art. 100 k.p.c.