Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 477/11

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 października 2012 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SA – Ewa Kaniok /spr./

Sędzia SA – Roman Dziczek

Sędzia SO del. – Mariusz Łodko

Protokolant – st. sekr. sąd. Katarzyna Foltak

po rozpoznaniu w dniu 5 października 2012 r. w Warszawie na rozprawie

sprawy z powództwa Z. G.

przeciwko Szpitalowi (...) - Samodzielnemu Publicznemu Zakładowi Opieki Zdrowotnej z siedzibą w W. i Skarbowi Państwa -M. Z.

o odszkodowanie, zadośćuczynienie, rentę i ustalenie

na skutek apelacji powoda i pozwanego Skarbu Państwa - Ministra Zdrowia

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 26 stycznia 2011 r. sygn. akt II C 1300/06

1. oddala obie apelacje;

2. nie obciąża powoda obowiązkiem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego na rzecz Szpitala (...) - Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej z siedzibą w W.;

3. znosi koszty postępowania za II instancję w pozostałym zakresie;

4. koszty sądowe postępowania apelacyjnego przejmuje na rachunek Skarbu Państwa.

I ACa 477/11

UZASADNIENIE

Z. G. pozwem z dnia 10.10.2003 r. wniósł o zasądzenie od Skarbu Państwa - M. Z. oraz od Szpitala (...) w W.: kwoty 80.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 27.11.2002 r. do dnia zapłaty – tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, kwoty 30.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 27.11.2002 r. do dnia zapłaty - tytułem odszkodowania za szkodę majątkową oraz kwot po 500 zł miesięcznie - tytułem renty na zwiększone potrzeby, płatne do 10-go dnia każdego miesiąca wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 01.10.2002 r. i na bieżąco, a także o ustalenie, że pozwani ponoszą odpowiedzialność za dalsze, mogące wystąpić w przyszłości skutki zdarzenia oraz zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu powód podniósł, że na skutek błędów popełnionych podczas operacji jąder i prostaty na przełomie maja i czerwca 1996 r. w Klinice (...) w W. doszło do uszkodzenia zwieracza, trwałego okaleczenia w postaci impotencji, a dodatkowo podczas kolejnego zabiegu doszło do zakażenia bakterią coli. Powód musi się cały czas leczyć, istnieje konieczność wstawienia protezy zwieracza.

Skarb Państwa -M. Z.wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie kosztów procesu, podniósł zarzut braku legitymacji biernej, braku wykazania, że przy leczeniu powoda popełniono błędy, zakwestionował wysokość szkody, zaś na rozprawie w dniu 04.02.2004 r. podniósł zarzut przedawnienia.

Szpital (...) - samodzielny publiczny zakład opieki zdrowotnej z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie kosztów procesu. Podniósł zarzut braku legitymacji biernej oraz zarzut przedawnienia. W dalszej kolejności podniósł, że przy leczeniu powoda w pozwanym szpitalu nie zostały popełnione błędy ani zaniedbania.

Wyrokiem z dnia 23.04.2004 r. Sąd Okręgowy w Warszawie sygn. akt: I C 1858/03 oddalił powództwo, uznając za zasadny podniesiony przez pozwanych zarzut przedawnienia.

W wyniku apelacji powoda od powyższego wyroku, Sąd Apelacyjny w Warszawie wyrokiem z dnia 09.02.2005 r. (sygn. akt I ACa 787/04) uchylił zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego z dnia 23.04.2004 r. i sprawę przekazał do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Warszawie, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

W uzasadnieniu wyroku, Sąd Apelacyjny stwierdził, że szkoda powoda jest następstwem kilku zdarzeń, a także że nie jest przedawnionych część roszczeń związanych z operacjami z 2000 i 2001 r. (spowodowanie impotencji, zakażenie bakterią coli, wszczepienie wadliwej protezy). Wskazał, że ponownie rozpoznając sprawę należy ustalić, czy uległy przedawnieniu roszczenia z operacji z 1996 r., gdyż nie wiadomo, kiedy powód dowiedział się, że tego rodzaju problemy zdrowotne są wynikiem uszkodzenia zwieracza. Jeśli natomiast nastąpiło przedawnienie, to Sąd -Okręgowy powinien ustalić, czy powołanie się na ten zarzut nie jest sprzeczne z art. 5 k.c.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy powód sprecyzował powództwo wskazując, że źródłem szkody jest uszkodzenie zwieraczy powstałe podczas operacji z 1996 r. oraz zakażenie bakterią coli. Powód podał także, że na odszkodowanie składają się: 1.800 zł. - opatrunki (gaza, gaziki, lignina zmieniane 2 razy dziennie), 5.880 zł. - woreczki i cewniki (70 zł. miesięcznie x 12 miesięcy x 7 lat), 14.280 zł. - leki (170 zł. miesięcznie x 12 miesięcy x 7 lat), 8.400 zł. - koszty opieki osób trzecich, 11.760 zł. - dojazdy do placówek służby zdrowia (140 zł. miesięcznie x 12 miesięcy x 7 lat), zaś na rentę składają się miesięcznie: 170 zł. - leki, 70 zł. - woreczki i cewniki, 140 zł. - dojazdy do placówek służby zdrowia i 160 zł. - koszty podkładów (sprecyzowanie - k. 139, 143-144, 186-187).

Wyrokiem z dnia 26.01.2011 r. Sąd Okręgowy w Warszawie:

- w punkcie I zasądził od Skarbu Państwa - Ministra Zdrowia na rzecz Z. G. kwotę 30.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 26.01.2011 r. do dnia zapłaty, tytułem odszkodowania;

- w punkcie II zasądził od Skarbu Państwa - Ministra Zdrowia na rzecz Z. G. kwoty po 360 zł miesięcznie, począwszy od dnia 01.10.2002 r., płatne do 10-go dnia każdego miesiąca, tytułem renty na zwiększone potrzeby: od rat za okres do dnia 26.01.2011 r. - wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 26.01.2011 r. do dnia zapłaty, zaś od rat za okres po dniu 26.01.2011 r. - wraz z ustawowymi odsetkami w przypadku opóźnienia w zapłacie którejkolwiek z rat - od daty płatności raty do dnia zapłaty;

- w punkcie III w pozostałym zakresie oddalił powództwo;

- w punkcie IV koszty zastępstwa procesowego pomiędzy powodem a pozwanym Skarbem Państwa M. Z. wzajemnie zniósł;

- w punkcie V oddalił wniosek Szpitala (...) – Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej z siedzibą w W. o zasądzenie zwrotu kosztów procesu;

- w punkcie VI nie uiszczone koszty sądowe przejął na rachunek Skarbu Państwa - Kasy Sądu Okręgowego w Warszawie.

Ponownie rozpoznając sprawę Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Z. G. został poddany w dniu 10.05.1996 r. zabiegowi przezcewkowej elektroresekcji stercza (prostaty) oraz operacji wodniaka jądra lewego sposobem B. w (...) z siedzibą w W.. Były wszelkie medyczne wskazania do wykonania powyższych zabiegów. Przed zabiegami wykonano wszystkie niezbędne badania. Zabieg wykonano zgodnie ze sztuką medyczną, powszechnie stosowaną metodą (...) ( (...) of the P.).

W trzecim dniu po zabiegu usunięto cewnik. Z. G. skarżył się na wysiłkowe nietrzymanie moczu. W dniu 17.05.1996 r. został wypisany do domu. Ponownie został przyjęty do Kliniki w dniu 14.11.1996 r. Nadal występowało nietrzymanie moczu. Pacjent został wypisany do domu w dniu 28.11.1996 r.

W dniu 28.01.1997 r. został ponownie przyjęty do Kliniki i poddany operacji sposobem K. I.. Ponownie przebywał w Klinice od 15 do 20 lutego 1998 r. Potem od dnia 29 czerwca do dnia 6 lipca 1998 r. i od dnia 9 do dnia 22 października 1998 r.

W dniu 08.11.2000 r. wykonano operację wszczepienia sztucznego zwieracza cewki moczowej typu (...) 800. W dniu 28.11.2000 r. wykonano uretrografię wstępującą, która wykazała wydostanie się środka cieniującego poza światło cewki moczowej. Pacjent miał założony cewnik wewnętrzny F., który nosił do dnia 14.03.2001 r. Przy ponownym przyjęciu do Kliniki w dniu 06.02.2001 r. okazało się, że nie można uruchomić sztucznego zwieracza i w dniu 15.02.2001 r. usunięto operacyjnie mankiet zwieracza. Sztuczny zwieracz miał wymagany atest, dobór zwieracza oraz jego wszczepienie było dokonywane w obecności przedstawiciela firmy produkującej zwieracze.

Z. G. został wypisany do domu w dniu 15.03.2001 r. z zaleceniem ponownego wszczepienia mankietu zwieracza za około 3 miesiące.

Z. G. dowiadywał się w Klinice, czy jest dostępny mankiet zwieracza, ale nie było go. Potem zaś Z. G. nie godził się na ponowną operację wszczepienia mankietu zwieracza. Bez tej operacji nie będzie trzymał moczu.

Z. G. zupełnie nie trzyma moczu, niezależnie od wysiłku czy pozycji ciała. Musi używać cewnika zewnętrznego (wcześniej przez pewien czas były stosowane cewniki wewnętrzne, które codziennie należało zmieniać w Szpitalu), a na noc pampersów. Odczuwalny jest przykry zapach moczu, co powoduje dyskomfort psychiczny.

Po operacji z dnia 10.05.1996 r. elektroresekcji stercza wystąpiło powikłanie w postaci nie trzymania moczu. Powikłanie to nie jest następstwem błędu w sztuce lekarskiej, lecz jest ryzykiem związanym z tego typu zabiegiem pod postacią uszkodzenia zwieracza zewnętrznego. Powikłania tego typu się zdarzają. Wszystkie zabiegi były wykonane prawidłowo, wykonywano pełną diagnostykę, podjęto wszelkie dostępne metody leczenia naprawczego.

Jest to ciężkie schorzenie, trudno z nim żyć, powoduje uszczerbek na zdrowiu około 80 %. Ponadto w wyniku powikłania pooperacyjnego u pacjenta wystąpiła impotencja.

Powstała przewlekła infekcja dróg moczowych: zakażenie bakterią E. coli jest wynikiem stosowania cewnika wewnętrznego i zewnętrznego. Prawidłowo badano i leczono te zakażenia. Z. G. otrzymywał przed i po zabiegu celowaną antybiotykoterapię, co powinno zminimalizować ewentualne powikłania.

Po raz pierwszy stwierdzono u Z. G. zakażenie bakterią E. coli w dniu 15.11.1996 r., a więc prawdopodobnie do zakażenia doszło w czasie hospitalizacji w dniach 26 kwietnia - 17 maja 1996 r. lub wcześniej w domu i nadal proces zapalny się toczy, nie został opanowany, pomimo leczenia.

Zasadnicze dolegliwości pacjenta dotyczą przeprowadzonych zabiegów urologicznych. Uszczerbek za zdrowiu z powodu zakażenia bakterią E. coli wynosi około 10 %. Z. G. nadal wymaga leczenia zakażenia. Około 80 % cewnikowanych mężczyzn ma bakteriurię. Zakażenie występuje więc w większości wypadków, gdy pacjent - mężczyzna musi używać cewnika. Zakażenia wewnątrzszpitalne na oddziałach urologicznych są bardzo trudne do uniknięcia i występują w większości wypadków cewnikowanych mężczyzn. Nawet przy zachowaniu najwyższej staranności mogło dojść do zakażenia bakterią E. coli (opinie biegłych: lekarza urologa P. P. - k. 215-219 oraz akta Sądu Rejonowego dla Łodzi - Widzewa - II Wydział Cywilny o sygn. II Cps 105/07, lekarza urologa P. L. - k. 532-535, 574-576 i lekarza specjalisty od chorób zakaźnych A. M. - k. 310-315, 413-416, 479-480, atest - k. 321-322).

Z. G. wyraził zgodę na operację, a także został poinformowany o skutkach operacji (oświadczenie Z. G. - k. 320).

Obecnie Z. G. ponosi dodatkowe wydatki związane z powikłaniami pooperacyjnymi w wysokości około 360 zł. miesięcznie. Na koszty te składają się miesięczne wydatki na: 8 worków na mocz (pozostałe są refundowane przez NFZ) w wysokości 80 zł. (8 sztuk x 10 zł.), 3 cewniki (pozostałe są refundowane przez NFZ) w wysokości 15,60 zł. (3 sztuki x 5,20 zł.), gaziki i ligniny: 40 zł., płyny, maści: 26 zł., pieluchy: 120 zł., leki: 60 zł., koszt dojazdów do placówek służby zdrowia w związku z wizytami lekarskimi w wysokości 40 zł. (2 x miesięcznie po 20 zł.).

W okresie wcześniejszym Z. G. ponosił wyższe koszty dojazdów taksówkami, gdyż musiał codziennie jeździć na wymiany cewnika, a także więcej razy jeździć do szpitala oraz na wizyty kontrolne.

W związku z tym koszty dojazdów taksówką w okresie od czerwca 1996 r. do września 2002 r., średnio miesięcznie wyniosły około 200 zł. (10 razy w miesiącu x 20 zł.). Pozostałe koszty za ten okres były podobne i wyniosły 320 zł miesięcznie (bez kosztów dojazdów taksówkami).

Łącznie zatem w okresie od czerwca 1996 r. do września 2002 r., czyli przez okres 76 miesięcy dodatkowe koszty związane z powikłaniami pooperacyjnymi wyniosły 36.480 zł. (320 + 160 = 480 zł. x 76 miesięcy).

Z. G. nie był i nie jest w stanie poruszać się komunikacją miejską z uwagi na noszenie cewnika, a także dyskomfort psychiczny związany z przykrym zapachem moczu.

Z. G. otrzymuje emeryturę wraz z dodatkiem pielęgnacyjnym w wysokości 1.425 zł netto miesięcznie ( k. 601-603).

Zarządzeniem Nr(...)z dnia 11 grudnia 1998 r. Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej p.n. Państwowy Szpital (...) J. z siedzibą w W. został przekształcony w Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej Akademii Medycznej pod nazwą Szpital (...) z siedzibą w W. (zarządzenie - k. 208).

Postanowieniem Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy - XVI Wydział Gospodarczy Rejestrowy z dnia 02.02.1999 r. Szpital (...) z siedzibą w W. został wpisany do rejestru publicznych zakładów opieki zdrowotnej (postanowienie - k. 209, odpis z rejestru - k. 210, odpis z Krajowego Rejestru Sądowego - k. 273-274).

Przy wykonywaniu zabiegów operacyjnych, diagnostyce oraz wydawanych zaleceniach medycznych nie dopuszczono się zaniedbań, zaś stan zdrowia powoda jest wynikiem powikłań pooperacyjnych, które są nieodłącznie związane z ryzykiem poddania się operacji. Nie są zaś wynikiem błędów, czy zaniedbań Kliniki. Opinie dwóch biegłych specjalistów urologów były zgodne co do tego faktu. Brak było podstaw, aby przypisać Klinice odpowiedzialność z tytułu zaniedbań związanych z leczeniem powoda.

Także zakażenie bakterią E. coli sąd uznał za niezawinione. Jak bowiem stwierdziła biegła A. M., około 80 % cewnikowanych mężczyzn ma bakteriurię. Zakażenie występuje więc w większości wypadków, gdy pacjent - mężczyzna musi używać cewnika. Nawet przy zachowaniu najwyższej staranności przy używaniu cewnika może dojść do zakażenia bakterią E. coli. Innymi słowy, nawet przy podjęciu najwyższych starań, pacjent, w związku z używaniem cewnika cały czas jest narażony na zakażenie i zakażenie to prawie zawsze, bo w około 80 % wypadków, występuje. Nie jest pewne, chociaż wysoce prawdopodobne, że do zakażenia doszło właśnie w Klinice, a nie na przykład w domu, gdzie Z. G. także używa cewnika.

Nawet, jeśli do zakażenia doszło w Klinice, to nie można przypisać personelowi medycznemu Kliniki zaniedbań w zakresie uniknięcia zakażenia. Ponadto noszenie i zmienianie cewnika zewnętrznego nie jest związane tylko z zabiegami dokonywanymi przez personel medyczny. Zmiana takiego cewnika jest wykonywana przez samego pacjenta. Nie wiadomo zatem, czy to pacjent nie zachował wystarczających warunków higienicznych przy zmianie cewnika.

Przy stałym i tak długotrwałym cewnikowaniu jak w przypadku powoda, zakażenie jest praktycznie nie do uniknięcia i nie wynika z zaniedbań pracowników Kliniki.

Zgodnie z art. 415 k.c., kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.

Zgodnie z art. 417 k.c. (w brzmieniu sprzed zmiany dokonanej ustawą z dnia 17.06.2004 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw /Dz. U. nr 162, poz. 1692/), Skarb Państwa ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez funkcjonariusza państwowego przy wykonywaniu powierzonej mu czynności. Funkcjonariuszami państwowymi w rozumieniu niniejszego tytułu są pracownicy organów władzy, administracji lub gospodarki państwowej. Za funkcjonariuszy państwowych uważa się również osoby działające na zlecenie tych organów, osoby powołane z wyboru, sędziów i prokuratorów oraz żołnierzy sił zbrojnych.

Zgodnie z art. 444 § 1 k.c., w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Zgodnie z art. 444 § 2 k.c., jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty.

Zgodnie zaś z art. 445 § 1 K.c. w zw. z art. 444 K.c., sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia.

Na podstawie przepisów: art. 415 i 417 k.c., Sąd nie mógł uwzględnić powództwa, gdyż nie można przyjąć odpowiedzialności żadnego z pozwanych za powikłania pooperacyjne, jakie wystąpiły u powoda. Brak jest zatem związku przyczynowego pomiędzy wystąpieniem szkody u powoda a działaniem pozwanych.

Sąd ponownie rozważył także zarzut przedawnienia.

Zgodnie z art. 442 § 1 k.c. (obowiązującego do dnia 10.08.2007 r.), roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże w każdym wypadku roszczenie przedawnia się z upływem lat dziesięciu od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wyrządzające szkodę.

W niniejszej sprawie trudne było do ustalenia, kiedy powód dowiedział się, że jego problemy z nie trzymaniem moczu są związane z uszkodzeniem zwieracza. Sąd I instancji przyjął, że dowiedział się o tym przed operacją wszczepienia sztucznego zwieracza, to jest przed dniem 08.11.2000 r. Wobec wniesienia pozwu w dniu 10.10.2003 r., uznać należy roszczenia powoda za nieprzedawnione. Nawet w chwili, w której powodowi zaproponowano wszczepienie sztucznego zwieracza, powód mógł nie znać rozmiarów szkody ani sposobu jej naprawienia. Powód bowiem cały czas miał nadzieję, że zostanie wyleczony. Sztuczny zwieracz miał spełniać funkcję naturalnego zwieracza, zaś dolegliwości powoda miały się skończyć. Niestety okazało się inaczej. W takiej zaś sytuacji, nawet gdyby uznać, że roszczenia powoda są przedawnione, to zarzut przedawnienia należy uznać za sprzeczny z zasadami współżycia społecznego i stanowiący nadużycie prawa (art. 5 k.c.).

Jednocześnie Sąd ustalił, że legitymację bierną w niniejszej sprawie ma Skarb Państwa - Minister Zdrowia.

Sąd podzielił pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w wyroku z dnia 03.04.2008 r., sygn. akt: II CSK 611/07 (Lex nr 515701), że „ samodzielny publiczny zakład opieki zdrowotnej, powstały z przekształcenia publicznego zakładu opieki zdrowotnej prowadzonego w formie jednostki budżetowej, nie jest obowiązany do naprawienia szkody wyrządzonej przed dokonaniem przekształcenia przez funkcjonariusza państwowego będącego pracownikiem przekształconego zakładu.".

Pozwany Szpital został przekształcony zarządzeniem Nr (...)z dnia 11.12.1998 r. Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej, zaś zdarzenia będące źródłem powstania szkody, to jest zarówno uszkodzenie zwieracza, jak i zakażenie bakterią E. coli, nastąpiły przed tą datą. Dlatego też pozwany Szpital nie ponosi odpowiedzialności za szkodę powstałą przed przekształceniem.

Z uwagi na fakt niemożliwości przypisania odpowiedzialności pozwanemu na podstawie art. 417 k.c. i z uwagi na ewidentną szkodę powoda i pogorszenie się jego stanu zdrowia, Sąd rozważył roszczenie powoda w świetle nie obowiązującego już art. 419 k.c.

Zgodnie z art. 419 k.c., w wypadku gdy Skarb Państwa nie ponosi według przepisów niniejszego tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez funkcjonariusza państwowego przy wykonywaniu powierzonej mu czynności, poszkodowany może żądać całkowitego lub częściowego naprawienia szkody przez Skarb Państwa, jeżeli doznał uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia albo utracił żywiciela, a z okoliczności, zwłaszcza ze względu na niezdolność poszkodowanego do pracy albo ze względu na jego ciężkie położenie materialne wynika, że wymagają tego zasady współżycia społecznego.

Przepis powyższy został uchylony przez art. 1 pkt 3 ustawy z dnia 17.06.2004 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 162, poz. 1692). Zgodnie jednak z art. 5 tej ustawy, do zdarzeń i stanów prawnych powstałych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy stosuje się przepisy art. 417, art. 419, art. 420, art. 4201, art. 4202 i art. 421 k.c.

Sąd uznał za zasadne uwzględnienie w części roszczeń powoda na podstawie art. 419 d. k.c.

Przemawiają za tym, zdaniem Sądu szczególne względy, trudne położenie materialne powoda, a także zasady współżycia społecznego. Powód ma ciężką sytuację życiową. W wyniku powikłań pooperacyjnych musi stosować cewniki, które powodują zakażenia, a także dolegliwości i uciążliwość związaną z ich stosowaniem, łącznie z tym, że czuć jest nieprzyjemny zapach. Do spania powód musi używać pieluch. Musi zatem ponosić dodatkowe koszty związane z leczeniem. Niezbędne też są w przypadku powoda okresowe kontrole lekarskie. Powód jest człowiekiem starszym i schorowanym, jest na emeryturze. Z uwagi na swój wiek oraz stan zdrowia nie jest w stanie podjąć dodatkowej pracy.

Sąd uwzględnił żądanie zasądzenia odszkodowania. Z zeznań świadka oraz powoda wynika, że dochodzona kwota odszkodowania za okres od czerwca 1996 r. do września 2002 r. w wysokości 30.000 zł. jest w całości zasadna. Jej składniki zostały wymienione w stanie faktycznym. Powód wykazał nawet nieco większe wydatki, ale z uwagi na fakt, że dochodził tylko kwoty 30.000 zł Sąd taką kwotę uwzględnił.

Zasadne było także żądanie renty, ale w wysokości po 360 zł miesięcznie.

Wyższych wydatków powód nie wykazał. Co istotne, niektóre wydatki powód wykazał w wyższych kwotach niż dochodzone, na przykład koszty dojazdu taksówkami czy koszty worków na mocz. Natomiast kosztów cewników i podkładów powód nie wykazał w tak dużych kwotach, jak dochodzone. Sam powód w swoich zeznaniach stwierdził, że większość cewników i worków jest refundowana, tylko za niewielką część musi dopłacić. Obecnie nie ma także potrzeby sprawowania opieki przez osoby trzecie, powód zaś dodatkowo otrzymuje dodatek pielęgnacyjny.

Z uwagi na szczególny, uznaniowy charakter roszczeń uwzględnionych na podstawie art. 419 d. k.c., Sąd nie uznał, żeby pozwany Skarb Państwa - Minister Zdrowia popadł w opóźnienie w zapłacie odszkodowania i renty. Dopiero bowiem wyrok Sądu wykreował odpowiedzialność pozwanego.

Zgodnie z art. 481 § 1 k.c., odsetki przysługują jeśli dłużnik opóźnia się w spełnieniu świadczenia. Sąd zasądził odsetki ustawowe od odszkodowania oraz od rat renty od dnia wyrokowania, gdyż w tej dacie pozwany dowiedział się o ustaleniu jego odpowiedzialności na podstawie art. 419 d. k.c. oraz poznał wysokość zasądzonego odszkodowania i renty i od daty wyroku może dobrowolnie spełnić te świadczenia, zaś nie spełniając popada w opóźnienie. Od rat przyszłych Sąd zasądził odsetki od daty opóźnienia w zapłacie raty.

Z uwagi na szczególny i wyjątkowy charakter przepisu art. 419 d. k.c. Sąd nie uwzględnił na jego podstawie żądania zasądzenia zadośćuczynienia a także żądania ustalenia, że pozwany ponosi odpowiedzialność za dalsze, mogące wystąpić w przyszłości skutki zdarzenia. Pozwany Skarb Państwa co do zasady nie ponosi bowiem odpowiedzialności za skutki powikłań pooperacyjnych jakie wystąpiły u powoda.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. Sąd oddalił wniosek pozwanego Szpitala o zasądzenie zwrotu kosztów procesu, na podstawie art. 102 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wnieśli powód i pozwany Skarb Państwa- Minister Zdrowia.

Z. G. zaskarżył go w części, tj. w zakresie punktu III oddalającego powództwo w pozostałym zakresie, tj. co do zapłaty 80.000 zł tytułem zadośćuczynienia w stosunku do obu pozwanych jak i terminu naliczania odsetek w zakresie odszkodowania.

Z. G. zarzucił naruszenie art. 419 kc w brzmieniu przed 17.06.2004 r. polegające na przyjęciu, iż w niniejszej sprawie sąd wyjątkowo zasądził odszkodowanie odstępując od przyznania na rzecz poszkodowanego zadośćuczynienia, podczas gdy okoliczności sprawy w szczególności sytuacja materialna powoda, charakter i trwałość następstw zabiegów przeprowadzonych u powoda powodują zasadność przyjęcia również odpowiedzialności pozwanych w zakresie zadośćuczynienia;

naruszenie art. 448 k.c. polegające na przyjęciu, że powód wyraził świadomą zgodę na zabiegi, podczas gdy przesłuchanie powoda nie uzasadnia takiej tezy;

naruszenie art. 481 k.c. polegające na zasądzeniu odsetek od dnia wyrokowania, podczas gdy pozwani popadli w opóźnienie w zapłacie odsetek od 27.11.2002 r., gdyż w tym okresie szkoda została sprecyzowana, a pozwani wezwani do zapłaty;

naruszenie art. 415 i art. 417 k.c. polegające na przyjęciu, że żadnemu z pozwanych nie można przypisać odpowiedzialności za powikłania obu operacji, gdy tymczasem materiał dowody w szczególności opinie biegłych uzasadniają twierdzenie, że powikłania te naszą znamiona powikłań zawinionych przez pozwanych.

Z. G. zarzucił ponadto naruszenie art. 233 k.p.c. polegające na przyjęciu dowolnej oceny materiału dowodowego poprzez uznanie, iż opinie biegłych wskazują na brak zawinienia po stronie lekarzy pozwanej placówki zdrowia jak i Akademii Medycznej.

W oparciu o powyższe zarzuty apelujący wniósł o zmianę wyroku poprzez zasądzenie od pozwanych na swoją rzecz kwoty 80.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od daty 27.11.2002 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie od pozwanych kwoty 30.000 zł tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami od 27.11.2002 r. do dnia zapłaty, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.

Skarb Państwa - M. Z. zaskarżył wyrok w części dotyczącej: pkt I, w którym zasądzono od Skarbu Państwa - Ministra Zdrowia na rzecz Z. G. kwotę 30.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 26.01.2011 r. do dnia zapłaty, tytułem odszkodowania;

- pkt II, w którym zasądzono od Skarbu Państwa -M. Z. na rzecz Z. G. kwoty po 360 zł miesięcznie, począwszy od dnia 01.10.2002 r., płatne do 10-go dnia każdego miesiąca, tytułem renty na zwiększone potrzeby

- pkt IV wyroku, w którym koszty zastępstwa procesowego pomiędzy powodem a Skarbem Państwa - Ministrem Zdrowia wzajemnie zniesiono.

Pozwany zarzucił zaskarżonemu wyrokowi:

- naruszenie art. 442 § 1 k.c. w zw. z art. 5 k.c. poprzez przyjęcie, iż w niniejszej sprawie zachodzą szczególne okoliczności przemawiające za tym, że powołanie się przez pozwanego na zarzut przedawnienia stanowi nadużycie prawa i jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego;

- naruszenie art. 419 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie wyrażające się w przyjęciu, iż istnieją podstawy do ustalenia odpowiedzialności Skarbu Państwa - Ministra Zdrowia za szkody wyrządzone powodowi przez funkcjonariuszy na zasadach słuszności i tym samym zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 30.000 zł tytułem odszkodowania.

- naruszenie art. 444 § 2 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie, wyrażające się w błędnym przyjęciu, iż zachodzą przesłanki uzasadniające zasądzenie na rzecz powoda kwoty po 360 zł miesięcznie tytułem renty na zwiększone potrzeby - w okresach wskazanych pkt. II wyroku;

- dowolną - z naruszeniem art. 233 § 1 kpc - ocenę materiału dowodowego zebranego w sprawie poprzez pominięcie okoliczności, iż powód sam dobrowolnie zaniechał dalszego leczenia w przedmiotowym szpitalu, czym przyczynił się do powiększenia rozmiarów szkody i z uwagi na co jego roszczenia nie zasługują na uwzględnienia na zasadach słuszności.

W oparciu o powyższe zarzuty Skarb Państwa wniósł o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I Instancji z pozostawieniem mu orzeczenia o kosztach postępowania apelacyjnego, ewentualne o zmianę wyroku w zaskarżonej części przez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz Skarbu Państwa - Ministra Zdrowia kosztów procesu za I i II Instancję.

Sąd Apelacyjny zważył:

obie apelacje są bezzasadne i podlegają oddaleniu z mocy art. 385 k.p.c.

Sąd Apelacyjny uzupełnił postępowanie dowodowe i dopuścił dowód z opinii biegłego na okoliczność, czy mechanicznego uszkodzenia zwieracza cewki moczowej podczas zabiegu operacyjnego w dniu 10.05.1996r. można było uniknąć oraz na okoliczność, czy gdyby powód poddał się operacji wszczepienia mankietu zwieracza, to jego stan zdrowia uległby poprawie i na ile oraz jakie jest ryzyko powikłań w związku z tym zabiegiem i czy można było uniknąć powikłania w postaci erozji ściany cewki moczowej podczas zabiegu z dnia 8.11.2000r.

Biegły B. S. wyjaśnił, że budowy i przebiegu zwieracza zewnętrznego cewki moczowej u konkretnego pacjenta nie można określić przed operacją oraz, że w trakcie operacji zwieracz jest niewidoczny, nie można zatem wykluczyć, że przyczyną uszkodzenia zwieracza były jego odmienności anatomiczne. W świetle w/w opinii brak jest podstaw do przyjęcia, że uszkodzenia zwieracza można było uniknąć i że jest ono zawinione przez operatora. Jest to powikłanie wliczone w ryzyko operacji ( k.758).

Biegły wyjaśnił również, że gdy idzie o operację wszczepienia mankietu zwieracza, to erozja ściany cewki moczowej może być wynikiem reakcji organizmu w postaci obrzęku i zaburzenia ukrwienia, nie ma natomiast podstaw do przyjęcia, że mankiet był za duży. Uszkodzenie ściany cewki moczowej jest zatem powikłaniem operacyjnym nie zawinionym przez szpital. Nieudana operacja wszczepienia zwieracza pogorszyła stan zdrowia powoda pod względem psychicznym, bo liczył na poprawę, gdy idzie o nietrzymanie moczu, ale poza tym dodatkowy uszczerbek na zdrowiu powoda nie powstał ( k.758).

Powód powinien poddać się kolejnej operacji wszczepienia mankietu zwieracza, nie ma jednak możliwości zapewnienia, że taki zwieracz się przyjmie. Wskazaniem do operacji jest fakt, że u powoda występuje pełne nietrzymanie moczu, co jest ciężkim kalectwem i nawet, jeśli operacja się nie uda „to gorzej już nie będzie”.

W świetle uzupełnionego materiału dowodowego brak jest podstaw do zmiany ustaleń faktycznych poczynionych przez sąd I instancji, dlatego Sąd Apelacyjny przyjmuje je za własne.

Chybiony jest zarzut powoda, że nie wyraził świadomej zgody na operację. Z oryginału historii choroby powoda (k.696) wynika, że złożył podpis pod oświadczeniem o wyrażeniu zgody na operację a zeznania powoda nie dają podstaw do przyjęcia, że nie orientował się co do charakteru zabiegu i potrzeby jego przeprowadzenia. Biorąc pod uwagę standardy, jakie panowały w okresie, kiedy operacja była przeprowadzana tj. w 1996r. w zakresie obowiązku lekarzy, gdy chodzi o informowanie pacjenta o przebiegu operacji i mogących wystąpić powikłaniach, brak jest podstaw do przyjęcia, że po stronie szpitala wystąpiły w tym zakresie konkretne zaniedbania.

Chybiony jest zarzut naruszenia przez sąd I instancji art. 415 k.c. i art. 417 k.c. Wynikająca z wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 4.12.2001r. SK 18/00 wykładnia art. 417 k.c. uzależniająca odpowiedzialność Skarbu Państwa od samej niezgodności z prawem wyrządzającego szkodę zachowania się funkcjonariusza przy wykonywaniu powierzonej mu czynności, nie ma zastosowania do zdarzeń sprzed wejścia w życie Konstytucji. ( wyrok SN z 3.04.2008r. II CSK 611/07). Zgodnie z art. 5 ustawy z dnia 17.06.2004r. o zmianie ustawy –Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw ( Dz. U. nr 162, poz. 1692 ) właściwą płaszczyzną materialnoprawną oceny stanu faktycznego w niniejszej sprawie są zatem przepisy art. 417 i art. 419 k.c. w brzmieniu sprzed 1.09.2004r., co sąd I instancji prawidłowo wskazał.

Cechą uzasadniającą odpowiedzialność Skarbu Państwa na podstawie art. 417 k.c. było zawinione zachowanie się funkcjonariusza państwowego, zaś materiał zgromadzony w sprawie, nie daje podstaw do przypisania winy pracownikom i organom szpitala, w którym przeprowadzono operację tak w dniu 10.05.1996r, jak i 8.11.2000r.

Chybiony jest zarzut naruszenia przez sąd I instancji art. 442 par. 1 k.c. Prawidłowo przyjął sąd I instancji, że momentem, w którym powód dowiedział się o szkodzie tj. o tym, że jego problemy z nie trzymaniem moczu są związane z uszkodzeniem zwieracza i że mają charakter nieodwracalny, jest początek listopada 2000r. tj. okres poprzedzający operację wszczepienia sztucznego zwieracza, jaka miała miejsce 08.11.2000 r.

Rację ma sąd I instancji, że właściwą chwilą dowiedzenia się o szkodzie jest moment, w którym poszkodowany zdaje sobie sprawę z ujemnych następstw zdarzenia wskazujących na fakt powstania szkody, innymi słowy, gdy ma świadomość doznanej szkody.

Bezpośrednio po operacji z dnia 10.05.1996r. powód nie zdawał sobie sprawy z uszkodzenia zwieracza. Nie wiedział, co jest przyczyną wysiłkowego nietrzymania moczu. Przy wypisie ze szpitala nie poinformowano powoda o uszkodzeniu zwieracza w trakcie operacji i zalecono obserwację ambulatoryjną. W dniu 28.01.1997 r. powód został poddany operacji sposobem K. która miała doprowadzić do poprawy jego stanu zdrowia, który jak przypuszczano spowodowany został uszkodzeniem cewki moczowej podczas operacji w dniu 10.05.1996r., stwierdzonym w trakcie badań w listopadzie 1996r. ( biegły k532). Kolejne hospitalizacje związane z infekcją dróg moczowych w Klinice (...).02.1998r. i 29.06.1998r. i stosowane leczenie utrzymywały powoda w przekonaniu, że proces terapeutyczny trwa i że nastąpi poprawa. W lutym 1998r. po wykonaniu badania urodynamicznego zaznaczono, że pacjent odczuwa znaczącą poprawę po operacjiK. i zalecono stymulację zwieracza zlecając 10 zabiegów terapeutycznych (biegły k533). Potrzebę wszczepienia zwieracza cewki zdiagnozowano u powoda po raz pierwszy w październiku 1998r., ale nie wiadomo było, czy taki zwieracz zostanie mu przyznany ( k.533 biegły). Brak jest zatem podstaw do przyjęcia, że powód miał świadomość szkody a zwłaszcza świadomość, że uszkodzonego zwieracza nie da się „naprawić” inaczej niż przez wszczepienie sztucznego mankietu, aż do czasu operacji z 8.11.2000r. Wiarygodne są twierdzenia powoda, że „cały czas pocieszano go i mówiono, że trzeba poczekać, to będzie poprawa” ( k.603).

Rację ma sąd I instancji, że gdyby przyjąć, że powód dowiedział się o szkodzie w październiku 1998r., kiedy po raz pierwszy w dokumentacji lekarskiej pojawił się zapis o ewentualnej potrzebie wszczepienia zwieracza cewki, to podniesienie przez pozwanego zarzutu przedawnienia należałoby uznać za nadużycie prawa określone w art. 5 k.c. Powód z operacją wszczepienia sztucznego zwieracza wiązał nadzieję na całkowite wyleczenie i nie zdawał sobie sprawy z tego, że operacja może nie przynieść spodziewanego efektu. Występowanie przez niego z roszczeniem o odszkodowanie przed w/w operacją nie było uzasadnione, skoro nastąpić miała zapowiadana przez lekarzy poprawa stanu zdrowia.

Chybiony jest zarzut naruszenia art. 419 k.c. Wskutek zabiegu przeprowadzonego w dniu 10.05.1996r., powód stał się inwalidą. Jak wskazał biegły S. pełne nietrzymanie moczu jest ciężkim kalectwem ( k.758).

Związek przyczynowy pomiędzy niezawinionym działaniem lekarza przeprowadzającego operację a szkodą powoda w postaci mechanicznego uszkodzenia ( przecięcia ) zwieracza cewki moczowej jest niekwestionowany.

Za zastosowaniem art. 419 k.c. w brzmieniu obowiązującym do 1.09.2004r. przemawiają: zakres doznanego uszczerbku i ciężkie położenie materialne powoda. Powód ma 80 lat i utrzymuje się z emerytury w kwocie 1425 zł. netto wliczając w to dodatek pielęgnacyjny. Nie ma innych źródeł dochodów. Jego żona utrzymuje się z emerytury w kwocie 1300 zł. ( k.602). Wydatki ponoszone przez powoda w związku z nietrzymaniem moczu, stanowią zatem znaczne obciążenie budżetu domowego. Kwota 360 zł. miesięcznie to aż ¼ dochodów powoda. Powód nie ma możliwości zarobkowania.

Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 29.12.1969r. II CR 564/69 wprawdzie normalne ryzyko powikłań operacyjnych obciąża pacjenta, jednak jeśli pacjent poddaje się na propozycję lekarza zabiegowi operacyjnemu, za którym nie przemawiają tzw. wskazania bezwzględne a nie został dostatecznie pouczony, że zabieg ten może przynieść pogorszenie istniejącego stanu rzeczy, zasady współżycia społecznego mogą przemawiać za uwzględnieniem roszczenia odszkodowawczego, jeśli inne przesłanki przewidziane w art. 419 k.c. zostały spełnione. Z taką właśnie sytuacją mamy do czynienia w sprawie niniejszej. Powód został przyjęty do szpitala w celu usunięcia wodniaka jądra. Lekarz zaproponował, aby w ramach jednej operacji przeprowadzić elektroresekcję gruczolaka stercza ( stwierdzono łagodny rozrost stercza), powód zgodził się, nie został jednak dostatecznie pouczony, że zabieg ten może przynieść pogorszenie istniejącego stanu zdrowia. Lekarz w sposób ogólny poinformował powoda o rodzaju możliwych następstw zabiegu, nie wskazał jednak, że może dojść do uszkodzenia innego organu tj. zwieracza cewki moczowej. Gdyby powód o tym wiedział, mógłby zdecydować się na operację sposobem tradycyjnym (wyjaśnienia powoda k.601).

Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z 19.10.1971r. II CR 421/71 jeżeli lekarz pomyłkowo uszkodził w czasie operacji inny organ, to chociażby pomyłka ta była niezawiniona, nie może ona obciążać pacjenta.

Powodowi uszkodzono inny organ, niż operowany.

Powód całkowicie nie trzyma moczu, nosi zewnętrzny cewnik ze zbiornikiem, z uwagi na zmiany zapalne spowodowane noszeniem cewnika musi stosować różnego rodzaju maści i kremy, w nocy korzysta z pampersów, ma nawracające zakażenia układu moczowego, pociągające za sobą konieczność przyjmowania leków. W tej sytuacji zasady współżycia społecznego przemawiają za tym, aby koszty związane z doznanym przez powoda uszczerbkiem zdrowia ponosił pozwany Skarb Państwa.

Bezzasadne są twierdzenia pozwanego, że potrzeby powoda w związku z doznanym inwalidztwem nie zwiększyły się. Przed operacją, która miała miejsce 10.05.1996r. powód nie musiał korzystać z cewnika, pampersów, leków i maści przeciwzapalnych. Wydatki na w/w środki związane są ze spowodowanym w trakcie operacji uszkodzeniem zwieracza cewki moczowej. Gdyby nie w/w uszkodzenie, powód nie ponosiłby takich wydatków.

Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił zakres szkody majątkowej. Zasądzając rentę na zwiększone potrzeby wziął pod uwagę fakt, że część środków jest refundowana przez NFZ i że nie ma potrzeby sprawowania opieki przez inną osobę. Na zasądzoną kwotę składają się jedynie wydatki rzeczywiście ponoszone przez powoda w zakresie, w jakim powód nie może korzystać z refundacji.

Powód nie ma obowiązku poddania się kolejnej operacji wszczepienia sztucznego zwieracza cewki moczowej. Zgodnie z opinią biegłego, warunki operacyjne ponownego zabiegu byłyby znacznie gorsze, niż za pierwszym razem i wynik końcowy mógłby być niepewny i nie przynieść spodziewanego rezultatu ( biegły k.712). Poza tym, aby możliwa była kolejna operacja powód musi przejść pozytywną weryfikację chociażby z uwagi na wiek, stan zdrowia i przebyte zakażenie bakterią E coli. Pozwany nie wykazał, że proponował powodowi ponowny zabieg wszczepienia sztucznego zwieracza i że powód odmówił. Twierdzenia pozwanego w tym zakresie zostały zaprzeczone przez powoda i nie wykazane żadnymi dokumentami.

W ocenie Sadu Apelacyjnego, brak jest podstaw do przyjęcia, że powód swoją postawą uniemożliwia przeprowadzenie zabiegu wszczepienia sztucznego zwieracza i że zabieg ten daje gwarancję choćby zmniejszenia następstw doznanego przez niego uszkodzenia ciała a tym samym zmniejszenia szkody.

Sąd Apelacyjny nie znajduje podstaw do zmiany wyroku i zasądzenia na rzecz powoda zadośćuczynienia za krzywdę albowiem przyznanie zadośćuczynienia w oparciu o art. 419 k.c. powinno być wyjątkowe i uzasadnione szczególnymi okolicznościami, które w sprawie niniejszej nie występują. Zważyć należy, że aktualnie obowiązujący art. 417 2 k.c. wyraźnie przyznaje poszkodowanemu prawo żądania zadośćuczynienia, natomiast art. 419 k.c. przyznaje jedynie prawo żądania całkowitego lub częściowego naprawienia szkody nie definiując pojęcia szkody, zaś zgodnie z art. 361 par. 2 k.c. naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono.

Sąd Apelacyjny podziela stanowisko sądu I instancji, gdy idzie o kwestię wymagalności roszczenia i daty, od której winny być zasądzone ustawowe odsetki za opóźnienie w zapłacie odszkodowania i renty.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny podzielił ustalenia i rozważania sądu I instancji i z mocy art. 385 k.p.c. oddalił obie apelacje.

Z mocy art. 102 k.p.c. sąd nie obciążył powoda obowiązkiem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego na rzecz Szpitala (...)- SPZOZ w W. ze względu na rodzaj dochodzonego roszczenia i sytuację materialną oraz zdrowotną powoda. Na podstawie art. 100 k.p.c. w pozostałym zakresie koszty postępowania zniósł.