Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CSK 611/07
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 3 kwietnia 2008 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Zbigniew Strus (przewodniczący)
SSN Mirosław Bączyk
SSN Barbara Myszka (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa A. K.
przeciwko Samodzielnemu Publicznemu Zakładowi Opieki Zdrowotnej – […]
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym
w Izbie Cywilnej w dniu 3 kwietnia 2008 r.,
skargi kasacyjnej powódki
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 19 czerwca 2007 r.,
1. uchyla zaskarżony wyrok w stosunku do pozwanego
Skarbu Państwa - Wojewody […] i w stosunku do tego
pozwanego przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu w […] do
ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia o kosztach
postępowania kasacyjnego,
2. oddala skargę kasacyjną w stosunku do pozwanego
Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej – […],
2
nie obciążając powódki kosztami postępowania kasacyjnego
poniesionymi przez tego pozwanego.
Uzasadnienie
3
Powódka A. K. w pozwie z dnia 24 lutego 2005 r. wnosiła o zasądzenie od
Centrum Onkologii […] kwoty 350 000 zł z odsetkami tytułem zadośćuczynienia
pieniężnego za krzywdę, jakiej doznała na skutek nieprawidłowego leczenia jej w
1994 r. metodą radioterapii.
Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej-[…] podniósł zarzut braku
legitymacji biernej, w związku z czym powódka zgłosiła wniosek o wezwanie do
udziału w sprawie po stronie pozwanej Skarbu Państwa-Wojewody […].
Postanowieniem z dnia 7 sierpnia 2006 r. Sąd Okręgowy w P. wezwał Skarb
Państwa-Wojewodę […] do wzięcia udziału w sprawie w charakterze pozwanego, a
następnie wyrokiem z dnia 30 stycznia 2007 r. oddalił powództwo wobec obojga
pozwanych. Istotne elementy stanu faktycznego przyjętego za podstawę
orzeczenia przedstawiały się następująco.
W 1994 r. powódka poddana została operacji wycięcia narządu rodnego
z powodu raka płaskonabłonkowego szyjki macicy. Po operacji, w okresie od
13 września do 22 października 1994 r., a następnie od 23 listopada do
29 listopada 1994 r. poddawana była radioterapii w Centrum Onkologii w P. Po
zakończeniu leczenia tą metodą została w stanie dobrym wypisana do domu. W
okresie od 31 marca do 13 kwietnia 1995 r. ponownie przebywała w Centrum
Onkologii w P. z powodu niedrożności jelit. Została wówczas wypisana do domu z
zaleceniem unikania wysiłku fizycznego i stosowania diety. W czerwcu 1995 r.
powódka była hospitalizowana po raz drugi z powodu mechanicznej niedrożności
jelita. W czasie tego pobytu przeszła zabieg wycięcia jelita i założenia stomii.
W czasie od 30 września do 16 października 1998 r. powódka przebywała
w Klinice Angiologii Akademii Medycznej w […] z objawami martwicy palucha
prawej stopy. W karcie informacyjnej z przebiegu leczenia odnotowano, że
podłożem stwierdzonego u powódki przewlekłego niedokrwienia prawej kończyny
dolnej może być zapalenie tętnic związane z przebytą radioterapią tego obszaru lub
z przyspieszoną miażdżycą tętnic biodrowych z czynnikami zagrożenia – paleniem
papierosów i radioterapią. W wyniku leczenia zachowawczego uzyskano
4
oczyszczenie martwicy ze zmian ropnych i powódka została w stanie ogólnym
dobrym wypisana do domu.
Ze względu na postępującą martwicę stopy w dniu 28 czerwca 2004 r.
wszczepiono powódce protezę naczyniową aortalno-dwuudową. W piątej dobie po
operacji, wobec postępującej martwicy lewego podudzia, wykonano amputację
podudziową. W dniu 9 lipca 2004 r. powódka została w stanie ogólnym dobrym
wypisana do domu. W dniu 15 lipca 2004 r. została jednak ponownie przyjęta do
pozwanego Centrum z powodu zaniku tętna w prawej pachwinie z objawami
krytycznego niedokrwienia kończyny dolnej. W dniu 16 lipca 2004 r. poddaną ją
operacji polegającej na thrombektomii prawego ramienia protezy.
Centrum Onkologii w P., będące jednostką budżetową Skarbu Państwa,
zostało zarządzeniem Wojewody […] z dnia 30 listopada 1998 r. przekształcone w
samodzielny publiczny zakład opieki zdrowotnej pod nazwą Centrum Onkologii w P.
Sąd Okręgowy uznał za zasadny zarzut braku legitymacji biernej
podniesiony przez pozwany zakład opieki zdrowotnej, powstały z przekształcenia
Centrum Onkologii. Podkreślił, że zarówno w orzecznictwie, jak i w doktrynie w
odniesieniu do przekształceń, polegających na zastąpieniu osobą prawną
państwowej jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej, odrzuca się
konstrukcję sukcesji uniwersalnej i przyjmuje, że przejście określonych zobowiązań
związanych z działalnością takiej jednostki na nowo powstałą osobę prawną
wymaga regulacji ustawowej. Wobec braku przepisu przewidującego taki skutek w
odniesieniu do zobowiązań z tytułu odpowiedzialności deliktowej, zobowiązania
związane z działalnością jednostki budżetowej, jaką było Centrum Onkologii w P.,
pozostają zobowiązaniami Skarbu Państwa. Zgodnie zaś z regułą wyrażoną w art.
40 § 1 k.c., Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej- Centrum Onkologii w
P. nie ponosi odpowiedzialności za zobowiązania Skarbu Państwa. Z tej przyczyny
powództwo w stosunku do wymienionego pozwanego podlegało oddaleniu. Nie
zasługiwało też na uwzględnienie, aczkolwiek z innych przyczyn, powództwo
skierowane przeciwko Skarbowi Państwa – Wojewodzie […]. Zasadny okazał się
podniesiony przez tego pozwanego zarzut przedawnienia, zgodnie bowiem z art.
442 § 1 zdanie drugie k.c., roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem
5
niedozwolonym w każdym wypadku przedawnia się z upływem lat dziesięciu od
dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wyrządzające szkodę. Powódka twierdziła, że
zdarzeniem, które wyrządziło szkodę, była radioterapia stosowana w dniach od
13 września do 22 października i od 23 listopada do 29 listopada 1994 r.
Roszczenie powódki uległo zatem przedawnieniu najpóźniej z dniem 29 listopada
2004 r. Tymczasem, roszczenie przeciwko Skarbowi Państwa zostało zgłoszone
dopiero w dniu wydania postanowienia o wezwaniu tego pozwanego do wzięcia
udziału w sprawie, czyli w dniu 7 sierpnia 2006 r. W judykaturze wprawdzie
przyjmuje się, że sąd może wyjątkowo nie uwzględnić upływu przedawnienia, jeżeli
podniesienie przez dłużnika zarzutu przedawnienia nastąpiło w okolicznościach
objętych hipotezą art. 5 k.c. Podstaw do uznania zarzutu przedawnienia za
nadużycie prawa można przy tym dopatrywać się w sytuacji, w której dłużnik swoim
postępowaniem wywołał przekonanie wierzyciela, że spełni swoje świadczenie
dobrowolnie, jednak ostatecznie tego nie uczynił. W niniejszej sprawie sytuacja
taka nie miała miejsca, gdyż pozwany nie podejmował z powódką żadnych
negocjacji, a pierwsze objawy pogorszenia stanu zdrowia, które powódka łączy
z radioterapią, wystąpiły u niej już w czerwcu 1995 r., kiedy z powodu niedrożności
jelit przeprowadzono zabieg stomii, natomiast dolegliwości związane z martwicą
kończyny dolnej pojawiły się w 1998 r. W tej sytuacji podniesienie zarzutu
przedawnienia nie może być, zdaniem Sądu Okręgowego, uznane za nadużycie
prawa. Roszczenie powódki było zresztą nieuzasadnione – stwierdził Sąd
Okręgowy – także z przyczyn merytorycznych. Powódka nie zaoferowała bowiem
żadnego dowodu dla wykazania, że szkoda była następstwem zawinionego
działania strony pozwanej.
Apelacja powódki została przez Sąd Apelacyjny oddalona wyrokiem z dnia
19 czerwca 2007 r. Sąd Apelacyjny zaaprobował zarówno ustalenia faktyczne Sądu
pierwszej instancji, jak i ich oceną prawną. Podkreślił, że wskazanie w zarządzeniu
Wojewody o przekształceniu, iż pozwany zakład opieki zdrowotnej jako następca
prawny przejmuje wszelkie prawa i obowiązki jednostki budżetowej, a także
zobowiązania, bez względu na ich tytuł prawny, nie oznacza, że skutek taki
nastąpił. W judykaturze utrwalone jest bowiem stanowisko, że samodzielny
publiczny zakład opieki zdrowotnej, powstały z przekształcenia publicznego zakładu
6
opieki zdrowotnej prowadzonego w formie jednostki budżetowej, nie jest
obowiązany do naprawienia szkody wyrządzonej przed dokonaniem
przekształcenia przez funkcjonariusza państwowego będącego pracownikiem
przekształconego zakładu. Natomiast Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 27
czerwca 2000 r., K 20/99 (OTK 2000, nr 5, poz. 140), stwierdził, że ustanowienie w
drodze zarządzenia organu przekształcającego zasady stanowiącej, iż samodzielne
zakłady są następcą prawnym jednostek budżetowych i wstępują w ich prawa i
obowiązki, bez względu na charakter stosunku prawnego, z którego te prawa i
obowiązki wynikają, jest niedopuszczalne. Legitymacja procesowa pozwanego
Skarbu Państwa nie budzi zatem żadnych wątpliwości.
Gdy chodzi o merytoryczną ocenę roszczenia przeciwko temu pozwanemu
Sąd Apelacyjny podkreślił, że zdarzenie mające uzasadniać odpowiedzialność
nastąpiło przed wejściem w życie Konstytucji RP, dlatego w sprawie nie ma
zastosowania nowe rozumienie art. 417 k.c. wynikające z wyroku Trybunału
Konstytucyjnego z dnia 4 grudnia 2001 r., SK 18/00 (OTK 2001, nr 8, poz. 256).
W tej sytuacji powódka obowiązana była wykazać winę funkcjonariuszy Skarbu
Państwa, tymczasem nie wykazała nawet podstaw do przyjęcia, że ich
postępowanie było niezgodne z prawem, powołała się bowiem wyłącznie na treść
dokumentacji z przebiegu leczenia, z której nie wynika, by radioterapia była zbędna
czy wadliwie zastosowania. Radioterapia jest jedną z metod terapeutycznych
stosowanych w leczeniu onkologicznym, charakteryzującą się jednak tym, że
wywołuje różnego rodzaju skutki uboczne w stanie zdrowia osoby leczonej tą
metodą. Z faktu, że w dokumentacji z przebiegu leczenia powódki jako jeden
z możliwych czynników etiologicznych wskazano przebytą radioterapię, nie wynika
bynajmniej, że funkcjonariusze Skarbu Państwa, stosujący u powódki w 1994 r. tę
metodę leczenia, postępowali w sposób zawiniony lub choćby tylko bezprawny.
Radioterapia stosowania w leczeniu choroby tak niebezpiecznej, jaką jest rak, jest
natomiast typowym przykładem terapii ratującej zagrożone życie. Chybione jest
także odwoływanie się powódki do konstrukcji dowodu prima facie. W orzecznictwie
przyjmuje się, że gdy chodzi o ustalenie przyczyny utraty lub pogorszenia zdrowia
istnienie związku przyczynowego z reguły nie może być absolutnie pewne, dlatego
wystarczy ustalenie go z dostateczną dozą prawdopodobieństwa, jednak
7
w niniejszej sprawie w oparciu o tę konstrukcję można by jedynie zakładać, że
schorzenia opisane w przedłożonej dokumentacji medycznej są m.in. następstwem
zastosowanej radioterapii. Nie oznaczałoby to jednak, że stwierdzone schorzenia
są następstwem zawinionego czy choćby bezprawnego działania funkcjonariuszy
państwowych, którzy zastosowali w leczeniu powódki radioterapię. Skoro
radioterapia jest zabiegiem medycznym ratującym życie, ale i mogącym
powodować skutki uboczne, powódka powinna wykazać, że zastosowanie tej
metody w procesie jej leczenia było nieuzasadnione z uwagi na brak ku temu
wystarczających wskazań, bądź że istniały wprawdzie wskazania do wdrożenia tej
metody terapii, ale została ona wadliwie użyta, np. zaordynowano zbyt duże dawki
promieniowania czy poddano powódkę napromieniowaniu w nadmiernym zakresie.
Powódka natomiast, mimo że była reprezentowana przez radcę prawnego, nie
złożyła żadnych wniosków dowodowych, które byłyby nakierowane na wykazanie
takich okoliczności. Sąd pierwszej instancji nie miał natomiast podstaw, by
prowadzić w tym zakresie postępowanie dowodowe z urzędu, tym bardziej że
w materiale dowodowym nie występują żadne elementy, które mogłyby wskazywać
na uznanie zastosowanej u powódki w 1994 r. radioterapii za błąd lekarski.
Sąd Apelacyjny podkreślił wreszcie, że trzyletni termin przedawnienia
przewidziany w art. 442 § 1 zdanie pierwsze k.c. biegnie od dnia powzięcia przez
poszkodowanego wiadomości o szkodzie, a nie o zakresie szkody czy trwałości jej
następstw. Jeżeli następstwem czynu niedozwolonego jest kilka zdarzeń kolejno
następujących w czasie, a pozostających w związku przyczynowym z tym czynem
i szkodą lub krzywdą, to w celu określenia początku biegu trzyletniego terminu
przedawnienia należy rozważyć wzajemny stosunek tych zdarzeń: czy stanowią
one tylko elementy jednej szkody lub krzywdy, czy też mają samodzielny byt
i stanowią odrębne szkody lub krzywdy wyrosłe w różnych przedziałach czasowych.
W pierwszym wypadku punktem odniesienia dla określenia biegu trzyletniego
terminu przedawnienia jest zdarzenie początkowe, a dalsze zdarzenia stanowią
tylko powiększenie tej samej szkody. W drugim wypadku poszczególne zdarzenia
mają w odniesieniu do wywołanych nimi szkód samodzielny byt i wyznaczają
własny trzyletni termin przedawnienia. Powódka wielokrotnie powoływała się na
fakt, że w karcie informacyjnej z przebiegu jej leczenia w 1998 r. w Klinice
8
Angiologii Akademii Medycznej [...] wskazano na związek stwierdzonego
niedokrwienia prawej kończyny z przebytą radioterapią, i z dokumentu tego
wywodziła, że zaburzenia krążenia w kończynach dolnych są następstwem
radioterapii. W karcie informacyjnej z przebiegu leczenia powódki w 2004 r.
stwierdzono przewlekłe niedokrwienie obu kończyn dolnych, co wskazuje na
długotrwały proces chorobowy. Zaburzenia te w 2004 r. doprowadziły do
konieczności amputacji podudzia, a zatem trzeba przyjąć, że amputacja była
elementem tej samej szkody, która ujawniła się już w 1998 r.
W skardze kasacyjnej od wyroku Sądu Apelacyjnego powódka, powołując
się na obydwie podstawy określone w art. 3983
§ 1 k.p.c., wnosiła o jego uchylenie
oraz o uchylenie wyroku Sądu pierwszej instancji i przekazanie sprawy temu
Sądowi do ponownego rozpoznania. W ramach pierwszej podstawy kasacyjnej
wskazała na naruszenie przepisów: art. 40 § 1 zdanie drugie i art. 417 k.c.
w związku z art. 35b, 36 i 53-55 ustawy z dnia 30 sierpnia 1991 r. o zakładach
opieki zdrowotnej (Dz.U. Nr 91, poz. 408 ze zm.) oraz § 2 zarządzenia Wojewody
Poznańskiego z dnia 30 listopada 1998 r. przez przyjęcie, że pozwany Samodzielny
Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej- Centrum Onkologii w P. nie odpowiada za
zobowiązania swojego poprzednika i tym samym nie ma legitymacji biernej, art. 442
§ 1 k.c. przez przyjęcie, że datą początkową biegu przewidzianego w tym przepisie
terminu przedawnienia jest data, w której ujawniły się zaburzenia krążenia, a nie
data amputacji kończyny, i art. 190 Konstytucji RP przez zastosowanie art. 442 § 1
zdanie drugie k.c., który na skutek wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 1
września 2006 r., SK 14/05 (OTK-A 2006, nr 8, poz. 97), utracił moc obowiązującą.
Natomiast w ramach drugiej podstawy podniosła zarzut obrazy: art. 1 k.p.c. w
związku z art. 3 § 1 pkt 5 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o
postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz.U. z 2002 r. Nr 153, poz. 1270
ze zm.) przez przyjęcie, że sąd cywilny posiada kognicję do niweczenia skutków
prawnych zarządzenia Wojewody z dnia 30 listopada 1998 r., które jest instytucją
prawa administracyjnego, art. 328 § 2 k.p.c. przez sporządzenie uzasadnienia
uniemożliwiającego kontrolę prawidłowości określenia początkowej daty biegu
terminu przedawnienia, art. 233 § 1 k.p.c. przez przyjęcie, że powódka nie
9
przedstawiła wyczerpujących dowodów oraz że nie ma podstaw prawnych do
zastosowania dowodu prima facie.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Znaczna część wywodów zawartych w skardze kasacyjnej dotyczy kwestii
legitymacji procesowej pozwanego zakładu opieki zdrowotnej, skarżąca zmierza
bowiem do wykazania, że przesądzające znaczenie w tym względzie ma
zarządzenie Wojewody […] z dnia 30 listopada 1998 r., gdyż nie zostało ono
uchylone ani unieważnione. Natomiast w świetle z art. 1 w związku z art. 3 § 1 pkt 5
ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami
administracyjnymi (Dz.U. Nr 153, poz. 1270 ze zm.), tylko sąd administracyjny
władny był zniweczyć skutki prawne wspomnianego zarządzenia, dlatego Sąd
Apelacyjny nie mógł ich zastąpić odwołaniem się do regulacji zawartej w art. 40 k.c.
Obszerne wywody skarżącej dotyczące kwestii legitymacji biernej
pozwanego zakładu opieki zdrowotnej są nieprzekonywające. Trzeba przypomnieć,
że problem ten już niejednokrotnie był przedmiotem rozważań Sądu Najwyższego,
który w uchwałach z dnia 9 czerwca 1999 r., III CZP 11/99 (OSNC 2000, nr 1,
poz. 2) i z dnia 5 grudnia 2002 r., III CZP 75/02 (OSNC 2003, nr 10, poz. 134) oraz
w licznych wyrokach, np. z dnia 9 listopada 2001 r., I CKN 407/99 (niepub.), z dnia
10 kwietnia 2002 r., IV CKN 949/00 (Biuletyn SN 2002, nr 11, s. 11) czy z dnia
25 lipca 2003 r., V CK 149/02 (niepubl.), konsekwentnie przyjmował, że
samodzielny publiczny zakład opieki zdrowotnej, powstały z przekształcenia
publicznego zakładu opieki zdrowotnej prowadzonego w formie jednostki
budżetowej, nie jest obowiązany do naprawienia szkody wyrządzonej przed
dokonaniem przekształcenia przez funkcjonariusza państwowego będącego
pracownikiem przekształconego zakładu. Wyrażone w tych orzeczeniach
stanowisko koresponduje też z zapatrywaniem, któremu dał wyraz Trybunał
Konstytucyjny w wyroku z dnia 27 czerwca 2000 r., K 20/99 (OTK 2000, nr 5,
poz. 140). Jednoznaczne wyjaśnienie tej kwestii w orzecznictwie Sądu
Najwyższego zwalnia od powtarzania argumentacji wspierającej przytoczone
stanowisko, którą Sąd Najwyższy w składzie rozpoznającym skargę kasacyjną
w pełni podziela. Do argumentacji tej odwołały się również w uzasadnieniach
10
swoich orzeczeń obydwa Sądy Orzekające. Można jedynie dodać, że skarżąca
błędnie pojmuje kompetencje wojewody, które w dacie wydania przez Wojewodę
Poznańskiego zarządzenia z dnia 30 listopada 1998 r. o przekształceniu Centrum
Onkologii w P. wynikały z art. 36 ustawy z dnia 30 sierpnia 1991 r. o zakładach
opieki zdrowotnej (Dz.U. Nr 91, poz. 408 ze zm.; obecnie jedn. tekst: Dz.U. z 2007
r. Nr 14, poz. 89 ze zm.), obowiązującego wówczas w brzmieniu ustalonym przez
ustawę nowelizującą z dnia 20 czerwca 1997 r. o zmianie ustawy o zakładach
opieki zdrowotnej oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 104, poz. 661
ze zm.). Przepis ten stanowił, że tworzenie, przekształcenie i likwidacja publicznego
zakładu opieki zdrowotnej następuje w drodze zarządzenia właściwego ministra lub
wojewody albo w drodze uchwały organu gminy lub uchwały zgromadzenia związku
gmin, chyba że przepisy ustawy lub przepisy odrębne stanowią inaczej. Wskazane
podmioty były zatem uprawnione do podejmowania decyzji o utworzeniu,
przekształceniu i likwidacji publicznego zakładu opieki zdrowotnej, co nie jest
równoznaczne z kompetencją do określania skutków cywilnoprawnych podjętych
decyzji. Nie jest to również – wbrew odmiennym zapatrywaniom skarżącej – objęte
kognicją sądownictwa administracyjnego. Konkludując, trzeba stwierdzić, że Sąd
Apelacyjny prawidłowo ocenił cywilnoprawne skutki zarządzenia Wojewody
Poznańskiego z dnia 30 listopada 1998 r. i niewadliwie przyjął, iż pozwany
samodzielny publiczny zakład opieki zdrowotnej nie jest biernie legitymowany w
niniejszej sprawie. Skarga kasacyjna dotycząca tego pozwanego jest zatem
pozbawiona uzasadnionych podstaw.
Spośród pozostałych zarzutów podniesionych w skardze kasacyjnej nie
zasługuje również na szersze rozważenie zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.
przez niezastosowanie konstrukcji dowodu prima facie oraz przez przyjęcie, że
skarżąca nie przedstawiła dostatecznych dowodów wskazujących na wadliwość
leczenia jej metodą radioterapii. Uszło uwagi skarżącej, że, zgodnie z art. 3983
§ 3
k.p.c., zarzuty dotyczące oceny dowodów nie mogą być postawą skargi kasacyjnej.
Można jedynie zauważyć, że w uzasadnieniu podniesionego zarzutu skarżąca
przytoczyła niczym niepoparte twierdzenia, jakoby dysponentem takich dowodów
miał być pozwany zakład opieki zdrowotnej, który został pozbawiony legitymacji
11
biernej. Kwestia legitymacji biernej pozwanego nie ma przy tym żadnego związku
z obowiązkiem przedstawienia dokumentu na zarządzenie sądu.
Nieusprawiedliwiony jest również zarzut naruszenia przez Sąd Apelacyjny
przepisu art. 328 § 2 k.p.c. przez sporządzenie uzasadnienia uniemożliwiającego
kontrolę ustalenia, kiedy skarżąca dowiedziała się o szkodzie polegającej na
amputacji kończyny. Trzeba zauważyć, że Sąd Apelacyjny w obszernym,
analitycznym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku przytoczył argumenty, które –
w jego ocenie – przemawiały za przyjęciem, że skarżąca dowiedziała się
o szkodzie już w 1998 r. Stanowisko to można kwestionować w ramach podstawy
naruszenia prawa materialnego, brak natomiast jakichkolwiek podstaw, by stawiać
Sądowi Apelacyjnemu zarzut obrazy art. 328 § 2 k.p.c.
Skarżąca zasadnie kwestionuje przyjęte w zaskarżonym wyroku określenie
momentu dowiedzenia się o szkodzie, z którym ustawodawca łączy początek biegu
trzyletniego terminu przedawnienia roszczenia o naprawienie szkody wyrządzonej
czynem niedozwolonym. Sąd Apelacyjny ma rację stwierdzając, że właściwą chwilą
w tym względzie jest moment dowiedzenia się o szkodzie, a więc moment,
w którym poszkodowany zdaje sobie sprawę z ujemnych następstw zdarzenia
wskazujących na fakt powstania szkody; innymi słowy, gdy ma świadomość
doznanej szkody. Trzeba jednak brać pod rozwagę, że szkoda może wynikać
z różnych uszczerbków, które mogą powstać i ujawnić się w różnym czasie,
niektóre natychmiast po zdarzeniu, inne natomiast dopiero po pewnym czasie.
W orzecznictwie oraz w doktrynie mówi się w związku z tym o szkodzie
dynamicznej, której cechą charakterystyczną jest jej stopniowe materializowanie się
wraz z upływem czasu. Wskazał na to Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu
sędziów z dnia 21 listopada 1967 r., III PZP 37/67 (OSNCP 1968, nr 7, poz. 113),
stwierdzając, że szkody na osobie są z istoty swej dynamicznie rozwojowe i jako
takie podlegają zmianom, stopniowym lub natychmiastowym, wyrażającym bądź
pogorszenie, bądź polepszenie stanu zdrowia poszkodowanego. W wyroku z dnia
31 października 1974 r., II CR 594/74 (OSNCP 1975, nr 12, poz. 175), Sąd
Najwyższy zauważył, że jeżeli następstwem czynu niedozwolonego jest kilka
zdarzeń kolejno następujących w czasie, z których każde ma samodzielny byt,
mogą być one uznane za odrębne szkody lub krzywdy. W takim wypadku
12
poszczególne zdarzenia mają w odniesieniu do wywołanych nimi szkód
samodzielny byt i wyznaczają własny trzyletni termin przedawnienia. Z kolei
w wyroku z dnia 2 marca 2006 r., I CSK 45/05 (niepubl.), Sąd Najwyższy stwierdził,
że następstwa czynu niedozwolonego mogą być typowe i dające się przewidzieć,
ale także nietypowe, czy wręcz wyjątkowe. Powracając zatem do określenia
momentu, w którym poszkodowany zdaje sobie sprawę z ujemnych następstw
zdarzenia wskazujących na fakt powstania szkody, trzeba przyjąć, że termin
przedawnienia a tempore scientiae dotyczy tylko roszczenia o naprawienie tej
części szkody, a ściśle tych uszczerbków, o których poszkodowany wiedział.
Skarżąca ma rację twierdząc, że wiedza o rozpoznanym u niej w 1998 r.
przewlekłym niedokrwieniu kończyn dolnych, łączonym przez lekarzy z przebytą
radioterapią nie jest tożsama z wiedzą o konieczności amputacji niedokrwionej
kończyny. Zaburzenia krążenia nie zawsze muszą prowadzić do tak daleko idących
skutków. Nie można zatem przyjmować, że amputacja jest w takim stopniu
powiązana z niedokrwieniem kończyn dolnych, że skarżąca już w 1998 r. miała
świadomość także i tego uszczerbku. W konsekwencji, trzeba zgodzić się
z poglądem skarżącej, że amputacja podudziowa, jakiej zmuszona była poddać się
w lipcu 2004 r., jest nowym uszczerbkiem, wyznaczającym własny trzyletni termin
przedawnienia.
Rozważenie podniesionego przez skarżącą zarzutu obrazy art. 442 k.c. i art.
190 Konstytucji RP trzeba rozpocząć od przypomnienia, że, zgodnie z pierwotnym
brzmieniem art. 442 § 1 k.c., roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej
czynem niedozwolonym ulegało przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia,
w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej
naprawienia. Jednakże w każdym wypadku roszczenie przedawniało się z upływem
lat dziesięciu od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wyrządzające szkodę.
Dokonując wykładni tego przepisu Sąd Najwyższy w uchwale pełnego składu Izby
Cywilnej z dnia 17 lutego 2006 r., III CZP 84/05 (OSNC 2006, nr 7-8, poz. 114),
wyjaśnił, że roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym
przedawnia się z upływem lat dziesięciu od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie
wyrządzające szkodę (art. 441 § 1 k.c.), bez względu na to, kiedy szkoda powstała
lub się ujawniła. Mając na uwadze powyższą wykładnię, Trybunał Konstytucyjny
13
wyrokiem z dnia 1 września 2006 r., SK 14/05 (OTK-A 2006, nr 8, poz. 97) orzekł,
że art. 442 § 1 zdanie drugie k.c. przez to, że pozbawia pokrzywdzonego
dochodzenia odszkodowania za szkodę na osobie, która ujawniła się po upływie lat
dziesięciu od wystąpienia zdarzenia wyrządzającego szkodę, jest niezgodny z art. 2
i art. 77 ust. 1 Konstytucji, oraz że powołany przepis traci moc obowiązującą
z dniem 31 grudnia 2007 r. Przed upływem tego terminu, w dniu 10 sierpnia 2007 r.
weszła w życie ustawa z dnia 16 lutego 2007 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny
(Dz.U. Nr 80, poz. 538), którą uchylono art. 442 i dodano art. 4421
. Według tego
przepisu, roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym
ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany
dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże
termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło
zdarzenie wywołujące szkodę (§ 1); jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku,
roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu
od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany
dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia (§ 2); w razie
wyrządzenia szkody na osobie, przedawnienie nie może skończyć się wcześniej niż
upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie
i o osobie obowiązanej do jej naprawienia (§ 3); przedawnienie roszczeń osoby
małoletniej o naprawienie szkody na osobie nie może skończyć się wcześniej niż
z upływem lat dwóch od uzyskania przez nią pełnoletności (§ 4). Zgodnie z art. 2
powołanej ustawy z dnia 16 lutego 2007 r., do roszczeń powstałych przed dniem jej
wejścia w życie, a według przepisów dotychczasowych w tym dniu jeszcze
nieprzedawnionych, stosuje się przepisy art. 4421
k.c.
Przyjmując, że początek trzyletniego terminu przedawnienia z art. 442 § 1
k.c. należało łączyć z uszczerbkiem, jakim była konieczność amputacji kończyny
dolnej w lipcu 2004 r., trzeba stwierdzić, że termin ten rozpoczął bieg przed
upływem dziesięciu lat od zakończenia radioterapii, czyli zdarzenia, które –
zdaniem skarżącej – było zdarzeniem wyrządzającym szkodę. Dziesięcioletni
termin, o którym była mowa w art. 442 § 1 zdanie drugie k.c., upływałby dopiero
z dniem 29 listopada 2004 r. Powództwo przeciwko Skarbowi Państwa wytoczone
zostało wprawdzie dopiero w dniu 7 sierpnia 2006 r., jednak rozważając kwestię
14
przedawnienia roszczenia skarżącej, trzeba brać pod uwagę skutki wyroku
Trybunału Konstytucyjnego z dnia 1 września 2006 r., SK 14/05. Odroczenie
wejścia w życie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego stwierdzającego
sprzeczność przepisu ustawy z Konstytucją nie sprzeciwia się uznaniu, że przepis
ten był sprzeczny z Konstytucją już od dnia jej wejścia w życie, czyli od dnia
17 października 1997 r. Sąd może zatem odmówić stosowania art. 442 § 1 zdanie
drugie k.c. w odniesieniu do szkód na osobie powstałych po tej dacie. W tej sytuacji
w odniesieniu do roszczenia skarżącej należało przyjąć, że, zgodnie z art. 442 § 1
zdanie pierwsze k.c., ulegało ono przedawnieniu z upływem trzech lat od dnia
ujawnienia się nowego uszczerbku, jakim była konieczność amputacji kończyny
dolnej. Oznaczało to, że powództwo zostało wniesione przed upływem terminu
przedawnienia oraz że – wbrew odmiennemu stanowisku Sądu Apelacyjnego –
podniesiony przez Skarb Państwa zarzut przedawnienia roszczenia jest
nieuzasadniony.
Sąd Apelacyjny dokonywał też merytorycznej oceny zasadności roszczenia
skarżącej. Za prawidłowe trzeba uznać stanowisko tego Sądu, że wynikająca
z wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 4 grudnia 2001 r., SK 18/00, wykładnia
art. 417 k.c., uzależniająca odpowiedzialność odszkodowawczą Skarbu Państwa od
samej niezgodności z prawem wyrządzającego szkodę zachowania się
funkcjonariusza przy wykonywaniu powierzonej mu czynności, nie ma
zastosowania do zdarzeń sprzed wejścia w życie Konstytucji. Zgodnie z art. 5
ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz
niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 162, poz. 1692), właściwą płaszczyzną
materialnoprawną oceny stanu faktycznego są zatem przepisy art. 417 i art. 419
k.c. w brzmieniu sprzed dnia 1 września 2004 r. Cechą uzasadniającą
odpowiedzialność Skarbu Państwa na podstawie pierwszego z powołanych było
zawinione zachowanie się funkcjonariusza państwowego. Natomiast 419 k.c.,
obowiązujący do dnia 1 września 2004 r., zezwalał na zgłoszenie przez
poszkodowanego żądania całkowitego lub częściowego naprawienia szkody przez
Skarb Państwa, jeżeli poszkodowany doznał uszkodzenia ciała lub rozstroju
zdrowia albo utracił żywiciela, a z okoliczności, zwłaszcza ze względu na
niezdolność poszkodowanego do pracy albo ze względu na jego ciężkie położenie
15
materialne wynika, że wymagają tego zasady współżycia społecznego. Przez
pryzmat tego przepisu odpowiedzialność pozwanego Skarbu Państwa nie była
rozważana.
Skoro zarzut przedawnienia dochodzonego roszczenia okazał się
nieuzasadniony, konieczne stało się uchylenie zaskarżonego wyroku w stosunku do
pozwanego Skarbu Państwa i przekazanie sprawy w tym zakresie do ponownego
rozpoznania.
Z przytoczonych wyżej powodów Sąd Najwyższy w stosunku do pozwanego
zakładu opieki zdrowotnej na podstawie art. 39814
i art. 102 w związku z art. 391 § 1
i art. 39821
k.p.c., a w stosunku do pozwanego Skarbu Państwa na podstawie art.
39815
§ 1 zdanie pierwsze oraz art. 108 § 2 w związku z art. 39821
k.p.c. orzekł, jak
w sentencji.
kg