Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: III AUa 433/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 września 2012 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Janina Kacprzak

Sędziowie:SSA Ewa Naze (spr.)

SSA Anna Szczepaniak-Cicha

Protokolant: stażysta Agata Jóźwiak

po rozpoznaniu w dniu 26 września 2012 r. w Łodzi

sprawy W. R. przy udziale (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. W.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w T.

o podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne,

na skutek apelacji wnioskodawcy

od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi

z dnia 21 grudnia 2011 r., sygn. akt: VIII U 1027/11;

oddala apelację.

Sygn. akt III AUa 433/12

UZASADNIENIE

Decyzją z 4 maja 2011 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T. stwierdził, że podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia W. R., będącej pracownikiem płatnika składek (...) Sp. z o.o. wynosi od 15 listopada 2010 r. do 30 listopada 2010 r. 1887,60 zł, zaś w dniu l grudnia 2010 r. 104,87 zł.

W uzasadnieniu wskazano, że (...) Spółka z o. o. zawarła z W. R. umowę o pracę na czas nieokreślony od
15 listopada 2010 r. w pełnym wymiarze czasu pracy, z miesięcznym wynagrodzeniem 7.800 zł, na stanowisku dyrektora handlowego. Płatnik składek nie przedstawił dokumentów, które w dostateczny sposób potwierdzałyby rodzaj i ilość wykonanej przez W. R. pracy, wynagrodzenie to znacznie odbiega od wynagrodzeń innych pracowników i nie jest ekwiwalentne do wykonywanej pracy. Krótki okres świadczenia pracy przed długotrwałym zwolnieniem lekarskim oraz przedstawione powyżej okoliczności wskazują, że podstawa wymiaru składek do ubezpieczeń społecznych (w tym do ubezpieczenia chorobowego) w tej wysokości została ustalona w celu uzyskania wysokiego świadczenia z ubezpieczenia. W związku z tym organ rentowy ustalił ubezpieczonej miesięczną podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia w wysokości prognozowanego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, przyjętego do ustalenia kwoty ograniczenia rocznej podstawy wymiaru składek na rok 2010 w kwocie 3.146 zł.

Od powyższej decyzji W. R. złożyła odwołanie, wnosząc
o jej zmianę poprzez stwierdzenie, że podstawa wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne wynosi 4.160 zł za okres 15 listopada 2010 r. - 30 listopada 2010 r. oraz 260 zł za l grudnia 2010 r.

Zaskarżonym wyrokiem z 21 grudnia 2011 r. Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi oddalił odwołanie.

Z ustaleń Sądu Okręgowego wynika, że W. R., urodzona (...) ukończyła w 2009 r. Studium Policealne - Szkołę (...) na kierunku informatyka - grafika komputerowa. Nadto ukończyła kurs autoprezentacji w 2002 r. oraz kurs przedsiębiorczości firmy w 2003 r. Posiada certyfikat kompetencji zawodowych w międzynarodowym transporcie drogowym rzeczy, prawo jazdy kategorii B oraz zna języki: angielski i rosyjski. Legitymuje się stażem pracy od 1996r., pracując:

- od 9 kwietnia 1996 r. do 21 czerwca 1996 r. na stanowisku pracownik linii Ł. w E. - C. w Ł.,

-

od l września 1997 r. do 13 lipca 1998 r. na stanowisku sprzedawca - handlowiec w P.M.G. w Ł.,

-

od l stycznia 1999 r. do 16 listopada 1999 r. na stanowisku operatora komputerowego w (...) Monitorowania w Ł.,

-

od l kwietnia 2005 r. do 11 października 2005 r. w firmie (...) z siedzibą w W.,

-

od 7 kwietnia 2006 r. do 26 czerwca 2006 r. jako specjalista ds. sprzedaży w (...) S.A. w Ł..

W okresie od 2 stycznia 2008 r. do 13 listopada 2010 r. ubezpieczona była zatrudniona w Przedsiębiorstwie Produkcyjno - Usługowo - Handlowym (...) na stanowisku specjalisty do spraw sprzedaży, sprzedawcy i jej podstawa wymiaru składek wynosiła w 2010 r. 1370 zł.

W okresie niezdolności do pracy w tym Przedsiębiorstwie 28 października 2010 r. W. R. została zatrudniona w firmie (...) Sp. z o.o., reprezentowanej przez T. W., na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony na stanowisku dyrektora handlowego w pełnym wymiarze czasu pracy z uposażeniem 7.800 zł brutto. Dzień rozpoczęcia pracy określono na 15 listopada 2010 r., gdyż ubezpieczona przebywała w okresie wypowiedzenia u poprzedniego pracodawcy. W umowie wskazano, że ubezpieczoną obowiązuje nienormowany czas pracy. Przed przystąpieniem do pracy wnioskodawczyni została skierowana na wstępne badania lekarskie. Dostarczyła zaświadczenia lekarskie z 15 listopada 2010 r. o braku przeciwwskazań do wykonywania pracy na stanowisku dyrektora handlowego. W. R. odbyła szkolenie wstępne w zakresie bhp w dniach 15 – 16 listopada 2011 r. Do ubezpieczeń społecznych została zgłoszona 15 listopada 2010 r. Wnioskodawczyni podobnie jak pozostali pracownicy, potwierdzała swoją obecność w pracy na liście obecności oraz kwitowała na liście płac odbiór wynagrodzenia za pracę, nie otrzymała zakresu obowiązków na piśmie, do jej zadań należało przede wszystkim pozyskiwanie nowych kontrahentów, zwiększenie sprzedaży firmy o ponad 10%, nadzorowanie sprzedaży oraz nadzorowanie pracowników - przedstawicieli handlowych. Swoje obowiązki wykonywała w siedzibie firmy i poza jej siedzibą. Jeździła do marketów, do składów budowlanych, swojego prywatnego samochodu - C. (...) używała do celów służbowych. Pracodawca nie zwracał ubezpieczonej kosztów amortyzacji samochodu oraz kosztów paliwa. Wynagrodzenie za pracę miało pokrywać te koszty. Ubezpieczona w okresie pracy pozyskała do współpracy firmę (...), zarówno w zakresie sprzedaży, jak i pozyskiwania towarów handlowych, firmę (...), która zajmuje się recyklingiem zużytych samochodów, firmę (...), która zajmuje się eksportem fizelin technicznych, co umożliwiło spółce (...) zbycie fizelin przechowywanych w magazynie i uwolnienie się od opłaty czynszu za magazyn. Kontakty ubezpieczonej zaowocowały tym, że w 2011 r. sprzedaż spółki wzrosła do 1.100.000 zł.

Wnioskodawczyni podpisując umowę o pracę była w ciąży.

Od 2 grudnia 2010 r. stała się niezdolna do pracy z powodu choroby przypadającej w czasie ciąży, dziecko urodziła 10 czerwca 2011 r. Do dnia rozwiązania nie wróciła do pracy, korzystała ze zwolnienia lekarskiego.

W firmie (...) przed zatrudnieniem wnioskodawczyni nie było stanowiska dyrektora handlowego. Po tym, jak wnioskodawczyni stała się niezdolna do pracy, nikt nie został zatrudniony na jej stanowisku.

Spółka (...) została zarejestrowana w Krajowym Rejestrze Sądowym 6 czerwca 2005 r. Prezesem spółki jest T. W.. Spółka zajmowała się początkowo działalnością produkcyjną, handlową, a następnie rozszerzyła swoją działalność o usługi transportowe. W latach 2007 - 2009 spółka przynosiła straty, zaś w 2010 r. i 2011 r. spółka wypracowała zysk.

Oprócz wnioskodawczyni na podstawie umowy o pracę w 2010 r. w firmie (...) sp. z o. o. zatrudnionych było 9 osób, 6 osób przy produkcji z najniższym wynagrodzeniem, dwóch sprzedawców z najniższym wynagrodzeniem plus prowizja od 3% do 8% oraz kierowca z wynagrodzeniem 1.800 zł brutto.

W ocenie Sądu Okręgowego wnioskodawczyni nie przedstawiła wiarygodnych dowodów na okoliczność wysokości jej zarobków wynikających z umowy zawartej z (...) Sp. z o.o. Ustalone na kwotę 7.800 zł brutto wynagrodzenie wnioskodawczyni w momencie przyjmowania jej do pracy było nieadekwatne do poziomu jej wykształcenia oraz posiadanych kwalifikacji i z uwagi na straty, jakie przynosiła wówczas spółka (...), nie było uzasadnione sytuacją ekonomiczną spółki. Było ono także niewspółmiernie wysokie w stosunku do wynagrodzenia pozostałych pracowników zatrudnionych u tego samego pracodawcy. Ustalenie wynagrodzenia w umowie nastąpiło z naruszeniem zasad współżycia społecznego, polegającym na świadomym osiąganiu nieuzasadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem innych uczestników tego systemu. Niezdolność wnioskodawczyni do pracy, jaka powstała 2 grudnia 2010 r. a więc po upływie niespełna miesiąca od podjęcia pracy, świadczy o celowym zawarciu umowy o pracę ze znacznie zawyżonym wynagrodzeniem dla uzyskania wysokiej podstawy świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Z tego też względu umowa o pracę w części dotyczącej wysokości wynagrodzenia jest dotknięta nieważnością z mocy art. 58 § 3 k.c. w zw. z art. 300 k.p.

Apelację od powyższego wyroku wywiodła W. R., zaskarżając go w całości i zarzucając naruszenie:

- art. 233 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. i art. 278 § l k.p.c. poprzez dowolne i sprzeczne ze zgromadzonym materiałem dowodowym ustalenie przez Sąd, bez uzyskania w tym zakresie wiadomości specjalnych, że w dacie zawierania umowy o pracę z zainteresowanym była ona w ciąży,

- art. 233 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. poprzez dowolne
i sprzeczne ze zgromadzonym materiałem dowodowym ustalenie, że jej wynagrodzenie w kwocie 7.800 zł brutto należy ocenić jako niewspółmiernie wysokie w porównaniu do wynagrodzenia pracowników zainteresowanego, których była przełożoną,

- art. 217 § l k.p.c. w zw. z 227 k.p.c. i art. 328 § 2 k.p.c. poprzez bezzasadne oddalenie wniosku dowodowego o zwrócenie się do Głównego Urzędu Statystycznego o nadesłanie informacji w zakresie średnich zarobków brutto dyrektorów sprzedaży na terenie Polski w ostatnim kwartale 2010 r. i brak uzasadnienia w motywach pisemnych co do przyczyn oddalenia tego wniosku dowodowego,

- art. 233 k.p.c. poprzez dowolne i sprzeczne ze zgromadzonym materiałem dowodowym ustalenie, że nie miała ona kompetencji do zajmowania stanowiska dyrektora sprzedaży, w sytuacji gdy zajmowała się sprzedażą od 1996 r.,

- art. 233 k.p.c. poprzez dowolne ustalenie, że jej wynagrodzenie było bardzo wysokie.

W następstwie tak sformułowanych zarzutów skarżąca wniosła
o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zmianę decyzji ZUS w sposób wskazany w odwołaniu oraz zasądzenie od organu rentowego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego, ewentualnie o uchylenie wyroku i poprzedzającej go decyzji organu rentowego i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania bezpośrednio organowi rentowemu z zasądzeniem od organu rentowego kosztów postępowania.

W uzasadnieniu skarżąca między innymi wskazała na to, że Sąd mylnie przyjął, iż w dacie zawierania przedmiotowej umowy była ona w ciąży, nie dopuścił przy tym dowodu z opinii biegłego, lecz na podstawie samodzielnej analizy dokumentacji medycznej, wyprowadził taki wniosek, kiedy wnioskodawczyni konsekwentnie w toku postępowania sądowego wywodziła, że nie miała wiedzy co do tego, czy jest w ciąży przy zawieraniu umowy o pracę i przy rozpoczęciu pracy. Ta zaś okoliczność jest istotna dla stwierdzenia, czy wnioskodawczyni zawierając umowę o pracę miała w istocie zamiar uzyskać świadczenia od ZUS w nieuzasadnionej wysokości i przyjęcia, że ustalenie wynagrodzenia wnioskodawczyni nastąpiło z naruszeniem zasad współżycia społecznego. W ocenie apelującej Sąd dowolnie ustalił, iż wynagrodzenie pracowników zainteresowanego kształtowało się na poziomie najniższym, bądź niewiele od niego wyższym, co w porównaniu z jej wynagrodzeniem miałoby dawać podstawę do uznania, że jest ono niegodziwe. Ustalenie poziomu wynagrodzenia wnioskodawczyni na poziomie kwoty 3.146 zł, czyniłoby wysokość jej wynagrodzenia zaledwie o kwotę 146 zł wyższą od jej podwładnych, którzy w dodatku nie ponosili kosztów związanych z amortyzacją własnych samochodów, czy kosztami paliwa.

W celu udowodnienia, że wynagrodzenie w kwocie 7.800 zł było stosunkowo niskie, wnioskodawczyni zgłaszała odpowiedni wniosek dowodowy o nadesłanie informacji z Głównego Urzędu Statystycznego, który Sąd Okręgowy oddalił nie uzasadniając swego stanowiska, nadto ustalając kompetencje wnioskodawczyni skupił się jedynie na jej wykształceniu, niedostatecznie rozważając doświadczenie zawodowe. Praktyczne umiejętności i wiedza wnioskodawczyni została przy tym potwierdzona wynikami finansowymi G. (...).

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest nieuzasadniona.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych, wydając będącą w sporze decyzję, zakwestionował wysokość wynagrodzenia W. R., stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, działając w ramach art. 41 ust. 12 i 13 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. Nr 137 poz. 887 ze zm.).

Jak wskazano w uchwale Sądu Najwyższego z 27 kwietnia 2005r. II UZP 2/05 (OSNP 2005/21/338) Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie jest ograniczony wyłącznie do zakwestionowania faktu wypłacenia wynagrodzenia w ogóle lub we wskazanej kwocie ani tylko prawidłowości wyliczenia, lecz może ustalać stosunek ubezpieczenia społecznego na ściśle określonych warunkach, będąc niezwiązanym nieważną czynnością prawną (w całości lub w części).

Tak też się stało w rozpoznawanej sprawie.

Sąd Okręgowy wydając zaskarżony wyrok zajął stanowisko, że ustalenie wynagrodzenia W. R. w umowie o pracę na kwotę 7 800 zł nastąpiło z naruszeniem zasad współżycia społecznego, polegającym na świadomym osiąganiu nieuzasadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem innych uczestników tego systemu, zatem uzgodnienia stron umowy, dotyczące wynagrodzenia za pracę były dotknięte nieważnością z mocy art. 58 § 3 k.c. w zw. z art. 300 k.p.

Wbrew zarzutom prezentowanym w apelacji, stanowisko to należy podzielić, przy czym bez decydującego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy pozostaje fakt, czy W. R., zawierając umowę o pracę była w ciąży, stąd też podnoszone w tym zakresie zarzuty nie wymagają odniesienia się do nich.

We wskazanej uchwale Sąd Najwyższy zwrócił uwagę na bardzo doniosłe skutki, jakie umowa o pracę wywołuje w dziedzinie ubezpieczeń społecznych, gdyż kształtuje ona stosunek ubezpieczenia społecznego, określa wysokość składki, a w konsekwencji prowadzi do uzyskania odpowiednich świadczeń. Są to skutki bardzo doniosłe, zarówno z punku widzenia interesu pracownika (ubezpieczonego), jak i interesu publicznego, należy zatem uznać, że ocena postanowień umownych może i powinna być dokonywana także z punktu widzenia prawa ubezpieczeń społecznych.

Względność zasady godziwości wynagrodzenia, wyrażająca się koniecznością odniesienia się nie tylko do potrzeb pracownika, ale także świadomości społecznej oraz ogólnej sytuacji ekonomicznej i społecznej, nie powinna budzić wątpliwości. W związku z tym nadmiernemu uprzywilejowaniu płacowemu pracownika, w prawie ubezpieczeń społecznych, w którym pierwiastek publiczny zaznacza się bardzo wyraźnie, można przypisać - w okolicznościach każdego konkretnego wypadku - zamiar nadużycia świadczeń przysługujących z tego ubezpieczenia. W związku z tym płaca, stanowiąca podstawę wymiaru składki – nie powinna być ustalana ponad granicę płacy słusznej, sprawiedliwej i zapewniającej godziwe utrzymanie oraz żeby rażąco nie przewyższała wkładu pracy, a w konsekwencji, żeby składka nie przekładała się na świadczenie w kwocie nienależnej.

W pełni podzielić należy stanowisko Sądu Najwyższego, wyrażone w tej uchwale, że art. 18 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych - w związku z art. 12 ust. 1 ustawy o podatku dochodowym oraz z przepisami rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 18 grudnia 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (Dz. U. Nr 161, poz. 1106 ze zm.) - musi być uzupełniony w ramach systemu prawnego stwierdzeniem, że podstawę wymiaru składki ubezpieczonego będącego pracownikiem stanowi wynagrodzenie godziwe, a więc należne, właściwe, odpowiednie, rzetelne, uczciwe i sprawiedliwe, zachowujące cechy ekwiwalentności do pracy. Ocena godziwości wynagrodzenia wymaga uwzględnienia okoliczności każdego konkretnego przypadku, a zwłaszcza - co ma istotne znaczenie przy rozstrzyganiu przedstawionego zagadnienia - rodzaju, ilości i jakości świadczonej pracy oraz wymaganych kwalifikacji.

W rozpoznawanej sprawie, odnosząc się do zarzutów apelacji, podnieść należy, że trudno skutecznie uznać za miernik należnego wnioskodawczyni wynagrodzenia średnie wynagrodzenie dyrektorów sprzedaży na terenie Polski w ostatnim kwartale 2010 r., gdyż wszystko w tym zakresie zależy przecież, co oczywiste, od konkretnych uwarunkowań m.in. wielkości przedsiębiorstwa, jego kondycji, rozmachu z jakim działa, rodzaju prowadzonej sprzedaży, nadto wykształcenia, a wnioskodawczyni legitymuje się wykształceniem tylko policealnym, doświadczenia zawodowego. Dlatego Sąd Okręgowy słusznie nie żądał tego rodzaju informacji z Głównego Urzędu Statystycznego. W związku z zarzutem nie rozważenia doświadczenia zawodowego wnioskodawczyni, analizując przebieg jej kariery, należy zwrócić uwagę, że nie było ono aż tak bogate, skoro zważyć, że nie chodzi o pracę w handlu w ogóle, a jak wynika z kwestionariusza osobowego wnioskodawczyni (k.57 akt rent.) jako specjalista do spraw sprzedaży pracowała tylko od 7 kwietnia 2006 r. do 26 czerwca 2006 r., bo w okresie poprzedzającym omawiane zatrudnienie - od 2 stycznia 2008 r. do 13 listopada 2010 r., jak wynika ze świadectwa pracy (k. 59 akt rent.) pracowała jako sprzedawca w Przedsiębiorstwie (...) z podstawą wymiaru składek, jak wynika z niekwestionowanych ustaleń Sądu, 1370zł miesięcznie, a więc w granicach wynagrodzenia minimalnego, co jest znamienne, gdyby iść drogą odnoszenia do kwalifikacji. Ponadto certyfikat kompetencji zawodowych w transporcie międzynarodowym wnioskodawczyni uzyskała dopiero w listopadzie 2011r. (k 48). Niezależnie od tego wnioskodawczyni sama w swych zeznaniach podała, że nie miała doświadczenia na stanowisku dyrektora handlowego.

Oczywiście można, jak apelująca, próbować bronić tezy, że właśnie dlatego miała ona wynagrodzenie ustalone na kwotę 7 800 zł miesięcznie a nie jak wynosi średnia krajowa na tym stanowisku od 16 do 20 tys. zł., jednakże wskazane wyżej okoliczności świadczą, że argumentacja w tym zakresie jest nietrafna. Słusznie Sąd Okręgowy zwrócił uwagę na to, że potrzeba zatrudniania tak cennego dla firmy dyrektora handlowego, jak się twierdzi, nie znalazła wyrazu ani we wcześniejszym okresie, ani w okresie długotrwałej nieobecności wnioskodawczyni, skoro nikogo nie zatrudniono, nawet na zastępstwo. W tym kontekście należałoby także odnieść się do podnoszonego argumentu zwiększenia sprzedaży, mającego wynikać z zatrudnienia dyrektora handlowego i rezygnacji z obsadzenia tego stanowiska na czas nieobecności wnioskodawczyni. Przypisanie działalności wnioskodawczyni sukcesów finansowych firmy wymagałoby nie ogólnikowych zeznań o pozyskaniu firm a precyzyjnych dowodów, chociażby umów, rozliczeń, których nie przedstawiono, zresztą wnioskodawczyni sama zeznała, że żadnych umów nie podpisywała. Ponadto co do samej ilości firm zachodzą sprzeczności w zeznaniach, gdyż świadek L. wskazał trzy konkretne firmy, natomiast wnioskodawczyni zeznała, że negocjowała z dwiema. Należy przy tym mieć na uwadze, że wnioskodawczyni przepracowała w (...) niewiele ponad dwa tygodnie, przed długotrwałą nieobecnością ( na rozprawie 21 grudnia 2011 r., a więc po ponad roku podała, że dopiero ma zamiar wrócić do pracy,

Reasumując - postanowienie umowy o pracę w zakresie ustalonego wynagrodzenia wnioskodawczyni należy ocenić jako częściowo nieważne przez swą sprzeczność z zasadami współżycia społecznego – art. 58 §2 i §3 k.c. w zw. z art. 300 k.p.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych z mocy art. 58 § 3 k.c. uznał, że nieważnością dotknięta jest część czynności prawnej, mianowicie co do ustalenia jej wynagrodzenia ponad kwotę wymienioną w decyzji, przyjmując za podstawę wymiaru składki prognozowane przeciętne miesięczne wynagrodzenie przyjęte do ustalenia kwoty ograniczenia rocznej podstawy wymiaru składek na rok 2010 r. w kwocie 3 146 zł.

Należy uznać, że kwota ta znajduje swoje dodatkowe uzasadnienie.

Z zawartego w umowie o pracę zapisu, dotyczącego wynagrodzenia W. R. nie wynika żaden zapis o innych składnikach wynagrodzenia. Tymczasem z poczynionych przez Sąd Okręgowy prawidłowych ustaleń wynika, że W. R. w pracy korzystała ze swego prywatnego samochodu, którego używała do celów służbowych. Pracodawca nie zwracał jej kosztów amortyzacji samochodu oraz kosztów poniesionych na paliwo. Wynagrodzenie za pracę miało pokrywać te koszty. Z zeznań prezesa zarządu spółki T. W. wynika, że w pensję W. R. miała wliczone koszty paliwa, rozliczała się z przejechanych kilometrów. Znamienne są w tej mierze również zeznania św. R. L. (k.56), według wpisu do KRS ówczesnego prokurenta, co do tego, że W. R. nie miała podpisanej umowy na wykorzystanie samochodu prywatnego do celów służbowych a jej wynagrodzenie obejmowało zwrot kosztów za paliwo i amortyzację pojazdu i, co najważniejsze, wynagrodzenie bez kosztów paliwa kształtowałoby się w granicach około 3 000 zł.

Otóż zwrot kosztów używania przez pracowników w celach służbowych samochodów prywatnych nie jest sprawą oczywistą, którą można skwitować, że mieści się w wynagrodzeniu i w związku z tym stanowi podstawę wymiaru składek. Używanie do jazd lokalnych samochodów nie będących własnością pracodawcy następuje w formie umowy cywilnoprawnej, zawartej między pracodawcą a pracownikiem , o używanie pojazdów do celów służbowych, na warunkach określonych w rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 18 grudnia 1998 r., zawierającym, co istotne, katalog przychodów wyłączonych z podstawy wymiaru składek. Zwrot kosztów za używanie samochodu poza siedzibą pracodawcy, lub poza stałym miejscem pracy pracownika wymaga z kolei szczegółowych rozliczeń, udokumentowanej ewidencji przebiegu pojazdu i.t.p.

Należy także zauważyć, że zawarte w apelacji twierdzenie o tym, że wynagrodzenie wnioskodawczyni w wysokości ustalonej przez ZUS bardzo nieznacznie przewyższałoby zarobki pracowników jej podległych, które z prowizją wynosiły 3 000 zł, nie znajduje żadnego odzwierciedlenia w materiale dowodowym sprawy, gdyż nie został uwzględniony wniosek o sprostowanie protokółu rozprawy.

Wychodząc zatem z wszystkich podanych wyżej założeń na podstawie art.385 k.p.c. należało oddalić apelację jako bezzasadną.