Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1816/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 czerwca 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSA Robert Obrębski (spr.)

Sędziowie: SA Hanna Muras

SA Małgorzata Rybicka- Pakuła

Protokolant: st. sekr. sąd. Monika Likos

po rozpoznaniu w dniu 27 czerwca 2014 r. w Warszawie

na rozprawie sprawy z powództwa (...) LTD w V. (...) (Indie)

przeciwko Syndykowi Masy Upadłości (...) SA w upadłości likwidacyjnej

w N.

o zapłatę i wydanie

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 15 października 2013 r. sygn. akt XVI GC 45/10

oddala apelację;

zasądza od (...) LTD w V. (...) (Indie) na rzecz Syndyka Masy Upadłości (...) SA w upadłości likwidacyjnej w N. kwotę 5400 (pięć tysięcy czterysta) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt IA Ca 1816/13

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 20 stycznia 2010 r. (...) LTD z siedzibą w D. w Indiach wniosła o zasądzenie od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. kwoty 186797,25 euro tytułem zwrotu niewykorzystanej części wadium wpłaconego przez powódkę na potrzeby przystąpienia do drugiej licytacji zorganizowanej przez pozwaną w celu sprzedaży ruchomości, w tym urządzeń przemysłowych, wchodzących w skład przedsiębiorstwa (...) S.A. w upadłości, i przeprowadzonej w dniu 24 września 2009 r., ponad wartość nabytych rzeczy za łączną cenę 52261 euro z odsetkami. W ostatecznie sprecyzowanym żądaniu głównym, w wyniku uwzględnienia przez powódkę okoliczności zbycia na rzecz osób trzecich rzeczy ruchomych, które według twierdzeń podanych w pozwie, zostały nabyte przez powódkę podczas wskazanej licytacji, powodowa spółka wnosiła o zasądzenie od syndyka masy upadłości (...) S.A. w upadłości kwoty 12400 euro z ustawowymi odsetkami od dnia 4 czerwca 2010 r. do dnia zapłaty, ewentualnie równowartości tej kwoty w złotych według kursu średniego NBP z dnia zapłaty, domagała się ponadto zasądzenia od syndyka kwoty 358000 euro z ustawowymi odsetkami od dnia 10 lutego 2012 r. do dnia zapłaty, ewentualnie równowartości tej kwoty w złotych według średniego kursu NBP z dnia zapłaty tytułem szkody, doznanej wskutek niewywiązania się przez syndyka ze obowiązku wydania tych rzeczy ruchomych, wskazanych w pierwotnym żądaniu pozwu, które według zawartych w nim twierdzeń zostały nabyte przez powódkę podczas wskazanej licytacji, obejmującej ich wartość i uszczerbek doznany przez powódkę wskutek niemożliwości wykorzystywania tych urządzeń we własnym przedsiębiorstwie. Na wypadek nieuwzględnienia roszczenia pieniężnego, w żądaniu ewentualnym powódka domagała się nakazania syndykowi wydania rzeczy nabytych podczas wskazanej licytacji, wyszczególnionych w pierwotnym żądaniu zawartym w pozwie.

Pozwana spółka wnosiła o oddalenie powództwa, zaprzeczała, aby było ono uzasadnione, twierdziła bowiem, że na zlecenie syndyk doprowadziła do nabycia przez powódkę całego przedsiębiorstwa upadłej spółki (...) S.A. podczas pierwszego terminu licytacji internetowej, w związku z zawarciem tej umowy uzyskała własne roszczenie z tytułu prowizji wynoszącej 15 % ceny ustalonej w treści tej umowy, nabytą w ten sposób wierzytelność potrąciła z wzajemną należnością powódki z tytułu zwrotu części wadium, które powódka wpłaciła przed przystąpieniem do drugiego terminu licytacji w dniu 24 września 2009 r., jej przeprowadzenie nie doprowadziło zaś do zawarcia umowy nabycia przez powódkę rzeczy ruchomych objętych pierwotnie żądaniem o ich wydanie przez syndyka. W toku postępowania powódka zawarła ugodę pozasądową z pozwaną spółką, w stosunku do której, postanowieniem z dnia 27 lipca 2013 r., Sąd Okręgowy umorzył postępowanie w tej sprawie.

Pozwany syndyk wnosił o oddalenie powództwa. Zaprzeczał, aby podczas drugiej licytacji, zorganizowanej i prowadzonej przez pozwaną spółkę, doszło do skutecznego nabycia przez powódkę rzeczy ruchomych objętych pierwotnie żądaniem głównym o ich wydanie, podnosił bowiem, podzielając stanowisko pozwanej spółki, że ceny minimalne, za które różne urządzenia mogły został sprzedane, przewyższały oferty złożone przez powódkę, na rzecz której doszło do udzielenie, zgodnie z warunkami tej licytacji, przypić warunkowych, podjęte w późniejszym czasie negocjacje nie doprowadziły do ustalenia cen korzystnych dla obu stron, nie doszło więc do zawarcia umów, na niewykonanie których powódka powoływała się w tej sprawie, zwłaszcza że poza wystawieniem faktur pro forma, nie doszło do podpisania umów i wystawienia właściwych faktur, zaś wadium wpłacone przez powódkę nie zostało zaliczone na poczet ceny za rzeczy ruchome, które zostały zbyte przez syndyka w późniejszym czasie na rzecz osób trzecich, nie mogły więc zostać objęte zasadnym żądaniem wydania tych rzecz przez syndyka, który zgodnie z art. 429 k.c., nie może ponosić wobec powódki odpowiedzialności za działania pozwanej spółki.

Wyrokiem z dnia 15 października 2013 r. Sąd Okręgowy oddalił żądania, które powódka kierował ostatecznie w tej sprawie w stosunku do pozwanego syndyka, ustalił także, że koszty postępowania w tej sprawie ponosi powodowa spółka, szczegółowe ich wyliczenie pozostawił zaś referendarzowi sądowemu. Na podstawie zgromadzonych dowodów, obejmujących dokumenty złożone przez strony, zeznania świadków, przesłuchanie stron i opinie dwóch biegłych sądowych, Sąd Okręgowy ustalił, że po ogłoszeniu (...) S.A. z siedzibą w N., postanowieniem Sądu Rejonowego w Tarnobrzegu z dnia 15 listopada 2007 r., wyznaczeniu J. S. na funkcję syndyka, w wykonaniu postanowień Sędziego Komisarza, którymi udzielona została zgoda na sprzedaż całego przedsiębiorstwa upadłej spółki, następnie zaś na zbycie poszczególnych jego części składowych, jak również umowy z dnia 1 kwietnia 2009 r., w której syndyk zlecił pozwanej spółce zorganizowanie aukcji przy pomocy platformy internetowej, podjęta została próba sprzedaży całego przedsiębiorstwa, zakończona licytacja internetowa, pomimo wybrania oferty powódki jako najkorzystniejszej, nie doprowadziła jednak do podpisania umowy ze względu na rozbieżności dotyczące ustalenia końcowej jej treści, z tego też powodu w dniu 24 września 2009 r., w siedzibie upadłej spółki, przeprowadzona została licytację poszczególnych rzeczy wchodzących w skład przedsiębiorstwa upadłej spółki, po wpłaceniu natomiast wadium w kwocie 239059 euro na rachunek pozwanej spółki, do aukcji przystąpiła także powodowa spółka, której oferty były najkorzystniejsze, jednakże podane w nich kwoty były niższe niż ceny minimalne określone przez pozwanych. Z tego też powodu, jak ustalił Sąd Okręgowy, na rzecz powódki, zgodnie z pkt 17 regulaminu licytacji, zostały udzielone przybicia warunkowe, po zakończeniu aukcji podejmowane były przez strony negocjacje dotyczące podwyższenia ceny podanych w złożonych ofertach co do nabycia rzeczy wymienionych w dwóch fakturach pro forma, wystawionych po zakończeniu licytacji, przez udzielenie przybić warunkowych, strony nie doszły jednak do porozumienia co do ceny, wobec czego nie zostały zawarte, według Sądu Okręgowego, umowy nabycia przez powódkę rzeczy objętych pierwotnie żądaniem o ich wydanie przez syndyka. Rynkową wartość poszczególnych rzeczy, w tym urządzeń, Sąd Okręgowy ustalił na podstawie opinii biegłego W. C., za wadliwą uznał bowiem wcześniejszą opinię biegłego J. B., uwzględnił wartość dowodową zeznań świadka M. L., który prowadził drugą aukcję w dniu 24 września 2009 r., jak również świadka S. M., ich zaznania uznał ponadto z spójne, oparł się także na dowodzie z przesłuchania K. F. i J. W. w charakterze pozwanej spółki, jak również na przesłuchaniu syndyka J. S., nie uwzględnił natomiast wniosku powódki o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego na okoliczność wysokości szkody doznanej przez powódkę wskutek niemożliwości wykorzystywania urządzeń nabytych, według powódki, podczas drugiej licytacji w dniu 24 września 2009 r., we własnym przedsiębiorstwie, uznał bowiem, że ustalenie wysokości utraconego zarobku przez powódkę z tej przyczyny wykraczało poza zakres okoliczności podanych na uzasadnienie żądania, które obejmowało naprawienie szkody doznanej przez powódkę z powodu niewykonania przez syndyka umowy nabycia wskazanych w nim rzeczy ruchomych.

Oceniając znaczenie ustalonych okoliczności, Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, że na uwzględnienie nie zasługiwało roszczenie odszkodowawcze, sformułowane ostatecznie jako żądanie główne, ani też roszczenie ewentualne o wydanie rzeczy wskazanych w pierwotnym żądaniu głównym, uznał bowiem, że podczas aukcji przeprowadzonej w dniu 24 września 2009 r., na rzecz powódki zostały udzielone, zgodnie z pkt 17 regulaminu licytacji, wyłącznie przybicia warunkowe, ceny zaoferowane przez powódkę były niższe niż minimalne, nie doszło do porozumienia między stronami, brak więc było podstaw do przyjęcia, aby została zawarta umowa nabycia przez powódkę wskazanych w pierwotnym żądaniu głównym rzeczy ruchomych, pod zakończeniu licytacji zostały bowiem wystawione faktury pro forma, które nie wykazywały okoliczności zawarcia tej umowy, wymieniały bowiem tylko przedmiot negocjowanej transakcji, w treści protokołu z odręcznymi naniesieniami M. L., który został złożony po przesłuchaniu tego świadka, wynikało natomiast, że także przy rzeczach, które były objęte jedną z tych faktur i pierwotnym żądaniem o ich wydanie, została naniesiona adnotacja ,(...), której tłumaczenie z języka niemieckiego wykazało prawdziwość twierdzeń pozwanych co do warunkowego udzielenia przybicia co do tych rzeczy, ze względu na złożenie przez powódkę oferty odbiegającej od cen minimalnych, na które mogły one zostać nabyte podczas wskazanej aukcji. Sąd Okręgowy nie dopatrzył się podstaw do uznania, że doszło do zawarcia umów, na które powoływała się powódka w tej sprawie, za bezzasadne uznał więc roszczenie odszkodowawcze z art. 471 k.c., jak również żądanie dotyczące nakazania syndykowi wydania wskazanych rzeczy, o kosztach procesu orzekł natomiast na podstawie art. 98 § w zw. z art. 108 § 1 k.p.c.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wniosła powódka. Zaskarżając ten wyrok w części dotyczącej oddalenia powództwa o zapłatę kwoty 68540,01 euro lub jej równowartości w złotych według średniego kursu NBP z dnia zapłaty z odsetkami, zarzuciła Sądowi Okręgowemu naruszenie art. 316 § 1 w zw. z art. 203 § 2 i art. 355 k.p.c. przez oparcie tego rozstrzygnięcia o materiał dowodowy zgłoszony przez pozwaną spółkę i uznanie, że umorzenie postępowania wobec tej spółki nie uzasadniało pominięcia dowodów i zarzutów, na które pozwana powoływała się w okresie występowania w tej sprawie. Apelacja powódki została ponadto oparta na zarzucie naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 233 § 1 k.p.c. przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów zebranych na wniosek skarżącej, w tym pominięcie wartości dowodowej korespondencji, którą strony prowadziły po drugiej licytacji co do nabycia rzeczy objętych drugą fakturą pro forma, których wydania powódka nie domagała się w tej sprawie, nie twierdziła bowiem, aby w odróżnieniu od ruchomości objętych żądaniem ewentualnym, nabyła urządzenia, które były przedmiotem dalszych negocjacji, wadliwe przyjęcie, że pozwany syndyk określił ceny minimalne, za które sporne rzeczy miałyby zostać nabyte podczas wskazanej licytacji, nietrafną ocenę treści faktur pro forma i niedostrzeżenie występujących między nimi różnic oraz ich znaczenia dla określenia ich mocy dowodowej przy ustalaniu skutków prawnych wystawienia przez pozwaną spółkę dwóch różnych dokumentów tego samego rodzaju, sprzeczne z doświadczeniem życiowym i zasadami logiki opacie się na zeznaniach M. L., członków zarządu pozwanej i syndyka, pominięcie ich sprzeczności z zeznaniami świadka S. M., które zasługiwały na uwzględnienie, wykazywały bowiem, że w odniesieniu do spornych rzeczy, nie zostało udzielone przybicie warunkowe podczas drugiej licytacji, bezpodstawne uznanie, że zamieszczenie na istotnej dla sprawy fakturze pro forma adnotacji ,(...) świadczyło o udzieleniu warunkowego przybicia na rzecz powódki oraz bezpodstawne przyjęcie, że negocjacje prowadzone po skończeniu aukcji, miały za przedmiot rzeczy objęte pierwotnym żądaniem o ich wydanie przez syndyka. Następny zarzut apelacji dotyczył naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 47914 § 3 k.p.c. przez uwzględnienie spóźnionego dowodu z protokołu sporządzonego w dniu 24 września 2009 r. przez M. L., zaniechanie jego pomięcia ze względu na naruszenie przez pozwaną spółkę zasad prekluzji obowiązującej w sprawach gospodarczych, jak też przeoczenie, z naruszeniem art. 253 zdanie 2 w zw. z art. 229 k.p.c., okoliczności kwestionowania tego dowodu przez powódkę. Grupa następnych zarzutów dotyczyła naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 210 § 3 w zw. z art. 235 § 1, art. 236, art. 224 § 1 i art. 356 w zw. z art. 360 k.p.c. przez zaniechanie wydania prawidłowych postanowień dotyczących określenia dokumentów, dowody z których zostały przeprowadzone i wykorzystane przy ustalaniu podstawy faktycznej wyroku, w tym zaniechanie przeprowadzenia dowodów z dokumentów na okoliczność zasadności i wielkości dochodzonego roszczenia pieniężnego, jak również sprzeczne z art. 328 § 2 k.p.c. zaniechanie podania przyczyn pominięcia tych dowodów przez Sąd Okręgowy. Apelacja powódki została ponadto oparta na zarzucie naruszenia art. 701 § 1 w zw. z art. 702 § 1 i 2 oraz art. 65 § 1 i 2 k.c. przez wadliwą wykładnię warunków drugiej aukcji w zakresie przesłanek jej zakończenia bez udzielenia przybicia i nietrafne przyjęcie, że pozwana bez żadnych ograniczeń była uprawniona do udzielenia przybić warunkowych w sytuacji, gdy nie zostało w tej sprawie wykazane, aby pozwany syndyk ustalił ceny minimalne w zakresie dotyczącym sprzedaż rzeczy objętych pierwotnym żądaniem o ich wydanie przez pozwanego syndyka. Na podstawie opisanych zarzutów, skarżąca żądała zmiany zaskarżonego wyroku przez zasądzenie od syndyka kwoty 68540,01 euro albo równowartości tej kwoty według średniego kursu NBP z dnia zapłaty z odsetkami ustawowymi: od kwoty 5980,01 euro od dnia 4 czerwca 2010 r. oraz od kwoty 62560 euro od dnia 10 lutego 2012 r., jak też procesu według złożonego ich spisu, względnie norm przepisanych, ewentualnie jego uchylenie w części objętej apelacja w celu przekazania sprawy w tym zakresie Sądowi Okręgowemu do ponownego jej rozpoznania. Na podstawie art. 380 k.p.c. skarżąca domagała się ponadto rozpoznania postanowienia Sądu Okręgowego o dopuszczeniu dowodu ,, z dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy na okoliczność zasadności i wielkości dochodzonego roszczenia,,.

W odpowiedzi na apelację pozwany syndyk wnosił o jej oddalenie oraz obciążenie powódki poniesionymi kosztami postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie. Sąd Okręgowy nie ustrzegł się wprawdzie uchybień przy wykonywaniu czynności dowodowych, zwłaszcza na etapie wydawania postanowień o dopuszczeniu dowodów z dokumentów, w tym zakresie nie można odmówić apelacji częściowej zasadności, tego rodzaju czynności, mimo obszernego materiału dokumentacyjnego złożonego przez obie strony, sprowadziły się bowiem do wydania przez Sąd Okręgowy, w końcowej fazie postępowania, jednego postanowienia w odniesieniu do wszystkich tych dokumentów, które stanowiły przedmiot wcześniejszych czynności, były także przedmiotem wypowiedzi obu stron, przy ogólnym sformułowaniu wspólnej tezy co do wszystkich wskazanych dokumentów. Oczywiste naruszenie przez Sąd Okręgowy art. 236 k.p.c. nie oznacza jednak, aby Sąd Okręgowy naruszył art. 235 k.p.c., art. 224 § i art. 356 w zw. z art. 360 k.p.c., nie może bowiem ulegać kwestii, że niezależnie od wskazanego uchybienia, bezpośrednio przed Sądem Okręgowym zostały przeprowadzone dowody z dokumentów, na których podstawie zostały poczynione ustalenia faktyczne istotne dla wyniku sprawy, prawidłowość rozstrzygnięcia której nie budziła zastrzeżeń Sądu Apelacyjnego, ostatecznie bowiem, przy uwzględnieniu wszystkich dowodów zebranych w tej sprawie, powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie, trafnie zostało więc oddalone przez Sąd Okręgowy, uwzględnienie wniosków obu stron dotyczących przeprowadzenia dowodów z dokumentów spowodowało natomiast, że nie było w tej sprawie podstawy do zastosowania art. 380 k.p.c. Drobne zastrzeżenia może także budzić część argumentów, które zostały podniesione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, w szczególności przy ocenie wartości dowodowej zeznań świadków, zwłaszcza porównanie zeznań M. L. oraz przesłuchania reprezentantów pozwanej spółki z zeznaniami S. M., nie wynika z nich bowiem, jak uznał Sąd Okręgowy, aby zeznania były spójne, w zakresie przebiegu, a zwłaszcza odebrania przez powódkę sposobu przeprowadzenia i wyników drugiej licytacji z dnia 24 września 2009 r., uwzględnienie jednak pozostałych dowodów zebranych w tej sprawie, w tym protokołu z przebiegu aukcji oraz obu faktur pro forma, wystawionych po jej zakończeniu, zasadnie dopuszczonych przez Sąd Okręgowy, pozwala na potwierdzenie prawidłowości ustaleń poczynionych przez Sąd Okręgowy w tym zakresie, wykazuje ponadto bezzasadność ostatecznie zgłoszonego żądania głównego w zakresie objętym apelacją, która nie obejmowała oddalenia żądania pozwu o wydanie wskazanych w jego treści rzeczy ruchomych, ani oddalenia przez Sąd Okręgowy powództwa ponad kwotę 68540,01 euro wraz z odsetkami, z jej treści wynika bowiem jednoznacznie, że powódka nie zaskarżyła wyroku sądu pierwszej instancji w zakresie oddalenia żądania opartego na twierdzeniach podanych na uzasadnienie oddalonego przez Sąd Okręgowy wniosku powódki o przeprowadzenie dowodu z innego biegłego w celu wykazania szkody doznanej wskutek niemożliwości wykorzystania spornych urządzeń w przedsiębiorstwie produkcyjnym powódki. Dostrzegając uchybienia Sądu Okręgowego oraz oceniając materiał dowodowy zebrany w tej sprawie zgodnie z art. 382 k.p.c., Sąd Apelacyjny za prawidłowe uznał ustalenia poczynione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, w znacznym zakresie podzielona także została moc dowodowa dokumentów, które miały podstawowe znaczenie dla tej sprawy, w tym protokołu z przebiegu aukcji, faktur i późniejszej korespondencji między stronami, także elektronicznej, był to bowiem podstawowy materiał, który stanowił podstawę oceny wiarygodności zeznań świadków wymienionych w apelacji i przesłuchania stron, jego ocena świadczyła jednak o wiarygodności zeznań M. L. i przemawiała na korzyść pozwanego, powódka nie zdołała bowiem podważyć mocy dowodowej tych dowodów, nie przedstawiła ponadto innego materiału potwierdzającego zawarcie umowy nabycia ruchomości wymienionych w pierwotnym żądaniu głównym. Sąd Apelacyjny podzielił ponadto wykładnię regulaminu drugiej licytacji, uznał, że Sąd Okręgowy nie naruszył przepisów prawa materialnego wskazanych w apelacji, w zawarciu przez powódkę i pozwaną pozasądowej ugody dopatrzył się ponadto dodatkowych argumentów, które nie pozwalały na uwzględnienie apelacji, przemawiały bowiem na rzecz pozwanego syndyka, świadczyły także o prawidłowości rozstrzygnięcia zawartego w wyroku objętym apelacją, nie pozwalały więc na jej uwzględnienie przez zasądzenie wskazanej w nim kwoty, ani też poprzez uchylenie zaskarżonego wyroku do ponownego rozpoznania.

Odnosząc się szczegółowo do licznych zarzutów apelacji, należy wskazać przede wszystkim na bezzasadność zarzutów dotyczących zakresu materiału, z którego korzystał Sąd Okręgowy w tej sprawie, zwłaszcza sposobu i terminu jego zgłoszenia i dopuszczenia. Z powołanych w apelacji art. 316 w zw. z art. 203 § 2 i art. 355 k.p.c. wynika wprawdzie, że w wypadku cofnięcia pozwu wobec jednego z pozwanych postępowanie podlega w tym zakresie umorzeniu, pozew nie wywołuje natomiast skutków związanych z jego wniesieniem, nie wynika jednak z żadnego z tych przepisów, aby przy rozstrzyganiu sprawy w stosunku do drugiego z pozwanych pominięciu podlegał cały materiał zgłoszony przez pozwanego objętego skutecznym cofnięciem pozwu w sytuacji, gdy w stosunku do obu pozwanych chodziło o tożsamy zespół okoliczności podanych w pozwie jako podstawa faktyczna osobnych nawet roszczeń dochodzonych w stosunku do każdego z pozwanych, którzy zajmowali tożsame stanowisko, na obronę przywoływali analogiczne okoliczności i argumenty. Przyjmując, że taka sytuacja wystąpiła w rozpoznawanej sprawie, jej przedmiotem były bowiem różne roszczenia, które powódka wyprowadziła o okoliczności związanych z przystąpieniem, przebiegiem i wynikiem drugiej licytacji rzeczy sprzedawanych przez pozwaną spółkę na zlecenie syndyka, nie można było pominąć wspólnego stanowiska zajmowanego przez podmioty występujące po stronie pozwanej, ich wnioski uzupełniały się bowiem, w sytuacji natomiast, gdy większą inicjatywę dowodową wykazywała pozwana spółka, która przed zawarciem z powódką pozasądowej ugody, przejęła na siebie główny ciężar obrony, zgłaszała więcej argumentów przeciwko zasadności powództwa, wykazywała więc większą niż syndyk aktywność, także w zakresie inicjatywy dowodowej, trudno wymagać, aby syndyk powielał wcześniejsze wnioski pozwanej spółki albo wnioskował o przeprowadzenie dowodów z zeznań tych samych świadków oraz składał takie dokumenty, które zostały uprzednio złożone lub zawnioskowane przez drugiego pozwanego, nie mógł bowiem przewidzieć, że pod sam koniec postępowania dojdzie w tej sprawie do ugody pomiędzy powódką a pozwaną spółką oraz do umorzenia postępowania w tym zakresie. Ogólne zasady lojalności procesowej oraz kontradyktoryjności uzasadniają przyjęcie, że podtrzymując prezentowane uprzednio stanowisko odnośnie okoliczności, przebiegu oraz skutków drugiej licytacji po umorzeniu postępowania wobec pozwanej spółki, syndyk popierał tym samym wszystkie wnioski dowodowe zgłoszone na wcześniejszym etapie postępowania przez oba podmioty działające po stronie pozwanej, ich interes procesowy był bowiem wspólny, dotyczył różnych wprawdzie roszczeń, jednakże wynikających z tożsamej dla obu pozwanych podstawy faktycznej. Zniwelowanie skutków, jakie wywołało wniesienie cofniętego następnie pozwu, odnosi się do wszelkich następstw samego wytoczenia powództwa, nie może jednak wyeliminować z akt sprawy czynności dowodowych przeprowadzonych przed umorzeniem postępowania z tego powodu, nie pozbawia tym samym sądu orzekającego możliwości wykorzystania dowodów zebranych z inicjatywy obu stron, jeżeli są one przydatne do rzetelnego osądzenia sprawy w stosunku do strony, wobec której pozew nie został cofnięty, zwłaszcza że nawet w sprawie gospodarczej, rozpoznawanej według postępowania odrębnego przewidzianego dla tych spraw, mimo podwyższonej staranności obowiązującej strony, sąd orzekający nie został pozbawiony prawa do dopuszczenia dowodów z urzędu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 lutego 2006 r., III CK 341/05). Tym bardziej możliwości podtrzymywania w toku sprawy argumentów zgłaszanych wcześniej przez pozwaną spółkę i zawnioskowanych przez nią dowodów nie mógł zostać pozbawiony pozwany syndyk.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, przy gromadzeniu przez Sąd Okręgowy materiału wykorzystanego na etapie ustalania faktów podstawowych dla sprawy, nie został także naruszony art. 47914 § 2 k.p.c., zachodziły bowiem okoliczności wyłączające prekluzję przewidzianą w tym przepisie, potrzeba zgłoszenia przez podmioty działające po stronie pozwanej dowodu z protokołu drugiej licytacji z dnia 24 września 2009 r., zwłaszcza oceniana w stosunku do syndyka, wynikała bowiem z treści zeznań przesłuchanego uprzednio M. L.. Nie ulega natomiast wątpliwości, że postępowanie przed Sądem Okręgowym prawidłowo było prowadzone według przepisów postępowania odrębnego, gospodarcza kwalifikacja tej sprawy nie mogła bowiem budzić wątpliwości w sytuacji, gdy od początku postępowania, po obu stronach sporu występowali przedsiębiorcy, sprawa związana była zaś z zakresem działalności gospodarczej prowadzonej przez obie strony (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 6 lipca 2000 r., V CKN 1266/00), i nawet udział syndyka po stronie pozwanej nie wyłączał zastosowania przepisów postępowania odrębnego ( zwłaszcza Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 27 czerwca 2008 r., III CZP 4/08). W rozpoznawanej sprawie obowiązywały więc wszystkie ograniczenia, które od dnia 20 marca 2007 r., nowelizacją z dnia 16 listopada 2006 r., zostały wprowadzone do postępowania w sprawach gospodarczych, w tym art. 47912 i art. 47914 § 1 k.p.c. Należy więc wskazać, że istotnie, stosownie do ostatniego z tych przepisów, na pozwanych spoczywał w tej sprawie ciężar powołania wszystkich twierdzeń i dowodów w odpowiedzi na pozew (por. zwłaszcza uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 17 lutego 2004 r., III CZP 115/03, wyrok z dnia 29 września 2004 r., II CK 183/04) pod rygorem pominięcia spóźnionych faktów i oddalenia sprekludowanych dowodów (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 lutego 2006 r., II CSK 143/05 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 24 lutego 2005 r., IA Ca 1533/04), tego rodzaju ograniczenia nie dotyczyły jednak sytuacji, w których możliwość podniesienia okoliczności lub zgłoszenia dalszych dowód pojawiła się w toku postępowania, w szczególności związana była z przeprowadzeniem dowodów zgłoszonych zgodnie z powołanymi przepisami albo nawet określoną ich oceną przez sąd orzekający, w tym wyrażoną w uzasadnieniu wyroku (np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2005 r., IV CK 472/04). W sprawie niniejszej pozwani od początku postępowania prezentowali stanowisko, zgodnie z którym na potrzeby drugiej licytacji z dnia 24 września 2009 r. ustalone były ceny minimalne, poniżej których sprzedaż nie mogła dojść do skutku bez zgody syndyka, dopuszczalne było natomiast udzielenie przybicia warunkowego, taka możliwość została bowiem przewidziana w pkt 17 regulaminu tej aukcji, została ponadto zastosowana, twierdzili ponadto, że w odniesieniu do rzeczy objętych pierwotnym żądaniem o ich wydanie, przybicia warunkowe zostały udzielone, celu wykazania prawdziwości tych twierdzeń pozwana spółka zgłaszała wnioski o przeprowadzenie dowodów osobowych, jednakże dopiero podczas zeznań świadka M. L. została ujawniona okoliczności posiania przez tegoż świadka protokołu z własnoręcznie naniesionymi adnotacjami podczas aukcji, które były związane z jej przebiegiem. W ocenie Sądu Apelacyjnego, została w tej sprawie więc wykazana okoliczność wyłączająca prekluzję w art. 47914 k.p.c. w zakresie dotyczącym złożenia przez pozwaną spółkę wskazanego protokołu, czyli ze skutkiem wyłączającym zastosowanie w tym zakresie sankcji oddalenia wniosku o przeprowadzenie tego dowodu, zwłaszcza w stosunku do syndyka, który nie był organizatorem licytacji przeprowadzonej w dniu 24 września 2009 r. w siedzibie upadłej spółki, mógł tym samym nie mieć wiedzy co do rodzaju dokumentów, które zostały sporządzone na potrzeby jej przeprowadzenia, z pism składanych przez syndyka na wcześniejszym etapie postępowania wynika w każdym razie, że pozwany nie wiedział o istnieniu takiego dokumenty. Nie było więc podstaw do pominięcia wskazanego dowodu przy ustalaniu podstawy faktycznej wyroku rozstrzygającego o zasadności powództwa wyłącznie wobec syndyka w sytuacji, gdy w stosunku do pozwanej spółki, na wniosek której ten dowodów został dopuszczony, postępowanie zostało uprzednio umorzone ze względu na cofnięcie pozwu w tej części przez powódkę. Przyznać natomiast należy, że powinnością Sądu Okręgowego było przedstawienie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku argumentacji wyjaśniającej przyczyny niezastosowania w tej sprawie sankcji pominięcia dowodu zgłoszonego na zaawansowanym etapie postępowania, jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 kwietnia 2006 r., IV CSK 182/05. Brak takiego uzasadnienia naruszał art. 328 § 2 k.p.c., mógł ponadto stanowić podstawę pominięcia spóźnionego dowodu w postępowaniu apelacyjnym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 marca 2006 r., IV CSK 123/05), gdyby na tle okoliczności tej sprawy i przebiegu postępowania przed Sądem Okręgowym, nie zachodziły okoliczności wyłączające prekluzję z art. 47914 § 1 k.p.c., zwłaszcza wobec pozwanego syndyka. Z podanych względów, korzystając z uprawnienia przewidzianego art. 382 k.p.c., Sąd Apelacyjny uznał, że takie okoliczności występowały, nie dopatrzył się tym samym podstaw do pominięcia dowodu z protokołu sporządzonego podczas licytacji przez świadka.

Za bezzasadny został uznany przez Sąd Apelacyjny zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. przy ocenie dowodów, na których opierał się Sąd Okręgowy w tej sprawie. Dostrzec należało istotne sprzeczności pomiędzy zeznaniami świadka M. L. i z spójnym z nimi przesłuchaniem członków zarządu pozwanej spółki (...) a korzystnymi dla powódki zeznaniami S. M., który zaprzeczał udzieleniu tylko warunkowego przybicia co od ruchomości objętych pierwotnym żądaniem o ich wydanie przez syndyka, zaprzeczał ponadto, aby na potrzeby drugiej aukcji, ustalone zostały ceny minimalne, zgodnie ze zleceniem udzielonym przez pozwanego syndyka na rzecz pozwanej spółki i w sposób uzasadniający zastosowanie podczas jej przebiegu pkt 17 regulaminu tej licytacji. Oceniając wartość dowodową tych zeznań, Sąd Apelacyjny za spójniejsze uznał dowody zgłoszone przez stronę pozwaną, więcej argumentów przemawiało bowiem za ich wiarygodnością, nie może bowiem ulegać wątpliwości, że stanowisko powódki zostało oparte przede wszystkim na podstawowej tezie, jakoby nie zostały ustalone ceny minimalne na wskazane rzeczy ruchome, zgodnie z umową zawartą pomiędzy pozwanymi, nie można było jednak uznać, aby twierdzenie to było wiarygodne oraz by została wykazana jego prawdziwość dowodami, które zostały przeprowadzone przez Sąd Okręgowy. Podstawową przyczyną faktyczną i dowodową, która podważa pogląd powódki, jest niesporne udzielenie przez pozwaną spółkę, działaniem świadka M. L. jako osoby prowadzącą drugą aukcję, warunkowego przybicia w odniesieniu do rzeczy, które zostały objęte drugą fakturą pro forma, niewątpliwie wystawioną po licytacji w dniu 24 września 2009 r. z adnotacją ,, S. warunkowo,,. Spójne twierdzenia obu stron co do wystawienia takiej faktury i nieosiągnięcia porozumienia co do nabycia rzeczy wymienionych w jej treści, które były przedmiotem udzielonych przybić warunkowych, zgodnie z pkt 17 regulaminu drugiej aukcji, wykazują, że zgodnie z umową zlecenia, ceny minimalne zostały jednak ustalone, stosowne informacje zostały też przekazane do wiadomości uczestników licytacji, nie zostało natomiast w sposób spójny i logiczny wykazane, aby co do innych ruchomości, które były przedmiotem tej samej licytacji, zwłaszcza przedstawiających większą wartość, takie ceny nie zostały ustalone, w interesie upadłej spółki było natomiast uzyskanie możliwie korzystnych cen, podjęcie adekwatnych działań należało zaś do obowiązków pozwanego syndyka. W sytuacji, gdy podstawowa teza, na której zostało oparte powództwo skierowane przeciwko syndykowi, nie została wykazana, większość wiarygodnych dowodów, w tym druga faktura pro forma, zawierająca powołaną adnotację, wskazywała natomiast na korzyść strony pozwanej. Rozbieżności w zeznaniach świadków i przesłuchaniu stron nie uzasadniały oparcia kluczowych dla sprawy ustaleń za zeznaniach świadka S. M., moc dowodowa zeznań pozostałych świadków została bowiem potwierdzona protokołem z tej aukcji, sporządzonym przez świadka M. L., którego treść nie została w tej sprawie podważona. Ciężar wykazania okoliczności późniejszego wpisania do tego protokołu cen minimalnych, które bezsprzecznie zostały podane w tym dokumencie, jak również poczynienia przy poszczególnych rzeczach uwagi przy pomocy skrótu ,,(...),,, spoczywał na stronie powodowej, nie chodziło bowiem o kwestionowanie podpisu osoby, która protokół ten porządziła, lecz okoliczności i daty dokonania tych wpisów, w tym bowiem zakresie zeznania świadka M. L. były spójne, nie można było tym samym doszukać się argumentów podważających ich wiarygodność, nie można było tym bardziej wymagać, aby pozwany syndyk w inny jeszcze sposób miał obowiązek wykazania nieprawdy w twierdzeniach powódki, jakoby ceny minimalne nie zostały ustalone co do rzeczy objętych pozwem oraz by nie zostały w tym zakresie udzielone przybicia warunkowe, stosownie do pkt 17 regulaminu drugiej licytacji. Na uwzględnienie nie zasługiwały więc zarzuty dokonania przez Sąd Okręgowy wadliwej oceny wskazanych dowodów, z naruszeniem art. 233 § 1 k.p.c., jak również dokonania na ich podstawie wadliwych ustaleń we wskazanym zakresie. W konsekwencji, nie można także było podzielić zarzutów naruszenia przez Sąd Okręgowy art.701 § 1 w zw. z art. 702 § 1 i 2 w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c. przez niezasadne przyjęcie, że we wskazanym zakresie podczas drugiej aukcji doszło do udzielenia przybić, które nie były równoznaczne z zawarciem umowy sprzedaży wskazanych rzeczy i pozwalały na podjęcie dalszych negocjacji, które nie doprowadziły do zgody między stronami co do ceny i warunków sprzedaży. Z powołanych przepisów dotyczących zawierania umów w systemie przetargowym wynika wprawdzie, że co do zasady, przybicie powinno być równoznaczne z definitywnym zawarciem umowy, wynika z nich jednocześnie, że zgodne z prawem jest wprowadzenie do warunków aukcji odmiennego rozwiązania, dopuszczającego udzielenie tylko przybicia warunkowego. Przy ocenie istotnych okoliczności tej sprawy nie może mieć więc znaczenia relacja pomiędzy regułą ogólną a jej wyjątkiem, główne znaczenie dla jej rozstrzygnięcia mogą mieć bowiem wyłącznie postanowienia, które zostały zastosowane w warunkach aukcji przeprowadzonej w dniu 24 września 2009 r., nie ulega natomiast kwestii, że został w nich przewidziany wariant udzielenia warunkowych przypić w odniesieniu do ofert niższych niż ceny minimalne, ustalone oraz podane w protokole z tej aukcji, zwłaszcza że ten rodzaj przybicia został niewątpliwie zastosowany przy sprzedaży innych rzeczy ruchomych, które były jej przedmiotem i zostały ujęte w drugiej fakturze pro forma. Prawidłowo więc Sąd Okręgowy odczytał skrót ,,(...), jego tłumaczenie z języka niemieckiego na zwrot ,,(...),, znajdowało bowiem pełne uzasadnienie w przebiegu licytacji i sposobie jej zakończenia, wykazywało poza tym, że inna osoba, która sporządzała fakturę pro forma opatrzoną wskazanym skrótem, zastosowała jego wersję niemieckojęzyczną, której rozwinięcie nie odbiegało od znaczenia adnotacji poczynionej na drugiej fakturze tego samego rodzaju, sama okoliczność wystawienia takich faktur nie świadczyła natomiast na korzyść powódki, lecz dodatkowo przemawiała za prawdziwością twierdzeń pozwanych. Znaczenie księgowe i dowodowe tych faktur jest ograniczone, ich funkcja jest bowiem w większym stopniu informacyjna i deklaracyjna dla stron planujących zawrzeć umowę w nieodległej przyszłości. Gdyby rzeczy, które były przedmiotem pierwotnego żądania o ich wydanie przez syndyka, były sprzedane podczas drugiej aukcji, jako dowód zawarcia takiej umowy musiałaby zostać przedstawiona właściwa faktura albo inny dokument o analogicznej treści i funkcji, z materiału tej sprawy nie wynika jednak, aby taki dokument został wystawiony, jak również by powódka domagała się jego wydania. Negocjacje prowadzone po licytacji, także drogą elektroniczną, nie wskazują precyzyjnie na dokładny ich przedmiot, wykazują zaś, podobnie jak zeznania świadka S. M., że powódka mogła pozostawać w niezasadnym przekonaniu o nabycia części ruchomości objętych fakturami pro forma, wskazują więc tylko, w jaki sposób powódka odczytywała przebieg i wynik tej części aukcji oraz znaczenie różnic w treści tych faktur, nie wykazują natomiast zasadności tych oczekiwań, ani też przebiegu aukcji oraz jej wyniku, pozostałe dowody świadczą natomiast przeciwko stanowisku powódki i zasadności apelacji wniesionej w tej sprawie. Z wyjątkami sprecyzowanymi na wstępie, które nie miały istotnego wpływu na ostateczny wynik sprawy, z podanych względów Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się naruszenia przez Sąd Okręgowy powołanych w apelacji przepisów prawa procesowego i materialnego. Podzielić należało natomiast twierdzenie skarżącej, że z protokołu z aukcji z dnia 24 września 2009 r., nie wynika, aby skrót ,(...) został umieszczony przy pozycji nr 167, można więc było przyjąć, że w tym zakresie warunkowe przybicie nie zostało udzielone. Z drugiej strony, nie ulega jednak wątpliwości, strony zgodnie to bowiem podnosiły, że ruchomość ujęta w protokole pod podanym numerem, została utracona podczas aukcji w sposób wskazujący na jej przywłaszczenie przez nieustaloną osobę trzecią. W sytuacji, gdy przeprowadzenie aukcji pozwany syndyk powierzył podmiotowi, który w zakresie swojej działalności gospodarczej zajmował się organizacją licytacji, art. 429 k.c. wyłączał odpowiedzialność syndyka z podanego tytułu i powodował, że stosowne roszczenia powódka powinna w tym zakresie kierować do pozwanej spółki, zwłaszcza że poza sporem pozostaje, że syndyk nie otrzymał ceny także z tytułu rzeczy ujętej w protokole licytacji pod podaną pozycją, nie ulega zaś wątpliwości, że przybicie zostało udzielone w odniesieniu do konkretnej rzeczy, indywidualnie oznaczonej, do przeniesienia jej własności nie było tym samym niezbędne jej wydanie nabywcy.

Przeciwko zasadności apelacji powódki dodatkowo przemawiał jeszcze jeden argument merytoryczny, na który nie zwrócił uwagi Sąd Okręgowy, mimo że chodziło o zastosowanie prawa materialnego do niespornego faktu zawarcia przez powódkę pozasądowej ugody z pozwaną spółką. Zawarcie tej ugody nie było związane tylko z toczeniem się między powódką a pozwaną spółką sprawy niniejszej, ale również z wytoczeniem przez pozwaną powództwa przed Sądem Rejonowym w Hamburgu o zasądzenie kwoty 139400 euro wraz z odsetkami tytułem części prowizji za doprowadzenie przez pozwaną spółkę do zamknięcia pierwszej aukcji, przeprowadzonej internetowo, przez udzielenie przybicia na rzecz powódki co od nabycia całego przedsiębiorstwa (...) S.A. w upadłości likwidacyjnej, która pozostała z potrącenia wadium wpłaconego przez powódkę przed drugą aukcją z dnia 24 września 2009 r. Z treści pozasądowej ugody z dnia 6 czerwca 2012 r. wynika ponadto, że pozwana spółka przyjęła na siebie zobowiązanie polegające na wypłaceniu powódce 155000 euro, w art. 2 ugody strony postanowiły ponadto, że zapłata tej kwoty ,, stanowić będzie pełne i ostateczne zaspokojenie wszelkich rzeczywistych bądź potencjalnych roszczeń, kosztów, odsetek i obciążeń wynikających lub związanych ze sprawami będącymi przedmiotem obu sporów przez Sądem Rejonowym w Warszawie, XVI Wydział Gospodarczy, sygn. akt XVI GC 45/10, oraz Sądem Rejonowym w Hamburbu, sygn. 407 HKO 110/02, na mocy którego obie strony oświadczają, że wszelkie rzeczywiste lub potencjalne, wzajemne roszczenia związane, między innymi, z zaliczką ze strony S. oraz prowizją rzekomo należną (...) (…) zostają ostatecznie uchylone,,. Oceniając znaczenie przytoczonych zapisów ugody, nie można przeoczyć, że jeżeli jej zawarcie wiązałoby się z uznaniem roszczenia pozwanej spółki z tytułu prowizji co do zasady, powódka nie mogłaby żądać od syndyka zwrotu ceny za rzeczy nabyte podczas pierwszej licytacji, nie przywiązując jednak nawet tak dużego znaczenia do przytoczonych postanowień ugody, zwłaszcza w sposób wykraczający poza intencje jej stron, nie można nie dostrzec, że kwota wpłacona na poczet ceny za rzeczy rzekomo nabyte przez powódkę podczas drugiej licytacji stanowiła jednak część zaliczki, która była przedmiotem powołanej ugody, nie ulega bowiem kwestii, że żadnej jej części pozwana spółka nie przekazała syndykowi tytułem ceny za sprzedaż ruchomości objętych pierwotnym żądaniem o ich wydanie, zachodzą więc pełne podstawy do uznania, że także wobec syndyka jako dającego zlecenie odpadła materialnoprawna podstawa roszczenia objętego zakres apelacji wniesionej w tej sprawie. Dodatkowo należy też wskazać, że w sytuacji, gdy zakresem apelacji nie zostało objęte żądanie ewentualne, które w ostatecznej wersji dotyczyło nakazania syndykowi wydania sprzedanych uprzednio rzeczy ruchomych, w tej części powództwo zostało wiec prawomocnie oddalone przez Sąd Okręgowy, na niekorzyść powódki świadczyło to, że skarżąca nawet nie usiłowała wykazać okoliczności złożenia, na podstawie art. 491 § 1 k.c., oświadczenia o odstąpieniu od umowy nabycia rzeczy podczas drugiej aukcji z powodu jej niewykonania przez syndyka, które uważała za sprzedane, na podstawie art. 494 k.c. nie nabyła więc roszczenia o zwrot ceny, ani o naprawienie dalszej szkody wynikającej z niewykonania tej umowy, w pozwie składała bowiem wyłącznie oświadczenie o uchyleniu się od skutków oświadczenia złożonego podczas pierwszej licytacji. Niezależnie więc od okoliczności nieotrzymania przez syndyk ceny ze środków, które powódka wpłaciła na rachunek pozwanej spółki tytułem wadium, także z podanego powodu roszczenie z art. 494 k.c. nie zasługiwało na uwzględnienie, zasadnie zostało więc oddalone przez Sąd Okręgowy. Oddaleniu też podlegała apelacja powódki, w pełni uzasadniony był natomiast wniosek pozwanego o obciążenie skarżącej kosztami postępowania apelacyjnego. Na podstawie art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. oraz § 12 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 w sprawie opłat za czynności radców prawnych i ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, w drugim punkcie wydanego wyroku, Sąd Apelacyjny zasądził od powódki na rzecz syndyka kwotę 5400 zł tytułem zwrotu kosztów udział zawodowego pełnomocnika przed Sądem Apelacyjny, w wysokości adekwatnej do stopnia skomplikowania tej sprawy.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie powołanych przepisów i art. 385 k.p.c., Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji.

MS/C W..4 Wyrok Sądu odwoławczego