Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII Pa 124/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 stycznia 2013 r.

Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w następującym składzie:

Przewodniczący:SSO Izabela Głowacka-Damaszko

Sędziowie:SSO Anna Rej-Żuk

SSR del. do SO Ryszard Sułtanowski

Protokolant:Rafał Wyrwa

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 18 stycznia 2013 r. w J.

sprawy z powództwa D. B. (1)

przeciwko (...) sp. z o.o. w K.

o wynagrodzenie, wynagrodzenie za godziny nadliczbowe, dodatek za pracę w soboty i niedziele, ekwiwalent za urlop i odszkodowanie

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w J.

z dnia 30 kwietnia 2012 r., sygn. akt IV P 285/09

I.  zmienia zaskarżony wyrok w pkt I częściowo w ten sposób, że oddala powództwo o zapłatę odszkodowania w kwocie 4.403 zł (słownie cztery tysiące czterysta trzy złote) z tytułu mobbingu;

II.  w pozostałym zakresie pkt I oraz w pkt II, III i IV zaskarżony wyrok uchyla i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sadowi Rejonowemu Sądowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w J., pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach procesu w instancji odwoławczej.

Sygn. akt VII Pa 124/12

UZASADNIENIE

Powódka D. B. (1) w pozwie przeciwko (...) Sp. z o.o. w K. domagała się zasądzenia kwoty 7.846,66 zł tytułem wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych, niewypłaconego wynagrodzenia, dodatku za pracę w soboty i niedziele, ekwiwalentu za niewykorzystany urlop oraz zaniżonego wynagrodzenia za czas urlopowy. Domagała się także zasądzenia kwoty 4.403 zł tytułem odszkodowania za stosowany względem niej mobbing.

Strona pozwana (...) Sp. z o.o. w K. wniosła o oddalenie powództwa. Zarzuciła, że czas pracy podawany przez powódkę nie znajduje odzwierciedlenia w prowadzonej przez pracodawcę ewidencji czasu pracy. Pozwana zaprzeczyła również, by względem powódki stosowany był mobbing oraz była ona zastraszana i izolowana od innych pracowników.

Wyrokiem z dnia 30.04.2012 r. Sąd Rejonowy w J.Wydział IV Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w punkcie I zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 12.249,66 zł, w punkcie II nakazał stronie pozwanej uiścić na rzecz Skarbu Państwa kwotę 613 zł tytułem opłaty od pozwu, od której powódka była zwolniona oraz kwotę 189,26 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania, w punkcie III zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 1.800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, zaś w punkcie IV nadał wyrokowi w punkcie I rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 1.467,67 zł.

Sąd Rejonowy dokonał następujących ustaleń:

D. B. (1) (dawniej B.) pracowała u strony pozwanej od 01.04.2008 r. do lutego 2009 r. Zatrudniona była na stanowisku pracownika utrzymania czystości. Swoje obowiązki powódka wykonywała w hipermarkecie (...) w J..

Ewidencja czasu pracy prowadzona przez pracodawcę nie odzwierciedlała rzeczywistego czasu pracy pracowników, co ujawniło się wskutek dociekań powódki oraz innego pracownika W. T. (1). Należność z tytułu niewpłaconego wynagrodzenia, godzin nadliczbowych, dodatku za pracę w soboty i niedziele, ekwiwalentu za niewykorzystany urlop oraz zaniżonego wynagrodzenia za czas urlopowy, której powódce nie wypłacono wynosiła 7.846,66 zł.

Podczas zatrudnienia powódka wysyłana była do takich prac, jak odsuwanie 200 metalowych szafek, skrobanie szpachelką powierzchni szatni, mycie kiełbasy i serów wiszących na wysokości około 3 metrów, czy mycie metalowych lamp. Podczas mycia grilla powódce dostał się do oka płyn chemiczny, jednakże powiedziano jej, że nie ma ludzi do pracy i nie zostanie podbita jej legitymacja ubezpieczeniowa. W konsekwencji powódka nie otrzymała zwolnienia lekarskiego, a zdarzenia nie uznano za wypadek przy pracy. Stosunek przełożonych do powódki był ostrzejszy niż do innych pracowników, ponieważ powódka nie chciała podpisywać nieprawdziwej ewidencji czasu pracy. Powódka pracowała w nocnych, nie podpisywała list obecności w soboty i niedziele. Powódce wskazywano, że jeśli nie będzie tego czyniła, nie zostanie z nią przedłużona umowa o pracę. Powódka była izolowana od pracowników. Praca u strony pozwanej pogłębiła u niej stan nerwicowy, cierpi ona na lęki, zażywa środki uspokajające.

W oparciu o tak poczynione ustalenia Sąd Rejonowy zważył, że powódka swoje roszczenie w zakresie wynagrodzeń opierała na treści art.134 § 1 k.p. dotyczącego dodatków za pracę w godzinach nadliczbowych. Sąd I instancji wskazał, że stosownie do treści art.129 11§1 k.p. pracodawca jest zobowiązany prowadzić ewidencję czasu pracy pracownika do celów prawidłowego ustalenia jego wynagrodzenia i innych świadczeń związanych z pracą. Zakres tejże ewidencji szczegółowo określa § 8 pkt 1 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 28.05.1996 r. w sprawie zakresu prowadzenia przez pracodawców dokumentacji w sprawach związanych ze stosunkiem pracy oraz sposobu prowadzenia akt osobowych pracownika, który zobowiązuje pracodawcę do założenia i prowadzenia odrębnie dla każdego pracownika karty ewidencji czasu pracy w zakresie obejmującym pracę w niedziele i w święta, w porze nocnej, w godzinach nadliczbowych oraz w dodatkowe dni wolne od pracy, a także dyżury, urlopy, zwolnienia od pracy oraz inne usprawiedliwione i nie usprawiedliwione nieobecności w pracy. Naruszenie tego obowiązku jest wykroczeniem z art.281 pkt 6 k.p.

Sąd Rejonowy powołał się przy tym na poglądy Sądu Najwyższego, wyrażone m.in. w wyroku z dnia 14.05.1999 r., l PKN 62/99, zgodnie z którym pracodawca, który wbrew obowiązkowi przewidzianemu w art.94 3kt 9a nie prowadzi list obecności, list płac ani innej dokumentacji ewidencyjnej czasu pracy pracownika i wypłacanego mu wynagrodzenia, musi liczyć się z tym, że będzie na nim spoczywał ciężar udowodnienia nieobecności pracownika, jej rozmiaru oraz wypłaconego wynagrodzenia. W ocenie Sądu Rejonowego powyższy pogląd znajduje zastosowanie także w sytuacji, gdy ewidencja czasu pracy prowadzona jest w sposób nierzetelny - nasuwający wątpliwości co do rzeczywistego stanu rzeczy.

Zdaniem Sadu Rejonowego w rozpoznawanej sprawie z wiarygodnego protokołu PIP wynikało, że strona pozwana nie prowadziła należytej ewidencji czasu pracy oraz list obecności. Potwierdziły to również zeznania świadka W. T., w tym złożone w toku postępowania karnego. Należność z tytułu niewypłaconego wynagrodzenia, godzin nadliczbowych, dodatku za pracę w soboty i niedziele, ekwiwalentu za niewykorzystany urlop oraz zaniżonego wynagrodzenia za czas urlopowy, której powódce nie wypłacono, wynosiła zdaniem Sądu I instancji 7.846,66 zł.

W dalszym ciągu Sąd Rejonowy uznał, że powódka w zakresie odszkodowania wywodziła swoje roszczenie z przepisu art.94 3 kp, stanowiącego definicję mobbingu i wskazał, że zgodnie z art.94 3 § 3 kp pracownik, u którego mobbing wywołał rozstrój zdrowia, może dochodzić od pracodawcy odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Pracownik zaś, który wskutek mobbingu rozwiązał umowę o pracę, ma prawo dochodzić od pracodawcy odszkodowania w wysokości nie niższej niż minimalne wynagrodzenie za pracę.

Sąd Rejonowy podniósł, że powódka wskazywała, iż z uwagi na to, że nie chciała podpisywać nieprawdziwej ewidencji czasu pracy, jak również domagała się podbicia legitymacji ubezpieczeniowej oraz dociekała sposobu, w jaki naliczane było wynagrodzenie, traktowana była inaczej, niż pozostali pracownicy. Podczas zatrudnienia powódka wysyłana była do prac takich, jak odsuwanie 200 metalowych szafek, skrobanie szpachelką powierzchni szatni. Powódka wysyłana była również do prac na wysokościach - musiała myć kiełbasy i sery wiszące na wysokości około 3 metrów. Kazano myć jej również metalowe lampy. Podczas mycia grilla powódce dostał się do oka płyn chemiczny, jednakże powiedziano jej, że nie ma ludzi do pracy i nie zostanie jej podbita legitymacja ubezpieczeniowa. Stosunek przełożonych do powódki był ostrzejszy, ponieważ powódka nie chciała podpisywać nieprawdziwej ewidencji czasu pracy, podobnie jak świadek W. T. (1). Powódka przez cały czas pracowała w godzinach nocnych, nie podpisywała list obecności w soboty i niedziele. Powódce wskazywano, że jeśli nie będzie tego czynić, nie zostanie z nią przedłużona umowa o pracę. Powódka była izolowana od pracowników, bo była wysyłana do magazynu. Powódka wcześniej cierpiała na nerwicę, zaś praca u strony pozwanej stan ten pogłębiła. Powódka cierpi na lęki, zażywa środki uspokajające.

Z powyższych względów Sąd I instancji uznał, że powódce należne jest żądane przez nią odszkodowanie w kwocie 4.403 zł. Wskazane okoliczności skutkowały orzeczeniem jak w punkcie l wyroku.

O kosztach postępowania Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art.98 kpc oraz na podstawie przepisów rządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

Od powyższego rozstrzygnięcia apelację wniosła strona pozwana zaskarżając wyrok w całości i zarzucając:

1.  naruszenie przepisów postępowania, tj. art.328 § 2 k.p.c. poprzez niedostateczne wyjaśnienie podstawy faktycznej i prawnej orzeczenia,

2.  naruszenie przepisów postępowania, tj. art.236 k.p.c. poprzez oparcie rozstrzygnięcia na środkach dowodowych nie dopuszczonych postanowieniem Sądu o przeprowadzeniu dowodu, tj. zeznaniach powodów D. B. (1)i W. T. (1)złożonych w postępowaniu karnym przed Sądem Rejonowym w J.Wydział II Karny, sygn. akt II K 1284/10, a z drugiej strony na jednoczesnym pominięciu dokumentów znajdujących się w aktach postępowania karnego sygn. akt II K 1284/10 i II K 531/11 prowadzonego przez Sąd Rejonowy w J. Wydział II Karny, w szczególności wyroku z dnia 7.10.2011 r., które odmawiały waloru wiarygodności zeznaniom pokrzywdzonych D. B. (2)i W. T. (1),

3.  naruszenie przepisów postępowania, tj. art.299 k.p.c. poprzez ograniczenie dowodu z przesłuchania stron jedynie do przesłuchania strony powodowej, mimo, że w sprawie zostały niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy,

4.  naruszenie przepisów postępowania, tj. art.233 § 1 k.p.c. w zw. z art.224 k.p.c., poprzez dowolną a nie swobodną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego oraz brak wszechstronnego jego rozważenia, i w konsekwencji zamknięcie rozprawy mimo nie wyjaśnienia istotnych okoliczności oraz oparcie rozstrzygnięcia jedynie na gołosłownych i niewiarygodnych zeznaniach powódki i W. T. (1), co doprowadziło do uwzględnienia roszczenia nie udowodnionego,

5.  naruszenie przepisów postępowania, tj. art.233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną a nie swobodną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności dowodów z opinii biegłych: z zakresu chorób wewnętrznych i medycyny pracy oraz z zakresu psychiatrii, na podstawie których Sąd wywiódł błędny wniosek o istnieniu związku przyczynowego między stanem zdrowia powódki a warunkami pracy u pozwanego, podczas gdy z opinii biegłych jednoznacznie wynika, że takiego związku nie ma,

6.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, a mający wpływ na jego treść, wyrażający się w błędnym uznaniu, że prowadzona przez pozwanego ewidencja czasu pracy nie odzwierciedlała rzeczywistego czasu pracy pracowników, podczas gdy z dokumentów znajdujących się w aktach postępowania karnego sygn. akt II K 1284/10 i II K 531/11 oraz protokołu kontroli PIP z dnia z dn. 30 kwietnia 2009 r. wynika jednoznacznie, że pozwany prowadził dokumentację pracowniczą należycie, który to błąd doprowadził do naruszenia prawa materialnego poprzez niewłaściwe zastosowanie przepisów art.133 § 1 zd. pierwsze k.p., art.134 § 1 k.p., art.129 11 § 1 k.p. w brzmieniu sprzed nowelizacji dokonanej ustawą z dnia 14 listopada 2003 r. o zmianie ustawy kodeks pracy oraz o zmianie niektórych innych ustaw ( Dz. U. 2003, Nr 213, poz. 2081),

7.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, a mający wpływ na jego treść, wyrażający się w błędnym uznaniu, że powódka była izolowana od pracowników, a praca u strony pozwanej pogłębiła nerwicę powódki, mimo, że z opinii biegłego sądowego jednoznacznie wynika, że nie istnieje związek przyczynowy pomiędzy opisywanymi przez powódkę warunkami pracy, a jej stanem zdrowia, który to błąd doprowadził do naruszenia prawa materialnego, tj. przepisu 94 3 § 3 k.p., poprzez jego zastosowanie, mimo braku przesłanek do zasądzenia na rzecz powódki zadośćuczynienia,

8.  naruszenie prawa materialnego, tj. przepisów art.6 k.c. w zw. z art.300 k.p. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że to na pozwanym spoczywa ciężar udowodnienia, że powódka nie pracowała w czasie, który wskazuje, podczas gdy, w niniejszej sprawie istotne fakty nie zostały przez powódkę udowodnione.

W oparciu o powyższe zarzuty strona pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości, ewentualnie, w przypadku uznania przez Sąd, że Sąd I instancji nie rozpoznał istoty sprawy albo gdy wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Ponadto pozwany wniósł o zasądzenie od powódki kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych.

Zdaniem strony pozwanej Sad Rejonowy błędnie oparł swoje rozstrzygnięcie na ustaleniu, że ewidencja czasu pracy prowadzona przez pozwanego pracodawcę nie odzwierciedlała rzeczywistego czasu pracy pracowników oraz, że powódka wykazała stosowanie wobec niej mobbingu, który wywołał u niej rozstrój zdrowia.

W ocenie apelującej Sąd I instancji dokonał ustaleń faktycznych w niewystarczającym zakresie, m.in. nie ustalił, jaką powódka miała dobową i tygodniową normę czasu pracy, zaś bez tych ustaleń nie było podstaw do przyjęcia, że wskazane przez powódkę w pozwie wyliczenie należności jest uzasadnione. Stan faktyczny ustalony został przy tym w oparciu o niewiarygodne zeznania powodów, ponadto Sąd Rejonowy w uzasadnieniu wyroku powołał się na zeznania W. T. złożone w toku postępowania karnego, mimo że dowód z protokołu przesłuchania W. T. w postępowaniu karnym nie został przez tenże Sąd formalnie dopuszczony.

Apelująca podniosła, że Sąd Rejonowy swoje ustalenie, co do prawidłowości ewidencji czasu pracy prowadzonej przez pozwanego oparł jedynie na protokole PIP, nie precyzując o który dokument chodziło. Tymczasem strona pozwana w odpowiedzi na pozew przedłożyła drugi protokół kontroli PIP z dnia z dn. 30 kwietnia 2009 r. sporządzony przez inspektora pracy J. K. (1), z którego wynika jednoznacznie, że pozwany prowadził dokumentację pracowniczą należycie. Sąd nie dokonał oceny tych dwóch dokumentów i nie wyjaśnił, dlaczego jednemu z nich odmówił waloru wiarygodności. Twierdzenia powodów dotyczące ewidencjonowania czasu pracy są zaś niewiarygodne, co zostało ustalone w postępowaniu karnym prowadzonym przez Sąd Rejonowy w J. Wydział II Karny, akt II K 1284/10 i II K 531/11 przeciwko pracownikowi pozwanego - P. M., który został uniewinniony przez sądy obu instancji z zarzutu popełnienia czynów z art.218 § 1 k.k. w zw. z art.12 k.k. (tj. czynów polegających na uporczywym naruszaniu prawa pracownika D. B. (2)w ten sposób, że poprzez prowadzenie kart pracy, w których dokonywano na jego polecenie odmiennych zapisów odnośnie czasu pracy z nieuwzględnianiem przepracowanych przez nią godzin nadliczbowych oraz dni wolnych od pracy, doprowadził do utraty należnego wynagrodzenia w wysokości 7.846,66 zł na szkodę D. B. (2)).

W ocenie strony pozwanej Sąd I instancji na podstawie przeprowadzonego postępowania dowodowego nie miał także podstaw do przyjęcia, że zarzut mobbingu i żądanie przez powódkę zadośćuczynienia z tego tytułu w kwocie 4.403 zł są uzasadnione. Strona pozwana zaznaczyła jednocześnie, że Sąd Rejonowy zasądził kwotę 4.403 zł tytułem odszkodowania, które jest przewidziane w art.94 3 § 4 k.p. Sąd I instancji całkowicie dowolnie ocenił przy tym dowód z opinii biegłych: z zakresu chorób wewnętrznych i medycyny pracy oraz z zakresu psychiatrii, na podstawie których wywiódł błędny wniosek o istnieniu związku przyczynowego między stanem zdrowia powódki a warunkami pracy u pozwanego, podczas gdy z opinii biegłych jednoznacznie wynika, że takiego związku nie ma.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja strony pozwanej zasługiwała na uwzględnienie. Sąd Okręgowy podzielił zarówno zarzuty jak i argumentację podnoszone przez apelującą.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd I instancji zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę w wysokości 12.249,66 zł, na którą to sumę składały się żądane przez powódkę: kwota 7.846,66 zł tytułem niewypłaconego wynagrodzenia, godzin nadliczbowych, dodatku za pracę w soboty i niedziele, ekwiwalentu za niewykorzystany urlop oraz zaniżonego wynagrodzenia za czas urlopowy, a także kwota 4.403 zł tytułem odszkodowania za stosowany wobec powódki mobbing.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zgłoszonego przez powódkę roszczenia z tytułu mobbingu zważyć należało, że jak wynika z treści pozwu powódka domagała się zapłaty kwoty 4.403 zł tytułem odszkodowania z tytułu stosowanego wobec niej przez pozwanego pracodawcę mobbingu w konsekwencji zakończonego rozwiązaniem umowy o pracę. Z tak sformułowanego żądania wynika, że przedmiotowe roszczenie oparte zostało na treści art.94 3 § 4 k.p., zgodnie z którym pracownik, który wskutek mobbingu rozwiązał umowę o pracę, ma prawo dochodzić od pracodawcy odszkodowania w wysokości nie niższej niż minimalne wynagrodzenie za pracę, ustalane na podstawie odrębnych przepisów. Jest to zatem żądanie możliwe do uwzględnienia w sytuacji, w której pracownik w toku postępowania sądowego wykaże zarówno okoliczności związane ze stosowaniem wobec niego mobbingu, jak również to, iż konsekwencją określonych działań lub zaniechań pracodawcy o charakterze mobbingującym była decyzja o rozwiązaniu stosunku pracy przez pracownika. Tymczasem w niniejszej sprawie powódka nie wykazała, aby do rozwiązania łączącego ją ze stroną pozwaną stosunku pracy doszło wskutek mobbingu, a ściślej, aby to ona rozwiązała ze stroną pozwaną umowę o pracę w związku ze stosowanymi wobec niej działaniami mobbingującymi pracodawcy. Wskazać należało, iż powódka zatrudniona była u strony pozwanej na podstawie umowy o pracę na czas określony do dnia 28.02.2009 r. i w tym też dniu doszło do rozwiązania łączącej strony umowy o pracę w związku z upływem czasu, na który została ona zawarta. Nie można zatem przyjmować, aby takie rozwiązanie stosunku pracy było spowodowane wyłączną decyzją powódki oraz pozostawało w związku z jakimikolwiek działaniami pracodawcy o charakterze mobbingującym. Tym samym nie ma też możliwości uwzględnienia roszczenia powódki o zapłatę odszkodowania na podstawie art.94 3 § 4 k.p.

Sąd Okręgowy zważył jednak, że jak wynika z akt sprawy oraz uzasadnienia zaskarżonego wyroku, Sąd Rejonowy, pomimo braku stosownego żądania powódki w tym zakresie, prowadził także postępowanie dowodowe w kierunku ustalenia okoliczności uprawniających powódkę do otrzymania zadośćuczynienia, a zatem roszczenia opartego na art.94 3 § 3 k.p., zgodnie z którym pracownik, u którego mobbing wywołał rozstrój zdrowia, może dochodzić od pracodawcy odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Na okoliczność istnienia ewentualnego rozstroju zdrowia powódki oraz jego przyczyn Sąd I instancji dopuścił dowód z opinii biegłych sądowych lekarzy z zakresu chorób wewnętrznych i medycyny pracy oraz z zakresu psychiatrii. Zarówno biegły psychiatra, jak i biegła z zakresu medycyny pracy stanowczo stwierdzili, że nie istnieje związek przyczynowy pomiędzy opisywanymi przez powódkę warunkami pracy, a stanem jej zdrowia, w tym ujawnianymi przez nią i rozpoznanymi przez biegłego psychiatrę objawami neurotycznymi. Powyższe opinie należało ocenić jako prawidłowe. Biegli jasno i logicznie uzasadnili swoje stanowisko, także w sporządzonych w związku z zastrzeżeniami powódki opiniach uzupełniających. Skoro zatem brak było podstaw do podważenia wiarygodności przedmiotowych opinii, to nie było również podstaw do przyjęcia, że u powódki wystąpił jakikolwiek rozstrój zdrowia wywołany mobbingiem w miejscu pracy. Tym samym nawet gdyby powódka zgłosiła roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia znajdujące oparcie w art.94 3 § 3 k.p., to żądanie to byłoby bezzasadne w związku z niespełnieniem przez powódkę przesłanki w postaci doznania rozstroju zdrowia spowodowanego przez pracodawcę. Powyższe skutkowało koniecznością częściowej zmiany zaskarżonego wyroku w jego punkcie I, a mianowicie poprzez oddalenie powództwa o zapłatę odszkodowania w kwocie 4.403 zł z tytułu mobbingu, o czym orzeczono na podstawie art.386 § 1 k.p.c. (pkt I wyroku).

W dalszym ciągu za trafne uznać należało zarzuty strony pozwanej dotyczące nieprawidłowości w gromadzeniu przez Sąd Rejonowy materiału dowodowego, jego niedostatecznie wszechstronnego rozważenia, jak również oparcia się przez ten Sąd na materiale dowodowym, który nie został dopuszczony jako dowód w sprawie. Jak słusznie zwróciła uwagę apelująca, już w samym pozwie powódka zgłosiła szereg wniosków dowodowych m. in. o przesłuchanie A. G., S. W., J. K. (2), J. G. oraz W. T. (1), jak również o dopuszczenie dowodu z dokumentów w postaci pism Państwowej Inspekcji Pracy z dnia 14.01.2009 r. oraz z dnia 29.07.2009 r., czy też księgi gości stanowiącej podstawę wyliczenia żądanych kwot z tytułu wynagrodzenia oraz stosownych dodatków. Natomiast strona pozwana ze swej strony zakwestionowała zarówno poprawność wyliczeń przedstawionych przez powódkę, jak i samo żądanie co do zasady, podnosząc przede wszystkim, że żądanie zasądzenia wynagrodzenia w kwotach wskazanych w pozwie nie znajduje potwierdzenia w dokumentacji czasu pracy prowadzonej prawidłowo i rzetelnie przez pracodawcę. Mając zatem na uwadze zaistniały w powyższym zakresie spór między stronami rzeczą Sądu Rejonowego było przeprowadzenie stosownego postępowania dowodowego, czego jednak Sąd I instancji nie uczynił poprzestając na dopuszczeniu dowodu z przesłuchania powódki oraz - na ówczesnym etapie postępowania - z przesłuchania drugiego powoda, W. T. (1). Na ostatnim terminie rozprawy w dniu 26.04.2012 r. Sąd Rejonowy dopuścił ponadto dowód z dokumentacji pracowniczej znajdującej się w aktach sprawy, akt osobowych powódki oraz omówionych już opinii biegłych. Zdaniem Sądu Okręgowego o ile dopuszczalne było w niniejszej sprawie dopuszczenie dowodu z akt osobowych powódki bez wskazywania poszczególnych dokumentów, ponieważ w istocie każdy z owych dokumentów mógł mieć znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy jako związany ze stosunkiem pracy pomiędzy stronami, o tyle nie było już możliwe dopuszczenie dowodu z dokumentacji pracowniczej bez wyszczególnienia, o jakie dokumenty chodzi. Można bowiem zauważyć, że w aktach sprawy znajdują się rozmaite dokumenty, w tym pisma Państwowej Inspekcji Pracy, czy kserokopie akt spraw karnych prowadzonych przeciwko P. M. - pracownikowi strony pozwanej, oskarżonemu o uporczywe naruszanie praw pracowniczych powódki, a których to dokumentów Sąd Rejonowy ostatecznie nie dopuścił jako dowodów w sprawie, powołując się mimo to przy ustalaniu stanu faktycznego na zeznania powódki oraz W. T. (1) złożone w postępowaniu przed Sądem Karnym, a także na protokół sporządzony przez PIP.

Zdaniem Sądu Okręgowego powyższe uchybienia skutkowały koniecznością uchylenia zaskarżonego wyroku w związku z nieprzeprowadzeniem przez Sąd I instancji niezbędnego postępowania dowodowego. Przy ponownym rozpoznaniu sprawy zadaniem Sądu będzie zatem przeprowadzenie takiego postępowania, w szczególności celem ustalenia jaki był rzeczywisty wymiar czasu pracy powódki oraz w jakich godzinach i dniach świadczyła ona pracę u strony pozwanej. Na marginesie można zwrócić uwagę, że jak wynika z zeznań powódki składanych w toku postępowania karnego powódka twierdziła wówczas, iż „jak miała autobus, to przyjeżdżała do pracy o godzinie 21:00 i taka godzina była wpisywana do książki gości, a pracę rozpoczynała o godzinie 22:00”. Powyższe okoliczności wymagają zatem wyjaśnienia i ustalenia m. in., czy żądane kwoty wynagrodzenia i dodatków wiążą się z przebywaniem powódki w miejscu pracy w czasie przypadającym pomiędzy wcześniejszymi przyjazdami do pracy a godziną rozpoczęcia pracy, czy też wynikają z pozbawienia powódki prawa do odpowiedniej długości odpoczynku w dobowym, bądź tygodniowym wymiarze czasu pracy, w tym z okoliczności świadczenia przez nią pracy w soboty i niedziele.

Istotnymi okolicznościami, których winno dotyczyć postępowanie dowodowe są również kwestie związane z prowadzeniem przez pozwanego pracodawcę ewidencji czasu pracy pracowników. Należy zwrócić uwagę, że powódka swoje roszczenia o wypłatę wynagrodzenia, dodatków oraz ekwiwalentu w określonej wysokości opiera przede wszystkim na stwierdzeniu, że ewidencja czasu pracy prowadzona przez stronę pozwaną nie odzwierciedlała rzeczywistego czasu pracy, była bowiem prowadzona nierzetelnie, ponadto w sprawie prowadzone było także postępowanie karne. Jak już była jednak mowa powyżej Sad Rejonowy mimo sporządzenia kserokopii części akt w powoływanych sprawach karnych nie dopuścił ostatecznie żadnych dowodów z tych akt, w tym również na okoliczność zakończenia postępowania karnego, przeprowadzonych w jego toku dowodów, czy też sporządzonych wyliczeń, na które powołuje się obecnie powódka.

Dopiero po przeprowadzeniu postępowania dowodowego w powyższym zakresie i zgromadzeniu wszelkich niezbędnych dowodów, zarówno już zawnioskowanych przez strony, jak i w razie potrzeby nowych, możliwa stanie się ocena zasadności roszczenia powódki o wypłatę wynagrodzenia, w tym wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych, dodatku za pracę w soboty i niedziele, ekwiwalentu za niewykorzystany urlop oraz zaniżonego wynagrodzenia za czas urlopowy, a także ewentualne ustalenie wysokości kwot należnych powódce z powyższych tytułów.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy na podstawie art.386 § 4 k.p.c. uchylił zaskarżony wyrok w zakresie punktu I, w części niepodlegającej zmianie, oraz w zakresie pkt II, III i IV przekazując sprawę Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania i pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach procesu w instancji odwoławczej.