Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 546/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 29 stycznia 2014 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi –Widzewa w Łodzi w sprawie o sygn. akt II C 814/10 z powództwa S. N. (1) przeciwko G. G. (1) o uznanie czynności za bezskuteczną:

1.  oddalił powództwo;

2.  zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 4.847,00 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o ustalenie, że pozwana G. G. (1) i M. G. (1) byli małżeństwem od 1975 roku, mają dwie córki, związek małżeński został rozwiązany przez rozwód w dniu 22 kwietnia 2010 roku. W małżeństwie pozwanej i M. G. (1) dochodziło do konfliktów, przeważnie związanych z pracą M. G. (1) i czasem który w niej spędzał. M. G. często wracał późno do domu, zdarzało się, że nad ranem. Pozwana podejrzewała męża o zdradę. Około roku 2000 M. G. (1) przestał dokładać się do domowego budżetu - „przeszedł na własne utrzymanie”, M. G. (1) sam szykował sobie posiłki, małżonkowie zajmowali osobne pokoje w mieszkaniu przy ul. (...). Od roku 2007 M. G. (1) zupełnie nie partycypował w kosztach utrzymania mieszkania przy ul. (...), nie przeprowadzał tam żadnego remontu, nie wspierał żony finansowo. W roku 2002 pozwana wraz z córką M. G. (1) nabyły pojazd marki F. (...) o nr rej. (...), w styczniu 2008 roku pozwana kupiła pojazd marki T. (...) o nr rej. El 700CK. M. G. (1) korzystał z samochodu marki S.. W dniu 30 października 2003 roku G. G. (1) zawarła umowę w sprawie pożyczki z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych na kwotę 3 600 złotych. Pieniądze uzyskane z pożyczki pozwana przeznaczyła na zakup mieszkania nr (...), znajdującego się w Ł. przy ul. (...), które dotychczas najmowała wraz z mężem. Pozwanej zależało na wykupieniu mieszkania, M. G. zgodził się na wykup, zaznaczył jednak że nie zamierza przeznaczyć żadnych pieniędzy na ten cel. W dniu 30 grudnia 2003 roku G. i M. G. (1) kupili od Miasta Ł. prawo odrębnej własności lokalu nr (...) znajdującego się w Ł. przy ul. (...) wraz z udziałem we współwłasności nieruchomości, wynoszącym (...) części, części wspólnych budynku i innych urządzeń które nie służą wyłącznie do użytku właścicieli poszczególnych lokali. W dacie zawarcia powyższej umowy małżonkowie G. byli najemcami przedmiotowego lokalu. Nabycia tego małżonkowie G. dokonali na prawach wspólności ustawowej w jakiej ze sobą wówczas pozostawali. Za powyżej opisany lokal nabywcy zapłacili kwotę 12 752 złotych, po zastosowaniu 20% bonifikaty z tytułu jednorazowej wpłaty, udzielonej od ceny ustalonej po zastosowaniu 80% bonifikaty. Aktem notarialnym sporządzonym w dniu 17 lipca 2008 roku przed notariuszem A. W., M. G. (1) i G. G. (1) zawarli umowę majątkową małżeńską, na mocy której wyłączyli ustrój ustawowej wspólności majątkowej i wprowadzili do swoich stosunków majątkowych zasadę całkowitej rozdzielności majątkowej. W chwili zawarcia powyższej umowy M. G. (1) nie miał długów. Umowa została zawarta z inicjatywy pozwanej, która chciała wprowadzenia rozdzielności majątkowej ze względu na sytuacje panującą w małżeństwie. W dniu 17 lipca 2008 roku M. G. (1) darował swojej żonie G. G. (1) udział wynoszący ½ prawa własności lokalu mieszkalnego stanowiącego odrębną nieruchomość, oznaczonego numerem 20, położonego na czwartym piętrze w domu pod numerem 35 przy ulicy (...) w Ł.. Koszty sporządzenia wyżej wspomnianej umowy darowizny wraz z opłatami sądowymi za wykonanie czynności wieczystoksięgowych poniosła obdarowana. M. G. (1) w dniu 18 czerwca 2009 roku zawarł umowę kredytu gotówkowego na kwotę 27 383, 95 zł., o czym pozwana nie wiedziała. M. G. miał zamiar spłacić zaciągnięty kredyt, po stracie pracy wnosił do banku o umożliwienie spłaty kredytu w późniejszej dacie. Pod koniec 2008 roku w sklepie prowadzonym przez powoda, gdzie zatrudniony był M. G. (1) przeprowadzono inwentaryzację, która nie wykazała, żadnych braków w towarze. Pozwana bywała w pracy u M. G. (1) sporadycznie, średnio raz na rok, po roku 2002 wcale, przeważnie rozmowy między pozwaną a mężem odbywały się poza budynkiem sklepu, w którym pracował M. G. (1). Wyrokiem, w dniu 8 kwietnia 2010 roku Sąd Okręgowy w Łodzi, XVIII Wydział Karny uznał M. G. (1) winnym tego, że w okresie od stycznia 2009 roku do 21 września 2009 roku w Ł. działając w krótkich odstępach czasu i w wykonaniu z góry powziętego zamiaru oraz w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przywłaszczył powierzone mu mienie w postaci akcesoriów samochodowych o łącznej wartości 272 691, 16 złotych i zasądził na rzecz powoda S. N. (1) powyższą kwotę tytułem naprawienia wyrządzonej szkody. Wyrok jest prawomocny od dnia 18 maja 2010 roku i stanowi tytuł wykonawczy. W dniu 3 grudnia 2009 roku G. G. (1) została przesłuchana jako świadek w związku z postępowaniem w sprawie jej męża. W trakcie przesłuchania odmówiła podania przyczyny zawarcia intercyzy z M. G.. W dniu 31 sierpnia 2010 roku Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym dla Łodzi – Widzewa w Łodzi K. P. spisał protokół z zajęcia ruchomości w postępowaniu egzekucyjnym prowadzonym przeciwko M. G. z wniosku S. N.. Z protokołu wynikało, iż wówczas dłużnik nie miał stałej pracy, był zarejestrowany jako osoba bezrobotna, nie był właścicielem żadnych nieruchomości, ani wartościowych ruchomości w tym pojazdów mechanicznych, nie przysługiwało mu świadczenie emerytalno – rentowe oraz że dłużnik nie dokonał wpłaty jakiejkolwiek sumy na rzecz zadłużenia. Dłużnik oświadczył, ponadto, że nie przebywa pod jednym adresem, zmienia miejsca zamieszkania ze względu na poszukiwanie pracy. Sąd Okręgowy w Łodzi Wydział XII Cywilny Rodzinny w dniu 22 kwietnia 2010 roku rozwiązał przez rozwód z winy męża związek małżeński M. G. (1) i G. G. (1). Pozew w powyższej sprawie wniosła G. G. (1) w dniu 27 października 2009 r. Nakazem zapłaty z dnia 6 grudnia 2010 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi Widzewa w Łodzi nakazał M. G. (1) aby zapłacił powodowi kwotę 37 780 złotych wraz z ustawowymi odsetkami, a także orzekł o kosztach procesu. W rozliczeniach podatkowych składanych w latach 2009 - 2011 M. G. (1) jako adres zamieszkania podawał ul. (...) w Ł.. Rejestrując się w Powiatowym Urzędzie Pracy, w dniu 7 października 2009 roku, M. G. jako adres zameldowania i do korespondencji wskazał ul. (...) w Ł..W dniu 25 stycznia 2010 roku M. G. (1), w trakcie przesłuchania w charakterze podejrzanego w sprawie o sygn. 1 Ds 1850/09 podał jako miejsce zameldowania i miejsce zamieszkania adres ul. (...) w Ł.. Pisma sądowe w sprawach o sygn. 1 Ds 1850/09 oraz XVIII 42/10, w tym odpis wyroku z dnia 8 kwietnia 2010 r. wraz z uzasadnieniem, wysyłane w okresie od stycznia 2010 r. do lipca 2011 r., kierowane były na powyższy adres, a ich odbiór potwierdzała podpisem M. G.. Również odpis orzeczenia w sprawie KM 23935/10 wysłany został na adres przy ul. (...) odebrał przesyłkę w dniu 11 sierpnia 2010 roku na poczcie. Decyzją z dnia 12 października 2010 r. orzeczono o utracie przez M. G. prawa do zasiłku dla bezrobotnych od dnia 8 października 2010 r. Decyzja została adresowana na ul. (...). M. G. (1) wyprowadził się z mieszkania znajdującego się przy ul. (...) na przestrzeni lat 2008/2009.W roku 2008 rzadko bywał w mieszkaniu przy ul. (...), pomieszkiwał w mieszkaniu należącym do jego zięcia R. R. (1), znajdującym się przy ul. (...). W dacie ślubu swojej córki (26 września 2009 r.) M. G. nie mieszkał już z rodziną, a w mieszkaniu przy ul. (...) nie było jego rzeczy. Obecnie dłużnik mieszka w mieszkaniu przy ul. (...).Czynsz za mieszkanie przy ul. (...) opłaca zięć pozwanej, mieszkający stale za granicą. Pieniądze na czynsz R. R. przekazuje pozwanej, która od września 2009 r. dokonywała opłat za lokal nr (...) przy ul. (...). Korespondencję z mieszkania przy ul. (...) odbiera pozwana, upoważniona do tego przez właściciela mieszkania. M. G. nie ma kluczy do skrzynki pocztowej przy ul. (...). Na przestrzeni lat 2008-2011 dokonywano regularnych wpłat na fundusz eksploatacyjny i remontowy lokalu nr (...) przy ul. spornej 74, w lokalu tym zamieszkuje jedna osoba. M. G. (1) nie ma obecnie kluczy do mieszkania pozwanej. M. G. bywa w przedmiotowym mieszkaniu, minimum dwa, trzy razy w tygodniu, przy okazji wizyt u córki i wnuka, którym się opiekuje, gdy jest potrzeba chodzi z nim także do lekarza. Pozwana zgadza się na te wizyty. Córka pomaga M. G. (1), zapewniając mu posiłki, robiąc mu pranie i dając mu pieniądze na bilety tramwajowe. Na adres mieszkania przy ulicy (...) nadal przychodzi korespondencja kierowana do M. G. (1). Pozwana zgodziła się na to, proszona przez córkę, która uważała, że nie zmieniając adresu korespondencyjnego, ojciec uniknie formalności. Córka M. Ł. informuje ojca o przesyłkach. M. G. odbiera korespondencję na poczcie. Detektyw wynajęty przez stronę powodową, w celu ustalenia faktycznego miejsca przebywania pozwanej, w wyniku przeprowadzonych obserwacji, ustalił, iż w dniach 3,4,6,10 grudnia 2013 roku pozwana wychodziła rano (ok. godz. 7.15 i 8.18) z klatki domu przy ul. (...), w której znajduje się mieszkanie nr (...). Po wyjściu pozwanej z przedmiotowego mieszkania pozostawał w nim mężczyzna. M. Ł. wraz z rodziną odwiedza ojca w mieszkaniu przy ul. (...). Pozwana utrzymuje kontakty z byłym mężem, ze względu na dzieci i wnuki. Gdy wnuk przebywał na ul. (...) pozwanej zdarzyło się przed pracą zawozić tam rzeczy potrzebne dla dziecka.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, że, w świetle przesłanek określonych w art. 530 k.c., powództwo nie zasługuje na uwzględnienie jako nieudowodnione. Powód nie wykazał bowiem, że dłużnik działał z zamiarem pokrzywdzenia przyszłych wierzycieli w chwili dokonania darowizny na rzecz pozwanej. Jak wynika z poczynionych ustaleń, M. G. dokonał darowizny na rzecz pozwanej, spełniając tym samym swoisty obowiązek moralny względem niej i córki zamieszkującej w przedmiotowym lokalu. O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, zaskarżającego w całości. Rozstrzygnięciu Sądu Rejonowego skarżący zarzucił naruszenie 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie przez Sąd Rejonowy granic swobodnej oceny dowodów, wyrażające się w:

a)  całkowitym pominięciu zeznań świadka A. S. złożonych w postępowaniu karnym, dokumentów z postępowania karnego, o których załączenie w poczet materiału dowodowego wnosił powód, a które w ocenie powoda winny mieć wpływ na ocenę strony podmiotowej dłużnika w chwili podejmowania zaskarżonej czynności prawnej i z których wynika, że M. G. (1) przewidywał pokrzywdzenie wierzyciela,

b) bezpodstawnym przyjęciu, że dłużnik M. G. (3) nie przewidywał pokrzywdzenia przyszłego wierzyciela, w sytuacji gdy materiał dowodowy nie pozwalał na wyciągnięcie takiego wniosku.

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości i zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania za obie instancje, w tym również kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych /apelacja – k. 420-424/.

W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej oddalenie oraz o zasądzenie od powoda na jej rzecz zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych /odpowiedź na apelację – k. 431-442/.

Na rozprawie apelacyjnej pełnomocnik powoda poparł apelację i sprecyzował, że wartość przedmiotu zaskarżenia została wskazana omyłkowo, gdyż wyrok jest skarżony w całości, a więc do kwoty, która została wskazana w orzeczeniu Sądu I instancji. Pełnomocnik pozwanej wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego/protokół rozprawy apelacyjnej – k. 449-450/.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna.

Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własny ustalony przez Sąd Rejonowy stan faktyczny. Wbrew zapatrywaniom skarżącego, Sąd I instancji dokonał bowiem prawidłowej, gdyż odpowiadającej wymogom określonym w art. 233 § 1 k.p.c. oceny dowodów, w oparciu o którą wyprowadził także trafne wnioski jurydyczne. Przeprowadzonej przez Sąd Rejonowy oceny dowodów w żadnej mierze nie podważają zaś zastrzeżenia podnoszone w apelacji.

Zarzut wadliwej oceny dowodów dla swojej skuteczności winien wszak określać jakich to konkretnie uchybień dopuścił się sąd orzekający, naruszając tym samym zasady logicznego rozumowania bądź wskazania doświadczenia życiowego w toku wyprowadzania wniosków w oparciu o przeprowadzone dowody. Mając wskazany wymóg na względzie, skarżący usiłuje wprawdzie formułować swoje zastrzeżenia w sposób mu odpowiadający. Czyni to jednak jedynie pozornie. Apelujący zarzuca sprzeczność poczynionych ustaleń i wyprowadzonych przez Sąd I instancji wniosków ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Sprzeczności tej jednak w istocie nie wykazuje. W przeciwieństwie do Sądu Rejonowego, swoje stanowisko uzasadnia bowiem, opierając się wyłącznie na własnych spekulacjach odnośnie stanu faktycznego i przebiegu zdarzeń, wspartych nadto subiektywną interpretacją wybiórczo akcentowanych okoliczności bez odniesienia się do całokształtu wniosków i wywodu przedstawionego w tym względzie przez Sąd Rejonowy. Pomimo korzystania z pomocy profesjonalnego pełnomocnika, skarżący ewidentnie zapomina także, że moc dowodowa oznacza siłę przekonania uzyskaną przez sąd wskutek przeprowadzenia dowodów na potwierdzenie prawdziwości lub nieprawdziwości twierdzeń co do okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, a wiarygodność decyduje o tym, czy określony środek dowodowy ze względu na cechy indywidualne i obiektywne okoliczności, zasługuje na wiarę. Ramy swobodnej oceny dowodów zakreślone są natomiast przez wymogi procedury, zasady doświadczenia życiowego, reguły logicznego myślenia i pewien poziom świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału w sprawie. W zakreślonych powyżej ramach decyduje zatem przekonanie sądu nie zaś strony. Nie jest tym samym wystarczające samo przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie, niż ocena sądu. Dla podważenia dokonanej przez sąd oceny dowodów oraz poczynionych w oparciu o nią ustaleń nie jest bowiem nawet wystarczające wskazanie, że zgromadzone dowody pozwalają także na wyciągnięcie odmiennych wniosków co do okoliczności faktycznych danej sprawy.

Jak zatem wynika z powyżej poczynionych rozważań, skuteczne postawienie zarzutu w tym względzie, wymaga wykazania, przy posłużeniu się wyłącznie argumentami jurydycznymi, że sąd naruszył ustanowione zasady oceny wiarygodności oraz mocy dowodów i że naruszenie to miało wpływ na wynik sprawy. Takich zaś argumentów skarżący nie podnosi.

Analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego prowadzi bowiem do wniosku, że przedstawione w tej sprawie dowody zostały przez Sąd Rejonowy ocenione prawidłowo, a Sąd I instancji miał możliwość aby wyprowadzić wnioski, które legły u podstaw kwestionowanych przez apelującego ustaleń. W świetle całokształtu zgromadzonego materiału dowodowego, w szczególności nie budzi zastrzeżeń trafność konkluzji Sądu Rejonowego, że powód, nie sprostał, ciążącemu na nim w myśl art. 6 k.c. obowiązku udowadniania twierdzeń, z których wywodzi skutki prawne i nie przedstawił dowodów, które pozwalałyby wyprowadzić wniosek, że w chwili dokonywania darowizny na rzecz pozwanej M. G. (1) działał z zamiarem pokrzywdzenia przyszłych wierzycieli. Rację ma bowiem Sąd Rejonowy, że z przedstawionych dowodów wynika, że dokonując przedmiotowej darowizny M. G. (1) kierował się wyłącznie względami rodzinnymi i powinnościami natury moralnej, a decyzja ta nie była motywowana jego sytuacją materialną. Umowę darowizny M. G. (1) zawarł przez wzgląd na córkę, na którą mieszkanie miało być następnie przepisane, ze świadomością, że ponosi winę za sytuację rodzinną. (...) zawarcia zarówno umowy darowizny jak i rozdzielności majątkowej pochodziła nadto od pozwanej, która dokonała wykupu mieszkania położonego w Ł. przy ulicy (...) wyłącznie własnym nakładem starań i środków.

Kwestionując powyższy stan rzeczy, skarżący przede wszystkim nie zauważa zaś, że Sąd Rejonowy nie pominął wskazywanego przez niego dowodu, lecz uznał jedynie, że dowód ten, wbrew przekonaniu apelującego, nie ma takiego znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy jakie nadaje mu powód.

Koncentrując swoją uwagę na zeznaniach złożonych przez A. S. jako świadka w postępowaniu karnym, skarżący przede wszystkim nie dostrzega bowiem, że jedną z zasad procedury cywilnej jest zasada ustności i bezpośredniości, a w tym kontekście, że A. S. na wniosek powoda została przesłuchana w niniejszym postępowaniu. W swojej relacji odnośnie kwestii do jakiej odwołuje się apelujący, świadek ta wskazała natomiast jedynie, że M. G. (1) nie powiedział jej dokładnie na co wydatkował pieniądze, a zatem w ogóle nie wskazywała na okoliczności mające znaczenie dla oceny strony podmiotowej dłużnika przy dokonywaniu umowy darowizny.

Z kolei wnosząc o przeprowadzenie dowodu z dokumentów sprawy XVIII K 42/10, powód wskazywał, że dowód powołuje na okoliczność treści zeznań złożonych przez wskazanego świadka, w których zeznała ona, że M. G. (1) oświadczył wobec niej, że pieniądze za brakujące akumulatory rozdysponował z oczywistym pokrzywdzeniem powoda jako swego ówczesnego pracodawcy. O ile zaś zgodzić się należy z powodem, że z przedmiotowej relacji można wyprowadzić tego rodzaju wniosek. O tyle nie sposób przychylić się do stanowiska apelacji, jakoby zeznania wskazanego świadka w ogóle mogły świadczyć o tym, że dokonując darowizny na rzecz pozwanej M. G. (1) działał z zamiarem pokrzywdzenia przyszłych wierzycieli. Z zeznań złożonych przez A. S. w postępowaniu karnym można bowiem co najwyżej wyprowadzić wniosek odnośnie motywacji, która skłoniła M. G. (1) do przywłaszczenia akumulatorów. Niemniej jednak, wbrew sugestiom czynionym w tym względzie w apelacji, nawet jeśli M. G. (1) przywłaszczył akumulatory stanowiące własność pracodawcy z tego powodu, że czuł się niedoceniany i uważał, że jest źle opłacany, nie oznacza to automatycznie, że dokonując uprzednio darowizny na rzecz pozwanej działał z zamiarem pokrzywdzenia przyszłych wierzycieli, w tym powoda. Tym bardziej zważywszy, że darowizna dokonana została w lipcu 2008 roku, zaś inwentaryzacja przeprowadzona w sklepie powoda pod koniec 2008 roku nie wykazała żadnych braków.

Reasumując, pomimo obszerności wywodów apelacji, skarżący nie zdołał przedstawić jakichkolwiek merytorycznych argumentów, które podważałyby prawidłowość ocen i ustaleń Sądu I Instancji. Zwłaszcza że, jak zaznaczono na wstępie, weryfikacja zasadności stanowiska apelacji nie może nadto pomijać faktu, że ocena wiarygodności zeznań świadków i stron należy do Sądu I instancji i nie podlega w zasadzie kontroli odwoławczej, jeżeli tylko jest zgodna z okolicznościami sprawy oraz nie wykazuje błędów logicznych w rozumowaniu (tak m. in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 maja 1985 roku wydanym w sprawie o sygn. akt I CR 147/85 opublikowanym w bazie orzecznictwa LEX pod nr (...)).

W tym stanie rzeczy, Sąd Okręgowy w punkcie 1. wyroku na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.

Mając na względzie wynik postępowania apelacyjnego oraz fakt, że pozwana reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika złożyła wniosek o zasądzenie na jej rzecz poniesionych przez nią kosztów postępowania apelacyjnego, o kosztach tych Sąd Okręgowy rozstrzygnął w pkt. 2. wyroku na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania. Na koszty poniesione przez pozwanego w postępowaniu apelacyjnym złożyło się jedynie wynagrodzenie jej pełnomocnika w osobie adwokata, ustalone w oparciu o § 2 ust. 1 i 2, § 6 pkt. 5 w zw. z § 13 ust. 1 pkt.1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. 2013.461).