Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 1025/13

UZASADNIENIE

Powódka A. D. wniosła o zasądzenie od pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. kwoty 4.000 zł tytułem częściowego zadośćuczynienia oraz kwoty 392,07 zł tytułem zwrotu utraconych dochodów z powodu czasowej niezdolności do pracy wraz z ustawowymi odsetkami od 28.04.2013 r. oraz kosztami procesu.

W uzasadnieniu pozwu podała, iż w dniu 29.11.2012 r. została poszkodowana w wypadku komunikacyjnym, spowodowanym przez nieustalonego sprawcę. W wyniku wypadku doznała wielu cierpień fizycznych i psychicznych, przede wszystkim skręcenia odcinka C kręgosłupa. Negatywne skutki wypadku odczuwa do dnia dzisiejszego. Ból kręgosłupa istotnie wpływa na jej życie. Pozwany w postępowaniu likwidacyjnym przyznał jej tytułem zadośćuczynienia kwotę 1.400 zł, która jej zdaniem nie zaspakaja w całości jej roszczeń.

Pozwany Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny w W. nie uznał żądania pozwu i wnosił o jego oddalenie w całości oraz zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew, nie negując swojej odpowiedzialności za skutki przedmiotowego zdarzenia drogowego co do zasady podniósł, iż wypłacił powódce kwotę 1.400 zł tytułem zadośćuczynienia, która powinna w pełni zrekompensować doznane przez nią cierpienia fizyczne i psychiczne wywołane wypadkiem, a żądana przez nią dodatkowa kwota 4.000 zł jest wygórowana. Ponadto wskazał, iż w dniu 8.09.2013 r. dokonał zapłaty na rzecz powódki kwoty 392,07 zł tytułem utraconych dochodów z powodu czasowej niezdolności do pracy.

Pełnomocnik powódki w piśmie procesowym z dnia 18.09.2014 r. rozszerzył powództwo w zakresie zadośćuczynienia żądając zapłaty kwoty 15.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od 28.04.2013 r. do dnia zapłaty.

Sąd Rejonowy w Łomży ustalił i zważył co następuje:

W dniu 29.11.2012 r. na drodze nr (...) w okolicy miejscowości K. NN kierowca wykonując manewr wyprzedzania nie upewnił się czy ma dostateczne miejsce do wyprzedzania w wyniku czego spowodował, że jadąca z naprzeciwka A. D., kierująca pojazdem N. (...) o nr rej. (...) w celu uniknięcia zderzenia zjechała na lewe pobocze drogi i wpadła do rowu, w wyniku czego doznała obrażeń ciała w postaci stłuczenia głowy i skręcenia odcinka C kręgosłupa. Powódka z miejsca zdarzenie udała się do domu. Następnego dnia rano bolał ją cały kark i szyja. Myślałam, że jest to efekt stresu. Ból jednak nie ustępował z upływem czasu. Następnego dnia zgłosiła się do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Szpitala Wojewódzkiego w Ł., gdzie wykonano prześwietlenie głowy i odcinka szyjnego kręgosłupa. Została skierowana do (...) z rozpoznaniem skręcenia odcinka szyjnego kręgosłupa i stłuczenia głowy. Lekarz zalecił jej noszenie kołnierza ortopedycznego K. przez 2 tygodnie. Nadal odczuwała ból szyi. Przyjmowała leki przeciwbólowe przez 2 tygodnie. Noszenie kołnierza utrudniało jej normlany sen. Po trzech tygodniach zgłosiła się do lekarza ortopedy, który zlecił jej rehabilitację, którą odbyła w styczniu 2013 r. na oddziale rehabilitacyjnym przez 2 tygodnie. Przebywała za zwolnieniu lekarskim od 29.11.2012 r. do 24.12.2012 r. Przed wypadkiem powódka pracowała w Urzędzie Miejskim w J. na stanowisku księgowej. Zabiegi rehabilitacyjne przyniosły poprawę. Powódka odczuła rozluźnienie mięśni. Wróciła do pracy. Czuła się lepiej. Jej praca odbywa się w pozycji siedzącej przed monitorem i z czasem ból, który ustąpił ponownie powrócił. Otrzymała skierowanie na kolejną rehabilitację w miesiącu lipcu - przez 2 tygodnie. Przez 3 miesiące bała się kierować samochodem. Do pracy jeździła z koleżanką. Wcześniej jeździły na zmianę. Teraz już kieruje samochodem ale cały czas boi się wyprzedzania bądź mijania. W pierwszych tygodniach po wypadku powódka miała problemy ze snem ze względu na ból i złe wspomnienia. Wspomagała się lekami przeciwbólowymi. Nie czuła się komfortowo. Była apatyczna, zamknięta. Większość czasu przeznaczała na odpoczynek. Powódka ma dwoje dzieci. Córka chodzi do szkoły ma 9 lat a syn chodzi do przedszkola. Ma 3 lata. Dziećmi zajmowała się jej mama. Przed wypadkiem razem z mężem zajmowali się dziećmi. Domem zajmowała się powódka. Po wypadku pomagała jej mama. Przyrządzała posiłki, sprzątała, wyprawiała dzieci do szkoły. W pierwszych tygodniach kiedy nosiła kołnierz K. nie mogła wykonywać takich czynności bo odczuwała ból i dyskomfort. Źle się czuła. Nie wychodziła z domu kiedy była na zwolnieniu przez 3 tygodnie. Był to okres przedświąteczny. Ominęła ją wigilia w pracy oraz zabawa sylwestrowa. Wcześniej zawsze S. spędzała poza domem. Jej stan zdrowia nie uległ jeszcze całkowitej poprawie. Nadal odczuwa bóle, napięcie szyi. Kiedy dłużej siedzi w jednej pozycji odczuwa ból od szyi co przechodzi w mrowienie rąk. Przed wypadkiem nie miała żadnych tego typu dolegliwości. Prowadziła bardzo aktywny tryb życia. Ćwiczyła aerobik 2 razy w tygodniu w Zespole Szkół (...) w Ł.. Chodziła często na basen raz na tydzień, raz na dwa tygodnie. Chodziła też na siłownię raz w tygodniu do siłowni E.. W chwili obecnej nie może już chodzić na aerobik, siłownię i basen. Większość czasu spędza w domu. Jest to dla niej przykre, bo jest jeszcze młodą osobą a ograniczoną ruchowo (zeznania świadka H. K. k.-74, S. D. k.-74-75, dokumentacja medyczna powódki k.-58-60,66, 71, 72, 113, opinia biegłego k.-93-102, 119-123, zeznania powódki k.- 156v).

W dniu 4.06.2013 r. (...) S.A. przesłało do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. akta szkody (pismo k.-46). W dniu 26.06.2013 r. pozwany w postępowaniu likwidacyjnym przyznał powódce tytułem zadośćuczynienia kwotę 1.400 zł (zawiadomienie k.-44,44v). W dniu 8.10.2013 r. pozwany wypłacił powódce kwotę 392,07 zł tytułem utraconych dochodów z powodu czasowej niezdolności do pracy (zawiadomienie k.-45).

Okoliczności przedmiotowego wypadku z dnia 29.11.2012 r., którego uczestnikiem była powódka A. D. nie budzą wątpliwości i są bezsporne w niniejszej sprawie. Z prawomocnego postanowienia Prokuratury Rejonowej w Łomży z 29.03.2013 r. wynika bezsprzecznie, iż winę za jego spowodowanie ponosi NN kierowca (postanowienie k.-19). Niezaprzeczalny był także ciążący na pozwanym obowiązek naprawienia zarówno majątkowych skutków szkody (art. 444 § 1 kc), jak też pieniężnego zadośćuczynienia za wyrządzoną poszkodowanemu krzywdę (art. 445 § 1 kc).

Kwestię sporną stanowił zaś w niniejszym procesie rozmiar obrażeń i wysokość uszczerbku na zdrowiu doznanych przez powódkę na skutek powyższego wypadku, mające wpływ na wysokość dochodzonego zadośćuczynienia.

Podstawę dochodzonego roszczenia stanowi art. 445§1 kc, zgodnie z którym sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę pieniężną tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Zadośćuczynienie pieniężne zgodnie z utrwalonym poglądem doktryny i orzecznictwa Sądu Najwyższego ma na celu załagodzenie cierpień fizycznych (tj. bólu i innych dolegliwości) oraz psychicznych (tj. ujemnych uczuć przeżywanych w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia). Powinno ono stanowić rekompensatę za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego.

Ciężar dowodu – zgodnie z ogólną regułą wynikającą z art. 6 kc – spoczywa na poszkodowanym, który musi wykazać, że doznał krzywdy w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia.

W ocenie Sądu stwierdzić należy, iż powódka A. D. wykazała, iż uszkodzenia ciała, jakich doznała w wyniku przedmiotowego wypadku miały swoje ujemne następstwa, tak w sferze cierpień fizycznych, jak i psychicznych. Sąd podzielił w całości jej zeznania podczas przesłuchania w charakterze strony oraz zeznania świadków H. K. i S. D. (k.-74,75), przesłuchanych na okoliczność ustalenia przebiegu przedmiotowego zdarzenia, zakresu obrażeń jakich doznała powódka w jego wyniku oraz przebiegu procesu leczenia i rehabilitacji. Zeznania przez nią złożone oraz zeznania świadka są spójne wewnętrznie, składane były w sposób spontaniczny i znajdują potwierdzenie w pozostałym zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym w szczególności z dokumentacji medycznej powódki. Wynika z nich jednoznacznie, że konsekwencją wypadku drogowego, w którym uczestniczyła były liczne obrażenia fizyczne, cierpienia psychiczne, a skutki tego zdarzenia są odczuwalne przez nią także obecnie. Niewątpliwie urazy jakich doznała, a zwłaszcza stłuczenia głowy i skręcenie odcinka szyjnego kręgosłupa wiązały się z licznymi, rozległymi cierpieniami. W tych okolicznościach nie sposób podważyć, iż przez długi czas u powódki utrzymywały się dolegliwości bólowe, o czym świadczyć może chociażby charakter i rozmieszczenie powyższych urazów. Jak wskazywała, silne dolegliwości bólowe odczuwała przez kilka tygodni od zdarzenia. W tym okresie zmuszona była przyjmować leki przeciwbólowe, które pozwalały jej w miarę normalnie funkcjonować. Dostrzec również należy, iż A. D. przez okres 2 tygodni po wypadku nosiła kołnierz K., co z pewnością stanowiło duży dyskomfort i utrudniało czynności życia codziennego. Stąd też Sąd podzielił jej zeznania, iż bezpośrednio po zdarzeniu wymagała pomocy osób trzecich, a konkretnie męża i matki w wykonywaniu ciężkich czynności domowych. Ponadto jak wynika z zeznań świadków konsekwencją wypadku jest także to, że w znacznym stopniu została ograniczona sprawność jej organizmu. Przebyta przez powódkę rehabilitacja, związana z dolegliwościami będącymi następstwem przedmiotowego wypadku nie zdołała przywrócić jej sprawności fizycznej w takim stopniu jaka była przed tym zdarzeniem. Nadal odczuwa skutki tegoż wypadku zwłaszcza w pracach domowych. Szczególnie przykre jest dla niej to, że przed wypadkiem prowadziła bardzo aktywny tryb życia. Ćwiczyła aerobik 2 razy w tygodniu w Zespole Szkół (...) w Ł.. Chodziła często na basen raz na tydzień, raz na dwa tygodnie. Chodziłam też na siłownię raz w tygodniu do siłowni E.. W chwili obecnej nie może już chodzić na aerobik, siłownię i basen. Większość czasu spędza w domu. Jest to dla niej przykre, bo jest jeszcze młodą osobą a ograniczoną ruchowo. Są to okoliczności, które wskazują jednoznacznie, iż powódka doznała poważnych urazów w wyniku przedmiotowego wypadku, które skutkowały długotrwałym i znacznym stopniem nasilenia dolegliwości bólowych. Potwierdza to również dokumentacja medycznej powódki. Nie sposób podważać wiarygodności tychże dokumentów, jako że zostały sporządzone przez kompetentne osoby w zakresie posiadanej przez nie wiedzy i przysługujących uprawnień. Wskazują one natomiast rozległość dolegliwości powódki i potwierdzają wiarygodność jej zeznań w tym zakresie.

Z opinii lekarskiej sporządzonej przez biegłego sądowego z zakresu (...) wynika, iż dolegliwości, na które uskarżała się powódka pozostają w bezpośrednim związku przyczynowym z wypadkiem, w którym uczestniczyła. W jego wyniku doznała stłuczenia głowy oraz skręcenia odcinka szyjnego kręgosłupa. Po wypadku była leczona w (...) oraz Rehabilitacyjnej Szpitala Wojewódzkiego w Ł.. Lekarz zalecił jej noszenie kołnierza ortopedycznego K. przez 2 tygodnie. Stłuczenie głowy wygoiło się bez następstw. Przez około 2 tygodnie po wypadku powódka wymagała pomocy przy kąpieli, przy ubieraniu się i przy innych czynnościach dnia codziennego, wymagających sprawności a wykonywanych bez dolegliwości bólowych odcinka szyjnego kręgosłupa. Powódka nadal uskarża się na bóle kręgosłupa w odcinku szyjnym, po pracy, przy podnoszeniu kończyn górnych ku górze. Bóle promieniują do kończyn górnych, przy podnoszeniu rąk występuję drętwienia i parestezje palców rąk z osłabieniem ich siły. Doraźnie przyjmuje I. z powodu dolegliwości bólowych odcinka szyjnego kręgosłupa. W ocenie biegłego rokowania na przyszłość jest niepewne. Aby mieć pewność co do rozległości obrażeń powódki i stanu faktycznego odcinka szyjnego kręgosłupa należałoby wykonać badanie rezonansu magnetycznego odcinka szyjnego, aby zobrazować nieme radiologicznie następstwa pourazowe tej okolicy i mieć pewność co do obecnego stanu zdrowia powódki, ustalić przyczynę zgłaszanych dolegliwości i ewentualnej konieczności dalszego leczenia. Ze względu na upośledzenie funkcji odcinka szyjnego kręgosłupa biegły ocenił długotrwały uszczerbek na zdrowiu powódki na 6 % (opinia k.- 93-102). Biegły w opinii uzupełniającej z dnia 4.09.2014 r. (k.-119-123) potwierdził w całości swoje ustalenia dokonane w opinii z dnia 19.05.2014 r.

Sąd podzielił w całości powyższe opinie biegłego. Są one rzetelne i trafne. Bowiem zostały oparte zostały na dokumentacji lekarskiej oraz na bezpośrednim badaniu powódki. Ponadto przyjęte przez biegłych schorzenia powódki i ich związek przyczynowy z przedmiotowym wypadkiem znajdują potwierdzenie w dokumentacji lekarskiej znajdującej się w aktach sprawy.

Ustalając wysokość zadośćuczynienia Sąd powinien brać pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy, a zwłaszcza stopień i czas cierpień fizycznych i psychicznych, trwałość skutków zdarzenia wywołującego szkodę, wiek osoby poszkodowanej, utratę pewnych przymiotów lub możliwości życiowych, stopień winy sprawcy szkody.

Określając kwotę zadośćuczynienia Sąd miał na uwadze, że zdrowie jest dobrem szczególnie cennym. Nie ma możliwości precyzyjnego określenia doznanej przez osobę krzywdy. Szczególnie trudno jest przełożyć doznane cierpienia na konkretną kwotę pieniężną. Dlatego też Sąd z dużą ostrożnością rozważył wysokość kompensaty pieniężnej jaką należało przyznać powódce za doznaną krzywdę. Biorąc pod uwagę wszystkie przedstawione powyżej okoliczności Sąd uznał, iż w niniejszej sprawie kwotą adekwatną do doznanych przez A. D. cierpień w wyniku przedmiotowego wypadku będzie kwota 15.000 zł. Kwota ta wraz z kwotą 1.400 zł, otrzymaną od pozwanego w postępowaniu likwidacyjnym, w ocenie Sądu, będzie stanowiła dla powódki odczuwalną wartość ekonomiczną, adekwatną do czasookresu i stopnia nasilenia jej cierpień po wypadku. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, iż obrażenia doznane przez powódkę były długotrwałe, spowodowały łącznie 6 % uszczerbek w jej zdrowiu i pozostawiły ślady na przyszłość. Cierpienia fizyczne trwały kilka miesięcy i były związane ze skręcenia odcinka szyjnego kręgosłupa. Rehabilitacja wprawdzie przyniosła poprawę jednakże skutki wypadku, tak w sferze fizycznej jak i psychicznej powódka odczuwa w dalszym ciągu.

Biorąc powyższe pod uwagę w ocenie Sądu zasądzona kwota jest odpowiednia do doznanych przez powódkę krzywd, a zwłaszcza stopnia i czasu trwania cierpień fizycznych i psychicznych, trwałości skutków przedmiotowego wypadku wywołującego szkodę, jej wieku oraz utraty pełnej sprawności fizycznej, jaką miała przed wypadkiem.

Z tego też względu na podstawie art. 445§1 kc orzeczono jak w pkt. I wyroku.

O odsetkach od zasądzonej kwoty zadośćuczynienia Sąd orzekł na podstawie art. 481 kc i art. 109 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22.05.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych (...) i (...) (Dz. U z 2013 r. nr 392), określając początek ich biegu, na dzień 4.07.2013 r. Bowiem w dniu 4.06.2013r. (...) S.A. przesłało do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. akta szkody (pismo k.-46). Zatem 30-dniowy termin, o którym mowa w art. 109 ust. 1 i 2 ustawy należy liczyć od 4.06.2013 r. i upłynął 4.07.2013 r. Dlatego też w pozostałym zakresie żądanie zasądzenia odsetek od dnia 28.04.2013 r. do 3.07.2013 r., jako pozbawione podstaw prawnych Sąd oddalił, zgodnie z pkt. III wyroku.

W związku z tym, że pełnomocnik powódki na rozprawie w dniu 19.11.2014 r. (k.-156) cofnął powództwo wraz ze zrzeczeniem się roszczenia co do kwoty 392,07 zł tytułem utraconych dochodów z powodu czasowej niezdolności do pracy Sąd na podstawie art. 355§1 kpc orzekł jak w pkt II wyroku.

O kosztach procesu rozstrzygnięto na podstawie art. 98 kpc, oraz § 6 pkt. 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348) zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu.