Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ka 957/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 05 lutego 2013 roku

Sąd Okręgowy w Białymstoku VIII Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Przemysław Wasilewski

Protokolant Aneta Chardziejko

przy udziale prokuratora Marka Moskala

po rozpoznaniu w dniu 05 lutego 2013 roku

sprawy K. S. i J. S.

oskarżonych o czyn z art. 158 § 1 k.k.;

na skutek apelacji wniesionych przez obrońcę oskarżonych oraz pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego

od wyroku Sądu Rejonowego w Bielsku Podlaskim

z dnia 10 września 2012 roku, sygnatura akt II K 89/12

I.  Zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy uznając apelacje za oczywiście bezzasadne;

II.  Zasądza od każdego z oskarżonych na rzecz oskarżyciela posiłkowego kwoty po 406,50 złotych (czterysta sześć złotych pięćdziesiąt groszy) z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym.

III.  Zasądza na rzecz Skarbu Państwa tytułem opłat za postępowanie przez Sądem II instancji kwoty:

A. od oskarżonych po 120,- złotych (sto dwadzieścia złotych),

B. od oskarżyciela posiłkowego 100,- złotych (sto złotych)

i obciąża oskarżonych kwotami po 56,66 złotych (pięćdziesiąt sześć złotych sześćdziesiąt sześć groszy), zaś oskarżyciela posiłkowego kwotą 6,66 (sześć złotych sześćdziesiąt sześć groszy) z tytułu pozostałych kosztów procesu za postępowanie odwoławcze.

UZASADNIENIE

K. S. i J. S. zostali oskarżeni o to, że:

w dniu 31 października 2011 roku w B. działając wspólnie i w porozumieniu z inną osobą dokonali pobicia M. Ż. w ten sposób, że zadawali mu uderzenia pięściami po ciele pokrzywdzonego, w wyniku czego stracił on równowagę i wywrócił się doznając obrażeń ciała w postaci trójkostkowego złamania goleni prawej, narażając go tym samym na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienia co najmniej skutku opisanego w art. 157 § 1 k.k., to jest o czyn z art. 158 § 1 k.k.

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Bielsku Podlaskim z dnia 10 września 2012 r. w sprawie o sygn. II K 89/12 oskarżeni K. S. i J. S. zostali uznani za winnych tego, że w dniu 31 października 2011 roku w B., działając wspólnie i w porozumieniu, wzięli udział w pobiciu M. Ż. w ten sposób, że zadawali mu ciosy pięściami w okolice głowy
oraz twarzy, przez co stracił równowagę i upadł na ziemię, w wyniku czego doznał otarcia naskórka z podbiegnięciem krwawym w okolicy lewego oka oraz trójkostkowego złamania goleni prawej, które spowodowało naruszenie czynności narządu ciała trwające dłużej niż 7 dni, narażając go przy tym na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku w postaci ciężkiego uszczerbku na zdrowiu lub innych uszkodzeń ciała na okres powyżej 7 dni, to jest czynu z art. 158 § 1 k.k. – i za to na mocy art. 158 § 1 k.k. w/w zostali skazani oraz wymierzono im kary po 6 (sześć) miesięcy pozbawienia wolności.

Na mocy art. 46 § 1 k.k. orzeczono wobec oskarżonych obowiązek naprawienia w części wyrządzonej przestępstwem szkody przez zapłatę solidarnie na rzecz M. Ż. kwoty 89,00 zł (osiemdziesiąt dziewięć złotych) i obowiązek zadośćuczynienia za doznaną przez M. Ż. krzywdę przez zapłatę solidarnie na jego rzecz kwoty 5.000 zł (pięć tysięcy złotych).
Na mocy art. 69 § 1 i § 2 k.k. oraz art. 70 § 1 pkt 1 k.k. wykonanie orzeczonych kar pozbawienia wolności warunkowo zawieszono oskarżonym na okresy po 2 (dwa) lata tytułem próby.

Zasądzono od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa kwoty po 120,00 zł (sto dwadzieścia złotych) tytułem opłat i kwoty po 94,08 zł (dziewięćdziesiąt cztery złote osiem groszy) tytułem pozostałych kosztów sądowych w sprawie .

Apelację od powyższego orzeczenia wniósł pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego, który zaskarżył powyższe rozstrzygnięcie w części dotyczącej orzeczenia o obowiązku naprawienia szkody i zadośćuczynienia za doznaną krzywdę przez zasądzenie zadośćuczynienia w kwocie 5000 złotych i odszkodowania w kwocie 89 złotych mimo, iż materiał sprawy uzasadniał uwzględnienie wniosku pokrzywdzonego M. Ż. o zobowiązanie oskarżonych K. S. i J. S. do zapłaty solidarnie na rzecz M. Ż. kwoty 25.000 złotych tytułem naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem.

Na podstawie art. 438 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 444 k.p.k. zarzucił orzeczeniu:

1.  obrazę przepisów prawa materialnego, a w szczególności art. 46 k.k. poprzez orzeczenie zapłaty solidarnie przez oskarżonych K. S. i J. S. na rzecz M. Ż. jedynie kwoty 5000 złotych tytułem zadośćuczynienia i 89 złotych tytułem naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem, jakkolwiek rozmiar cierpień pokrzywdzonego związanych z doznanym uszkodzeniem ciała oraz szkoda z tego wynikła uzasadniają przyznanie na rzecz M. Ż. kwoty 25.000 złotych tytułem naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem;

2.  obrazę art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k. i art. 424 § 1 k.p.k. przez nieuwzględnienie dowodów w postaci przedłożonych dokumentów, rachunków i faktur, z których wynikają wydatki poniesione przez M. Ż. oraz szkoda wynikła z niemożności prowadzenia warsztatu naprawy samochodów.

Wskazując na powyższe podstawy apelacyjne wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części i podwyższenie orzeczonych kwot tytułem naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem solidarnie od oskarżonych K. S. i J. S. na rzecz M. Ż. tytułem zadośćuczynienia do kwoty 17.000 złotych oraz tytułem odszkodowania do kwoty 2.911 złotych

Na podstawie art. 425 § 1 i 2 k.p.k. oraz art. 444 k.p.k. apelację od powyższego orzeczenia wniósł obrońca oskarżonych zaskarżając wyrok w całości.

Na podstawie art. 427 § 2 k.p.k. i art. 438 pkt 2 k.p.k. powyższemu orzeczeniu zarzucił:

I. obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia tj.

- art. 5 § 2 k.p.k. polegającą na niezastosowaniu w odniesieniu do istotnych wątpliwości dotyczących przebiegu przedmiotowego zdarzenia, które zgodnie z dyspozycją naruszonej normy winny zostać rozstrzygnięte na korzyść oskarżonych;

- art. 4, 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. polegającą na dokonaniu przekraczającej granice swobodnej oceny dowodów, dowolnej analizy zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, przejawiające się w szczególności w niemal całkowitym pominięciu występujących w sprawie sprzeczności wynikających z relacji pokrzywdzonego oraz świadków, które ocenione w sposób prawidłowy, a przy tym zgodny z zasadami logiki, prawidłowego rozumowania i doświadczenia życiowego winny wymiernie wpłynąć na ocenę wiarygodności pokrzywdzonego, F. Ż. (1) i K. K. (1) oraz ich depozycji dotyczących przebiegu wydarzeń rozpatrywanego stanu faktycznego, a nadto polegającej na odmowę przymiotu wiarygodności spójnym, zgodnym i korelującym ze sobą wyjaśnieniom oskarżonych i świadka J. P. z uwagi na przesłuchanie świadka w końcowej fazie postępowania, jak też wewnętrznie sprzeczną argumentację Sądu;

- art. 9 § 1 k.p.k. w zw. z art. 172 k.p.k. oraz art. 211 k.p.k. poprzez ich niezastosowanie w sytuacji, gdy zarówno przeprowadzenie dowodu w postaci konfrontacji świadków F. Ż. (2) i K. K. (1), jak też eksperymentu procesowego na miejscu zdarzenia, celem zweryfikowania faktycznej możliwości zaobserwowania zajścia z miejsca, w którym zgodnie z treścią swych zeznań znajdowali się świadkowie, pozwoliłoby wyeliminować wynikające z zeznań tych osób sprzeczności, ale nadto umożliwiłoby ocenę wiarygodności świadków, w miejsce bezkompromisowego przyjmowania za prawdziwą sprzecznej z przedstawioną przez oskarżonych wersji wydarzeń;

- art. 170 § 1 k.p.k. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na oddaleniu zgłoszonego w toku prowadzonego postępowania wniosku o przeprowadzeniu dowodu z uzupełniającej opinii biegłego, w sytuacji, gdy przeprowadzony dowód z opinii biegłego nie wyjaśniał zawartego w treści postanowienia o jego dopuszczeniu zagadnienia dotyczącego mechanizmu powstania doznanego przez M. Ż. urazu nogi, w związku z czym brak było podstaw do przyjęcia, iż mógł on powstać w sposób opisany przez pokrzywdzonego z uwagi na fakt, iż stwierdzone i widoczne na dokumentacji fotograficznej zadrapanie oka wydaje się nie pokrywać z przytoczonym przez pokrzywdzonego i świadków F. Ż. (2) oraz K. K. (1) przebiegiem;

- art. 7 k.p.k. w zw. z art. 424 § 2 k.p.k. polegającą na braku wskazania w treści uzasadniania podstaw uznania kwoty 5.000,00 zł za uzasadnioną tytułem zadośćuczynienia za krzywdę, w związku z czym uznanie jej za adekwatną względem rozmiarów doznanych przez pokrzywdzonego cierpień jawi się jako dowolne.

Wskazując na powyższe na podstawie art. 437 § 1 i 2 k.p.k. wniósł o:

1)  zmianę zaskarżonego orzeczenia w całości, poprzez uniewinnienie oskarżonych K. S. i J. S. od popełnienia zarzucanego im czynu.

ewentualnie

2)  uchylenie zaskarżonego orzeczenia w całości oraz przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I Instancji.

ponadto

3)  na zasadzie art. 425 § 2 k.p.k. wniósł o uzupełnienie przewodu sądowego poprzez przeprowadzenie dowodu:

a)  z następujących dokumentów:

- protokołu przesłuchania świadka F. Ż. (2)przed KPP B.w sprawie o sygn. (...) na okoliczność sprzeczności w treści zeznań dotyczących miejsca jak i przebiegu zdarzenia;

- z zaświadczenia Starostwa Powiatowego w B.z dnia 2 listopada 2012 r. o sygn. (...) na okoliczność nie posiadania przez oskarżonego J. S.samochodu marki O. (...);

- kserokopii zdjęcia ukazującego drugi wyjazd na posesję warsztatu pokrzywdzonego, znajdującego się w aktach zakończonej przed tutejszym Sądem sprawy o sygn. II K 563/11 na okoliczność stwierdzenia czy w dacie przedmiotowego zdarzenia była na nim zamontowana brama;

b)  zwrócenie się do Prokuratury Rejonowej w Bielsku Podlaskim o nadesłanie akt postępowania o nr TD- (...) (nr KPP B.) i przeprowadzenie dowodu z tych akt tj. głównie znajdujących się w nich protokołów zeznań świadka F. Ż. (2), celem wykazania sprzeczności w zeznaniach świadka złożonych do niniejszego postępowania, jak również do Sądu Rejonowego w Bielsku Podlaskim o nadesłanie akt II K 563/11 i przeprowadzenie dowodu ze znajdującej się w nich dokumentacji w postaci m.in. materiałów poglądowych (zdjęć posesji pokrzywdzonego zrobionych w dniu 3.11.2011 r. obrazujących brak zamontowanej bramy, który to fakt przeczy zeznaniom pokrzywdzonego;

c)  eksperymentu procesowego na miejscu zdarzenia, na okoliczność weryfikacji deklarowanej przez świadków możliwości zauważenia zajścia, mimo przebywania na terenie zamkniętego warsztatu, jak też ustalenia wiarygodności zeznań dotyczących niemożności uchwycenia sprawców, znajdujących się wedle przedstawionej reakcji w odległości około 6 m; oraz możliwości dostrzeżenia przez świadków Ż. i K. przebywających zgodnie z ich zeznaniami w garażu (będąc jednocześnie zajętymi pracą), jak oskarżeni odholowali z posesji pokrzywdzonego T. (...), gdzie zgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy odzwierciedlonym również na mapie z oględzin (szkic miejsca pobicia) jak i dokumentacji fotograficznej, garaż zasłonięty jest m.in. przez budynek gospodarczy i dom, co w świetle zasad logicznego rozumowania wydaje się przeczyć wersji zdarzenia podawanej przez w/w świadków;

d)  konfrontacji świadków M. Ż., F. Ż. (2) i K. K. (1) na okoliczność sprzeczności wynikających z treści złożonych przez nich zeznań, dotyczących przebiegu przedmiotowego zdarzenia;

e)  uzupełniającej opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej dr med. I. S., lek. med. M. F. oraz dr med. R. M. na okoliczność scharakteryzowania mechanizmów powstania doznanych przez M. Ż. obrażeń.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Obie apelacje, jako oczywiście bezzasadne nie zasługiwały na uwzględnienie. Sąd Okręgowy nie podzielił sformułowanych w nich zarzutów, ani argumentacji przytoczonej na ich poparcie.

W pierwszej kolejności wskazać należy, iż zgodnie z art. 457 § 2 k.p.k. jeżeli sąd utrzymuje zaskarżony wyrok w mocy, uznając apelacje za oczywiście bezzasadne, uzasadnienie sporządza się na wniosek strony. W przedmiotowej sprawie za oczywiście bezzasadne uznane zostały apelacje wniesione przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego i obrońcę oskarżonych. Wniosek o sporządzenie uzasadnienia złożył jedynie obrońca oskarżonych K. S. i J. S.. W związku z tym niniejsze uzasadnienie, zgodnie z art. 423 § 1 a k.p.k. w zw. z art. 457 § 2 zd 2 k.p.k., ogranicza się wyłącznie do tej części wyroku, która wiąże się z zarzutami apelacyjnymi obrońcy oskarżonych.

Odnosząc się wprost do zarzutów naruszenia przez Sąd I Instancji zasady swobodnej oceny dowodów należy zaznaczyć, iż przyjęta w art. 7 k.p.k. zasada swobodnej oceny dowodów nie oznacza dowolności tej oceny. Jest to ocena, która uwzględniać musi kryteria obiektywne (logika, wiedza, doświadczenie życiowe) i która podlega kontroli procesowej w trybie odwoławczym, a organ w uzasadnieniu decyzji procesowej musi wyjaśnić swe stanowisko. Swobodne przekonanie Sądu musi być oparte na całokształcie okoliczności ujawnionych w toku postępowania sądowego (art. 92 k.p.k.). Oznacza to, że Sąd rozważyć musi wszystko to, co było przedmiotem rozprawy i nie może wybierać jedynie poszczególnych fragmentów przeprowadzonych dowodów oderwanych od całości, lecz ma rozważyć każdy szczegół, a także jego znaczenie oraz stosunek do wszystkich będących w związku okoliczności. Dlatego też ustalenia faktyczne wyroku tylko wtedy nie wykraczają poza ramy swobodnej oceny dowodów, gdy poczynione zostały na podstawie wszechstronnej analizy przeprowadzonych dowodów, których ocena nie wykazuje błędów natury faktycznej czy logicznej, zgodna jest ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego oraz prowadzi do sędziowskiego przekonania, odzwierciedleniem którego jest uzasadnienie orzeczenia (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 września 1974 r., II KR 114/74, OSNKW 1975/2/28, Lex 18929). Należy bowiem pamiętać o tym, że przekonanie sądu orzekającego o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną przepisu art. 7 k.p.k. tylko wtedy, gdy:

-

jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 k.p.k.) i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 2 k.p.k.),

-

stanowi wynik rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i niekorzyść oskarżonego (art. 4 k.p.k.),

-

jest wyczerpujące i logiczne – z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego umotywowane w uzasadnieniu wyroku (art. 424 k.p.k.) (por. też wyrok Sądu Najwyższego z 03 marca 1998 roku, V KKN 104/98, Prokuratura i Prawo 1999/2/6, LEX 35095; wyrok Sądu Najwyższego z 28 kwietnia 1997 roku, IV KKN 58/97, Prokuratura i Prawo 1997/11/1, LEX 31393).

W ocenie Sądu Odwoławczego Sąd Rejonowy podczas orzekania wziął pod uwagę wszystkie te kryteria.

Nie sposób zgodzić się w tym zakresie z argumentacją skarżącego, iż Sąd I Instancji przekroczył granicę swobodnej oceny dowodów, gdyż przyznał walor wiarygodności zeznaniom pokrzywdzonego M. Ż. (k. 13v-14v, 86 i 190v-191) oraz zeznaniom świadków zdarzenia F. Ż. (2) (k. 2v-3, 193-194) i K. K. (1) (k. 17v-18v,192-193), odmawiając tym samym waloru wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonych i świadka J. P.. Bardzo trafnie Sąd I Instancji podkreślił, że w jego ocenie wyjaśnienia oskarżonych K. S. (k. 44-45v, 189v-190 i 192) oraz J. S. (k. 190) to przyjęta na potrzeby procesu linia obrony, mająca uchronić ich przed odpowiedzialnością karną. Oskarżeni przyznali się jedynie do tego, iż w dniu 31 października 2011 r. przyjechali tuż po godzinie 8.00 rano do warsztatu pokrzywdzonego, celem odebrania samochodu. Pojechali po tym do siebie, gdzie zauważyli brak katalizatora w odebranym przed chwilą samochodzie. Z uwagi na to wrócili ponownie do pokrzywdzonego, po czym w trójkę (wraz z pokrzywdzonym) pojechali do siebie pokazać mu auto, po czym go odwieźli.

Żaden z oskarżonych nie przyznał się jednakże do uderzenia pokrzywdzonego, lub też stosowania w stosunku do niego jakiejkolwiek formy przemocy. Przyznali, że pomiędzy nimi było nieporozumienie na tle naprawy samochodu, dotyczące zniknięcia katalizatora. Świadek J. P. (k. 265v-266) miał potwierdzić tego rodzaju przebieg wypadków. Zeznał, że w dniu 31 października 2011 r. przed godziną 9.00 przybył do warsztatu M. Ż., by zakupić farbę do swojego samochodu. Dodał, że widział jak nadjechał samochód marki T., w którym znajdowali się J. S., K. S. i pokrzywdzony, który wysiadł i poszedł do warsztatu. Nie widział żadnych rękoczynów, nie słyszał wymiany zdań. Aby uwiarygodnić swoją relację oświadczył, że udał się wówczas do warsztatu z M. Ż., zakupił od niego farbę i oddalił się. Faktu pojawienia się owego świadka w zakładzie i zakupu farby nie potwierdził jednakże sam pokrzywdzony. Teoria świadka, wspierająca niejako wyjaśnienia oskarżonych okazała się całkowicie niewiarygodna, biorąc pod uwagę to, że końcowy fragment zajścia zaobserwowali K. K. (1) i F. Ż. (2), którzy nie widzieli J. P. w pobliżu warsztatu. Rozpytany przez Sąd o szczegóły zakupu świadek nie potrafił udzielić przekonującej odpowiedzi. Należy także podkreślić, że J. P. to dobry znajomy oskarżonych, stąd korzystne dla nich zeznania, mające uchronić ich przed odpowiedzialnością karną. Sąd Okręgowy w całości podziela analizę i wnioski Sądu Rejonowego dotyczące zeznań J. P.. W ocenie Sądu Okręgowego nie sposób uznać, że pokrzywdzony wymyślił zaistniałe zdarzenie, w czasie którego de facto doznał realnych obrażeń ciała (k. 35, 40) albo że mógł ich doznać w innych okolicznościach, skoro od zajścia do zawiadomienia policji minęło około 30 minut. Tym samym nie sposób zgodzić się ze skarżącym, że argumentacja Sądu I Instancji jest w jakikolwiek sposób sprzeczna z zasadami logicznego rozumowania. Tym bardziej, że oskarżeni będąc niezadowoleni z wyników naprawy mieli motyw do zaatakowania pokrzywdzonego. Pokrzywdzony nie miał zaś żadnych powodów, aby celowo obciążać oskarżonych, na co wskazuje chociażby to, że wsiadł wraz z nimi dobrowolnie do ich samochodu, chcąc wyjaśnić kwestię braku katalizatora. Nie spodziewał się z ich strony żadnych negatywnych działań.

Zarzut skarżącego odnośnie braku skonfrontowania świadków F. Ż. (2) i K. K. (1), celem wyeliminowania sprzeczności w ich zeznaniach, również okazał się całkowicie bezpodstawny. Sąd w uzasadnieniu bardzo rzeczowo i szczegółowo omówił zeznania powyższych świadków, wskazując i w sposób logiczny argumentując, że drobne sprzeczności nie miały żadnego wpływu na ich rzeczowość, zaś wskazywały dodatkowo, że świadkowie „nie umówili się”, jak sugerował to skarżący, do złożenia zeznań określonej treści tj. obciążających oskarżonych.

Co istotne konfrontacja może być przeprowadzona tylko w celu wyjaśnienia sprzeczności zachodzących w relacjach przesłuchiwanych osób i to sprzeczności, które mogą mieć przynajmniej minimalne znaczenie w sprawie (p ostanowienie

Sądu Najwyższego z dnia 21 marca 2012 r., III KK 329/11, LEX nr 1163205). Sąd I Instancji zauważył w zeznaniach tych świadków pewne sprzeczności, określając je drobnymi mankamentami, stwierdzając jednocześnie, że nie dotyczyły one okoliczności o kluczowym charakterze, a były typowym następstwem opisywania – w różnych okresach czasu – dynamicznego, szokującego i krótkotrwałego zdarzenia, z czym w pełni zgadza się Sąd Okręgowy.

Także wskazywana przez obrońcę oskarżonych konieczność przeprowadzenia eksperymentu procesowego celem zweryfikowania faktycznej możliwości zaobserwowania zajścia z miejsca, z którym zgodnie z treścią zeznań świadków się znajdowali również nie zasługiwał na uwzględnienie. Materiał dowodowy zgromadzony w aktach sprawy pozwolił Sądowi I Instancji na ustalenia, że świadkowie nie tylko mieli potencjalną możliwość zaobserwowania zajścia, ale je faktycznie zaobserwowali, o czym świadczy treść ich zeznań. Z materiału dowodowego nie wynika, na jakim dowodzie obrońca opiera się podważając oświadczenia świadka K. o zaobserwowaniu zdarzenia z podnośnika. Jest to dowolna polemika z ustaleniami Sądu. Zgodnie z postanowieniem Sądu Najwyższego z 20 sierpnia 2003 r. o sygn. III Ko 69/02, LEX 80306 przeprowadzenie eksperymentu procesowego na podstawie art. 211 k.p.k. jest czynnością procesową, którą można przeprowadzić w postępowaniu sądowym bądź przygotowawczym, o ile jest to celowe dla sprawdzenia okoliczności mających istotne znaczenie dla sprawy. Poza tym eksperyment procesowy ma na celu sprawdzenie w sposób doświadczalny czy badane zdarzenie lub podawany jego przebieg były w ogóle możliwe. W ocenie Sądu Okręgowego Sąd Rejonowy mając na uwadze zgromadzony materiał dowodowy w sprawie ustalił przebieg wydarzeń, w którym niewątpliwym było zaobserwowanie przez świadków zdarzenia. Oznacza to, że sugerowanie przez skarżącego konieczności przeprowadzenia dowodu z eksperymentu procesowego, wobec powyższego jest bezpodstawne i zmierzałoby w istocie do przewlekłości postępowania.

Przechodząc do kolejnego zarzutu, a mianowicie oddaleniu wniosku dowodowego z uzupełniającej opinii biegłego z uwagi na to, że w ocenie skarżącego istniejące opinie biegłych nie wyjaśniły mechanizmu powstania doznanego przez M. Ż. urazu nogi oraz urazu oka, to okazał się on całkowicie chybiony. Biegły R. M. (opiniując w oparciu o dokumentację z Oddziału (...)Urazowego) opisał wprawdzie jedynie trójkostkowe złamanie goleni prawej (k. 40), jednakże biegła I. S. (k. 35) dodatkowo poddała pokrzywdzonego badaniu i stwierdziła inne obrażenia, w tym w szczególności na twarzy - oka, bolesność powierzchni grzbietu nosa. Wbrew argumentom apelującego charakter obrażeń nie przeczy tezie, iż mogły powstać podczas pobicia, a podbiegnięcie krwawe w okolicy oka, są jak podkreślał to Sąd I Instancji wręcz typowym objawem silnego uderzenia pięścią. Bardzo trafnie Sąd również wskazał, że ratownik medyczny z karetki pogotowia ratunkowego, dokonując zapisów w karcie zlecenia wyjazdu wskazał, że u M. Ż. stwierdził uraz okolicy oczodołu lewego i stawu skokowego prawego, co nie pozostawia wątpliwości do zaistnienia tych wszystkich obrażeń u pokrzywdzonego.

W ocenie Sądu Okręgowego nie ma żadnych podstaw, aby mieć jakiekolwiek wątpliwości, co do fachowości czy też wiedzy biegłych. Sam fakt, że obrońca oskarżonych nie zgadza się z treścią opinii przedstawionych przez biegłych i końcowymi wnioskami, nie może automatycznie powodować konieczności dopuszczenia dowodu z opinii innego biegłego, czy też wydania opinii uzupełniającej. Dla dopuszczenia dowodu z opinii innych biegłych nie ma znaczenia, czy uzyskana już opinia biegłych jest przekonująca dla strony, która domaga się nowej opinii, ale czy ta opinia jest niepełna bądź niejasna dla organu procesowego ( art. 201 k.p.k.) (w yrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 22 marca 2012 r. o sygn. II AKa 270/11, opub. w KZS 2012/5/51, LEX 1212398). W niniejszej sprawie tego rodzaju sytuacja nie zachodzi, bowiem również w ocenie Sądu Okręgowego opinie biegłych są pełne, jasne, odpowiadają w sposób precyzyjny na postawione przez Sąd Rejonowy pytania.

Rozważając kolejny zarzut - naruszenia przez Sąd I Instancji zasady procesowej określonej w art. 5 § 2 k.p.k. nakazującej tłumaczenie wątpliwości w sprawie na korzyść oskarżonego Sąd Odwoławczy stwierdził, że zasada in dubio pro reo dotyczy wątpliwości, jakie w trakcie postępowania może powziąć Sąd orzekający. W razie zaistnienia takiej sytuacji w sprawie i rozstrzygnięciu wątpliwości na niekorzyść oskarżonego, zasadnym staje się zarzut naruszenia art. 5 § 2 k.p.k. Dodać i podkreślić należy, że wątpliwości musi mieć sąd orzekający, a nie strona. Taka sytuacja w niniejszej sprawie nie zaistniała.

Przechodząc do ostatniego z zarzutów apelującego odnośnie zadośćuczynienia za krzywdę i braku jego uzasadnienia, to wprawdzie Sąd I Instancji w treści uzasadnienia skupił się na szkodzie majątkowej doznanej przez pokrzywdzonego, jednakże prawidłowości samego rozstrzygnięcia ów fakt nie zmienił. Biorąc pod uwagę charakter czynu i doznane przez pokrzywdzonego M. Ż. obrażenia ciała i związane z tym cierpienia fizyczne i psychiczne zadośćuczynienie w wysokości 5.000 złotych nie jest kwotą rażąco wysoką. Należałoby zacząć od tego, że orzekając o obowiązku naprawienia szkody i zadośćuczynieniu należy zastosować odpowiednie przepisy prawa cywilnego, z wyjątkiem przepisów o przedawnieniu roszczeń oraz możliwości zasądzenia renty. Prawo cywilne znajduje zatem swoje zastosowanie tylko o tyle, o ile nie stoi w kolizji z normami lub zasadami prawa karnego, którą to kolizję należy rozstrzygać na rzecz prawa karnego. I tak zadośćuczynienie to forma rekompensaty pieniężnej z tytułu szkody niemajątkowej. Podstawą tego żądania jest krzywda niemajątkowa w postaci ujemnych przeżyć związanych z cierpieniami psychicznymi i fizycznymi, wynikająca z naruszenia wskazanych w komentowanym przepisie dóbr osobistych. Suma „odpowiednia” w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. nie oznacza sumy dowolnej, określonej wyłącznie według uznania sądu, a jej prawidłowe ustalenie wymaga uwzględnienia wszystkich okoliczności, mogących mieć w danym przypadku znaczenie. Nadto zarówno okoliczności wpływające na wysokość zadośćuczynienia, jak i kryteria ich oceny powinny być rozważane indywidualnie w związku z konkretną osobą pokrzywdzonego ( por. wyrok SN z dnia 26 listopada 2009 r., III CSK 62/09, OSNC-ZD 2010, nr 3, poz. 80, LEX nr 738354; wyrok SN z dnia 8 października 2008 r., IV CSK 243/08, LEX nr 590267; wyrok SN z dnia 22 czerwca 2005 r., III CK 392/2004, niepubl.; wyrok SN z dnia 17 września 2010 r., II CSK 94/10, niepubl.).

I tak pokrzywdzony M. Ż. w miejscu swojej pracy, od osób które w zasadzie znał, doznał poważnych obrażeń ciała, które skończyły się nie tylko ogólnymi obrażeniami na twarzy, ale co istotne urazem prawej nogi, skutkujących w efekcie operacją i koniecznością hospitalizacji w szpitalu. Z uwagi na chorobę na którą cierpi – miastenię, dodatkowo spotęgowane zostały jego cierpienia. Doznał owych obrażeń w zasadzie od osób, których się nie obawiał i którym ufał. Chciał wyjaśnić sprawę katalizatora dlatego dobrowolnie wszedł do samochodu oskarżonych i zgodził się na obejrzenie ich auta w celu wyjaśnienia nieporozumienia. W szpitalu pokrzywdzony przebywał w okresie od dnia 31 października 2011 r. do dnia 3 listopada 2011 r. w związku z przebytą operacją.

Ustalając wysokość zadośćuczynienia, pamiętać należy, że ma ono mieć charakter kompensacyjny, a więc przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. W piśmiennictwie uznaje się, że wysokość przyznawanej kwoty zadośćuczynienia tak powinna być ukształtowana, by stanowić „ekwiwalent wycierpianego bólu” ( por. F. Zoll, Zobowiązania w zarysie według polskiego Kodeksu zobowiązań, podręcznik poddany rewizji i wykończony przy współudziale S. Kosińskiego i J. Skąpskiego, wyd. II, Warszawa 1948, s. 122). Kwota zadośćuczynienia ma być więc pochodną wielkości doznanej krzywdy. Orzecznictwo wskazuje, że uwzględniając przy ustalaniu zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę potrzebę utrzymania wysokości zadośćuczynienia w rozsądnych granicach. Nie sposób uznać, iż kwota 5000 złotych za cierpienie jakiego doznał pokrzywdzony jest kwotą rażąco wygórowaną i w jakikolwiek sposób przekracza te rozsądne granice. Pokrzywdzony doznał nie tylko negatywnych dla niego konsekwencji w postaci uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia, ale i cierpień psychicznych, które przeżywane były w związku z cierpieniami fizycznymi, chociażby ograniczeniami w związku z doznanym urazem, ale także brakiem możliwości opiekowania się nad schorowaną żoną.

Końcowo przechodząc do wniosków dowodowych obrońcy oskarżonych Sąd Okręgowy, aby podjąć decyzję co do zasadności części wskazywanych przez obrońcę dowodów uzupełnił przewód sądowy i w poczet materiału dowodowego zaliczył kserokopię z protokołu przesłuchania świadka F. Ż. (2) w sprawie TD- (...) Komendy Powiatowej Policji w B. (k. 306-308). Po zapoznaniu się z kserokopią dokumentu i jego ocenie pod kątem zasadności wniosków dowodowych, podnieść należy, że nie ma on istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie. Powyższe miało bezpośredni wpływ na zasadność pozostałych wniosków dowodowych powiązanych z powyższą kserokopią, które Sąd Okręgowy oddalił.

I tak w trakcie rozprawy apelacyjnej w dniu 5 lutego 2013 r. Sąd Okręgowy oddalił - dowód z kserokopii zdjęcia ukazującego drugi wjazd na posesję warsztatu pokrzywdzonego celem wykazania, że brama ta w momencie zdarzenia była zdemontowana, akt postępowania TD-(...)Prokuratury Rejonowej w B. P.celem wykazania sprzeczności w zeznaniach F. Ż. (2)składanych w w/w sprawie i sprawie niniejszej oraz wykazania, że wbrew zeznaniom świadka brama numer 2 w momencie zdarzenia była zdemontowana. W ocenie Sądu wnioski powyższe w sposób oczywisty zmierzały do przedłużenia postępowania, a złożone zostały dopiero na etapie postępowania odwoławczego. Kwestia zamontowania bądź nie w momencie zdarzenia bramy wjazdowej numer 2 na posesji pokrzywdzonego nie ma istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Zeznania świadka F. Ż. (2)składane w innym toczącym się procesie, którego przedmiot rozpoznania stanowi zupełnie inne zdarzenie i sygnalizacyjne wskazanie przez świadka niektórych drugorzędnych okoliczności z punktu widzenia niniejszego postępowania i natychmiastowe odesłanie przez świadka przesłuchującej go osoby do zeznań złożonych w niniejszym postępowaniu, nie zmienia tego, że Sąd zgodnie z art. 8 k.p.k. jest autonomiczny w rozstrzyganiu zagadnień faktycznych pojawiających się w danej sprawie.

Sąd Okręgowy oddalił również wniosek o przeprowadzenie eksperymentu procesowego na miejscu zdarzenia na okoliczność możliwości zaobserwowania zdarzenia przez świadków, konfrontacji świadków M. Ż., F. Ż. (2) i K. K. (1) na okoliczność sprzeczności występujących w zeznaniach oraz o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłych z zakresu medycyny sądowej na okoliczność scharakteryzowania mechanizmu powstania doznanych przez M. Ż. obrażeń albowiem opinie biegłych są spójne, pełne i jasne, zawierają odpowiedzi odnośnie ewentualnego spowodowania przedmiotowych obrażeń u pokrzywdzonego ponadto wnioski w sposób oczywisty zmierzają do przedłużenia postępowania, zostały zgłoszone dopiero na etapie postępowania odwoławczego, co zostało już rozważone we wcześniejszej części uzasadnienia. Nie bez znaczenia pozostaje również fakt, że oskarżeni w toku całego postępowania byli reprezentowani przez czynnik fachowy, który aktywnie uczestniczył w postępowaniu.

Reasumując zastrzeżeń w ocenie Sądu Okręgowego nie można również mieć do orzeczonych wobec oskarżonych kar, bowiem są one adekwatne i współmierne do wagi popełnionego przez nich czynu, a nadto spełnią stawiane przed nimi cele zapobiegawcze i prewencyjne.

Z powyższych względów wyrok, jako słuszny, na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. został utrzymany w mocy, zaś apelacje obrońcy oskarżonych i pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego zostały uznane za bezzasadne w stopniu oczywistym.

Zaskarżony wyrok nie jest dotknięty wadami, które powinny być brane przez Sąd Odwoławczy z urzędu.

Odnośnie zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym na postawie art. 634 k.p.k. w zw. z art. 627 k.p.k. i art. 616 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z § 14 ust. 2 pkt 4 i § 2 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej z urzędu Sąd zasądził od każdego z oskarżonych na rzecz oskarżyciela posiłkowego kwoty po 406,50 z tytułu ustanowienia pełnomocnika. Pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego złożył rachunek na kwotę 813,11 złotych i 186,99 złotych z tytułu podatku VAT (k. 333). Żądana kwota przekracza wprawdzie stawkę minimalną określoną w wyżej wskazanych przepisach (420,- złotych), mieszcząc się jednocześnie w stawce maksymalnej. Kwota zasądzona została bez podatku VAT z uwagi na, że w niniejszej sprawie pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego został ustanowiony z wyboru, a nie z urzędu, co oznacza, że nie zasadne jest podwyższenie o podatek VAT.

O opłatach za postępowanie odwoławcze Sąd orzekł na podstawie art. 2 ust. 1 pkt 2, art. 8 i art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r. Nr 49, poz. 223 z późn. zm.), zaś o pozostałych kosztach procesu na mocy art. 636 § 1 k.p.k. w zw. z art. 633 k.p.k.

Koszty procesu w kwocie 120 złotych obejmują opłatę z tytułu kosztów poniesionych za uzyskanie informacji o osobie z Krajowego Rejestru Karnego (art. 618 § 1 pkt 10 k.p.k.) oraz z tytułu kosztów doręczeń wezwań i innych pism (art. 618 § 1 pkt. 1 k.p.k.). Opłata za kartę karną została ustalona zgodnie z § 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 14 sierpnia 2003 r. w sprawie określenia wysokości opłaty za wydanie informacji z Krajowego Rejestru Karnego (Dz. U. 2003 r., Nr 151, poz. 1468 ze zm.). Opłata za każdą kartę karną wynosi 50 złotych (w niniejszej sprawie dwie karty karne - 100 zł). Jeśli chodzi o wskazane koszty doręczeń, zostały one naliczone w oparciu o § 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2003 r. w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym (Dz. U. 2003 r., nr 108, poz. 1026 z późn. zm.), stosownie do którego ryczałt za doręczenie wezwań i innych pism wynosi w każdej instancji w postępowaniu sądowym po 20 zł, niezależnie od liczby doręczonych pism. Z uwagi na to, że postępowanie zostało zainicjowane apelacjami przez dwa podmioty obrońcę oskarżonych (co do całości rozstrzygnięcia), oskarżyciela posiłkowego (w części dotyczącej orzeczenia o obowiązku naprawienia szkody i zadośćuczynienia za doznaną krzywdę) każdy z oskarżonych powinien ponieść koszty procesu w kwocie 56,66 zł (1/2 ze 100 zł i 1/3 z 20 zł), zaś oskarżyciel posiłkowy w kwocie 6.66 zł (1/3 z 20 zł), nie obciążając go kosztami kart karnych oskarżonych, a jedynie 1/3 ryczałtu za doręczenia w niniejszej sprawie, z uwagi na zaskarżenie orzeczenia jedynie w części.