Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ka 973/ 12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 stycznia 2013 roku

Sąd Okręgowy w Białymstoku VIII Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Marzanna Chojnowska

Sędziowie SSO Wiesław Oksiuta – spr.

SSO Dariusz Niezabitowski

Protokolant Agnieszka Malewska

przy udziale Prokuratora Marka Moskala

po rozpoznaniu w dniu 31 stycznia 2013 roku

sprawy K. M.

oskarżonej o czyny z art. 270 § 1 kk; art. 271 § 1 kk w zb. z art. 270 § 1 kk w zw. z art. 12 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonej

od wyroku Sądu Rejonowego w Białymstoku

z dnia 21 września 2012 roku sygn. akt XVK 687/ 11

I.  Wyrok w zaskarżonej części utrzymuje w mocy, uznając apelację za oczywiście bezzasadną.

II.  Zasądza od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 120 ( sto dwadzieścia ) złotych tytułem opłaty za drugą instancję i obciąża ją pozostałymi kosztami procesu w kwocie 70 ( siedemdziesiąt ) złotych za postępowanie odwoławcze.

UZASADNIENIE

K. M. została oskarżona o to, że:

I. w nieustalonym dniu w okresie od 4.07.2008 r. do 14.04.2010 r. w B., podrobiła w celu użycia za autentyczny, dokument w postaci ,,wydruku potwierdzenia wykonanej operacji w sesji kasjerskiej – wypłata” z dnia 04.07.2008 r. dotyczący pożyczki gotówkowej numer umowy (...) z dnia 4.07.2008 r. w ten sposób, że nakreśliła na nim podpis (...) w pozycji: ,,pieczęć; data; podpis(y) zleceniodawcy (...), po czym przedłożyła tak podrobiony dokument jako autentyczny w (...) SA w B., to jest o czyn z art. 270 § 1 k.k.

II. w nieustalonym dniu, w okresie od 8 grudnia 2006 r. do 12 lutego 2007r. w B., podrobiła w celu użycia za autentyczny, dokument w postaci deklaracji wystawcy weksla własnego niezupełnego (in blanco) z dnia 8.12.2006 r. dotyczącej zabezpieczenia umowy kredytu nr (...)- (...)-/2006 ( (...)) z dnia 8.12.2006 r. w ten sposób, iż nakreśliła na nim zapis w funkcji podpisu ,,M. G.” w pozycji ,,podpis współmałżonka”, po czym przekazała tak podrobiony dokument A. M. celem przekazania go jako autentycznego w (...) SA w B., to jest o czyn z art. 270§1 k.k.

III. w nieustalonym dniu, w okresie od 18 do 19 listopada 2009 r. w B., działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, pracując w (...) Oddział w B. na stanowisku doradcy II stopnia i będąc uprawnioną do wystawienia dokumentacji kredytowej poświadczyła nieprawdę co do okoliczności mających znaczenie prawne oraz podrobiła w celu użycia za autentyczne dokumenty, a mianowicie:

- we wniosku o kredyt gotówkowy nr (...) z dnia 19.09.2008 r. o udzielenie A. M. kredytu w wysokości 60.000 zł poświadczyła nieprawdę co do tego, iż dokonała potwierdzenia zgodności zawartych w nim danych z przedstawionymi dokumentami, podczas, gdy w rzeczywistości nie dokonała powyższych ustaleń oraz podrobiła wymieniony dokument w ten sposób, iż nakreśliła na nim podpis odzwierciedlający brzmienie nazwiska (...) w pozycji ,,własnoręczny podpis współmałżonka (składany w obecności osoby działającej w imieniu (...) SA lub poświadczony notarialnie)”,

- podrobiła ,,zaświadczenie o dochodach” na nazwisko A. O. z datą 29.09.2008 r. w ten sposób, iż wypełniła treścią blankiet zaświadczenia opatrzonego pieczęcią nagłówkową firmy ,,Usługi (...) z siedzibą w L. i nakreśliła zapis w funkcji podpisu (...) w pozycji: ,,stempel z nazwiskiem i podpis osoby upoważnionej do potwierdzenia powyższych danych”,

- w ,,decyzji kredytowej” z dnia 22.09.2008 r. dotyczącej wniosku kredytowego nr (...) poświadczyła nieprawdę co do tego, iż była decydentem działającym w imieniu (...) SA i ż podjęła pozytywną decyzję kredytową, podczas, gdy w rzeczywistości nie uczestniczyła w podjęciu powyższej decyzji,

- w umowie kredytu nr (...) z datą 29.09.2008 r. i harmonogramie spłat kredytu, stanowiącym załącznik do w/w umowy, poświadczyła nieprawdę co do faktu zawarcia umowy w mieniu (...) Oddział w B. oraz co do potwierdzenia tożsamości i faktu złożenia podpisu przez kredytobiorcę i poręczyciela w jej obecności, podczas gdy w rzeczywistości nie działała w imieniu (...) SA przy zawieraniu tej umowy, nie weryfikowała tożsamości kredytobiorcy i poręczyciela oraz nie była obecna przy składaniu przez kredytobiorcę i poręczyciela podpisów na umowie,

- w ,,deklaracji wystawcy weksla własnego niezupełnego (in blanco)” z dnia 29.09.2008 r. dotyczącej zabezpieczenia umowy kredytu nr (...) poświadczyła nieprawdę co do tego, iż podpis współmałżonka na tym dokumencie został złożony własnoręcznie oraz co do tego, iż uczestniczyła w wystawieniu tego dokumentu jako upoważniony pracownik działający w imieniu (...) SA, podczas gdy w rzeczywistości nie brała udziału w wystawieniu deklaracji, a podpis współmałżonka kredytobiorcy został podrobiony,

- w dokumencie ,,potwierdzenie uruchomienia kredytu” z datą 22.09.2008r. poświadczyła nieprawdę co do faktu uruchomienia w dniu 22.09.2008 r. kredytu nr umowy kredytowej (...) z dnia 29.09.2008 r., podczas gdy w rzeczywistości nie dokonała powyższego, po czym przekazała tak podrobione i poświadczające nieprawdę dokumenty A. M. celem przekazania ich jako autentycznych do (...) SA w B., to jest o czyn z art. 271§1 k.k. w zb. z art. 270§1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

Sąd Rejonowy w Białymstoku wyrokiem z dnia 21 września 2012 roku w sprawie o sygn. akt XV K 687/11:

I. Oskarżoną K. M. uniewinnił od popełnienia czynów zarzuconych jej w punktach I. i II. aktu oskarżenia.

II. Oskarżoną K. M. w ramach czynu zarzucanego jej w punkcie III. aktu oskarżenia uznał za winną tego, że w okresie od 18 do 19 listopada 2009 r. w B., działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru oraz w zamiarze, by A. M. popełniła czyn zabroniony, pomogła jej w jego realizacji w ten sposób, że pracując w (...) Oddział w B. na stanowisku doradcy II stopnia uczestniczyła w tworzeniu nierzetelnych dokumentów, wiedząc o tym, że A. M. zamierza przedłożyć je w banku (...) SA w B. celem uzyskania kredytu, a mianowicie:

a/ we wniosku o kredyt gotówkowy nr (...) z dnia 19.09.2008 r. o udzielenie A. M. kredytu w wysokości 60.000 zł potwierdziła zgodność zawartych w nim danych z przedstawionymi dokumentami, w szczególności co do złożenia podpisu przez G. M. o treści: (...) w pozycji ,,własnoręczny podpis współmałżonka (składany w obecności osoby działającej w imieniu (...) SA lub poświadczony notarialnie)”, podczas, gdy w rzeczywistości nie dokonała powyższych ustaleń,

b/ w ,,decyzji kredytowej” z dnia 22.09.2008 r. dotyczącej wniosku kredytowego nr (...) poświadczyła, iż była decydentem działającym w imieniu (...) SA i że podjęła pozytywną decyzję kredytową, podczas, gdy w rzeczywistości nie uczestniczyła w podjęciu powyższej decyzji,

c/ w umowie kredytu nr (...) z datą 29.09.2008 r. i harmonogramie spłat kredytu, stanowiącym załącznik do w/w umowy, poświadczyła fakt zawarcia umowy w imieniu (...) Oddział w B. oraz potwierdziła tożsamość i fakt złożenia podpisu przez kredytobiorcę i poręczyciela w jej obecności, podczas gdy w rzeczywistości nie działała w imieniu (...) SA przy zawieraniu tej umowy, nie weryfikowała tożsamości kredytobiorcy i poręczyciela oraz nie była obecna przy składaniu przez kredytobiorcę i poręczyciela podpisów na umowie,

d/ w ,,deklaracji wystawcy weksla własnego niezupełnego (in blanco)” z dnia 29.09.2008 r. dotyczącej zabezpieczenia umowy kredytu nr (...) poświadczyła, iż podpis współmałżonka na tym dokumencie został złożony własnoręcznie, podczas gdy w rzeczywistości nie dokonała ustaleń w tym zakresie,

e/ w dokumencie ,,potwierdzenie uruchomienia kredytu” z datą 22.09.2008 r. poświadczyła, że uruchomiła w dniu 22.09.2008 r. kredyt nr umowy kredytowej (...) z dnia 29.09.2008 r., podczas gdy w rzeczywistości nie dokonała powyższego, to jest o czynu z art. 18§3 k.k. w zw. z art. 297§1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to na mocy art. 18§3 k.k. w zw. z art. 297§1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. skazał ją, zaś na mocy art. 19§1 k.k. w zw. z art. 297§1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. wymierzył jej karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności.

III. Na podstawie art. 69§1 i 2 k.k., art. 70§1 pkt 1 k.k. wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił oskarżonej na okres próby wynoszący 2 (dwa) lata.

IV. Zasądził od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 120 (stu dwudziestu) złotych tytułem opłaty i obciążył ją pozostałymi kosztami sądowymi w części jej dotyczącej, to jest w kwocie 90 (dziewięćdziesięciu) złotych.

V. Kosztami sądowymi w zakresie czynów I. i II. obciążył Skarb Państwa.

Powyższy wyrok w punkcie II., na podstawie art. 425§1 i 2 k.p.k. i art. 444 k.p.k., zaskarżył obrońca oskarżonej. Na podstawie art. 427§ 1 i 2 k.p.k. oraz art. 438 pkt 1 i 3 k.p.k. wyrokowi temu zarzucił:

1/ naruszenie prawa materialnego, a szczególności przepisu art. 297§1 k.k. poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, iż oskarżona K. M. pomogła A. M. przedłożyć nierzetelne dokumenty i oświadczenia organowi lub osobie, w sytuacji, gdy to właśnie oskarżona działała w imieniu Banku (...) S.A., zatem jej działanie nie mogło polegać na pomocnictwie w „przedłożeniu”,

2/ błąd w ustaleniach faktycznych, mający wpływ na treść orzeczenia, polegający na przyjęciu, że oskarżona wiedziała, że pomagała przy tworzeniu nierzetelnej dokumentacji w celu udzielenia kredytu innej osobie, podczas gdy z materiału dowodowego wynika, iż dokonała ona jedynie wypełnienia rubryki o dochodach osiąganych przez kredytobiorcę bez zaopatrywania dokumentu w podpis zainteresowanego, a nadto podpisując papierową dokumentację sporządzoną przez innego równorzędnego pracownika banku, już po uruchomieniu kredytu, stosowała się jedynie do poleceń i procedur obowiązujących, na co dzień w banku (...) S.A., a nadto podpisanie przez nią dokumentów nastąpiło dopiero po uruchomieniu kredytu przez bank, zatem jej faktyczne działanie me wypełnia znamion przestępstwa z art. 297§l k.k.

Mając na uwadze powyższe zarzuty, wniósł o:

1/ o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonej K. M. od popełnienia zarzuconego jej, w pkt II wyroku, czynu ewentualnie

2/ o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Białymstoku.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jako oczywiście bezzasadna nie zasługiwała na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Okręgowego zawarte w niej zarzuty okazały się nie tylko nietrafne, ale również niewłaściwie (co najmniej niespójnie) skonstruowane.

Przypomnieć należy, że w świetle ugruntowanego stanowiska orzecznictwa sądowego o obrazie prawa materialnego można mówić wówczas, gdy do prawidłowo ustalonego stanu faktycznego (gdy ustalenia faktyczne nie są kwestionowane), Sąd wadliwie zastosował normę prawną lub bezzasadnie jej nie zastosował, bądź gdy zarzut dotyczy zastosowania lub niezastosowania przepisu zobowiązującego Sąd do jego bezwzględnego respektowania. Konsekwencją zarzutu obrazy prawa materialnego jest niekwestionowanie ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd orzekający (tak m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 04 sierpnia 2009 roku w sprawie o sygn. akt II AKa 143/09, KZS 2009/7-8/60, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 lutego 2009 r. w sprawie o sygn. akt WA 3/09, OSNwSK 2009/1/566).

Tymczasem obrońca oskarżonego podniósł jednocześnie oba zarzuty tj. zarzut naruszenia prawa materialnego, a mianowicie przepisu art. 297§1 k.k., i jako drugi błędu w ustaleniach faktycznych. Powyższe prowadzi do wniosku o co najmniej niespójności wywiedzionej apelacji. Skoro jednak apelujący sformułował zarzuty naruszenia prawa materialnego i błędu w ustaleniach faktycznych w pierwszej kolejności należało odnieść się do drugiego z nich, bowiem kwestia zbadania, czy w odniesieniu do ustalonych faktów prawidłowo zastosowano prawo materialne aktualizuje się dopiero wówczas, gdy Sąd Odwoławczy dojdzie do przekonania, że Sąd I instancji prawidłowo ustalił w sprawie stan faktyczny (porównaj m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 09 października 1980 roku w sprawie o sygn. akt Rw 342/80, OSNPG 1981/8/103).

I tak analiza całokształtu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i płynące z niej jednoznaczne wnioski nie pozwalają zgodzić się z apelującym, iż oskarżona K. M. w zarzucanym jej okresie od 18 do 19 listopada 2009 roku nanosząc treść do blankietu zaświadczenia o dochodach na nazwisko A. O., jak również składając podpisy na innych dokumentach kredytowych nie miała świadomości, że pomaga A. M. w sporządzeniu nierzetelnej dokumentacji, którą ta ostatnia miała przedłożyć celem uzyskania kredytu w banku, w którym obie pracowały.

Przede wszystkim rację ma Sąd Rejonowy wskazując, że K. M. poświadczając okoliczności, w których nie brała udziału (dotyczące: podjęcia pozytywnej decyzji kredytowej, zawarcia w imieniu (...) SA (...) Oddział w B. umowy kredytu nr (...) z data 29 września 2008 roku i uruchomienia w/w kredytu) i okoliczności których nie ustalała (dotyczące: zgodności danych zawartych we wniosku kredytowym z przedstawionymi dokumentami, w szczególności co do złożenia podpisu współmałżonka przez G. M., tożsamości i złożenia podpisu na umowie kredytowej przez kredytobiorcę i poręczyciela oraz podpisu współmałżonka w „deklaracji wystawcy weksla własnego niezupełnego in blanco”), a więc wprowadzając nie odpowiadające rzeczywistości informacje do dokumentacji kredytowej, jako doświadczony pracownik bankowy musiała mieć pełne rozeznanie odnośnie tego czemu jej działanie ma służyć.

Zwłaszcza, że w/w czynności podejmowała, na prośbę A. M., w dniach 18 – 19 listopada 2009 roku, a więc ponad rok od uruchomienia kredytu w systemie informatycznym i – co istotne ponad rok – od dat widniejących na poświadczanej i potwierdzanej dokumentacji.

W ocenie Sądu Okręgowego całkowicie nieprawdopodobnym jest, aby oskarżona nie wiedziała, że umożliwia tym samym A. M. dopełnienie czynności (przedłożenie nierzetelnej dokumentacji) związanych z uzyskaniem w/w wsparcia finansowego. Tym bardziej, że oskarżona złożyła w tym czasie podpisy właściwie na wszystkich dokumentach kluczowych z punktu widzenia zaciągnięcia kredytu i jego zabezpieczenia (wniosku, umowie, deklaracji wystawcy weksla, wreszcie dyspozycji uruchomienia kredytu).

Nie sposób zgodzić się z apelującym, że powyższe było powszechnie stosowaną procedurą bankową. Jak wynika z zeznań R. D. I Oddziału Banku (...) SA w B. umowę kredytową podpisuje się w tym samym dniu, w którym generuje ją system. Nadto nie można, nie powinno się uruchamiać kredytu przed podpisaniem umowy kredytowej. Dopiero po podpisaniu umowy kredytowej klient składa dyspozycję wypłaty kredytu (k. 163 – 164v).

W przedmiotowym stanie faktycznym kolejność ta była odwrócona (a nadto rozciągnięta w znacznym przedziale czasowym), czego oskarżona niewątpliwie musiała mieć i miała świadomość. Pomimo to podjęła działania zmierzające wprost do stworzenia pełnej dokumentacji.

Znamiennym jest także, że A. M. – w świetle złożonych przez nią zeznań – prosiła oskarżoną o podpisy i K. M. zrozumiała o co jej chodziło. Jak się wyraziła: „to nie jest dziecko, dobrze wiedziała co robi” (k. 1478).

Przeciwko forsowanej przez apelującego wersji zdarzenia, że oskarżona niejako z automatu, machinalnie, a przez to nieświadomie, podpisywała podsunięte jej przez A. M. dokumenty świadczy również okoliczność wypełnienia treścią blankietu zaświadczenia o dochodach na nazwisko A. O., które ta osoba miała uzyskiwać u M. M. (2). Jakkolwiek obrońca w treści wywiedzionej apelacji próbuje ten fakt niejako bagatelizować, zdaniem Sądu Okręgowego, ma on doniosłe znaczenie z punktu widzenia oceny świadomości K. M. w zakresie przypisanego jej czynu.

W pełni podzielić należy stanowisko Sądu Rejonowego, że nakreślając treść w/w dokumentu potwierdzającego wysokość dochodów rzekomego poręczyciela kredytu, która to czynność w ogóle nie należy do kompetencji pracownika banku (...) aktywnie uczestniczyła w sporządzaniu przez A. M. dokumentacji przedmiotowego kredytu celem jej przedłożenia w banku.

Trudno bowiem uznać, że nakreślenie tylu słów, co zresztą podkreślił Sąd Rejonowy w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku, odbyło się bez wiedzy i świadomości co do znaczenia jej postępowania lub nastąpiło na skutek podsunięcia jej dokumentu przez koleżankę.

Czym innym jest bowiem sytuacja, w której jeden z pracowników zbiera dokumentację związaną z procedurą udzielenia kredytu, inny natomiast poświadcza ją na tzw. „drugą rękę”, czym innym jest natomiast poświadczenie ponad rok po faktycznym uruchomieniu kredytu okoliczności kluczowych dla zaciągnięcia zobowiązania finansowego (na znaczną kwotę 60.000 zł.), w których nie brało się udziału (podobnie jak potwierdzenie danych, których się nie ustalało), a nadto własnoręczne wprowadzenie treści do zaświadczenia o dochodach, która to treść winna pochodzić od poręczyciela (a właściwie jego pracodawcy).

Analiza powyższych, stwierdzonych dowodowo, działań oskarżonej pozwala jednoznacznie stwierdzić, że K. M. miała pełne rozeznanie i dobrze orientowała się, że udziela pomocy A. M. w sporządzeniu nierzetelnych dokumentów celem przedłożenia w banku.

Odnosząc się przy tym do argumentacji apelującego opartej na definicji „dokumentu” świetle art. 270§1 k.k. podkreślić należy, że Sąd Rejonowy nie przypisał oskarżonej przestępstwa fałszerstwa materialnego stypizowanego w tym przepisie (strona 21 uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Bezsporna okoliczność naniesienia przez oskarżoną treści do blankietu zaświadczenia o dochodach – jak słusznie uznał Sąd Rejonowy – miała natomiast istotne znaczenie dla oceny świadomości K. M. odnośnie przestępczego procederu.

W ocenie Sądu Okręgowego chybionym okazał się również zarzut naruszenia przez Sąd I instancji prawa materialnego, a mianowicie art. 297§1 k.k.

Przede wszystkim zaznaczyć należy, że K. M. przypisano popełnienie przestępstwa oszustwa kredytowego (art. 297§1 k.k.) w zjawiskowej formie pomocnictwa.

Przypomnieć należy, że pomocnictwo stanowi na gruncie Kodeksu karnego odrębny typ czynu zabronionego, którego znamiona określone zostały w dwóch przepisach: art. 18§3 k.k. oraz odpowiednim przepisie części szczególnej lub przepisie pozakodeksowym, przewidującym czyn zabroniony, którego popełnienie przez inną osobę ułatwia zachowanie pomocnika (w przedmiotowej sprawie art. 297§1 k.k.). Znamiona pomocnictwa, składają się zatem z elementów stałych – wyrażonych w art. 18§3 k.k., oraz elementów zmiennych, określanych przez przepis części szczególnej lub przepis pozakodeksowy. Do elementów stałych zaliczamy znamię strony podmiotowej, a więc zamiar, aby inna osoba popełniła czyn zabroniony.

Jak stwierdził Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku z dnia 17 stycznia 2007 r. w sprawie II AKa 347/06 (LEX nr 314669) zamiar pomocnika należy pojmować w zgodzie z ogólnym pojęciem zamiaru (umyślności), które określa przepis art. 9§1 k.k., wobec powyższego należy przyjąć, iż: 1) pomocnictwo jest zawsze umyślne, (choć realnie – nie normatywnie – możliwe jest pomaganie nieumyślne), 2) zamiar pomocnika obejmuje dokonanie czynu zabronionego innej osoby, do którego pomoc jest udzielana, 3) można pomagać nie tylko z zamiarem bezpośrednim, ale i ewentualnym. Pomocnik musi mieć co najmniej, najpóźniej w chwili podejmowania zachowań ułatwiających dokonanie czynu zabronionego, wyobrażenie konkretnego zabronionego czynu, który ma być popełniony lub jest popełniany przez inną osobę. Przy czym wobec nieakcesoryjności pomocnictwa zachowanie bezpośredniego wykonawcy nie stanowi znamienia pomocnictwa. Z perspektywy bowiem tego zachowania pomocnictwo ma charakter bezskutkowy. Dokonane jest z chwilą zrealizowania znamion tej postaci zjawiskowej, a nie działania sprawcy. Dla odpowiedzialności za pomocnictwo konieczne jest wywołanie przez zachowanie pomocnika rezultatu w postaci zmiany sytuacyjnej, przejawiającej się w stworzeniu warunków, w których popełnienie czynu zabronionego przez inną osobę będzie łatwiejsze niż, w sytuacji, gdyby pomocnik nie zrealizował swojego zachowania.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy wskazać należy, iż właściwie Sąd I instancji skonstatował, że bezpośrednim celem działania oskarżonej było ułatwienie A. M. sporządzenia nierzetelnej dokumentacji celem przedłożenia jej w banku i dopełnienia procedury związanej z uzyskaniem kredytu w kwocie 60.000 złotych, czego dokonała potwierdzając i poświadczając okoliczności istotne z punktu widzenia udzielenia w/w wsparcia finansowego.

Przy tym nie sposób zgodzić się z apelującym, że dokumentacja „papierowa” nie była istotna dla otrzymania kredytu. Kredyt jest stosunkiem ekonomiczno-prawnym między wierzycielem a dłużnikiem, opartym na umowie kredytowej. To na jej mocy kredytodawca zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy określoną kwotę środków pieniężnych na ściśle określone cele, zaś kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie i do jej zwrotu wraz z odsetkami w umówionym terminie oraz do zapłaty prowizji za otrzymany kredyt. Umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie (porównaj art. 69 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku Prawo bankowe Dz. U. 2012, Nr 1376 j.t.).

Pisemna dokumentacja kredytowa, w tym, zwłaszcza umowa kredytowa zawarta na piśmie zawierająca treść zobowiązania jest zatem najistotniejszym, a nie jak wskazuje na to obrońca oskarżonej, zbędnym, elementem dla uzyskania tego rodzaju wsparcia finansowego (kredytu).

Powyższe znajduje odzwierciedlenie w zeznaniach R. D. I Oddziału Banku (...) SA, który opisując procedury bankowe związane z udzieleniem kredytu jednoznacznie wskazał, że nie można, nie powinno się uruchamiać kredytu przed podpisaniem umowy kredytowej.

Wbrew stanowisku apelującego dla przypisania oskarżonej sprawstwa w zakresie czynu z art. 18§3 k.k. w zw. z art. 297§1 k.k. nie miało natomiast znaczenia, że w przedmiotowym stanie faktycznym, na skutek wybiegu zastosowanego przez A. M. polegającego na wprowadzeniu danych i zatwierdzeniu czynności w elektronicznym systemie bankowym, rzeczywiste uruchomienie środków nastąpiło wcześniej, a dokumentacja „papierowa” została sporządzona przez A. M. przy udziale K. M. później.

Zgodnie z art. 297§1 k.k. odpowiedzialność karną za tzw. oszustwo kredytowe ponosi m.in. ten, kto w celu uzyskania dla siebie lub kogo innego, od banku kredytu, przedkłada podrobiony, przerobiony, poświadczający nieprawdę albo nierzetelny dokument albo nierzetelne, pisemne oświadczenie dotyczące okoliczności o istotnym znaczeniu dla uzyskania wymienionego wsparcia finansowego.

W świetle powyższego przepisu nie budzi wątpliwości, że samo uzyskanie takiego wsparcia nie należy do znamion tego przestępstwa. Ustawodawca przesunął karalność „na przedpole” czynu stanowiącego klasyczne oszustwo, które jest przestępstwem skutkowym stypizowanym w art. 286§1 k.k. Mamy więc w tym wypadku do czynienia z przestępstwem formalnym z narażenia, którego dokonanie następuje z chwilą przedłożenia fałszywych lub stwierdzających nieprawdę dokumentów albo nierzetelnych pisemnych oświadczeń, niezależnie od tego, czy sprawca w ogóle uzyskał finansowe wsparcie, instrument płatniczy lub zamówienie, o które się ubiegał (porównaj wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 26 lipca 200 roku w sprawie o sygn. akt II AKa 93/00, KZS 2002/2/55, A. Marek komentarz do art. 297 kodeksu karnego, LEX).

Skoro w świetle art. 297§1 k.k. nie ma znaczenia, czy sprawca w ogóle uzyskał finansowe wsparcie, w ocenie Sądu Okręgowego, nie ma znaczenia również ewentualny moment jego otrzymania. Ważnym pozostaje natomiast, aby całokształt działań sprawcy zmierzał do uzyskania kredytu, co niewątpliwie w przedmiotowym stanie faktycznym wystąpiło. A. M. najpierw sporządziła dokumentację elektroniczną, a następnie sporządziła dokumentację „papierową” (co zostało już podkreślone dokumentację nierzetelną o istotnym znaczeniu dla uzyskania wymienionego wsparcia finansowego), którą zamierzała przedłożyć w banku. W tym działaniu, w pełni świadomie, pomogła jej K. M.. Tym samym swoim zawinionym zachowaniem wypełniła znamiona art. 18§3 k.k. w zw. z art. 297§1 k.k..

Przy tym oczywistym jest, że oskarżona nie brała udziału w tworzeniu dokumentacji, aby – jak wskazuje na to obrońca – przedstawić ją sobie. Oskarżona nie działała wówczas również w imieniu banku. Jak słusznie przyjął Sąd Rejonowy na powyższe wskazuje fakt poświadczenia przez nią okoliczności kluczowych dla zaciągnięcia zobowiązania finansowego (na znaczną kwotę 60.000 zł.), w których nie brała się udziału (podobnie jak potwierdzenie danych, których nie ustalała).

Nie stwierdzając zatem uchybień, które mogły mieć wpływ na treść ocenianego wyroku, zwłaszcza, że wymierzona oskarżonej K. M. kara (6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 2 lat) nie nosi cech niewspółmierności, a w szczególności w stopniu rażącym (art. 438 pkt 4 k.p.k.) orzeczono jak w sentencji niniejszego wyroku.

O opłacie za drugą instancję orzeczono na mocy art. 2 ust. 1 pkt 2 w zw. z art. 8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (tj. Dz. U. z 1983 r., Nr 49, poz. 223), natomiast o pozostałych kosztach procesu na podstawie art. 636 §1 k.p.k. Na pozostałe koszty procesu złożyły się:

- koszt uzyskania informacji o osobie z Krajowego Rejestru Karnego w kwocie 50 zł. (art. 618§1 pkt 10 k.p.k. w zw. z § 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 14 sierpnia 2003 r. w sprawie określenia wysokości opłaty za wydanie informacji z Krajowego Rejestru Karnego Dz. U. 2003 r., Nr 151, poz. 1468),

- koszt doręczeń wezwań i innych pism – ryczałt – w kwocie 20 zł. (art. 618 § 1 pkt 1 k.p.k. w zw. z § 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2003 r. w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym Dz. U. 2003 r., nr 108, poz. 1026 z późn. zm.).