Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 86/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 listopada 2014r.

Sąd Okręgowy w Siedlcach Wydział I Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący- SSO Jolanta Hryciuk

Protokolant – sekr. sąd. Anna Lipińska

po rozpoznaniu w dniu 6 listopada 2014r. w Siedlcach

na rozprawie

sprawy z powództwa B. B. (1) i M. B. (1)

przeciwko (...) w W.

o zadośćuczynienie

I.  zasądza od (...)w W. na rzecz B. B. (1) kwotę 100 000 (sto tysięcy) złotych tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 28 lutego 2014r. do dnia zapłaty,

II.  zasądza od (...)w W. na rzecz M. B. (1) kwotę 100 000 (sto tysięcy) złotych tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 28 lutego 2014r. do dnia zapłaty,

III.  w pozostałej części powództwa oddala,

IV.  zasądza od (...)w W. na rzecz B. B. (1) i M. B. (1) kwotę po 4000,64 zł (cztery tysiące złotych sześćdziesiąt cztery grosze) tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę po 3617 zł (trzy tysiące sześćset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,

V.  nakazuje pobrać od (...)w W. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 10 333,75 zł (dziesięć tysięcy trzysta trzydzieści trzy złote siedemdziesiąt pięć groszy) tytułem kosztów sądowych.

Sygn. akt I C 86/14

UZASADNIENIE

Powodowie B. B. (1) i M. B. (1) w dniu 17 stycznia 2014 r. wnieśli do Sądu Okręgowego w Siedlcach pozew przeciwko (...) z siedzibą w W., o zasądzenie na ich rzecz tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych w postaci więzi rodzinnej, uczuciowej i emocjonalnej, łączącej ich z synem Ł. B., kwot po 40.000,00 zł na rzecz każdego z powodów wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 30 października 2013 roku do dnia zapłaty, tj. od dnia następującego po upływie 60 dni od dnia zgłoszenia szkody. Żądali także zasądzenia na ich rzecz od pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu pozwu powodowie wskazywali, że ich syn Ł. B. zmarł w wyniku obrażeń odniesionych w wypadku komunikacyjnym zaistniałym w dniu 8 października 1999 roku w miejscowości T.. Sprawcą zdarzenia był S. W. (1), poruszający się pojazdem ubezpieczonym w (...) S.A. Powodowie podnosili, że ubezpieczyciel, u którego ubezpieczony był pojazd, utracił zezwolenie na prowadzenie działalności ubezpieczeniowej, co uzasadnia w chwili obecnej odpowiedzialność (...). Powodowie wskazywali, że żądanie wypłaty zadośćuczynienia zgłosili pozwanemu za pośrednictwem (...) S.A. z siedzibą w W. pismem z dnia 30 sierpnia 2013 roku.

Powodowie z racji okoliczności, iż zdarzenie będące źródłem roszczenia miało miejsce przed datą 3 sierpnia 2008 roku, tj. przed wejściem w życie przepisu art. 446 § 4 k.c., jako podstawę prawną swojego roszczenia, wskazywali art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. Podnosili jednocześnie, że katalog dóbr osobistych wymieniony w art. 24 k.c., nie ma charakteru zamkniętego, zaś zaliczenie do nich relacji rodzinnych ma w orzecznictwie charakter utrwalony. Powodowie podkreślali, że ich relacje rodzinne ze zmarłym Ł. B. były bardzo silne. Ich syn miał w chwili wypadku zaledwie 3 lata i był najmłodszym z trojga dzieci powodów. Jednocześnie duża różnica wieku pomiędzy starszymi dziećmi a Ł. B. wpływała na to, że Ł. B. miał w rodzinie szczególną pozycję. Był ulubieńcem rodziny i największą pociechą powodów.

Uzasadniając wysokość żądania M. B. (1) i B. B. (1) podkreślali, że nagła śmierć dziecka była najgorszym wydarzeniem w ich życiu. Bezpośrednio po wypadku powodowie przybiegli na miejsce zdarzenia i widzieli ciało dziecka, a zastany tam obraz powraca nieustannie w ich życiu. Ich negatywne doznania potęguje także fakt, że miejsce wypadku jest oddalone od miejsca zamieszkania powodów zaledwie o 50 metrów. Żałoba, żal i smutek nigdy się nie zakończyły i towarzyszą powodom do dziś. Każda rozmowa o synu Ł. B. wiąże się z ich silnymi emocjami i płaczem. Pomimo upływu lat w dalszym ciągu posiadają oni mały rowerek syna.

Powodowie podkreślali, że więź łącząca rodziców z dziećmi ma charakter specyficzny i jest szczególnie zabarwiona emocjonalnie. Ich zdaniem stanowi ona najwyższą formę uczuciowości, co jednoznacznie wskazuje, że zadośćuczynienie za zerwanie więzi rodziców z dzieckiem nie może być symboliczne.

Pozwany (...)w odpowiedzi na pozew wnosił o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powodów na swoją rzecz kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych łącznie z opłatą od pełnomocnictwa.

W uzasadnieniu swojego stanowiska pozwany kwestionował całkowicie zasadność swojej odpowiedzialności, wskazując, że nie zostało wyjaśnione czy ciągnik rolniczy marki U. (...), którym poruszał się sprawca, posiadał ubezpieczenie OC w (...) S.A. Jednocześnie podkreślał, że roszczenie powodów nie znajduje uzasadnienia prawnego nawet w sytuacji ewentualnego potwierdzenia jego legitymacji. Pozwany argumentował, że zasądzenie zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. ma charakter jedynie fakultatywny, a o jego zasadności winna za każdym razem decydować indywidualna sytuacja roszczącego. Zadośćuczynienie nie powinno mieć bowiem charakteru automatycznego, a uzasadniać je może tylko sytuacja, w której osoba najbliższa zmarłemu doznaje krzywdy, której rozmiar i intensywność przekraczają przeciętną miarę. Wysokość zadośćuczynienia winna natomiast być uzależniona od stopnia przekroczenia tej przeciętnej miary. Pozwany co do zasady nie kwestionował, że zdarzenie, w którym śmierć poniósł syn powodów wywołało u nich negatywne emocje, jednak jego zdaniem jest to efektem normalnych stosunków rodzinnych. Powodowie nie wykazali natomiast, aby ich przeżycia wykraczały poza typowe oznaki procesu żałoby, ani nie udowodnili negatywnych konsekwencji przekraczających ten proces, a mających wpływ na ich obecne życie. Powodowie w wyniku zdarzenia nie stali się także osobami samotnymi, co zdaniem powoda dodatkowo potwierdza niezasadność przyznania im zadośćuczynienia.

Pozwany podniósł, iż żądanie przez powodów zadośćuczynienia jest zawyżone i nieuzasadnione.

Zdaniem strony pozwanej wysokość zadośćuczynienia winna mieć charakter umiarkowany. Z jednej strony zadośćuczynienie powinno być odczuwalne, a z drugiej, nie może prowadzić do wzbogacenia powodów. Pozwany podkreślał jedynie kompensacyjny jego charakter oraz konieczność jego proporcjonalności w relacji do przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa. Wskazywał także, że zadośćuczynienie nie może mieć celu represyjnego. Ma służyć wyłącznie złagodzeniu doznanej krzywdy, a jednocześnie nie służyć, jako źródło wzbogacenia. W oparciu o powyższą argumentację pozwany twierdził, że kwoty zadośćuczynienia żądane przez powodów są rażąco wygórowane.

Pozwany kwestionował także wskazaną w pozwie datę rozpoczęcia naliczania odsetek od ewentualnej kwoty zadośćuczynienia. Zdaniem pozwanego nie może nią być wskazana w pozwie data 30 października 2013 roku, gdyż wysokość zadośćuczynienia staje się znana dopiero w dniu wydania wyroku przez sąd I instancji, w związku z czym pozwany pozostawałby w opóźnieniu dopiero od tego właśnie dnia. Pozwany wskazywał, iż stosownie do treści art. 109 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, Fundusz jest obowiązany zaspokoić roszczenie z umowy ubezpieczenia w terminie 30 dni od daty otrzymania akt szkody od zakładu ubezpieczeń, a te pozwany uzyskał dopiero w dniu 27 stycznia 2014 roku.

Pismem procesowym z dnia 30 czerwca 2014 roku powodowie rozszerzyli powództwo w ten sposób, że żądali od pozwanego zasądzenia na ich rzecz kwot po 100.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 30 października 2013 roku do dnia zapłaty.

Na rozprawie pełnomocnik powodów popierał powództwo.

Pełnomocnik pozwanego wnosił o oddalenie powództwa.

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 8 października 1999 roku w miejscowości T., gmina K. miał miejsce wypadek drogowy, w wyniku którego syn powodów Ł. B. doznał obrażeń ciała skutkujących jego śmiercią. Winnym spowodowania wypadku był S. W. (1), który w chwili zdarzenia poruszał się ciągnikiem rolniczym marki U. (...) nr rej. (...) z dołączoną przyczepą o nr rej. (...), która w wyniku niewłaściwego zabezpieczenia uległa samoistnemu odłączeniu i uderzyła w siedzącego na poboczu drogi Ł. B. powodując jego śmierć. Miejsce zdarzenia oddalone jest od miejsca zamieszkania powodów o około 50- 100 metrów.

W chwili śmierci Ł. B. miał 3 lata. Był najmłodszym spośród trojga dzieci powodów. Opiekę nad nim sprawowała na co dzień matka B. B. (1), a pomagała jej w tym córka powódki i siostra zmarłego Ł. J., najstarsza z rodzeństwa. Istotna różnica wieku pomiędzy Ł. B. a dwójką rodzeństwa powodowała jego szczególny status w rodzinie. Był on ulubieńcem rodziców. Powodowie ze względu na wiek pozwalali mu na nieco więcej niż pozostałym dzieciom. Ł. B. był dzieckiem zdrowym i radosnym. Lubił bawić się z rodzeństwem. Częstokroć przebywał także w otoczeniu ojca i interesował się wykonywanymi przez niego pracami (wyjaśnienia powodów zarejestrowane na rozprawie w dniu 8 maja 2014 roku od 00:03:21 do 00:29:44; zeznania świadka J. K. od 00:32:45 do 00:44:30 oraz świadka M. B. (2) od 00:44:30 do 00:57:30- zarejestrowane na rozprawie w dniu 8 maja 2014 roku; zeznania świadka S. W. (2) zarejestrowane na rozprawie w dniu 6 listopada 2014 roku od 00:15:06 do 00:16:57; zeznania powodów zarejestrowane na rozprawie w dniu 6 listopada 2014 roku- B. B. (1) od 00:17:49 do 00:33:39, M. B. (1) od 00:33:39 do 00:55:06; k. 191 akt sprawy II K 108/00 Sądu Rejonowego w Węgrowie - wyrok z dnia 26 czerwca 2000 roku).

Powódka B. B. (1) jest matką zmarłego Ł. B.. W chwili jego śmierci nie pracowała zawodowo. Jej głównym zajęciem była opieka nad Ł. B. i prace w gospodarstwie domowym. W chwili zdarzenia pozostawiła syna pod opieką 16-letniej córki, a sama udała się do pobliskiego sklepu po zakupy. Leżącego w pobliżu domu syna zauważyła w chwili, kiedy wracała do miejsca zamieszkania. Śmierć dziecka wywołała w niej silną reakcję emocjonalną. Kontakt z nią w początkowym okresie był w istotnym stopniu utrudniony. Nie była w stanie zająć się organizacją pogrzebu. Powódka była załamana, reagowała płaczem. Jej proces żałoby po śmierci syna w dalszym ciągu ma charakter zaburzony i nie uległ zakończeniu. Powódka w dalszym ciągu na wspomnienie syna reaguje płaczem. Ma wówczas problem z nawiązaniem logicznego kontaktu, nie potrafi zwerbalizować uczuć, kontynuować wątku. Wybucha płaczem, którego nie jest w stanie powstrzymać.

M. B. (1) jest ojcem zmarłego Ł. B.. O śmierci syna dowiedział się od sąsiadów. Po przybyciu na miejsce zdarzenia widział ciało syna. Śmierć dziecka wywołała w nim bardzo silną reakcję emocjonalną. Zajmował się organizacją pogrzebu dziecka, jednak pomagała mu w tym jego matka, gdyż kontakt z powodem był utrudniony. Przez okres 3-4 miesięcy od chwili zdarzenia przyjmował środki uspokajające. Przez około 6 miesięcy miał także problemy ze snem. Przez około 2,5 miesiąca nie był zdolny do pracy. Jego proces żałoby po stracie syna nie uległ zakończeniu. Powód w dalszym ciągu rozpacza i reaguje na wspomnienie syna emocjonalnie.

W okresie bezpośrednio po zdarzeniu powodowie mieli problemy we wzajemnych relacjach. Dochodziło pomiędzy nimi do częstych kłótni. Przez pewien okres małżonkowie spali w oddzielnych pomieszczeniach. B. B. (1) i M. B. (1) do chwili obecnej bardzo często odwiedzają grób syna. Kultywują jego pamięć również w miejscu zdarzenia, gdzie jeszcze do niedawna stał zrobiony przez nich krzyż, umieszczają tam znicze i kwiaty. Zamawiają msze za syna w rocznice jego śmierci. Zachowali na pamiątkę rowerek syna, posiadają jego zdjęcia. Wspominają go podczas świąt czy rodzinnych uroczystości. Ograniczeniu uległy ich kontakty towarzyskie powodów. Funkcjonowanie powodów w dalszym ciągu jest w istotnym stopniu zaburzone, na co mają wpływ okoliczności związane ze zdarzeniem, takie jak bliskość miejsca wypadku oraz brak skruchy ze strony sprawcy wypadku. Proces ich żałoby ma charakter powikłany. Nie uległ do chwili obecnej zakończeniu. Powodowie nie przystosowali się w pełni do sytuacji, nadal przeżywają intensywne emocje (wyjaśnienia powodów zarejestrowane na rozprawie w dniu 8 maja 2014 roku od 00:03:21 do 00:29:44; zeznania świadka J. K. od 00:32:45 do 00:44:30 oraz świadka M. B. (2) od 00:44:30 do 00:57:30- zarejestrowane na rozprawie w dniu 8 maja 2014 roku; zeznania powodów zarejestrowane na rozprawie w dniu 6 listopada 2014 roku- B. B. (1) od 00:17:49 do 00:33:39, M. B. (1) od 00:33:39 do 00:55:06; k. 79- 84- opinia biegłego z zakresu psychologii K. G. dotycząca B. B. (1), k. 85- 90- opinia biegłego z zakresu psychologii K. G. dotycząca M. B. (1) oraz ustna opinia uzupełniająca biegłego K. G. złożona na rozprawie w dniu 6 listopada 2014 roku od 00:03:00 do 00:13:44).

Sąd zważył, co następuje:

Pozwany (...)w W. kwestionował co do zasady swoją odpowiedzialność podnosząc, iż w toku likwidacji szkody brak było jednoznacznych dowodów potwierdzających ubezpieczenie ciągnika marki U. (...) o nr rej. (...), którym poruszał się sprawca wypadku w (...) S.A., a zatem brak jest podstaw do potwierdzenia właściwości Funduszu.

Jak wynika z certyfikatu nr (...) do zbiorowej polisy ważnej od 1 stycznia 1999r. do 31 grudnia 1999r. Towarzystwo (...) S.A. Oddział w W. potwierdziło zawarcie ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu o nr rej. (...) ( k. 105 akt II K 108/00 Sądu Rejonowego w Węgrowie).

Podstawę odpowiedzialności(...)za zdarzenia wynikłe na gruncie przepisów obowiązujących przed wejściem w życie ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 392 ze zm.) stanowi przepis art. 51 ustawy z dnia 28 lipca 1990 roku o działalności ubezpieczeniowej (t.j. Dz. U. z 1996 r., Nr 11, poz. 62 ze zm.). W ust. 4 pkt 1 wskazuje on, iż do zadań Funduszu należy m.in. zaspokajanie roszczeń osób uprawnionych z tytułu umów ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów w przypadku ogłoszenia upadłości zakładu ubezpieczeń. Jednocześnie jak wynika z art. 160 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, działające na podstawie dotychczasowych przepisów Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny oraz Polskie Biuro Ubezpieczeń Komunikacyjnych stają się z mocy prawa Ubezpieczeniowym Funduszem Gwarancyjnym i Polskim Biurem Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w rozumieniu przepisów ustawy.

Na gruncie powołanych przepisów wskazać należy, że odpowiedzialność (...)w W., działającego w oparciu o ustawę z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, za zobowiązania upadłej (...) S.A. w W. jest niewątpliwa. Ogłoszenie upadłości (...)S.A. w W. nastąpiło postanowieniem Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 16 lutego 2000 roku wydanym w sprawie XX U 6/99 (MSiG 44(868)2000, poz. 9946), a postępowanie to zostało ukończone 14 czerwca 2005 r. (MSiG 127/2005, poz. 7748).

Zdarzenie, w którym śmierć poniósł Ł. B. miało miejsce w dniu 8 października 1999 roku, a zatem na kilka lat przed wejściem w życie obowiązującej aktualnie ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 392 ze zm.). Na dzień wypadku podstawę odpowiedzialności ubezpieczyciela za szkody wchodzące w zakres ubezpieczenia OC stanowił przepis § 10 ust. 1 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 9 grudnia 1992 roku w sprawie ogólnych warunków obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów (Dz. U. z 1992 r., Nr 96, 475 ze zm.). Stanowił on, iż z ubezpieczenia OC przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierowca pojazdu mechanicznego są zobowiązani - na podstawie prawa - do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Przepis ten treścią odpowiada przepisowi art. 34 ust. 1 ustawy w brzmieniu z dnia 1 stycznia 2004 roku. Odpowiada on także przepisowi § 10 ust. 1 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 24 marca 2000 w sprawie ogólnych warunków obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów (Dz. U. z 2000 r., Nr 26, 310 ze zm.)- uchylonemu ustawą z dnia 22 maja 2003 roku. Uwagi podniesione przez judykaturę na gruncie przepisów rozporządzenia z dnia 24 marca 2000 roku, jak i na gruncie ustawy z dnia 22 maja 2003 roku, z racji zbieżności treściowej tych przepisów z przepisem § 10 ust. 1 rozporządzenia z dnia 9 grudnia 1992 roku, posiłkowo znajdują zatem zastosowanie do stanów sprzed ich wejścia w życie. Na gruncie art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, stanowisko w kwestii zakresu odpowiedzialności ubezpieczyciela wielokrotnie zajmował Sąd Najwyższy, wskazując że artykuł 34 ust. 1 - w brzmieniu sprzed dnia 11 lutego 2012 r., a więc brzmieniu zbieżnym z § 10 ust. 1 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 9 grudnia 1992 roku - nie wyłączał z zakresu ochrony ubezpieczeniowej zadośćuczynienia za krzywdę osoby, wobec której ubezpieczony ponosił odpowiedzialność na podstawie art. 448 k.c. (tak Sąd Najwyższy m.in. w uchwale z dnia 20 grudnia 2012 roku w sprawie III CZP 93/12, OSNC 2013/7-8/84, LEX nr 1267081, Biul.SN 2012/12/11, M.Prawn. 2013/2/58; wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 28 lutego 2013 roku w sprawie I ACa 922/12, LEX nr 1305938, wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 27 lutego 2013 roku w sprawie I ACa 864/12, LEX 1292643). Podobne stanowisko Sąd Najwyższy zajął także w odniesieniu do przepisu § 10 ust. 1 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 24 marca 2000r. w sprawie ogólnych warunków obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów. W dniu 7 listopada 2012 roku w sprawie III CZP 67/12 Sąd Najwyższy podjął uchwałę: „ Przepis § 10 ust. 1 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 24 marca 2000 r. w sprawie ogólnych warunków ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów (Dz.U. Nr 26, poz. 310 ze zm.) nie wyłączał z zakresu ochrony ubezpieczeniowej zadośćuczynienia za krzywdę osoby, wobec której ubezpieczony ponosił odpowiedzialność na podstawie art. 448 k.c. ”. Uwagi powyższe znajdują bezpośrednie zastosowanie również w przypadku podstawy odpowiedzialności, jaką jest § 10 ust. 1 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 9 grudnia 1992 roku w sprawie ogólnych warunków obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów. Stanowisko Sądu Najwyższego nie pozostawia zatem wątpliwości co do odpowiedzialności ubezpieczyciela w zakresie ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów za naruszenie dóbr osobistych osób bliskich zmarłego w wyniku wypadku drogowego.

Przepis § 10 ust. 1 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 9 grudnia 1992 roku w sprawie ogólnych warunków obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów, uzależnia odpowiedzialność ubezpieczyciela za szkodę będącą następstwem określonych zdarzeń od obowiązku naprawienia tej szkody przez posiadacza bądź kierującego pojazdem. Istota umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, jak wskazuje art. 822 k.c., sprowadza się bowiem do obowiązku ubezpieczyciela, do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Jest to zatem odpowiedzialność w zamian za sprawcę. Ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest przy tym objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu. Przedmiotowo zaś dotyczy ona także szkody wyrządzonej ruchem zespołu pojazdów, spowodowana przyczepą lub naczepą, która złączona jest z pojazdem silnikowym, bądź odłączyła się od pojazdu.

W orzecznictwie ugruntowany jest też pogląd, że więź rodzicami a dziećmi należy zaliczyć do kręgu dóbr o charakterze osobistym. Ich katalog wskazany w art. 23 k.c., pomimo że nie uwzględnia wprost więzi rodzinnych, nie jest katalogiem zamkniętym, tzn. ustawodawca pozostawił w tym zakresie swobodę interpretacyjną doktrynie oraz judykaturze. I tak też, zarówno przedstawiciele doktryny, jak i judykatura zgodnie więź tego rodzaju uznają za dobro osobiste podlegające ochronie prawa cywilnego (wyrok SA w Gdańsku z dnia 23 września 2005 roku w sprawie I ACa 554/05, Palestra 2006/9-10/308; P. Księżak, komentarz do art. 23 Kodeksu cywilnego [w:] M. Pyziak- Szafnicka (red.), Kodeks cywilny. Część ogólna. Komentarz, LEX 2009; T. Sokołowski, komentarz do art. 23 Kodeksu cywilnego [w:] A. Kidyba (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Tom I. Część ogólna, WKP 2012; por. też uzasadnienie wyroku SN z dnia 10 listopada 2010 roku, II CSK 248/10, LEX 785681) . Sąd podziela stanowisko, iż szczególna więź emocjonalna pomiędzy członkami rodziny pozostaje pod ochroną z art. 23 i 24 kc. Rodzina stanowi związek najbliższych osób, którą łączy więź wynikająca z pokrewieństwa i zawarcia małżeństwa. Zapewnia członkom rodziny poczucie stabilności, wzajemne wsparcie obejmujące sferę materialną i niematerialną oraz gwarantuje wzajemną pomoc. Prawo do życia rodzinnego i utrzymania tego rodzaju więzi stanowi dobro osobiste członków rodziny i podlega ochronie. Akceptując w pełni to stanowisko Sąd uznał, iż roszczenie powodów oparte na podstawie art. 448 kc w zw. z art. 24§1kc. jest usprawiedliwione.

Jak wynika z zeznań świadków J. K. i M. B. (2), śmierć syna powodów Ł. B. w bardzo istotny, destabilizujący sposób wpłynęła na funkcjonowanie powodów. Znajdowało to przejaw tak w ich sferze indywidualnej, jak i w życiu małżeńskim. Powodowie stali się mniej kontaktowi, częstokroć płakali w ukryciu. B. B. (1) była bardziej zamknięta w sobie, zaś M. B. (1) nerwowy i nieprzyjemny w relacjach. Świadkowie potwierdzali także czasowe osłabienie więzi małżeńskich, ciągłe kłótnie powodów i ich zamieszkiwanie w odrębnych pomieszczeniach. Biegła psycholog K. G. rozpoznała u powodów powikłany proces żałoby po stracie syna, który w dalszym ciągu nie uległ zakończeniu. Swoje stanowisko w sposób obszerny uargumentowała, także w opinii ustnej uzupełniającej złożonej na rozprawie w dniu 6 listopada 2014 roku. Wnioski płynące z jej opinii są spójne z pozostałymi zgromadzonymi w sprawie materiałami dowodowymi w postaci zeznań świadków czy stron. Sąd uznał tę opinię za rzetelną i fachową. Śmierć syna wpłynęła dezorganizująco na emocjonalne i społeczne funkcjonowanie powodów. Krzywda spowodowana nagła utratą bliskiej osoby jest oczywista biorąc pod uwagę życiowe doświadczenie. Więzi rodziców z dziećmi, należy uznać za mające charakter najbardziej emocjonalny spośród relacji społecznych.

Sąd uznał, iż spełnione zostały wszelkie przesłanki odpowiedzialności ubezpieczyciela w zakresie odpowiedzialności ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. Krzywda powodów jest naturalną i bezpośrednią konsekwencją śmierci Ł. B.. Zgodnie z art. 448 zd. 1 k.c. w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia.

Zawinione działanie sprawcy wypadku, za którego odpowiada pozwany, spowodowało śmierć syna powodów Ł. B.. B. B. (1) i M. B. (1) łączyła z synem silna więź rodzinna, uczuciowa i emocjonalna. Potwierdzają to zeznania stron, świadków oraz opinia biegłego psychologa. Zeznania stron potwierdzają, iż B. i M. B. (1), jako rodzice przeżywają stratę syna do chwili obecnej, a wspomnienia o nim wywołują płacz. Czczą jego pamięć, często odwiedzając grób. Wskazane dowody w sposób nie budzący wątpliwości potwierdzają, iż przedwczesna śmierć Ł. B. spowodowała wielki ból i cierpienie. Doszło do zerwania więzi pomiędzy rodzicami i synem i utraty przez powodów możliwości dalszego życia w pełnej rodzinie przy wsparciu najmłodszego syna, który mieszkał z rodzicami. W ocenie Sądu nie ulega wątpliwości, iż w związku z nagłą, tragiczną śmiercią syna powodowie doznali cierpień psychicznych, bólu, poczucia osamotnienia, w dalszym ciągu towarzyszy im uczucie tęsknoty za synem. Mając na uwadze okoliczności sprawy i zgromadzony w sprawie materiał dowodowy Sąd uznał, iż doszło do naruszenia dobra osobistego powodów w postaci więzi rodzinnej, uczuciowej i emocjonalnej z synem, możliwości liczenia na jego pomoc w przyszłości, w wyniku bezprawnego działania sprawcy wypadku. Śmierć Ł. B. spowodowała, iż powodowie muszą borykać się z trudnościami życia codziennego bez jego wsparcia. Utrata syna spowodowała żal, osamotnienie, bezsilność, utratę wsparcia na przyszłość. Dla każdego rodzica nagła, tragiczna śmierć dziecka, z którym byli związani, z którym wiązali plany i nadzieje na przyszłość, na którego pomoc liczyli, stanowi ujemne przeżycie psychiczne, którego w całości nie są w stanie zrekompensować świadczenia pieniężne. Krzywdę doznaną w wyniku śmierci osoby bliskiej bardzo trudno ocenić i wyrazić w formie pieniężnej. Każdy przypadek należy traktować indywidualnie z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy, przy czym ocena ta powinna opierać się na kryteriach obiektywnych, a nie na wyłącznie subiektywnych odczuciach pokrzywdzonego. Śmierć dziecka jest zdarzeniem tak dotkliwym, że jego skutki rozciągają się na całe życie rodziców, a zadośćuczynienie pieniężne nawet najwyższe tylko w części taki brak rekompensuje. Straty syna nie są w stanie tak naprawdę, zrekompensować powodom żadne pieniądze. Zadośćuczynienie pieniężne jest odzwierciedleniem w formie pieniężnej rozmiaru krzywdy. Rozmiar zadośćuczynienia powinien być jednak odnoszony do stopy życiowej społeczeństwa, która pośrednio może rzutować na jego umiarkowany wymiar. Przesłanka "stopy życiowej" ma charakter uzupełniający i ogranicza wysokość zadośćuczynienia tak, by jego przyznanie nie prowadziło do wzbogacenia osoby uprawnionej, nie może jednak pozbawić zadośćuczynienia jego zasadniczej funkcji kompensacyjnej i eliminować innych czynników kształtujących jego wymiar (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2002 r., IV CKN 1266/00).

Uznając roszczenie powodów za usprawiedliwione co do zasady i biorąc pod uwagę powyższe okoliczności dotyczące niesprecyzowanych wprost kryteriów ustalania wysokości zadośćuczynienia Sąd uznał, iż żądanie przez powodów kwoty po 100 000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę jest zasadne. Jest to kwota adekwatna do rozmiaru krzywdy doznanej przez powodów, ich cierpień psychicznych, bólu po stracie dziecka. W ocenie Sądu, suma ta stanowi wartość ekonomicznie odczuwalną, a jednocześnie jest utrzymana w rozsądnych granicach. Należy podkreślić, że powodowie dotychczas nie otrzymali jakiejkolwiek kwoty tytułem zadośćuczynienia za śmierć syna. Sąd uwzględnił przy tym okoliczność, że okres żałoby nie uległ w przypadku powodów zakończeniu i ma charakter powikłany. Do chwili obecnej nie funkcjonują oni w swoich rolach społecznych w sposób sprzed wypadku, choć ich życie uległo już pewnej stabilizacji.

Od zasądzonej kwoty zadośćuczynienia Sąd zasądził odsetki ustawowe na rzecz powodów od dnia 28 lutego 2014 roku, a więc od dnia następującego po upływie 30 dni od daty przekazania pozwanemu akt szkody, co nastąpiło w dniu 27 stycznia 2014 roku. Zdaniem Sądu pozwany dysponował wówczas wszelkimi niezbędnymi informacjami, aby ustalić swoją odpowiedzialność z tytułu zadośćuczynienia co do zasady oraz właściwie ustalić jego wysokość. W tym przypadku, do ustalenia początkowej daty naliczania odsetek, na zasadzie wyrażonej w art. 159 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym oraz Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003 r., Nr 124, poz. 1152 ze zm.) znajduje zastosowanie art. 109 ust. 1 tejże ustawy, przewidujący 30-dniowy termin na zaspokojenie roszczenia liczony od dnia otrzymania akt szkody od zakładu ubezpieczeń lub syndyka upadłości. Przepis art. 159 ust. 1 przewiduje bowiem stosowanie przepisów ustawy z dnia 22 maja 2003 roku do postępowań wszczętych po jej wejściu w życie. Ma on jednak charakter wyłącznie proceduralny. O ile zatem art. 159 nie może zatem stanowić podstawy stosowania do stanów sprzed dnia 1 kwietnia 2004 roku przepisów ustawy o charakterze materialnym, za jaki należy uznać art. 34 ust. 1, o tyle w kwestiach formalnych, art. 159 jako właściwe wskazuje przepisy nowe, jeżeli postępowanie likwidacyjne wszczęto po wejściu w życie ustawy z dnia 22 maja 2003 roku. Z taką sytuacją mamy do czynienia w sprawie niniejszej. W związku z powyższym Sąd oddalił żądanie powodów zasądzenia odsetek od dnia 30 października 2013r.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Powodowie są w niniejszej sprawie stroną wygrywającą, a zatem służy im uprawnienie do zwrotu poniesionych kosztów przez stronę przeciwną. W niniejszej sprawie powodowie ponieśli wyłącznie koszty zastępstwa prawnego w kwotach po 3.617 zł oraz wspólnie kwotę 767,28 zł tytułem zaliczki na opinię biegłego, co daje po 383,64 zł na każdego z powodów (767,28 zł : 2), ze względu na ich współuczestnictwo formalne w sprawie. Łącznie pozwany jest zatem obowiązany zwrócić powodom kwoty po 4.000,64 zł tytułem kosztów procesu (3.617 zł + 383,64 zł).

O nakazaniu pobrania od pozwanego opłaty sądowej od pozwu, od której powodowie w całości byli zwolnieni, Sąd orzekł w oparciu o przepis art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz. U z 2010 r., Nr 90, poz. 594 ze zm.).

Mając powyższe na uwadze Sąd orzekł jak w wyroku.