Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt

VIII Gz 149/14

POSTANOWIENIE

Dnia

19 listopada 2014r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w następującym składzie:

Przewodniczący

Sędziowie

SSO Marek Tauer

SO Elżbieta Kala

SR del. Artur Fornal (spr.)

po rozpoznaniu w dniu

19 listopada 2014r.

w Bydgoszczy

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z wniosku

(...), Oddział w B.

z udziałem

M. D.

o

orzeczenie zakazu prowadzenia działalności gospodarczej

na skutek zażalenia uczestniczki na postanowienie Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 2 października 2014r. (sygn. akt XV Gzd 7/13)

postanawia :

oddalić zażalenie

Sygn. akt VIII Gz 149/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 2 października 2014 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy oddalił wniosek uczestniczki M. D. o przywrócenie terminu do złożenia wniosku o sporządzenie uzasadnienia postanowienia z dnia 1 lipca 2014 r., a także odrzucił powyższy wniosek. W uzasadnieniu tego rozstrzygnięcia Sąd pierwszej instancji zwrócił uwagę, że na posiedzeniu tego dnia (na które uczestniczka została prawidłowo wezwana) zamknięta została rozprawa i ogłoszono postanowienie o orzeczeniu względem niej zakazu prowadzenia działalności gospodarczej, przedmiotowy zaś wniosek o sporządzenie jego uzasadnienia został złożony po upływie terminu.

Zażalenie na powyższe postanowienie wniosła uczestniczka M. D. domagając się jego uchylenia i przekazania sprawy Sądowi Rejonowemu celem nadania dalszego biegu. Skarżąca zarzuciła zaskarżonemu postanowieniu naruszenie prawa procesowego, tj. art. 328, 168, 169 i 233 k.p.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na ustaleniu, że ponosi ona winę za uchybienie terminowi do złożenia wniosku o uzasadnienie, a w uzasadnieniu podniosła, iż Sąd nie ocenił przesłanek zasadności przywrócenia terminu poprzestając na stwierdzeniu, że była ona prawidłowo wezwana na rozprawę. Skarżąca wyjaśniła, że jej nieobecność na rozprawie w dniu 1 lipca 2014 r. nie była przez nią zawiniona, gdyż działając samodzielnie (bez udziału pełnomocnika) przeważnie stawiała się ona na kierowane do niej pisemne wezwania na rozprawę i była przekonana, że także i w tym przypadku Sąd – poza ustną informacją o kolejnym terminie posiedzenia – w ślad za tym doręczy jej pisemne wezwanie na ten termin. Prawdopodobnie z uwagi na to, iż skarżąca nie zrozumiała istoty zarządzenia Sądu (obejmującego informację o braku odrębnego, pisemnego wezwania), uchybiła następnie terminowi do złożenia wniosku o uzasadnienie. Skarżąca była przekonana o prawidłowości swojego toku myślenia poprzednio była bowiem zazwyczaj odrębnie wzywana na rozprawę. Uczestniczka wyjaśniła przy tym, że nie jest osobą chorą, lecz wpływ na jej zachowanie miał stres i zaaferowanie przedmiotem sprawy. W konsekwencji nie spodziewała się ona nie tylko tego, że w tym dniu zostanie wydane orzeczenie kończące postępowanie w sprawie, lecz nie była również świadoma, że takie orzeczenia nie są doręczane z urzędu uczestnikom postępowania. Nie posiadała ona także wiedzy o sposobie i możliwości zaskarżenia takich postanowień.

  Sąd Okręgowy zważył, co następuje :

Zażalenie uczestniczki okazało się bezzasadne.

Wyjaśnić przede wszystkim trzeba, że chociaż postanowienie o oddaleniu wniosku o przywrócenie terminu do dokonania czynności procesowej nie jest postanowieniem kończącym postępowanie w sprawie, ani też nie dotyczy kwestii wpadkowej wymienionej pośród innych rozstrzygnięć podlegających zaskarżeniu (art. 394 § 1 k.p.c.), to jednak na wniosek skarżącego podlega ono rozpoznaniu przez Sąd drugiej instancji, stosownie do art. 380 k.p.c., przy rozpatrzeniu zażalenia na postanowienie o odrzuceniu spóźnionego wniosku (lub środka zaskarżenia) jako mające wpływ na jego wydanie (zob. m.in. uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 maja 2000 r., III ZP 1/00, OSNC 2001, nr 1, poz. 1 oraz postanowienie tego Sądu z dnia 6 czerwca 2013 r., II UZ 23/13, LEX nr 1331302).

Zgodnie zaś z art. 168 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. przywrócenie terminu jest możliwe w sytuacji, gdy czynności procesowa nie została dokonana w terminie bez winy strony (uczestnika postępowania).

Mając na uwadze pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 5 maja 2009 r., I UO 3/08 (LEX nr 509056), jak również w wyroku z dnia 8 października 2010 r., II PK 70/10 (LEX nr 687017) uznać trzeba, że o braku winy w uchybieniu terminowi można mówić wówczas, gdy dokonanie w terminie czynności w ogóle (w sensie obiektywnym) było wykluczone, jak również w takich przypadkach, w których w danych okolicznościach nie można było oczekiwać od strony, by zachowała termin procesowy. Dlatego w każdym przypadku przy ocenie braku winy należy, uwzględniając wszystkie okoliczności danej sprawy, uwzględnić także obiektywny miernik staranności, jakiej można wymagać od osoby dbającej należycie o swoje własne życiowo ważne sprawy (tak również Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 7 sierpnia 2014 r., II CZ 35/14, LEX nr 1504558).

Przesłanki przywrócenia terminu nie mogą być ponadto interpretowane w sposób rozszerzający, gdyż jest zasadą, że czynności procesowe powinny być dokonywane w terminie (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2011 r., II CZ 209/10, LEX nr 738553).

W ocenie Sądu Okręgowego w świetle powyższego w niniejszej sprawie nie zachodzi przesłanka braku winy w uchybieniu przez uczestniczkę terminowi do złożenia wniosku o sporządzenie uzasadnienia orzeczenia. Uczestniczka sama potwierdziła, że była obecna na posiedzeniu w dniu 29 kwietnia 2014 r., na którym – na zgodny wniosek zainteresowanych (a więc także skarżącej) – Sąd odroczył rozprawę do dnia 1 lipca 2014 r. ( zob. protokół rozprawy – k. 67-67v.). O terminie kolejnego posiedzenia w sprawie skarżąca została zatem skutecznie zawiadomiona przez ogłoszenie podczas posiedzenia (art. 149 § 2 k.p.c.). Jak stanowi powyższy przepis jedynie stronie nieobecnej na posiedzeniu jawnym należy zawsze doręczyć wezwanie na następne posiedzenie. O tym zaś, że niestawiennictwo zainteresowanych co do zasady nie powoduje odroczenia rozprawy, a także o tym, że w takiej sytuacji może zapaść orzeczenie kończące postępowanie skarżąca została przez Sąd pouczona w trybie art. 206 § 2 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. ( zob. k. 9-11 oraz 17 akt sprawy).

Skoro rozprawę w dniu 1 lipca 2014 r. – na którą skarżąca, jak to wyżej wskazano, została skutecznie wezwana – na tym posiedzeniu zamknięto i ogłoszone zostało wówczas orzeczenie kończące postępowanie w sprawie (art. 326 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.), to od osoby należycie dbającej o swoje interesy oczekiwać należało, aby pamiętała o terminie kolejnego posiedzenia w sprawie, a następnie – jeżeli nie stawiła się ona na to posiedzenie – zasięgnęła niezwłocznie informacji w sekretariacie Sądu o jego wyniku, w tym również o treści wydanego wówczas postanowienia ( k. 77 i 78 akt). To zaś, że skarżąca nie została pouczona o sposobie i terminie wniesienia środka zaskarżenia było wynikiem tego wyłącznie, że pomimo prawidłowego wezwania nie stawiła się ona na posiedzenie. Jedynie bowiem uczestnikowi obecnemu przy ogłoszeniu orzeczenia (bądź też nieobecnemu, lecz wyłącznie na skutek pozbawienia wolności) przewodniczący obowiązany jest udzielić niezbędnych w tym zakresie wskazówek (art. 327 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 361 i art. 13 § 2 k.p.c.).

Wobec braku podstaw do przywrócenia terminu do wystąpienia z wnioskiem o sporządzenie uzasadnienia w/w orzeczenia uznać należało, iż został on przez uczestniczkę wniesiony z uchybieniem tygodniowego terminu biegnącego od dnia jego ogłoszenia, przewidzianego na wystąpienie z takim żądaniem (art. 357 § 1 k.p.c. w zw. z art. 517 k.p.c., a także w zw. z art. 376 ust. 1 zdanie trzecie ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe i naprawcze; tekst jednolity Dz.U. z 2012 r., poz. 1112 ze zm.). W świetle powyższego Sąd pierwszej instancji prawidłowo odrzucił powyższy wniosek jako spóźniony (art. 328 § 1 zdanie drugie k.p.c. w zw. z art. 361 k.p.c.).

Mając na uwadze przytoczone okoliczności Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c. orzekł jak w sentencji.