Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 536/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 sierpnia 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Wojciech Kościołek (spr.)

Sędziowie:

SSA Maria Kus-Trybek

SSO del. Barbara Baran

Protokolant:

st.sekr.sądowy Urszula Kłosińska

po rozpoznaniu w dniu 8 sierpnia 2014 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa P. A., J. K., K. K. (1), T. M., M. K., T. S., D. T.

przeciwko Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w K.

przy interwencji ubocznej po stronie pozwanej: H. D., J. G., A. H., H. G., A. K.

o uchylenie uchwał

na skutek apelacji powodów

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 10 października 2013 r. sygn. akt I C 1207/11

oddala apelację i odstępuje od obciążania powodów kosztami postępowania apelacyjnego na rzecz strony pozwanej.

Sygn. akt I A Ca 536/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Krakowie oddalił powództwo powodów P. A., J. K., K. K. (1), T. M., M. K., T. S. i D. T. skierowane przeciwko pozwanej Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w K. o uchylenie uchwał nr (...)i nr (...)podjętych przez Walne Zgromadzenie Członków pozwanej Spółdzielni w dniu 28 maja 2011 r.,

Bezspornym w sprawie było, iż w dniu 28 maja 2011 r. odbyło się Walne Zgromadzenie Członków pozwanej Spółdzielni, podczas którego zostały poddane pod głosowanie uchwały: nr (...)i nr (...). Nadto ustalił Sąd Okręgowy;

Uchwała nr(...)miała dotyczyć zatwierdzenia do realizacji dwóch inwestycji przy ul. (...), której przedmiotem miała być budowa budynków wielorodzinnych z częścią garażową na działce nr (...) i na działce nr (...). Za uchwałą oddano 27 głosów, przeciw 64 głosy i w konsekwencji uchwała nie została podjęta przez Walne Zgromadzenie.

Została natomiast podjęta uchwała nr (...), zgodnie z którą Walne Zgromadzenie - w związku z nie podjęciem uchwały w sprawie realizacji inwestycji przy ul. (...) - uchyliło uchwałę Walnego Zgromadzenia nr (...) z dnia 26 maja 2007 r. w części dotyczącej zamierzeń inwestycyjnych na lata następne, tj. inwestycji przy ul. (...). Za oddano 60 głosów, a przeciw 18.

Walne Zgromadzenie w dniu 28 maja 2011 r. zostało zwołane przez zarząd i w porządku obrad w pkt 19 zamieszczone zostało omówienie inwestycji przy ul. (...) – podjęcie uchwały. Na wniosek, za którym oddano 68 głosów (przy braku głosów przeciwnych) przeniesiono tę kwestię do pkt 13. Za przyjęciem zmienionego porządku obrad oddano 105 głosów, nie było głosów przeciwnych.

Projekty uchwał nr (...)i (...)(odpowiadających uchwałom nr(...)i nr (...)) znajdowały się w piśmie-informacji skierowanej do członków pozwanej Spółdzielni przed Walnym Zgromadzeniem w dniu 28 maja 2011 r.

Walne Zgromadzenie pozwanej Spółdzielni podjęło w dniu 26 maja 2007 r. uchwałę nr (...)o następującej treści: przyjmuje i zatwierdza „Sprawozdanie zarządu z działalności Spółdzielni za okres od 1 stycznia 2006 r. do 31 grudnia 2006 roku wraz z zamierzeniami Spółdzielni na 2007 r. i na lata następne.

Z zamierzeń na 2007 r. i lata następne wynika, że planowane były działania w sprawie uruchomienia nowych działań inwestycyjnych – w przypadku zaakceptowania przez Walne Zgromadzenie Członków realizacji nowych inwestycji. Zamierzeniem była zabudowa działek nr (...) budynkami mieszkalnymi z garażami. Ustalono, że w przypadku akceptacji zabudowy tych terenów przez Walne Zgromadzenie zarząd będzie mógł podjąć dalsze działania.

Dla podjęcia realizacji inwestycji konieczna była uchwała Walnego Zgromadzenia Członków Spółdzielni, gdyż uchwała z 2007 r. określała tylko kierunek zamierzeń inwestycyjnych.

Zgodnie z § 99 pkt 1 statutu Spółdzielni do wyłącznej właściwości Walnego Zgromadzenia należy uchwalanie kierunków rozwoju działalności gospodarczej, inwestycyjnej, społecznej i kulturalnej, a zgodnie z pkt 15 podejmowanie uchwał w sprawie działalności inwestycyjnej Spółdzielni. Zgodnie natomiast z § 2 pkt 1-3 statutu przedmiotem działalności Spółdzielni jest zarządzenie istniejącymi nieruchomościami.

W kwestii realizacji przedmiotowej inwestycji, wśród członków pozwanej Spółdzielni powstała grupa jej zdecydowanych zwolenników oraz przeciwników.

Zwolennicy inwestycji chcieli polepszyć swoje warunki mieszkaniowe, podnieść standard, także z uwagi na stan zdrowia lub zapewnić warunki lokalowe dla swoich rodzin - dzieci, wnuków. Przeciwnicy widzieli w planowanej inwestycji zagrożenie dla bezpieczeństwa istniejących budynków sąsiednich, z uwagi na naruszenie stosunków wodnych terenu, zalewanie terenu, pogorszenie warunków bytowych dla mieszkańców z uwagi na dogęszczenie terenu, zmniejszenie możliwości wentylacji z uwagi na to zagęszczenie i powstanie wysokich budynków, konieczność zniszczenia drzew, które chronią także przed hałasem, ograniczenia terenów rekreacyjnych. Wyrażali też obawę, że realizacja inwestycji opóźni niezbędne prace remontowe istniejących budynków. Dali temu wyraz (kilkaset osób) w formie podpisów pod projektem uchwały dotyczącej zaniechania realizacji tej inwestycji.

Projektowana inwestycja wiązałaby się z pewnością z uciążliwościami związanymi z prowadzeniem budowy, z naruszeniem istniejącego stanu zieleni, dróg i komunikacji.

Spółdzielnia nie posiada członków oczekujących w rozumieniu przepisów prawa spółdzielczego, natomiast istnieje rejestr około 300 członków zainteresowanych nabyciem nowo wybudowanych lokali, choć nie powstała ścisła lista osób, które miałyby otrzymać lokale. Brak wśród tej grupy osób, które nie posiadałyby lokalu mieszkalnego. Planowana budowa miała dotyczyć członków spółdzielni lub ich rodzin. Na osiedlu zostały zrealizowane wszystkie budynki w ramach planu, w oparciu o który dokonano wywłaszczenia terenu. Obecnie miały powstać budynki (...)-kondygnacyjne.

Spółdzielnia nie może naliczać zysku od prowadzonej inwestycji, ale może część kosztów zarządu przenieść do realizowanej inwestycji.

Prowadzenie inwestycji stanowiłoby większe obciążenie dla Spółdzielni i mogłoby osłabić aktywność na pozostałych polach. Koszt budowy nowych bloków ponosiliby nabywcy mieszkań. Możliwy jest wariant, że Spółdzielnia będzie przez pewien czas dopłacać do inwestycji, ale też może być odwrotnie. Jeżeli członek Spółdzielni nie wywiązałby się ze swoich zobowiązań wobec wykonawców musiałaby je pokryć Spółdzielnia. Zmienna sytuacja rynkowa nie pozwala na jednoznaczną ocenę, czy Spółdzielnia zyskałaby, czy straciła na tej inwestycji.

Istniejące w zasobach pozwanej Spółdzielni budynki są stare i wymagają remontów.

Do Spółdzielni nie został złożony żaden wniosek dotyczący rozwiązania umowy wieczystego użytkowania działki, brak było działań Gminy dyscyplinujących pozwaną Spółdzielnię do zabudowy działki, brak jakichkolwiek kar z tego tytułu. Nie było zdarzeń wskazujących na to, że Gmina będzie dążyła do rozwiązania umowy użytkowania wieczystego. Przedmiotowe działki, stanowiące własność Gminy K., są w użytkowaniu wieczystym pozwanej Spółdzielni do 29 stycznia 2089 r.

Z pisma z dnia 23 lipca 2007 r. Starosty Powiatowego w K. wynika, że Wojewoda (...) wyznaczył go do załatwienia sprawy zwrotu części działki nr (...).

Pismem z dnia 30 maja 2011 r. pozwana Spółdzielnia poinformowała Urząd Miasta K. – wobec podjęcia zaskarżonej uchwały - o bezprzedmiotowości postępowania w sprawie wydania decyzji: warunków zabudowy dla planowanych inwestycji. Natomiast w piśmie z dnia 22 czerwca 2011 r. poinformowała, że kontynuuje to postępowanie. W dniu 15 lipca 2011 r. została wydana decyzja o ustaleniu warunków zabudowy dla zamierzenia inwestycyjnego pn: Budowa budynku mieszkalnego wielorodzinnego z garażem podziemnym przy ul. (...) w K.. W konsekwencji złożonych odwołań Samorządowe Kolegium Odwoławcze w K. decyzją z dnia 29 grudnia 2011 r. uchyliło tę decyzje i przekazało sprawę do ponownego rozpoznania. Skarga na ww. decyzję Kolegium została oddalona wyrokiem WSA w Krakowie z dnia 7 maja 2013 r., sygn. akt IISA/Kr 513/12. Pismami z dnia 10 sierpnia 2012 r. i 6 grudnia 2012 r. pozwana Spółdzielnia wniosła o umorzenie postępowania o wydanie warunków zabudowy dla przedmiotowej inwestycji. Decyzją z dnia 12 grudnia 2012 r. postępowanie to zostało umorzone. Pismem z dnia 10 maja 2013 r. pozwana Spółdzielnia wniosła o wydanie przez Urząd Miasta K. decyzji o umorzeniu postępowania w sprawie wydania warunków zabudowy dla inwestycji na działce nr (...). Decyzją z dnia 23 września 2013 r. postępowanie w sprawie ustalenia warunków zabudowy dla przedmiotowej inwestycji zostało umorzone.

Odnosząc się – w pierwszej kolejności - do formalnej strony podjęcia zaskarżonej uchwały nr (...)Sąd Okręgowy nie dopatrzył się jakichkolwiek uchybień, niezgodności z prawem (w tym naruszenia art. 41 § 1 prawa spółdzielczego), czy postanowieniami statutu w tym zakresie. W ocenie Sądu Okręgowego - uchwała nr (...)(którą powodowie kwestionują, traktując ją jako „uchwałę negatywną” i tak też do tego odnosi się strona pozwana) nie została podjęta, ale w sposobie procedowania nad nią Sąd także nie dopatrzył się ww. uchybień.

W ocenie Sądu Okręgowego - zgromadzenie w dniu 28 maja 2011 r. było prawidłowo zwołane, uchwały były wcześniej podane do wiadomości członków Spółdzielni, wprawdzie doszło do zmiany porządku głosowania, ale było to formalnie prawidłowe i dopuszczalne, a znajduje odzwierciedlenie w protokole z Walnego Zgromadzenia z tej daty. Nie wykazano zresztą w jakikolwiek sposób, żeby ta zmiana miała mieć wpływ na treść podjętej uchwały. Ewentualne uchybienia formalne przy podejmowaniu uchwały mogłyby stanowić podstawę jej uchylenia tylko wtedy, o ile miałyby lub mogłyby mieć wpływ na treść podjętych uchwał (por. wyrok SA w Łodzi z dnia 25 lutego 1998 roku, I ACa 712/97, Wokanda 1998/11/51).

Natomiast odnosząc się do treści podjętej uchwały, w pierwszej kolejności w kontekście naruszenia interesu Spółdzielni, stwierdził Sąd Okręgowy, że brak jest konkretnych dowodów (jedynie istnieją pewne nie poparte konkretnymi faktami domniemania i przypuszczenia) jakie byłyby konsekwencje prawne i finansowe realizacji tej inwestycji dla samej Spółdzielni. Nie wykazano, że zaniechanie realizacji inwestycji w jakikolwiek negatywny sposób wpłynie na interesy samej Spółdzielni, by Spółdzielnia miała osiągnąć wymierne zyski z jej realizacji. Zaznaczył Sąd Okręgowy, że przedmiotowe działki pozostają nadal w obrębie Spółdzielni, nie wykazano, aby były zgłaszane jakieś realne roszczenia właścicieli odnośnie przedmiotowych działek, czy by Gmina K., która oddała działkę w użytkowanie wieczyste, zgłaszała jakieś zastrzeżenia do sposobu jej użytkowania.

Nie ma – zdaniem Sądu Okręgowego - podstaw do przyjęcia, że zaskarżona uchwała zmierza do pokrzywdzenia członków Spółdzielni. Jeżeli chodzi o interes członków Spółdzielni to w sposób jaskrawy uwidoczniła się sprzeczność interesów dwóch grup – zwolenników i przeciwników inwestycji. W spółdzielni w przypadku podejmowania uchwał decydująca jest wola większości, chyba że uchwała w sposób rażący narusza interes członka lub członków spółdzielni. Powodowie powołują się na pewne swoje zrozumiałe interesy o charakterze faktycznym i ekonomicznym, ale nie można zgodzić się z ich twierdzeniem, że uchwała narusza jakiekolwiek ich uprawnienia wynikające z przepisów ustawy, czy statutu, w szczególności art. 1 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, na który w szczególności się powołują. Zgodnie z art. 1 ust. 1 tej ustawy celem spółdzielni mieszkaniowej jest zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych i innych potrzeb członków oraz ich rodzin, przez dostarczanie członkom samodzielnych lokali mieszkalnych lub domów jednorodzinnych, a także lokali o innym przeznaczeniu. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że chodzi tu o zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych nie dowolnych osób, ale osób będących członkami spółdzielni.

W ocenie Sądu Okręgowego z faktu, że do zadań spółdzielni należy, m.in. budowanie mieszkań w celu zaspokajania potrzeb mieszkaniowych członków i ich rodzin nie można wywieść wniosku, że spółdzielnia jest obowiązana budować mieszkania dla tych innych osób i przedkładać ich interes nad interes większości członków spółdzielni, jeżeli ci pozostali spółdzielcy wyrazili swoją wolę poprzez prawidłowe głosowanie. Co więcej stwierdzić należy, że gdyby została podjęta uchwała o realizacji inwestycji również należałoby uszanować wolę większości, uznać, że te interesy byłyby przeważające. Taka sytuacja byłaby również zgodna z prawem. W sprawie tej starły się – jak wskazano wyżej - dwie grupy interesów i zdaniem Sądu, tak jedna, jak i druga grupa interesów jest równoznacząca, nie można ostatecznie ocenić, której grupy argumenty są bardziej lub mniej słuszne, czy ważne. Dlatego wynik głosowania przesądza o tym, że uchwała podjęta prawidłowo, nie naruszająca ani formą podjęcia, ani treścią przepisów prawa, czy statutu, nie zmierzająca do pokrzywdzenia członka, czy części członków Spółdzielni powinna być przez mniejszość uszanowana. Natomiast, raz jeszcze należy podkreślić, że dalsze losy tej inwestycji, dalsze losy przedmiotowych działek nie są przesądzone, gdyż Sąd zajmował się w tym postępowaniu wyłącznie zaskarżonymi uchwałami.

Konsekwencją zajętego powyżej stanowiska – zdaniem Sądu Okręgowego - była zbędność badanie działań zarządu pozwanej Spółdzielni po podjęciu zaskarżonej uchwały.

Z uwagi na powyższe, w oparciu o ww. przepisy prawa Sąd orzekł, jak w pkt I sentencji wyroku.

O kosztach procesu z pkt II sentencji wyroku Sąd orzekł w oparciu o art. 102 k.p.c.

Apelacje od wyroku złożyli powodowie M. K., T. S., D. T., K. K. (1) i J. K., zaskarżając wyrok w części oddalającej powództwo co do uchylenia uchwał podjętej w maju 2011r. w sprawie zaniechania inwestycyjnych spółdzielni.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucili;

- wadliwe rozumienie treści § 99 statutu pozwanej przez przyjecie, że zaskarżona uchwała dotyczyła budowy nowych budynków finansowanych przez członków spółdzielni w sytuacji, w której służyła celom komercyjnym dla pozyskania przez spółdzielnię dochodów;

- pominięcie, ze zgodnie z ustawą o spółdzielniach mieszkaniowych celem spółdzielni jest zaspakajanie potrzeb realizowanych w różnej formie, a zatem związanych także z pozyskiwaniem odpowiednich środków finansowych;

- pominięcie, że zainteresowanymi w pozyskaniu mieszkań w planowanej inwestycji byli członkowie rodzin członków spółdzielni, których prawa wbrew postanowieniom ustawy i statutu uznano za wyprzedzone uprawnieniami niezainteresowanych inwestycją pozostałych członków spółdzielni;

- pominięcie zagrożeń związanych z utrata prawa spółdzielni do opisanych nieruchomości;

- wadliwe zinterpretowanie zasad inwestowanie przez członków spółdzielni.

Na tych podstawach domagali się uchylenia zaskarżonego wyroku i ponownego rozpatrzenia sprawy.

Strona pozwana i interwenienci uboczni wnieśli o oddalenie apelacji, zaś pozwana dodatkowo o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Wezwani do usunięcia braków formalnych apelacji powodowie M. K., T. S., D. T., K. K. (1) i J. K., Natomiast P. A. i T. M. braku nie usunęli. Tym niemniej wobec jednolitego charakteru współuczestnictwa (art.73§ 1 k.p.c.) czynności procesowe pierwszych z wymienionych powodów są skuteczne także wobec ostatnich.

Sąd Apelacyjny zważył;

apelacja jako bezzasadna podlega oddaleniu.

Z przepisów ogólnych Prawa spółdzielczego (pr.sp.) wynika, że zasadniczym celem spółdzielni jest prowadzenie działalności gospodarczej i zaspokojenie w ten sposób potrzeb jej członków (art. 1 pr. sp.). Majątek spółdzielni w sensie ekonomicznym należy do prywatnej, a nie uspołecznionej formy własności (art. 3 pr.sp.). Cechą istotną zrzeszenia będącego spółdzielnią jest samorządność, a więc możność decydowania o swoich sprawach w granicach określonych przez prawo i zarządzania tymi sprawami w sposób demokratyczny, dający wszystkim członkom faktyczną możność udziału w nim, przy zachowaniu pełnej równości dla każdego (art. 36-38 pr.sp.). Spółdzielnia prowadzi działalność gospodarczą na zasadach rachunku ekonomicznego przy zapewnieniu korzyści członkom (art. 67 pr.sp.). Trafnie zwracają przy tym uwagę apelujący, że celem spółdzielni mieszkaniowej, zwanej dalej "spółdzielnią", jest zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych i innych potrzeb członków oraz ich rodzin, przez dostarczanie członkom samodzielnych lokali mieszkalnych lub domów jednorodzinnych, a także lokali o innym przeznaczeniu (art. 1 ustawy z 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych (dalej u.s.m.) i § 2 ustęp 6 statutu pozwanej k.127) .

Dążenie do osiągnięcia wskazanych celów ustawowych spółdzielni może przejawiać się w różny sposób, chociażby przez wniesienie wpisowego oraz udziałów, stanowiących pierwotne źródło majątku (okoliczności tych nie wykazywano w sprawie). Istotna z omawianego punktu widzenia jest niewątpliwie wspólna działalność gospodarcza spółdzielni. Realizacja tych powinności odbywa się w drodze czynności określonych mianem uchwał. Uchwały zwłaszcza podejmowane przez Walne Zgromadzenie Spółdzielni stanowią formę decyzji najwyżej usytuowanego w hierarchii wewnętrznej organu spółdzielni, lecz ich treść i prawne znaczenie posiadają różnorodny charakter. Prawo spółdzielcze nie rozwiązuje kwestii charakteru uchwał i wprost nie definiuje tego pojęcia. Nie wyjaśnia bowiem, które decyzje posiadają walor jedynie zamiaru określonego działania od tych, których treścią jest oświadczenie woli, czy też dokonanie czynności prawnej. Nadto stosownie do art. 41 § 2 pr. sp. §104 statutu (k.131 akt) wskazuje jedynie, że uchwały podejmowane są zwykłą większością głosów (chyba, że ustawa albo statut wymagają kwalifikowanej większości, z którą to okolicznością nie mamy do czynienia w sprawie).

W ocenie Sądu Apelacyjnego zwrócenie uwagi na powyższe posiada znaczenie przy ocenie sprawy z uwagi na dwie kwestie.

Jak wynika bowiem z treści dołączonego do pozwu dokumentu nr. 2, a zatytułowanego uchwała nr. (...)z dnia 28 maja 2011r. w sprawie realizacji inwestycji, której przedmiotem jest budowa budynków wielorodzinnych przy ul,K. w K., za podjęciem uchwały opowiedziało się 27 osób, a przeciwko 64 członków.

Z porównania obu liczb wynika, że uchwała o postulowanej treści nie została podjęta przez Walne Zgromadzenie pozwanej spółdzielni. Z uwagi na samorządowy charakter osoby prawnej jaka jest pozwana spółdzielnia i definicję pojęcia uchwały (związanej z porównaniem głosów „za” i „przeciw”) nie sposób, wbrew oczekiwaniom skarżących uznać, że podjęto w sprawie uchwałę negatywną. Taka treść działania spółdzielni nie była przedmiotem głosowania, a jedyny przedmiot mającej być podjętą uchwały zawierał treść pozytywną i w tym zakresie nie uzyskał on większościowego poparcia. Oznacza to, że nie ma przedmiotu zaskarżenia o którym mowa w art. 42 pr. sp., gdyż uchwała nr.(...)nie została podjęta. Należy wskazać, że zakres sądu w postępowaniu o uchylenie uchwały nie stwarza podstaw dla rozszerzającej wykładni ustawowej kontroli działalności samorządowej spółdzielni prze sąd i ograniczona jest jedynie do kontroli uchwał podjętych.

W tym kontekście trafne jest stanowisko Sądu I instancji, ze uchwała nr.(...)nie została podjęta, co wyklucza potrzebę merytorycznego odnoszenia się do tego zdarzenia, z zastrzeżeniem braku wskazania podstawy prawnej takiego wniosku w motywach zaskarżonego orzeczenia.

Wbrew zarzutom apelacji nie jest także prawnie doniosły aspekt zmiany porządku posiedzenia zgromadzenia, skoro powodowie nie wykazali wpływu tej zmiany na treść uchwały nr.(...). Sąd Apelacyjny za własne uznaje w tym zakresie ustalenia faktyczne i ich prawną ocenę dokonaną przez Sąd I instancji. Na marginesie należy wskazać, że zasady procedowania przyjęte w porządku obrad zgromadzenia nie mogą być interpretowane na zasadach odpowiadających postępowaniu organów władzy publicznej. Nie można bowiem stawiać zgromadzeniu spółdzielców zbyt formalistycznych wymagań. Jedynie w wypadku, w którym wadliwość procedowania, co najmniej mogła mieć wpływ na treść uchwały można ja uznać za prawnie doniosłą. Takiego waloru nie posiada przesunięcie punktu porządku obrad jako wcześniejszy i pozostający w związku z poprzednio omawianą kwestią. Cele obu punktów obrad Walnego Zgromadzenia były bowiem tożsame.

Przechodząc do oceny prawnej uchwały nr.(...), to ta w swej istocie oznacza uchylenie polecenia wydanego w 2007 r. przez walne zgromadzenie zarządowi pozwanej spółdzielni, by rozpoczął przygotowania do określonej działalności inwestycyjnej.

O kierunkach rozwoju działalności gospodarczej oraz społecznej i kulturalnej spółdzielni decydują - zgodnie z zasadą samorządności - jej członkowie.

Uchwały dotykające tego przedmiotu nie są oświadczeniami woli. Nie wywołują bowiem ani powstania, ani ustania stosunku prawnego, lecz stanowią jedynie wyraz woli walnego zgromadzenia, który to wyraz woli zgromadzenia spółdzielni właściwe organy spółdzielni powinny realizować w ramach ich ustawowych i statutowych kompetencji, dokonując odpowiednich czynności prawnych lub faktycznych. Zatem ze swej istoty stanowią pewne polecenie dla tych organów, które jako takie winny być realizowane ze skutkami przy ocenie działania tych organów dokonywanej corocznie przez walne zgromadzenie . Uchwały te stanowią zatem wyraz działania wewnątrz spółdzielni, mogący w wypadku zaniechania w realizacji jej postanowień prowadzić do negatywnej oceny pracy określonego organu (nie tworzą natomiast stanu prawnego implikującego powstanie wiążącego spółdzielnię węzła prawnego z określonymi obowiązkami prawnymi spółdzielni wobec członków czy osób trzecich a którego przedmiotem jest określona inwestycja).

Taki kierunkowy walor posiadała także uchwała nr. (...) Walnego Zgromadzenia pozwanej.

W szczególności, jak to trafnie ustala Sąd I instancji uchwała nr. (...) zawiera treść o przyjęciu i zatwierdzeniu sprawozdania zarządu pozwanej z działalności pozwanej za okres od stycznia do grudnia 2006r. wraz z zamierzeniami spółdzielni na 2007r. i lata następne.

W punkcie IX dokumentu opracowanego przez zarząd pozwanej (k.210 akt) stwierdzono, że zamierzeniem zarządu (wobec nie zaspokojenia innymi inwestycjami potrzeb wszystkich zainteresowanych ) jest zabudowa części osiedla wzdłuż ul. (...) w K..

Wyrażenie zgody na takie zamierzenia nie jest tożsame – i to wbrew stanowisku apelujących - z oświadczeniem woli Walnego Zgromadzenia o rozpoczęciu inwestycji, bez względu na prawne znaczenie czynności zarządu dla pozyskania odpowiednich decyzji administracyjnych w ramach postępowania prawno budowlanego . W szczególności pozyskanie decyzji o ustaleniu warunków zabudowy dla zamierzenia inwestycyjnego nie oznacza jeszcze zgody uprawnionego na prowadzenie określonej inwestycji.

Pomija apelujący treść wskazanego przez Sąd I instancji § 99 statutu pozwanej, w którym obok kierunków działalności gospodarczej (ust.1) jako przedmiot decyzji zgromadzenia przewidziano działalność inwestycyjną spółdzielni (ust.15), a która to działalność łączy się z koniecznością podjęcia jednoznacznej uchwały (na co trafnie zwrócił uwagę Sąd I instancji). W ocenie Sądu Apelacyjnego każda działalność inwestycyjna - jako jednego z kilku elementów działalności gospodarczej - polega na angażowaniu w obrocie prawnym aktywów i innych praw niezaliczonych do ekwiwalentów środków pieniężnych (a te związane są z zarządzeniem powierzonym mieniem spółdzielni, jej członków, czy też osób trzecich). W konfrontacji zatem z § 2 pkt. 1-3 statutu pozwanej rozpoczęcie inwestycji musiałoby łączyć się z określeniem przez zarząd spółdzielni wszystkich związanych z taką inwestycją kosztów i korzyści, które pozostawałyby w związku z takim przedsięwzięciem (por. art. 48 b ust. 3 pkt. 2 ustawy z dnia 29 września 1994r. o rachunkowości i art.67 pr. sp.) i co za tym idzie z wyrażeniem woli przez zgromadzenie, że tak określone środki zostaną zaangażowane . Takich cech nie posiadała uchwała nr. (...) i nie ma podstaw by takie elementy posiadała zaskarżona uchwała nr.(...).

O ile zatem w wyniku podjęcia uchwały nr.(...) zmianie uległ określony kierunek działalności spółdzielni przez zaniechanie dotychczasowych zamierzeń inwestycyjnych, to rozważenia wymaga w kontekście art. 42 prawa spółdzielczego, czy istniały przeszkody dla podjęcia takiej decyzji, gdyż efektem jej są naruszone postanowienia statutu, interesy spółdzielni albo pokrzywdzenie jej członka .

W ocenie Sądu Apelacyjnego - nie budzi wątpliwości, że zaskarżoną uchwałą nie naruszono przepisów statutu. Samo ograniczenie (wyeliminowanie) przedmiotu polecenia przekazanego przez walne zgromadzenie zarządowi nie koliduje z żadnym z postanowień statutu. Określanie strategicznych działań spółdzielni należy do Walnego Zgromadzenia (§ 99), które może zmieniać je w zależności od swojej woli modelując w ten sposób zarządcze powinności podległego jemu organu (zwłaszcza gdy się zważy treść art.1 ust.2 u.s.m. wprowadzający możliwość prowadzenia działalności developerskiej a nie jej obowiązek) .

Należy w tym miejscu raz jeszcze wskazać, że wśród motywów uchwały z 2007r. przygotowanej przez ówczesny zarząd pozwanej, nie ma rachunku ekonomicznego proponowanej inwestycji, co wyklucza tezę o możliwości uznania, że faktycznie kierunek tych działań zabezpieczałby interesy ekonomiczne członków spółdzielni. W pewnym sensie potwierdza to także oświadczenie powodów złożone w toku postępowania między instancyjnego, a związane z określeniem wartości przedmiotu zaskarżenia, którzy nie mogąc zwartościować korzyści wynikających z zaskarżonej uchwały wskazali „symboliczną złotówkę”.

W ocenie Sądu Apelacyjnego zaskarżona uchwała nie godzi w interesy pozwanej spółdzielni.

Godzenie w interesy spółdzielni wystąpi wówczas gdy podejmowane są działania, które powodują uszczuplenie majątku spółdzielni, ograniczają zysk spółdzielni, naruszają jej dobre imię, chronią interesy osób trzecich kosztem interesów spółdzielni. Uchwała godzi w interesy spółdzielni wówczas, gdy została podjęta przez członków ze świadomością, iż jej wykonanie w ujemny sposób wpłynie na sferę interesów spółdzielni, czy to przez pomniejszenie jej majątku, czy też przez uniemożliwienie spółdzielni rozwoju prowadzonej przez nią działalności. W tym aspekcie należy zauważyć, ze świetle ustaleń Sądu I instancji, których treści powodowie nie kwestionują ( a i brak ku temu racjonalnych podstaw) nie zachodzi zagrożenie utraty nieruchomości na których prowadzona być miała opisana inwestycja. W szczególności do pozwanej Spółdzielni nie został złożony żaden wniosek dotyczący rozwiązania umowy wieczystego użytkowania działki, brak było działań Gminy dyscyplinujących pozwaną Spółdzielnię do zabudowy działki, brak jakichkolwiek kar z tego tytułu. Nie było zatem zdarzeń wskazujących na to, że Gmina będzie dążyła do rozwiązania umowy użytkowania wieczystego. Przedmiotowe działki, stanowiące własność Gminy K., są w użytkowaniu wieczystym pozwanej Spółdzielni do 29 stycznia 2089 r. Z pisma z dnia 23 lipca 2007 r. Starosty Powiatowego w K. wynika, że Wojewoda (...) wyznaczył go do załatwienia sprawy zwrotu części działki nr (...). Zagrożenia zatem opisane apelacja powodów posiadają stricte hipotetyczny charakter. Nie ma w sprawie dowodów, by eliminacja planowanej inwestycji ograniczyła zysk, czy chroniła interesy innych osób niż członkowie spółdzielni.

W konsekwencji w tym zakresie żądanie powodów jej uchylenia nie jest zasadne.

W ocenie Sądu Apelacyjnego nie zachodzi także (jak to trafnie wskazał Sąd I instancji) przesłanka pokrzywdzenia członka spółdzielni. Pod pojęciem pokrzywdzenia członka spółdzielni postrzega się nie tylko powstanie szkody w jego majątku w wyniku podjęcia uchwały, ale także sytuację nią wywołaną, w której jego pozycja w spółdzielni zmniejsza się. Okoliczności te wymagają wykazania w sprawie. W tym aspekcie należy zauważyć, że powodowie nie wykazali w sprawie i w apelacji, by zachodziły podstawy dla ustalenia, ze takie konkretne sytuacje zachodzą. Co więcej identyfikując planowaną inwestycję ( i to w sposób abstrakcyjny), jako komercyjną postrzegali w niej możność zaspokojenia potrzeb osób także innych niż ich bliscy. W tym kontekście trafna jest konstatacja Sądu I instancji, że z projektu budowania mieszkań w celu zaspokajania potrzeb mieszkaniowych członków i ich rodzin nie można wywieść wniosku, że spółdzielnia jest obowiązana budować mieszkania dla tych innych osób i przedkładać ich interes nad interes większości członków spółdzielni, jeżeli ci pozostali spółdzielcy wyrazili swoją wolę poprzez prawidłowe głosowanie ( w czym wyraża się demokratyczna formuła działań spółdzielni). A zatem zmiana kierunku działań spółdzielni sama w sobie nie krzywdzi osób pozostających w stosunkach bliskości z członkami spółdzielni ( nie ma podstaw dla uznania by zaniechanie przeprowadzenia inwestycji łączyło się samo w sobie z umniejszeniem praw tych osób, skoro przedstawione zostały w sprawie motywy działania większości – związane z ochroną terenów zielonych).

Zmiana kierunku działań spółdzielni jest wyrazem prowadzonej przez nią polityki, której ocena wymyka się z oceny prawnej, o ile nie zawiera cech nagannych czy niegodziwych ze skutkami w obszarach praw jej członków albo spółdzielni w opisanym wyżej zakresie. Jest wyrazem demokratycznego charakteru zrzeszenia podmiotów prawa, jakim jest spółdzielnia i wbrew tezom apelacji nie posiada cech, które niosą za sobą pejoratywne skojarzenia. Realizacja bowiem zamierzeń i celów spółdzielni poddana została samorządowym regułom działania w ramach jej organów, a stworzony system kontroli wewnątrzspółdzielczej i sądowej nie może sięgać dalej niż to wynika z przepisów prawa.

W tym stanie rzeczy uznając poczynione w sprawie ustalenia faktyczne za prawidłowe i podzielając ich ocenę prawną, a dokonaną przez Sąd I instancji w motywach zaskarżonego orzeczenia, orzekł Sąd Apelacyjny jak w wyroku na podstawie wskazanych przepisów i art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na zasadzie art. 102 k.p.c. W ocenie Sądu Apelacyjnego - rozstrzygnięcie istoty sporu wymagało uprzednio prawnego wyjaśnienia nie tylko w aspekcie faktycznym ale i prawnym charakteru zaskarżonej uchwały. Decyzje gospodarcze (uchwały) organów spółdzielni o skutkach ekonomicznych posiadają bowiem różnorodny charakter prawny (jako wyraz woli większości). Ten w zależności od tego czy przedmiotem uchwały jest jedynie zamierzenie gospodarcze (wyrażone w uchwale określającej kierunki działania), czy też rozpoczęcie inwestycji (łączące się ze stworzeniem całego systemu stosunków prawnych pomiędzy członkami spółdzielni a spółdzielnią i tą ostatnią a osobami trzecimi) wyznacza także granice koniecznych rozważań, co do przyczyn ich podjęcia i ich oceny w aspekcie art.42 pr.sp.. Przy takim sposobie rozumienia przedmiotu postępowania sądowego nie można odeprzeć refleksji, że pomimo kierunkowego charakteru zaskarżonej uchwały nr. (...)rozpoczęto spółdzielczą debatę właściwą dla uchwały inwestycyjnej. Dla jej prawnego (art.42 pr.sp.) usprawiedliwienia niezbędne było wykazanie w sprawie określonego art.67 pr. sp. rachunku gospodarczego zamierzonej inwestycji, a tych cech nie posiadała - podstawowa dla podjętej uchwały nr.(...)- uchwała z 2007r. Takich okoliczności związanych z zaskarżoną uchwałą nie wykazano.

Wszystko to oznacza, że zaangażowanie powodów w spór wyniknęło z niewłaściwego wyjaśnienia członkom spółdzielni ram prawnych podejmowanych uchwał (kwestie te pominięto także w rozważaniach prawnych Sądu I instancji), co usprawiedliwia uznanie, że zachodzą w sprawie szczególne okoliczności uzasadniające odstąpienie od obciążania powodów kosztami postępowania apelacyjnego na rzecz strony pozwanej.