Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1184/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 lipca 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Urszula Iwanowska

Sędziowie:

SSA Zofia Rybicka - Szkibiel (spr.)

SSO del. Beata Górska

Protokolant:

St. sekr. sąd. Edyta Rakowska

po rozpoznaniu w dniu 23 lipca 2014 r. w Szczecinie

sprawy W. K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

przy udziale zainteresowanych D. F., A. S., W. M.

o ustalenie obowiązku ubezpieczenia społecznego

na skutek apelacji organu rentowego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 9 października 2013 r. sygn. akt VI U 3100/12

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. na rzecz W. K. kwotę 360 zł (trzysta sześćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej.

SSO del. Beata Górska SSA Urszula Iwanowska SSA Zofia Rybicka - Szkibiel

Sygn. akt III AUa 1184/13

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 19 września 2012 roku nr (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. stwierdził, że D. F. jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy zlecenia u płatnika składek (...) W. K. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu w okresie od 1 września 2009 r. do 11 września 2009 r. Decyzją z dnia 24 września 2012 roku nr(...)Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. stwierdził, że A. S. jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy zlecenia u płatnika składek (...) W. K. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu w okresie od 18 października 2009 r. do 31 października 2009 r. oraz od 26 czerwca 2010 r. do 30 czerwca 2010 roku, natomiast w okresie od 1 września 2009 r. do 17 października 2009 r. i od 1 listopada 2009 r. do 25 czerwca 2010 r. obowiązkowemu ubezpieczeniu zdrowotnemu. Decyzją z dnia 19 września 2012 roku nr (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. stwierdził, że W. M. jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy zlecenia u płatnika składek(...) W. K. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu w okresie od 1 września 2009 roku do 30 czerwca 2010 r.

Jako podstawę do wydania ww. decyzji wskazano ustalenia postępowania kontrolnego przeprowadzonego u płatnika, z których wynika, że płatnik zawarł z ubezpieczonymi umowy o dzieło, której przedmiotem było przeprowadzenie cyklu szkoleń z zakresu technik pamięciowych i koncentracji oraz efektywnych technik uczenia się.

W uzasadnieniu powyższych decyzji organ rentowy wskazał, że przedmiotem umów o dzieło było dokonanie określonej czynności faktycznej w postaci przeprowadzenia cyklu szkoleń, która nie musi prowadzić do osiągnięcia indywidualnie oznaczonego rezultatu. Organ rentowy podkreślił, że płatnik sam podał do protokołu przesłuchania z dnia 6 września 2011 roku, że wykonanie umowy o dzieło nie polegało na nauczeniu konkretnych umiejętności, a jedynie zaprezentowaniu technik pamięciowych i koncentracji. Wykonawca otrzymywał od płatnika spis tematów jakie należy poruszyć przy wykonywaniu umowy, a zatem wielokrotnie odtwarzał program szkolenia, z którego uprzednio został przeszkolony przez płatnika. Zadaniem wykonawcy było zaś zarezerwowanie sali, dokonanie opłat, pobieranie opłat od uczestników, przeprowadzenie prezentacji według programu udostępnionego przez płatnika, skopiowanie materiałów dla uczestników. Zdaniem organu rentowego taka konstrukcja treści umowy i jej celu, dla którego została zawarta, pozwala uznać ją za umowę o świadczenie usług. Ponadto w niniejszym przypadku nie można mówić o poddaniu dzieła sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych - nie jest nim weryfikacja dzieła poprzez listę uczestników, wpłat od uczestników, brak skarg i reklamacji.

Z decyzjami powyższymi nie zgodził się W. K., który w odwołaniach wniósł o ich zmianę przez ustalenie, że zainteresowane jako osoby wykonujące pracę na podstawie umów o dzieło u płatnika składek (...) W. K., nie podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu w okresach wskazanych w zaskarżonych decyzjach. Odwołujący zarzucił organowi rentowemu błędne uznanie realizowanych między stronami umów, za umowy o świadczenie usług. W uzasadnieniu swojego stanowiska płatnik wskazał, że mając na uwadze treść umów łączących strony oraz zgodny zamiar stron i cel umów, zainteresowane zobowiązane były do osiągnięcia określonego rezultatu w postaci zorganizowania i utworzenia doraźnej placówki do przeprowadzania poszczególnych technik pamięciowych i koncentracji, pozyskania uczestników, przeprowadzenia prezentacji w obecności uczestników, odpowiadającym z góry ustalonym warunkom. Przeprowadzenie zaś prezentacji znajdowało materialne ucieleśnienie w postaci konspektu i materiałów z prezentacji. Zainteresowane wykonując umowy o dzieło posiadały szereg obowiązków związanych z osobistym wykonaniem dzieła np. przeprowadzenie na własny koszt i ryzyko akcji promocyjnej, pozyskania pomieszczeń, przeprowadzenie prezentacji według określonych wymagań, zorganizowanie zaplecza technologicznego, przekazywanie materiałów. Nadto zainteresowanym przysługiwało wynagrodzenie, tylko w przypadku, gdy rezultat w postaci zorganizowania i utworzenia doraźnej placówki do przeprowadzania poszczególnych technik pamięciowych i koncentracji oraz w postaci przeprowadzenia tej prezentacji w obecności uczestników został osiągnięty. Powyższe wskazuje zatem, że to zainteresowane ponosiły ryzyko i odpowiedzialność za osiągniecie określonych rezultatów. Zdaniem odwołującego okoliczność ta również przemawia za uznaniem przedmiotowych umów za umowy o dzieło.

Postanowieniami z dnia 3 grudnia 2012 roku Sąd Okręgowy w Szczecinie połączył sprawy z odwołań W. K. od wyżej wymienionych decyzji do wspólnego rozpoznania i wyrokowania.

Na rozprawie w dniu 25 września 2013 r. pełnomocnik płatnika złożył dodatkowo wniosek o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego.

Wyrokiem z dnia 9 października 2013 r. sygn. akt VI U 3100/12 Sąd Okręgowy w Szczecinie w punkcie pierwszym zmienił zaskarżone decyzje w ten sposób, że ustalił, że zainteresowane D. F., W. M. i A. S. jako osoby wykonujące dla W. K. pracę na podstawie umowy o dzieło nie podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu w okresach wskazanych w zaskarżonych decyzjach; w punkcie drugim zasądził od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S. na rzecz W. K. kwotę 180 (stu osiemdziesięciu) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Podstawę rozstrzygnięcia stanowiły przyjęte przez Sąd Okręgowy, następujące ustalenia faktyczne i ocena prawna:

W. K. prowadzi działalność gospodarczą na podstawie wpisu do ewidencji działalności gospodarczej, dokonanego w Urzędzie Miasta S. nr (...) pod nazwą(...) Studia (...).

Przedmiotem wymienionej wyżej działalności od 1999 r. jest organizacja dla dzieci i osób dorosłych prezentacji efektywnych technik uczenia się dla dorosłych i dla dzieci. W związku z powyższym W. K. zatrudniał osoby, które posiadały umiejętność pracy z dziećmi, miały wykształcenie pedagogiczne, przy czym wymóg posiadania wykształcenia pedagogicznego dotyczył osób zgłaszających się do pracy z ogłoszenia, w przypadku osób znanych płatnikowi – wymóg ten nie miał zastosowania, jednak osoby te również musiały mieć doświadczenie w pracy z dziećmi np. w szkole lub przedszkolu. W większości byli to nauczyciele.

Na podstawie umowy o dzieło nr(...) z dnia 20 sierpnia 2009 roku, zawartej pomiędzy D. F. i (...) reprezentowanym przez W. K., D. F. zobowiązała się do przeprowadzenia w okresie od 1 września 2009 roku do 30 czerwca 2010 roku cyklu szkoleń z zakresu technik pamięciowych i koncentracji i efektywnych technik uczenia się, za wynagrodzeniem brutto w wysokości 75% wpłat od uczestników tych szkoleń. Strony przewidziały wypłatę wynagrodzenia w terminie 14 dni po przedstawieniu rachunku zamawiającemu.

D. F. wystawiła rachunki określające wynagrodzenie za wykonaną pracę w dniu 29 czerwca 2010 r. na kwotę 225 zł, w dniu 31 maja 2010 r. na kwotę 450 zł, w dniu 30 marca 2010 r. na kwotę 225 zł, w dniu 25 stycznia 2010 r. na kwotę 225 zł, w dniu 30 listopada 2009 r. na kwotę 375 zł, w dniu 30 października 2009 r. na kwtę 150 zł, w dniu 1 października 2009 r. na kwotę 300 zł, . Płatnik wypłacił zainteresowanej kwoty z przedłożonych rachunków.

Na podstawie umowy o dzieło nr(...) z dnia 20 sierpnia 2009 roku, zawartej między A. S. (wówczas W.) i (...) reprezentowanym przez W. K., A. S. zobowiązała się do przeprowadzenia w okresie od 1 września 2009 roku do 30 czerwca 2009 roku cyklu szkoleń z zakresu technik pamięciowych i koncentracji i efektywnych technik uczenia się, za wynagrodzeniem brutto w wysokości 75% wpłat od uczestników tych szkoleń. Strony przewidziały wypłatę wynagrodzenia w terminie 14 dni po przedstawieniu rachunku zamawiającemu. A. S. wystawiła rachunki określające wynagrodzenie za wykonaną pracę: w dniu 28 czerwca 2010 r. na kwotę 375 zł, w dniu 4 czerwca 2010 r. na kwotę 375 zł, w dniu 5 maja 2010 r. na kwotę 1050 zł, w dniu 1 kwietnia 2010 r. na kwotę 750 zł, w dniu 26 lutego 2010 r. na kwotę 600 zł, w dniu 25 stycznia 2010 r. na kwotę 675 zł, , w dniu 28 grudnia 2009 r. na kwotę 750 zł, w dniu 30 listopada 2009 r. na kwotę 975 zł, w dniu 30 października 2009 r. na kwotę 675 zł. , Płatnik wypłacił zainteresowanemu kwoty z przedłożonych rachunków.

W okresie od 1 października 2006 r. do 17 października 2009 r. oraz od 1 listopada 2009 r. do 25 czerwca 2010 r. A. S. była zgłoszona do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych z tytułu zatrudnienia u innego płatnika niż W. K..

Na podstawie umowy o dzieło nr (...) z dnia 24 sierpnia 2009 roku, zawartej pomiędzy W. M. i (...) reprezentowanym przez W. K., W. M. zobowiązała się do przeprowadzenia w okresie od 1 września 2009 roku do 30 czerwca 2010 roku cyklu szkoleń z zakresu technik pamięciowych i koncentracji i efektywnych technik uczenia się, za wynagrodzeniem brutto w wysokości 75% wpłat od uczestników tych szkoleń. Strony przewidziały wypłatę wynagrodzenia w terminie 14 dni po przedstawieniu rachunku zamawiającemu.

W. M. wystawiła rachunki określające wynagrodzenie za wykonaną pracę w dniu 16 czerwca 2010 r. na kwotę 300 zł, w dniu 10 maja 2010 r. na kwotę 300 zł, w dniu15 kwietnia 2010 r. na kwotę 900 zł, w dniu 5 lutego 2010 r. na kwotę 525 zł, w dniu 31 grudnia 2009 r. na kwotę 450 zł, w dniu 30 listopada 2009 r. na kwotę 450 zł, w dniu 30 października 2009 r. na kwotę 450 zł. Płatnik wypłacił zainteresowanej kwoty z przedłożonych rachunków.

Przedmiotem działania zainteresowanych w ramach zawartych umów o dzieło było zaprezentowanie uczestnikom szkolenia – dzieciom - technik pamięciowych i koncentracji według ogólnego programu stworzonego przez wnioskodawcę. Wykonawcy otrzymywali od W. K. ramowe tematy wykonania dzieła, które musieli samodzielnie rozwinąć i zaprezentować dzieciom. Tematy te dotyczyły prezentacji różnych technik pamięciowych, które były pomocne w nauce w szkole. Techniki te wnioskodawca opracował na podstawie literatury, internetu i doświadczenia swojej żony – nauczycielki. Należały do nich: zapamiętywanie ciągu liczb, twarzy, nazwisk, osób, dat historycznych, sporządzanie notatek nielinearnych (technika ta pomaga zapamiętywać dużą ilość materiału). Konspekty do tematów określonych przez wnioskodawcę opracowywali wszyscy wykonawcy dzieła samodzielnie. Określały one cel, metodę, przebieg i sposób przekazywania wiedzy o efektywnych technikach uczenia się. Niektórzy wykonawcy nie przekazywali praw autorskich do swoich konspektów wnioskodawcy – tj. ci, którzy pracowali z dziećmi. Osoby, które pracowały z dorosłymi, musiały przekazywać swoje prawa autorskie wnioskodawcy. Przed rozpoczęciem prezentacji W. K. dokonywał akceptacji opracowanych przez wykonawców konspektów (po kilka równocześnie).

W ramach zawartych umów o dzieło zainteresowani byli zobowiązani w szczególności do: przeprowadzenia akcji promocyjnej (wykonanie plakatów itp.) dotyczącej prezentacji - na swój koszt i ryzyko, musieli samodzielnie pozyskać uczestników prezentacji, znaleźć, wynająć i opłacić pomieszczenie w celu przeprowadzenia prezentacji, następnie przeprowadzić cykl prezentacji na podstawie przygotowanych przez siebie i zaakceptowanych przez wnioskodawcę konspektów, a także wykonanych przez siebie pomocy dydaktycznych i materiałów pomocniczych. Zainteresowani decydowali samodzielnie w jakich dniach i godzinach będą wykonywali umowę. W. K. zastrzegł sobie ustnie możliwość uczestniczenia w zajęciach zainteresowanych. Odbiór dzieła - ocena progresu w opanowaniu przez uczestników prezentacji technik pamięciowych, polegał na wypełnianiu przez dzieci i ich rodziców po każdej prezentacji ankiet ewaluacyjnych, w których wyrażone były opinie odnośnie przeprowadzonych zajęć. Zainteresowani pobierali też samodzielnie opłaty od uczestników prezentacji oraz rozliczali się z pobranych kwot z firmą (...). Prezentacje efektywnych technik uczenia odbywały się cyklicznie - raz w tygodniu przez 2 godziny zegarowe. W przypadku niemożności przeprowadzenia zajęć osobiście przez zainteresowanych, istniała możliwość przeprowadzenia tych zajęć przez innego przeszkolonego w tym zakresie instruktora, którego zorganizowała i opłaciła osoba niemogąca przeprowadzić zajęć (wykonawca umowy).

Po wykonaniu zobowiązania wynikającego z wymienionych wyżej umów, zainteresowani przedkładali W. K. rachunki za wykonanie umowy. Wynagrodzenie zainteresowanych wynosiło 75 % kwoty zebranej od uczestników szkolenia i przysługiwało wyłącznie w przypadku wykonania umowy, tj. przeprowadzenia prezentacji w sposób satysfakcjonujący wnioskodawcę i jej uczestników (w przeciwnym razie rodzice dzieci nie zapłaciliby za prezentację). Przenoszenie praw autorskich na firmę (...) następowało na skutek przekazywania przez prowadzących zajęcia wszystkich materiałów z przeprowadzenia technik pamięciowych i koncentracji, w tym konspektów. Płatnik – W. K. w związku z zawartymi umowami o dzieło nie zgłosił zainteresowanych do ubezpieczeń emerytalnego, rentowych oraz wypadkowego.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy stwierdził, że odwołania płatnika zasługiwały na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy podniósł, że na tle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego bezspornym pozostaje fakt, że zainteresowane, w okresach objętych zaskarżonymi decyzjami, wykonywały na rzecz płatnika czynności określone w zawieranych przez strony umowach jako przeprowadzenie cyklu szkoleń z zakresu technik pamięciowych i koncentracji oraz efektywnych technik uczenia się, otrzymując w zamian wynagrodzenie. Spór dotyczył zaś tego, na jakich zasadach zainteresowani owe czynności wykonywali – czy w sposób odpowiadający wykonywaniu umowy o dzieło, czy też – jak twierdził organ rentowy - umowy o świadczenie usług. Powyższe ustalenia miały istotne znaczenie dla określenia, czy zainteresowani powinni być objęci – w okresach wskazanych w zaskarżonych decyzjach – ubezpieczeniami społecznymi, z obowiązkiem odprowadzenia przez płatnika stosownych składek na ubezpieczenia społeczne.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że stosownie do treści przepisu art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jednolity w brzmieniu obowiązującym w spornym okresie, wynikający z Dz.U. z 2007 r. Nr 11, poz. 74 z późn. zm.), obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegały, z zastrzeżeniem art. 8 i 9, osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej były osobami wykonującymi pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, zwanymi dalej "zleceniobiorcami", oraz osobami z nimi współpracującymi, z zastrzeżeniem ust. 4. Natomiast zgodnie z art. 12 ust. 1 wskazanej wyżej ustawy, obowiązkowo ubezpieczeniu wypadkowemu podlegają osoby podlegające ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym. Dyspozycja przepisu art. 13 pkt 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych wskazuje, iż obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu podlegają osoby wykonujące pracę (...) zleceniobiorcy - od dnia oznaczonego w umowie jako dzień rozpoczęcia jej wykonywania do dnia rozwiązania lub wygaśnięcia tej umowy. Jednocześnie, jak wskazał Sąd pierwszej instancji, skoro przepis art. 6 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, wymieniając osoby fizyczne, które obowiązkowo podlegają ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym, nie obejmuje tą kategorią osób wykonujących pracę na podstawie umów o dzieło, niewątpliwym jest, że osoby te nie podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym oraz wypadkowemu.

Zdaniem Sądu Okręgowego, płatnik udowodnił, iż zainteresowane D. F., W. M. oraz A. S. wykonywały na rzecz (...) Studia (...) pracę na podstawie umowy o dzieło. Najistotniejszym w ocenie Sądu pierwszej instancji okazała się ocena rzeczywistego charakteru czynności wykonywanych przez D. F., W. M. oraz A. S. na rzecz płatnika i ustalenie, czy wykonały one określone „dzieło”, czy też tylko świadczyły na rzecz płatnika usługi, o charakterze zbliżonym do zlecenia.

Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że wprawdzie strony w pisemnych umowach posłużyły się terminem ogólnym i nieostrym, wskazując jedynie, że przedmiotem umowy ma być przeprowadzenie cyklu szkoleń z zakresu technik pamięciowych i koncentracji i efektywnych technik uczenia się, bez wskazania pełnego i rzeczywistego zakresu praw i obowiązków stron umowy, jednakże nie sposób zgodzić się z organem rentowym, że takie określenie przedmiotu umowy stanowi wskazanie na czynności starannego działania. W analizowanej sprawie nie można było bowiem pominąć regulacji przepisu art. 65 § 2 k.c., w myśl której w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu.

Sąd pierwszej instancji zauważył, że strony nazwały przedmiotowe umowy „umowami o dzieło” oraz wprowadziły instytucje typowe dla umowy o dzieło – np. zdanie dzieła przez wykonawcę i odbiór dzieła przez zamawiającego, czego potwierdzeniem były rachunki wystawiane przez wykonawców. Płatność dokonywana przez (...) na rzecz wykonawców była materialnym efektem potwierdzającym wykonanie dzieła i jego odebranie bez zastrzeżeń przez odwołującego. W niniejszej sprawie zainteresowane i odwołujący umówili się, że rezultatem ich działania będzie zorganizowanie i utworzenie placówki, w której będą przeprowadzali prezentacje technik pamięciowych i koncentracji oraz przeprowadzenie tej prezentacji w obecności uczestników. Dopiero łączne spełnienie tych warunków powodowało powstanie dzieła.

Sąd Okręgowy wskazał,– mając na uwadze, iż w umowie zlecenia akcentuje się konieczność osobistego świadczenia przez zleceniobiorcę - że zainteresowane nie były zobowiązane do osobistego wykonania dzieła na rzecz firmy (...). Mogły one bowiem powierzyć przeprowadzenie prezentacji innym osobom, które przeszły odpowiednie szkolenie. Nadto, wynagrodzenie od firmy (...) przysługiwało zainteresowanym wyłącznie za wykonanie umowy, tj. za zorganizowanie placówki do prezentacji i jej pozytywne przeprowadzenie w obecności uczestników (czego dowodem było uzyskanie wynagrodzenia od uczestników prezentacji). Powyższe oznacza, że wynagrodzenie przysługiwało przyjmującemu zamówienie nie za samo staranie się w celu realizacji dzieła, ale właśnie za ww. rezultat. Wykonawcy dzieła musieli również posiadać przygotowanie do pracy z dziećmi bądź w postaci wykształcenia pedagogicznego bądź doświadczenia w pracy z dziećmi. Wymagane były zatem od nich szczególne kwalifikacje. Okoliczność ta także potwierdza charakter zawartych z zainteresowanymi umów jako umów o dzieło.

W ocenie Sądu pierwszej instancji, nie sposób również zgodzić się z prezentowanym stanowiskiem pozwanego, że przedmiotem umowy o dzieło może być wyłącznie rezultat materialny, że każde dzieło musi być „ucieleśnione” materialnie. Istotą umowy o dzieło jest osiągnięcie określonego, zindywidualizowanego rezultatu, który może mieć postać materialną i niematerialną. Rezultaty niematerialne mogą być „ucieleśnione” w przedmiocie materialnym (rzeczy), ale nie muszą. Przykładem dzieła, które ma charakter niematerialny i nie jest ucieleśniony materialne jest utwór i tutaj należy odnieść się do przepisów o prawie autorskim.

Sąd Okręgowy uznał, iż umowy łączące wnioskodawcę z zainteresowanymi niewątpliwie były umowami o dzieło. Podniósł, że przedmiotem umowy o dzieło mogą być nie tylko rezultaty materialne, ale także rezultaty niematerialne i to nieucieleśnione. W niniejszej sprawie przedmiotem zawartych umów było przeprowadzenie cyklu prezentacji z efektywnych technik uczenia się i koncentracji, przy czym rezultat został dokładnie określony w zawartych przez strony umowach jako wykonanie dzieła – przeprowadzenie cyklu szkoleń z zakresu technik pamięciowych i koncentracji oraz efektywnych technik uczenia się. Przedmiot dzieła został szczegółowo określony w pkt 1 umów zawartych przez zainteresowanych. Nie budził wątpliwości Sądu fakt, iż „szkolenie”, którego przeprowadzenie było przedmiotem w/w umów jest dziełem, gdyż wymaga dużego własnego wkładu pracy począwszy od znalezienia pomieszczenia do przeprowadzenia szkoleń, naboru uczestników, po samodzielne opracowanie materiałów dydaktycznych, zakup materiałów biurowych, przygotowanie własnych konspektów, co miało miejsce w przedmiotowej sprawie. Ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika bowiem dobitnie, iż zainteresowane w taki właśnie sposób realizowały przedmiot zawartych przez nich umów.

W ocenie Sądu Okręgowego, mając na uwadze powyższe rozważania wskazać należy, że w niniejszej sprawie treścią zobowiązania przyjętego przez zainteresowane było nie samo podjęcie i wykonywanie określonych czynności, ale oznaczony w umowach wynik, w postaci dokonania indywidualnie przygotowanej prezentacji technik pamięci i koncentracji w obecności uczestników.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że pozwany przeprowadził u odwołującego kontrolę, która obejmowała m.in. prawidłowość, rzetelność obliczenia, potrącenia i opłacania składek oraz innych składek i wpłat, do których pobierania zobowiązany jest ZUS. Podczas przeprowadzonych czynności kontrolnych wyjaśnienia złożył płatnik W. K., który zeznał, że oprócz szkoleń z zakresu technik szybkiego uczenia się i koncentracji, osoby przeprowadzające szkolenia zobowiązane były również do wykonywania szeregu innych czynności. Przede wszystkim wykonawcy sami przeprowadzali na swój koszt i ryzyko akcję promocyjną dotyczącą szkoleń, sami przygotowywali konspekty, materiały i zaplecze techniczne na dane zajęcia oraz przeprowadzali prezentację według harmonogramu z zakresu technik pamięciowych i koncentracji. Nadto wykonawcy zobowiązani byli do przekazania W. K. dokumentów potwierdzających wykonanie umowy tj. listy obecności uczestników, dane dotyczące czasu i miejsca przeprowadzenia szkolenia, pisemnych ocen zajęć oraz pobierania opłat od uczestników zajęć i rozliczania się z nich z odwołującym. Z powyższego wynika, że w zakresie obowiązków zainteresowanych w ramach umów o dzieło leżała nie tylko własna prezentacja poszczególnych technik szybkiego uczenia się i koncentracji, ale również stworzenie organizacyjnych i logistycznych podstaw do przeprowadzenia prezentacji tych technik. Odwołujący mógł kontrolować sposób prowadzenia prezentacji przez zainteresowane (takie postanowienie uzgodnione zostało pomiędzy stronami ustnie i nie znalazło odzwierciedlenia w umowach), jednakże W. K. nigdy nie zanegował stosowanych przez nie metod prowadzenia szkoleń oraz treści przekazywanych słuchaczom. Zainteresowane dostosowywały metody i sposoby prowadzenia szkoleń do grupy wiekowej uczestniczącej w zajęciach, jej liczebności oraz poziomu intelektualnego uczestników. Praca świadczona przez zainteresowane była więc pracą w pełni samodzielną, twórczą, zaś ingerencja odwołującego sprowadzała się tutaj jedynie do nadzoru nad przygotowaną prezentacją, nie zaś nad ich treścią - w tym zakresie zainteresowane zatrudnione u wnioskodawcy pozostawały całkowicie autonomiczne. Oznacza to, że wykonawca w ramach wykonywania umowy o dzieło samodzielnie decydował o programie danej prezentacji, będąc ograniczonym jedynie ogólnym planem ramowym szkolenia, wyznaczonym przez odwołującego. Wykonawca miał pełną swobodę prowadzenia przez siebie cyklu szkoleń, samodzielnie decydował o sposobie i formie ich przeprowadzenia. Wykonawca nie otrzymał w tym względzie żadnych wytycznych od wnioskodawcy. Nadzór ze strony odwołującego polegał jedynie na kontroli, czy sporne umowy są w ogóle wykonywane. Dodatkowo, w celu wykonania przedmiotu umowy, zainteresowane przygotowywały na każde szkolenie konspekty o sposobie i przebiegu jego przeprowadzenia. Aby zapewnić właściwy przebieg szkoleń, odwołujący sprawdzał i zatwierdzał przedkładane mu konspekty i właściwie wyłącznie w tym zakresie nadzorował pracę zainteresowanych.

Sąd Okręgowy zaznaczył, że zainteresowane miały co prawda obowiązek przeprowadzenia po każdych zajęciach ankiety ewaluacyjnej dotyczącej szkolenia, jednakże to nie wyniki tego szkolenia miały być rezultatem wykonywanej przez nich pracy, a jedynie fakt, iż osobom uczestniczącym w szkoleniu zaprezentowane zostały przydatne techniki szybkiego uczenia się i koncentracji. W niniejszej sprawie to właśnie rezultat w postaci dokonania przez zainteresowane własnej prezentacji technik pamięci i koncentracji był treścią umowy o dzieło i taki też rezultat wnioskodawca oraz zainteresowane osiągnęli.

W ocenie Sądu Okręgowego, umowy zwarte przez zainteresowane z odwołującym były umowami o dzieło, za czym przemawia osiągnięty rezultat, jakim było indywidualne przygotowanie i twórcze przeprowadzenie szeregu szkoleń z zakresu technik szybkiego uczenia się i koncentracji, w oparciu o samodzielnie przygotowane konspekty dla danej prezentacji. Ponadto przedmiotowe umowy posiadały wszelkie elementy przedmiotowo istotne dla umów o dzieło, tj. zostało tam sprecyzowane dzieło, które winien wykonać przyjmujący zamówienie oraz stanowiący jego ekwiwalent - wynagrodzenie, do zapłaty którego jest obowiązany zamawiający.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. i zarzucił:

- naruszenie prawa materialnego, a w szczególności przepisu art. 6 i art. 12 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych poprzez nieuzasadnione przyjęcie, iż zainteresowane D. F., W. M. i A. S., nie podlegały ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu w okresach wskazanych w zaskarżonych decyzjach,

- naruszenie prawa materialnego, a w szczególności przepisu art. 750 k.c. oraz art. 627 i art. 65 § 2 k.c. poprzez nieuzasadnione przyjęcie, iż strony związane były umową o dzieło pomimo, iż przedmiotem umów zawartych z wnioskodawcą przez każdego z zainteresowanych było stałe świadczenie w ww. okresach czasu usług szkolenia kursantów w zakresie technik pamięciowych i koncentracji oraz efektywnych technik uczenia się oraz pomimo, iż także przedłożone przez strony umowy - wbrew swojej nazwie - zawierały elementy charakterystyczne dla umowy starannego działania, a nie umowy rezultatu,

- naruszenie prawa materialnego, a w szczególności przepisu art. 53 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych poprzez ustalenie, że nastąpiło przeniesienie praw autorskich do materiałów i konspektów mimo braku pisemnej umowy w tym przedmiocie,

- naruszenie przepisów postępowania, w szczególności art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i uznanie, że okoliczność uzależnienia zapłaty i wysokości wynagrodzenia od ilości kursantów oraz kwoty uiszczonych przez nich opłat za kurs, jak też indywidualne przygotowanie i twórcze przeprowadzenie szeregu szkoleń w oparciu o samodzielne przygotowane konspekty, stanowią wystarczającą podstawę do uznania umowy za umowę o dzieło, pomimo szeregu okoliczności wskazujących na charakter starannego działania zawartej umowy i czynności osób wykonujących umowę,

- sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią wydanego w sprawie rozstrzygnięcia poprzez uznanie przedmiotowej umowy za umowę o dzieło pomimo ustalenia, że zainteresowani mieli wykonywać na rzecz wnioskodawcy stałe usługi szkolenia kursantów w zakresie technik pamięciowych i koncentracji oraz efektywnych technik uczenia się, a wynagrodzenie zainteresowanych nie zależało od rezultatu prowadzonych szkoleń, ale wyłącznie od ilości pozyskanych uczestników kursu (i wysokości wniesionych opłat), a przy tym nie sposób za dzieło uznać list obecności, konspektu zajęć, czy opinii kursantów, które stanowią jedynie materialny nośnik informacji o przebiegu realizacji umowy.

Wskazując na powyższe zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołań W. K. od zaskarżonych decyzji ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Szczecinie. Nadto apelujący wniósł o zasądzenie na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pełnomocnik płatnika wniosła o jej oddalenie
w całości.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja pełnomocnika Zakładu Ubezpieczeń Społecznych nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd pierwszej instancji dokonał w sprawie prawidłowych ustaleń, z których wyprowadził trafne wnioski przyjmując, że w okresach szczegółowo wymienionych w zaskarżonych decyzjach płatnika składek (...) W. K. łączyły z D. F., W. M. i A. S. umowy o dzieło. Kwestią sporną w świetle przepisów art. 6 ust. 1 pkt 2 w zw. z art. 8 ust. 3 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2009 r., Nr 205, poz. 1585 ze zm.), a także zarzutów apelacji pełnomocnika organu rentowego było ustalenie czy zainteresowane podlegały ubezpieczeniom społecznym w związku z zawarciem z płatnikiem W. K. umów zatytułowanych „umowa o dzieło”. Organ rentowy zakwestionował, że przy prawidłowym uwzględnieniu okoliczności wpływających na ocenę charakteru rozważanych w niniejszej sprawie umów takich jak ich przedmiot, osiągnięcie konkretnego rezultatu, rodzaju podejmowanych przez zainteresowane czynności oraz sposobu ich wynagradzania, a także kierowaniu się w należytym stopniu cechami charakterystycznymi umowy o dzieło określonymi w art. 627 k.c., zawarte przez zainteresowane umowy nie były umowami o dzieło, podnosząc że w rzeczywistości stanowiły umowy o świadczenie usług polegających na przeprowadzeniu szkoleń w zakresie technik uczenia się i zapamiętywania.

Odnosząc się do powyższych kwestii w pierwszej kolejności zauważyć należy, że istotnym elementem odróżniającym umowę o świadczenie usług, do której stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu (art. 750 k.c.), a umowę o dzieło jest to, że w umowie o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do osiągnięcia określonego trwałego rezultatu, podczas gdy w umowie o świadczenie usług, zleceniobiorca zobowiązuje się do przeprowadzenia szeregu czynności przy dołożeniu należytej staranności i tylko za brak należytej staranności odpowiada. W odróżnieniu od umowy o świadczenie usług, umowa o dzieło wymaga zatem, by starania przyjmującego zamówienia doprowadziły do konkretnego, w przyszłości indywidualnie oznaczonego rezultatu. Umowa o świadczenie usług nie akcentuje tego rezultatu jako koniecznego do osiągnięcia, nie wynik zatem (jak w umowie o dzieło), lecz starania w celu osiągnięcia tego wyniku, są elementem wyróżniającym dla umowy zlecenia tj. przedmiotowo istotnym. Ponadto należy przyjąć, że realizacja oznaczonego dzieła jest zwykle określonym procesem wykonawczym, którego celem jest doprowadzenie do weryfikowalnego i jednorazowego rezultatu, zdefiniowanego przez strony w momencie zawierania umowy. Ryzyko nieosiągnięcia rezultatu obciąża przy tym przyjmującego zamówienie. Zaakcentować też należy, że aby określony przedmiot umowy cywilnoprawnej uznać za dzieło nie musi mieć on cech indywidualności pozwalających na uznanie go za twór niepowtarzalny, czy wymagający od autora posiadania specjalnych umiejętności. Tym niemniej, konieczne jest ustalenie, że ów przedmiot umowy jest jednorazowym efektem, zindywidualizowanym już na etapie zawierania umowy i możliwym do jednoznacznego zweryfikowania po wykonaniu.

Przenosząc powyższe uwagi na grunt przedmiotowej sprawy stwierdzić należy, że materiał dowodowy zgromadzony w sprawie pozwala na ustalenie, że zainteresowane w okresie objętym przedmiotem sporu łączyły z płatnikiem umowy o dzieło, gdyż przedmiotem tych umów było wykonanie określonych prac mających na celu uzyskanie konkretnego rezultatu – zorganizowanie miejsca szkolenia z zakresu technik zapamiętywania, koncentracji oraz uczenia się, opracowania programu szkoleń przez zainteresowane na podstawie jedynie ramowo wskazanych przez płatnika zagadnień, zgromadzenie uczestników szkolenia, a następnie jego przeprowadzenie. Nie sposób zatem podzielić stanowiska organu rentowego, że zadaniem zainteresowanych nie było osiągnięcie konkretnego rezultatu. Treścią umowy było bowiem zorganizowanie i przeprowadzenie szkolenia, który to rezultat – co apelujący zresztą pomija – podlegał sprawdzeniu zarówno przez płatnika, który kontrolował treść materiałów przygotowanych przez zainteresowane jak i przez rodziców dzieci, ponieważ uczestnicy szkolenia wypełniali po każdych zajęciach ankiety ewaluacyjne, które sprawdzały uzyskane umiejętności. Ankiety te otrzymywał także W. K. i za ich pośrednictwem mógł ocenić czy dzieło było dobrze wykonywane. O tym jaki rezultat został osiągnięty, W. K. wiedział zatem ze wspomnianych ankiet oraz relacji rodziców, dotyczących postępów jakie osiągnęli uczestnicy szkoleń. Wykonywane przez zainteresowane rezultaty bezspornie podlegały zatem sprawdzeniu i od tego zależało też w pewnym zakresie ich wynagrodzenie. Nie dość bowiem, że zainteresowane – jak wynika z zeznań W. K. złożonych przed Sądem Okręgowym w Szczecinie potwierdzonych przez D. F., same musiały zatroszczyć się o pozyskanie uczestników szkolenia, to także same musiały zadbać o to, aby zostały uiszczone opłaty za uczestników i ich wynagrodzenie mogło ulec obniżeniu w razie skarg, chociaż tego rodzaju sytuacje nie zdarzały się. Nie ulega zatem wątpliwości, że zainteresowane przyjęły na siebie odpowiedzialność za zorganizowanie szkolenia oraz ich rezultat w postaci zaprezentowania technik uczenia się, koncentracji i zapamiętywania oraz nabycia umiejętności przez uczestniczące w szkoleniu osoby szybkości uczenia się oraz zapamiętywania. Nie sposób też pomijać, że analiza sposobu wykonania umów przez zainteresowane jednoznacznie wskazuje, że uzyskanie omawianych tutaj umiejętności zależało w bardzo dużej mierze od zastosowanych metod prezentacji i przekazania wiedzy przez osoby przeprowadzające szkolenie. Okoliczność ta potwierdziła zatem, że powodzenie w przeprowadzaniu rozważanych tutaj szkoleń zależała w bardzo dużej mierze od umiejętności zainteresowanych i ich osobistych cech, a co zawarte przez zainteresowane umowy zdecydowanie zbliżało do umowy o dzieło.

Oceniając zatem, jaki stosunek prawny łączy strony, w rzeczywistości znaczenie ma całokształt okoliczności towarzyszących tak zawarciu umowy, jak i jej wykonywaniu. W tym kontekście nie jest zasadny zawarty w apelacji organu rentowego zarzut naruszenia art. 750 k.c. i 627 k.c. w związku z art. 65 § 2 k.c., poprzez nieuzasadnione przyjęcie, że strony związane były umową o dzieło, pomimo iż przedmiotem umowy było stałe świadczenie usług szkolenia w zakresie technik pamięciowych i zapamiętywania. Apelujący nie dostrzega, że Sąd Okręgowy dokonał zdecydowanie szerszej oceny niż ta przedstawiona w zarzutach apelacji, mając na uwadze całość uprawnień i obowiązków stron rozważanych tutaj umów. Trafnie bowiem Sąd Okręgowy przyjął, że na treść umowy składało się nie tylko przeprowadzenie samych szkoleń w zakresie technik efektywnego zapamiętywania i uczenia się, ale zainteresowane na podstawie jedynie ramowych zagadnień przedstawionych przez płatnika zobowiązane były do zredagowania konspektów i materiałów wykorzystywanych w wykładach. To zatem nie ramowe zagadnienia, które miały zostać poruszone na szkoleniach były podstawą przeprowadzenia prezentacji, ale miały one zostać rozwinięte przez zainteresowane, które miały za zadanie opracować również metody przekazania wiedzy, co szczególne znaczenie miało w przypadku, gdy uczestnikami szkolenia były dzieci, ponieważ wówczas zachodziła konieczność takiego opracowania metod szkoleniowych i przebiegu zajęć, aby utrzymać odpowiednie zainteresowanie i skoncentrowanie na prezentowanych sposobach zapamiętywania i efektywnego uczenia, co niewątpliwie było znacznie trudniejsze niż u osób dorosłych. Sporządzone przez zainteresowane programy nauczania na podstawie zagadnień wskazanych przez W. K. były zindywidualizowane dla potrzeby konkretnych grup uczestników szkoleń, a szczególnie dotyczyło to sytuacji, gdy szkolenia były przygotowywane dla dzieci. Zorganizowanie i przygotowanie szkolenia niewątpliwie wymagało zatem od zainteresowanych znaczącej pracy i wskazywało na osiągnięcie konkretnego i samoistnego rezultatu w sposób, który mógł być i był weryfikowany. Dodatkowo zainteresowane nie wykonywały jedynie określonego elementu jak przeprowadzenie szkolenia, ale obciążał ich obowiązek przygotowania całości szkolenia i następnie przeprowadzenie prezentacji. Uwzględniając takie okoliczności sprawy nie ulega wątpliwości, że praca wykonywana przez zainteresowane materializowała się w osiągnięciu konkretnego rezultatu. Szkolenia były bowiem przeprowadzane na podstawie samodzielnie przygotowanych przez zainteresowane materiałów dydaktycznych i samodzielnie opracowanych metodach prezentacji. Dokonując zaś takiej oceny należy przede wszystkim uwzględnić, tak jak uczynił to Sąd Okręgowy, treść zawartych umów płatnika z zainteresowanymi oraz zeznania samego płatnika i D. F., którzy w sposób wiarygodny oraz spójny opisali jak wykonywane były zawierane u płatnika umowy o dzieło. Oczywistym pozostaje i tutaj należy się zgodzić ze skarżącym, ale też z Sądem I instancji, że sama nazwa umowy nie ma decydującego znaczenia dla określenia jej charakteru, który podlega ustaleniu na podstawie treści oświadczeń woli stron oraz poprzez dokonanie ich wykładni zgodnie z art. 65 k.c. Przepis ten stanowi, że oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają, ze względu na okoliczności, w których zostało złożone, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje, przy czym w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu. Z treści przytoczonego przepisu wynika, że dla prawidłowej oceny charakteru prawnego łączącego strony stosunku prawnego decydujące znaczenie mają ustalenia faktyczne dotyczące okoliczności zawarcia umowy, jej celu i zamiaru stron (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 stycznia 2002 r., II UKN 769/00, LEX nr 560567). Takie zaś ustalenia Sąd Okręgowy w sprawie poczynił wskazując, że celem i zamiarem stron było nie samo podjęcie i wykonanie określonych czynności, ale oznaczony wynik, w postaci indywidualnie przygotowanych szkoleń na podstawie samodzielnie opracowanych materiałów dydaktycznych i konspektów, tak jak miało to miejsce w przedmiotowej sprawie. W realiach niniejszej sprawy nie sposób też powiedzieć, że na wykonanie przedmiotu umów zawartych przez W. K. z zainteresowanymi składały się czynności powtarzalne, polegające jedynie na przeprowadzaniu szkoleń, a zatem czynności wyłącznie o charakterze usługowym. Należy bowiem podkreślić, że czynności podejmowane przez zainteresowane mające na celu przeprowadzenie szkolenia na którym dokonywano prezentacji technik efektywnego uczenia się i zapamiętywania miały charakter skomplikowany, gdzie znaczenie miał, od czego zupełnie abstrahuje apelujący, nie tylko sam fakt przeprowadzania szkolenia, czy określonej ilości zajęć w danym okresie czasu, ale też przygotowanie tych zajęć, co nie miało jedynie mechanicznego charakteru i zostało praktycznie całkowicie pozostawione przyjmującym zamówienie, podobnie jak znalezienie miejsca na przeprowadzenie szkolenia i pozyskanie uczestników, co zdecydowanie przekraczało zwykłe powtarzalne czynności o charakterze usługowym i powodowało, że efekt działania zainteresowanych miał dostatecznie zindywidualizowany efekt końcowy w postaci uzyskania przez uczestników szkolenia zdolności pozwalających na szybsze zapamiętywanie i uczenie się, który to dodatkowo w dużej mierze zależał od przygotowania i umiejętności przyjmujących zamówienie zainteresowanych. Tak ustalony przedmiot umowy i sposób jej realizacji prowadzi do jednoznacznego wniosku, że wyczerpuje ono istotę umowy o dzieło. Ponadto, zainteresowane podlegały odpowiedzialności za rezultat będący przedmiotem umowy, skoro były oceniane za poczynione przez uczestniczące w szkoleniach osoby, a w końcu przez płatnika postępy w pozyskiwaniu umiejętności oraz sposób przeprowadzenia zajęć. Jak wynika przy tym z zeznań W. K., który także sam mógł uczestniczyć w zajęciach, oceniając sposób ich prowadzenia, w razie skarg, przyjmującym zamówienie mogło nie zostać wypłacone wynagrodzenie, chociaż taka sytuacja w przypadku rozważanych w niniejszej sprawie umów, nie wystąpiła. Wbrew twierdzeniom apelacji kwestionowany w środku odwoławczym sposób wynagradzania zainteresowanych także zdecydowanie zbliżał zawarte umowy do umów o dzieło. Wynagrodzenie zależało od ilości uczestników szkolenia i dokonanych wpłat o uregulowanie których zadbać musiały same zainteresowane. Nie sposób zatem pomijać, że stawka wynagrodzenia nie była zależna od ilości przeprowadzonych szkoleń, czy ilości przepracowanych godzin, jak jest to w typowych umowach o wykonanie usług, ale od efektu działań zainteresowanych w postaci pozyskania uczestników szkoleń oraz od jakości ich pracy, ponieważ w razie skarg mogły one nie otrzymać nawet wynagrodzenia. Zarówno bowiem przygotowane materiały jak i jakość przeprowadzanych zajęć były poddawane kontroli. Samo zatem przeprowadzenie zajęć nie oznaczało automatycznie wypłaty wynagrodzenia, co też wskazuje, że analizowane w sprawie umowy były umowami rezultatu, a nie starannego działania.

Analiza zatem okoliczności zawarcia umów z zainteresowanymi, analiza zgromadzonych dokumentów, a także uważna lektura zeznań płatnika W. K. i D. F. prowadzi do wniosku, że ich praca polegała na wykonywaniu czynności prowadzących do uzyskania rezultatu w postaci zorganizowania, przygotowania i przeprowadzenia szkolenia z zakresu technik efektywnego zapamiętywania i uczenia się. Z treści umów zawartych przez płatnika z zainteresowanymi, wbrew temu co starała się wykazywać apelująca wynika, że zainteresowane z góry umawiały się na wykonanie zamawiającemu dzieła będącego rezultatem działalności twórczej, o indywidualnym charakterze, ustalonego w skonkretyzowanej przez strony postaci. Czynności wykonywane przez zainteresowane prowadziły zatem do samodzielnego dzieła w rozumieniu jednorazowego weryfikowalnego rezultatu.

Podniesiony przez apelującego zarzut, kwestionujący prawidłowość ustaleń i pomijającą lub dowolną ocenę dowodów, w istocie jest polemiką skarżącego z oceną zgromadzonych w sprawie dowodów. Sąd Apelacyjny podkreśla, że zgodnie z treścią art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego. Dokonując ponownej analizy materiału dowodowego sprawy Sąd odwoławczy nie stwierdził naruszenia powyższego przepisu i w pełni zaaprobował dokonaną przez Sąd Okręgowy ocenę dowodów.

Wyczerpując podniesioną przez organ rentowy krytykę podnieść należy, że wbrew twierdzeniom skarżącego, Sąd Okręgowy nie naruszył art. 53 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. z 2006 r. Nr 90, poz. 631 ze zm.). Pomijając w tym miejscu to, iż ustalenie czy doszło do skutecznego przeniesienia autorskich praw majątkowych do materiałów stworzonych przez zainteresowane nie ma znaczenia dla kwalifikacji przedmiotowych umów, podnieść należy, że Sąd Okręgowy nie rozważał w ogóle czy doszło do skutecznego przeniesienia tych praw. Ustalił jedynie, że w przypadku osób które przeprowadzały szkolenia z dziećmi, a do takich należały zainteresowane, prawa te nie były przenoszone (v. strona 4 uzasadnienia), wskazał również na utwór w rozumieniu ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych podnosząc, że dzieło może mieć również niematerialny charakter (v. strona 9 uzasadnienia).

Konstrukcja zatem analizowanych w niniejszej sprawie umów, ich elementy składowe i rzeczywista wola stron, jak słusznie przyjął Sąd Okręgowy, zbliżała zdecydowanie te stosunki zobowiązaniowe do umowy o dzieło.

Sąd Apelacyjny uwzględniając powyższe rozważania na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację organu rentowego. O kosztach zastępstwa procesowego orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. i art. 99 k.p.c. zasądzając od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, jako przegrywającego sprawę koszty zastępstwa procesowego za postępowanie przed Sądem Apelacyjnym. Koszty zastępstwa procesowego ustalono na podstawie §12 ust. 2 w zw. z § 5, § 13 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. z 2013 r. poz. 461).

SSO del. Beata Górska SSA Urszula Iwanowska SSA Zofia Rybicka - Szkibiel