Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VIII Ga 377/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 grudnia 2014 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący:SSO Agnieszka Woźniak

Sędziowie:SO Piotr Sałamaj (spr.)

SR del. Jarosław Łazarski

Protokolant:st. sekr. sąd. Eliza Sandomierska

po rozpoznaniu w dniu 19 grudnia 2014 roku w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
w S.

przeciwko W. K.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie z dnia 18 marca 2014 roku, sygnatura akt X GC 1196/13

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.200 zł (jednego tysiąca dwustu złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Piotr Sałamaj SSO Agnieszka Woźniak SSR del. Jarosław Łazarski

Sygn. akt VIII Ga 377/14

UZASADNIENIE

Pozwem złożonym w dniu 27 czerwca 2013 r. powód (...) spółka z o.o. w S. wniósł o zasądzenie od pozwanego W. K. kwoty 28.202,96 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 10 stycznia 2012 r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie kosztów postępowania. W uzasadnieniu pozwu wskazano, że strony łączyła umowa o roboty budowlane, której przedmiotem była „Przebudowa części budynku na serwis samochodów ciężarowych marki M. (...) w S. przy ul. (...)”. W ramach przedmiotowej umowy powodowa spółka zobowiązała się wykonać roboty elektryczne. Zawierając umowę pozwany występował jako wykonawca robót budowlanych na rzecz Inwestora M. sp.j., zaś powód jako podwykonawca. Strony ustaliły, iż powodowi należy się wynagrodzenie kosztorysowe, nie wyższe niż 510.000 zł netto. W § 3 pkt.10 umowy strony zastrzegły, że pozwany zatrzyma tytułem kaucji kwotę stanowiącą 5% wynagrodzenia brutto powoda z końcowych faktur. Powód niniejszym pozwem domaga się zapłaty kwoty 28.202,96 zł, stanowiącej zwrot zatrzymanej tytułem kaucji gwarancyjnej części wynagrodzenia w wysokości 31.110 zł pomniejszonej o kwotę 2.907,04 zł wynikającą ze sporządzonego kosztorysu wymiany puszek podłogowych.

W dniu 13 sierpnia 2013 r. Sąd Rejonowy Szczecin – Centrum w Szczecinie wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym uwzględniający żądanie pozwu.

Pozwany złożył sprzeciw od nakazu zapłaty wnosząc o oddalenie powództwa w całości. W uzasadnieniu sprzeciwu pozwany przyznał, że strony łączyła umowa zawarta w dniu 1 kwietnia 2008 r. Pozwany wskazał, iż roszczenie powoda jest niewymagalne, ponieważ protokół przeglądu gwarancyjnego, sporządzony dnia 24 czerwca 2010 r. nie stanowi protokołu pogwarancyjnego o którym mowa w § 3 ust 11 umowy. Ponadto na wypadek przyjęcia przez Sąd, że powództwo nie jest przedwczesne pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczenia, bowiem umowa między stronami została zakwalifikowana jako umowa o dzieło, dla których ma zastosowanie 2 letni termin przedawnienia roszczenia. Dodatkowo na wypadek nie uwzględnienia przez Sąd zarzutu niewymagalności roszenia, jak i zarzutu przedawnienia roszczenia, pozwany podniósł zarzut potrącenia wierzytelności z wierzytelnością przysługującą pozwanemu względem powódki z tytułu kar umownych naliczonych powodowi przez pozwanego.

Wyrokiem z dnia 18 marca 2014 r. Sąd Rejonowy Szczecin - Centrum w Szczecinie, w sprawie o sygn. akt X GC 1196/13, zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 28.202,96 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 10 stycznia 2012 r. oraz kwotę 3.828 zł tytułem kosztów procesu.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy oparł na następującym stanie faktycznym:

W dniu 1 kwietnia 2008 r. pomiędzy powodem a pozwanym została zawarta umowa o wykonanie robót elektrycznych w inwestycji „Przebudowa części budynku na serwis samochodów ciężarowych marki M. (...) w S. przy ul. (...)”. Za wykonanie przedmiotu umowy strony ustaliły wynagrodzenie kosztorysowe nie wyższe niż 510.000 zł netto. Wynagrodzenie miało zostać rozliczone fakturami częściowymi wystawianymi przez Wykonawcę za wykonane i odebrane przez upoważnionego przedstawiciela pozwanego elementy robót oraz fakturą końcową wystawioną po zakończeniu i odbiorze końcowym całego zadania. Na zabezpieczenie roszczeń, w tym w szczególności roszczeń z tytułu gwarancji i rękojmi pozwany miał zatrzymać tytułem kaucji z końcowej faktury kwotę stanowiącą 5% wynagrodzenia brutto określonego w § 3 ust. 1 umowy. Kaucja podlegała zwrotowi po upływie okresu gwarancji i sporządzeniu protokołu pogwarancyjnego. Powód udzielił rękojmi na okres 3 lat na roboty budowlane i instalacyjne, zaś 2 lat tytułem gwarancji, których bieg rozpoczynał się od daty odbioru końcowego. Wszelkie wady i usterki powód obowiązany był usunąć – w przypadku awarii w terminie do 5 dni, pozostałych w terminie do 14 dni. Zgodnie z postanowieniami umowy powód obowiązany był do zapłaty kary umownej za zwłokę w usunięciu wad i usterek stwierdzonych przy odbiorze lub w okresie gwarancji i rękojmi – w wysokości 0,5% wynagrodzenia określonego w § 3 ust. 1 umowy, za każdy dzień zwłoki, licząc od dnia wyznaczonego na usunięcie tych wad i usterek.

W dniu 27 grudnia 2008 r. powód wystawił fakturę nr (...) z tytułu wykonanych elektrycznych robót budowlanych w wysokości 116.891,20 zł z terminem płatności na 17 stycznia 2009 r. Do zapłaty pozostała kwota 7.490,98 zł.

W dniu 30 grudnia 2008 r. sporządzony został protokół odbioru końcowego robót budowlanych, w którym uznano, iż roboty zostały wykonane pod względem technicznym fachowo z odpowiednich materiałów zgodnie z umową i aneksem z zastrzeżeniem ustaleń zawartych w załącznikach nr 1, 4, 5, 6, 7, 8. Komisja uznała przedmiot umowy za wykonany i przekazała przedmiot umowy do użytkowania. Jednocześnie komisja uznała, iż roboty niezakończone do dnia 30 grudnia 2008 r. (pomieszczenia baru) przechodzą do robót dodatkowych z ostatecznym terminem ich zakończenia w ciągu 10 dni od dnia dostarczenia przez inwestora wyposażenia do montażu. Odnośnie stwierdzonych zastrzeżeń to załącznik nr 1 dotyczył kwestii zbiornika oleju opałowego i bram segmentowych, usterki z załącznika nr 2, 3 zostały wykonane, usterki z załącznika nr 4 dotyczyły montażu brakujących odbojów, zaś z załącznika nr 5 montażu czujnika metanu, nadto z załącznika nr 6 dotyczyły pochylenia posadzki na wjazdach, z załącznika nr 7 braku centralki sterującej żaluzjami sterowania nadciśnieniem klatek schodowych K2 i K4, braku protokołu z montażu i uruchomienia systemu oraz braku protokołu z uruchomienia gazexu, zaś z załącznika nr 8 braku protokołu odbioru przyłącza energetycznego. Komisja stwierdziła, iż pomimo wymienionych zastrzeżeń przedmiot umowy nadawał się do eksploatacji. Termin usunięcia usterek upływał w dniu 28.02.2009.

W dniu 28 lutego 2009 r. powód wystawił fakturę nr (...) z tytułu wykonanych elektrycznych robót budowlanych w wysokości 32.940 zł z terminem płatności wyznaczonym na dzień 14 marca 2009 r. Pozwany uiścił kwotę 25.000 zł. Do zapłaty pozostało 7.940 zł.

W dniu 30 kwietnia 2009 r. powód wystawił fakturę nr (...) z tytułu wykonanych elektrycznych robót budowlanych (instalacja bufetu, okablowanie centrali i oddymiania) w wysokości 9.150 zł z terminem płatności wyznaczonym na 14 maja 2009 r. Kwota nie została uiszczona.

Pismem z dnia 28 sierpnia 2009 r. pozwany zwrócił się do powoda z zapytaniem o termin zakończenia robót elektrycznych i pomiarowych. Jednocześnie poinformował o wstrzymaniu płatności za fakturę (...) oraz za fakturę (...).

Pismem z dnia 17 lutego 2010 r. pozwany wskazał, iż oczekuje zakończenia robót elektrycznych w zakresie uruchomienia żaluzji. Pismem z dnia 5 maja 2010 r. pozwany poinformował powoda, iż do chwili sporządzenia pisma nie zostały wykonane przez powoda roboty polegające na wykonaniu zasilania elektrycznego żaluzji nadciśnienia klatki schodowej K2 i K4 oraz podłączenie do szafy sterowniczej w obiekcie budynku serwisu samochodów ciężarowych, zaś ostateczny termin wykonania tych prac upłynął 2 miesiące temu. Pozwany poinformował, iż zmuszony jest do powierzenia wykonania tych prac na koszt powoda innemu wykonawcy i jednocześnie wyznaczył powodowi termin do złożenia deklaracji w przedmiocie wykonania tych robót w terminie 3 dni.

W dniu 21 maja 2010 r. sporządzono protokół w sprawie uruchomienia żaluzji nadciśnienia w salonie samochodowym K2 i K4 na podstawie, którego powód zobowiązał się do dostarczenia dokumentacji do dnia 28 maja 2010 r. i wykonania robót elektrycznych, zaś pozwany do zapewnienia możliwości wykonania pomiarów i wykonania ewentualnych robót budowlanych oraz zamiany wentylatorów klatek K2 i K4 na koszt powoda.

Pismem z dnia 23 lipca 2010 r. pozwany przekazał powódce załącznik do protokołu gwarancyjnego obiektu. Termin usunięcia usterek miał zostać ustalony przez pozwanego w harmonogramie po zatwierdzeniu przez inwestora. Harmonogram nie został dostarczony powodowi. Mimo nieprzekazania protokołu i harmonogramu oraz nieprzystąpienia pozwanego do wykonania prac, które powinien był wykonać zgodnie z treścią przesłanego powodowi załącznika do protokołu, powód wykonał wymienione w nim prace z wyjątkiem wymiany puszek, gdyż ich wymiana była uzależniona od wykonania prac przez pozwanego.

Pismem z dnia 13 maja 2011 r. pozwany poinformował powoda, iż zgodnie z § 3 ust. 10 umowy pozwany zatrzymał kaucję w wysokości 31.110 zł, która będzie zwrócona po upływie 2-letniego okresu gwarancji biegnącego od daty odbioru końcowego całego zadania oraz po sporządzeniu protokołu pogwarancyjnego.

Pismem z dnia 26 września 2011 r. pełnomocnik powoda wezwał pozwanego do umożliwienia wstępu na teren salonu celem wykonania prac w terminie do 10.10.2011 r. Jednocześnie pełnomocnik powoda wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 3.480,98 zł tytułem różnicy pomiędzy należną kaucją, a kwotą rzeczywiście zatrzymaną.

Pismem z dnia 16 listopada 2011 r. pełnomocnik pozwanego wskazał, iż powódka nie wywiązała się z ustaleń poczynionych w dniu 21 maja 2010 r. Pismem z dnia 16 grudnia 2011 r. pozwany złożył oświadczenie o naliczeniu kar umownych w wysokości 1.611.600 zł w związku z nieusunięciem wad w robotach wykonanych przez powoda.

Pismem z dnia 24 kwietnia 2013 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 28.202,96 zł. W odpowiedzi z 13 maja 2013 r. pozwany poinformował, iż roszczenie to jest bezzasadne.

W oparciu o te ustalenia Sąd Rejonowy uznał powództwo za uzasadnione.

W niniejszej sprawie powód oparł swoje roszczenie na postanowieniach § 3 pkt.1 umowy o wykonanie robót z dnia 1 kwietnia 2008 r. Regulowały one obowiązek zapłaty wynagrodzenia za wykonanie instalacji elektrycznej w ramach „Przebudowy części budynku na serwis samochodów ciężarowych marki M. (...) przy ul. (...) w S.”.

Odnosząc się do podniesionego przez pozwanego zarzutu potrącenia Sąd pierwszej instancji na wstępie wskazał, że ocena stosunku umownego łączącego strony prowadzi do konkluzji, że nie jest to umowa o dzieło, lecz umowa o roboty budowlane, lecz nie w ścisłym tego słowa znaczeniu, a umowa o wykonanie remontu budynku. Przedmiot umowy, tj. wykonanie instalacji elektrycznej w ramach przebudowy części budynku na serwis samochodów ciężarowych, uznać należy za prace modernizacyjne w rozumieniu Prawa budowlanego, nie będące pracami remontowymi, lecz w doktrynie utrwaliło się stanowisko, że na gruncie prawa cywilnego pojęcie remontu należy rozumieć szerzej i obejmuje ono także przebudowę i modernizację. Stosując odpowiednio art. 647 1 k.c. do normy wynikającej z art. 658 k.c., trzeba więc przyjąć, jak trafnie podniesiono w literaturze, że do umów o wykonanie remontu w rozumieniu przepisów Prawa budowlanego, a więc dotyczących wykonania robót budowlanych, niezależnie od tego, czy będą dotyczyć całego obiektu budowlanego, czy niektórych jego części stosuje się przepisy tytułu XVI księgi trzeciej Kodeksu cywilnego. Dla prawidłowego zakwalifikowania przedmiotowych umów nie ma więc zasadniczego znaczenia wielkość objętego nimi przedsięwzięcia, lecz odpowiedź na pytanie czy dotyczyło ono remontu obiektu budowlanego w rozumieniu art. 658 k.c. Podstawowym natomiast kryterium rozróżnienia umowy o dzieło i umowy o roboty budowlane jest ocena realizowanej inwestycji stosownie do wymagań Prawa budowlanego. Jeżeli zatem przedmiotem umowy jest remont budynku czy budowli, bądź jego części, to zachowuje ona postać umowy nazwanej o roboty budowlane jeżeli jej przedmiot jest częścią remontu w rozumieniu art. 3 pkt 8 Prawa budowlanego. Stosownie do art. 658 k.c., do oceny umowy łączącej strony należy stosować przepisy o umowie o roboty budowlane. Wątpliwości nie budziło, że powód wykonywał pracę jako podwykonawca pozwanego, w oparciu o projekt budowlany w zakresie branży elektrycznej, zaś prace były wykonywane pod nadzorem inspektora nadzoru budowlanego oraz kierownika budowy.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że Sąd Rejonowy Szczecin – Centrum w Szczecinie rozpoznając sprawę X GC 271/12 uznał łączącą strony umowę za umowę o dzieło, to jednak przy rozpoznawania tej sprawy Sąd nie dysponował tak szerokim materiałem dowodowym, jak w niniejszej sprawie. Sprawa prowadzona była w postępowaniu uproszczonym i Sąd orzekał jedynie na podstawie treści łączącej strony umowy nie dysponując dokumentami świadczącymi o zakresie całej inwestycji, istnienia projektów budowlanych oraz nadzoru budowlanego. Oceniając całokształt materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie zasadnym było uznanie, iż strony łączyła umowa o wykonanie remontu (art. 658 k.c. w zw. z art. 647 k.c.). Zgodnie z brzmieniem § 7 ust. 1 umowy odpowiedzialność z tytułu rękojmi za wady przedmiotu umowy zostaje udzielona na okres trzech lat, natomiast zgodnie z § 7 ust. 2 umowy powód udzielił pozwanemu gwarancji na okres dwóch lat, przy czym zgodnie z § 7 ust 3 zd. 2 umowy bieg okresu gwarancji rozpoczął się od momentu dokonania odbioru końcowego. Odbiór końcowy zgodnie ze stanowiskiem pozwanego miał miejsce najpóźniej w dniu 30 grudnia 2008 r., co wynika z protokołu odbioru końcowego. W świetle powyższego najpóźniej w dniu 30 grudnia 2008 r. rozpoczął się bieg dwuletniego okresu gwarancji i trzyletniego okresu rękojmi.

Konkluzja w zakresie kwalifikacji umowy pozwoliła na nieuwzględnienie zarzutu przedawnienia, podniesionego przez pozwanego w oparciu o założenie, że umowa z 30 lipca 2010 r. jest umową o roboty budowlane. Skoro bowiem do umowy o remont stosujemy przepisy umowy o roboty budowlane, to należy przyjąć, że dla obu tych umów wspólny jest termin przedawnienia, który zgodnie z art. 118 k.c., dla roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej wynosi trzy lata. W konsekwencji należy uznać, że zarzut przedawnienia jest bezzasadny.

Podstawę zasądzenia odsetek ustawowych stanowił art. 481 § 1 i 2 k.c., zaś kosztów procesu art. 98 § 1 i 3 k.p.c. i art. 99 k.p.c.

Pozwany wniósł apelację od powyższego wyroku zaskarżając go w całości oraz zarzucając mu:

1. naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy:

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego w szczególności poprzez uznanie, iż umowa zawarta pomiędzy stronami jest umową o remont budynku, do której zastosowanie znajdują przepisy umowy o roboty budowlane, natomiast nie jest to umowa o dzieło, względnie umowa nienazwana (umowa o świadczenie usług), do której stosuje się przepisy regulujące 2-letni termin przedawnienie roszczeń, zgodnie z przepisami o umowie zleceniu, w sytuacji, gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do zakwalifikowania prac wykonanych przez powoda za prace polegające jedynie na odtworzeniu stanu pierwotnego, a niestanowiące bieżącej konserwacji (prace remontowe);

2. naruszenie prawa materialnego:

- art. 658 w zw. z art. 647 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, a tym samym przyjęcie, iż strony łączyła umowa o remont budynku, do której zastosowanie znajdują przepisy umowy o roboty budowlane, a tym samym również przepisy dotyczące terminów biegu przedawnienia roszczeń;

- art. 646 k.c. poprzez jego niezastosowanie, a tym samym przyjęcie, iż roszczenie powoda nie uległo przedawnieniu w terminie określonym dla roszczeń wynikających z umowy o dzieło;

- art. 3 pkt 8 ustawy z 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane w zw. z art. 658 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, a tym samym przyjęcie, iż umowa zawarta pomiędzy stronami, której przedmiotem było wykonanie instalacji elektrycznej jest umową o wykonanie remontu budynku, jak również poprzez niewłaściwe przyjęcie, iż pojęcie remontu na gruncie prawa cywilnego należy rozumieć szerzej, aniżeli na gruncie przepisów budowlanych, i obejmuje ono także przebudowę i modernizację;

- art. 750 w zw. z art. 751 pkt 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie, a tym samym przyjęcie, iż szczenię powódki nie uległo przedawnieniu w terminie określonym dla roszczeń wynikających z umowy o świadczenie usług, w sytuacji gdy przedmiot umowy zawartej pomiędzy stronami nie polegał na wykonaniu remontu budynku, jak również umowa nie została uznana za umowę o dzieło, ani za umowę o roboty budowlane, co prowadzi do wniosku, iż należy do niej zastosować przepisy o umowie o świadczenie usług, a co za tym idzie również termin przedawnienia charakterystyczny dla umowy tego rodzaju;

- art. 750 w zw. z art. 751 pkt 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie polegające na tym. iż w sytuacji przyjęcia, iż strony zawarły umowę o remont budynku, nie znajduje podstaw odpowiednie stosowanie przepisów dotyczących terminu przedawnienia roszczeń z umowy o roboty budowlane w sytuacji braku uregulowania tego terminu w przepisach dotyczących robót budowlanych, co prowadzi do wniosku, iż należy do niej zastosować przepisy o umowie o świadczenie usług, a co za tym idzie należy również zastosować termin przedawnienia roszczeń charakterystyczny dla umowy tego rodzaju.

Wskazując na powyższe skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów procesu ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Nadto wniósł o zasądzenie kosztów postepowania apelacyjnego.

W uzasadnieniu wskazał, że kaucja gwarancyjna miała zostać zapłacona powódce po upływie okresu gwarancji i sporządzeniu protokołu gwarancyjnego, a zatem roszczenie to stało się wymagalne z dniem 30 grudnia 2010 r.. Z tym też dniem zgodnie z art. 120 § 1 k.c. i art. 646 k.c. rozpoczął bieg 2 letni termin przedawnienia, który upłynął 30 grudnia 2012 r. Powództwo w niniejszej sprawie zostało zatem wytoczone już po upływie okresu przedawnienia.

Pozwany zarzucił, że Sąd Rejonowy wadliwie zakwalifikował łączący strony stosunek prawny. Wskazał, że przepisy kodeksu cywilnego w zakresie uregulowań dotyczących umowy o roboty budowlane stosuje się do umowy o wykonanie remontu wyłącznie wtedy gdy przedmiotem umowy jest remont budynku lub budowli, który zgodnie z art. 3 pkt 8 ustawy prawo budowlane należy rozmieć jako roboty budowlane polegające na odtworzeniu stanu pierwotnego, a niestanowiące bieżącej konserwacji. Celem remontu jest zatem odtworzenie stanu pierwotnego, co oznacza, że w wyniku remontu nie może powstać nowy obiekt o innych parametrach technicznych, niż obiekt pierwotny. W ocenie pozwanego nie można zaś uznać, iż prace wykonywane przez powoda podlegały jedynie na wykonaniu remontu, ponieważ ich zakres nie polegał tylko na odtworzeniu stanu pierwotnego w istniejącym budynku. Zakresem prac było wykonanie całej instalacji elektrycznej, również położenie nowej instalacji w miejscach, w których uprzednio instalacja ta nie występowała. Na skutek wykonania prac instalacyjnych zmieniły się parametry techniczne i użytkowe budynku, co wskazuje na to, że nie mogły być to jedynie prace polegające na wykonaniu remontu. Także koszt wykonanych prac i użytych materiałów wskazuje na rozbudowany charakter prac niepolegających jedynie na odtworzeniu stanu pierwotnego. Reasumując prace te nie mogą zostać uznane za remont budynku w rozumieniu prawa budowlanego wobec czego łączącą strony umowę należy zakwalifikować jako umowę nienazwaną, do której odpowiednio należy stosować przepisy o świadczeniu usług, a tym samym przepisy o zleceniu. W konsekwencji roszczenie o wynagrodzenie za spełnione czynności powinno ulec przedawnieniu po upływie 2 lat (art. 751 k.c.). Przyjąć zatem należy, że roszczenie powoda uległo przedawnieniu z dniem 30 grudnia 2012 r.

Skarżący dodał, że brak jest przepisu określającego wprost termin przedawnienia dla roszczeń wynikających z umowy o remont budynku, tym samym nieuprawnionym jest przyjęcie, że odpowiednie zastosowanie powinny znaleźć przepisy dotyczące umowy o roboty budowlane.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie kosztów procesu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy jako sąd meriti w granicach wniesionej apelacji, co wynika z dyspozycji art. 378 § 1 k.p.c., rozważa na nowo zebrany w sprawie materiał dowodowy, w tym dokonuje jego samodzielnej oceny prawnej. Powyższa analiza pozwala stwierdzić, że stanowisko Sądu drugiej instancji, zarówno w zakresie ustaleń faktycznych oraz ich oceny prawnej w całości pokrywa się z argumentacją zawartą w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, tym samym niecelowym jest jej powtarzanie. Wywody zaprezentowane w apelacji, w tym podniesione zarzuty, nie stanowiły wystarczającej podstawy do weryfikacji orzeczenia Sądu Rejonowego w postulowanym przez apelującego kierunku, zwłaszcza że Sąd ten przeprowadził postępowanie dowodowe w sposób wyczerpujący, a zebrany w sprawie materiał poddał wszechstronnej i wnikliwej ocenie, z zachowaniem granic swobodnej oceny dowodów.

Podnieść trzeba, że zarzuty apelacji, dotyczące zarówno naruszenia prawa procesowego jak i materialnego, sprowadzają się w istocie do zakwestionowania dokonanej przez Sąd pierwszej instancji oceny prawnej łączącego strony stosunku prawnego, a co za tym idzie stanowiska Sądu Rejonowego w przedmiocie podniesionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia, stąd też ich omówienie nastąpi łącznie.

Odnosząc się zatem do tych zarzutów wskazać należy, że na uwzględnienie nie zasługiwały twierdzenia skarżącego o tym, że strony łączyła umowa o dzieło, ewentualnie umowa o świadczenie usług. Uwypuklić w pierwszym rządzie trzeba, że skarżący poza odwołaniem się w apelacji do takiej kwalifikacji prawnej łączącego strony stosunku prawnego nie przytoczył żadnych twierdzeń, które mogłoby świadczyć o tym, że stosunek prawny stron wyczerpywał elementy przedmiotowe istotne umowy o dzieło czy też umowy o świadczenie usług. Wnioski co do takiej subsumcji prawnej łączącej strony umowy skarżący w zasadzie wywodził jedynie ze swoistej ,,negacji’’ polegającej na przyjęciu, że skoro roboty realizowane przez powoda wykraczały poza zakres czynności wymienionych w definicji ,,remontu” zawartej w art. 3 pkt 8 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane, to tym samym okoliczność ta stała na przeszkodzie przyjęciu, że łącząca strony umowa jest umową o remont budynku. Odwołując się jedynie do tej argumentacji skarżący wskazywał, że stosunek zobowiązaniowy stron powinien być zakwalifikowany jako umowa o dzieło, względnie umowa o świadczenie usług.

Ustosunkowując się do tak przedstawionego Sąd odwoławczy zauważa, że wbrew twierdzeniom apelującego sama okoliczność, iż zakres realizowanych przez powoda prac nie polegał jedynie na odtworzeniu stanu pierwotnego był niewystarczający do przyjęcia, że strony nie łączyła umowa o remont budynku. W ocenie Sądu Okręgowego nie uprawnione jest utożsamianie za pozwanym pojęcia ,,remont” użytego w art. 658 k.c. jedynie w aspekcie definicji zawartej w art. 3 pkt 8 ustawy Prawo budowlane. Zarówno w doktrynie jak i orzecznictwie wskazuje się bowiem na szerokie rozumienie znaczenia remontu użytego w art. 658 k.c., podnosząc, iż przed pojęciem tym traktować należy także przebudowę, czy też modernizację budynku lub budowli (vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 4 września 2014 r., I ACa 269/14, System Informacji Prawnej LEX nr 1511623; Tomasz Sokołowski, komentarz do art. 658 k.c., LEX). Już zatem choćby z tego względu, z uwagi na skonstruowaną przez pozwanego linię obrony, należało odrzucić pogląd o tym, że w niniejszej sprawie do terminu przedawnienia zastosowanie powinny znaleźć przepisy dotyczące umowy o dzieło bądź też umowy o świadczenie usług.

Niezależnie do powyższego wyjaśnienia wymaga, że nie można kwalifikować umowy łączącej strony jedynie przez pryzmat konsekwencji, jakie z takiej a nie innej oceny stosunku prawnego wynikają dla stron. Innymi słowy, nie jest dopuszczalne uznanie wbrew wynikom postępowania dowodowego, że strony łączyła umowa o dzieło czy też umowa o świadczenie usług, jedynie z tego względu, że wówczas inne byłby konsekwencje takiej kwalifikacji umowy dla pozwanego.

Zebrany zaś w sprawie materiał dowodowy sprzeciwiał się przyjęciu, że łącząca strony umowa była umowa o dzieło. Zdaniem Sądu Okręgowego strony zawarły umowę o roboty budowlane. Stosownie do treści art. 647 k.c., przez umowę o roboty budowlane wykonawca zobowiązuje się do oddania przewidzianego w umowie obiektu, wykonanego zgodnie z projektem i zasadami wiedzy technicznej, inwestor zaś zobowiązuje się do dokonania wymaganych przez właściwe przepisy czynności związanych z przygotowaniem robót, w szczególności do przekazania terenu budowy i dostarczenia projektu oraz do odebrania obiektu i zapłaty umówionego wynagrodzenia. Powołany przepis wyszczególnia cały katalog pojęć znanych ustawie z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane. Na tle art. 3 tej ustawy rysuje się obraz przedsięwzięcia o większych rozmiarach, zindywidualizowanych właściwościach, zarówno fizycznych, jak i użytkowych i co szczególnie istotne, towarzyszy temu wymóg projektowania i zinstytucjonalizowany nadzór (wyrok SN z 25 marca 1998 r., II CKN 653/97, OSNC 1998/12/207, Biul. SN 1998/9/13, Pr. Gosp. 1998/12/1, LEX 33754).

W niniejszej sprawie niespornym było, że powód realizował prace w oparciu o projekt budowlany w zakresie branży elektrycznej, prace te przy tym były wykonywane pod nadzorem inspektora nadzoru budowlanego oraz kierownika budowy. Nie bez znaczenia pozostaje, że powód jako podwykonawca pozwanego realizował prace w ramach zadania inwestycyjnego pod nazwą ,,Wykonanie robót budowlanych obejmujących przebudowę części budynku na serwis samochodów ciężarowych marki M. (...) przy ulicy (...) w S.”, na prowadzenie której to inwestycji uzyskano pozwolenie na budowę, co wprost wynika z treści protokołu odbioru końcowego z dnia 30 grudnia 2008 r. (k. 23-25). Także zatem okoliczność, że w samej nazwie zadania inwestycyjnego posłużono się pojęciem robót budowlanych, których realizacja wymagała ponadto pozwolenia na budowę stanowi dodatkowy argument za przyjęciem, że strony łączyła umowa o roboty budowlane.

Chybione było także odwołanie się przez skarżącego do przepisów dotyczących umowy o świadczenie usług. Wskazać w pierwszym rzędzie należy, że pozwany w toku postępowania przed sądem pierwszej instancji nie odwoływał się do kwalifikacji prawnej umowy na gruncie przepisu art. 750 k.c. Zarzuty takie pojawiły się dopiero na etapie postępowania apelacyjnego co czyni zasadnym wniosek, że zostały one sformułowane jedynie na potrzeby wywiedzionego środka zaskarżenia. Wyjaśnienia zresztą wymaga, że umowa o roboty budowlane jest umową rezultatu; jej „zwieńczeniem” musi być określony rezultat, który może przybrać postać materialną lub niematerialną. Natomiast w przypadku umowy o świadczenie usługi podstawowe znaczenie ma staranne działanie mające doprowadzić do określonego celu, choć konieczność jego osiągnięcia nie jest akcentowana jako element konstrukcyjny. Z tego też względu wskazuje się, że kryterium odróżnienia umowy o dzieło (umowy o roboty budowlane) od umowy o świadczenie usług stanowi między innymi możliwość poddania umówionego rezultatu (dzieła, robót budowlanych) sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych (vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 30 września 2010 r., I ACa 572/10, LEX nr 756665). W niniejszej zaś sprawie sam pozwany odwołał się do istnienia wad w wykonanych przez powoda pracach, co sprzeciwiało się przyjęciu, że strony łączyła umowa o świadczenie usług.

Reasumując stwierdzić należy, że strony zawarły umowę o roboty budowlane, zgodnie zaś z przytoczoną przez pozwanego w apelacji uchwałą Sądu Najwyższego z 11 stycznia 2002 r. (III CZP 63/01, LEX nr 50044) roszczenia wynikające z tego stosunku prawnego przedawniają się w terminach określonych w art. 118 k.c.

Jak sam skarżący wskazywał roszczenie o zwrot kaucji gwarancyjnej stało się wymagalne z dniem 30 grudnia 2010 r., pozew zaś w niniejszej sprawie został wniesiony w dniu 25 czerwca 2013 r. (k. 50), a więc przed upływem trzyletniego terminu przedawnienia.

W konsekwencji podniesiony zarzut przedawnienia oraz skonstruowane na tej podstawie zarzuty apelacyjne nie zasługiwały na uwzględnienie, co skutkowało oddaleniem apelacji (art. 385 k.p.c.).

Zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sporu, który powód wygrał w całości, rozstrzygnięcie o kosztach postępowania odwoławczego oparto na treści art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. przy zastosowaniu § 13 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

SSO Piotr Sałamaj SSO Agnieszka Woźniak SSR del. Jarosław Łazarski