Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE Z DNIA 11 GRUDNIA 2002 R.
V KK 135/02
Sędzia, który wydał postanowienie kończące postępowanie w spra-
wie, a następnie, w wyniku uwzględnienia – w trybie art. 463 § 1 k.p.k. –
zażalenia wniesionego na to postanowienie, uchylił je, nie jest wyłączony
od dalszego udziału w sprawie na podstawie art. 40 § 1 pkt 7 k.p.k. z mocy
prawa.
Przewodniczący: sędzia SN A. Siuchniński (sprawozdawca).
Sędziowie SN: E. Gaberle, J.Kubiak.
Prokurator Prokuratury Krajowej: J. Piechota.
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu w dniu 11 grudnia 2002 r., sprawy
Józefa T., skazanego z art. 263 § 2 k.k., z powodu kasacji, wniesionej
przez Ministra Sprawiedliwości na korzyść skazanego od wyroku Sądu Re-
jonowego w G. z dnia 17 grudnia 2001 r.
o d d a l i ł kasację Ministra Sprawiedliwości wniesioną na korzyść skaza-
nego Józefa T. (...)
U Z A S A D N I E N I E
Sąd Rejonowy w G., wyrokiem z dnia 17 grudnia 2001 r., uznał Józe-
fa T. za winnego posiadania, bez wymaganego zezwolenia, broni w postaci
lufy wkładkowej gwintowanej kalibru 5,6 mm, i za to, na podstawie art. 263
2
§ 2 k.k., skazał go na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności, której wyko-
nanie, na podstawie art. 69 § 1 i 2 oraz art. 70 § 1 pkt 1 k.k., warunkowo
zawiesił na dwuletni okres próby.
Wyrok ten nie został zaskarżony i uprawomocnił się bez postępowa-
nia odwoławczego.
Kasację od tego wyroku wniósł Minister Sprawiedliwości, na korzyść
Józefa T., zarzucając, stanowiącą bezwzględną podstawę odwoławczą,
obrazę art. 40 § 1 pkt 7 k.p.k., polegającą na wydaniu wyroku z udziałem
sędziego, który podlegał wyłączeniu z mocy prawa, albowiem uprzednio
merytorycznie rozstrzygnął tę samą sprawę postanowieniem, które następ-
nie zostało przez niego uchylone w postępowaniu zażaleniowym, przepro-
wadzonym w trybie art. 463 § 1 k.p.k.
W następstwie tego zarzutu Minister Sprawiedliwości wniósł o uchy-
lenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu w
G. do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja nie jest zasadna.
Jest okolicznością bezsporną, na tle zaistniałego w niniejszej sprawie
układu procesowego, że Sąd Rejonowy w G., wyrokując o winie Józefa T.,
orzekał w sytuacji, w której uprzednio postępowanie w sprawie zostało
umorzone postanowieniem, uchylonym w trybie przewidzianym art. 463 § 1
k.p.k. Było to możliwe, ponieważ obowiązujący obecnie art. 463 § 1 k.p.k. z
1997 r., w przeciwieństwie do obowiązującego uprzednio art. 412 k.p.k.,
pozwala sądowi orzekającemu w tym samym składzie uwzględnić zażale-
nie jednej ze stron, także na wydane przez siebie postanowienie kończące
postępowanie. Wynika to stąd, że ustawodawca nie przyjął w art. 463 k.p.k.
zastrzeżenia, jakie zawierał § 2 art. 412 k.p.k. z 1969 r.
Natomiast problem, jaki należało rozwiązać w niniejszej sprawie, wy-
nikł dlatego, że sądowi wyrokującemu w niej przewodniczył ten sam sędzia,
3
który uprzednio umorzył w niej postępowanie postanowieniem, następnie
przez niego uchylonym w trybie art. 463 § 1 k.p.k.
W kasacji, w odniesieniu do takiej sytuacji, wyrażono pogląd, że sę-
dzia, który wydał postanowienie kończące postępowanie w sprawie, a na-
stępnie, w wyniku uwzględnienia – w trybie art. 463 § 1 k.p.k. – wniesione-
go przez strony zażalenia, uchylił je, jest wyłączony od dalszego udziału w
sprawie z mocy prawa, na podstawie art. 40 § 1 pkt 7 k.p.k. Przepis art. 40
§ 1 pkt 7 k.p.k. odnosi się – zdaniem autora kasacji – ogólnie do wszystkich
wypadków uchylenia orzeczenia wydanego przez danego sędziego lub z
jego udziałem, niezależnie od tego, czy zostało ono uchylone w drodze
apelacji czy zażalenia, i nie przewiduje odmiennego traktowania orzeczeń
wydanych w trybie art. 463 § 1 k.p.k., zaś „wykładnia rozszerzająca art. 40
§ 1 pkt 7 k.p.k. pozostawałaby w jawnej sprzeczności z dyrektywą, że
przepisy o charakterze wyjątkowym (a do takich należą niewątpliwie prze-
pisy o wyłączeniu sędziego z mocy ustawy) powinny być interpretowane
ściśle z ich brzmieniem” (tu autor kasacji odwołał się do postanowienia SN
z dnia 10 marca 1997 r., V KZ 24/97, OSNKW 1997, z. 7-8, poz. 63, nie
zauważając, że w jego uzasadnieniu wyraźnie związano regułę z art. 30 §
1 pkt 7 – aktualnie 40 § 1 pkt 7 – z rozstrzygnięciem sądu odwoławczego).
Podzielając tę argumentację trzeba stwierdzić, że istotnie przepis art.
40 § 1 pkt 7 k.p.k. odnosi się do wszystkich wypadków uchylenia orzecze-
nia wydanego przez danego sędziego lub z jego udziałem, niezależnie od
tego, czy zostało ono uchylone w drodze apelacji czy zażalenia, oraz że
jako przepis o charakterze wyjątkowym, musi być interpretowany ściśle. To
jednak jeszcze nie oznacza, że sędzia, który wydał postanowienie kończą-
ce postępowanie w sprawie, a następnie, w wyniku uwzględnienia – w try-
bie art. 463 § 1 k.p.k. – zażalenia wniesionego na to postanowienie, uchylił
je, jest wyłączony od dalszego udziału w sprawie z mocy prawa.
4
O tym rozstrzygnąć musi wykładnia użytego w przepisie art. 40 § 1
pkt 7 k.p.k. zwrotu „brał udział w wydaniu orzeczenia, które zostało uchylo-
ne ...”. Chodzi mianowicie o to, czy – w rozumieniu tego przepisu – orze-
czenie uchylone, to takie, które zostało uchylone, a sprawa przekazana do
ponownego rozpoznania w następstwie orzeczenia wydanego przez sąd
wyższej instancji, w toku zwyczajnego lub nadzwyczajnego postępowania
odwoławczego, czy też – jak uważa to autor kasacji – uchylone w ogóle,
niezależnie od procesowego trybu, w jakim to nastąpiło.
Wątpliwość może tu powstawać rzeczywiście, gdyż w odróżnieniu od
art. 30 § 1 pkt 7 k.p.k. z 1969 r., w art. 40 § 1 pkt 7 k.p.k. brakuje zastrze-
żenia, że chodzi o przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Jednakże, w nauce karnego prawa procesowego, na gruncie wykład-
ni art. 40 § 1 pkt 7 k.p.k., powszechnie przyjmuje się, że o wyłączeniu z
mocy prawa sędziego biorącego udział w wydaniu orzeczenia, które zosta-
ło uchylone, ustawodawca zdecydował powodowany potrzebą wyelimino-
wania od orzekania sędziego, którego orzeczenie nie ostało się i zostało
przekazane do ponownego rozpatrzenia. Rzecz w tym, że wyraził on defini-
tywnie swój pogląd na sposób rozstrzygnięcia sprawy, a to z istoty rzeczy
eliminuje go od dalszego w niej udziału. Całkiem odmiennie natomiast
rzecz przedstawia się wtedy, gdy w toku postępowania toczącego się w
danej instancji sędzia, pod wpływem argumentów jednej ze stron składają-
cych zażalenie na jego postanowienie kończące postępowanie w sprawie,
sam (więc nie w następstwie rozstrzygnięcia sądu w wyższej instancji, w
postępowaniu odwoławczym lub kasacyjnym bądź wznowieniowym), je
uchylił, a sprawę skierował do merytorycznego (a nie ponownego) rozpo-
znania. Wprawdzie wyraził on już pogląd na sposób rozstrzygnięcia spra-
wy, ale niejako wstępnie, skoro sam go zmienił w wyniku samodzielnej, nie
„narzuconej” mu przez instancję odwoławczą, oceny okoliczności w niej
ujawnionych. Nie powoduje to niemożności dochowania bezstronności w
5
toku jej rozpoznania i tym samym nie eliminuje go od dalszego w niej
udziału.
To, że w art. 40 § 1 pkt 7 k.p.k. brakuje dodatkowego zastrzeżenia, iż
chodzi o przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, wynika jedynie z
faktu połączenia w jednym przepisie dwóch przesłanek wyłączenia z mocy
prawa, tj. „uchylenia” i „stwierdzenia nieważności”, a w tej ostatniej sytuacji
kodeks postępowania karnego nie posługuje się określeniem „ponowne
rozpoznanie” (zob. art. 102 § 3, art. 103 § 2). W istocie, w rozumieniu art.
40 § 1 pkt 7 k.p.k., pojęcie „uchylenia orzeczenia” zakłada nadal wyłą-
czenie sędziego tylko od udziału w ponownym rozpoznawaniu danej spra-
wy lub kwestii (por. T. Grzegorczyk: Kodeks postępowania karnego. Ko-
mentarz, Kraków 1998, s. 139). Nie ulega zaś wątpliwości, że postanowie-
nie, uwzględniające zażalenie na postanowienie kończące postępowanie,
wydane przez sąd a quo nie jest postanowieniem sądu odwoławczego wy-
danym na skutek odwołania, lecz nadal postanowieniem wydanym w
pierwszej instancji, zaś postępowanie sądowe będzie się nadal w jej wyni-
ku toczyło w pierwszej instancji, i to nie jako ponowne, ale jako toczące
się w dalszym ciągu. Dlatego należy przyjąć, że sędzia, który wydał posta-
nowienie kończące postępowanie w sprawie, a następnie, w wyniku
uwzględnienia – w trybie art. 463 § 1 k.p.k. – zażalenia wniesionego na to
postanowienie, uchylił je, nie jest wyłączony od dalszego udziału w sprawie
na podstawie art. 40 § 1 pkt 7 k.p.k. z mocy prawa.
Przyjęcie odmiennego poglądu, który legł u podstaw wniesienia ka-
sacji, byłoby zatem możliwe tylko przy zastosowaniu wykładni rozszerza-
jącej art. 40 § 1 pkt 7 k.p.k., o której sam autor kasacji pisze, że pozosta-
wałaby w jawnej sprzeczności z dyrektywą, iż przepisy o charakterze wy-
jątkowym powinny być interpretowane ściśle.
Z tych powodów Sąd Najwyższy, uznając kasację Ministra Sprawie-
dliwości za nietrafną, orzekł jak w postanowieniu.