Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 21 listopada 2003 r., V CK 16/03
Bezprawne uniemożliwienie wykonania zabiegu przerwania ciąży – w
sytuacji określonej w art. 4a ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o
planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności
przerywania ciąży (Dz.U. Nr 17, poz. 78 ze zm.) – uprawnia kobietę do
dochodzenia wyrównania szkody wynikłej z tego zdarzenia.
Sędzia SN Lech Walentynowicz (przewodniczący, sprawozdawca)
Sędzia SN Barbara Myszka
Sędzia SN Kazimierz Zawada
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Małgorzaty A. i małoletniego Kamila
A. zastępowanego przez matkę Małgorzatę A. przeciwko Skarbowi Państwa –
Wojewodzie Ś. w K., Szpitalowi Miejskiemu w D.G. oraz Gminie D.G. o zapłatę, po
rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 21 listopada 2003 r., kasacji
powodów od wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 20 czerwca 2002 r.
uchylił zaskarżony wyrok oraz wyrok Sądu Okręgowego w Katowicach z dnia
8 października 2001 r. w części dotyczącej powództwa Małgorzaty A. przeciwko
Gminie D.G. o zapłatę 15 000, zł z należnościami ubocznymi i w tym zakresie
sprawę przekazał Sądowi Okręgowemu w Katowicach do ponownego rozpoznania i
orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego i apelacyjnego; oddalił kasację w
pozostałej części.
Uzasadnienie
Powódka Małgorzata A. domagała się zasądzenia od pozwanych: Skarbu
Państwa – Wojewody Ś., Szpitala Miejskiego w D.G. i Gminy D.G. kwoty 20 000 zł
tytułem zadośćuczynienia za naruszenie jej dóbr osobistych (art. 448 k.c.) oraz
odszkodowania w wysokości 15 000 zł (art. 444 § 1 k.c.), z racji uniemożliwienia
wykonywania przez nią pracy zarobkowej w okresie od października 1996 r. do dnia
19 października 2000 r. (data wniesienia pozwu). Domagała się też zasądzenia na
rzecz małoletniego syna Kamila A. renty po 800 zł miesięcznie, stanowiącej
równowartość kosztów jego utrzymania (art. 444 § 2 k.c.).
Powódka twierdziła, że pozwany Szpital nie wykonał na początku października
1996 r. zleconego zabiegu przerwania ciąży będącej następstwem gwałtu,
dokonanego na niej w dniu 28 lipca 1996 r. Przyczyną odmowy było niewłaściwe
określenie zaawansowania ciąży jako 14-tygodniowej, zamiast 11-tygodniowej.
Konsekwencją uniemożliwienia aborcji były wydatki na utrzymanie dziecka oraz
utrata możliwości zarobkowania. Ponadto, wskutek „zmuszenia do urodzenia
dziecka pochodzącego z przestępstwa”, doszło do naruszenia dóbr osobistych
powódki w postaci jej zdrowia i wolności.
Wyrokiem z dnia 8 października 2001 r. Sąd Okręgowy w Katowicach oddalił
powództwo.
Sąd ustalił, że powódka w dniu 28 lipca 1996 r. została zgwałcona przez
nieznanego sprawcę. Prowadzone w tej sprawie dochodzenie karne zostało
umorzone z powodu niewykrycia sprawcy przestępstwa. Pod koniec września 1996
r. ginekolog Poradni Rejonowej w D.G. Andrzej K. potwierdził ciążę powódki i
określił wiek płodu jako 11-tygodniowy. Lekarz ten wystawił na żądanie Małgorzaty
A. skierowanie do Szpitala Miejskiego w D.G. z zaleceniem usunięcia ciąży będącej
wynikiem przestępstwa. Do skierowania dołączone zostało postanowienie
prokuratorskie o umorzeniu dochodzenia.
Powódka przebywała w szpitalu w dniach 8 i 9 października 1996 r. Odczyt
wykonanego tam badania USG wykazał ciążę 14-tygodniową. Ponadto, na
wykonanie zabiegu aborcyjnego konieczna była zgoda prokuratora. W tym celu
powódka stawiła się w dniu 10 października 1996 r. w Prokuraturze Rejonowej w
D.G. Prokurator – wobec ujawnionej rozbieżności w rozpoznaniu zaawansowania
ciąży – wydał postanowienie o powołaniu biegłego ginekologa celem określenia
stanu ciąży Małgorzaty A., a w szczególności, czy ciąża mogła być skutkiem gwałtu
popełnionego na tej osobie w dniu 28 lipca 1996 r. Na wyznaczone dwa terminy
badań powódka nie stawiła się; pierwszy raz – ze względu na chorobę, drugi raz –
wskutek złego samopoczucia. W rezultacie, nie została wydana zgoda na
dokonanie zabiegu przerwania ciąży i powódka w dniu 30 kwietnia 1997 r. urodziła
syna.
Sąd Okręgowy wyraził pogląd, że legitymowaną biernie może być w tym
procesie jedynie pozwana Gmina, ponieważ w październiku 1996 r. Szpital Miejski
w D.G. – nie posiadający wówczas osobowości prawnej – był jej jednostką
budżetową. Pozostali pozwani nie przejęli zobowiązań tej Gminy, nie ma też
podstaw prawnych do przyjęcia ich współodpowiedzialności. Sąd uznał jednak
powództwo wobec Gminy za nieuzasadnione, gdyż zabieg aborcyjny nie mógł być
przeprowadzony bez prokuratorskiego potwierdzenia uzasadnionego podejrzenia,
że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego. Prokurator ustala powyższą
okoliczność samodzielnie, nie był więc związany rozpoznaniem dokonanym w
Szpitalu Miejskim w D.G.
Apelacja powodów, kwestionująca w całości wyrok Sądu Okręgowego, została
oddalona przez Sąd Apelacyjny w Katowicach.
Sąd drugiej instancji podzielił ustalenia faktyczne dokonane w postępowaniu
pierwszoinstancyjnym, dopuścił jednak możliwość istnienia związku przyczynowego
między rozpoznaniem zaawansowania ciąży w szpitalu a utrudnieniem
(uniemożliwieniem) uzyskania przez powódkę zaświadczenia prokuratora o
dopuszczalności przerwania ciąży. Z racji tego rozpoznania powstały bowiem
wątpliwości, czy ciąża jest następstwem przestępstwa. Możliwe było zatem
dowodzenie, że do wydania zaświadczenia we właściwym czasie nie doszło
wskutek działania lekarza.
Sąd Apelacyjny stwierdził jednak brak materialnoprawnych podstaw do
uwzględnienia powództwa. Przesłanką odpowiedzialności deliktowej z art. 444-449
k.c. jest bowiem uszkodzenie ciała lub rozstrój zdrowia, a pojęciem tym nie jest
objęte urodzenie dziecka. Powódkę obciąża wprawdzie obowiązek alimentacyjny
wobec syna, jednakże – zdaniem Sądu – niemożność uzyskania alimentów od ojca
małoletniego powoda nie daje podstaw do obciążenia tym obowiązkiem pozwanej
Gminy.
Powodowie w kasacji wnieśli o uchylenie wyroków i przekazanie sprawy
Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.
Skarżący powołali się na naruszenie prawa materialnego, a mianowicie
naruszenie art. 448 k.c. w związku z art. 23 i 24 k.c. oraz art. 2 i 4a ustawy z dnia 7
stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach
dopuszczalności przerywania ciąży (Dz.U. Nr 17, poz. 78 ze zm.) przez
nierozważenie odpowiedzialności pozwanych w związku z naruszeniem praw
osobistych powódki (zdrowia i wolności), w następstwie zmuszenia jej do urodzenia
dziecka pochodzącego z przestępstwa; naruszenie art. 361 § 1 k.c. przez
stwierdzenie braku związku przyczynowego między wadliwą diagnozą lekarską w
szpitalu a nieprzeprowadzeniem zabiegu aborcyjnego, naruszenie art. 444 § 1 k.c.
przez jego niezastosowanie z racji „braku uszkodzenia ciała lub nastroju zdrowia
powódki” oraz naruszenie art. 420-2
k.c. w związku z art. 420-1
k.c. przez pominięcie
solidarnej odpowiedzialności pozwanej Gminy oraz pozwanego Skarbu Państwa.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Ustawa z dnia 7 stycznia 1993 r o planowaniu rodziny, ochronie płodu
ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (Dz.U. Nr 17, poz. 78 ze
zm. – dalej: „ustawa”) umożliwia legalne wykonanie zabiegu przerwania ciąży przez
lekarza m.in. w sytuacji, gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała
w wyniku czynu zabronionego (art. 4a ust. 1 pkt 3). Możliwość ta jest
uwarunkowana potwierdzeniem „uzasadnionych podejrzeń” przez prokuratora,
pisemną zgodą kobiety ciężarnej oraz zaawansowaniem ciąży nie przekraczającym
12 tygodni (art. 4a ust. 2, 4 i 5 ustawy). Przy spełnieniu powyższych przesłanek
kobieta ma prawo żądać wykonania zabiegu aborcyjnego, m.in. w publicznych
zakładach opieki zdrowotnej; zabieg przeprowadzają odpowiednio wykwalifikowani
lekarze, obarczeni tym obowiązkiem (art. 4b ustawy, art. 1 ustawy z dnia 30
sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej, Dz.U. Nr 91, poz. 408 ze zm., art.
30 i 39 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodzie lekarza, Dz.U. z 1997 r. Nr 28,
poz. 152, oraz § 1 rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 22
stycznia 1997 r. w sprawie kwalifikacji zawodowych lekarzy, uprawniających do
dokonania przerwania ciąży oraz stwierdzenia, że ciąża zagraża życiu lub zdrowiu
kobiety lub wskazuje na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego
upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, Dz.U. Nr 9,
poz. 49). Może wystąpić kolizja między potwierdzeniem „przestępczej inicjacji ciąży”
przez prokuratora a przeciwskazaniem lekarskim dotyczącym aborcji, nie
odnotowano jej wszakże w rozpoznawanej sprawie.
Zapisy zamieszczone w karcie położniczej i książeczce zdrowia dziecka
dowodzą, że poród odbył się normalnie, a dziecko urodziło się zdrowe, donoszone,
bez wad i uszkodzeń. Potwierdziła to powódka. Podłożem roszczeń zgłoszonych w
pozwie jest wiec wyłącznie „zmuszenie powódki do urodzenia zdrowego dziecka
pochodzącego z przestępstwa”. W terminologii angielskiej takie przypadki
„niechcianego urodzenia” określa terminem „wrongful conception”.
Rozpoznawana sprawa ma charakter precedensowy. Nieodnotowanie spraw
sądowych tego rodzaju w Polsce oddziałało również na niedostatek wypowiedzi
doktrynalnych w tej kwestii. Judykatura innych krajów (amerykańska, angielska,
niemiecka, francuska...) zajmowała się od kilkudziesięciu lat problematyką wrongful
conception, mającą również odniesienia etyczne, polityczne i religijne, kształtowaną
w nawiązaniu do aktualnych rozwiązań ustawodawczych zezwalających na aborcję
w określonych sytuacjach. Ostatecznie ukształtowała się tam praktyka orzecznicza,
poparta stanowiskiem doktryny, odróżniająca osobę dziecka (jako dobra) od
kosztów związanych z jego urodzeniem (jako szkody). Za nieuzasadnione uznano
stanowisko tolerujące sprawców naruszenia prawa i zapewniające im
nieodpowiedzialność odszkodowawczą kosztem interesów majątkowych
urodzonego dziecka i jego rodziców. Uznaje się także prawo kobiety do uzyskania
zadośćuczynienia, nie przyznaje się natomiast roszczeń odszkodowawczych
dziecku zdrowo urodzonemu.
Europejski Trybunał Praw Człowieka wypowiedział się o prawie
nienarodzonych do życia na tle skarg przeciwników aborcji. Przede wszystkim
stwierdził, że – ze względu na delikatność materii – należy zapewnić państwom –
stronom pewną swobodę działania (decyzja H. v. Norwegia, 19 maja 1992, skarga
17004/90, DR 73/155). W innej sprawie uznał, że zezwolenie władz Wielkiej Brytanii
na aborcję nie było sprzeczne z art. 2 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i
Podstawowych Wolności (decyzja X v. Wielka Brytania, 13 maja 1980, skarga nr
8416/79, DR 19/248, 253). Wyraził też pogląd, że ochrona z art. 2 Konwencji nie
dotyczy nieurodzonego dziecka, tylko urodzonego (decyzja Paton v. Wielka
Brytania, 13 maja 1980, skarga nr 8416/79, DR 19/244 oraz decyzja H. v.
Norwegia, 19 maja 1992, skarga nr 17004/90, DR 73/155).
Rozpoznanie kasacji powodów następuje w granicach zaskarżenia i
zgłoszonych podstaw kasacyjnych (art. 393-11
§ 1 k.p.c.). Nie przedstawiono w niej
jednak argumentów sprzeciwiających się oddaleniu powództwa rentowego
małoletniego powoda. W szczególności nie wykazano istnienia szkody po jego
stronie. Urodzenie się zdrowego dziecka nie jest źródłem jego szkody. Nie ma tu
ani uszkodzenia ciała, ani rozstroju zdrowia, a obciążenia alimentacyjne powstałe
po urodzeniu dziecka dotyczą innych osób (por. art. 128 i 133 k.r.o.). W tej części
kasacja jest więc bezzasadna.
Roszczenie powódki o zasądzenie zadośćuczynienia za doznaną krzywdę
(art. 448 k.c.) jest konsekwencją „zmuszenia jej do narodzenia dziecka
pochodzącego z przestępstwa zgwałcenia”, rozumianego jako naruszenie dóbr
osobistych.
Trafności tego poglądu nie można wyłączyć, mimo nasuwających się
wątpliwości na tle istnienia kolizji chronionych dóbr. Dobrem osobistym jest wolność
(art. 23 k.c.), rozumiana szeroko, mająca oparcie konstytucyjne. Prawem każdego
jest bowiem możność decydowania o swoim życiu osobistym (art. 47 Konstytucji).
Wypowiadane są też poglądy wyodrębniające prawo do planowania rodziny w
systemie dóbr osobistych, upodmiotowujące kobietę w sprawach prokreacji,
sprzeciwiające się instrumentalnemu jej traktowaniu. W sytuacji gdy ciąża jest
wynikiem zgwałcenia, zabieg aborcyjny ogranicza skutki przestępstwa i jest
podejmowany w interesie ofiary.
Nie było jednak możliwości uwzględnienia roszczenia Małgorzaty A. o
zadośćuczynienie na podstawie zdarzeń zaistniałych w październiku 1996 r.,
ponieważ art. 448 k.c. – w ówczesnych brzmieniu – nie przewidywał takiej podstawy
prawnej. Pojawiła się ona dopiero w wyniku nowelizacji tego przepisu, dokonanej
ustawą z dnia 23 sierpnia 1996 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny (Dz.U. Nr
114, poz. 542), która weszła w życie z dniem 28 grudnia 1996 r. Ustawa ta nie
wprowadziła odstępstwa od zasady nieretroakcji wyrażonej w art. 3 k.c.; ani w
sposób wyraźny, ani wynikający z celu nowelizacji (zob. wyroki Sądu Najwyższego
z dnia 23 czerwca 1999 r., I CKN 63/98, OSNC 2000, nr 1, poz. 14 oraz z dnia 15
maja 2000 r., II CKN 293/00, OSNC 2000, nr 11, poz. 209). Oddalenie powództwa
w tej części było więc zgodne z obowiązującym prawem.
Roszczenie odszkodowawcze Małgorzaty A. (art. 444 § 1 k.c.) wynika z
majątkowych konsekwencji nieprzeprowadzenia zabiegu przerwania ciąży. Twierdzi
ona mianowicie, że z tej przyczyny utraciła możliwość podjęcia pracy zarobkowej w
październiku 1996 r. i stan taki istniał w chwili wniesienia pozwu (19 października
2000 r.). W konsekwencji, w okresie czteroletnim utraciła dochód w wysokości 15
000 zł.
Na gruncie prawa polskiego możliwe jest wyodrębnianie majątkowych skutków
nieprzeprowadzenia aborcji w odniesieniu do kobiety ustawowo uprawnionej do
tego zabiegu. Szkodą będą zarówno wydatki związane z ciążą i porodem, jak i
utrata spodziewanych dochodów w następstwie tych zdarzeń (art. 361 § 1 i 2 k.c.).
Tak rozumiana szkoda aprobowana jest w praktyce orzeczniczej innych krajów
(poprzednio wzmiankowanej), przy czym okres utraty (zmniejszenia) zarobków
uznaje się tam za przejściowy i niedługotrwały, gdyż stanem „normalnym” jest
aktywność zawodowa kobiety posiadającej dzieci. Stanowisko to można uwzględnić
przy ustalaniu adekwatnego związku przyczynowego między zdarzeniem
sprawczym a szkodą (art. 361 § 1 k.c.).
Z istnieniem szkody związany jest problem oddania „niechcianego” dziecka do
adopcji. Powódka – jak wyjaśniła – miała taki zamiar przed porodem, jednakże po
urodzeniu syna zmieniła decyzję, a to może oznaczać niezapobieżenie powstania
szkody w zasadniczej części. Istotna jest jednak odpowiedź na pytanie, czy
powódka miała obowiązek oddania syna do adopcji. Obowiązek taki należy
wykluczyć, bo godziłby w prawo dziecka do wychowywania się w rodzinie naturalnej
oraz w prawa rodzicielskie powódki. Powyższe wartości są konstytucyjnie chronione
(art. 18, 48 ust. 2, art. 71 i 72 Konstytucji). Wypada też zaakcentować uwikłanie
powódki w trudne problemy życiowe po dokonaniu brutalnego przestępstwa na jej
osobie. Jeżeli więc zdecydowała się wychować syna w tej sytuacji, to również
względy etyczne nakazują zaaprobować jej decyzję.
Z poprzednich rozważań wynika, że kobieta – w sytuacji określonej w art. 4a
ust 1 pkt 3 ustawy – ma prawo do aborcji. Zatem uniemożliwienie tego zabiegu
przez zobowiązanego (zobowiązanych) uprawnia ją do dochodzenia wyrównania
szkody wynikłej z tego zdarzenia. Należy jednak podzielić wyrażony w doktrynie
pogląd, że nie powstaje obowiązek przerwania ciąży wynikłej z czynu
zabronionego, jeżeli istnieją przeciwwskazania lekarskie co do takiego zabiegu.
Powódka – zgodnie z jej wolą – została skierowana do wykonania zabiegu
przerwania ciąży w Szpitalu Miejskim w D.G., będącym wówczas jednostką
budżetową pozwanej Gminy. Zasadnie więc Sądy uznały, że legitymowaną biernie
w tym procesie jest tylko Gmina D.G. Nabycie osobowości prawnej przez pozwany
Szpital w końcu 1998 r. nie spowodowało bowiem przejęcia przezeń zobowiązań
innych osób prawnych z czynu niedozwolonego (zob. uchwała Sądu Najwyższego z
dnia 5 grudnia 2002 r., III CZP 75/02, OSNC 2003, nr 10, poz. 134, wyrok z dnia 11
czerwca 2003 r., V CKN 253/01, nie publ. oraz uchwała z dnia 8 października 2003
r., III CZP 64/03, "Biuletyn SN" 2003, nr 10, s. 7). Nie wystąpiły też przesłanki
współodpowiedzialności pozwanego Skarbu Państwa, określone w art. 420-2
k.c.
Pozwana Gmina przejęła bowiem z dniem 1 stycznia 1996 r. prowadzenie zakładów
opieki zdrowotnej jako zadania własne (por. art. 3 ustawy z dnia 24 listopada 1995
r. o zmianie zakresu działania niektórych miast oraz o miejskich strefach usług
publicznych, jedn. tekst: Dz.U. 1998 r. Nr 36, poz. 224 ze zm.). Nie istnieje
natomiast domniemanie zlecenia przez Skarb Państwa na rzecz jednostek
samorządu terytorialnego zadań zamieszczonych w poszczególnych ustawach.
Pozwana Gmina ponosi odpowiedzialność za działania (zaniechania) lekarzy
zatrudnionych w październiku 1996 r. w Szpitalu Miejskim w D.G., jako za swoich
funkcjonariuszy (art. 420-1
k.c.). Będąc jednostką samorządu terytorialnego
uczestniczy ona w sprawowaniu władzy publicznej (art. 16 ust. 2 oraz art. 163
Konstytucji), przeto jest organem władzy publicznej w rozumieniu art. 77 Konstytucji
i mają do niej zastosowanie zasady odpowiedzialności deliktowej ukształtowane
wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 4 grudnia 2001 r., SK 18/00 (OTK
Zbiór Urzędowy 2001, nr 8, poz. 256). Oznacza to, że pozwana ponosi
odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działania jej
funkcjonariusza przy wykonywaniu powierzonej mu czynności, przy czym wina nie
jest przesłanką tej odpowiedzialności. Wypada jednocześnie przyjąć, że
zarządzanie opieką zdrowotną należy do funkcji publicznych wykonywanych przez
jednostki samorządu terytorialnego.
Konsekwencją uznania, że powódce przysługuje uprawnienie do dochodzenia
odszkodowania w razie bezprawnego uniemożliwienia jej przeprowadzenia zabiegu
przerwania ciąży (art. 420-1
§ 1 k.c. w związku z art. 361 k.c.), jest konieczność
uchylenia zaskarżonego wyroku w części dotyczącej powództwa przeciwko Gminie
D.G. o zapłatę 15 000 zł (art. 393-13
§ 1 i 108 § 2 k.p.c.). Skuteczność zarzutu
naruszenia prawa materialnego w tym zakresie nie pozwala bowiem na ocenę
merytorycznej zasadności roszczenia odszkodowawczego, ponieważ istotne
okoliczności sprawy nie zostały wyjaśnione. Nie ustalono w szczególności
rzeczywistego zaawansowania ciąży powódki podczas pobytu jej w szpitalu w
dniach 8 i 9 października 1996 r. Jeżeli rozpoznano wówczas ciążę 14-tygodniową
w sposób rzetelny, to zabieg przerwania ciąży byłby niedopuszczalny (art. 4a ust. 2
ustawy). Potwierdzenie przez prokuratora uzasadnionego podejrzenia, że ciąża
powstała w wyniku czynu niedozwolonego, byłoby konieczne jedynie przy ciąży
krótszej niż 12-tygodniowa i wtedy miałyby znaczenie przyczyny niewydania
zaświadczenia prokuratorskiego. Odnosząc się do tego problemu, Sąd Apelacyjny
nie wykluczył istnienia związku przyczynowego między ewentualnym niewłaściwym
odczytem badania USG w szpitalu a niewydaniem zaświadczenia prokuratorskiego.
W części pozostałej kasacja została oddalona (art. 393-12
k.p.c.).