Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE Z DNIA 11 MARCA 2005 R.
II KK 353/04
Określenie „takiej korzyści” (art. 228 § 4 k.k.) nie oznacza, że żą-
danie ma dotyczyć korzyści, od której otrzymania sprawca uzależnia wy-
konanie czynności służbowej. Sformułowanie to oznacza bowiem tylko i
wyłącznie to, że żądanie korzyści w związku z pełnieniem funkcji pu-
blicznej dotyczy zarówno korzyści majątkowej, jak i osobistej.
Przewodniczący: sędzia SN R. Sądej.
Sędziowie SN: J. Dołhy, P. Hofmański (sprawozdawca).
Prokurator Prokuratury Krajowej: A. Pogorzelski.
Sąd Najwyższy w sprawie Macieja Z., oskarżonego z art. 228 § 1
k.k. i innych, po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie w dniu 11 mar-
ca 2005 r., kasacji wniesionych przez obrońców oskarżonego od wyroku
Sądu Okręgowego w W. z dnia 17 października 2003 r., zmieniającego
wyrok Sądu Rejonowego w W. z dnia 13 grudnia 2002 r.,
o d d a l i ł obie kasacje jako oczywiście bezzasadne (...)
Z u z a s a d n i e n i a :
Wprawdzie, zgodnie z art. 535 § 2 zd. 3 k.p.k., oddalenie kasacji
jako oczywiście bezzasadnej nie wymaga pisemnego uzasadnienia,
niemniej Sąd Najwyższy władny jest, także w wypadku takiego rozstrzy-
gnięcia, pisemne motywy orzeczenia wywieść.
2
W sprawie niniejszej ustosunkowanie się do treści podniesionych w
kasacjach obrońców zarzutów wymaga poczynienia trzech uwag o cha-
rakterze ogólnym.
Po pierwsze, zauważyć trzeba, że obydwie kasacje, z wyłączeniem
nielicznych tylko wątków, zostały sporządzone na takim poziomie ogól-
ności, że Sąd Najwyższy pozbawiony został możliwości merytorycznego
odniesienia się do podniesionych w nich zarzutów. W szczególności, za
nie wytrzymującą krytyki należy uznać próbę kwestionowania prawo-
mocnego wyroku wydanego w sprawie, poprzez podniesienie zarzutów
naruszenia naczelnych zasad procesowych, takich jak zasada prawdy
lub zasada kontradyktoryjności. Twierdzenie o naruszeniu tych zasad nie
może stanowić zarzutu kasacyjnego, jeśli nie towarzyszy mu wywód
wskazujący na konkretne uchybienia sądu, związane z rażącym naru-
szeniem prawa, a także uzasadniający tezę o przynajmniej hipotetycz-
nym wpływie wskazanego uchybienia na treść orzeczenia. Tylko nielicz-
ne spośród podniesionych w kasacjach obrońców zarzutów odpowiadają
tym kryteriom, i tylko do tych Sąd Najwyższy w pisemnym uzasadnieniu
wydanego postanowienia może się odnieść.
Po wtóre, jeśli autor kasacji wskazuje konkretny przepis, twierdząc
w ramach podniesionego w kasacji zarzutu, że został on rażąco naru-
szony, to argumentacja wspierająca ten zarzut nie może być prowadzo-
na na płaszczyźnie lex ferenda. Stwierdzenie rażącej obrazy prawa mo-
że bowiem wynikać albo z ustalenia, że został on rażąco wadliwie w
sprawie zastosowany, albo też, że zastosowany nie został, choć powin-
no to mieć miejsce. Nie jest zaś dopuszczalne opieranie zarzutu kasacji
na twierdzeniu, że przepis zastosowany w sprawie jest rażąco wadliwy,
albowiem za treść przepisu odpowiada wyłącznie prawodawca, nie zaś
organ, który powołany został konstytucyjnie do jego stosowania.
3
W końcu po trzecie, kasacje wniesione na korzyść skazanego, w
dużej mierze, opierają się na twierdzeniu, że stan faktyczny sprawy zo-
stał ustalony wadliwie, a wadliwość ta wynika po prostu z odmiennych
ocen formułowanych przez autorów kasacji, nie zaś z konkretnych naru-
szeń prawa. Ponadto, wadliwość obydwu wniesionych kasacji wynika ze
swoistego pomieszania zarzutów obrazy prawa materialnego i proceso-
wego, które – co do zasady – w ogóle nie mogą w ramach spójnej kasa-
cji koegzystować. Jest bowiem rzeczą pozostającą poza sporem, że
prawidłowość zastosowania w sprawie prawa materialnego może być
badana jedynie w oparciu o prawidłowo ustalony stan faktyczny. Nie
można więc sensownie stawiać zarzutu obrazy prawa materialnego, jeśli
jednocześnie kwestionuje się ustalenia faktyczne dokonane w sprawie, a
ściślej sposób ich dokonania wynikający z rażącego naruszenia przepi-
sów proceduralnych.
Poczynienie powyższych uwag wstępnych zwalnia Sąd Najwyższy
od konieczności analizowania większości z podniesionych zarzutów i po-
zwala na ograniczenie wywodu do tych tylko, które maja charakter kasa-
cyjny i podniesione zostały prawidłowo, przy czym prawidłowość ich
podniesienia w żadnym wypadku nie przesądza o ich merytorycznej za-
sadności.
Za niezasadny uznał Sąd Najwyższy zarzut obrazy prawa mate-
rialnego podniesiony w kasacji adwokata M. R., a dotyczący przepisu art.
4 § 1 k.k. i art. 228 § 1 k.k. w brzmieniu sprzed nowelizacji Kodeksu kar-
nego (ustawa z dnia 13 czerwca 2003 r., Dz. U. Nr 111, poz. 1061). Nie
ma racji autor kasacji gdy twierdzi, że na skutek tej nowelizacji, zacho-
wanie polegające na żądaniu korzyści majątkowej w związku z pełnie-
niem funkcji publicznej uległo depenalizacji. Zmiana treści art. 228 k.k.,
dokonana wspomnianą nowelą, sprowadzała się bowiem do potraktowa-
nia takiego zachowania, jako typu kwalifikowanego łapownictwa. Nie
4
sposób zatem, dla oceny względności ustawy ograniczyć się do porów-
nania treści art. 228 § 1 k.k. w brzmieniu sprzed i po nowelizacji.
Uwzględnić bowiem trzeba także treść art. 228 § 4 k.k., w brzmieniu
określonym wspomnianą nowelą, który to przepis penalizuje zachowanie
polegające na uzależnianiu wykonania czynności służbowej od otrzyma-
nia korzyści majątkowej lub osobistej albo jej obietnicy lub na żądaniu
takiej korzyści. Żadne względy nie przemawiają za przyjęciem, że usta-
wowy zwrot „takiej korzyści” oznacza, iż żądanie ma dotyczyć korzyści,
od której otrzymania sprawca uzależnia wykonanie czynności służbowej.
Sformułowanie „takiej” oznacza bowiem tylko i wyłącznie to, że żądanie
korzyści w związku z pełnieniem funkcji publicznej dotyczy zarówno ko-
rzyści majątkowej, jak i osobistej. Tak więc, wbrew twierdzeniu autorki
kasacji, nie ma sprzeczności pomiędzy ustaleniem sądu, że skazany ni-
czego od uzyskania korzyści nie uzależniał, a przyjęciem, iż jego zacho-
wanie wyczerpuje znamiona przestępstwa kwalifikowanego określonego
w art. 228 § 4 k.k. Dla przyjęcia tej kwalifikacji wystarczy bowiem nie-
kwestionowane przecież ustalenie, że skazany w związku z pełnieniem
funkcji publicznej korzyści majątkowej zażądał. W konsekwencji, biorąc
pod uwagę treść art. 4 § 1 k.k., Sąd Okręgowy trafnie zakwalifikował za-
chowanie oskarżonego z art. 228 § 1 k.k., w brzmieniu sprzed wspo-
mnianej nowelizacji. (...)