Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE Z DNIA 27 PAŹDZIERNIKA 2005 R.
I KZP 35/05
Zwolnienie skazanego po odbyciu przez niego kary pozbawienia wol-
ności następujące przy zastosowaniu art. 168 k.k.w., jest równoznaczne z
wykonaniem wobec niego całej orzeczonej kary.
Przewodniczący: sędzia SN P. Kalinowski (sprawozdawca).
Sędziowie SN: W. Płóciennik, R. Sądej.
Prokurator Prokuratury Krajowej: A. Herzog.
Sąd Najwyższy w sprawie Macieja N., po rozpoznaniu, przedstawio-
nego na podstawie art. 441 § 1 k.p.k. przez Sąd Okręgowy w P., postano-
wieniem z dnia 29 kwietnia 2005 r., zagadnienia prawnego wymagającego
zasadniczej wykładni ustawy:
„Czy w sytuacji gdy oskarżony, po uznaniu za odbytą kary 6 miesięcy po-
zbawienia wolności, został zwolniony z zakładu karnego na warunkach
określonych w art. 168 k.k.w., można przyjąć, że kolejne umyślne prze-
stępstwo podobne popełnione przez niego w okresie 5 lat po odbyciu tej
kary jest popełnione w warunkach recydywy specjalnej zwykłej z art. 64 § 1
k.k.?”
p o s t a n o w i ł odmówić podjęcia uchwały.
2
U Z A S A D N I E N I E
Zagadnienie przedstawione Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia
w trybie przewidzianym w art. 441 § 1 k.p.k., powstało w następującej sytu-
acji procesowej.
Wyrokiem Sądu Rejonowego w K. z dnia 24 lutego 1999 r. (zmienio-
nym wyrokiem Sądu Okręgowego w P. z dnia 13 lipca 1999 r.) Maciej N.
został skazany na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności za przestępstwo z
art. 278 § 1 k.k. Odbywanie tej kary skazany rozpoczął w dniu 7 lipca 2000
r., a jej koniec przypadał na dzień 7 stycznia 2001 r. Z uwagi na to, że
dzień, na który wyznaczono koniec kary, wypadał w dniu ustawowo wolnym
od pracy – Maciej N. został zwolniony w dniu 6 stycznia 2001 r., zgodnie z
dyrektywą zawartą w art. 168 k.k.w..
W niniejszej sprawie, Sąd Rejonowy w P. wyrokiem z dnia 24 stycz-
nia 2004 r. uznał Macieja N. za winnego dokonania przestępstwa z art. 279
§ 1 k.k., popełnionego w warunkach określonych w art. 64 § 1 k.k., i za to
wymierzył mu karę roku i 2 miesięcy pozbawienia wolności. Apelację od
tego wyroku wniósł obrońca oskarżonego, zarzucając m.in. obrazę art. 64 §
1 k.k., przez jego bezpodstawne zastosowanie w sytuacji, gdy nie zostały
spełnione przesłanki określone w tym przepisie albowiem kara pozbawienia
wolności odbyta w sprawie Sądu Rejonowego w K. w rzeczywistości nie
trwała 6 miesięcy.
Sąd Okręgowy w P., rozpoznając apelację obrońcy oskarżonego w
tej sprawie uznał, że wyłoniło się zagadnienie prawne wymagające zasad-
niczej wykładni ustawy, które sformułował w pytaniu skierowanym do Sądu
Najwyższego na podstawie art. 441 § 1 k.p.k.
Prokurator Prokuratury Krajowej we wniosku przestawionym Sądowi
Najwyższemu wnosił o odmowę podjęcia uchwały.
Sąd Najwyższy zważył co następuje.
3
Stanowisko prokuratora, postulującego odmowę podjęcia uchwały w
przedstawionej kwestii, należało podzielić w całej rozciągłości. Jedną z za-
sadniczych przesłanek korzystania z instytucji przewidzianej w art. 441 § 1
k.p.k. jest wykazanie, że przy rozpoznawaniu środka odwoławczego wyło-
niło się zagadnienie prawne wymagające zasadniczej wykładni ustawy.
Tymczasem, w realiach tej sprawy taka sytuacja nie zachodzi. Już z same-
go sposobu sformułowania przedstawionego pytania wynika w sposób
oczywisty, że sądowi okręgowemu wcale nie chodzi o dokonanie wykładni
przepisów art. 64 § 1 k.k. lub art. 168 k.k.w., lecz o udzielenie odpowiedzi
w kwestii prawidłowości zastosowania pierwszego z tych przepisów do sy-
tuacji faktycznej zaistniałej w tej sprawie. W istocie bowiem sąd występują-
cy z pytaniem nie ma wątpliwości co do rzeczywistej treści warunku odby-
cia co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności, jako jednego z ele-
mentów składowych recydywy specjalnej. Prawidłowo także odwołuje się
do wyników wykładni językowej oraz konsekwentnego orzecznictwa Sądu
Najwyższego. Żadnych wątpliwości nie budzi teza, zgodnie z którą jednym
z koniecznych warunków recydywy specjalnej jest rzeczywiste odbycie kary
pozbawienia wolności w rozmiarze określonym w ustawie. Natomiast nie
jest takim warunkiem odbycie orzeczonej kary w całości, ani proporcja kary
faktycznie odbytej do kary wymierzonej w wyroku. Jako odbycie kary po-
zbawienia wolności, w rozmiarze wynikającym obecnie z art. 64 § 1 k.k.,
jednolicie jest traktowany faktyczny pobyt skazanego w zakładzie karnym i
okresy z nim zrównane w drodze wyraźnej dyspozycji ustawowej (trafnie
przytoczone przez sąd okręgowy w uzasadnieniu pytania prawnego – art.
140 § 4 k.k.w.). Te ostatnie, o ile nie zostaną odliczone w drodze stosow-
nego zarządzenia sędziego penitencjarnego, są traktowane jako czas od-
bywania kary w inny sposób niż poprzez izolację (por. T. Szymanowski, Z.
Świda: Kodeks karny wykonawczy. Komentarz. Warszawa 1998, s. 326).
4
Konsekwencją takiego rozwiązania jest traktowanie kary jako rzeczywiście
odbytej w rozmiarze orzeczonym w wyroku, mimo że w wyniku korzystania
z instytucji przewidzianych w art. 140 § 1 k.k.w., czas efektywnego pobytu
w zakładzie karnym mógł być istotnie krótszy. Jeżeli zatem nie dojdzie do
wydania zarządzenia o jakim mowa w art. 140 § 4 k.k.w., to zwolnienie
skazanego następuje w dacie obliczonej jako koniec kary. Orzeczona kara
jest traktowana jako kara odbyta w całości i w takiej postaci funkcjonuje
ona w dalszym obrocie prawnym.
Nie ma także ani normatywnych ani racjonalnych podstaw do tego,
aby podejmować próby odmiennego traktowania takiego wymiaru kary, któ-
rej koniec przypadł na dzień ustawowo wolny od pracy. Obowiązek zwol-
nienia skazanego w dniu poprzedzającym – wynikający z art. 168 k.k.w. –
powoduje, że również w tym przypadku kara orzeczona jest traktowana ja-
ko kara odbyta w całości. Zasadą jest przecież, że jeżeli nie doszło do za-
stosowania instytucji szczególnych, np. warunkowego przedterminowego
zwolnienia, aktu łaski czy przerwy w odbywaniu kary, to zwolnienie skaza-
nego następuje dopiero z chwilą odbycia kary. Zatem również zwolnienie w
warunkach art. 168 k.k.w. musi być uznawane za zwolnienie dokonywane
w wyniku odbycia całości kary. Nawet jeżeli różnica między obliczeniem
końca kary i zwolnieniem wynikającym z działania dyspozycji art. 168
k.k.w. sięgnie 2 – 3 dni, to okres ten nie pozostaje skazanemu do odbycia.
Gdyby uznać, że okres ten powinien zostać odliczony, to wyraźnego uregu-
lowania wymagałaby kwestia dalszych jego losów, tak jak ma to miejsce w
przypadku zarządzenia odliczenia okresów wynikających ze stosowania
instytucji wymienionych w art. 140 § 4 k.k.w. Jest to sytuacja nieco zbliżona
do zasad obliczania kary wynikających z § 38 pkt 4 zarządzenia Ministra
Sprawiedliwości z dnia 27 sierpnia 1998 r. w sprawie czynności admini-
stracyjnych związanych z wykonywaniem tymczasowego aresztowania i
kar oraz środków przymusu skutkujących pozbawienie wolności (Dz. Urz.
5
Min. Spr. Nr 3, poz. 13), które z założenia odrzucają różnice w długości
miesięcy kalendarzowych. Przepis ten nakazuje nie stosować dat nie ist-
niejących w danym miesiącu, zamieniając je na ostatni dzień tego miesią-
ca. Jeśli więc koniec kary będzie przypadał na ostatni dzień miesiąca, to
okres odbywania kary w ostatnim miesiącu może wynosić albo 30 albo 31
dni, a nawet 28 lub 29 dni. Zatem, tylko na skutek różnic wynikających z
kalendarza dochodzi do tego, że dwie kary – takie same w sensie wymia-
ru określonego w wyroku – mogą różnić się między sobą rzeczywistą dłu-
gością pobytu w zakładzie karnym. Natomiast w obu wypadkach jako wy-
konana będzie funkcjonowała taka sama kara. Jej odbycie będzie też wy-
woływało takie same skutki w sferze materialnoprawnej, np. właśnie z
punktu widzenia spełnienia warunków recydywy specjalnej.
Nie można też stawiać na jednej płaszczyźnie instytucji prawa mate-
rialnego takich, jak np. warunkowe przedterminowe zwolnienie, darowanie
winy lub kary, z czysto technicznym (jak to zresztą określa sam sąd okrę-
gowy) uregulowaniem zawartym w art. 168 k.k.w. W tych pierwszych
przypadkach nie dochodzi do rzeczywistego odbycia kary w rozmiarze
określonym w wyroku, ale to ustawodawca lub inny organ uprawniony, mo-
cą swojej decyzji, uznają karę za odbytą. Zwykle zresztą przewiduje się
pewien okres, w którym możliwe jest późniejsze doprowadzenie do efek-
tywnego odbycia darowanej części kary. Podobnie, na gruncie art. 140 § 4
k.k.w., możliwe jest odliczenie „przepustek” oraz innych wskazanych tam
okresów od czasu odbywania kary, i dopiero po ich rzeczywistym odbyciu
kara jest traktowana jako wykonana w całości.
Całkowicie odmienny charakter ma natomiast zwolnienie w przeded-
niu końca kary przypadającego na dzień wolny od pracy. W tym przypadku
dochodzi do zwolnienia w wyniku ostatecznego wykonania kary z wszyst-
kimi tego konsekwencjami. Ustawodawca ani nie traktuje tej instytucji jako
darowania części kary, ani nie wprowadza trybu jej dalszego odbywania.
6
Nie wymaga też specjalnej decyzji uprawnionego organu. Jedyną podsta-
wą jej zastosowania jest wyłącznie układ kalendarza. Trudno byłoby zresz-
tą przyjąć, że rozwiązanie czysto porządkowe, wynikające z potrzeb orga-
nizacyjnych służby więziennej, będzie w sposób przesądzający kształtowa-
ło stosowanie instytucji prawa materialnego takich, jak recydywa specjalna.
Nie przekonuje do tego także argument odwołujący się do względów poli-
tyki kryminalnej. Żadną miarą nie da się bowiem wykazać, że skazany
zwolniony w warunkach art. 168 k.k.w., a więc np. po odbyciu całej orze-
czonej kary 6 miesięcy pozbawienia wolności, powracając do przestęp-
stwa, wykazuje mniejszą uporczywość, niż skazany odbywający taką samą
karę, której koniec przypadł na termin nie wymagający stosowania dyrek-
tywy zawartej w art. 168 k.k.w.
To wszystko prowadzi do wniosku, że skazany na karę 6 miesięcy
pozbawienia wolności – po jej odbyciu zostaje zwolniony, w tym również
przy zastosowaniu art. 168 k.k.w., dlatego, że została wobec niego wyko-
nana cała orzeczona kara. Tą karą jest w tym przypadku pełne 6 miesięcy
pozbawienia wolności. Odmienna koncepcja prowadziłaby do zupełnie pa-
radoksalnej sytuacji, w której skazany korzystający z instytucji wymienio-
nych w art. 140 § 4 k.k.w. i przez wiele dni przebywający na wolności w
trakcie odbywania kary bez nadużycia zaufania powodującego odliczenie
tego okresu, byłby traktowany jako ten, który odbył całą orzeczoną karę,
zaś skazany, który nawet nie zasłużył na zastosowanie wobec niego tych
instytucji, ale został zwolniony o jeden dzień wcześniej z uwagi na uregu-
lowanie przewidziane w art. 168 k.k.w., był traktowany jako osoba, która
wprawdzie też odbyła całą karę, jednak nie była to kara w wymiarze orze-
czonym w wyroku. W tym układzie kara odbyta w całości nie może być
jednocześnie karą odbytą w innym rozmiarze niż określony w wyroku.
Tymczasem wątpliwości sądu występującego z pytaniem powstały w wyni-
ku przyjęcia wadliwego założenia, że jest to inna kara, podobna do kary
7
uznanej za odbytą i decydujące znaczenie ma sama data zwolnienia ska-
zanego z zakładu karnego. Jednak bez wyraźnego upoważnienia ustawo-
wego, podobnego do rozwiązania przyjętego w odniesieniu do warunko-
wego przedterminowego zwolnienia, nie ma podstaw do takiego traktowa-
nia dyrektywy zawartej w art. 168 k.k.w. Nie do przyjęcia jest zwłaszcza
przenoszenie skutków tej instytucji – z założenia czysto technicznej – na
sferę materialno-prawną.
Mając to wszystko na uwadze Sąd Najwyższy postanowił, jak na
wstępie.